V ACa 721/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2025-03-26
Sygn. akt V ACa 721/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 marca 2025 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Tomasz Pidzik |
Protokolant: |
Kamil Szarek |
po rozpoznaniu w dniu 12 marca 2025 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa A. G. i K. G.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 18 maja 2023 r., sygn. akt I C 1513/22
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie począwszy od prawomocności orzeczenia, którym je zasądzono, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Tomasz Pidzik |
Sygn. akt V ACa 721/23
UZASADNIENIE
Powodowie K. G. i A. G. wnosili o ustalenie nieważności umowy kredytu (...) nr (...) z dnia 15 grudnia 2006 r., zasądzenia łącznie na ich rzecz od pozwanego (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 51.293,60 zł wraz z ustawowym odsetkami za opóźnienie od 15 czerwca 2022 r.; ewentualnie ustalenie, że aneks nr (...) do umowy z dnia 13 sierpnia 2008 r. jest nieważny i zasądzenie kwoty 323.591,06 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 15 czerwca 2022 r.; ewentualnie zasądzenia kwoty 148.377,60 zł.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości przecząc, aby umowa była nieważna i aby umowa zawierała klauzule abuzywne oraz m.in. na wypadek uwzględnienia żądania złożył zarzut potrącenia i zatrzymania kwot: 300.000 zł udzielonego kredytu i 96.438,75 zł tytułem wynagrodzenia za korzystanie z kapitału.
Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 18 maja 2023 r. ustalił, że umowa kredytu (...) z dnia 15 grudnia 2006 r. nr (...) zawarta pomiędzy (...) Bank S.A. w W. i powodami A. G. i K. G. jest nieważna od dnia 13 sierpnia 2008 r., zasądził od pozwanego na rzecz powodów jako wierzycieli solidarnych kwotę 51.293,60 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 maja 2023 r.; w pozostałym zakresie powództwo oddalił i zasądził od pozwanego na rzecz powodów jako wierzycieli solidarnych kwotę 11.800 zł kosztów postępowania. Wyrok ten wydano w następująco ustalonym stanie faktycznym:
W dniu 15 grudnia 2006 r. powodowie jako konsumenci zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. w W. umowę o złotówkowy kredyt hipoteczny (...) nr (...) na kwotę 300.000 zł na okres 300 miesięcy, spłacany w 276 ratach począwszy od 2 września 2009 r., oprocentowany zmienną stawką. Celem kredytu było sfinansowanie budowy domu jednorodzinnego. Wskazano w niej min. że uruchomienie nastąpi w transzach 22 grudnia 2006 r., 31 marca 2007 r., 30 czerwca 2007 r., i 22 grudnia 2007 r. W dniach 2 stycznia 2007 r., 14 lutego 2007 r., 6 czerwca 2007 r., 16 sierpnia 2007 r., i 24 czerwca 2007 r. strony zawarły 5 aneksów do umowy, w których kolejno zmieniono brzmienie: § 10 ust. 3 umowy dotyczącego zabezpieczenia przejściowego do czasu uprawomocnienia się hipoteki (aneks nr (...)), § 4 ust. 1 dotyczącego wypłaty transz (aneks nr (...)); § 4 ust. 1 dotyczącego wypłaty transz (aneks nr (...)); § 2 ust. 1 zmieniając okres wykorzystania kredytu i okres karencji oraz § 4 ust. 1 dotyczącego wypłaty transz (aneks nr (...)); § 2 ust. 1 wydłużając okres spłaty na 340 miesięcy § 9 ust. 1 i 2 dotyczącego wydłużenia ostatecznego terminu spłaty odsetek (aneks nr (...)).
W dniu 13 sierpnia 2008 r. strony zawarły aneks nr (...) do umowy, w którym nadano nowe brzmienie § 2 i przekształcono umowę w kredyt denominowany (waloryzowany) do CHF. W aneksie wskazano, że kwota pozostająca do spłaty 300.000 zł zostanie przeliczona zgodnie z kursem kupna dewiz dla CHF wg Tabeli Kursów obowiązującej w Banku w dniu zawarcia aneksu 13 sierpnia 2008 r. 1 CHF = 1,9718 zł co daje kwotę kapitału 152.145,25 CHF. Nadano również nowe brzmienie § 9 ust. 2 i 6 umowy gdzie określono, że wysokość rat zostanie określona w CHF. W § 9 ust. 2 umowy w nowym brzmieniu określono, że kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu z odsetkami w 340 miesięcznych ratach od 30 września 2008 r. Wysokość rat jest wyrażona w CHF. Spłata rat dokonywana jest po uprzednim przeliczeniu wg kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą Kursów obowiązującą w dniu spłaty. Wysokość rat; kapitałowo-odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez Kredytobiorcę kredytu. W § 9 ust. 6 umowy w nowym brzmieniu określono, że Kredytobiorca zobowiązuje się do spłaty odsetek w każdym miesiącu okresu, o którym mowa w ust. 4 w ostatnim dniu każdego miesiąca, z zastrzeżeniem ust. 5., przy czym od dnia zawarcia Aneks nr (...) tj., od dnia 13 sierpnia 2008 r. wysokość należnych odsetek określona jest w CHF. Spłata należnych odsetek dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu należnych odsetek według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu spłaty. Wysokość należnych odsetek w złotych zależy od wysokości kursu dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty.
W § 11 umowy w nowym brzmieniu stwierdzono, że w związku z zaciągnięciem kredytu denominowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumie wynikające z tego konsekwencje (aneks nr (...)). W tym czasie kredyt był już w całości wypłacony. Wszystkie formalności zostały przeprowadzone w oddziale banku. Powodowie potrzebowali pieniędzy na budowę domu. W 2008 roku raty kredytu wzrosły na skutek podwyższenia oprocentowania. Powodowie skontaktowali się z pracownikiem wyznaczonym do obsługi ich umowy i umówili się na spotkanie. Wskazali, że raty kredytu wzrosły, stały się dolegliwe dla budżetu domowego. Pracownik zaproponował przekształcenie kredytu w waloryzowany do CHF. Stwierdził że będzie to najkorzystniejsze rozwiązanie. Poinformował, że wahania kursowe mogą mieć wpływ na wysokość raty, lecz waluta CHF jest stabilna. Nie poinformował, że bank stosuje dwa samodzielnie ustalane kursy. Ustalono, że ilość rat i okres spłaty pozostają bez zmian. Nie poinformowano powodów, o możliwości spłaty rat w walucie kredytu. Wskazano, że będą potrącane z konta złotówkowego, tego samego co dotychczas. W trakcie kolejnego spotkania powodowie zapoznali się z przygotowanym aneksem nr (...) z 13 sierpnia 2008 r. i go podpisali. Spłata kredytu następowała poprzez obciążanie rachunku złotówkowego prowadzonego w Banku Powodowie od początku małżeństwa pozostają we wspólności majątkowej małżeńskiej. Powód jest lekarzem. W 2008/2009 roku zarejestrował działalność gospodarczą, wskazując dla celów informacyjnych, adres pod którym mieszkał. Działalność była wykonywana w szpitalu i w przychodni.
Taki stan faktyczny ustalił Sąd Okręgowy w oparciu o dokumenty, a także częściowo i zeznania powodów, którzy jednak na skutek upływu czasu nie pamiętali dokładnie szczegółów przebiegu spotkań z doradcą kredytowym. Zeznania M. M. uznał Sąd Okręgowy za mające dla sprawy drugorzędne znaczenie skoro świadek ten nie miał kontaktu z powodami i nie brał udziału przy sporządzaniu aneksu nr 6 umowy. Zeznania dotyczyły min. obowiązków doradców bankowych w zakresie udzielania klientom informacji i pouczeń, w okresie gdy zawierana była umowa, mechanizmów finansowych, w oderwaniu od konkretnej sytuacji powoda, sposobu przedstawienia oferty i okoliczności zawarcia umowy. Dołączona do akt opinia prawna dr hab. I. W. nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia, przedstawia interpretację prawną i poglądy autorki na temat przepisów dotyczących kredytów denominowanych i indeksowanych.
Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczność, że pozwany jest następcą prawnym (...) Bank S.A. w W. pozostaje poza sporem, została przyznana przez pozwanego. Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. prawo bankowe przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu. W świetle utrwalonego poglądu w orzecznictwie i doktrynie, umowy o kredyt indeksowany i denominowany do waluty obcej były, w czasie zawarcia aneksu nr (...) do umowy, dopuszczalne w świetle zasady swobody zawierania umów z art. 353 1 k.c. W umowie zmienionej aneksem nr (...) kwota kredytu została określona w CHF (152.145,25 CHF). Tym samym sporna umowa kredytu jest umową denominowaną. Analiza umowy przez pryzmat art. 385 1 § 1 k.c. prowadzi do wniosku, że zmiana jej treści aneksem nr (...) tj. od dnia 13 sierpnia 2008 r. doprowadziła do rażącego naruszenia interesów powodów jako konsumentów poprzez niekorzystne ukształtowanie ich sytuacji ekonomicznej na skutek nieusprawiedliwionej i niekorzystnej dysproporcji praw i obowiązków.
Wskazał dalej Sąd Okręgowy, że zgodnie z art. 385 ( 1 )§ 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W pierwszym rzędzie należy zastanowić się czy doszło do indywidualnego uzgodnienia postanowień aneksu zmieniającego charakter kredytu. Denominacja została wprowadzona do umowy na wniosek powodów, co jednoznacznie wynika z treści aneksu. Umowa w 2006 roku w chwili jej podpisania miała charakter złotowy, powodowie po dwóch latach jej obowiązywania wnieśli o jej przekształcenie w umowę kredytu denominowanego, tzn. o przeliczenie kwoty kredytu wg waluty CHF i określenie jej w CHF. Chcieli skorzystać z niższego oprocentowania. Mogłoby to sugerować indywidualne uzgodnienie postanowień umownych. Jednakże aneks przygotował bank, zamieścił w nim postanowienia zaczerpnięte z wzorca umownego, odpowiadające treści, nie podlegającym negocjacjom Ogólnym Warunkom Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek Hipotecznych w (...) Banku S.A. Powodom nie uświadomiono, że mogą negocjować te warunki, zostali wezwani do podpisania aneksu. Treść aneksu pokazano im w dniu podpisania. Sytuacja taka nie różni się praktycznie od sytuacji konsumenta starającego się o kredyt. Nie można więc mówić o indywidualnym uzgodnieniu postanowień umownych. Tym samym, wskazał Sąd Okręgowy, należy dokonać oceny czy umowa zawierała niedozwolone postanowienia.
Powodowie zarzucili, że zawarte w umowie w brzmieniu nadanym aneksem nr (...) z dnia 13 sierpnia 2008 r. klauzule ryzyka walutowego są abuzywne. W tym względzie należy zwrócić uwagę na treść następujących wyroków Trybunału Sprawiedliwości: z 30 kwietnia 2014 r. C-26/13; z 20 września 2017 r. C-186/16; z 20 września 2018 r. C-51/17; z 14 marca 2019 r. C-118/17 oraz z dnia 3 października 2019 r. C-260/18. Orzeczenia te zapadły na tle umów kredytu zawartych z konsumentami i zawierających ryzyko walutowe (kredytu indeksowanego, denominowanego lub wprost kredytu walutowego). W ocenie TSUE nie jest możliwe odrywanie klauzuli ryzyka walutowego (wyrażonej czy to przez indeksację czy też denominację) od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą i Trybunał Sprawiedliwości konsekwentnie kwalifikuje klauzule dotyczące ryzyka wymiany, do których zalicza także sposób ustalania kursu wymiany, jako klauzule określające główny przedmiot umowy kredytu. W wyroku z 20 września 2017 r. C186/16 dokonał wykładni art. 4 ust 2 dyrektywy Rady 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. W uzasadnieniu wyroku C- 260/18 (pkt 44 wyroku) Trybunał ponownie potwierdził swoje stanowisko w odniesieniu do kredytu indeksowanego, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy. Orzeczenia te są wiążące dla Sądu Polskiego. Stosując prounijną wykładnię art. 385 ( 1) § 1 k.c. w zw. z art. 4 i 6 art. dyrektywy 93/13 przyjęto więc, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowy kredytu, które wprowadzają ryzyko kursowe (ryzyko wymiany) przez mechanizm indeksacji, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron (essentialia negotii).
Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, w dalszym etapie rozważań, w świetle art. 385 1 § 1 k.c., konieczna jest ocena czy określone w spornej umowie i stanowiące główne świadczenia stron klauzule ryzyka walutowego [§2 ust. 1 i § 9 ust. 2 i 6 umowy określonej brzmieniem aneksu nr (...)] zostały sformułowane w sposób jednoznaczny, co skutkowałoby związaniem stron umową. Klauzula dotycząca przeliczenia świadczenia wypłaconego powodom na walutę CHF została określona precyzyjnie, szczegółowo wskazywała wysokość kursu CHF oraz wysokość ustalonego do spłaty kapitału. Została więc określona prawidłowo.
Jednakże postanowienia umowne zastrzegające warunki denominacji raty, pozostawiono do kompetencji banku odsyłając do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów obowiązującej w banku”. Prawo Banku do ustalania kursu waluty w zakresie przeliczania spłacanych rat nie doznaje żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Bank swobodnie ustalał, według tylko sobie znanych zasad, kursy walut, mając nieograniczone prawo kształtowania raty. Jest to równoznaczne z prawem dowolnego kształtowania wysokości świadczenia głównego (wysokości raty i całej należności) w czasie trwania stosunku prawnego. Tym samym nie można mówić o jednoznacznym określeniu głównego świadczenia. Umowa powoduje swoistą nierówność informacyjną stron. Powodowie jako konsumenci, na podstawie treści umowy, w chwili jej przekształcenia, nie byli w stanie oszacować całości kwoty, którą będą musieli spłacić w przyszłości w PLN. Jest to nie do zaakceptowania, w tym zakresie umowa kształtuje ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco narusza ich interesy w rozumieniu art. 385 1 k.c. Dodatkowym naruszeniem dobrych obyczajów i rażącym naruszeniem usprawiedliwionych interesów powodów jako konsumentów jest zastrzeżenie dwóch różnych kursów wymiany: kursu kupna dla przeliczenia wypłaconego przez bank kredytu, zaś kursu sprzedaży dla obliczania rat spłacanego kredytu. Powoduje to nieuzasadnione korzyści kosztem konsumenta i narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego.
Nadto wskazał Sąd Okręgowy, że Bank naruszył również obowiązek rzetelnego poinformowania konsumentów o ryzyku walutowym. Należy wskazać również, że nie jest wystarczające określenie w § 11 pkt 4 i 5 umowy w brzmieniu nadanym aneksem nr (...), że „został poinformowany przez bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut i rozumie wynikające z tego konsekwencje”. Powinien przedstawić pełną informację umożliwiającą podjęcie racjonalnej decyzji o długofalowych skutkach, w tym przedstawić wahana kursów wymiany i ryzyko związane z zaciągnięciem kredytu w walucie obcej, klarownie wyjaśnić, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłaby silna deprecjacja kursu waluty krajowej, a także wyjaśnić, że ryzyko kursowe z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się trudne do udźwignięcia w przypadku dewaluacji waluty, co nie miało miejsca. Ogólna świadomość konsumenta o wahaniach kursowych walut obcych jest niewystarczająca. Powodowie nie mieli realnej możliwości oddziaływania na treść postanowień umownych, nie zostały indywidualnie uzgodnione, podpisali umowę przygotowaną zgodnie z wzorcem banku, a pracownik banku zapewniał o atrakcyjności kredytu. Stanowisko, że przyjęcie przez konsumenta propozycji banku oznacza rezygnację z pertraktacji i akceptację umowy, a jej podpisanie jest równoznaczne z indywidualnym uzgodnieniem postanowień umownych, nie zasługuje na uwzględnienie. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przez rzeczywisty wpływ należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i nawet rozumiał je, nie może przesądzać o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Uzgodnionymi indywidualnie są tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. W niniejszej sprawie powodowie nie mieli realnego wpływu na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę nawet nie zdawali sobie z tego sprawy. Przyjęli ofertę jako najkorzystniejszą, podpisali przygotowaną przez bank umowę. O braku indywidualnych negocjacji postanowień umownych świadczy również, że klauzule denominacyjne zostały zawarte w dokumencie, który nie podlega indywidualnym uzgodnieniom, a ponadto może być w każdej chwili zmieniony przez pozwanego czyli w § 5 ust. 4 i § 6 ust. 5 pkt 1 Ogólnych Warunków Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek hipotecznych w (...) Banku S.A., na które powołuje się umowa w § 2 określonym aneksem nr (...). Argumentacja pozwanego odwołująca się do faktycznego stosowania kursów nieodbiegających od rynkowych nie ma znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umownych. Ocena abuzywności postanowień umownych jest niezależna od sposobu wykonywania umowy.
Powyższe okoliczności powodują, że umowa na skutek nadania jej brzmienia aneksem z 13 sierpnia 2008 r. tzn. od dnia jej przekształcenia w denominowaną, nie wiąże. Skutek nieważności nie został również zniwelowany przez nowelę art. 69 prawa bankowego wprowadzająca z dniem 26 sierpnia 2011 r. regulację wyrażoną w ust. 2 pkt 4a tej ustawy. Ustawa weszła w życie po zawarciu umowy.
Sąd Okręgowy podniósł dalej, iż w § 2 umowy w nowym brzmieniu wskazano, że kredyt pozostający do spłaty w wysokości 300.000 zł przekształca się w denominowany (waloryzowany) w walucie CHF z dniem zawarcia aneksu. Tym samym abuzywność postanowień umownych pojawiła się z tą datą. Jednakże nie można mówić o nieważności samego aneksu, lecz o nieważności całej umowy, od tej daty. Nieważność aneksu miałaby miejsce wtedy gdyby z jakiejś przyczyny samo jego zawarcie było nieważne (tzn. oświadczenia woli były nieważne). Sytuacja taka nie ma miejsca. Strony zmieniły nim skutecznie treść umowy, a klauzula denominacyjna naruszająca prawa powodów jako konsumentów jest jedynie niewielkim fragmentem jego treści i nie powoduje bezwzględnej nieważności umowy. Strony w § 2 umowy, w jej nowym brzmieniu, odniosły się do całej umowy od początku jej funkcjonowania, zastrzegając jedynie, że dotychczas spłacone raty będą rozliczone w pierwotnie określony sposób (sprzed aneksu), a pozostający do spłaty kredyt przekształca się w waloryzowany od dnia zawarcia aneksu. Tym samym mamy do czynienia z oceną nieważności całej umowy, a okoliczność, że wynika to z aneksu z 2008 roku nie ma znaczenia.
Oceny konsumenckiego charakteru umowy nie zmienia okoliczność, że powód w 2008/2009 roku zarejestrował w kredytowanej nieruchomości działalność gospodarczą, którą wykonywał ją w szpitalu i w przychodni. Ocena charakteru umowy następuje na chwilę jej zawarcia.
Nadto Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie poinformowani na rozprawie w dniu 26 kwietnia 2023 r. o obowiązkach i możliwych negatywnych dla nich konsekwencjach związanych z ustaleniem nieważności umowy oświadczyli, że nie chcą jej utrzymania w mocy. Skoro nie doszło do skutecznego zawarcia umowy z uwagi na naruszenie normy art. 385 1 § 1 k.c. żądanie ustalenia nieważności umowy jest uzasadnione.
Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa gdy ma w tym interes prawny. Interes prawny w ustaleniu występuje tylko wówczas gdy istnieje obiektywna potrzeba ochrony prawnej. Zgodnie z powszechnie przyjętym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, interes prawny nie istnieje, gdy możliwe jest wytoczenie powództwa dalej idącego w swych skutkach. W niniejszej sprawie powód ma interes prawny w żądaniu ustalenia. Umowa została zawarta na 340 miesięcy, okres ten nie upłynął. Żądanie ustalenia jej nieważności, niezależnie od żądania zapłaty tytułem wzbogacenia, gwarantuje pewność sytuacji prawnej na przyszłość. Samo żądanie zapłaty nie gwarantowałoby takiej pewności prawnej. Do rozliczeń stron zastosowanie znajdą przepisy art. 405-411 k.c. regulujące bezpodstawne wzbogacenie. Zgodnie z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe zwrotu jej wartości. Obowiązkiem stron umowy kredytu jest wzajemne zwrócenie świadczeń. Roszczenia stron mają charakter odrębny (niezależny), co oznacza, że nie ulegają automatycznie wzajemnej kompensacji i konsument może żądać zwrotu w całości spłaconych rat kredytu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu. [uchwała SN z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21].
Powodowie domagali się zasądzenia kwoty 51.293,60 zł. Żądanie zapłaty obejmuje część świadczeń uiszczonych przez powodów przed wytoczeniem procesu i jest uzasadnione (tzn. świadczenia spłacone ponad wypłaconą kwotę kapitału). Pozwany złożył zarzut potrącenia: wypłaconego świadczenia tytułem kredytu oraz wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału, a także zarzut zatrzymania. Zdaniem Sądu Okręgowego jednak zarzuty potrącenia oraz zatrzymania nie zostały skutecznie zgłoszone. Mają charakter materialnoprawny i żeby odniosły procesowy skutek muszą zostać zgłoszone przez odpowiednio (materialnoprawnie) umocowaną osobę bezpośrednio powodowi bądź jego pełnomocnikowi, o ile ten posiada umocowanie do przyjęcia oświadczenia o charakterze materialnoprawnym i dokonywania czynności o charakterze materialnoprawnym. Pełnomocnik pozwanego był umocowany do złożenia takiego oświadczenia. Całkowita bezskuteczność umowy kredytu staje się trwała (definitywna) wtedy, gdy należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia (bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu - sprzeciwił się temu uzupełnieniu [uchwała SN z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21]. Tym samym o wymagalności można mówić od momentu złożenia ww. oświadczeń. Na etapie odpowiedzi na pozew powództwo w zakresie żądania zapłaty nie było jeszcze wymagalne, lecz stało się po złożeniu na rozprawie 26 kwietnia 2023 r. oświadczenia przez powodów, że nie chcą utrzymania umowy w mocy. Po tym oświadczeniu, pełnomocnik pozwanego nie ponowił zarzutów. Nie doszło więc do zapoznania się z nimi przez powodów. Zgłoszenie ich w piśmie zawierającym końcowe stanowisko jest nieskuteczne, bowiem doręczono je pełnomocnikowi powodów, co nie doprowadziło do zapoznania się z nimi przez samych powodów.
Na marginesie wskazał Sąd Okręgowy, że gdyby zarzut potrącenia został skutecznie zgłoszony wyczerpałby całą żądaną kwotę. Powodom przeliczono na CHF kwotę 300.000 zł, którą otrzymali, zaś domagali się 51.293,60 zł. Pozwany przedstawił do potrącenia w pierwszej kolejności kwotę 300.000 zł wypłaconego kapitału. Tym samym wierzytelności umorzyłyby się do wysokości wierzytelności powodów dochodzonej pozwem (art. 498 § 2 k.c.). W takim przypadku zupełnie zbędne jest odnoszenie się do zarzutu potrącenia kwoty z tytułu korzystania z udzielonego kapitału.
Na zasadzie art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. pominął Sąd Okręgowy dowody z opinii biegłych z zakresu rachunkowości finansowej oraz bankowości, wobec ustalenia nieważności umowy dowód stał się bezprzedmiotowy.
Podnosząc powyższe Sąd Okręgowy wskazał, że na zasadzie na zasadzie art. 15zzs 2 ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem (...)19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych zamknięto rozprawę na posiedzeniu niejawnym i w pkt1 wyroku na mocy art. 189 k.p.c. w pkt 1 ustalono, że umowa z dnia 15 grudnia 2006 r. nr (...) zawarta pomiędzy (...) Bank SA w W. i powodami jest nieważna od dnia 13 sierpnia 2008 r. w pkt 2 uwzględniono żądanie zapłaty w zakresie kwoty głównej. O odsetkach orzeczono na zasadzie art. 481 k.c., zasądzono je od dnia wyrokowania. Całkowita bezskuteczność umowy kredytu staje się trwała (definitywna) wtedy, gdy należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia (bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu - sprzeciwił się temu uzupełnieniu [uchwała SN z 7 maja 2021 r. III CZP 6/21]. Powoda poinformowano na rozprawie 14 kwietnia 2021 r. Tym samym odsetki należą się od wyrokowania, w pkt 3 w pozostałym zakresie powództwo główne oddalono w tym co do ważności umowy w okresie od dnia jej zawarcia do 13 sierpnia 2008 r. oraz co do odsetek ponad orzeczone w pkt 2, w pkt 4 na zasadzie art. 100 k.p.c. zasądzono opłatę w wysokości 1.000 zł i koszty zastępstwa procesowego wg minimalnej stawki.
Apelację od tegoż wyroku wniósł pozwany w części uwzględniającej roszczenie powodów zarzucając:
naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, tj.: art. 235 ( 2) § 1 pkt 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z 278 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne pominięcie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności przeprowadzenie wyliczeń z wykorzystaniem kursu średniego Narodowego Banku Polskiego oraz obliczenia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego pozwoliłoby bezsprzecznie wykazać brak możliwości ustalania kursów przez Bank w sposób dowolny, co przekłada się na zgodność przyjętego przez strony sposobu wyznaczania wysokości świadczeń z zasadą swobody umów oraz brak naruszenia interesu powoda (a w konsekwencji brak abuzywności spornych klauzul), a także pozwoliłoby ustalić wysokość przysługującego Bankowi od powoda wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 271 § 1 k.p.c. poprzez nieprawidłową ocenę zeznań świadka M. M. i stwierdzenie, że nie miały one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy dowód z zeznań świadka był istotny dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, ponieważ zeznania świadka potwierdziły m.in. rynkowy charakter kursów publikowanych w tabelach kursowych Banku oraz brak korzyści Banku w związku ze stosowaniem spreadu, brak dowolności pozwanego w ustalaniu Tabel Kursowych, które powstawały w oparciu o dane pochodzące z rynku międzybankowego z systemu Reuters, ponieważ doprowadziło Sąd pierwszej instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych poniżej, a mianowicie do przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność umowy i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz powoda; art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 299 k.p.c., poprzez oparcie ustaleń faktycznych na zeznaniach powoda w zakresie, w jakim były one niewiarygodne i sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz były sprzeczne z zeznaniami świadka, oraz dokumentacją kredytową i innymi dokumentami zgromadzonymi w sprawie, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło Sąd pierwszej instancji do nieprawidłowych ustaleń faktycznych opisanych poniżej, które doprowadziły Sąd pierwszej instancji do przekonania o abuzywności spornych postanowień, a w oparciu o zarzut abuzywności, Sąd pierwszej instancji stwierdził bezpodstawne wzbogacenie po stronie pozwanego i zasądził zwrot rzekomo nienależnych świadczeń na rzecz powoda; art. 229 k.p.c. poprzez niezasadne stwierdzenie, że okoliczność przyznaną stanowi spłata przez powoda kwoty 147.382,22 zł podczas gdy pozwany kwestionował roszczenie powoda co do zasady jak i co do wysokości; art. 233 § 1 k.p.c. przez dokonanie sprzecznej z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów, pozbawionej wszechstronnego i obiektywnego rozważenia całości materiału dowodowego i wyciągnięcie na tej wadliwej podstawie bezpodstawnych i niezgodnych z rzeczywistym stanem faktycznym wniosków leżących u podstaw wyroku, w szczególności przez: wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z umowy, aneksów oraz (...), co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na nieustaleniu w stanie faktycznym sprawy istotnego faktu, że zasady ustalania kursów w Banku, innych bankach komercyjnych oraz w NBP są podobne i ściśle sprzężone z notowaniami danej waluty w danym dniu na rynkach światowych. Bank nie miał możliwości ich arbitralnego ustalania już chociażby z tego względu, że uderzałoby to w interesy ekonomiczne Banku i w jego pozycję względem banków konkurencyjnych, co wynikało z materiału dowodowego przedstawionego do sprawy, co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny ww. dokumentów oraz oparcie się na tych dowodach, przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a zatem doprowadziłoby do oddalenia powództwa w całości; wyrywkowej i niewszechstronnej ocenie dowodów z umowy, aneksów oraz (...), co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, poprzez przyjęcie, że powód nie miał rzeczywistego wpływu na treść umowy oraz pominięcie istotnego faktu że: postanowienia umowy, w szczególności dotyczące indeksacji, podlegały indywidualnym uzgodnieniom, pomimo że ww. fakt wynikał z przedstawionego do sprawy materiału dowodowego, tj. w szczególności: możliwe było zawarcie umowy bez spornych postanowień, powód miał zdolność kredytową dla zaciągnięcia zobowiązania w PLN (tj. bez klauzul indeksacyjnych) i taką umowę pierwotnie zawarł; to powód złożył wniosek o uruchomienie kredytu wskazując datę uruchomienia środków, a więc miał wpływ na datę, w której te środki zostały wypłacone; co miało istotny wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ dokonanie należytej oceny dokumentów przedłożonych przez stronę pozwaną przekładałoby się na ocenę, że sporne klauzule nie są abuzywne, a sama umowa nie jest nieważna zatem doprowadziłoby do oddalenia powództwa; bezpodstawnym uznaniu, że Bank ustalał kurs CHF w sposób arbitralny podczas gdy jak wynika to z zebranego materiału dowodowego w sprawie, w tym z treści samej umowy, że powód został szczegółowo poinformowany o wszelkich aspektach i mechanizmach umowy, a kurs CHF nie mógł być arbitralnie ustalany przez Bank, dodatkowo kurs CHF był znany powodowi w momencie zawarcia Aneksu nr (...), a powód został dokładnie poinformowany ile będzie wynosiło saldo kredytu w CHF; bezpodstawne przyjęcie, że powód nie został poinformowany w sposób wystarczający o ryzyku kursowym, jakie wiąże się z zaciągnięciem kredytu indeksowanego kursem CHF, podczas gdy z umowy zmienionej aneksem nr (...) wynika, że Bank udzielił powodowi wyczerpującej i przejrzystej informacji na temat ryzyka kursowego i zasad funkcjonowania kredytu indeksowanego, co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ doprowadziło sąd do przekonania o spełnieniu przesłanki naruszenia dobrych obyczajów a co za tym idzie również abuzywności kwestionowanych postanowień umownych; bezpodstawne przyjęcie, że powód ponosił niczym nieograniczone ryzyko wiążące się z zawartą umową przed którym to ryzykiem powód nie został w żaden sposób zabezpieczony, podczas gdy powód zabezpieczony był przed ryzykami związanymi z zawartą Umową w drodze mechanizmów ekonomicznych (m.in. związanych z każdorazowym spadkiem stopy referencyjnej LIBOR w przypadku wzrostu kursu waluty, nieograniczone były potencjalne korzyści powoda związane z potencjalnym spadkiem kursu waluty indeksacyjnej, zaś Bank również ponosi ryzyka związane z zawartą umową (m.in. ryzyko niewypłacalności Kredytobiorcy); bezpodstawne przyjęcie, że spread stanowi dodatkowy zysk Banku, podczas gdy z uwagi na sposób finansowania kredytu powoda Bank również ponosił koszty spreadu na rynku międzybankowym, co za tym idzie spread nie stanowił korzyści Banku; art. 243 ( 2 )k.p.c. w zw. z art. 235 ( 2 )§ 1 i § 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 327 ( 1 )§ 1 ust. 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę i nie odniesienie się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, bez konkretnego uzasadnienia i wyjaśnienia dlaczego w ocenie Sądu pierwszej instancji argumenty wynikające z tych dowodów nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, co w szczególności dotyczy dokumentów zawartych na płycie CD oraz ekspertyzy prawnej prof. dr hab. I. W. z dnia 30 września 2021 r. i niepoczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych, mimo iż mają one znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ dowodzą, że Bank nie mógł dowolnie kształtować publikowanych kursów CHF/PLN oraz w przedmiotowej sprawie nie doszło do spełnienia przesłanki braku zgodności z dobrymi obyczajami, a także nie doszło do spełnienia przesłanki rażącego naruszenia interesu konsumenta, co z powołanych dokumentów wynika, a do czego Sąd I instancji się nie odniósł, co miało wpływ na rozstrzygnięcie niniejszego postępowania; ponieważ w oparciu o zarzut abuzywności Sąd stwierdził nieważność Umowy; art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy, a co za tym idzie - niezastosowanie przepisu dyspozytywnego w postaci art. 358 § 2 k.c., podczas gdy zastosowanie tego przepisu było obowiązkiem Sądu i pozwoliłoby Sądowi I instancji zastosować art. 358 § 2 k.c. i utrzymać umowę w mocy oraz rozliczyć ją w oparciu o uczciwy dla obu stron kurs średni NBP; przy rozstrzyganiu o zgodności Umowy z ustawą, wziąć należy pod uwagę treść art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy, a nie jedynie zawarcia umowy, jak to niezasadnie poczynił Sąd I instancji; przy rozstrzyganiu o zasadności zwrotu spłaconych przez Powoda rat, można zastosować art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, (tj. z uwzględnieniem nowelizacji zmieniającej art. 358 § 2 k.c., która weszła w życie 24 stycznia 2009 roku, przewidującej oparcie przeliczeń wartości świadczeń w oparciu o kurs średni NBP), co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis postępowania, nie ustaliłby nieważności umowy; co miało wpływ na rozstrzygnięcie, ponieważ gdyby Sąd zastosował wskazany przepis postępowania, nie stwierdziłby nieważności umowy i nie uwzględniłby roszczenia powoda o zapłatę i o ustalenie; naruszenie art. 203 ( 1) k.p.c. poprzez bezpodstawne uznanie za bezzasadny zgłoszony ewentualny zarzut potrącenia dochodzonej wierzytelności powoda z wierzytelnością pozwanego z tytułu spłaty kapitału kredytu, podczas gdy zarzut ten został zgłoszony w sposób prawidłowy w odpowiedzi na pozew;
naruszeniu przepisów prawa materialnego, a to: art. 22 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c., poprzez błędną wykładnię art. 22 1 k.c. i niezasadne zastosowanie art. 385 1 § 1 k.c. i stwierdzenie, że Powód miał w stosunku prawnym zawartym na podstawie umowy status konsumenta, a sporne klauzule mają charakter abuzywny, podczas gdy umowa nie ma konsumenckiego charakteru, co wyklucza możliwość stwierdzenia abuzywności jej klauzul; art. 385 1 § 1 w zw. z § 3 k.c. przez błędną wykładnię art. 385 1 § 1 k.c. i niezastosowanie art. 385 1 § 3 k.c., i w konsekwencji bezpodstawne przyjęcie, że sporne klauzule nie były indywidualnie uzgodnione, podczas gdy Powód miał rzeczywisty wpływ na te postanowienia, w rozumieniu art. 385 1 § 3 k.c.; art. 385 1 § 1 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i bezpodstawne przyjęcie, że sporne postanowienia spełniają przesłanki abuzywności, w szczególności że są (1) niejednoznaczne (2) sprzeczne z dobrymi obyczajami i (3) rażąco naruszają interes konsumenta; art. 385 1 § 2 k.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne przyjęcie, że z powodu wyeliminowania z treści umowy klauzul indeksacyjnych, Umowa ta jest nieważna, podczas gdy nawet, gdyby stwierdzić bezskuteczność spornych klauzul, umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie; art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy było to obiektywnie niekorzystne dla Powoda; art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i ocenę oświadczeń woli złożonych przez strony umowy wyłącznie na podstawie literalnego brzmienia postanowień umowy, bez wzięcia pod uwagę okoliczności, w których zostały złożone, zasad współżycia społecznego oraz ustalonych zwyczajów, jak również oparcie się na dosłownym brzmieniu umowy, bez uwzględnienia zgodnego zamiaru stron i celu umowy, a w konsekwencji nieprawidłowe ustalenie, że umowa przewidywała możliwość dowolnego ustalania kursów na potrzeby wyliczenia wysokości rat kredytowych przez Bank; art. 69 ustawy - Prawo bankowe oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej poprzez ustalenie nieważności umowy, podczas gdy: sporny kredyt jest szczególnym rodzajem kredytu walutowego, tj. kredytem indeksowanym, w którym Bank faktycznie udostępnia kredytobiorcom ustaloną kwotę kredytu w CHF (a wypłaca równowartość tej kwoty w PLN wyłącznie na życzenie Kredytobiorcy z uwagi na walutę kredytowanego celu), saldo kredytu określa się w CHF, podobnie jak wysokość rat i którego saldo i poszczególne raty spłaty są wyrażone we franku szwajcarskim i w tej walucie są spłacane, co jest istotą kredytu indeksowanego walutą obcą, czyli rodzaju kredytu powszechnie znanego i stosowanego w ten sam sposób od wielu lat w obrocie bankowym oraz wprost przewidzianym przepisami prawa (w tzw. ustawie antyspreadowej);sposób zastosowania przez Bank mechanizmu indeksacji polegający na stosowaniu w tym celu dwóch różnych kursów CHF był w pełni uzasadniony; stosowanie kursu kupna CHF do przeliczenia salda kredytu po jego uruchomieniu oraz kursu sprzedaży CHF do przeliczenia wartości poszczególnych rat spłaty kredytu uzasadnione jest faktem, że w przypadku obu tych czynności dochodzi do wymiany waluty (transakcji przewalutowania), odpowiednio odkupienia przez Bank (...) od Powoda w momencie uruchomienia kredytu oraz sprzedaży CHF powodowi w momencie spłaty rat kredytu z rachunku bankowego powoda; nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Banku interpretacji prawa i faktów istnieje możliwość zastąpienia spornych zapisów przepisami prawa dyspozytywnego tj. odniesieniem świadczeń do kursu rynkowego (w ramach którego faktycznie umowa była zawarta i wykonywana), ewentualnie do kursu średniego NBP z dat poszczególnych płatności rat spłaty kredytu; Sąd powinien stosować prawo, a nie je tworzyć - tej fundamentalnej zasadzie przeczy dyskrecjonalne stwierdzenie przez Sąd nieważności wykonywanej przez wiele lat Umowy, tylko dlatego, że pełnomocnik powoda wiele lat po jej zawarciu złożył określone oświadczenie co do swoich aktualnych potrzeb, ocen i możliwości finansowych co nastąpiło z całkowitym pominięciem wykładni płynącej z zamiaru stron na dzień zawarcia umowy, ich woli, sensu umowy, sytuacji majątkowej powoda na dzień zawarcia umowy oraz zakazu nadużywania praw podmiotowych i zasad współżycia społecznego; Sąd stosując sankcję nieważności naruszył zasadę proporcjonalności oraz zasadę utrzymania umowy w mocy, które są jednymi z podstawowych zasad prawa cywilnego; Sąd zaniechał kompleksowego rozważenia czy orzeczenie, którego podstawą jest uznanie umowy za nieważną w całości, nie narusza zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i pewności obrotu gospodarczego poprzez zaniechanie rozważenia konsekwencji stwierdzenia nieważności umowy, a także konsekwencji, które unieważnienie tego typu umów może nieść dla pozostałych kredytobiorców (zarówno posiadających kredyty złotowe, jak i walutowe) oraz innych klientów oraz płynności i stabilności systemu bankowego, co jest szeroko komentowane w orzecznictwie polskim i unijnym, a także w raportach publikowanych przez Komisję Nadzoru Finansowego. Orzeczenie Sądu pierwszej instancji uwzględnia jedynie interes powoda bez analizy skutków takiego rozstrzygnięcia dla ogółu społeczeństwa, należy bowiem mieć na względzie, że każdy kredyt ma swoje odzwierciedlenie w depozytach ustanowionych w bankach przez osoby trzecie; art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. poprzez ich niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała umowa jest nieważna, podczas gdy okoliczności, w których złożone zostały oświadczenia woli stron, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje pozwalają na wykonanie umowy również po usunięciu z niej odwołań do Tabeli Kursów Banku - zobowiązania powinny zostać przeliczone po aktualnym na dzień danej operacji finansowej, rynkowym kursie CHF/PLN; art. 56 k.c. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała Umowa jest nieważna, podczas gdy art. 56 k.c. stanowi właściwy przepis dyspozytywny, przewidując, że czynność prawna wywołuje skutki w niej wyrażony oraz wynikające z ustawy, z zasad współżycia społecznego i z ustalonych zwyczajów. Zatem zobowiązanie powinno zostać przeliczone po wynikającym z zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, aktualnym na dzień przeliczenia, rynkowym kursie kupna CHF (takim jak konkretny kurs wskazany w TK na daną historyczną datę); art. 69 ust. 2 pkt 4a i ust. 3 Prawa bankowego w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. zmieniająca ustawę Prawo bankowe (Dz.U.2011, nr 165, poz. 984, dalej jako „ustawa antyspreadowa") poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że, po ewentualnym stwierdzeniu rzekomej abuzywności spornych klauzul, cała Umowa jest nieważna; art. 358 § 2 k.c. w brzmieniu aktualnym na dzień zamknięcia rozprawy, poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Pozwanego Banku; art. 41 ustawy z dnia 28 kwietnia 1936 r. Prawo wekslowe (obecnie tekst jednolity Dz.U. z 2016 r., poz. 160), niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest zastosowanie analogii do przepisów Prawa wekslowego i zastosowanie na tej podstawie do przeliczeń kursu średniego NBP, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Pozwanego Banku; art. 24 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (obecny tekst jednolity Dz.U. z 2020 r. poz. 2027, dalej jako „ustawa o NBP") poprzez jego niezastosowanie przy rozstrzyganiu o skutkach rzekomej abuzywności spornych klauzul, podczas gdy możliwe jest na tej podstawie zastosowanie kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w Umowie, po wyeliminowaniu z Umowy odesłania do kursów publikowanych w Tabeli Kursów Pozwanego Banku; art. 189 k.p.c. poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na niezasadnym przyjęciu, Powód posiada interes prawny w ustaleniu nieważności Umowy, podczas gdy, spór prawny pomiędzy stronami jednoznacznie rozstrzyga rozpoznanie roszczenia o zapłatę-co przesądza o braku interesu prawnego po stronie powodowej; art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. przez jego niezastosowanie i stwierdzenie, że Bank bezpodstawnie wzbogacił się kosztem Powoda (co nie miało miejsca), jak również nie wzięcie pod uwagę, że Bank uzyskane kwoty zużył (w całości, a co najmniej w części, w jakiej służyły one pokryciu kosztów pozyskania kapitału przez Bank-tj. w zakresie rat kapitałowych oraz rat odsetkowych w części, w jakiej odpowiadały stawce bazowej LIBOR 3M dla CHF); z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą wyroku w zakresie zasądzonej kwoty głównej, formułuję również zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę w całości, pomimo, że zasądzona suma powinna zostać pomniejszona o wartość wypłaconego kapitału. Okoliczność ta potwierdza, że nawet w przypadku przyjęcia najmniej korzystnej dla pozwanego interpretacji stanu faktycznego i interpretacji przepisów, przedstawionej w uzasadnieniu wyroku, zupełnie niezasadne w świetle rozważań Sądu pierwszej instancji było zasądzenie na rzecz powoda świadczenia pieniężnego w żądanej wysokości. Sąd powinien ocenić ew. wysokość wzbogacenia po stronie pozwanego i na tej zasadzie ocenić wysokość roszczenia o zapłatę (tzw. „teoria salda”); z daleko posuniętej ostrożności procesowej, na wypadek stwierdzenia przez Sąd, że wskutek rzekomej abuzywności spornych postanowień, roszczenie główne o zapłatę jest Powodowi należne w jakimkolwiek zakresie formułuję również zarzut naruszenia art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. przez zasądzenie odsetek począwszy od daty wcześniejszej niż dzień wydania prawomocnego wyroku, podczas gdy nawet przy najbardziej niekorzystnej dla Pozwanego interpretacji tego aspektu należało przyjąć, że do czasu zapadnięcia prawomocnego wyroku Bank miał uzasadnione podstawy by przypuszczać, że nie jest w zwłoce wobec strony przeciwnej; z daleko posuniętej ostrożności procesowej, wyłącznie w razie nieuwzględnienia żadnego innego zarzutu naruszenia prawa materialnego, skutkującego zmianą wyroku, formułuję również zarzut naruszenia art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c. poprzez ich niezastosowanie w zakresie przedstawionej wykładni, tj. zasądzenia dochodzonego roszczenia o zapłatę bez jednoczesnego zastrzeżenia zwrotu świadczenia wzajemnego Banku w postaci środków wypłaconych przez Pozwanego Powodowi.
Podnosząc te zarzuty pozwany wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa także w zaskarżonej części; ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zamieszczenie w wyroku zastrzeżenia uzależniającego zapłatę kwot zasądzonych na rzecz strony powodowej przez pozwanego od jednoczesnego spełnienia własnego świadczenia zwrotnego przez powoda; ewentualnie o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji i w każdym alternatywnym przypadku zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za postępowanie obie instancje.
Powodowie wnosili o oddalenie apelacji pozwanego i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
W toku postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny ustalił:
W dniu 4 czerwca 2024 r. pozwany Bank wezwał powodów do zapłaty kwoty 300.000 zł z tytułu kwoty udzielonego kredytu oraz kwoty 42.202,42 złotych tytułem sumy należnej Bankowi ponad nominalną kwotę kapitału kredytu wypłaconą na podstawie umowy kredytu w związku z koniecznością urealnienia świadczenia Banku w terminie do dnia 25 czerwca 2024 r.
Dowód: wezwanie wraz z pełnomocnictwem i dowodem doręczenia (k. 326 - 348 akt).
W dniu 3 lipca 2024 r. pozwany Bank złożył powodom oświadczenie o potrąceniu, które doręczono powodom, co do kwoty 300.000 zł obejmującej przysługująca mu wierzytelność o zwrot kapitału wypłaconego kredytu z wierzytelnością powodów o zwrot uiszczonych na rzecz banku świadczeń oraz w przypadku nieskuteczności zarzutu potrącenia złożył oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania świadczenia.
Dowód: oświadczenie o potrąceniu wraz z pełnomocnictwem i dowodem doręczenia (k. 349 - 356 akt).
Powodowie w odpowiedzi na pismo banku pismem z dnia 14 czerwca 2024 r. złożyli oświadczenie o potrąceniu co do kwoty 300.000 zł stanowiącej świadczenie nienależne – zwrot kapitału udzielonego kredytu, które doręczono pozwanemu Bankowi wraz z wezwaniem do zapłaty.
Dowód: pismo powodów z 14 czerwca 2024 r., oświadczenie o potrąceniu, wezwanie do zapłaty wraz dowodami doręczenia (k. 366 - 375 akt).
Czyniąc te dodatkowe ustalenia dotyczące zarzutu potrącenia przed odniesieniem się do tegoż zarzutu należy wskazać, iż nie sposób podzielić apelacji pozwanego.
Sąd pierwszej instancji poczynił bowiem prawidłowe ustalenia faktyczne mające oparcie w zebranym materiale dowodowym trafnie, w granicach zakreślonych art. 233 § 1 k.p.c., ocenionym. Sąd Apelacyjny ustalenia te podziela, jako prawidłowe, przyjmuje je za własne.
W prawidłowo ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji zasadnie przyjał nieważność umowy kredyty zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanej po jej przekształceniu od dnia zawarcia Aneksu nr (...) tj. 13 sierpnia 2008 r. na kredyt w złotych denominowany (waloryzowany) w walucie CHF wobec abuzywności postanowień umowy dotyczących wysokości zobowiązania kredytowego, które powodowie powinni zwrócić kredytodawcy tytułem spłaty kredytu stanowiące główne świadczenie umowy. Zasadnie również Sąd pierwszej instancji przyjął brak możliwości zniwelowania skutku nieważności umowy kredytu oraz zasądził kwotę 51.293,60 zł stanowiącą świadczenie spłacone przez powodów ponad wypłaconą kwotę kapitału udzielonego kredytu.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do zarzutów naruszenia prawa procesowego należy wskazać, iż pozwana zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zgromadzonych w sprawie dowodów. Jak się zgodnie przyjmuje w orzecznictwie, istota tego zarzutu sprowadza się do braku logicznych powiązań pomiędzy wnioskami wynikającymi z dowodów, a podstawą faktyczną rozstrzygnięcia. Zarzut jest zasadny wtedy, jeśli poczynione w sprawie ustalenia nie znajdują oparcia w dowodach albo wręcz pozostają z nimi w sprzeczności w taki sposób, że nie dają się pogodzić z tymi dowodami. Sprzeczność ta ma dotyczyć faktów, a nie oceny prawnej.
Okoliczności przywołane w apelacji na uzasadnienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie odwołują się jednak do poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń, ale do wywiedzionych z nich wniosków i oceny prawnej, co czyni zarzut ten nieskutecznym. Zagadnienia te zaś tj.: sposób ustalania tabel kursowych, indywidualne uzgodnienie postanowień umowy, spełnienie wymogu ich transparentności, zakres obowiązku informacyjnego poddać należy analizie przy badaniu prawidłowości zastosowania prawa materialnego.
Nadto należy wskazać, iż podnosząc ten zarzut, pozwana wywodziła, że powodowie zostali poinformowani o ryzyku kursowym i zasadach funkcjonowania kredytu indeksowanego do waluty obcej, co potwierdzać mają ich oświadczenia zawarte w § 11 ust. 4 i 5 umowy (po jej zmianie aneksem z dnia 13 sierpnia 2008 r. k. 44 - 46 akt), sprzeczne z ich zeznaniami, które Sąd pierwszej instancji miał błędnie ocenić w tej kwestii. Po drugie, naruszenie tego przepisu ma polegać na sprzecznym z zasadami logiki i doświadczenia życiowego ustaleniu, że uprawnienie strony pozwanej do ustalania kursów waluty nie doznaje żadnych ograniczeń, podczas gdy o zmianach kursów walut stosowanych przez stronę pozwaną decydują popyt i podaż.
W odniesieniu do pierwszej kwestii Sąd pierwszej instancji podkreślił, że zeznanie świadka M. M. nie mogą być podstawą do dokonywania ustaleń w tym przedmiocie, ponieważ nie uczestniczyła w rozmowach stron umowy dotyczących zawarcia aneksu nr (...) do umowy i w jego zawarciu, a jedynie miała wiedzę teoretyczną co do zasad zawierania umów kredytu, które winny być stosowane u poprzednia pozwanej. Okoliczności te powodują, iż nie sposób przyjąć, że lakoniczne zeznania tego świadka zawierały informacje kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy w zakresie stosowanych w pozwanym banku zasad i procedur oraz obowiązku informacyjnego. Świadek ten nie uczestniczył przecież przy zawieraniu umowy z powodami i nie wiedział: czy kredytobiorcy byli informowani o możliwości negocjowania postanowień umowy i regulaminu, jak ustalane są tabele kursów walut obcych w pozwanym banku, czy kredytobiorca jest informowany o procesie ustalania kursów walut obcych, różnicach pomiędzy kursem sprzedaży a kupna walut (spread), transakcjach pozwanego na rynku międzybankowym i dokonywaniu przez pozwanego analiz oferowania konsumentom produktów ograniczających ryzyko kursowe. Treść zeznań tego świadka wbrew stanowisku pozwanej nie daje także żadnych podstaw do przyjęcia rzetelnego wykonania obowiązku informacyjnego wobec powodów, czy braku naruszenia interesów konsumentów, dobrych obyczajów przez pozwaną.
Również zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. nie zasługuje na podzielenie. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji co do okoliczności związanych z pouczeniem powodów o ryzyku kursowym. Jest faktem, że w tym zakresie Sąd dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania powodów, które mogą być poczytywane za subiektywne, co wszakże nie oznacza ich niewiarygodności. Ocenić takie dowody wypadało w kontekście innych środków procesowych tego typu, a szerzej – w kontekście całokształtu okoliczności sprawy, a co Sąd pierwszej instancji uczynił.
Nie sposób także podzielić zarzutu naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. w związku z art. 278 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Dowód ten dotyczyć miał okoliczności odnoszących się do sposobu wykonywania umowy, który na gruncie oceny abuzywności jej postanowień nie ma żadnego znaczenia (art. 385 2 k.c.). Dowód ten nie mógł posłużyć natomiast do ustalenia, czy określone postanowienia umowy są abuzywne, gdyż oceny takiej dokonuje się przede wszystkim w oparciu o samą treść umowy, której analiza nie wymaga wiadomości specjalnych. Ustalanie, czy kursy walut określone w stosowanych przez pozwaną tabelach kursowych miały charakter rynkowy i obiektywny, również nie jest celowe, gdyż ocena abuzywności poszczególnych postanowień umownych opierać się powinna na analizie jej treści obowiązującej w dniu zawarcia umowy, a nie w oparciu o analizę sposobu wykonywania umowy. W interes konsumenta godzi bowiem sama potencjalna możliwość wykorzystywania niedozwolonych klauzul umownych, a nie konkretne przykłady korzystania z nich. Słusznie zatem wniosek ten został oddalony, a działając na podstawie art. 380 k.p.c. Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się żadnych podstaw, aby zmienić postanowienie Sądu pierwszej instancji wydane w tym przedmiocie.
Brak podstaw do podzielenia zarzutu naruszenia art. 229 k.p.c. poprzez uznanie za przyznaną okoliczność spłaty kwoty 147.382,22 zł, którego to zarzutu szerzej pozwana nie uzasadniła poprzestając na stwierdzeniu, iż kwestionowała ona roszczenie powodów co do zasady i wysokości. Zwrócić odnośnie tej kwestii należy uwagę, iż przecież wysokość kwot spłaconego kredytu przez powodów wynika z zaświadczenia wydanego przez pozwany bank.
Zarzut naruszenia art. 243 ( 2 )k.p.c. w związku z art. 235 ( 2 )§ 1 i § 2 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 327 ( 1 )§ 1 ust. 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę i nie odniesienie się w uzasadnieniu do szeregu dowodów, w szczególności dotyczy dokumentów zawartych na płycie CD oraz ekspertyzy prawnej prof. dr hab. I. W. z dnia 30 września 2021 r. nie jest zasadny. Brak bowiem podstaw do czynienia w oparciu o raporty KNF i UOKiK, stanowiska Prezesa ZBP i Sądu Najwyższego z dnia 6 września 2016 roku oraz opracowania Związku Banków Polskich znajdujące się na płycie CD ustaleń co do konkretnej umowy kredytowej tak co do świadomości kredytobiorców co do praw i obowiązków wynikających z umów kredytowych, stopnia ich poinformowania i swobody podejmowania przez nich decyzji kredytowych, a także skutków zmiany lub unieważnienia umowy kredytowej. Sąd Apelacyjny nie znajduje podstaw, aby treść tych stanowisk uczynić elementem podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, ponieważ stanowią one opinie i oceny podmiotów, które dokumenty te sporządziły. Nie wiążą one Sądu. Poza tym nie dotyczą skonkretyzowanych i zindywidualizowanych realiów rozpatrywanej sprawy, a niezależnie od tego w części wkraczają w sferę subsumpcji prawnej, pozostającej w kognicji sądu rozpoznającego sprawę. Odwołanie się do tychże stanowisk przez pozwaną świadczy więc jedynie o ich podzieleniu przez nią i uznaniu twierdzeń w nich przywołanych za jej stanowisko w niniejszym procesie.
Odnośnie naruszenia art. 316 § 1 k.p.c. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu prawnego obowiązującego na dzień zamknięcia rozprawy i niezastosowanie art. 358 § 2 k.c., art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego w brzmieniu z dnia zamknięcia rozprawy należy zauważyć, iż istotę sprawy stanowiła ocena ważności umowy, której dokonuje się według stanu prawnego na dzień jej zawarcia. Nadto kwestię możliwości zastosowania tych przepisów należy ocenić w ramach zarzutów naruszeni prawa materialnego. Również zarzut naruszenia art. 203 1 k.p.c. dotyczący podniesionego przez pozwaną ewentualnego zarzutu potrącenia dochodzonej wierzytelności przez powodów z wierzytelnością pozwanej z tytułu spłaty kapitału kredytu ocenić należy w ramach oceny naruszenia prawa materialnego co do oceny zarzutu potrącenia.
Pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego sugerujące wadliwą ocenę dowodów w przeważającej części nie dotyczą sfery faktów lecz stanowią polemikę z ocenami prawnymi, zatem ich prawidłowe sformułowanie wymagało raczej wskazania na naruszenia prawa materialnego, co też pozwana uczyniła.
Podnosząc powyższe zarzuty apelacji kontestujące ustalenia faktyczne Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne i w pełni podzielił oraz przyjął za własne ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji na co wyżej wskazano.
Odnosząc się do zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności należy wskazać, że nie sposób podzielić zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrok rozstrzygający o powództwie o ustalenie w sposób trwały i na przyszłość usuwa stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku z przedmiotową umową kredytu, zważywszy, że umowa została zawarta ostatecznie po jej przekształceniu do dnia 31 grudnia 2036 r. W szczególności usuwa wątpliwość, czy powodowie są zobowiązani do spłacania zobowiązania niewymagalnego obecnie przez następne kilkanaście lat. W chwili obecnej żaden inny środek procesowy, w szczególności powództwo o zasądzenie świadczenia nie zapewni powodom należytej ochrony prawnej. Powództwo o zasądzenie świadczenia pieniężnego – zwrotu spełnionych świadczeń kredytowych – jak to ma miejsce w przedmiotowej sprawie, nie usuwa takiej niepewności na przyszłość, gdyż nie przesądza omawianej kwestii na przyszłość. Siłą rzeczy może takie powództwo zostać wywiedzione jedynie co do spełnionego przez powodów świadczenia, a nie w odniesieniu do przyszłych świadczeń, jakie na powodów nakłada umowa. Nadto nie może stanowić podstawy prawnej usunięcia skutków nieważnej umowy, np. w postaci hipoteki zabezpieczającej wierzytelność kredytową. Wypada dodać, iż przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.) jest interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa. Jak przyjmuje się w orzecznictwie stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką Dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. Zagwarantowana konsumentom przez przepisy tej dyrektywy ochrona ukierunkowana jest m.in. na osiągnięcie skutku prewencyjnego, o czym mowa w jej art. 7, tj. zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych.
Przyjmując dopuszczalność wytoczenia przez powodów powództwa o ustalenie na mocy art. 189 k.p.c. podzielić należy ocenę prawną dokonanych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń faktycznych poprzez przyjęcie - w oparciu o art. 385 1 § 1 i 2 k.c. i art. 58 § 1 k.c. - że z uwagi na bezskuteczność abuzywnych klauzul waloryzacyjnych zawartych w § 2 ust. 1 i 9 ust. 2 i 6 umowy, a także również § 5 i 8 Ogólnych warunków kredytowania (OKWM k. 49 – 53 akt) oraz braku możliwości wypełnienia luk w umowie powstałych po ich eliminacji - umowa kredytu jest nieważna.
Dodać należy w tym miejscu, że wbrew stanowisku pozwanej, szerzej nie uzasadnionego, nie sposób w okolicznościach sprawy przyjąć, iż powodowie nie mieli statusu konsumenta i został naruszony art. 22 1 k.c. w związku z art. 385 1 § 1 k.c. W orzecznictwie TSUE wskazuje się, że: „Pojęcie „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE L z 1993 r., Nr 95, s. 29) obejmuje osobę, która zawarła umowę kredytu do użytku częściowo związanego z jej działalnością gospodarczą lub zawodową, a w części niezwiązanego z tą działalnością, wspólnie z innym kredytobiorcą, który nie działał w ramach swojej działalności gospodarczej lub zawodowej, jeżeli cel działalności gospodarczej lub zawodowej jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy. W celu ustalenia, czy dana osoba jest objęta zakresem pojęcia „konsumenta” w rozumieniu art. 2 lit. b) dyrektywy 93/13, a w szczególności, czy gospodarczy cel umowy kredytu zawartej przez tę osobę jest tak ograniczony, że nie jest on dominujący w ogólnym kontekście tej umowy, sąd odsyłający jest zobowiązany uwzględnić wszystkie istotne okoliczności towarzyszące tej umowie, zarówno ilościowe, jak i jakościowe, takie jak w szczególności podział wykorzystania pożyczonego kapitału na działalność zawodową i pozazawodową, a w przypadku większej liczby kredytobiorców okoliczność, że tylko jeden z nich realizuje cel gospodarczy lub że kredytodawca uzależnił udzielenie kredytu przeznaczonego na cele konsumenckie od częściowego przeznaczenia pożyczonej kwoty na spłatę długów związanych z działalnością gospodarczą lub zawodową.” (tak wyrok TSUE z dnia 8 czerwca 2023 r., C-570/21). Sporna umowa kredytu, pierwotnie złotówkowa, została zawarta 15 grudnia 2006 r. w celu budowy domu mieszkalnego (k. 26 akt). Fakt późniejszego przekształcenia umowy oraz zarejestrowania działalności gospodarczej przez powoda wykonującego zawód lekarza pod adresem domowym po uwzględnieniu powyższego stanowiska nie świadczy o innym niż konsumenckim charakterze umowy kredytu. Podkreślić należy nadto, iż przecież działalność ta nie była prowadzona przez powoda w domu lecz w szpitalu lub przychodni, a tylko zarejestrowana formalnie pod adresem zamieszkania.
Przed odniesieniem się do podniesionych w apelacji pozwanej pozostałych zarzutów naruszenia prawa materialnego należy za stanowiskiem orzecznictwa sądów, orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust. 1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wskazać, iż oceny ważności umowy kredytu łączącej strony należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom pozwanej, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpiły po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Także okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy i były zależne od stron, lecz nie stanowiły nowacji stosunku kredytowego, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy. Także z art. 385 2 k.c. wynika, że ocena zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z chwili zawarcia umowy, z uwzględnieniem jej treści, okoliczności zawarcia oraz umów pozostających w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Z tej przyczyny ocena abuzywności postanowień umownych jest niezależna od zdarzeń i zachowania stron po zawarciu umowy. W tym kontekście w judykaturze wyjaśniono, a Sąd Apelacyjny podziela ten pogląd, że także wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. nie wyłączyło możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa. Dla wyniku sprawy decydujące znaczenie ma nie to, w jaki sposób kredytobiorca stosuje postanowienie umowne (kształtując poziom kursu CHF), lecz sposób, w jaki postanowienie umowne kształtuje prawa i obowiązki konsumenta. Przedmiotem oceny jest samo postanowienie umowne, to jest wyrażona w nim treść normatywna, tzn. norma lub jej element określający prawa lub obowiązki stron, a jej punktem odniesienia jest sposób oddziaływania postanowienia na prawa i obowiązki konsumenta. Samo postanowienie może bezpośrednio kształtować prawa i obowiązki tylko w sensie normatywnym, wpływając na zakres i strukturę praw lub obowiązków stron.
Nie sposób zgodzić się także z zarzutami naruszenia art. 385 1 § 1 i 3 k.c., art. 385 1 k.c. i art. 385 1 § 2 k.c. (w tym też w związku z w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13) oraz art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 56 k.c., podniesionymi w kontekście postanowień umownych zawartych w § 2 i § 9 umowy. Sąd pierwszej instancji trafnie wyjaśnił, że umowa kredytu, którą powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanej po jej przekształceniu aneksem nr (...) z dnia 13 sierpnia 2008 r. ma charakter kredytu indeksowanego do CHF. W tego rodzaju umowie kwota zobowiązania wyrażona jest w walucie polskiej, ale wysokość zobowiązania jest zmienna w czasie, gdyż zależnie od kursu waluty obcej zmianie podlega saldo zadłużenia i wysokość raty kredytu. Nie pozwala to z góry określić wysokość zadłużenia i poszczególnych rat.
W myśl art. 385 1 § 1 zdanie pierwsze i drugie k.c. niedozwolonymi postanowieniami umownymi są takie klauzule umowy, które nie są uzgodnione indywidualnie kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają jego interesy oraz nie określają głównych świadczeń stron, chyba że takie byłyby sformułowane niejednoznacznie. Sąd pierwszej instancji przytoczył treść art. 385 1 § 3 k.c., który dotyczy nieuzgodnionych indywidulanie postanowień umownych. W myśl tego przepisu nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Wpływ taki zachodzi, gdy konkretne postanowienie umowne zostało sformułowane, czy zaproponowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź było przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem i jego kontrahentem (przedsiębiorcą), a konsument miał realny wpływ na jego treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Natomiast postanowienie, którego obowiązywanie jest wynikiem wyboru dokonanego przez konsumenta spośród wielu, ściśle określonych możliwości (np. przez zaznaczenie jednej z opcji na formularzu), to ze względu na ograniczenie możliwości wyboru do przygotowanych uprzednio (jednostronnie) opcji, należy uznać, że postanowienie takie nie było przedmiotem negocjacji. Z rzeczywistym wpływem nie jest więc równoznaczne to, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia.
W omawianym kontekście trzeba podkreślić, że pozwana nie wykazała, że powodowie mieli wpływ na ustalenie treści postanowień umownych (art. 385 1 § 4 k.c.). Pozwana nie wykazała bowiem, ani nawet się na nie powoływała, twierdziła jedynie, że postanowienia umowy mogły być ustalane indywidualnie, a powodowie z własnej woli tego zaniechali. Potwierdza to więc stanowisko Sądu pierwszej instancji. Nie można przy tym uznać, że pojęcie „indywidualnego uzgodnienia” wyczerpuje ustalenie waluty kredytu, jego wysokości, czy okresu spłaty, albo – poprzez datę złożenia polecenia wykonania umowy – kursu, po jakim nastąpi przeliczenie z waluty kredytu na PLN. Konsekwencją takiej interpretacji byłoby przyjęcie, że z założenia każda umowa jest indywidualnie negocjowana, a to z kolei całkowicie pozbawiłoby normatywnego znaczenia uregulowanie zawarte w art.385 1 § 1 k.c.
Nie są więc zasadne żadne zarzuty apelacji odwołujące się do wadliwego przyjęcia, że postanowienia kwestionowanej umowy nie zostały indywidualnie uzgodnione, a to otwiera drogę do badania ich abuzywności.
Z przywołanego art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. wynika możliwość uznania za bezskuteczne tych postanowień umownych, które określają główne świadczenia stron, jeśli nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, czyli gdy dla przeciętnego, typowego konsumenta możliwa jest tylko jedna interpretacja danego postanowienia. Jeśli chodzi o ustalenie salda kredytu i wysokości zobowiązania powodów, postanowienia umowy kredytu dotyczące klauzul waloryzacyjnych przewidywały przeliczenie kwoty kredytu na CHF oddawanej do dyspozycji kredytobiorcy według kursu kupna z dnia 13 sierpnia 2008 r. tj. daty przekształcenia kredytu, a kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na złoty następowało jednak według kursu sprzedaży nieznanego w dniu zawarcia umowy (§ 9 ust. 2 umowy). Dodać należy, iż powodowie wniosek o zawarcie aneksu złożyli 16 lipca 2008 r. oraz, iż przekształcenie nastąpiło „zgodnie z II tabelą z dnia 13.08.2008r.”. Zastosowane w umowie klauzule nie pozwalały ustalić wysokości zobowiązania kredytowego, które powodowie powinni zwrócić kredytodawcy tytułem spłaty kredytu. Omawiana umowa stwarzała pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorcy, gdyż nie precyzowała jego treści i zakresu. Powodom nie został objaśniony wskazany w § 9 ust. 2 umowy mechanizm ustalania przez kredytobiorcę wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres jej świadczenia, oparty o kurs sprzedaży CHF, który ustalany jest przez pozwaną (i ustalany był przez poprzedniczkę prawną pozwanej). Nie wyjaśniała go też umowa. Wywód pozwanej dotyczący kształtowania kursu CHF przez kredytodawcę dotyczy sposobu wykonywania umowy. Natomiast w umowie kredytodawca nie sprecyzował mechanizmu przeliczenia waluty obcej na walutę krajową i odwrotnie, nie udzielił też wyczerpującej informacji w tym przedmiocie. Zatem świadczenie główne powodów nie zostało sprecyzowane w sposób jasny.
W ocenie Sądu Apelacyjnego odwołanie się do kursów walut ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego, a prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi przewidzenie wynikających dla niego z umowy konsekwencji ekonomicznych. Powyższych wniosków wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności takich postanowień, nie wzrusza kontrola indywidualna dokonana w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów istotnie bank narzucił powodom jako swoim dłużnikom sposób ustalenia wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość ich zobowiązania kredytowego.
W opisanej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez pozwany bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane przez bank arbitralnie w tym znaczeniu, że kredytobiorca nie miał żadnego wpływu ani na metodologię ustalenia kursów walut, ani dobór zastosowanych kryteriów i ich wagę, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank.
Odnosząc się zaś do samych zasad ustalania tabel kursowych, w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych utrwalony jest już pogląd, że postanowienia umowy określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na złotówki przy wypłacie kredytu, jak i spłacanych rat na walutę obcą, pozwalające bankowi swobodnie (tzn. bez żadnego udziału drugiej strony umowy, a nawet bez jej wiedzy i zgody) kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. W judykaturze nie budzi wątpliwości, że abuzywne są wzorce umowne, które określają wysokość należności obciążającej konsumenta z odwołaniem do tabel kursów ustalanych jednostronnie przez bank, bez wskazania obiektywnych kryteriów. Nie sposób mówić o spełnieniu warunku transparentności, skoro umowa (ani inne regulacje stanowiące jej integralną część) nie zawierały żadnych postanowień umożliwiających ustalenie zasad, w oparciu o które pozwany tworzy wspomniane tabele.
Z utrwalonego poglądu judykatury wynika też, że używane we wzorcach zwroty typu „bieżące notowania kursów wymiany walut”, „rynek międzybankowy”, „rynek krajowy”, „różnica stóp inflacji”, „różnica stóp procentowych”, „płynność rynku walutowego”, czy też „stan bilansu płatniczego i handlowego” mają charakter niedookreślony. Nie wynika z nich, z jakich konkretnie źródeł pozwany pozyskuje informacje, na podstawie których ustala kursy walut. Takie nietransparentne postanowienia, które uprawniają do jednostronnego ustalenia kursów walut, pozostawiają pole do arbitralnego działania banku i w ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 września 2020 r., I CSK 556/18, w którym zwraca się też uwagę, że potencjalna częstotliwość dokonywania przez bank modyfikacji jest dowolna, a konsumenci nie mają żadnego wpływu i możliwości reakcji na takie działanie banku). Tym bardziej więc tak sformułowane zastrzeżenie należy odnieść do regulacji, która nawet nie przybliża sposobu ustalenia kursów waluty, istotnych dla obliczenia wysokości świadczenia kredytobiorców.
Sąd Apelacyjny uznał, że nie ma w sprawie znaczenia, czy konstruując tabele kursowe pozwana opierała się na weryfikowalnych czynnikach ekonomicznych, ponieważ istota problemu sprowadza się nie do tego, czy w ogóle istniała możliwość weryfikacji danych z tabel, ale do tego, czy postanowienia umowy w części opierającej się na rzeczonych tabelach były wystarczająco transparentne. Art. 69 ust.4a prawa bankowego stanowi tymczasem, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, ma ona zawierać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Wprawdzie przepis ten został wprowadzony do porządku prawnego z dniem 26 sierpnia 2011 r., a więc po zawarciu umowy stron, to jednak ustawodawca dał wyraz temu, jakie informacje powinny zostać zamieszczone w umowie o kredy denominowany lub indeksowany do waluty obcej. Nie znajduje on bezpośredniego zastosowania w niniejszej sprawie, co jednak nie oznacza, że nie wprowadza standardu informacyjnego odpowiadającego zasadom uczciwego obrotu, który należało już uprzednio zdekodować na podstawie art. 385 1 § 1 k.c.
Z powyższego wynika, że bank nie dopełnił obowiązku polegającego na wyrażeniu warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem. Oznacza to, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Do realizacji tego obowiązku TSUE przykłada szczególną wagę, skoro w wyroku z dnia 21 września 2023 r., C-139/22 stwierdził, że art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w związku z jej art. 2 lit. b należy interpretować w ten sposób, że przedsiębiorca ma obowiązek poinformowania zainteresowanego konsumenta o istotnych cechach zawartej z nim umowy oraz o ryzyku związanym z tą umową, i to nawet wówczas, gdy ów konsument jest jego pracownikiem i posiada odpowiednią wiedzę w dziedzinie wspomnianej umowy. Podobnie w wyroku z 10 czerwca 2021 r. (w połączonych sprawach C-776/19 do C-782/19) TSUE wyraził pogląd, że w ramach umowy kredytu denominowanego w walucie obcej, narażającej konsumenta na ryzyko kursowe, nie spełnia wymogu przejrzystości przekazywanie temu konsumentowi informacji, nawet licznych, jeżeli opierają się one na założeniu, że równość między walutą rozliczeniową a walutą spłaty pozostanie stabilna przez cały okres obowiązywania tej umowy. Jest tak w szczególności wówczas, gdy konsument nie został powiadomiony przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym, mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej. Także w orzecznictwie Sądu Najwyższego wskazuje się na konieczność szczególnej staranności banku przy stosowaniu w wieloletniej umowie mechanizmu działania kursowego. Obowiązek ten jest określany jako „ponadstandardowy”, gdyż mający dać konsumentowi pełną orientację odnośnie do istoty transakcji, a jego naruszenie wiąże się z zastosowaniem odpowiedniej sankcji przy rozstrzyganiu sporu między przedsiębiorcą a konsumentem (tak np. wyrok SN z 16 marca 2018 r., IV CSK 250/17). Tymczasem, jak ustalił Sąd pierwszej instancji, przed zawarciem umowy powodowie byli zachęcani do zaciągnięcia zobowiązania indeksowanego do CHF, zaś sama waluta przedstawiana była jako bezpieczna i stabilna. Mimo zatem treści oświadczenia o zaznajomieniu się z ryzykiem kursowym (nie wskazującego jednak jakie dokładnie informacje zostały powodom przedstawione) nie można uznać, że pozwany wywiązał się należycie z obowiązku informacyjnego.
Spełniona zatem została druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych w postaci niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego. Dodać należy, iż postanowienia umowy, określające zarówno zasady przeliczenia kwoty udzielonego kredytu na walutę polską przy wypłacie kredytu, jak i zwłaszcza spłacanych rat na CHF, pozwalające kredytodawcy swobodnie kształtować kurs waluty obcej, mają charakter niedozwolonych postanowień umownych. Jak już podkreślono, oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny (art. 385 2 k.c.). Uwzględniając treść art. 385 2 k.c. i art. 385 1 § 1 k.c., trzeba skonstatować, że uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe, jeśli kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco narusza jego interesy. Dobre obyczaje kształtowane są przez ludzkie postawy, uwarunkowane wartościami moralnymi, celami ekonomicznymi i praktykami gospodarczymi. W szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu. Sprzeczne z dobrymi obyczajami jest rażące naruszenie interesów konsumenta. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, że konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. W celu ustalenia, czy postanowienie umowne rażąco narusza interesy konsumenta pod uwagę należy wziąć przede wszystkim, czy pogarsza ona jego położenie prawne względem tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta, praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie. W umowie, o którą chodzi w sprawie, ryzyko ekonomiczne zmienności kursu walutowego zostało połączone z ryzykiem kursowym i wpływa na przyjmowany dla wykonania umowy kurs waluty, skutkując tym, że mechanizm waloryzacji rażąco narusza interesy powodów, a więc jest sprzeczny z dobrymi obyczajami. W umowie ukształtowano świadczenie powodów, które polega na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży, którego nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie pozwanej. Zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększa wysokość świadczeń kredytobiorcy. Powodowie zostali obciążeni spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Było to obciążenie dodatkowe, ukryte o nieustalonej wysokości, które ponadto było oprocentowane. Za rażące naruszenie zasady równorzędności stron i nierówne rozłożenie praw i obowiązków stron umowy trzeba uznać odwołanie się do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach kredytodawcy. Pozwana nie była skrępowana kryteriami wynikającymi z umowy. Mogła więc określać kurs CHF w sposób dowolny, bez odniesienia się do jakichkolwiek zobiektywizowanych przesłanek, narzucając tym samym powódce wysokość kwoty podlegającej wypłacie w ramach kredytu oraz wysokość jej zwrotu. Inaczej mówiąc, pozwana (jej poprzedniczka prawna) mogła w sposób jednostronny i pozbawiony kontroli kształtować wysokość zobowiązania powódki. Ta konkluzja jest niezależna od tego, czy pozwana (jej poprzedniczka prawna) rzeczywiście kształtowała wysokość kursu CHF w sposób dowolny, w oderwaniu od realiów rynkowych na niekorzyść kredytobiorcy. Chodzi tutaj wyłącznie o kontraktową i hipotetyczną możliwość kształtowania kursów walutowych w taki sposób.
W judykaturze przyjęto, że w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone są te postanowienia umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej, które kształtują prawa i obowiązku konsumenta (kredytobiorcy) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia pieniężnego (art. 358 k.c.) od woli banku udzielającego kredytu. Dotyczy to w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych.
Reasumując zakwestionowane przez powodów postanowienia umowne są w świetle art. 385 1 k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone, gdyż dotyczą niejednoznacznie określonego świadczenia głównego, nie były indywidualnie uzgodnione, a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumentów oraz pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.
Konsekwencją uznania wskazanych postanowień umownych za abuzywne jest niezwiązanie stron umowy niedozwolonymi postanowieniami umownymi (art. 385 1 § 2 k.c.).
Usunięcie z umowy postanowień zawierających klauzule waloryzacyjne ze skutkiem od zawarcia umowy ma ten skutek, że w łączącej strony umowie kredytu brak elementów przedmiotowo istotnych kredytu, o jakich mowa w art. 69 prawa bankowego. Eliminacja z umowy postanowień abuzywnych nie pozwala obliczyć na podstawie kontraktowej świadczenia, które kredytobiorca miałby dokonywać na rzecz kredytodawcy tytułem spłaty kredytu. Bez zakwestionowanych postanowień umownych umowa nie może obowiązywać w dalszym ciągu. Należało ją zatem, zgodnie ze stanowiskiem powodów i Sądu pierwszej instancji, uznać za nieważną w całości. Sąd nie ma możliwości kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule, w tym klauzulę ryzyka walutowego i zastąpić kursy banku zastrzeżone w umowie, innym kursem notowania franka szwajcarskiego do złotego (np. kursem NBP). Sądy krajowe są bowiem zobowiązane do zaniechania stosowania nieuczciwego postanowienia umownego, aby nie wywierał on skutków wobec konsumenta, natomiast nie są uprawnione do nadawania mu nowej treści (wyrok TSUE z dnia 15 marca 2012 r., C-453/10).
Wobec tego nie mógł w niniejszej sprawie znaleźć zastosowania art. 358 § 2 k.c. odwołujący się do kursu średniego NBP, który to przepis nie obowiązywał w chwili zawierania umowy przez strony, gdyż zasadą jest stosowanie przepisów prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej (art. 3 k.c.). Powodowie wprost sformułowała w pozwie żądanie ustalenia nieważności zawartej umowy kredytowej. Jak już wskazano to wyżej pouczeni o konsekwencjach takowego rozstrzygnięcia w ramach postępowania apelacyjnego swe żądanie podtrzymali. Wobec tego uznać należało, że po usunięciu klauzul abuzywnych, nie można wypełnić tak powstałej luki – w tym w sposób wskazany w apelacji pozwanego – i uznać wbrew żądaniom konsumentów że umowa ma charakter złotowy i zastępować wskaźnika LIBOR wskaźnikiem WIBOR. Przeciwnie, wobec żądania powodów uznać należało, że cała umowa nie może wiązać stron. Skoro zakwestionowane postanowienia umowne dotyczą głównych świadczeń stron i zostały sformułowane w sposób niejednoznaczny, to ich usunięcie ze skutkiem ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej essentialia negotti przewidzianych w art. 69 prawa bankowego. To zaś w sposób jednoznaczny uzasadnia stwierdzenie, że umowa zawarta przez strony jest nieważna.
Wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U, nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawy antyspreadowej nie mogło wpłynąć na treść rozstrzygnięcia. Ustawą tą wprowadzono nowe przepisy: art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 i art. 75b w Prawie bankowym, które mają zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie wspomnianej ustawy w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.). Jednakże wejście w życie wskazanej ustawy nie zmieniło tego, że w zapisach umowy kredytu zawartej z powodami poprzestano na odwołaniu się do tabel kursów walut, nie określono szczegółowo mechanizmów ich ustalania, pozbawiając tym samym kredytobiorców możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania wobec banku.
W konsekwencji niezasadnymi w całości okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 385 1 § 1 w związku z § 3 k.c., art. art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 EWG, art. 65 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 56 k.c. oraz art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. (wg stanu prawnego na dzień zamknięcia rozprawy) w zw. z art. 3 k.c. oraz w zw. z art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG w zw. z art. 353 1 k.c. oraz w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 5 k.c. w zw. z art. 4 ustawy antyspreadowej.
Przepis art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., zgodnie z którym jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Uzasadnia to stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Skoro abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot umowy, nie można uważać, że stosunek obligacyjny, w którym nie osiągnięto konsensusu co do elementów przedmiotowo istotnych jest ważny (art. 58 § 1 k.c.). Sądy nie mają kompetencji uzupełniania luk powstałych po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych. Uzupełnienie takie stanowiłoby niedopuszczalną konwersję umowy. Wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu ustalanego w oparciu o art. 41 prawa wekslowego, kursu średniego franka szwajcarskiego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski, czy jakikolwiek innego miernika) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy, gdyż wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. TSUE wyjaśnił w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażają na to zgodę. Trzeba zwrócić uwagę, że ingerencja sądu w treść zobowiązania szłaby zbyt daleko, skoro brak w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie w dniu zawarcia umowy. Takim przepisem nie jest art. 41 prawa wekslowego. Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu powiązanego z walutą obcą, byłoby równoznaczne z tak daleko idącą modyfikacją umowy, że umowę taką należałoby uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze. To prowadzi do wniosku, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością. Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi więc do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego z oprocentowaniem według stawki wynikającej z umowy. To samo dotyczy kredytu denominowanego kursem CHF. Możliwości usunięcia luki w umowach kredytowych nie stwarza art. 358 § 2 k.c., który został wprowadzony do kodeksu cywilnego z dniem 24 stycznia 2009 r. (ustawą z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe; Dz. U. Nr 228, poz. 1506). Niezależnie od argumentacji wyżej przytoczonej trzeba zwrócić uwagę, że przepis ten, nieobowiązujący w chwili zawierania umowy, dotyczy zobowiązań wyrażonych w walucie obcej, a w przypadku kredytu indeksowanego do CHF waluta obca stanowi jedynie miernik wartości zobowiązania zaciągniętego w walucie polskiej i świadczeń spełnianych przez kredytobiorcę. Spełnienie przez kredytodawcę świadczenia w walucie obcej było od początku wyłączone, a kwota kredytu mogła być wypłacona wyłącznie w złotych. Nie ma więc znaczenia, że art. 358 § 2 k.c. został dodany do kodeksu cywilnego już po zawarciu umowy kredytu, co – z uwagi na regułę intertemporalną wyrażoną w art. L p.w.k.c. – miałoby uprawniać do zastosowania przepisu art. 41 prawa wekslowego. Również art. 24 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim nie może stanowić podstawy zastosowania kursu średniego NBP do przeliczeń opisanych w umowie. Przepis ten, przewidujący, że NBP realizuje politykę walutową ustaloną przez Radę Ministrów w porozumieniu z Radą Polityki Pieniężnej, ma charakter normy kompetencyjnej i cechuje się dużym stopniem ogólności, a skarżąca nie wskazała jak miałby zostać – z uwzględnieniem pozostałych uregulowań – zastosowany w niniejszej sprawie.
Nie można też dokonać wykładni umowy kredytu już po usunięciu z niej postanowień abuzywnych, w celu ustalenia zgodnego celu i zamiaru stron co do sposobu ustalenia kursu CHF (art. 65 § 2 k.c., art. 56 k.c.). Sprowadzałoby się to do zmiany treści klauzuli indeksacyjnej, prowadząc do zmiany jej rozumienia przez wprowadzenie odesłania do wartości rynkowej CHF. Dla rozstrzygnięcia o utrzymaniu umowy w mocy nieadekwatne jest odwoływanie się do hipotetycznej woli stron, gdyż groziłoby to ryzykiem dalszego pogorszenia sytuacji strony dotkniętej nadużyciem, gdyby strona, która narzuciła niedozwolone postanowienie umowne wywodziła, że nie zawarłaby umowy z jego pominięciem. Przepisy art. 5 i 6 dyrektywy 93/13, zgodnie z orzecznictwem TSUE, należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie temu, by sąd krajowy, który stwierdził nieuczciwy charakter warunku umowy dokonał wykładni tego warunku w celu złagodzenia jego nieuczciwego charakteru. W konsekwencji art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że niezgodny z nim jest przepis prawa krajowego dający sądowi możliwość uzupełnienia umowy przez zmianę treści warunku. Możliwość taka istniałaby tylko wtedy, gdyby stwierdzenie nieważności nieuczciwego warunku zobowiązywało sąd do unieważnienia umowy w całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (wyroki TSUE: z 18 listopada 2021 r., C-212/20,; z 29 kwietnia 2021 r., C-19/20). Inaczej mówiąc, próba uniknięcia unieważnienia umowy poprzez uzupełnienie powstałej luki innym przepisem ustawowym powinna być podejmowana jedynie w przypadku zagrożenia interesów konsumenta (narażenia na szczególnie niekorzystne konsekwencje). Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia luki powstałej w umowie po wyeliminowaniu z niej postanowień abuzywnych ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju.
Dotychczasowe uwagi powodują, że nie sposób przyjąć, iż niezwiązanie stron umową kredytu w konsekwencji uchybienia przez kredytodawcę omówionym wcześniej regułom kontraktowania z konsumentem i w konsekwencji skutek w postaci nieważności umowy, a następnie konieczność jej rozliczenia przez jej strony narusza jakiekolwiek konstytucyjne wolności i prawa kredytodawcy.
Przechodząc do kwestii rozliczeń stron wynikających z nieważnej umowy kredytu należy wskazać, iż zagadnienie to było przedmiotem licznych wypowiedzi judykatury, w konsekwencji których utrwalił się pogląd, że jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c.), a kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko. W razie stwierdzenia nieważności umowy każda ze stron może domagać się od drugiej strony zwrotu tego, co sama świadczyła w jej wykonaniu. Ani powstanie roszczenia o zwrot, ani jego wysokość, nie są uzależnione od bytu i wysokości roszczenia, jakie przysługuje drugiej stronie. Sąd nie jest też uprawniony do dokonania kompensaty i wyliczenia salda obu roszczeń, jeżeli nie towarzyszy temu oświadczenie uprawnionego wierzyciela, spełniające przesłanki z art. 498 k.c. Podstawy ku temu nie stanowi art. 410 § 1 k.c., zgodnie z którym przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zgodzić należy się z stanowiskiem, że art. 405 i nast. k.c. należy stosować odrębnie do każdego świadczenia nienależnego w tym znaczeniu, że każde świadczenie z osobna podlega ocenie na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, niezależnie od oceny obejmującej świadczenie przeciwstawne (z uwzględnieniem przesłanek takich jak: przesunięcie majątkowe bez podstawy prawnej i wzbogacenie się podmiotu uzyskującego przysporzenie kosztem tego, kto spełnia świadczenie w wypadkach wymienionych w art. 410 § 2 k.c.). Wzbogacenie banku nie ulega wątpliwości; polegało ono na otrzymaniu spłat z tytułu nieważnej umowy.
W kontekście zarzutu naruszenia art. 409 k.c. wskazać należy za stanowiskiem orzecznictwa, że o zużyciu korzyści wyłączającym wzbogacenie można mówić tylko w razie zużycia bezproduktywnego, co następuje, gdy wzbogacony nie uzyskał surogatu w zamian za zużytą lub utraconą korzyść (wyrok Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2010 r., V CSK 320/09). W każdym wypadku obowiązek wykazania bezproduktywnego zużycia spoczywa na wzbogaconym, a bank takiego zużycia nie wykazał. Z dużym prawdopodobieństwem należy uznać, że jeśli nawet doszło do zużycia przez pozwanego uzyskanej korzyści, to nie było ono bezproduktywne. Można również rozważać, czy pozwany nie powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu, skoro zawarł w umowie abuzywne klauzule, których wyeliminowanie zgodnie z dyspozycją z art. 385 1 § 2 k.c. doprowadziło ostatecznie do nieważności umowy.
Podnosząc powyższe nie sposób podzielić zarzutów naruszenia art. 405 k.c. i art. 410 § 2 k.c. przez ich bezpodstawne zastosowanie, ewentualnie art. 409 k.c. Również z tych samych względów wobec rozliczenia stron w oparciu o tzw. teorie dwóch kondykcji zgodnie z dominującym stanowiskiem nie może być podzielony zarzut naruszenia art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 410 § 1 i 2 k.c. i art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. Pozwana podnosząc ten zarzut podnosiła, iż Sąd winien zastosować tzw. teorię salda co z wyżej wskazanych przyczyn nie jest zasadne.
Wskazane okoliczności powodują, iż Sąd pierwszej instancji zasadnie zasądził dochodzoną przez powodów kwotę 51.293,60 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 18 maja 2023 r. Kwota dochodzona przez powodów stanowiła różnicę pomiędzy kwotą ich spłat z tytułu nieważnej umowy wynikająca z zaświadczenia banku z dnia 26 lipca 2022 r. (k. 54 – 58 akt), a kwotę uzyskanego kredytu dokonanej przez powodów ([27.702,54 zł + 323.531,06 zł] – 300.000 zł). Dochodzona kwot stanowiła więc istocie zastosowanie przez samych powodów tzw. teorii salda.
Wskazać należy w tym miejscu, że na podzielenie nie zasługuje zarzut naruszenia art. 481 k.c. w związku z art. 455 k.c. poprzez zasądzenie dochodzonej kwoty od daty wcześniejszej niż data wydania prawomocnego wyroku. Roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem o charakterze bezterminowym. Staje się ono wymagalne zgodnie z art. 455 k.c. na skutek wezwania o jego zwrot. Ponieważ dopiero wiążąca decyzja kredytobiorcy, że nie chce on utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowe reguła określona art. 455 k.c. podlegać musi modyfikacji. W przypadku powódki była ona świadoma skutków ewentualnego ustalenia nieważności umowy kredytowej już w dacie złożenia reklamacji. Podnosząc powyższy brak podstaw do podzielenia tego zarzutu skoro Sąd pierwszej instancji zasądził ustawowe odsetki za opóźnienie nie od upływu terminu wskazanego w wezwaniu powodów, a dopiero od daty wydania wyroku przez tenże Sąd.
Nadto przecież w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje się, że w razie stwierdzenia nieważności umowy kredytowej zawartej przez przedsiębiorcę z konsumentem, konsument jest uprawniony do domagania się od przedsiębiorcy zwrotu świadczeń spełnionych przez konsumenta w wykonaniu tej umowy oraz odsetek za opóźnienie od momentu upływu terminu nałożonego na danego przedsiębiorcę do wykonania tego zobowiązania, po tym jak przedsiębiorca ten otrzyma wezwanie do zwrotu tego świadczenia (wyrok z 14 grudnia 2023 r., C - 28/22), przy czym powstanie stanu wymagalności roszczenia o zwrot świadczenia spełnionego w wykonaniu nieważnej umowy oraz stanu opóźnienia w realizacji tego roszczenia przez zobowiązanego, nie jest uzależnione od stanowiska konsumenta co do braku jego zgody na dalsze obowiązywanie umowy zawierającej klauzule abuzywne (wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 grudnia 2023 r., C - 140/22).
Na uwzględnienie nie zasługiwały też zarzuty naruszenia art. 496 k.c. w związku z art. 497 k.c. Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko judykatury, zgodnie z którym umowa kredytu jest umową wzajemną. Wzajemność umowy kredytu nie oznacza jednak skuteczności zgłoszonego ewentualnego zarzutu zatrzymania. Uwzględnienie prawa zatrzymania pozostaje bowiem w sprzeczności z celem regulacji zawartej w art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13, zgodnie z którym zarówno w interesie konsumentów, jak i konkurentów Państwa Członkowskie zapewnią stosowne i skuteczne środki mające na celu zapobieganie dalszemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami. Cel ten sprowadza się do udzielenia ochrony prawom konsumenta, naruszonym przez nieuczciwe (sprzeczne z dobrymi obyczajami) działania podejmowane przez strukturalnie silniejszego kontrahenta. Uzależnienie realizacji roszczenia przysługującego konsumentowi w związku z uznaniem umowy za abuzywną od spełnienia (zabezpieczenia) świadczenia, jakie w związku z tym może przysługiwać drugiej stronie, znacznie osłabiałoby tę ochronę. Wypełnienie wymogów wynikających z prawa zatrzymania wiązałoby się przede wszystkim z koniecznością zaangażowania znacznych środków finansowych, którymi konsument może nie dysponować. Nie jest też wykluczone, że mimo to, gdyby druga strona nie spełniła świadczenia dobrowolnie, konieczne byłoby wystąpienie z powództwem przeciwegzekucyjnym, co prowadziłoby do przerzucenia na konsumenta dalszych ciężarów, zarówno procesowych i finansowych. Tym samym konsument, żeby uzyskać to, co mu się należy zgodnie z prawomocnym orzeczeniem sądu, byłby zmuszony do podejmowania kolejnych działań, angażujących nie tylko czas, ale też środki finansowe. Wszystkie te względy doprowadziły Sąd Apelacyjny do przekonania, że w sporze z konsumentem zarzut zatrzymania podniesiony przez przedsiębiorcę, którego nieuczciwe działania doprowadziły do zawarcia umowy naruszającej dobre obyczaje oraz rażąco naruszającej interes tego konsumenta, nie może zostać uwzględniony.
W zakresie zarzutów dotyczących zarzutu potrącenia pozwana dotyczącego oświadczenie o potrąceniu zawartego w odpowiedzi na pozew – pozwana oświadczyła, że na wypadek „unieważnienia umowy” dokonuje potrącenia swojej wierzytelności tytułu zwrotu kapitału i z tytułu wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w podanych tam kwotach, z wierzytelnością powodów dochodzoną w niniejszym postępowaniu. Wysokość żądanej przez nich kwoty jest o tyle bezsporna, że odpowiada ona sumie świadczeń spełnionych przez powodów w wykonaniu umowy wskazanych w zaświadczeniu pozwanego baku. Z drugiej strony bezsporne było, że w wykonaniu umowy kredytu pozwany wypłacił powodom tytułem kredytu kwotę 300.000 zł. Jedynie taka wierzytelność może zostać przedstawiona do potrącenia ponieważ – co do wynagrodzenia za korzystanie z kapitału – świadczenie takie pozwanemu bankowi się nie należy. Jak wskazał TSUE w wyroku z dnia 15 czerwca 2023 r., C-520/21, w kontekście uznania umowy kredytu hipotecznego za nieważną w całości ze względu na to, że nie może ona dalej obowiązywać po usunięciu z niej nieuczciwych warunków, art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz poza zapłatę ustawowych odsetek za zwłokę od dnia wezwania do zapłaty.
Skuteczność zarzutu potrącenia wymaga spełnienia przesłanek z art. 203 1 k.p.c., a następnie – wymogów z art. 498 k.c. Przedstawiona przez pozwanego wierzytelność pochodziła z tego samego stosunku prawnego, co wierzytelność dochodzona przez powodów. Sąd Apelacyjny stoi na stanowisku, że pojęcie „ten sam stosunek prawny”, z którego wynikać ma wierzytelność wzajemna, powinien być rozumiany szeroko, nie powinno się ono ograniczać wyłącznie do umowy wzajemnej, lecz należy niż objąć także powiązane ze sobą funkcjonalnie wieloelementowe stosunki prawne. Niezależnie od tego wierzytelność przedstawiona do potrącenia nie była pomiędzy stronami sporna. Pozwany zachował również termin z art. 203 1 § 2 k.p.c. ponieważ podniósł zarzut nie później niż przy wdaniu się w spór co do istoty sprawy.
Przechodząc do badania skuteczności oświadczenia o potrąceniu na gruncie przepisów prawa materialnego Sąd pierwszej instancji wskazał, iż jedną z koniecznych przesłanek jest wymagalność wierzytelności przedstawionej do potrącenia. Zasadnie uznał Sąd, że w sprawie nie zostało wykazane, że przed złożeniem oświadczenia o potrąceniu pozwany wezwał powodów do zwrotu kwoty, jaką otrzymali tytułem kapitału. Jest to kwestia o zasadniczym znaczeniu ponieważ stan wymagalności roszczenia bezterminowego wymaga – stosownie do art. 455 k.c. – uprzedniego wezwania do zapłaty. Skoro więc przedstawiona do potrącenia wierzytelność pozwaną nie była wymagalna, nie ziściły się przesłanki z art. 498 § 1 k.c. i nie doszło do umorzenia się obu wierzytelności do wysokości niższej z nich (art. 498 § 2 k.c.).
Zarzut potrącenia został ponowiony w toku postępowania apelacyjnego przez pozwaną, ale zostało złożone także przez powodów oświadczenie o potrąceniu z kwotą wypłaconego kapitału w kwocie 300.000 zł kwota dokonanej przez nich spłaty w kwocie 300.000 zł, która nie była dochodzoną w sprawie niniejszej. Wskazać należy w tym miejscu, iż TSUE w wyroku z 7 grudnia 2023 r., C-140/22, TSUE wyjaśniło, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w kontekście uznania nieważności w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję bankową ze względu na to, iż umowa ta zawiera nieuczciwy warunek, bez którego nie może ona dalej obowiązywać: stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa krajowego, zgodnie z którą wykonywanie praw, które konsument wywodzi z tej dyrektywy, jest uzależnione od złożenia przez tego konsumenta przed sądem oświadczenia, w którym twierdzi on, po pierwsze, że nie wyraża zgody na utrzymanie w mocy tego warunku, po drugie, że jest świadomy z jednej strony faktu, że nieważność wspomnianego warunku pociąga za sobą nieważność wspomnianej umowy, a z drugiej - konsekwencji tego uznania nieważności, i po trzecie, że wyraża zgodę na uznanie tej umowy za nieważną oraz stoją na przeszkodzie temu, aby rekompensata żądana przez danego konsumenta z tytułu zwrotu kwot, które zapłacił on w wykonaniu rozpatrywanej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które ta instytucja bankowa otrzymałaby, gdyby umowa ta pozostała w mocy. Motywując wykładnię art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 przedstawioną w wyroku z 7 grudnia 2023 r., C-140/22, TSUE przypomniał swoje stanowisko, które wyraził w wyroku z 15 czerwca 2023 r., C-520/21, wyżej przytoczone. Wskazał, że wykładnia prawa krajowego, zgodnie z którą instytucja kredytowa ma prawo żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy, a tym samym otrzymania wynagrodzenia za korzystanie z tego kapitału przez konsumenta, przyczyniłaby się do wyeliminowania odstraszającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez uznanie za nieważną tej umowy i tym samym zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13 (par. 62 i 63 wyroku TSUE z 7 grudnia 2023 r. w sprawie C-140/22). Z kolei w postanowieniu z 12 stycznia 2024 r., C-488/23, TSUE wyjaśnił, że art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że: w kontekście uznania za nieważną w całości umowy kredytu hipotecznego zawartej z konsumentem przez instytucję kredytową, a to ze względu na to, że umowa ta zawierała nieuczciwe warunki, bez których nie mogła dalej obowiązywać, przepisy te stoją na przeszkodzie wykładni sądowej prawa państwa członkowskiego, zgodnie z którą instytucja ta ma prawo żądać od tego konsumenta, poza zwrotem kwot kapitału wypłaconego z tytułu wykonania tej umowy oraz ustawowych odsetek za opóźnienie od dnia wezwania do zapłaty, rekompensaty polegającej na sądowej waloryzacji świadczenia wypłaconego kapitału w przypadku istotnej zmiany siły nabywczej danego pieniądza po wypłaceniu tego kapitału rzeczonemu konsumentowi.
Podzielając te uwagi zdaniem Sądu Apelacyjnego brak podstaw do zmiany wyroku w wyniku złożonych przez strony wzajemnych oświadczeń o potrąceniu w toku postępowania apelacyjnego. Sąd Apelacyjny zważa, że zgodnie z treścią art. 499 zd. 2 k.c. oświadczenie o potrąceniu ma moc wsteczną od chwili kiedy potrącenie stało się możliwe. Zniesieniu ulegają skutki opóźnienia w odniesieniu do okresu pomiędzy powstaniem stanu potrącalności, a wykonaniem uprawnienia do potrącenia. Wobec prawomocnego stwierdzenia nieważności kredytu skuteczne stało się między stronami potrącenie kwoty 300.000 zł z tytułu wypłaconego kredytu z kwotą 300.000 zł spłaconego kredytu, które to kwoty umorzyły się (art. 498 § 1 i 2 k.c.).
Mając powyższe na uwadze apelacja pozwanej, jako niezasadna, podlegała oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do wyniku sprawy na mocy art. 98 k.p.c. i § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądzając od pozwanej na rzecz powodów kwotę 8.100 zł.
SSA Tomasz Pidzik
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Tomasz Pidzik
Data wytworzenia informacji: