V ACa 693/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2014-02-11
Sygn. akt V ACa 693/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 lutego 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Iwona Wilk |
Sędziowie : |
SA Barbara Kurzeja (spr.) SA Jadwiga Galas |
Protokolant : |
Barbara Knop |
po rozpoznaniu w dniu 11 lutego 2014 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa K. C.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej (...) w W.
o zapłatę
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 11 lipca 2013 r., sygn. akt II C 261/12
oddala apelację i zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt V ACa 693/13
UZASADNIENIE
Powódka K. C. w pozwie wniesionym w dniu 11 września 2012 r. zgłosiła żądanie zasądzenia na jej rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) kwoty 104.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 27 czerwca 2012 r.
W uzasadnieniu pozwu powódka podała, że w dniu 19 lipca 2010 r. doznała obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym, za skutki którego wypłacił powódce w toku postępowania likwidacyjnego z tytułu zadośćuczynienia 26.000 zł odmawiając spełnienia żądania zapłaty dalszej kwoty.
Pozwane Towarzystwo (...) wniosło o oddalenie powództwa podnosząc, że wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego kwoty wyczerpują w całości roszczenia powódki.
Wyrokiem z dnia 11 lipca 2013 r. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 104.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 sierpnia 2012 r., oddalił powództwo w zakresie odsetek za wcześniejszy okres i orzekł o kosztach procesu ustalając, co następuje.
W dniu 19 lipca 2010 r., we W., kierujący samochodem marki M. mąż powódki M. C. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i na skutek niezastosowania się do znaku ustąp pierwszeństwa przejazdu doprowadził do zderzenia z samochodem osobowym marki S. (...), za co został skazany na grzywnę. Powódka i jej mąż w chwili wypadku byli w podróży poślubnej po zawarciu związku małżeńskiego w dniu 17 lipca 2010 r. W wyniku zderzenia stłuczeniu uległa boczna szyba samochodu, której odłamki uszkodziły plecy i okolice prawego łokcia powódki. Bezpośrednio po wypadku powódka została przewieziona karetką na Szpitalny Oddział Ratunkowy (...) Szpitala (...) we W., gdzie po przeprowadzonej diagnostyce stwierdzono skręcenie kręgosłupa szyjnego oraz zranienia okolicy łokcia prawego i pleców. Powódce założono kołnierz ortopedyczny, oczyszczono plecy z odłamków szkła oraz zlecono by po powrocie do domu zrobiła ponownie prześwietlenie ręki i kręgosłupa, gdyż prześwietlenie zrobione bezpośrednio po wypadku nie było dość czytelne ze względu na znaczną opuchliznę.
Po powrocie do domu powódka - zgodnie z zaleceniami - we własnym zakresie oczyszczała rany pleców i łokcia oraz zmieniała opatrunki. Przez jakiś czas z pleców ciekła ropa i krew. Z powodu utrzymującego się silnego bólu prawego łokcia wykonała jego prześwietlenie, w wyniku czego stwierdzono, że nerw łokciowy został uszkodzony przez odłamki szkła. W okresie od 15 września 2010 r. do 22 września 2010 r. powódka przebywała na oddziale neurochirurgii Wojewódzkiego Szpitala (...) w J., gdzie w dniu 20 września 2010 r. usunięto operacyjnie odłamki szkła z łokcia i wykonano neurolizę nerwu łokciowego. Pomimo wykonanej neurolizy postępowała utrata funkcji nerwu łokciowego prawego. Z tego powodu w dniu 16 kwietnia 2012 r. była ponownie operowana w wymienionej wyżej placówce, gdzie była hospitalizowana od 10 kwietnia 2012 r. do 18 kwietnia 2012 r.). W czasie operacji wycięto nerwiaka nerwu łokciowego oraz dokonano przeszczepu nerwu łydkowego prawego. W wyniku tej operacji powódka ma trzy blizny na prawej nodze oraz ponad 20 centymetrową bliznę na prawej ręce.
Obecnie u powódki występuje osłabienie siły mięśniowej ręki prawej, przykurcz zgięciowy palców IV i V ręki prawej, zniesione czucie powierzchniowe w zakresie prawego nerwu łokciowego oraz zaniki mięśniowe kłębu kciuka prawego i mięśni śródręcza prawego. Powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe prawej ręki. Stara się unikać zażywania leków przeciwbólowych i zażywa je wówczas, gdy ból jest nie do wytrzymania. Dolegliwości te są następstwem wyżej opisanego wypadku komunikacyjnego i są to następstwa trwałe i nieodwracalne. Opisane objawy w sposób znaczny osłabiają jej sprawność manualną, rzutując na jej codzienne funkcjonowanie, w tym najprostsze czynności życia codziennego. Jako osoba praworęczna nie jest m.in. w stanie wykonywać wielu obowiązków domowych ( np.: ma problemy nawet z obieraniem ziemniaków ) oraz właściwej opieki nad małym dzieckiem. Powódka nie może m.in. wziąć dziecka na ręce, ponieważ nie potrafi go utrzymać. Lekarz zalecił powódce by nie nadwyrężała ręki. Na co dzień powódka musi korzystać z szyny korygującej na ramię i dłoń. Często ubiera na noc stabilizator, który zmuszona była zakupić by przykurcz palców nie pogłębiał się. Konieczność nocnego używania stabilizatora negatywnie wpływa na komfort snu. Od czasu wypadku powódka korzysta z zabiegów fizykoterapeutycznych w postaci stymulacji nerwu łokciowego. W czynnościach życia codziennego musi jej pomagać obecnie mąż. Mniejsza sprawność ręki, bóle oraz drętwienie palców prawej ręki znacznie utrudniają jej również wykonywanie pracy zawodowej zwłaszcza, że powódka pracując jako pracownik socjalny zobowiązana jest do sporządzania wywiadów przez ok. 4 godziny dziennie. Przed wypadkiem sporządzanie wywiadu zabierało jej znacznie mniej czasu, ponieważ obecnie w czasie pisania drętwieje jej ręka i musi robić częstsze i dłuższe przerwy. Ograniczenia ruchowe oraz widoczne blizny pooperacyjne powodują u powódki poczucie dyskomfortu psychicznego. Powódka nawet latem ubiera bluzki z długim rękawem by przykryć bliznę na ręce bądź używa plastrów na bliznę, które są jednakże wówczas długie i szerokie, a więc również widoczne. Trwały uszczerbek na zdrowiu powódki spowodowany w/w wypadkiem wynosi 30%.
Pozwany po zgłoszeniu przez powódkę swoich roszczeń wypłacił jej początkowo łącznie 9.600 zł. Powódka w piśmie z dnia 24 maja 2012 r. wezwała pozwanego do zapłaty dalszego zadośćuczynienia wskazując na dalsze problemy zdrowotne będące wynikiem wyżej opisanego wypadku. Powódka nie wskazała jednakże jakiej konkretnie kwoty domaga się tytułem dodatkowego zadośćuczynienia.
Dopiero w piśmie z dnia 2 sierpnia 2012 r. powódka reprezentowana już przez profesjonalnego pełnomocnika wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 120.400 zł w terminie do 22 sierpnia 2012 r. wskazując, że łączną kwotę należnego jej odpowiedniego zadośćuczynienia określa na sumę 130.000 zł.
Pozwany w piśmie z dnia 20 sierpnia 2012r. poinformował powódkę, że po analizie sprawy ostatecznie ustalił kwotę zadośćuczynienia na 26.000 zł i wypłacił jej dalszą kwotę 16.400 zł.
Mając na uwadze wymienione ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odpowiednim zadośćuczynieniem dla powódki z tytułu doznanej w wypadku krzywdy jest kwota 130.000 zł. Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce miał na uwadze, że przed wypadkiem powódka była zdrową i w pełni sprawną kobietą wykonującą samodzielnie obowiązki zarówno domowe jak i zawodowe, stosunkowo młody wiek powódki w chwili wypadku, rodzaj i zakres obrażeń ciała doznanych przez powódkę w wyniku w/w wypadku, stopień doznanego uszczerbku na zdrowiu, okresy pobytu w szpitalach, przebyte operacje, natężenie cierpień fizycznych i psychicznych, w tym związanych z widocznymi i znacznymi bliznami pooperacyjnymi. Miał również na uwadze, że doznane obrażenia są nieodwracalne i do końca życia skutkować będą dolegliwymi codziennymi uciążliwościami przy wykonywaniu nawet podstawowych czynności życia codziennego, rodzącymi przy tym często konieczność korzystania z pomocy innych osób, a przez to poczucie u powódki braku samodzielności, jak i ograniczenia przy wykonywaniu pracy zawodowej. Kierował się również tym, że powódka korzystała i nadal musi korzystać z zabiegów fizykoterapeutycznych, z szyny korygującej na przedramię i dłoń, jak również okoliczność, że bezpośrednio po wypadku zmuszona była nosić kołnierz ortopedyczny z uwagi na uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym. Nadto miał również na względzie, że powódka nawet przy wykonywaniu tak istotnych dla niej, jako matki, czynności jak np.: przytulanie dziecka czy jego podnoszenie odczuwa ból i cierpienie, co nie pozwala jej w pełni cieszyć się swoim macierzyństwem, a także to, że doznała obrażeń ciała, rzutujących na całą jej przyszłość, w czasie podróży poślubnej, przez co z pewnością nie jest w stanie dobrze wspominać tego wszakże ważnego w jej życiu okresu.
W tej sytuacji, wobec częściowego zaspokojenia żądania w toku postępowania likwidacyjnego, na podstawie art. 445 § 1 k.c. Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powódki dalszą kwotę 104.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 sierpnia 2012 r. oddalając roszczenie o odsetki za okres wcześniejszy (art. 455 i art. 481 k.c. oraz art.14 ust.1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych). Wskazał, że dla wymagalności roszczenia konieczne jest wskazanie wysokości żądanego świadczenia, a wysokość ta w postaci dochodzonej w niniejszej sprawie została doprecyzowana dopiero w przesądowym piśmie do pozwanego z dnia 2 sierpnia 2012 r., w którym jako termin zapłaty wskazano dzień 22 sierpnia 2012 r. Przy tak określonym żądaniu zasadnym było zatem żądanie odsetek za opóźnienie dopiero od następnego dnia, a więc 23 sierpnia 2012 r.
Powyższy wyrok zaskarżył pozwany w części zasądzającej na rzecz powoda zadośćuczynienie ponad kwotę 40.000 zł oraz odsetki ustawowe od należności głównej za okres do dnia wyrokowania i zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 445 § 1 k.c. poprzez zawyżenie przyznanego powódce zadośćuczynienia oraz art. 455 k.c. poprzez przyjęcie, że roszczenie stało się wymagalne od dnia wezwania o jego zapłatę wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa ponad kwotę 60.000 zł z odsetkami od dnia 11 lipca 2013 r. i oddalenie powództwa o odsetki za okres poprzedzającej datę wydania zaskarżonego wyroku.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.
Brak jest bowiem do podzielenia zarzutu skarżącego oceny błędnej wykładni art. 445 § 1 k.c., w myśl którego, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Ustawodawca wskazał w nim jedynie, że suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma być odpowiednia, nie sprecyzował natomiast zasad ustalania jej wysokości. Nie powinno jednak budzić wątpliwości, że o rozmiarze należnego zadośćuczynienia decyduje rozmiar doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie ma bowiem na celu naprawienie szkody niemajątkowej, wyrażającej się doznaną krzywdą w postaci cierpień fizycznych i psychicznych, co sprawia, że ustalenie jej rozmiaru, a tym samym i wysokości zadośćuczynienia, zależy od oceny sądu. Ocena ta powinna opierać się na całokształcie okoliczności sprawy, a przy ustalaniu rozmiaru doznanych cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. W orzecznictwie oraz w nauce prawa zgodnie przyjmuje się, że zadośćuczynienie pełni funkcję kompensacyjną, przyznana suma pieniężna ma stanowić bowiem przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej. Powinna ona wynagrodzić doznane cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo przywrócona została równowaga zachwiana na skutek popełnienia czynu niedozwolonego.
Ocenny charakter kryteriów wyznaczających wysokość odpowiedniej sumy, o której mowa w art. 445 § 1 k.c., sprawia, że podniesiony w apelacji zarzut naruszenia tego przepisu przez zawyżenie lub zaniżenie wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skuteczny tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd drugiej instancji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 września 1999 r., III CKN 339/98, OSNC 2000, nr 3, poz. 58, z dnia 29 października 1999 r., I CKN 173/98, niepubl., z dnia 12 października 2000 r., IV CKN 128/00, niepubl. i z dnia 27 lutego 2004 r., V CK 282/03, niepubl.).
Wobec tego, że Sąd Okręgowy zastosował się do tych kryteriów, a przyznanego zadośćuczynienia nie można uznać za wygórowane apelacja pozwanego podlegała z tej przyczyny oddaleniu (art. 385 k.p.c.).
Sąd pierwszej instancji nie naruszył również wskazanego w apelacji art. 455 k.c., gdyż go prawidłowo stosował i interpretował tak jak i art. 14 u.u.ob. W ubezpieczeniach obowiązkowych zakład ubezpieczeń jest zobligowany do dochowania terminów określonych w art. 14 § 1 i 2 u.u.ob., zgodnie z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie, a w przypadku gdyby wyjaśnienienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. Jak zaś słusznie wskazał Sąd Okręgowy, zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia jest zobowiązaniem bezterminowym w związku z czym przekształcenie go w zobowiązanie terminowe następuje stosownie do treści art. 455 k.c., w wyniku wezwania do spełnienia świadczenia. Skoro zatem roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia co do zasady nie podlega odrębnym regułom w zakresie terminu spełnienia świadczenia przez dłużnika, to nie ulega także wątpliwości, że również odsetki ustawowe należne są co do zasady od daty wymagalności roszczenia, czyli od upływu terminu wskazanego w art. 14 u.u.ob. Ponieważ jednak, w świetle utrwalonych w orzecznictwie poglądów, wysokość zadośćuczynienia pieniężnego zależna jest m.in. od tego, jaki miernik przyjmuje się dla określenia tej wysokości oraz jaką chwilę uważa się za odpowiednią do przeprowadzenia wyliczenia, to wymagalność roszczenia o zadośćuczynienie za krzywdę, a tym samym i początkowy termin naliczania odsetek za opóźnienie w zapłacie należnego zadośćuczynienia, może się różnie kształtować w zależności od okoliczności sprawy (zob. w szczególności wyroki Sądu Najwyższego z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03 i z dnia 4 listopada 2008 r., II PK 100/08, OSNP 2010, nr 10, poz. 108). Sąd Apelacyjny przychyla się do tego nurtu orzecznictwa, według którego terminem, od którego należą się odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za krzywdę może być więc, w zależności od okoliczności sprawy, zarówno dzień poprzedzający wyrokowanie o zadośćuczynieniu, jak i dzień tego wyrokowania (por. wyrok SN z dn. 18 lutego 2011 r., I CSK 243/10 - Lex nr 848109 i przytoczone tam orzecznictwo). Przyjmuje się, że ciążący na zakładzie ubezpieczeń obowiązek terminowego świadczenia zależy od spełnienia dodatkowych przesłanek dotyczących współdziałania poszkodowanego, w tym zwłaszcza zgłoszenia roszczenia, oraz obiektywnych możliwości ustalenia okoliczności koniecznych do ustalenia odszkodowania. W wypadku, gdy ustalenie wysokości szkody nie wymaga zasięgnięcia przez sąd wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.), termin wymagalności świadczenia może być określony zgodnie z wymienionym wyżej przepisem art. 14 u.u.ob.
Dokonane w toku postępowania przez Sąd Okręgowy ustalenia i oceny wskazują na to, że wyjaśnienie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia, nie wymagało przeprowadzenia szczegółowych ustaleń i przeprowadzenia koniecznych dowodów, gdyż w dniu zgłoszenia roszczenia o zapłatę dalszego zadośćuczynienia okoliczności wypadku i rozstrój zdrowia powoda będący wynikiem doznanych w wypadku komunikacyjnym urazów był utrwalony. Ustalenie rozmiaru doznanych obrażeń i stopnia trwałego uszczerbku zdrowia powoda w oparciu o przedstawioną przezeń dokumentację było zatem możliwe na etapie postępowania likwidacyjnego bez potrzeby powoływania biegłego sądowego. Skoro zatem krzywda doznana przez powoda w rozmiarze odpowiadającym zasądzonej przez Sąd Okręgowy kwocie mogła być zatem oceniona bez konieczności prowadzenia szeregu dowodów, w tym opinii biegłego, apelacja podlegała oddaleniu, jako nieuzasadniona (art. 385 k.p.c.).
Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego uzasadnia natomiast art. 98 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 i § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, stosownie do jego wyniku.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Iwona Wilk, Jadwiga Galas
Data wytworzenia informacji: