V ACa 517/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2024-04-08

Sygn. akt V ACa 517/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 kwietnia 2024 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

Sędzia SA Barbara Konińska

Protokolant:

Kamil Szarek

po rozpoznaniu w dniu 8 kwietnia 2024 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa A. W. i Z. W.

przeciwko (...)Spółce Akcyjnej w B.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Rybniku

z dnia 1 czerwca 2022 r., sygn. akt I Cgg 31/20

1.  oddala apelację;

2.  rozstrzyga o zasadzie poniesienia kosztów postępowania apelacyjnego w ten sposób, że, obciąża nimi w całości pozwaną, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi w Sądzie Okręgowym w Rybniku.

SSA Barbara Konińska

V ACa 517/22

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 sierpnia 2018 r. powodowie A. W. i Z. W., po ostatecznym sprecyzowaniu swego żądania wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w B. kwot po 300 000 zł na rzecz każdego z nich za szkody wywołane ruchem zakładu górniczego na nieruchomości położonej w (...) obręb M. o powierzchni 0.28,47 ha zabudowanej budynkiem mieszkalnej i gospodarczym, ogrodzonej, zapisanej w KW nr (...) wraz
z odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz zasądzenia kosztów postępowania.

Pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia solidarnie od powodów kosztów procesu. Zakwestionowała istnienie związku przyczynowo - skutkowego pomiędzy uszkodzeniami na nieruchomości powodów a ruchem zakładu górniczego wskazując, iż znaczna ich część wynika z innych przyczyn. Wskazała, iż budynek mieszkalny winien zostać rozebrany już w latach 1999 – 2004 a jego zużycie wynosi 100%.

Wyrokiem z dnia 1 czerwca 2022 r., I Cgg 31/20 Sąd Okręgowy w Rybniku zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwoty po 293 986,75 zł na rzecz każdego z nich z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2018 r. (punkt 1.); oddalił roszczenie
w pozostałym zakresie (punkt 2.); rozstrzygnął o zasadach ponoszenia przez strony kosztów procesu w ten sposób, iż obciążył nimi pozwaną w całości pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu (punkt 3.).

Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty:

A. W. i Z. W. są właścicielami nieruchomości położonej
w (...) obręb M., przy ulicy (...), o powierzchni 0.28,47 ha zabudowanej budynkiem mieszkalnej i gospodarczym, ogrodzonej, zapisanej w KW nr (...) Sądu Rejonowego w (...).

Na nieruchomości powodów znajdują się:

1.  budynek mieszkalny wybudowany w 1890 r. o powierzchni 226,6 m 2, częściowo podpiwniczony, z kamiennymi fundamentami z dodatkiem cegły wypalanej, zabezpieczony na wpływy górnicze przez kotwienie w poziomie wszystkich stropów wykonane w 1987 r. przez kopalnię;

2.  budynek gospodarczy, którego rok budowy nie jest znany, o powierzchni 24,5 m 2, niepodpiwniczony, również zabezpieczony na wpływy górnicze kotwieniem
w poziomie stropu nad parterem wykonane w 1987 r.;

3.  chodniki z kostki betonowej;

4.  opaska betonowa wokół budynku - płyty betonowe.

Eksploatacja górnicza w rejonie nieruchomości powodów prowadzona była od 1971 r. Nieruchomość powodów była już kilkukrotnie remontowana z powodu ujawnionych szkód górniczych: w 1987 r. - profilaktyczne zabezpieczenie budynku mieszkalnego, w 1990 r. -modernizacja istniejącego kotwienia oraz remont budynku mieszkalnego, gospodarczego, ogrodzenia u wypłata jednorazowego odszkodowania za studnię, w 1997 r. - remont budynku mieszkalnego, chodnika, opaski, schodów zewnętrznych, w 2001 r. - remont budynku mieszkalnego, placu, opaski i ogrodzenia.

Pismem z 21 kwietnia 2013 r. powodowie złożyli wniosek o naprawę szkód górniczych w budynku mieszkalnym (pokoje, ściany, dach), chodnikach oraz drzewie - orzechu. Po oględzinach i wykonaniu ekspertyzy budowlanej w październiku 2013 r. strony przystąpiły do negocjacji w sprawie wysokości odszkodowania. Do zawarcia ugody nie doszło.

W dniu 1 października 2016 r. przed Notariuszem E. S. została zawarta - zgodnie z art. 8a ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego – pomiędzy (...) SA a (...) SA (dalej: (...) SA) umowa nieodpłatnego zbycia oznaczonej części zakładu (...). (...) nr (...), na podstawie której (...) SA nabyła nieodpłatnie od (...) SA oznaczoną część zakładu górniczego Kopalni Węgla Kamiennego „(...)” - a mianowicie (...). Spółka przejęła od (...) SA zobowiązania z tytułu szkód ale tylko tych, które spowodowane zostały wyłącznie ruchem nabytej oznaczonej części zakładu górniczego Kopalni Węgla Kamiennego „(...)”.

Pismem z 13 stycznia 2017 r. powodowie wystąpili z wnioskiem o wyliczenie kosztów rozbiórki budynku stodoły - co do której 18 kwietnia 1990 r. zostało już wypłacone jednorazowe odszkodowanie pieniężne za stodołę z dobudówką w kwocie 7270,259 zł. Oględziny przeprowadzono 23 lutego 2017 r. Pismem z 3 sierpnia 2017 r. poinformowano powodów o braku możliwości uznania roszczenia i odmowie ugodowego załatwienia sprawy.

W dniu 23 lutego 2017 r. na nieruchomości powodów ponownie przeprowadzono oględziny. Pismem z 31 maja 2017 r. pozwana uznała związek przyczynowo - skutkowy oraz przedstawiła został kolejny projekt ugody na wykonanie analizy techniczno - ekonomicznej naprawy szkody z określeniem zakresu szkód spowodowanych ruchem zakładu górniczego.

Dnia 30 czerwca 2017 r. powodowie zaakceptowali przedstawiony projekt ugody, nie wnosząc do jego treści uwag i akceptując zakres uznanych szkód. W dniu 20 lipca 2017 r. strony zawarły ugodę na wykonanie analizy techniczno - ekonomicznej naprawy powstałej szkody. Analiza została opracowana w grudniu 2017 r. - wartość techniczną obiektu wyliczono na 234 700 zł + 112 000 zł z tytułu kosztów rozbiórki, koszt remontu wyliczono na 258 800 zł. Z wykonanych kosztorysów pozwana wykreśliła pozycje kosztorysowe dotyczące robót dachowych oraz odwadniających budynek albowiem według pozwanej uszkodzenia konstrukcji dachu były wynikiem wysokiego zużycia i braku remontów bieżących poprawiających stan techniczny budynku wskazując na brak odpowiednich izolacji przeciwwilgociowych a także systemu odwadniającego budynek mieszkalny. Wykreślono także pozycje dotyczące poziomowania podłóg ze względu na znikome wychylenie obiektu (10 %o), doliczając natomiast koszty naprawy opaski i chodników. Ostatecznie ustalono, że należne powodom odszkodowanie wyniesie 108 500 zł.

W lutym 2018 r. w trakcie negocjacji strony ostatecznie nie doszły do porozumienia, powodowie nie podpisali protokołu z negocjacji.

Pismem z 1 czerwca 2018 r. powodowie zaproponowali pozwanej zawarcie ugody na podstawie zleconej przez nich prywatnie ekspertyzy rzeczoznawcy budowlanego z maja 2018 r. przez zapłatę odszkodowania na ich rzecz w łącznej wysokości 600 000 zł. Pismem z 26 czerwca 2018 r. pozwana odrzuciła propozycję ugodową powodów i zaproponowała im sposób naprawy ich nieruchomości. Pozwana pismem z 19 lipca 2018 r. ponagliła powodów po zawarcia zaproponowanej przez nią ugody.

Przeprowadzona przez kopalnię KWK (...)w latach 1971 do 2014 eksploatacja górnicza spowodowała w rejonie nieruchomości powodów deformacje na poziomie 4 kategorii terenu górniczego przy sumarycznych obniżenia o wielkość 3,198 m. Przeprowadzona
w okresie od 2003 r. eksploatacja górnicza spowodowała w rejonie nieruchomości powodów wpływy na poziomie drugiej kategorii terenu górniczego przy sumarycznych obniżenia
o wielkość 0,124 m. Wpływy eksploatacji w rejonie nieruchomości powodów wygasły do końca III kwartału 2018 r., od tego momentu teren ten jest górniczo uspokojony.

Bezpośrednią przyczyną istniejących uszkodzeń w obiektach budowlanych będących własnością powodów są deformacje terenu wywołane prowadzoną eksploatacją górniczą KWK (...), w tym również zawilgocenie ścian zewnętrznych i wewnętrznych budynku mieszkalnego oraz występujący na niektórych z nich grzyb. Ten z kolei może mieć bezpośredni wpływ na zdrowie osób tam zamieszkujących.

Budynek mieszkalny powodów jest wychylony - maksymalnie wychylony jest południowo zachodni narożnik budynku (18,5 %o), średnie nachylenie całego budynku wynosi 13,7 %o w kierunku północno - zachodnim co kwalifikuje go do małej uciążliwości użytkowania. Z kolei średnia wielkość pochylenia budynku gospodarczego wynosi 25,6 %o co kwalifikuje go do dużej uciążliwości użytkowania. W rejonie nieruchomości powodów nie stwierdzono występowania deformacji nieciągłych.

Stwierdzono następujące uszkodzenia:

1.  w budynku mieszkalnym:

wychylenie budynku z pionu w kierunku północno-zachodnim w granicach małej uciążliwości (10%o<T<15%o),

spękania cokołu ze wszystkich stron budynku, szczególnie od strony zachodniej,

zawilgocona ściana zachodnia - odpadające murszejące tynki,

zarysowania ściany południowej,

odpadające tynki w narożu południowo-wschodnim,

wilgotne wybrzuszone tynki ściany wschodniej,

w narożniku północno-wschodnim w rejonie dachu odpadające tynki i kruczejące cegły; od strony północnej te same uszkodzenia, brak części rynny,

w piwnicy wilgotne i murszejące tynki; jedno pęknięcie na stropie,

segment 60b: spękania ścian i sufitów we wszystkich pomieszczeniach, wilgotne odpadające tynki w korytarzu w rejonie posadzki, w pokoju od strony południowe; poziome pęknięcie nad oknem,

segment 60a: spękania ścian w kuchni, spękania ścian w pokoju, zawilgocenie
i zagrzybienie ściany od strony północnej,

strych: w rejonie segmentu 60b pęknięcia ściany południowej, odpadające tynki, w rejonie segmentu 60a w dwóch pokojach pęknięcia ścian i sufitów, spękane nadproże między pokojami, próchnica więźby dachowej,

spękania komina,

nieszczelność pokrycia dachowego;

2.  w budynku gospodarczym:

wychylenie budynku z pionu w kierunku północnym w granicach dużej uciążliwości (powyżej 20%o),

poziome spękania ścian w rejonie dachu od stron zachodniej i wschodniej,

popękane i skorodowane płyty betonowe przy wejściu do budynku gospodarczego;

3.  w pozostałych obiektach:

pofałdowany teren wokół budynku i placu,

deformacja chodnika z kostki betonowej,

spękania opaski betonowej wokół budynku.

Budynek nie nadaje się do remontu ze względu na jego stan techniczny spowodowany szkodami górniczymi wychyleniem budynku i uszkodzeniem konstrukcji, która nie była przystosowana do żadnych oddziaływań pochodzenia górniczego. Żaden przeprowadzony remont nie przywróci stanu budynku jaki istniał przed szkodą oraz nie przywróci nośności konstrukcji budynku. Ewentualne remonty zabezpieczą jedynie stan istniejący z konstrukcją nośną nie przynosząc dodatkowego obciążenia mimośrodowego spowodowanego wychyleniem budynku i nie usuną trwałego wychylenia budynku od pionu.

Koszty rektyfikacji budynku wraz z wszystkimi towarzyszącymi jej robotami stanowią kwotę 753 196,30 zł. Wartość szkody z uwzględnieniem rozbiórki budynku metodą na zawał przy założeniu stopnia zużycia technicznego na 1987 r. dotyczącego materiałów wynosi 534 206,14 zł, wartość szkody opaski betonowej wokół budynku wynosi 6676,23 zł a wartość robót rozbiórkowych 4791,13 zł. Razem, szkoda wyniosła 587 973,50 zł. Wartość ta jest niższa od kosztów rektyfikacji budynku.

Sąd Okręgowy podzielił wywody i wnioski sporządzonych w sprawie opinii, zarówno głównych jak i pisemnych uzupełniających, które zostały wydane przez biegłych A. K. i R. Ż.. Ocenił, że opinie zostały wydane w sposób rzetelny
i wszechstronny oraz zostały poparte specjalistyczną wiedzą i wieloletnim doświadczenie biegłych w ich dziedzinach.

Sąd Okręgowy stwierdził, że zarzuty co do opinii biegłych są bezzasadne. Biegła dokładnie wyjaśniła kwestie istniejących pęknięć ścian fundamentowych w budynku mieszkalnym oraz zawilgocenia i zagrzybienie ścian. Wskazała na sposób dokonania pomiaru wychylenia budynku mieszkalnego gospodarczego. Podała, iż budynek pod względem konstrukcyjnym stanowi jedną całość co wynika z tego, że został zaprojektowany
i wybudowany jako całość konstrukcyjna z dwoma wyjściami z zewnątrz które obecnie oznaczone są numerem A i B. Sąd I instancji wskazał, iż powodowie dochodzili odszkodowania za szkody wyrządzone ruchem zakładu górniczego na nieruchomości zaś zakres i rozmiar tych szkód aktualizuje się dopiero po przeprowadzeniu dowodu z opinii biegłego. Zastosowana wycena sporządzona przez biegłą jest zdaniem Sądu zasadna, oparta na wiedzy i doświadczeniu biegłego.

Sąd Okręgowy nie dał wiary opinii sporządzonej przez biegłego J. Ż. uznając, że sporządził on opinię w sprawie odnosząc się do kwestii pozostających poza zakresem jego specjalizacji. Z kolei biegła Ż. wyliczała wartość robót odtworzeniowych metodą kosztową co jest zgodne z zasadami szacowania wartości odtworzeniowej obiektu zgodnie
z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 18 maja 2004 r. Zdaniem Sądu I instancji, biegła sporządzająca opinię legitymuje się uprawnieniami budowlanymi bez ograniczeń
w zakresie projektowania i nadzorowania a ponadto jest rzeczoznawcą budowlanym z listy głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Stwierdził, że dochodzone przez powodów roszczenie wynikało z faktu wystąpienia szkody na ich nieruchomości spowodowanej ruchem zakładu górniczego pozwanej, a ponieważ ruch ten prowadzony był zgodnie z ustawą z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz.U.2021.1420 t.j.), to do naprawienia wyrządzonej tym ruchem szkody zastosowanie miały przepisy regulujące tę szczególną materię. Ponadto zgodnie art. 435 § 1 k.c. przedsiębiorca górniczy, jako prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.), odpowiada za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną przez ruch tego przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Zgodnie z art. 151 ust. 1 powyższej ustawy, sądowe dochodzenie roszczeń jest możliwe po wyczerpaniu postępowania ugodowego który to warunek został spełniony.

Sąd I instancji wskazał, iż podstawę dla ustalenia odpowiedzialności za powstałą szkodę w nieruchomości powodów stanowi art. 144 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze. Stwierdził też że zgodnie art. 363 k.c., który znajduje zastosowanie
w sprawie, naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego (restytucja naturalna), bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

Sąd Okręgowy stwierdził, że opinie biegłych nie pozostawiają wątpliwości co do tego, że występujące na nieruchomości powodów szkody są szkodami pochodzenia górniczego
i pozostają w związku przyczynowym z działalnością pozwanej. Wpływy tej eksploatacji spowodowały uszkodzenia w obiektach będących przedmiotem pozwu.

W ocenie Sądu I instancji biegła R. Ż. w sposób logiczny w odwołaniu do wiedzy specjalistycznej odparła wszelkie zarzuty pozwanej umożliwiając Sądowi poczynienie stanowczych ustaleń.

Zdaniem Sądu Okręgowego, stopień zużycia technicznego określa się na dzień powstania szkody, a nie dzień wydania opinii, gdyż użytkowanie budynku po dacie powstania szkody jest związane z ponoszeniem dodatkowych nakładów na remonty i konserwację w celu zminimalizowania skutków powstałej szkody, a nie związanych z tzw. zwykłym utrzymaniem i użytkowaniem. Nadto zauważył, iż im dłużej pozwana zwleka z usunięciem szkody, tym stopień zużycia będzie coraz większy, a powodowie w takiej sytuacji będą podwójnie narażeni na szkody (użytkowanie uszkodzonego obiektu, ponoszenie kosztów napraw zmniejszających rozmiary szkody i coraz większy stopień zużycia technicznego). Sąd I instancji podzielił stanowisko biegłej co do zużycia technicznego materiałów, a tzw. robocizny nie. Wskazał, iż pomniejszenie o stopień zużycia technicznego również wartości robocizny byłoby niezasadne, gdyż zużyciu technicznemu ulegają jedynie przedmioty materialne, nie zaś usługi. Sąd podzielił stanowisko strony powodowej, iż preferencyjną stawkę podatku VAT, tj. 8% stosuje się tylko do budynku mieszkalnego, a od pozostałych elementów i kosztów robocizny przysługuje podatek VAT w wysokości 23%.

Sąd Okręgowy wskazał dalej, że pozwana zarzuciła, iż odszkodowanie nie powinno obejmować kosztów rozbiórki. Problematykę rozbiórki budynków z uwagi na zły stan techniczny reguluje ustawa Prawo budowlane z 7 lipca 1994 r. (Dz.U.2017.1332) i nakazy rozbiórki następują w drodze odpowiednich decyzji. Wskazał iż art. 66 ust. 1 prawa budowlanego stanowiący, że: „w przypadku stwierdzenia, że obiekt budowlany: może zagrażać życiu lub zdrowiu ludzi, bezpieczeństwu mienia bądź środowiska albo jest użytkowany w sposób zagrażający życiu lub zdrowiu ludzi, bezpieczeństwu mienia lub środowisku, albo jest w nieodpowiednim stanie technicznym, albo powoduje swym wyglądem oszpecenie otoczenia- właściwy organ nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, określając termin wykonania tego obowiązku. A także art. 67 ust 1 prawa budowlanego wskazujący, że jeżeli nieużytkowany lub niewykończony obiekt budowlany nie nadaje się do remontu, odbudowy lub wykończenia, właściwy organ wydaje decyzję nakazującą właścicielowi lub zarządcy rozbiórkę tego obiektu i uporządkowanie terenu oraz określającą terminy przystąpienia do tych robót i ich zakończenia.

Sąd I instancji wskazał dalej, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że naprawienie szkody górniczej przez zapłatę sumy pieniężnej na podstawie art. 95 ust. 1 prawa geologicznego i górniczego ma charakter ekwiwalentny i zarazem kompensacyjny. Podzielił stanowisko strony powodowej, iż odszkodowanie obejmuje także koszty rozbiórki. Zdaniem Sądu I instancji, rozbiórka jest konsekwencją uszkodzenia obiektów wskutek ruchu zakładu górniczego pozwanej, a zatem koszt tej rozbiórki wchodzi w zakres należnego powodom odszkodowania. Skoro obiekty budowlane z uwagi na ich zły stan techniczny nie nadają się nawet do remontu i nie można z nich korzystać zgodnie z ich przeznaczeniem, czego pozwana nie kwestionowała, to nie może budzić wątpliwości, że zachodzi konieczność ich rozbiórki. Ponieważ uszkodzenie budynków oraz ogrodzenia pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z ruchem zakładu górniczego pozwanej, a skutkiem tego uszkodzenia jest konieczność dokonania rozbiórki obiektów, powódce przysługuje roszczenie odszkodowawcze obejmujące koszt tejże rozbiórki. Odszkodowanie powinno zatem obejmować naprawienie całej szkody, w tym wypadku także tej jej części obejmującej koszty rozbiórki obiektów, które jak wskazano wyżej, muszą zostać poniesione. Strona pozwana nie wykazała, by właściciele nieruchomości wbrew zasadom racjonalnego gospodarowania swoją nieruchomością, mieli utrzymywać znajdujące się na niej uszkodzone, nienadające się do remontu i użytku obiekty i nie dokonają ich rozbiórki.

W ocenie Sądu Okręgowego, właścicielowi w związku z koniecznością rozbiórki uszkodzonego budynku, przysługuje roszczenie odszkodowawcze w wysokości poniesionych lub przewidywanych kosztów jego rozbiórki. Należy zauważyć, iż ogólne zasady kodeksu cywilnego dotyczące sposobu naprawienia szkody mają zastosowanie do szkód górniczych,
w tym także zasada stanowiąca, iż obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej z chwilą wyrządzenia szkody nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Poszkodowany może domagać się odszkodowania, dla przyznania którego nie ma znaczenia, czy korzysta on z uszkodzonego przedmiotu, będzie z niego korzystał w przyszłości, „odtworzy go”.

Sąd Okręgowy wskazał, iż powodowie są właścicielami nieruchomości w części każdy z nich w związku z czym zasądził na rzecz każdego z nich połowę wyliczonej należności z odsetkami zgodnie z art. 481 k.c. W pozostałej części Sąd I instancji oddalił roszczenie powodów uznając je za niezasadne.

Sąd Okręgowy przesądził zasadę rozstrzygnięcia o kosztach po myśli art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c. i kosztami postępowania obciążył w całości pozwaną pozostawiając jednocześnie szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Pozwana zaskarżyła powyższy wyrok w części co do punktu 1 w odniesieniu do każdego z powodów co do kwoty 164 586,75 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 sierpnia 2018 r. oraz w całości co do punktu 3.

Pozwana zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych, naruszenie art. 235 2 § 1 pkt. 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c., art. 227 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 144 ustawy z 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze w zw. z art. 361 k.c. i art. 363 § 1 k.c.

W oparciu o te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie punktu 1 i 3 i oddalenie powództwa ponad kwotę przez nią uznaną w wysokości 258 800 zł wraz z odsetkami i zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów procesu. Ewentualnie wniosła o uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości i zasadzenie na ich rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej, rozpoznawana w jej granicach zakreślonych art. 378 § 1 k.p.c., nie mogła odnieść oczekiwanego przez nią skutku.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd Okręgowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne. Sąd Apelacyjny podzielił te ustalenia w całości i uznał za własne, co czyni zbędnym ich ponowne przytaczanie zgodnie z art. 387 § 2 1 pkt. 1 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie dopuścił się także naruszenia powołanych w apelacji przepisów art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. a także art. 235 2 § 1 pkt. 5 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny tylko w wypadku wykazania, że ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd I instancji jest rażąco wadliwa, czy w sposób oczywisty błędna i dokonana z przekroczeniem granic swobodnego przekonania sędziowskiego, wyznaczonych w tym przepisie. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, dokonując wyboru określonych środków dowodowych. Jeżeli z danego materiału dowodowego Sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena Sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Skuteczne zatem postawienie zarzutu naruszenia przez sąd przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem może być jedynie przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż dokonanej przez Sąd. W konsekwencji dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. nie wystarcza samo twierdzenie
o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, czy wręcz przywołanie stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącej jest zgodny z rzeczywistością. Niezbędne jest wyjaśnienie przyczyn, które zdaniem skarżącej mają dyskwalifikować ocenę dokonaną przez Sąd I instancji.

Skarżąca nie wykazała w apelacji, by Sąd Okręgowy wyprowadził z materiału dowodowego wnioski, które są nielogicznie i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego, co czyni niezasadnym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c.

Sąd Apelacyjny uzupełnił materiał dowodowy odbierając od biegłej R. Ż. wyjaśnienia złożonej przez nią opinii pisemnej, która szczegółowo udzieliła odpowiedzi na zadawane jej pytania i odpowiedziała na zgłaszane do tej opinii przez pozwaną zarzuty /protokół rozprawy z dnia 11 marca 2024 r. – 00:03:53-01:12:24/. Na wstępie wskazać należy, że biegła posiada uprawnienia budowlane bez ograniczeń i wbrew stanowisku pozwanej prezentowanemu w toku procesu posiada odpowiednie kwalifikacje do sporządzenia opinii.

Biegła, w ocenie Sądu Apelacyjnego, w sposób prawidłowy wyliczyła wartość szkody doznanej przez powodów w budynku mieszkalnym, której naprawienia powodowie dochodzili przed Sądem I instancji co do całości a nie części budynku i obliczając ją przy tym zgodnie ze wskazaniami Sądu Okręgowego jako wartość odtworzeniową budynku z uwzględnieniem stopnia zużycia. Biorąc pod uwagę, że szkoda w postaci wychylenia nigdy nie została naprawiona z uwagi na trwającą eksploatację górniczą, prawidłowo biegła wyliczając owo odszkodowanie przyjęła stopień zużycia budynku na 1987 r., kiedy to po raz pierwszy ujawniono tą szkodę, o czym szerzej Sąd Apelacyjny wypowie się niżej.

Wbrew stanowisku pozwanej, co jasno wynika z opinii biegłej R. Ż., nie jest możliwa naprawa uszkodzonego budynku powodów i przywrócenie go do stanu poprzedniego.

Jak wyjaśniła szczegółowo biegła, wartość odtworzeniową budynku ustala się zgodnie
z Prawem budowlanym, które nakłada obowiązek przyjęcia sposobu odtworzenia budynku
w jak najbardziej zbliżonej konstrukcji. W tym zakresie niezasadnymi są zarzuty pozwanej co do tego, że biegła w opinii przyjęła inne materiały i technologie niż te w jakich wykonano budynki na nieruchomości powodów w roku 1890, czy w 1933, skoro one praktycznie nie istnieją. Prawo budowlane dopuszcza jako zamienne nowe technologie dostępne na rynku. Jak wynika z opinii biegłej odtworzenie fundamentów budynku mieszkalnego z kamienia, który to kamień wcześniej zapewniał budynkowi ochronę przeciwwilgociową, byłoby o wiele bardziej kosztowne niż technologia przyjęta przez biegłą bo wymagałoby przycinania kamienia na wymiar. Kamień taki obecnie nie jest wyrobem dostępnym na rynku, używa się go przykładowo w formie płytek do ozdabiania kominka, czy do dekoracji ze względu na brak dostępności i cenę surowca. Żeby zamówić elementy z kamienia na fundament należałoby go zamówić w kamieniołomie, co wielokrotnie podrażałoby koszt odtworzenia tychże fundamentów. Budynek mieszkalny powodów jest przy tym w małym zakresie podpiwniczony co wyklucza pionowanie tego budynku metodą rektyfikacji z uwagi na wysokie koszty przewyższające jego wartość techniczną. W konsekwencji prawidłowo biegła, a na podstawie jej opinii Sąd I instancji, prawidłowo wykluczyła jako sposób wyliczenia rozmiarów szkody kosztów naprawy metodą pionowania budynku, skoro tak wyliczone odszkodowanie przekroczyłoby wartość odtworzeniową budynku przy uwzględnieniu stopnia jego naturalnego zużycia.

Prawidłowo także do obliczania szkody na nieruchomości powodów nie przyjęto metody związanej z rekompensatą za wychylenie budynku co musiałoby się łączyć z usunięciem wszystkich uszkodzeń budynku w tym poziomowania posadzek bez względu na pochylenie stropów i wychylenie ścian. Jak wyjaśniła biegła z uwagi na konieczność wypoziomowania posadzek bez wykonania progów pomiędzy nimi, niemożliwym jest w przypadku budynku mieszkalnego powodów zachowanie minimalnej wysokości pomieszczeń, które wynosić muszą co najmniej 2,5 m. Poziomowanie zaś winno objąć nie tylko poziomowanie podłóg ale także poziomowanie drzwi i okien żeby się nie otwierały łącznie z naprawą ich wszystkich elementów konstrukcyjnych. Wychylenie ścian wynosi 18,5 milimetra czyli więcej niż 15 promili. Zgodnie zaś z wiedzą budowlaną, co wynika jasno z opinii biegłej, powyżej 15 promili roboty naprawcze są już nie opłacalne i zalecana jest rektyfikacja – o ile i ona jest opłacalna.

Jak wskazała biegła z opinii mierniczo górniczo geologicznej biegłego A. G. wynika, że wychylenie jednego narożnika budynku wynosi 18%0. W konsekwencji nie można przyjąć jak wskazują zasady logiki, by wychylenie budynku było mniejsze, nawet jeśli nie wszystkie elementy konstrukcyjne budynku były pochylone w tym samym stopniu.

Przy uwzględnieniu wyjaśnień biegłej niezasadnym okazał się ponowiony na rozprawie apelacyjnej wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. Opinia biegłej R. Ż. po jej wyjaśnieniu jest jasna, pełna, wyczerpująca, nie zawiera sprzeczności i zaś jej wnioski są logiczne co czyni niezasadnym wnioski pozwanej
o dopuszczenie dowodu z opinii innych biegłych, które to dowody zmierzałyby wyłącznie do przedłużenia postępowania w rozumieniu art. 235 2 § pkt. 5 k.p.c. Czyni to niezasadnym także stawiany zaskarżonemu wyrokowi zarzut naruszenia art. 278 k.p.c. w zw. z art. 235 2 k.p.c.

Przepis art. 278 § 1 k.p.c. dotyczący postępowania dowodowego, uprawnia Sąd do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego lub biegłych, jeżeli w sprawie istnieje potrzeba wyjaśnienia okoliczności wymagających wiadomości specjalnych, a nadto do zażądania uzupełnienia opinii złożonej na piśmie, w sytuacji gdy opinia nie jest wyczerpująca lub też
z innych względów, według oceny sądu, wymaga uzupełnienia lub wyjaśnienia. Powyższe instrumenty procesowe mogą być wykorzystywane stosownie do potrzeb sprawy, przy czym potrzebą taką nie może być jedynie przeświadczenie strony, że dalsze opinie pozwolą na udowodnienie korzystnej dla niej tezy (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 29 stycznia 2013r., I ACa 1002/12).

Wprawdzie zasada swobodnej oceny dowodów nie definiuje wiarygodności i mocy dowodowej poszczególnych źródeł dowodowych - jak w przypadku zasady formalnej oceny dowodów - niemniej z uwagi na charakter i znaczenie dowodu z opinii biegłego - jako dowodu pochodzącego od podmiotu posiadającego wiedzę specjalną - podlega on ocenie jedynie w perspektywie takich kryteriów, jak: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej (zob. wyrok SN z 15 listopada 2002 r., V CKN 1354/00). Wnioski środka dowodowego w postaci opinii biegłego mają być jasne, kategoryczne i przekonujące dla Sądu jako arbitra w sprawie, dlatego gdy opinia biegłego czyni zadość tym wymogom, co pozwala uznać znaczące dla istoty sprawy okoliczności za wyjaśnione, nie zachodzi potrzeba dopuszczania dowodu z dalszej opinii biegłych (zob. wyrok SN z 21 listopada 1974 r., II CR 638/74, OSP 1975/5/108). Granicę obowiązku prowadzenia przez Sąd postępowania dowodowego wyznacza ocena czy dostatecznie wyjaśniono sporne okoliczności sprawy, okoliczność zaś, że opinia biegłego nie ma treści odpowiadającej stronie, nie stanowi dostatecznego uzasadnienia dla przeprowadzenia dowodu z kolejnych opinii. Zatem potrzeba powołania innego biegłego, czego domagała się pozwana - powinna wynikać z okoliczności sprawy, a nie z samego niezadowolenia strony (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 września 2008r., I UK 91/08). O ewentualnym dopuszczeniu dowodu z opinii innego biegłego tej samej specjalności nie może zatem decydować wyłącznie wniosek strony, lecz zawarte w tym wniosku konkretne uwagi i argumenty podważające miarodajność dotychczasowej opinii lub co najmniej miarodajność tę poddające w wątpliwość. Wniosek pozwanej o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii biegłego ponowiony na rozprawie apelacyjnej takich konkretnych zarzutów i uwag o charakterze merytorycznym nie zawierał. Wobec tego wniosek ten musiał zostać uznany za zmierzający wyłącznie do nieuzasadnionej zwłoki w postępowaniu i skutkować jego oddaleniem.

Skoro jak wskazano to już wyżej nie istnieje ekonomicznie i technicznie uzasadniona możliwość naprawy budynku mieszkalnego powodów, w takiej sytuacji szkodą jest równowartość wartości odtworzeniowej budynku pomniejszonej o koszty naturalnego zużycia, co prawidłowo obliczyła biegła a w oparciu o jej opinię przyjął Sąd Okręgowy.

Kwoty zasądzone przez Sąd I instancji na rzecz każdego z powodów stanowiące odszkodowanie pieniężne odpowiadają zatem wysokości doznanej w tym zakresie szkody.
W efekcie niezasadnymi okazały się stawiane zaskarżonemu wyrokowi zarzuty naruszenia art. 144 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze w zw. z art. 361 k.c. i art. 363 § 1 k.c. sprowadzające się w głównej mierze do zarzutu przyznania powodom odszkodowania w kwocie przewyższającej wysokość doznanej przez nich szkody,
zakwestionowania daty jej powstania i nie popartego dowodami twierdzenia, że wychylenie budynku zostało zlikwidowane podczas remontu w 2002 r., mimo iż nie przeprowadzono takowych prac naprawczych. Bezzasadne są przy tym twierdzenia pozwanej by powodowie, czy ich poprzednik prawny podpisując protokoły odbioru prac remontowych potwierdzał, że budynek w zakresie wychylenia przywrócono do stanu poprzedniego, czy miał się zrzekać na przyszłość naprawy, czy odszkodowania z tego tytułu w czasie trwającej eksploatacji. Takowa okoliczność nie wynika bowiem z żadnego z przedstawionych przez pozwaną dowodów.

Pozwana zaś jako następca prawny przedsiębiorcy prowadzącego zakład górniczy, ponosi odpowiedzialność za szkodę, jaka wystąpiła na nieruchomości powodów przez ruch tego zakładu, co też co do zasady nie jest kwestionowane przez pozwaną. Wobec tego dla oceny zasadności tego roszczenia zastosowanie mają przepisy ustawy z 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (t.j. Dz. U. z 2023 r. poz. 633 ze zm.), jak to trafnie przyjął Sąd pierwszej instancji.

Ustawa z dnia 9 czerwca 2011 r. - Prawo geologiczne i górnicze, która weszła w życie
z dniem 1 stycznia 2012 r., nie zawiera przepisów, wskazujących na wsteczne działanie jej uregulowań do zdarzeń i ich skutków, które zaistniały przed powstaniem jej mocy obowiązującej. W konsekwencji jeśli do zdarzenia szkodzącego i powstania szkody górniczej doszło przed wejściem tej ustawy w życie i gdy zarówno to zdarzenie, jak i szkoda, stanowiły pewną zamkniętą całość, znajdują zastosowanie przepisy prawa geologicznego i górniczego z 1994 r. (zob. uchwała Sądu Najwyższego z 22 listopada 2013 r., III CZP 75/13, OSNC 2014, nr 7-8, poz. 75 oraz wyroki Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2021 r., V CSKP 54/21 i z 17 maja 2017 r., V CSK 531/16). Szkoda w postaci wychylenia budynku mieszkalnego powodów wywołana została eksploatacją górniczą już w 1987 r., o czym świadczy nie tylko opinia biegłej R. Ż. ale także orzeczenie (...)w G. z 11 maja 1987 r. /k. 394-395 akt/ oraz projekt zabezpieczenia i remontu budynku z 4 czerwca 1987 r. /k. 396-412 akt/. Jak wynikało to z opinii biegłej oraz zeznań powodów uszkodzenia sukcesywnie pojawiały się i pogłębiały do czasu wydania opinii przez biegłego. W konsekwencji szkoda w majątku powodów wywołana eksploatacją górniczą w postaci wychylenia bryły budynku, powstała pod rządami poprzedniej ustawy, ale także w latach następnych pojawiły się w substancji budynku nowe rodzaje uszkodzeń a osiadanie budynku oraz odchylenia jego ścian od pionu były coraz większe, osiągając maksymalne rozmiary już pod rządami nowej ustawy z 2011 r., na co wskazują opinie biegłych i zeznania powodów. Jak wskazuje przy tym praktyka zakładów górniczych z uwagi na trwającą eksploatację górniczą i brak uspokojenia terenu skutkujące pochyłem, występowaniem na nieruchomości nowych uszkodzeń i pogłębianiem się już istniejących odwlekano w czasie działania naprawcze budynków w zakresie pochylenia do czasu zaprzestania eksploatacji górniczej zakładu, osiadania gruntu związanego z tą eksploatacją lub ogólnie rzecz ujmując, do czasu ustania szkody. Wobec tego skoro uszkodzenia budynków osiągnęły maksymalne rozmiary pod wejściu w życie ustawy Prawo geologiczne i górnicze z 2011 r., to ta ustawa ma zastosowanie do oceny zasadności roszczeń powodów, co prawidłowo przyjął Sąd I instancji.

Jak wskazano to już wyżej, szkoda w substancji budynku powodów w postaci jego pochylenia nie powstała w wyniku jednorazowego zdarzenia, lecz była rozciągnięta
w czasie oddziaływania eksploatacji górniczej na nieruchomość powodów. Biorąc pod uwagę, iż budynek powstał w XIX wieku i nie był podpiwniczony w całości już w chwili powstania przechyłu z uwagi na parametry obiektu brak było podstaw do przywrócenia stanu poprzedniego przez rektyfikację. Już wówczas z uwagi na parametry obiektu nie byłoby możliwe takie wypoziomowanie posadzek, które gwarantowałoby wysokość co najmniej 2,5 m w każdym pomieszczeniu. Rektyfikacja budynku nie podpiwniczonego w całości byłaby technicznie i ekonomicznie nieuzasadniona. W konsekwencji już w dacie powstania szkody zachodziły przesłanki wykluczające naprawienie szkody przez przywrócenie stanu poprzedniego. Powyższe stwierdzenie skutkuje koniecznością przyjęcia naturalnego zużycia budynku z daty powstania szkody określonej na 1987 r. i w żadnym razie nie przekracza jej rozmiarów doznanej zgodnie z art. 361 k.c.

Obowiązek naprawienia szkody powstaje z chwilą jej wyrządzenia i nie zależy od tego, czy poszkodowany podjął działania zmierzające do zlikwidowania szkody, a nawet czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie ma bowiem na celu wyrównanie uszczerbku majątkowego i powinno odpowiadać kosztom usunięcia opisanej różnicy w wartości majątku poszkodowanego, którą wywołała szkoda. Uszczerbek taki istnieje już od chwili wyrządzenia szkody i trwa do czasu wypłacenia przez zobowiązanego sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości szkody ustalonej w sposób przewidziany prawem )K. Czub [w:] Kodeks cywilny. Komentarz aktualizowany, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, LEX/el. 2023, art. 363). Skoro w realiach niniejszej sprawy wychylenie budynku powodów powstało nie później niż w 1987 r. i nie nastąpiła w tym zakresie naprawa biorąc nie można do obliczania uszczerbku w mieniu powodów przyjmować innego stopnia naturalnego zużycia budynku bo nastąpiłoby to z pokrzywdzeniem powodów. Wysokość świadczenia odszkodowawczego należy obliczać, biorąc pod uwagę ustalenia co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów ich naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia, chyba że okoliczności sprawy przemawiają za przyjęciem cen istniejących w innej chwili. Jak wskazuje przy tym orzecznictwo Sądu Najwyższego przy rozstrzyganiu tej problematyki konieczne jest zachowanie daleko idącej elastyczności oraz unikanie wszelkiej szablonowości (wyrok Sądu Najwyższego z 14.10.2016 r., I CSK 685/15).

W niniejszej zaś sprawie budynek mieszkalny powodów był zrealizowany z materiałów, kiedy powszechnie stosowano materiały budowlane gwarantujące wielopokoleniową trwałość; kamienie, cegły ceramiczne, z reguły palone we własnym zakresie wapno i drewno z reguły sezonowane /opinia biegłego J. Ż. - k. 136-175 akt/. Sama konstrukcja budynku potwierdza zamiar stworzenia solidnego i trwałego obiektu. W efekcie budynek ten mógłby być użytkowany nie stanowiąc zagrożenia dla jego mieszkańców przez kolejne 40 lat, gdyby nie działalność zakładu górniczego, którego następcą prawnym jest pozwana, co wynika jasno z opinii biegłego J. Ż. /k. 136-175 akt/. W konsekwencji nie można uznać by szkoda doznana przez powodów miała być niższa niż przyjęta przez Sąd I instancji zwłaszcza, że odtworzenie budynku powodów zgodnie z opinią biegłej w technologii i przy wykorzystaniu materiałów, z których był wzniesiony według stanu i cen na datę orzekania znacznie przekroczyłoby odszkodowanie zasądzone na rzecz powodów przez Sąd Okregowy.

Dlatego też apelacja pozwanej podlegała oddaleniu o czym orzeczono na podstawie art. 385 k.p.c.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego wydane zostało na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 zd. 2 k.p.c. Kosztami tymi obciążono pozwaną w całości zgodnie z zasada odpowiedzialności za wynik sporu.

SSA Barbara Konińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Czaja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Barbara Konińska
Data wytworzenia informacji: