V ACa 511/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-03-23

Sygn. akt V ACa 511/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2023 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

Sędzia SA Wiesława Namirska

Protokolant:

Barbara Franielczyk

po rozpoznaniu w dniu 21 lutego 2023 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa O. M. i J. M.

przeciwko (...)Spółce Akcyjnej
w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 23 sierpnia 2021 r., sygn. akt I C 779/20,

I.  zmienia zaskarżony wyrok :

1.  w punktach 2 i 3 o tyle, że ustawowe odsetki za opóźnienie od objętych nimi kwot zasądza od dnia 1 lutego 2023 r.,

2.  w punkcie 4 w ten sposób, że ponad kwoty zasądzone w punktach 2 i 3 zaskarżonego wyroku zasądza od pozwanej na rzecz powodów:

- dalsze kwoty: 387.916,84 (trzysta osiemdziesiąt siedem tysięcy dziewięćset szesnaście 84/100) złotych oraz 1.242,60 (jeden tysiąc dwieście czterdzieści dwa 60/100) franków szwajcarskich (CHF) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 lutego 2023 r.,

- ustawowe odsetki za opóźnienie od kwot: 631,80 franków szwajcarskich oraz 10.323,24 złotych od dnia 1 lutego 2023 r.,

a w pozostałej części powództwo oddala;

II.  w pozostałej części apelację powodów oddala;

III.  oddala apelację pozwanej;

I.  zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 17.200 (siedemnaście tysięcy dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Wiesława Namirska

Sygn.akt V ACa 511/21

UZASADNIENIE

Powodowie J. M. i O. M. pozwem wniesionym przeciwko (...)Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. wnieśli o ustalenie, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z dnia 29 sierpnia 2005 roku pomiędzy powodami a pozwaną jest nieważna oraz o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwoty 387.916,84 zł i 1.874,40 CHF tytułem zwrotu świadczeń spełnionych na rzecz pozwanej na podstawie nieważnej umowy kredytu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia: 2 października 2020 roku do dnia zapłaty w stosunku do kwoty 377.593,60 zł i 1.874,40 CHF; doręczenia odpisu pozwu pozwanej w stosunku do kwoty 10.323,24 zł; ewentualnie wnieśli o unieważnienie umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z dnia 29 sierpnia 2005 roku i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwoty 387.916,84 zł i 1.874,40 CHF tytułem zwrotu świadczeń spełnionych na rzecz pozwanej na podstawie nieważnej umowy kredytu, wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia: 2 października 2020 roku do dnia zapłaty w stosunku do kwoty 377.593,60 zł i 1.874,40 CHF. doręczenia odpisu pozwu pozwanej w stosunku do kwoty 10.323,24 zł.

Ewentualnie w razie nieuwzględnienia powyższych żądań wnieśli o ustalenie, ze postanowienia umowy kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z dnia 29 sierpnia 2005 roku pomiędzy (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w W. a J. M. i T. M. są bezskuteczne w zakresie: § 5 ust. 4 w brzmieniu: ”W przypadku, o którym mowa w ust. 3 pkt 2, stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego”.; § 13 ust 7 w brzmieniu: „Potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów)” i zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kwoty 80.000 zł tytułem nadpłaty w ratach kredytu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 2 października 2020 roku do dnia zapłaty.

W uzasadnieniu żądań powodowie podnieśli, że nie zostali należycie poinformowani o ryzyku kursowym i jego konsekwencjach, nie zostali poinformowani o sposobie kształtowania kursów CHF przez Bank, nie mieli wpływu na treść umowy zawartej przy użyciu wzorca, postanowienia wzorca nie zostały im dostatecznie objaśnione. Powołali się na przepisy art. 69 prawa bankowego, art. 358 1 k.c., art. 385 1 k.c. i art. 58 k.c., a także art. 410 k.c.

Pozwana (...) S.A. w W. (dalej (...) B.P.) wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów kosztów procesu.

Pozwana zaprzeczyła aby umowa była nieważna, a co do roszczenia ewentualnego zaprzeczył aby umowa zawierała klauzule abuzywne, a nadto, że powodowie zostali należycie poinformowani o zasadach funkcjonowania kredytu i zwianym z nim ryzykiem, mieli wpływ na wybór rodzaju kredytu i treść umowy- (mieli możliwość negocjowania), a decyzja o zaciągnięciu kredytu została przez nich podjęta dobrowolnie, zarzucił nadto brak interesu prawnego w żądaniu ustalenia.

Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 23 sierpnia 2021 r. ustalił, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z dnia 29 sierpnia 2005 r. zawarta pomiędzy (...) S.A. z siedzibą w W., a J. M. i T. M. jest nieważna (pkt 1); zasądził od pozwanego na rzecz powoda O. M. kwotę 315,90 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt 2); zasądził od pozwanego na rzecz powódki J. M. kwotę 315,90 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt 3); w pozostałej części powództwo oddalił (pkt 4) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 11 834 tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt 5).

Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie J. M. i T. M. zakupili działkę, na której deweloper, z którym zawarli umowę, miał wybudować dom. Na sfinansowanie inwestycji zamierzali zaciągnąć kredyt. Byli zainteresowani kredytem w PLN, nie zakładali zaciągnięcia kredytu walutowego. Deweloper, pośredniczący w zawieraniu umów z bankiem, skierował ich - podobnie jak pozostałych kontrahentów zainteresowanych kredytem do pozwanego banku, co było praktyką w tamtym okresie (co wynika także z ówczesnych procedur bankowych – pismo okólne na płycie CD). Również ustaleń w zakresie umowy kredytu dokonywał w imieniu powodów deweloper. Niezależnie od tego uczestniczyli w spotkaniach z pracownikiem banku. Zostali poinformowani, że umowa jest zawarta we frankach, ale wypłata nastąpi z PLN, zaś spłata nastąpi z rachunku, na który wpływała wypłata powódki; wszystkie rozliczenia będą dokonywane w PLN, a przeliczenia dokonywane będą po kursach z tabeli bankowej. Wyjaśniono że wysokość rat będzie uzależniona od kursu CHF. Zapewniano ich jednak, że frank szwajcarski jest walutą stabilną, a to jest najlepszy i najtańszy kredyt jaki jest dostępny. Nie zaproponowano powodom oferty kredytu złotowego, wskazując na przewagę kredytu w CHF. Nie poinformowano ich również o możliwości jakichkolwiek negocjacji, w tym negocjacji kursu. Nie byli informowani o możliwości spłaty bezpośrednio w walucie kredytu ani o wpływie wyboru rachunku do spłaty na walutę spłaty. Postanowienia dotyczące sposobu indeksacji i zastosowanych do niej kursów waluty, a także postanowienia dotyczące wypłaty (uruchomienia) kredytu i sposobu jego spłaty nie były uzgadniane indywidualnie. Powodowe nie poszukiwali sami ofert kredytowych gdyż działali w zaufaniu do dewelopera z którym mieli podpisaną umowę jak i do poleconego przez niego banku. Powódka pamięta, że spotkanie w oddziale banku dotyczące podpisania umowy było bardzo krótkie, umowa była już gotowa, a powodowie nie mieli możliwości wcześniejszego zapoznania się z nią. Do czasu zawarcia umowy nie mieli doświadczeń kredytowych. Procedury kredytowe w banku przewidywały przedstawienie klientom korzyści wynikających z otrzymania kredytu, oraz przedstawienia symulacji spłat w różnych wariantach, opartych na kursach z dnia symulacji. Wzorzec umowy przewidywał możliwość spłaty z rachunku walutowego, jednocześnie wzory wniosku o kredyt wymagały wskazania rachunku ROR w banku (...) oraz ewentualnie rachunków w innych bankach. Procedura nie przewidywała informacji o ryzyku kursowym, charakterze i konstrukcji kredytu, możliwości negocjowania warunków umowy ani o tym, że wybór rachunku determinuje walutę spłaty.

W dniu 29 sierpnia 2005 roku strony zawarły umowę kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) spłacanego w ratach malejących udzielonego w walucie wymienialnej. Na mocy umowy pozwany bank zobowiązał się do pozostawienia do dyspozycji powodów kwoty 156.200 CHF na sfinansowanie kosztów inwestycji związanych z budową domu z przeznaczeniem na zaspokojenie własnych potrzeb mieszkaniowych (§ 2 umowy). Środki miały być wypłacane w transzach, po spełnieniu określonych w umowie warunków ich wypłaty. Kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej na sfinansowanie zobowiązań za granicą, bądź w walucie polskiej na sfinansowanie zobowiązań w kraju. W tym ostatnim wypadku stosowano do przeliczenia kurs kupna dewiz obowiązujący u pozwanego w dniu realizacji zlecenia (§ 5 ust.2, 3, 4 i 5 umowy). Odsetki od kredytu pobierane były w walucie kredytu wedle zmiennej stopy procentowej ustalanej przy użyciu stawki LIBOR (§ 6 i 7 umowy). Zabezpieczeniem umowy była m.in. hipoteka zwykła i kaucyjna określona w CHF (§ 11 umowy). Prowizja od udzielonego kredytu płatna była jednorazowo w wysokości 1.874,40 CHF w walucie polskiej przy zastosowaniu obowiązującego w dniu zwarcia umowy (aktualna Tabela kursów) kursu sprzedaży dla dewiz- w przypadku wpłaty w formie przelewu środków lub sprzedaży dla pieniędzy – w przypadku wpłaty w formie gotówkowej (§ 10 umowy). Raty kapitałowo odsetkowe wyrażone były w CHF. Spłata zadłużenia następowała w drodze potrącenia środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego kredytobiorcy (numer rachunku został wpisany odręcznie do przygotowanego już wzorca umowy), potrącenie środków w walucie polskiej następowało w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w jakiej udzielony został kredyt. Przeliczenie następowało na podstawie kursu sprzedaży dla dewiz obowiązującego w banku w dniu wymagalności, ustalonego w Tabeli kursów banku (§ 13 ust. 1,7 umowy. K.75). Umowa nie zawierała odwołania do innych regulacji bankowych, w zakresie nią nieuregulowanym odwoływała się do Kodeksu Cywilnego oraz innych powszechnie obowiązujących przepisów prawa (§ 34). Środki kredytu zostały wypłacone w następujących transzach: w dniu 1 września 2005 roku w wysokości 53.598,02 zł; w dniu 27 października 2005 roku w wysokości 80.397,02 zł; w dniu 19 grudnia 2005 roku w wysokości 89.330,02 zł; w dniu 15 marca 2006 roku w wysokości 15.632,77 zł; w dniu 16 czerwca 2006 roku w 66.997,53 zł; w dniu 23 czerwca 2006 roku w wysokości 58.065,09 zł; w dniu 19 września 2006 roku w wysokości 28.712,29 zł. Powodowie otrzymali zatem łącznie kwotę 392.732,74 zł.

Aneksem numer (...) do umowy, datowanym na 28 października 2011 roku strony wprowadziły możliwość spłaty kredytu bezpośrednio w walucie CHF oraz określono zasady ustalania kursów wymiany walut oraz spreadu walutowego, kursy odnosząc do kursu międzybankowego publikowanego na stronie (...) oraz +/_ marży banku, wynoszącej nie więcej niż 10 %, a ustalanej przez bank w oparciu o bieżącą sytuację na rynku walutowym. Kredyt nadal był spłacany w PLN. Łącznie tytułem spłaty uiszczono 387 416,84 zł (k. 92 i 96) oraz 1874,40 CHF jako prowizję za udzielenie kredytu. Po śmierci jednego z kredytobiorców T. M. spadek po nim nabyła jego żona J. M. i jego syn O. M., po jednej drugiej części każde , przy czym nabycie spadku nastąpiło z dobrodziejstwem inwentarza.

Powyższych ustaleń stanu faktycznego dokonał Sąd Okręgowy w oparciu o dowody z dokumentów przywołanych w uzasadnieniu, a także z zeznań świadka B. K. oraz dowód z zeznań powódki. W ocenie Sądu Okręgowego, zeznania świadka co do przebiegu zdarzeń związanych bezpośrednio z udzieleniem kredytu powodom nie miały żadnej wartości albowiem świadek nie pamiętał okoliczności zawarcia tej konkretnej umowy, która jest przedmiotem sporu w niniejszym postępowaniu, a wypowiadał się głównie co do obowiązujących u pozwanego zasad postępowania i reguł w ramach jakich działali pracownicy banku, niemniej zeznania te korespondują z przedstawi onymi w sprawie dokumentami, przede wszystkim wzorcem umowy stosowanym przez pozwanego, a także treścią zawartej umowy, a w części także z zeznaniami powódki. Świadek nie potrafił powiedzieć, czy w roku 2005 obowiązywały w Banku jakiekolwiek sformalizowane procedury dotyczące oferowania kredytów powiązanych z walutą i informowania o najistotniejszym związanym z tym ryzyku tj. ryzyku walutowym. Wskazano, że pozwana nie wykazała również aby kredytobiorcom udzielono jakiejkolwiek informacji co do możliwych skutków zaciągnięcia zobowiązania wyrażonego w CHF, sposobu przeliczeń, mechanizmu i wpływu powiązania kredytu z CHF. Podkreślono, że zarówno z samych dokumentów, jak i przesłuchania powódki wynika, że treść umowy, w szczególności postanowienia dotyczące zasad spłaty, wypłaty były przeniesione wprost z wzorca umownego do finalnego druku umowy. Sama akceptacja tych warunków nie jest w żadnym razie tożsama z indywidualnym uzgodnieniem. Nadto, pozwana nie zaoferowała żadnych dokumentów związanych z procedurą umowną (wniosek kredytowy, dodatkowe oświadczenia), z których mogłyby wynikać jakiekolwiek indywidualne wybory kredytobiorców. Brak zatem podstaw do podważenia twierdzeń powódki Za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia uznał sąd dowód z opinii biegłego– kwoty świadczone przez strony były bezsporne, a wobec braku podstaw do uzupełnienia umowy, a w konsekwencji uznania przez sąd co do zasady nieważności umowy i poddania roszczenia powodów ocenie pod kątem przepisów art. 405 i nast. k.c. , wnioski te uznano za bezprzedmiotowe.

Odnosząc powyższe ustalenia stanu faktycznego do oceny żądań pozwu zważył Sąd Okręgowy, że sporna umowa ma charakter umowy denominowanej do waluty obcej. Powódka wraz z małżonkiem zaciągnęli kredyt, w którym świadczenia stron określone zostały w walucie obcej, jednak w istocie świadczenia te - zgodnie z umową - miały być spełnione wyłącznie w walucie polskiej. Dalej wskazano na przepis art.69 ust. 1 Prawa bankowego oraz podkreślono, że w stanie prawnym obowiązującym w dacie zawarcia spornej umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Podstawę zawarcia tej umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 679 z późn. zm.) w zw. z art. 358 § 2 k.c. a także ustawa Prawo bankowe. Ten typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów, a następnie usankcjonowany ustawowo – ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe wprowadzono art. 69 ust. 2 pkt 4a wprost przewidujący umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art.69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej, zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego były nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, iż konstrukcja ta narusza obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości. Analogicznie także możliwość stosowania spreadu rozumianego jako zróżnicowanie kursów na kurs kupna lub sprzedaży w zależności od świadczenia nie może być uznana co do zasady za sprzeczną z prawem. W konsekwencji, zarzut nieważności umowy z powodu jej niedopuszczalności, a także nieważności klauzuli denominacyjnej co do zasady w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy prawo bankowe, czy też art.358 1 k.c. i 353 1 k.c. uznano za niezasadny.

Rozważając zarzut powodów w zakresie niedozwolonego charakteru klauzul przeliczeniowych w umowie – zarówno w kontekście zasad współżycia społecznego, jak i nieważności umowy w całości, ewentualnie poszczególnych jej postanowień, a także brak możliwości uzupełnienia luki powstałej po usunięciu postanowień abuzywnych, uznał Sąd Okręgowy wskazane zarzuty za trafne. Wskazano, że konstrukcja spornej umowy jest taka, że denominacja nie jest przeprowadzona poprzez proste określenie kapitału kredytu w walucie denominacji i wypłatę w tejże walucie, ale pomimo określenia kapitału kredytu w CHF, wypłacie na sfinansowanie zobowiązań w kraju podlegała kwota wyłącznie w walucie polskiej, obliczona według wynikających z tabeli banku stawek kursowych na datę wypłaty (nie zawarcia umowy). Świadczenie Banku wypłacane było w złotych, po przeliczeniu umownej sumy CHF wedle kursu kupna stosowanego przez Bank w chwili uruchomienia kredytu. Kapitał miał być spłacany w ratach kapitałowo odsetkowych, przy czym dokonywano powtórnego przeliczenia wysokości raty na PLN, tym razem wedle kursu sprzedaży ustalanego przez Bank. Wysokość stawek kursowych (kupna i sprzedaży), były zależne od kredytodawcy. Innymi słowy – pomimo jednoznacznego określenia kapitału kredytu w treści umowy, nie została umownie jednoznacznie określona wysokość świadczenia, podlegającego wykonaniu przez bank, gdyż jego rzeczywista wysokość, ustalana była ex post w oparciu o tabele bankowe i według daty, w której następowała wypłata. O ile co do zasady ukształtowanie stosunku prawnego poprzez odniesienie do innej waluty nie jest wykluczone, to w sytuacji, gdy tak jak w niniejszej sprawie ani umowa, ani jakiekolwiek załączniki do niej, czy informacje udzielone klientom nie przewidują w ogóle zasad ustalania kursów i obiektywnych mierników, na jakich miały być oparte, nie może być mowy o zrozumiałym i jednoznacznym postanowieniu umownym dotyczącym świadczenia banku. To samo odnosi się do określenia kursów, dotyczy świadczeń kredytobiorców, polegających na spłacie rat kapitałowo – odsetkowych, podlegających każdorazowo określeniu ich wysokości przez bank.

Dalej wskazano, że zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Z kolei zgodnie z art. 385 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny (§ 1). Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie (§ 2). Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (§ 3).

W ocenie Sądu Okręgowego, w rozpoznawanej sprawie, poza podstawowymi parametrami kredytu postanowienia umowne nie były indywidualnie uzgadniane. W szczególności dotyczy to spłaty w PLN. Fakt, że taka możliwość istniała nie świadczy o tym, by wybór waluty objęty był procesem indywidualnego uzgodnienia. Wzór wniosku obejmował wskazanie rachunku ROR u pozwanego, powódka zaprzeczałaby o możliwości wyboru była informowana, dowiedziała się jedynie, że pieniądze będą ściągane z jej konta, na które wpływa wypłata. Z całą pewnością też ani w informacjach, ani w umowie nie wskazano, że wskazanie rachunku determinuje złotowy charakter i konieczność przeliczania spłat. W konsekwencji uznać należy, że wskazanie rachunku nie może być uznane za świadome i celowe podjęcia decyzji o walucie spłat., a co za tym idzie – koniecznością stosowania klauzul przeliczeniowych także do świadczeń kredytobiorców. Podkreślono, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń stron umowy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdzić należy, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców. Wskazano także, że możliwość uznania za niedozwolone dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz banku prawa do arbitralnego kształtowania kryteriów przeliczeniowych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienia umowne określające główne świadczenia stron w postaci wypłaty świadczenia banku i obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. oraz art.4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W konsekwencji, możliwa stała się ocena kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 ( 1) § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. Dalej wskazano, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną. Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.

Dokonując oceny opisywanych wyżej warunków umownych Sąd Okręgowy brał pod uwagę również okoliczności zawierania umowy. Powódka z mężem zostali poinformowani o wpływie zmian kursu na wysokość raty, jednak nie ma podstaw do przyjęcia że informacja ta była wyczerpująca i rzetelna. W ocenie Sądu Okręgowego, kredytobiorcom nie udzielono im w ogóle informacji co do możliwości indywidualnego uzgadniania postanowień umownych (w tym możliwości negocjacji kursu na podstawie umowy ramowej), zasad przeliczania świadczeń stron, możliwości wyboru rachunku do spłaty i jego konsekwencji, wynikających z zastosowania tabel kursowych obowiązujących w chwili przeliczenia, a także o stosowaniu różnych kursów do świadczeń banku i kredytobiorców. Pozwany nie wykazał, by jakiekolwiek informacje i wyjaśnienia tego rodzaju były udzielane, nie podważył więc twierdzeń z przesłuchania powódki z których wynika, że nie otrzymała w tym zakresie jasnych informacji, co uniemożliwiło kredytobiorcom świadome zaakceptowanie przedstawionych przez Bank warunków umownych. Dodatkowo brak jakichkolwiek dokumentów, które wskazywałyby na udzielenie tych informacji. Samo uwzględnienie ograniczonych obowiązków informacyjnych w procedurze bankowej (z naciskiem na korzyści płynące z kredytu, brak obowiązku informacyjnego w tym zakresie) nie daje podstaw do uznania, że w tym konkretnym przypadku zostały one zastosowane. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania konsumenta – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy. Nie zmienił tego fakt aneksowania umowy w 2011r. Aneks ten jedynie spowodował możliwość zmiany sposobu wykonania zobowiązania przez kredytobiorców. W żaden jednak sposób nie wpływał na zaszłości umowne i nie doprowadził do wyeliminowania z obrotu postanowień abuzywnych, których zastosowanie rzutowało bezpośrednio na ukształtowanie wysokości świadczenia powodów objętego aneksem. Ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia kredytodawcy jednostronne kształtowanie sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów i dlatego Sąd Okręgowy uznał za spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 ( 1) § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną. Konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. Skoro umowa nie przewidywała możliwości spłat w walucie kredytu (CHF) a świadczenia zarówno banku, jak i kredytobiorców mogło być spełnione wyłącznie w PLN, istotnym elementem umowy były więc klauzule kursowe, bez zastosowania których nie jest możliwe określenie wysokości zobowiązań umownych. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych z CHF na PLN i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Ponieważ klauzula waloryzacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy. Zdaniem Sądu Okręgowego, brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska strony powodowej w niniejszej sprawie oraz porównania ich sytuacji z tą, w jakiej znajdowaliby się przy utrzymaniu umowy nie występuje). Ponieważ w chwili zawarcia umowy nie obowiązywały przepisy dyspozytywne, które mogłyby znaleźć zastosowanie w miejsce bezskutecznych klauzul abuzywnych nie istnieje możliwość zastąpienia tych klauzul rozwiązaniami wynikającymi z ustawy. Z kolei ponieważ wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorców, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18: 1) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.

Ostatecznie zatem - skoro w niniejszej sprawie po wyłączeniu nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy nie jest możliwe jej obowiązywanie, a nie istnieje możliwość ich zastąpienia przepisem dyspozytywnym, należało uznać, że umowa nie może obowiązywać, co skutkowało ustaleniem jej nieważności. Sąd Okręgowy podzielił stanowisko powodów co do istnienia po ich stronie interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy (art. 189 k.p.c.).Orzeczenie w tym przedmiocie rozstrzyga definitywnie stan niepewności co do obowiązywania umowy, usuwa niepewność prawną dotyczącą obowiązku uiszczania przez powodów rat kapitałowo – kredytowych na przyszłość i nie jest wyprzedzone żadnym przysługującym powodom dalej idącym roszczeniem, zwłaszcza, że obok roszczeń pieniężnych umowa wywołuje inne skutki – jak obciążenia hipoteki, obowiązki informacyjne itp. Zatem nawet wywiedzenie skutecznego roszczenia o świadczenie nie usunie niepewności prawnej w stosunkach stron. W konsekwencji, w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. uwzględniono powództwo ustalając, że umowa jest nieważna.

W zakresie żądania zapłaty Sąd Okręgowy podkreślił, że w orzecznictwie i doktrynie trwa spór co do sposobu rozliczania roszczeń przysługujących kredytodawcy i kredytobiorcom w sytuacji gdy umowa kredytu okazała się nieważna. Pojawiły się w tym zakresie dwie dominujące teorie, a mianowicie teoria dwóch kondykcji i teoria salda. Teoria dwóch kondykcji opiera się na założeniu, że świadczenie nienależne stanowi szczególny rodzaj bezpodstawnego wzbogacenia uregulowany przez ustawodawcę odmiennie od zasad wynikających z art. 405 k.c. Jej zwolennicy przyjmują, że ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powoda, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwanego - przesłankę jego wzbogacenia. W ocenie Sądu Okręgowego, pogląd ten formułowany jest całkowicie contra legem. Wskazano, na treść art. 410 § 1 k.c. zgodnie z którym, przepisy artykułów poprzedzających (tj. art. 405 i nast.) stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Artykuł 410 § 1 k.c. nie formułuje żadnego domniemania, ani nie przesądza o braku potrzeby badania zakresu bezpodstawnego wzbogacenia. Przeciwnie – nakazuje stosowanie art. 405 i następnych w szczególności (nie odpowiednio) do świadczeń nienależnych. Oznacza to, że do zwrotu świadczenia nienależnego zastosowanie znajduje ogólna zasada przewidziana w art. 405 k.c., zgodnie z którą kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Wskazano, że świadczenie nienależne jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, ale jego odmienność nie wynika z niestosowania do świadczeń nienależnych art. 405 k.c., co byłoby sprzeczne z literalnym brzmieniem art. 410 § 1 k.c. (nakazuje stosowanie przepisów poprzedzających w szczególności, a nie odpowiednio), ale z odrębnych zasad dotyczących świadczeń nienależnych określonych w art. 411 k.c. Zdaniem Sądu Okręgowego, przeciwko zastosowaniu „teorii dwóch kondycji” przemawia fakt, że decyzja o powołaniu się na nieuczciwe warunki umowne leży w całości po stronie konsumenta, a jednocześnie konsumentowi przysługuje prawo do zmiany swojego stanowiska. Przy przyjęciu teorii skarg kondykcyjnych wymagalność roszczenia konsumenta o zwrot dokonanych świadczeń powstanie zatem zawsze wcześniej niż wymagalność roszczeń banku, który przecież na nieważność umowy nie może się powoływać. Nie jest możliwe zgłoszenie skutecznego zarzutu potrącenia albowiem na tym etapie pozwany nie ma wymagalnej wierzytelności względem powodów (roszczenie bezterminowe wymaga wezwania do zapłaty) czego pozwany nie może zrobić również i z tego względu, że jedynie konsument ma prawo podnosić nieważność umowy z powodu abuzywnych klauzul. Pozwany jest zatem związany umową do czasu kiedy sąd nie stwierdzi prawomocnie jej nieważności. Jedynie zastosowanie reguł wynikających z treści art. 405 k.c. i następne daje możliwość rozsądnego rozliczenia wzajemnych zobowiązań stron. Wskazano także, że nawet zresztą przy przyjęciu teorii kondykcji można mieć wątpliwości, czy w wypadku nieważności umowy kredytowej świadczenie kredytobiorcy, w zakresie w jakim nie przekracza wzbogacenia uzyskanego kosztem kredytodawcy, w ogóle stanowi świadczenie nienależne i czy tworzy dla kredytobiorcy podstawy formułowania skargi kondykcyjnej. Kredytobiorca świadczy wszak z zamiarem wykonania obowiązku zwrotu kwoty kredytu na rzecz kredytodawcy, a więc z zamiarem zwrotu otrzymanych w związku z zawarciem umowy środków. Okoliczność, że czyni to w błędnym przekonaniu, że umowa obowiązuje, nie może mieć decydującego znaczenia dla oceny charakteru tego świadczenia. Bez znaczenia jest również, iż czyni to przed datą wymagalności roszczenia kredytodawcy. Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznał, iż teoria dwóch kondykcji nie może mieć zastosowania w niniejszej sprawie i dokonał rozliczenia stron w oparciu o przepis art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. W tych warunkach roszczenie powodów o zapłatę tytułem zwrotu kwot uiszczonych tytułem rat kapitałowo – odsetkowych oparte o zarzut nieważności umowy zasługiwało na uwzględnienie w części. Powodowie otrzymali od pozwanego 392 732,74zł. Wpłacili natomiast kwotę 387 416,84 zł w ramach rat kapitałowo odsetkowych i 1874,40 CHF prowizji, co przy uwzględnieniu kursu średniego NBP z dnia orzekania (4,2871zł) stanowi nadwyżkę nad świadczeniem spełnionym przez bank o 631,81 CHF. Ta kwota stanowi bezpodstawne przysporzenie (korzyść) pozwanego. W konsekwencji, Sąd Okręgowy uwzględnił na podstawie art. 189 k.p.c. powództwo o ustalenie, Na podstawie art. 410 i 405 k.c. za uzasadnione uznano także żądanie powodów co do łącznej kwoty 631,81 CHF, tj. po 315,90 CHF na każdego z powodów, oddalając powództwo w pozostałej części. Co do żądania odsetek – zdaniem sądu datę wymagalności roszczenia o zwrot nienależnego świadczenia stanowi dzień, w którym trwale i skutecznie odpadła podstawa świadczenia, co, biorąc pod uwagę sprzeczne stanowiska stron oraz możliwość rezygnacji z ochrony konsumenta do chwili prawomocności orzeczenia jest tożsame z datą prawomocności wyroku. Wskazano, że co do powództw ewentualnych - merytoryczne rozpoznanie żądania powództwa głównego, a zatem w zakresie dalej idącymi obejmującym także kwoty w nich zgłoszone, czyniło zbędnym ich rozpoznanie. O kosztach postępowania orzeczono w oparciu przepis art. 100 zd. 2 k.p.c., mając na względzie, iż powodowie utrzymali się z żądaniem co do zasady, a wyrokiem ustalono nieważność umowy, zaś częściowe oddalenie powództwa wynikało z przyjęcia przez Sąd Okręgowy koncepcji salda, całością kosztów obciążono pozwaną.

Apelacje od powyższego wyroku wniosły obie strony.

Powodowie zaskarżyli wyrok w części objętej punktem 4, oddalającej powództwo co do kwoty 387.916,84 złotych oraz kwoty 1.242,60 franków szwajcarskich wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od dnia 2 października 2020 r. do dnia prawomocności wyroku Sądu I instancji — w stosunku do kwoty 631,80 CHF; od dnia 2 października 2020 r. do dnia zapłaty - w stosunku do kwoty 377.593,60 PLN i CHF; doręczenia odpisu pozwu Pozwanej do dnia zapłaty - w stosunku do kwoty 10.323,24 PLN.

Powodowie zarzucili naruszenie prawa materialnego, to jest art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. przez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy Powodom i Pozwanej przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu umowy kredytu i roszczenie o zwrot wszystkich świadczeń spełnionych przez Powodów na rzecz Pozwanej winno zostać uwzględnione w całości.

Podnosząc powyższy zarzut powodowie wnieśli o zmianę wyroku w zaskarżonym zakresie poprzez zasądzenie od Pozwanej na rzecz Powodów dalszych kwot 387.916,84 złotych i 1.242,60 franków szwajcarskich wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od dnia 2 października 2020 r. do dnia prawomocności wyroku Sądu I instancji, w stosunku do kwoty 631,80 CHF; od dnia 2 października 2020 r. do dnia zapłaty - w stosunku do kwoty 377.593,60 PLN i CHF; doręczenia odpisu pozwu Pozwanej do dnia zapłaty - w stosunku do kwoty 10.323,24 PLN, a także o zasądzenie od Pozwanej na rzecz Powodów kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie o uchylenie skarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z postawieniem sądowi pierwszej instancji orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Pozwana zaskarżyła wyrok w części uwzględniającej powództwo, tj. w zakresie ustalenia, że umowa kredytu mieszkaniowego (...) hipoteczny nr (...) z dnia 29 sierpnia 2005 r. zawarta pomiędzy (...)S.A. z siedzibą w W., a J. M. i T. M. jest nieważna (pkt 1 wyroku), zasądzenia od pozwanego na rzecz powoda O. M. kwotę 315,90 (trzysta piętnaście 90/100) CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt 2 wyroku) oraz zasądzenia od pozwanego na rzecz powódki J. M. kwotę 315,90 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności niniejszego wyroku do dnia zapłaty (pkt 3 wyroku) wraz z rozstrzygnięciem o kosztach postępowania (pkt 5 wyroku).

Pozwana podniosła następujące zarzuty :

1. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 385 2 k.c. polegające na ich błędnej wykładni skutkującej uznaniem, że postanowienia umowy stanowią niedozwolone klauzule umowne, w szczególności wskutek błędnego uznania, że postanowienia te nie były przedmiotem indywidualnych uzgodnień stron, kształtują prawa i obowiązki Powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają interesy strony powodowej, mimo, iż prawidłowa wykładnia norm zawartych w ww. przepisach prowadzi do wniosku, że w odniesieniu do ww. postanowień nie zaktualizowały się ustawowe przesłanki stwierdzenia ich abuzywności;

2. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art 69 ust 1 pr. bank. polegające na ich błędnym zastosowaniu poprzez uznanie, że wskutek stwierdzenia abuzywności kwestionowanych klauzul denominacyjnych Umowy nie ma możliwości ustalenia świadczeń stron (pierwotnej kwoty Kredytu oraz kwoty Kredytu pozostałej do spłaty), co skutkuje brakiem możliwości wykonania Umowy Kredytu, podczas gdy właściwa wykładnia ww. przepisów prowadzi do wniosku, że kwotą oddaną przez Bank do dyspozycji Strony Powodowej, którą Strona Powodowa zobowiązana jest zwrócić zgodnie z Umową Kredyty, jest kwota kredytu wyrażona w CHF, wskazana przez strony w § 2 ust. 1 Umowy, nie zaś kwota środków wypłaconych jej w PLN;

3. naruszenie prawa materialnego, tj. art. 385 1 § 1 k.c.:

- poprzez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na tym, że Sąd meriti uznał, iż dla stwierdzenia abuzywności szeregu postanowień Umowy wystarczy ogólne stwierdzenie, że postanowienia te są abuzywne i ogólne wyjaśnienie, w jakich aspektach Sąd dopatruje się ich nieuczciwości, bez osobnego wytłumaczenia, z jakich przyczyn Sąd uznał określone postanowienie Umowy za spełniające łącznie obie przesłanki abuzywności, tj. przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta, podczas gdy prawidłowe zastosowanie tego przepisu powinno polegać na tym, że postanowienia Umowy kredytu dotyczące kwestii odrębnych normatywnie - tj. (i) spreadu walutowego oraz (ii) denominowanego charakteru umowy (ryzyka kursowego), Sąd miał obowiązek ocenić odrębnie w zakresie spełnienia przez każde z tych postanowień z osobna przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia interesu konsumenta; Sąd meriti nie odniósł się w sposób konkretny i zindywidualizowany do okoliczności niniejszej sprawy, nie weryfikując, czy postanowienia dot. spreadu walutowego oraz postanowienia dot. ryzyka kursowego spełniły obie przesłanki abuzywności;

- poprzez jego błędną wykładnię polegającą na tym, że Sąd meriti nieprawidłowo ustalił treść przesłanek sprzeczności z dobrymi obyczajami i rażącego naruszenia interesu konsumentów (Sąd zdaje się utożsamiać te przesłanki) oraz przez jego błędne zastosowanie wyrażające się w przyjęciu, że zarówno postanowienia Umowy odnoszące się do spreadu walutowego, jak i ryzyka kursowego, są w całości bezskuteczne z uwagi na ich abuzywność, podczas gdy prawidłowe zastosowanie przesłanek abuzywności w niniejszej sprawie obligowało Sąd do zbadania, czy każde z postanowień z osobna prowadziło do powstania znacznej nierównowagi pomiędzy prawami i obowiązkami stron, ze szkodą dla Powodów, która to ocena - gdyby została przeprowadzona przez Sąd w sposób prawidłowy - doprowadziłaby do wniosku, że abuzywność zakwestionowanych postanowień Umowy w niniejszej sprawie w ogóle nie zachodzi, z uwagi na to, że:

w zakresie klauzuli spreadu walutowego Sąd nie ocenił tej klauzuli w kontekście wszystkich okoliczności towarzyszących zawarciu umowy (z których wynika, że rzekoma dowolność w kształtowaniu kursów walut ma charakter wyłącznie pozorny, a zasady wyznaczania kursu stosowne przez Bank odpowiadają utrwalonej i powszechnej praktyce bankowej oraz treści art. 56 k.c. oraz 354 k.c., w konsekwencji Sąd błędnie przyjął, że doszło do naruszenia dobrych obyczajów oraz rażącego naruszenia interesów Powodów,

w zakresie klauzuli ryzyka kursowego - Powodowie wybrali kredyt denominowany do CHF z uwagi na korzyści wynikającego z niskiego oprocentowania oraz mieli uprawnienie do przewalutowania kredytu na PLN (co świadczy o równowadze kontraktowej), a jednocześnie Umowa w przejrzysty i zrozumiały sposób określała ryzyko walutowe, uwzględniając okoliczności jej zawarcia;

4. naruszenie prawa materialnego, poprzez zaniechanie zastosowania art. 453 k.c. do oceny świadczeń spełnianych i przyjmowanych w złotych polskich przez szereg lat, w sposób zgodny i bezkonfliktowy, przez obie strony Umowy Kredytu.

Podnosząc powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości, zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego zwrotu kosztów procesu w niniejszym postępowaniu sądowym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Powodowie w odpowiedzi na apelację pozwanej domagali się oddalenia apelacji oraz zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwana domagała się oddalenia apelacji powodów.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje :

Apelacja powodów okazała się uzasadniona co do zasady natomiast apelacja pozwanej była nieuzasadniona..

Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Kognicja Sądu Apelacyjnego obejmuje zatem "rozpoznanie sprawy" i to w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji. Postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd odwoławczy posiada swobodę jurysdykcyjną i kompetencję do ponownej samodzielnej oceny materiału procesowego, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Merytoryczny charakter orzekania sądu drugiej instancji polega więc na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, a więc dokonać subsumcji. Z tego też względu sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego, popełnione przez sąd pierwszej instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98). W każdej sytuacji podstawą wyroku Sądu Apelacyjnego - podobnie jak sądu pierwszej instancji-są dokonane przez ten sąd ustalenia faktyczne, czego nie zmienia możliwość posłużenia się przez sąd odwoławczy dorobkiem sądu pierwszej instancji i uznania ustaleń za własne. Oznacza to z kolei, że wyrok sądu drugiej instancji winien opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych poprzedzonych ponowną oceną materiału procesowego. Wykonując ten obowiązek Sąd Apelacyjny (przed odniesieniem się do zarzutów apelacji w niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy zakresie) dokonał ponownej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego. Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55).

Apelujący powodowie oraz apelująca pozwana nie podnieśli zarzutów naruszenia prawa procesowego w kierunku kwestionowania przeprowadzonej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów oraz dotyczących dokonanych przez ten Sąd ustaleń stanu faktycznego. W konsekwencji, Sąd Apelacyjny nie dostrzega podstaw dla wzruszenia poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń stanu faktycznego i przyjmuje je za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83).

Przystępując do oceny zarzutów apelujących w pierwszej kolejności odniesienia wymagała apelacja strony pozwanej, jako dalej idąca i zmierzająca do wzruszenia zaskarżonego wyroku w zakresie uznania przez Sąd pierwszej instancji, że zawarta umowa kredytowa była nieważna, a w konsekwencji także w części dotyczącej rozliczeń stron umowy na podstawie tzw. teorii salda. Zarzuty pozwanej w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego traktujących o abuzywności postanowień umownych zawartych w umowie stron oraz skutkach owej abuzywności uznać należało za chybione. Powodowie zakwestionowali postanowienia umowne objęte § 5 ust.4, § 13 ust.7 umowy z dnia 29 sierpnia 2005 r. oraz podnosili, że wskazane postanowienia jako określające główne świadczenia stron w ramach zawartej umowy jako nieważne skutkują nieważnością całej umowy. Pierwsze z wymienionych postanowień umownych stanowiło, że ”W przypadku, o którym mowa w ust. 3 pkt 2, stosuje się kurs kupna dla dewiz (aktualna Tabela kursów) obowiązujący w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego”.; natomiast drugie z kwestionowanych postanowień umownych obejmowało zapis :„Potrącanie środków z rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego w walucie polskiej następuje w wysokości stanowiącej równowartość kwoty kredytu lub raty w walucie wymienialnej, w której udzielony jest kredyt, według obowiązującego w (...) SA w dniu wymagalności, kursu sprzedaży dla dewiz (aktualna Tabela kursów)”. Kwestionowane zapisy stanowiły zatem tzw. klauzule przeliczeniowe (waloryzacyjne), które w ocenie Sądu pierwszej instancji odwoływały się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w powodowym Banku, począwszy od uruchomienia kredytu poprzez okres spłat poszczególnych rat i nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiło scedowanie na rzecz Banku prawa do arbitralnego kształtowania kryteriów przeliczeniowych – kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty. Tym samym, w ocenie Sądu pierwszej instancji, główne świadczenia stron w postaci wypłaty kredytu, jako świadczenia powodowego Banku oraz spłaty poszczególnych jego rat przez powodów, jako kredytobiorców, w tym należności odsetkowych, nie były jednoznacznie określone w rozumieniu art.385 ( 1 )k.c. oraz art.4 ust.2 Dyrektywy 93/13 z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Sąd Najwyższy stał do pewnego momentu na stanowisku, że klauzule waloryzacyjne nie należą do postanowień określających główne świadczenia stron w rozumieniu art.385 ( 1 )§ 1 zd.2 k.c. i art.4 ust.2 Dyrektywy 93/13, stanowiąc jedynie postanowienia, które w pośredni sposób są z nimi związane przez wywieranie wpływu na wysokość świadczenia głównego (zob. m.in. wyroki Sądu Najwyższego z : 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16, 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, 24 października 2018 r., II CSK 632/17, 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Aktualnie, w świetle dominującego poglądu wyrażanego w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego w świetle którego, zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule, a zatem także klauzule zamieszczone we wzorcach umownych kształtujące mechanizm indeksacji, określają główne świadczenie kredytobiorcy (zob. wyroki Sądu Najwyższego z : 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, 9 maja 2019 r., I CSK 242/18, 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, 21 czerwca 2021 r, II CSKP 459/22).W orzecznictwie TSUE również podkreśla się, że za postanowienia umowne mieszczące się w pojęciu „głównego przedmiotu umowy” w rozumieniu art.4 ust.2 dyrektywy 93/13 należy uważać te, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę (zob. wyroki TSUE z : 30 kwietnia 2014 r. w sprawie C-26/13,Kasler i Kaslerne Rabai, pkt 49-50; 26 lutego 2015 r., w sprawie C-143/13, Matei , pkt 54, 23 kwietnia 2015 r. w sprawie C-96/14, Van Hove, pkt 33, 20 września 2017 r., w sprawie C-186/16, Andriciuc i in., pkt 35). Za takie uznawane są m.in.postanowienia, określane niekiedy jako klauzule ryzyka walutowego, które wiążą się z obciążeniem kredytobiorcy- konsumenta ryzykiem zmiany kursu waluty i związanym z tym ryzykiem kosztu kredytu (zob. wyroki TSUE z : 20 września 2018 r. w sprawie C-51/17, OTB Bank i OTP Faktoring, pkt 68; 14 marca 2019 r. w sprawie C-118/17, Dunai, pkt 48, 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, Dziubak, pkt 44). W konsekwencji, za prawidłowe uznać należało wnioskowanie Sądu ;pierwszej instancji, że postanowienia zawierające uprawnienie Banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu 385 ( 1) ( ) § 1 zd.2 k.c.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłat z kursem waluty obcej, np.franka szwajcarskiego, nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą w art.69 ust.1 pr.bankowego. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest w tym zakresie już utrwalone (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19 oraz powołane w nim wyroki Sądu Najwyższego z dnia :22 stycznia 2016 r., V CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). W szczególności, ustawa z dnia 29 lipca 2011 r., o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., Nr 165, poz.984, czyli ustawa anyspreadowa, potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z autonomii woli stron – art.353 1 k.c. - a mianowicie, że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 30 października 2020 r., II CSK 805/18).

Zgodnie z art.69 prawa bankowego, umowa kredytu bankowego określa wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasad jego zwrotu, zasady oprocentowania i jego zmiany oraz terminy spłaty. Zobowiązanie kredytobiorcy – powodów, jako konsumentów, wobec banku może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno opierać się na takim ich sformułowaniu, aby zmienność waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy. Zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady i nie narusza zasady nominalizmu z art.358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art.353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art.69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej konkretnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane z korzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania rat kapitałowych, przekładających się automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat. W świetle treści art.385 1 § 1 k.c. badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy celem ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter abuzywny (niedozwolony) dopuszczalne jest tylko w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Kontroli poddawane są te postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron natomiast gdy postanowienie określa główne świadczenia stron, przesłanką dopuszczalności jego kontroli jest poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem, stwierdzenie, że nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z art.385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności, odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta-bank. W okolicznościach sprawy niniejszej, pozwana posłużyła się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy, a zatem stosownie do treści art.385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywa na tym, kto się na powyższą okoliczność powołuje. Wbrew zarzutom pozwanej, brak jest w zebranym materiale dowodowym takich dowodów, które przemawiałyby za przyjęciem, że kwestionowane postanowienia umowy kredytowej były indywidualnie uzgadniane z powodami. Brak jest wątpliwości, że obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania aby w sposób jasny, przystępny i zrozumiały oraz wszechstronny wyjaśnić mu (im) wszelkie niezbędne kwestie i przekazać informacje mające istotne znaczenie dla przyszłej umowy.

Dalej wskazać należy, że art. 3 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29, dalej: „Dyrektywa 93/13”) stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W ocenie Sądu Apelacyjnego, postanowienia zawarte w § 4 ust.1, 2 i 3 oraz § w.w. ust.2 COU mają charakter abuzywny. Za ugruntowany należy uznać w orzecznictwie pogląd, iż oceny abuzywności klauzul kredytowych winno się dokonać wedle stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2, oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17 i z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). To stanowisko potwierdza art. 4 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29), zgodnie z którym nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Daje to podstawę do wniosku, że ocena abuzywnego charakteru postanowień umownych nie zależy od zdarzeń i zachowania stron, jakie wystąpiły po zawarciu umowy, w tym również z uwagi na zmianę obowiązujących przepisów regulujących zawieranie umów kredytu. Dlatego też wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2022 r., I CSK 3445/22). Dlatego za niezasadne uznać należało argumenty pozwanej, w których zmierza ona do wykazania, że przy ocenie niedozwolonego charakteru postanowień umownych należy wziąć pod uwagę rzeczywisty sposób wykonywania umowy. W tym zakresie pozwana zarzuciła naruszenie art.453 k.c.W tej mierze Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko zajęte w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 (OSNC 2019, nr 1, poz. 2), zgodnie z którym oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Wniosek taki został w wymienionej uchwale szeroko uzasadniony z odwołaniem się m.in. do orzecznictwa TSUE. Znajduje on również uzasadnienie na tle przepisów polskiego Kodeksu cywilnego. W szczególności należy wskazać, że z samego art. 385 ( 1) k.c. wynika, iż przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona zazwyczaj w formie pisemnej część regulacji normatywnej stosunku prawnego stron. To, w jaki sposób postanowienie jest stosowane, jest kwestią odrębną, do której wymieniony przepis się nie odnosi. Na konieczność oceny stanu istniejącego w chwili zawarcia umowy, a nie w toku jej wykonywania, wskazuje również wprost art. 385 ( 2) k.c. Przyjęcie odmiennego założenia jest niemożliwe z konstrukcyjnego punktu widzenia. Oznaczałoby ono bowiem, że o tym, czy postanowienie jest abuzywne, można byłoby się przekonać dopiero po wykonaniu umowy w całości, kiedy znany już jest ostateczny sposób korzystania z danego postanowienia. W chwili zawarcia umowy postanowienie takie mogłoby być co najwyżej potencjalnie niedozwolone (potencjalnie niewiążące konsumenta). Przyjęcie, że abuzywność miałaby skutkować niezwiązaniem umową w całości (potocznie - choć nie do końca precyzyjnie - określanym w tym kontekście nieważnością), oznaczałoby, że o tym, czy umowa wiąże (jest ważna), można byłoby się przekonać dopiero po jej wykonaniu. Taki wniosek pozostawałby w sprzeczności z podstawowymi założeniami co do sankcji dotykających wadliwe czynności prawne i powodowałby szereg komplikacji w praktyce.

Sąd Okręgowy trafnie uznał, że powodowie wykazali w odniesieniu do klauzul waloryzacyjnych podstawy z art. 385 1 § 1 k.c. W świetle brzmienia tego przepisu niedozwolone klauzule umowne mogą być uznane takie postanowienia umowy, które: nie są uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami; rażąco naruszają jego interesy oraz nie są to postanowienia, które określają główne świadczenia stron, w tym wynagrodzenie, chyba że takie postanowienia byłyby sformułowane w sposób niejednoznaczny. Do nieuzgodnionych indywidulanie postanowień nawiązuje art. 385 1 § 3 k.c. Zgodnie z nim nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Są to zatem postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Jak przyjmuje się w doktrynie o rzeczywistym wpływie można mówić wtedy, gdy konkretne postanowienia umowne zostały sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź też gdy postanowienia umowne były przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a konsument miał realny wpływ na ich treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Z rzeczywistym wpływem nie jest jednocześnie równoznaczny fakt, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia. Jak wykazały ustalenia faktyczne sprawy, o ile powodowie mieli wpływ na ustalenie wysokości marży w odniesieniu do obu umów, o tyle niewątpliwie postanowienia umowne dotyczące tzw. klauzul waloryzacyjnych przejęte zostały z wzorca umownego stosowanego przez pozwaną, a zatem powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalenie treści klauzul waloryzacyjnych. Pozwana przedstawiła im bowiem do podpisania stosowany wzorzec umowny, nie negocjując z nimi warunków umowy w opisanym zakresie, w szczególności tych, które zawierały klauzule abuzywne. W świetle art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. za bezskuteczne nie mogą być uznane te postanowienia, które określają główne świadczenia stron, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wtedy to, wyłączona jest kontrola sądowa takich postanowień. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11 i z dnia 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13).

Elementami przedmiotowo istotnymi dla zawieranych umów były postanowienia objęte § 5 ust.3-5, a także postanowienia dotyczące przeliczeń głównych świadczeń stron tj. § 13 umowy. Zastosowane w umowach klauzule nie określały wysokości świadczeń stron oraz nie pozwalały na ustalenie wysokości zobowiązań kredytowych, które powodowie w ramach spłaty kredytu winni zwrócić pozwanemu. Tym samym konstrukcja umowy stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców, gdyż nie precyzowała jego treści ani zakresu. Jak pokazały ustalenia faktyczne powodom nie został objaśniony umowny mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres świadczeń kredytobiorców oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez pozwaną. Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Uwzględniając treść tego przepisu, jak i treść art. 385 ( 1) § 1 k.c. uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe w razie kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów. Dobre obyczaje kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. W szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu. Przy ocenie natomiast rażącego naruszenia interesów konsumenta trzeba uwzględnić normy dyspozytywne, które wpływały na treść stosunku prawnego, w tym także, w jakim zakresie umowa stawia konsumenta w mniej korzystnej sytuacji, niż wynikałoby to z przepisów dyspozytywnych (por. wyroki TSUE: z dnia 14 marca 2013 r., Aziz, C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 68 i z dnia 26 stycznia 2017 r., Banco Primus, C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 59). Znacząca nierównowaga może wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa (por. wyrok TSUE z dnia 16 stycznia 2014 r., Constructora Principado, C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Za rażące naruszenie zasady równorzędności stron i nierówne rozłożenia praw i obowiązków stron umowy trzeba uznać odwołanie się do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach banku. W tej sytuacji pozwana w sposób jednostronny i pozbawiony kontroli mógł kształtować wysokość zobowiązania powodów. Jak przyjmuje się w orzecznictwie niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. są postanowienia umowy kredytu bankowego denominowanego w obcej walucie, kształtujące prawa i obowiązku konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia pieniężnego (art. 358 k.c.) od woli banku udzielającego kredytu. Dotyczy to w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli tego banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi (art. 385 ( 1) § 1 k.c.). W ocenie Sądu Apelacyjnego, usunięcie klauzul waloryzacyjnych ex lege ze skutkiem na datę zawarcia umowy powoduje, że w łączącej strony umowie kredytu brak jest elementów konstrukcyjnych z art. 69 pr.bank. (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2022 r., II CSKP 656/22). Eliminacja klauzul abuzywnych z umowy nie pozwala na wyliczenie – na podstawie kontraktowej – świadczenia, które powodowie mają zwrócić pozwanej. Art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Skoro abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot umowy to nie można uważać za ważny stosunek obligacyjny, w którym nie osiągnięto konsensusu co do essentialia negotii. Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy. Art. 385 ( 1) k.c., tudzież żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Jak przyjął TSUE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 art. 16 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zbyt daleko idąca byłaby ingerencja sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Odnosząc się jeszcze do wyrażonego przez pozwanego w postępowaniu apelacyjnym zapatrywania popartego wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 2022 r., II CSKP 364/22 należało wziąć pod uwagę następujące okoliczności. W sprawie C-80/21 TSUE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. uznał, że nie jest możliwe usunięcie tylko nieuczciwego elementu warunku umowy, jeśli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty. Jak podkreśla się w orzecznictwie, możliwe byłoby to jedynie wtedy, gdyby klauzula odnosząca się do marży banku była odrębnym zobowiązaniem indeksacyjnym w stosunku do klauzuli indeksacyjnej dotyczącej średniego kursu CHF – według stawek NBP. Do takiego wszakże wniosku nie prowadzi treść umowy, postrzeganej przez pryzmat kwestionowanych przez powodów postanowień umownych dotyczycących kwoty udzielonego kredytu oraz sposobu jego spłaty. Nawiązać tutaj wypada do § 1 pkt 8 umowy , w którym jest mowa o aktualnej Tabeli kursów rozumianej jako Tabela kursów (...) SA obowiązująca w chwili dokonywania przez (...) SA określonych w umowie przeliczeń kursowych. Słusznie zatem podnosili powodowie i słusznie przyjął Sąd pierwszej instancji, że postanowienia umowne przewidziane w § 3 ust.3-5 oraz w §13 ust.7 umowy stanowiły o arbitralnym i niejasnym pojęciu kursu kupna dla dewiz obowiązującego w (...) SA w dniu realizacji zlecenia płatniczego, według „aktualnej Tabeli kursów. Tym samym, kwota udostępniona powodom na podstawie dwóch kolejno zawartych umów mogła zostać skonkretyzowana dopiero w tym dniu. W konsekwencji, wskazana w § 2 ust.1 kwota kredytu postawiona do dyspozycji kredytobiorcy była jedynie kwotą prognozowaną przez pozwaną albowiem aktualna stawała się dopiero na dzień jej wyliczenia. Wskazać również należy, że postanowienia pozostawiające bankowi swobodę co do określenia wysokości kursu, są nieomal jednolicie uznawane w orzecznictwie za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art.358 ( 1) § 1 k.c. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne niezależnie od tego, czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 czerwca 2022 r., sygn. II CSKP 364/22). Jednocześnie, wbrew zarzutom pozwanego Banku nie sposób przyjąć, by istniała możliwość wyeliminowania kwestionowanych przez powodów, niedozwolonych postanowień umownych dotyczących swobody Banku co do określenia wysokości kursu i pozostawienia w mocy pozostałej części umowy oraz zastąpienia niedozwolonych postanowień innymi. Stosownie do art.385 ( 1 )§ 2 k.c. jeżeli niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art.58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W realiach dowodowych sprawy nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art.6 ust.1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn.. I CSKP 55/21). W orzecznictwie (...) nie budzi wątpliwości, że możliwość utrzymania umowy w mocy musi zostać zweryfikowana przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., w sprawie K.J.Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, C -260/18, PKT 39), a zatem nie może wynikać wyłącznie z woli konsumenta lub jego kontrahenta. Konieczne jest w szczególności rozważenie, czy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień umownych odnoszących się do kursu walutowego możliwe jest ustalenie wzajemnych świadczeń stron, w tym kwoty kredytu i oprocentowania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 czerwca 2022 r., sygn.II CSKP 364/22). W ocenie Sądu Apelacyjnego, opartej o pogląd wyrażany przez Sąd Najwyższy, także w wyroku z dnia 10 maja 2022 r., sygn. II CSKP 285/22, wyeliminowanie niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji prowadzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tj. nieindeksowany) kredyt złotowy, procentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie zaś ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Dlatego, ukształtowanie umowy kredytu złotowego procentowanego według stawki LIBOR jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony. Po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul, utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn.. V CSK 382/18 zwrócił uwagę, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (zob.wyrok TSUE z 14 marca 2019 r., C-118/17,pkt 52 i z 5 czerwca 2019 r., C-38/17 GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio, do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty, o czym była już mowa (zob. wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C- 260/18, pkt 44 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2022 r., sygn.II CSKP 650/22). Należy również podkreślić, że w wykonaniu tzw. „obowiązku informacyjnego” Sąd Apelacyjny pouczył powodów o konsekwencjach ewentualnego uznania abuzywności postanowień umownych, nie przesądzając takiego ich charakteru na etapie wystosowanego pouczenia. W odpowiedzi na owo pouczenie powodowie złożyli oświadczenie z dnia 26 stycznia 2023 r., iż nie wyrażają zgody na postanowienia umowne, które kwestionowali w ramach wniesionego powództwa i są świadomi konsekwencji uznania umów za nieważne (k.286), co wobec treści pouczenia skutkowało przyjęciem, że kwestionowane przez powodów postanowienia umowne stały się trwale bezskuteczne (nieważne). Nie zasługiwało na uwzględnienie stanowisko prezentowane przez pozwaną co do istnienia podstawy dla uzupełnienia umowy, w której zawarte były klauzule abuzywne. Niewątpliwie możliwość uzupełnienia umowy winno być stosowane jedynie wyjątkowo i wyłącznie w interesie konsumenta, w celu uchronienia go przed szczególnie niekorzystnymi skutkami mogącymi wynikać z tego, że umowa po usunięciu z niej postanowień niedozwolonych, nie mogłaby dalej obowiązywać. Powyższa kwestia została przesądzona m.in. w wyroku TSUE z dnia 8 września 2022 r. w sprawach połączonych od C-80/21 do C-82/81, w którym wskazano, że art.6 ust.1 i art.7 ust.1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może po stwierdzeniu nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym – jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je (pkt 81 i 84 uzasadnienia wyroku).Innymi słowy, w razie wyrażenia przez konsumenta świadomej akceptacji wobec nieważności umowy, sąd nie jest uprawniony do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego przepisem o charakterze dyspozytywnym, w celu uniknięcia stanu, o którym mowa -pozbawiona klauzul abuzywnych – nie mogłaby dalej obowiązywać (zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2022 r., sygn.II CSKP 1094/22, 26 maja 2022 r., sygn. II CSKP 650/22).

Powszechnie przyjmuje się, że jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie. Nie jest też możliwe określenie wysokości poszczególnych rat jak również nie ma podstaw dla uznania istnienia wierzytelności pozwanego Banku wobec powodów, jej wymagalności. Ponieważ usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawarte pomiędzy powodami a pozwanym umowy dotkniętymi nie nadającym się usunąć brakiem, skutkującym ich nieważnością przeto brak jest wątpliwości, że zaistniały podstawy nieważności umowy w rozumieniu art.58 § 1 k.c. w związku z art.385 1§ 1 k.c. ze skutkiem ex tunc. Stwierdzenie nieważności spornych umów kredytu ze skutkiem ex tunc czyni nieważnymi świadczenia powodów w ich wykonaniu. Stosownie do treści art.405 k.c. k.c. w związku z art.410 § 1 k.c. pozwana obowiązania jest do zwrotu uzyskanej korzyści. Nie znajduje tu zastosowania przewidziane przepisem art.411 pkt 1 k.c. wyłączenie możliwości żądania świadczenia w sytuacji, gdy spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, ponieważ spełnienie świadczenia kredytobiorcy nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Z dowodów przedłożonych przez powodów wraz z pozwem oraz w toku postępowania przed Sądem pierwszej instancji wynikało jakie kwoty i z jakiego tytuły powodowie uiścili wobec pozwanej w związku z nieważnymi umowami kredytowymi. Uiszczenia wskazanych przez powodów kwot pozwana nie zakwestionowała co do wysokości.

Odnosząc się zatem do rozważenia zarzutów zawartych w apelacji powodów w zakresie błędnego ich zdaniem zastosowania przez Sąd pierwszej instancji teorii salda wskazać należy, że zarzuty te obejmujące naruszenie przepisów art.405 k.c. w związku z art.410 k.c. były uzasadnione. Wskazać należy, że w zakresie rozliczenia kredytu, w nauce występują dwie teorie – teoria salda oraz teoria podwójnej kondykcji. Zgodnie z zastosowaną przez Sąd pierwszej instancji teorią salda, środki pieniężne zwraca ta strona, która uzyskała większą korzyść. Zgodnie z teorią dwóch kondykcji każda ze stron zgłasza żądanie zwrotu odrębnie, bez automatycznego kompensowania obu należności przez sąd. Wbrew ocenie Sądu pierwszej instancji, dla rozliczenia należności uiszczonych przez każdą ze stron w wykonaniu wzajemnej umowy kredytu, zastosowanie znajduje teoria dwóch kondykcji albowiem zastosowanie teorii salda – niezależnie od trudności związanych z koniecznością szacowania wartości korzyści obu stron – prowadziłoby do utrwalenia stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić z celami zastosowania tej sankcji ( ma ona wszak umożliwiać zniwelowanie prawnych i faktycznych skutków zawarcia umowy.Poza tym rozliczenie, a więc kompensacja możliwa jest przez którąkolwiek ze stron oświadczenia o potrąceniu wierzytelności w rozumieniu art.498 k.c. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie pozwana nie złożyła oświadczenia o potrąceniu wierzytelności, stąd też powodom, jako kredytobiorcom należny jest zwrot zapłaconych kwot tytułem rat w wyniku zastosowania klauzul niedozwolonych. Z treści art.405 k.c. wynika, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje zawsze tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej czynności umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego kto uzyskał przysporzenie obowiązek zwrotu, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. W szczególności, przepis ten nie zawiera zapisu o tym, że podmiot obowiązany powinien zwrócić korzyść z rozliczeniem tego, co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Jeżeli zatem na podstawie jednej nieważnej umowy dwa podmioty uzyskały korzyść majątkową to powstają dwa stosunki prawne jednostronnie zobowiązujące, które są źródłem dwóch odrębnych kondykcji. Na gruncie spraw z umów powiązanych z walutą powstają : 1.stosunek prawny pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, w którym kredytobiorca jako podmiot zobowiązany na gruncie art.405 k.c. ma obowiązek zwrotu kapitału uzyskanego kosztem banku jako podmiotu uprawnionego na gruncie art.405 k.c. oraz 2. stosunek prawny pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, w którym bank jako podmiot zobowiązany na gruncie art.405 k.c. ma obowiązek zwrotu zapłaconych rat kosztem kredytobiorcy jako podmiotu uprawnionego na gruncie art.405 k.c. W konsekwencji, bez oświadczenia woli jednego z wierzycieli Sąd meritii nie może dokonać potrącenia skutkującego skompensowaniem dwóch odrębnych stosunków prawnych.W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak było podstaw by przyjąć, że intencją ustawodawcy na gruncie art.405 k.c. było zastosowanie teorii salda. Stąd za słuszny uznano zarzut apelujących powodów zakresie naruszenia art.405 k.c. w związku z art.410 § 1 i 2 k.c. i braku zastosowania teorii dwóch kondykcji. Powyższa ocena jest konsekwencją podzielenia przez Sąd Najwyższy treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., III CZP 11/21, gdzie wskazano, iż z art. 410 § 2 k.c. wynika, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest - z zastrzeżeniem przypadków tzw. konwalidacji - świadczeniem nienależnym, a tym samym zgodnie z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. podlega zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego, co do zasady bez potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione, ani czy majątek spełniającegoświadczenie uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a uzyskanie tego świadczenia przez odbiorcę - przesłankę jego wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, niepubl., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl. i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl.).

Wreszcie wskazać należy, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, powodowie mieli interes w domaganiu się ustalenia nieważności obu umów pomimo, że wnosili o zwrot świadczeń uiszczonych na rzecz pozwanego Banku. Należy bowiem podkreślić, że „przesłankowa" ocena istnienia danego stosunku prawnego, dokonywana w ramach powództwa o zasądzenie świadczenia lub jego części, nie wiąże sądu orzekającego w kolejnej sprawie dotyczącej innych świadczeń wynikających z tego samego stosunku prawnego. Rzecz bowiem w tym, że wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku nie tworzy stanu związania innych sądów ustaleniami faktycznymi lub ocenami prawnymi, które legły u podstaw wydanego wcześniej orzeczenia dotyczącego tego samego stosunku prawnego. Przywołany przepis dotyczy wyłącznie ściśle rozumianego przedmiotu rozstrzygnięcia, wyrażonego w sentencji zapadłego w sprawie orzeczenia (zob. szerzej wyrok Sądu Najwyższego z 13 maja 2021 r., V CSKP 73/21, OSNC 2022, nr 2, poz. 19, i przywołane tam orzecznictwo). Wyrok uwzględniający, czy oddalający powództwo o zapłatę oparty na twierdzeniu o nieważności umowy wiąże więc tylko co do rozstrzygnięcia w przedmiocie obowiązku zapłaty określonej kwoty z danego tytułu. W konsekwencji, nawet jeżeli powodowie wytoczyliby wyłącznie powództwo o zapłatę, oparte na twierdzeniach związanych z nieważnością spornej umowy, względnie z abuzywnym charakterem części jej postanowień, to wydane w sprawie rozstrzygnięcie nie miałoby wpływu na ocenę ewentualnych późniejszych żądań związanych z dalszym tokiem wykonywania umowy kredytu.

Skoro strony zawarły umowę na wiele lat, to, pomijając w tym miejscu szczegółowe rozważanie różnych wariantów sytuacyjnych, należy sformułować ogólne spostrzeżenie, że mogłoby okazać się konieczne sukcesywne dochodzenie zapłaty lub zwrotu świadczeń uiszczanych na podstawie umowy kredytu, względnie części tych świadczeń. W każdym z takich sporów konieczne byłoby odrębne dokonywanie oceny prawnej ważności umowy lub abuzywnego charakteru niektórych jej postanowień. Tymczasem ewentualne dokonanie ustalenia zgodnie z żądaniem powodów z jednej strony ograniczałoby zakres oceny prawnej przyszłych powództw o zapłatę, a z drugiej strony mogłoby stanowić impuls do pozasądowego rozwiązania całego sporu istniejącego między stronami.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18 oraz w uzasadnieniu wskazanej już uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., sygn.. III CZP 11/20, uwagi na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (art.120 § 1 zd.1 k.c.).

Dlatego uwzględniając apelację powodów niemal w całości, poza kwestią ustawowych odsetek liczonych przy uwzględnieniu oświadczenia powodów z dnia 26 stycznia 2023 r. (data wpływu w dniu 31 stycznia 2023 r. Sąd Apelacyjny na podstawie art.386 § 1 k.p.c. w związku z art.385 1 § 1k.c. i art.58 § 1 k.c. oraz art.405 k.c. w związku z art.410 k.c., zmienił zaskarżony wyrok uwzględniając żądania powodów w przedmiocie ustalenia nieważności umowy kredytu zawartych z pozwaną oraz żądania zapłaty należności uiszczonych przez powodów na rzecz pozwanej w wykonaniu obu nieważnych umów kredytowych. W zakresie ustawowych odsetek orzeczono po myśli art.481 § 1 k.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art.98 § 1 i 3 k.p.c. w związku z art.108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanej na rzecz powodów, jako wygrywających postępowanie co do zasady i niemal w całości co do wysokości, koszty obejmujące poniesione przez nich opłaty sądowe : od apelacji w kwocie 1.000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego w drugiej instancji w stawce minimalnej dla wartości przedmiotu zaskarżenia na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym obejmowały dwie stawki minimalne, a mianowicie: wynagrodzenie pełnomocnika powodów w związku z apelacją powodów w wysokości 8.100 zł oraz wywołane apelacją pozwanej i złożoną w imieniu powodów odpowiedzią na apelację.

SSA Wiesława Namirska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Czaja
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Wiesława Namirska
Data wytworzenia informacji: