V ACa 489/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-10-18
Sygn. akt V ACa 489/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 października 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodnicząca Sędzia SA Barbara Konińska
Protokolant: Anna Fic- Bojdoł
po rozpoznaniu w dniu 10 października 2023 r. w Katowicach
na rozprawie sprawy
z powództwa R. P., E. P.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie i zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 19 lipca 2021r., sygn. akt I C 452/20
uchyla zaskarżony wyrok w puncie 1. i umarza postępowanie w przedmiocie żądania ustalenia;
zmienia zaskarżony wyrok w pozostałym zakresie w ten sposób, że:
-
zasądza od pozwanej łącznie na rzecz powodów 163.632,77 (sto sześćdziesiąt trzy tysiące sześćset trzydzieści dwa 77/100) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2020 r.,
-
oddala powództwo w pozostałej części,
-
zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 12.068 (dwanaście tysięcy sześćdziesiąt osiem) złotych z tytułu kosztów procesu z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas po upływie tygodnia od ogłoszenia niniejszego wyroku;
oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;
oddala apelację pozwanej;
zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 5.050 (pięć tysięcy pięćdziesiąt) złotych
z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie za czas od uprawomocnienia się postanowienia, którym je zasądzono.
SSA Barbara Konińska
V ACa 489/21
UZASADNIENIE
Powodowie E. P. i R. P. wnieśli o zasądzenie od pozwanej (...) Bank (...) Spółki Akcyjnej w W. na ich rzecz kwoty 163 632,77 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 9 stycznia 2020 r. oraz o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego w postaci umowy z 7 lutego 2008 r. o kredyt ze względu na jej nieważność. Ewentualnie wnieśli o zasądzenie od pozwanej na ich rzecz kwoty 64 001,59 zł
z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2020 r. Domagali się także zasądzenia kosztów procesu.
W uzasadnieniu żądania głównego powodowie wskazali, że umowa kredytu jest nieważna zgodnie z art. 58 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 69 ust. 1 i 2 Prawa bankowego i art. 358 k.c. Wskazali też, że klauzule indeksacyjne zawarte w umowie należy uznać za niedozwolone. Powołując się na nieważność umowy domagali się zasądzenia równowartości kwot zapłaconych w sposób nienależny. W uzasadnieniu żądań ewentualnych powodowie wskazywali należności jakie powinny im zostać zwrócone w wyniku wyeliminowania klauzul abuzywnych, przy uznaniu, że umowa ma jednak charakter wiążący.
Pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia kosztów procesu. Podniosła że powodowie zostali poinformowani o ryzyku walutowym, dokonali wyboru kredytu, zasad wypłaty i spłaty, mieli możliwość zaciągnięcia go w PLN i świadomie zdecydowali się na kredyt, w którym występuje ryzyko kursowe. Dodała też, iż powodowie nie wykazali, by kurs banku był nieadekwatny do realiów rynkowych.
Wyrokiem z dnia 19 lipca 2021 r., I C 452/20 Sąd Okręgowy w Gliwicach ustalił nieistnienie stosunku prawnego w postaci umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) z dnia 7 lutego 2008 r., zawartej pomiędzy E. P. i R. P. a (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w W. ze względu na nieważność umowy (punkt 1.); zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 23 632,77 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 stycznia 2020 r. (punkt 2.);
w pozostałym zakresie oddalił powództwo (punkt 3.); zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 1101 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu (punkt 4.).
Sąd Okręgowy poczynił ustalenia obejmujące następujące fakty:
W roku 2008 E. P. i R. P. podjęli działania zmierzające do uzyskania kredytu, który pozwoliłby im na sfinansowanie kosztów zakupu nieruchomości lokalowej
o wartości 120 000 zł. W placówce (...) Banku SA uzyskali informację o kredycie indeksowanym kursem CHF, który został im przedstawiony jako produkt oparty o stabilną walutę, dzięki któremu będą spłacali niższe raty i mogą uzyskać kwotę kredytu 140 000 zł. Według stosowanych w banku procedur, aby uzyskać zdolność kredytową do zawarcia umowy kredytu walutowego powodowie musieli posiadać także zdolność do zaciągnięcia takiego zobowiązania w złotówkach. Powodowie ostatecznie zdecydowali się złożyć wniosek o kredyt indeksowany do CHF na kwotę 140 000 zł, planując wykorzystanie kwoty kredytu także na koszty remontu mieszkania. Składając wniosek powodowie mieli świadomość, że kursy walut się zmieniają w czasie, lecz nie zakładali, aby ewentualne zmiany mogły
w znaczący sposób wpłynąć na wysokość płaconych rat. Takie przeświadczenie wywodzili
z informacji pracownika banku o CHF jako walucie stabilnej. Powodowie uznali taki rodzaj kredytu za korzystny i odpowiadało im, że kwota kredytu zostanie wypłacona w złotówkach, oraz że w taki sam sposób będą mogli spłacać raty. Nie dopytywali o sam mechanizm przeliczania waluty przez bank i nikt na ten temat nie prowadził z nimi szczegółowych rozmów. Nigdy wcześniej nie zawierali umowy kredytu hipotecznego, ani nie korzystali
z kredytów walutowych. Przed podpisaniem umowy nie zwracali się do Banku
o udostępnienie im dokumentów, nie rozważali nawet takiej możliwości zakładając, że wszystko odbywa się według standardowych procedur Banku. Nie występowali też
o dokonanie jakichkolwiek indywidualnych uzgodnień w ramach umowy. Po około miesiącu od chwili złożenia wniosku, w siedzibie oddziału (...) Banku SA, w dniu 7 lutego 2008 r. zawarli z umowę nr (...) o kredyt na cele mieszkaniowe (...), waloryzowany kursem CHF, na cele związane z zakupem spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego. Bank udzielił powodom kredytu
w wysokości 140 000 zł na okres 180 miesięcy, do spłaty w równych ratach kapitałowo -odsetkowych, przy oprocentowaniu zmiennym ustalanym wg wskaźnika Libor 3M, powiększonego o stałą marżę 2,25 pkt. Umowa nie określała kwoty kredytu wyrażonego
w walucie waloryzacji poprzestając na zapisie, że zostanie ona określona według kursu kupna waluty z tabeli kursowej banku na dzień wykorzystania kredytu. Strony określiły sposób zabezpieczenia kredytu poprzez ustanowienie hipoteki kaucyjnej na nieruchomości powodów do kwoty 280 000 zł. Szacowana łączna kwota wszystkich kosztów, opłat i prowizji obliczona na dzień zawarcia umowy wynosić miała 62 370,58 zł. Powodowie przed podpisaniem umowy mieli możliwość jej przeczytania, co też uczynili i nie zgłaszali do jej treści żadnych uwag ani pytań, koncentrując swoją uwagę na kwocie kredytu, która zapewniała im możliwość zakupu i remontu mieszkania.
Kwota kredytu została powodom wypłacona w całości, zgodnie z umową. Powodowie od początku spłacali raty kredytu w złotówkach, mając wgląd w wysokość poszczególnych rat wyrażonych w walucie polskiej w ramach bankowości elektronicznej. Po spłaceniu kilku pierwszych rat powódka zorientowała się, że bank dokonuje przeliczenia raty po własnym kursie, innym, aniżeli kurs NBP. Powódka skontaktowała się z bankiem w tej sprawie,
i została poinformowana według jakich tabeli i kursów pozwana sprzedaje dewizy i gdzie może je znaleźć. Z czasem raty kredytu zaczęły znacząco rosnąć, jednakże powodowie nie chcieli zmieniać warunków umowy i spłacać rat bezpośrednio w CHF, obawiając się niekorzystnych konsekwencji.
Powodowie spłacali i do chwili obecnej spłacają kredyt zgodnie z umową. Do końca listopada 2019 r. spłacili łącznie (w ramach prowizji i rat kapitałowo-odsetkowych) kwotę 188 055,56 zł. W tym w okresie od 16 listopada 2009 r. do 15 listopada 2019 spłacili łącznie 163 632,87 zł.
W dniu 22 października 2019 r. powodowie wezwali pozwany bank (jako następcę prawnego (...) Banku SA), występując z zawezwaniem do próby ugodowej, do zwrotu kwoty 159 000 zł, tj. części kwoty pobranej przez bank, jako nienależnej w związku z nieważnością umowy. W odpowiedzi pozwany bank odmówił uznania ich roszczenia, kwestionując zarzut nieważności umowy.
W dniu 9 grudnia 2019 r. powodowie wystosowali do pozwanego banku reklamację
z żądaniem zwrotu kwoty 163 632,87 zł, jako świadczenia nienależnie spełnionego w okresie od 16 listopada 2009 r. do 15 listopada 2019 r. Bank konsekwentnie odmówił uznania tego roszczenia, podobnie jak i roszczenia ewentualnego, zaprzeczając nieważności umowy, czy abuzywności jej postanowień.
Sąd Okręgowy pominął wnioski stron o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych
z zakresu bankowości, rachunkowości i finansów - na podstawie art. 235
2 § 1 pkt 5 k.p.c., uznając je za zbędne, zmierzające do niepotrzebnego przedłużenia postępowania, i nie wymagające posiłkowania się wiedzą specjalną. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że część dokumentów załączonych przez pozwaną oraz zeznania wnioskowanych przez nią świadków A. K. i I. K. nie miały dla sprawy istotnego znaczenia, albowiem dotyczyły sfery ogólnej działalności nie tylko banku udzielającego kredyt, ale i całego sektora bankowego, nie wiązały się też bezpośrednio z konkretną umową łączącą strony
i prezentowały w większości argumentację prawną, a nie stan faktyczny sprawy.
Sąd Okręgowy uznał, że powództwo o ustalenie nieważności umowy kredytu zasługiwało na uwzględnienie (art. 189 k.p.c.), zaś powództwo o zapłatę – w przeważającej części.
Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie zawarli umowę o kredyt indeksowany do waluty obcej - CHF. Wyjaśnił, że pod pojęciem kredytu indeksowanego należy rozumieć kredyt, w którym suma kredytu została wyrażona w walucie polskiej, którą następnie przeliczono na walutę obcą, a w przypadku rat dokonywano operacji odwrotnej - każdą ratę przeliczano z waluty obcej na walutę polską.
Sąd Okręgowy przywołał art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe i ocenił, że w dacie zawarcia umowy możliwym było konstruowanie umów kredytu indeksowanego kursem waluty obcej. Wskazał, że podstawę zawarcia umowy stanowił art. 3 ust. 1 ustawy z 27 lipca 2002 r. Prawo dewizowe (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 679 ze zm.) w zw. z art. 358 § 2 k.c. a także ustawa Prawo bankowe. Sąd I instancji uznał, iż zarzut nieważności umowy z powodu jej niedopuszczalności, a także nieważności klauzuli indeksacyjnej co do zasady w świetle art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ustawy Prawo bankowe i art. 358 1 k.c. jest niezasadny.
Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie w chwili zawierania umowy posiadali odpowiednią świadomość ryzyka wynikającego z zawarcia umowy z odniesieniem do kursu waluty obcej. Powodowie sami przyznali, że posiadali wiedzę o wahaniach kursowych, ale rozważali zalety takiego kredytu głównie z punktu widzenia możliwej do uzyskania kwoty
i wysokości raty. Stwierdził też, że z umowy zawartej przez strony nie da się wyprowadzić wniosku o ryzyku kursowym obciążającym wyłącznie powodów. Gdyby kurs franka szwajcarskiego spadł, a nie wzrósł w stosunku do złotówki, to powodowie prawdopodobnie nie twierdziliby o nieważności umowy, czy istnieniu w niej klauzul abuzywnych. Podkreślił, że ryzyko kursowe jest normalnym ryzykiem wynikającym ze swobodnie zawartej umowy
i polega na znoszeniu przez obie strony (także bank) ewentualnych niedogodności wynikających z wahań kursu waluty kredytu. Sąd Okręgowy dodał, że w dniu dzisiejszym powodowie oceniają to ryzyko jako nadmiernie ich krzywdzące, tymczasem umowa stron miała obowiązywać 15 lat i nie sposób było przewidzieć przy jej zawarciu, kto stałby się finalnie beneficjentem tego ryzyka. Wskazał też, że na tą chwilę sytuacja powodów i tak jest bez porównania korzystniejsza od sytuacji kredytobiorców „złotówkowych” w zakresie dotyczącym wysokości oprocentowania kredytu i tym samym wysokości płaconej raty. Jest znacząco gorsza jeśli chodzi o kwotę kapitału (strukturę zobowiązania), ale to miałoby istotne znaczenie tylko w przypadku, gdyby zamierzali spłacić kredyt przed terminem, na jaki została zawarta umowa, a takiej woli powodowie na żadnym etapie nie deklarowali. Zauważył, że obie strony wywiązują się ze swoich obowiązków umownych, a raty kredytu spłacane przez powodów od chwili wypłaty kredytu nie wzrosły w sposób nieakceptowany, nie przekraczając wskaźników inflacyjnych, czy nawet możliwego do założenia przez rozsądnego konsumenta ryzyka wzrostu wysokości raty. Wskazał, że pośrednio świadczy o tym fakt, że powodowie nigdy nie byli zainteresowani skorzystaniem z dobrodziejstwa tzw. ustawy
antyspreadowej i uwolnieniem się od kosztów przeliczania raty kredytu po kursie ustalanym przez bank.
Inaczej należy jednak ocenić należy zdaniem Sądu Okręgowego zgłoszony przez powodów zarzut oparcia mechanizmu indeksacji na decyzji własnej banku (własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez bank we własnych tabelach kursów), przez co w umowie strony nie określiły głównego świadczenia kredytobiorcy, tj. kwoty kredytu podlegającego zwrotowi oraz wysokości odsetek. Sąd I instancji przywołał treść art. 385
1 k.c. i ocenił, że status powodów jako konsumentów w rozumieniu art. 22
1 k.c. nie budzi wątpliwości oraz że umowa w zakresie warunków spłaty nie była przedmiotem indywidualnych uzgodnień. Wskazał, że powodowie otrzymali do podpisania przygotowaną wcześniej umowę i na treść stosowanego wzorca nie mieli żadnego wpływu. Dodał, że przedmiotem zobowiązania wynikającego z zawartej przez strony umowy kredytu indeksowanego była suma pieniężna wyrażona w złotych polskich, podlegająca przeliczaniu na walutę obcą. Ocenił, że sytuacja, w której kredyt indeksowany był do CHF powodowała, że jego kwota była zmienna – w szczególności ulegała zmianom (wzrostowi) wraz z zmianą kursu tej waluty do złotego, a co za tym idzie – powodowała wzrost poszczególnych rat kredytu. Przeliczanie to (zarówno w fazie udzielania kredytu – przeliczenie do CHF, jak
i w czasie trwania umowy - powrotne przeliczanie CHF na PLN przy ustalaniu każdorazowej wysokości odsetek i wykorzystanego kapitału) następowało w sposób ciągły według pierwotnej, zakwestionowanej treści umowy i rzutowało bezpośrednio na wysokość świadczenia kredytobiorców, tj. odsetek i wykorzystanego kapitału oraz finalnie - kwoty podlegającej zwrotowi w razie rozwiązania umowy. Tylko poprzez zastosowanie przeliczenia możliwe jest określenie wysokości zarówno kwoty kredytu oddanej do dyspozycji kredytobiorców jak i obu części świadczenia – zarówno zwrotu wykorzystanego kapitału, jak i zapłaty odsetek. Tymczasem w umowie łączącej strony ustalono, że kwota kredytu (poszczególnych jego transz) zostanie określona według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu (§ 2 pkt 2), wysokość rat kapitałowo – odsetkowych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w banku według Tabeli kursów w dniu spłaty (§ 9 pkt 2). Umowa nie przewidywała sposobu ani żadnych obiektywnych kryteriów, mogących stanowić podstawę określania „kursów obowiązujących w banku”, a więc uprawnienie banku udzielającego kredytu do ustalania wysokości tych kursów nie doznawało – w świetle treści umowy - żadnych ograniczeń. Takie postanowienie umowne dawało bankowi jednostronną
i nieuzależnioną od żadnego obiektywnego kryterium możliwość zmiennego w czasie wykonywania umowy kształtowania wysokości zarówno całości zobowiązania powodów (wykorzystanego kredytu), jak i poszczególnych jego części (rat kapitałowo-odsetkowych).
Jak ocenił Sąd Okręgowy w tym kontekście nie może budzić wątpliwości, że klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń kredytobiorców stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 ustawy Prawo bankowe jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami stwierdził, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców.
Sąd Okręgowy uznał, że w niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego (bo zależnego od strategii banku), obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego
i stanowiły scedowanie na rzecz kredytodawcy prawa do kształtowania kryteriów indeksacyjnych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne (transparentne), ani zrozumiałe dla konsumenta. Jak wskazał dalej Sąd I instancji, ogólnie przedstawione przez pozwaną wyjaśnienie sposobu ustalania tego kursu (za pomocą zeznań świadków – pracowników banku) nie wpływa na zmianę takiej oceny i nie niweczy istnienia dowolności zasad ustalania kursów w zależności od bieżącej strategii banku, zwłaszcza wobec braku mechanizmów obiektywizujących w samej umowie. Sąd Okręgowy wskazał, że tym samym postanowienie umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385
1 § 1 k.c. oraz art. 4 ust. 2 Dyrektywy 93/13
z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. Uznał, że otwiera to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385
1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
Sąd Okręgowy wskazał również, iż dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Wskazał, że przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron,
a rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron. Sąd I instancji wywiódł, że kredytobiorcy w świetle umowy powinni być świadomi, że wysokość kursu,
a w konsekwencji wysokość zobowiązania, może ulegać zmianie (ryzyko kursowe), jednakże z umowy nie wynikało, że mechanizm ustalania przez bank kursów waluty stwarza jedynie pozór „obowiązywania” kursów, w istocie pozostawiając bankowi swobodę wykraczającą ponad czynniki zewnętrzne (w umowie zawarto jedynie stwierdzenie o akceptacji tych zasad). Sąd I instancji ocenił, że trudno przyjąć, że w razie pełnej informacji o wpływie banku na wysokość stosowanych kursów rozważny konsument zaakceptowałby w drodze negocjacji taką dysproporcję uprawnień. Interes konsumenta nieświadomego podstawowych parametrów własnego zobowiązania doznaje w takiej sytuacji rażącego naruszenia i jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną. Sąd Okręgowy dodał, że taki wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że
w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem
a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne. Sąd Okręgowy wskazał dalej, iż jak wynika zarówno z brzmienia art. 4 ust. 1 dyrektywy, jak i treści art. 385
(
2) k.c., oceny postanowień umownych należy dokonywać w świetle całokształtu umowy według stanu z chwili jej zawarcia. Punktem odniesienia dla oceny istnienia przesłanek abuzywności umowy o jakich mowa w art. 385
(
2) k.c. nie może być zatem analiza sytuacji stron już na etapie wykonywania umowy, w tym po jej aneksowaniu. Innymi słowy bez znaczenia pozostaje, czy i w jaki sposób (w jakim zakresie) niedozwolona klauzula umowna rzeczywiście wpływała na sposób wykonania umowy – w tym przypadku czy stosowane przez Bank przeliczniki odbiegały od kryteriów określonych np. w przepisach dyspozytywnych, a nawet czy sposób jej stosowania był w jakimś okresie obiektywnie korzystny dla konsumenta. Istotne jest bowiem już samo otwarcie na etapie zawierania umowy możliwości arbitralnej decyzji Banku kształtującej wysokość zobowiązania i wpływającej na ryzyko kursowe.
Sąd Okręgowy nie dał wiary powodom, że nie zostali w adekwatny sposób poinformowani o ryzyku kursowym i nie wiedzieli, że wysokość kapitału do spłaty w złotych ulegać będzie zmianom stosownie do zmian kursu waluty. Ocenił, że wynika to wprost
z treści umowy, a powodowie z uwagi na wykształcenie, doświadczenie życiowe i wiek, powinni posiadać świadomość tego rodzaju ryzyka. Jak wskazał jednak dalej Sąd I instancji, jak wnika z zeznań powodów, w żaden sposób niepodważonych przez pozwaną, objęty informacjami zakres możliwych zmian był przedstawiany w sposób ograniczony
i optymistyczny, kredyt był przedstawiany jako bezpieczny, waluta przeliczeniowa jako stabilna, przy braku nacisku nie na zmienność rat, ale przede wszystkim samego kapitału.
Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie mogli zwrócić uwagę, czy zapytać o tabele kursowe banku. Dodał, że zeznania świadka D. H. wskazują jednak, że pracownicy banku – doradcy klienta nie byliby w stanie udzielić w tym zakresie odpowiedzi, albowiem nie mieli wiedzy w zakresie mechanizmu decydującego o kształtowaniu przez bank kursów waluty. Nadto samo istnienie (a nawet udostępnienie) tych tabel w żadnym stopniu nie wpływało na możliwość kontroli przyjętych wskaźników, nie usuwało także nierównowagi stron polegającej na pozostawieniu bankowi decyzji w zakresie wysokości klauzuli indeksacyjnej. Treść zeznań powodów i brak jakichkolwiek dowodów przeciwnych zgłoszonych przez stronę pozwaną wskazuje na brak jasnej i weryfikowalnej informacji
o sposobie wyliczenia kursów wpływających na wysokość bieżących rat i wysokości zobowiązania kredytobiorców z tytułu kapitału kredytu. Bez znaczenia jest przy tym, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania powodów – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem przedsiębiorcy. Podsumowując Sąd Okręgowy stwierdził, że zostały spełnione przesłanki określone art. 385
1 § 1 k.c., nakazujące uznać postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną.
Sąd Okręgowy wskazał, że konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. Dodał, że w umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych do CHF i wysokości zadłużenia
w poszczególnych okresach po waloryzacji, jak i powrotnego przeliczenia na złote. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Sąd I instancji podkreślił, że ponieważ klauzula indeksacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, pominięcie tej klauzuli prowadziłoby do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy. Brak przy tym racjonalnych podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Sąd I instancji wskazał dalej, że dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. Dodał, że w orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska powodów wyrażonego w żądaniu głównym, jak i porównania sytuacji kredytobiorców, w jakiej byliby przy założeniu ważności umowy i jej skutecznego wypowiedzenia w niniejszej sprawie - nie występuje). Sąd Okręgowy podkreślił, że skoro powodowie, formułując żądanie główne, nie byli zainteresowani zastąpieniu powstałej luki zasadą wynikającą z przepisu dyspozytywnego (art. 358 § 2 k.c.), to nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy przez sąd wbrew stanowisku powodów. Ocenił, że skoro wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorców, to nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie.
Sąd Okręgowy wywiódł dalej, iż jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej
i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy; nadto artykuł 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie utrzymywaniu w umowie nieuczciwych warunków, jeżeli ich usunięcie prowadziłoby do unieważnienia tej umowy,
a sąd stoi na stanowisku, że takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, gdyby ten ostatni nie wyraził zgody na takie utrzymanie w mocy. Powołany wyrok TSUE dotyczył kredytu udzielonego w walucie polskiej indeksowanego do CHF.
Z jego uzasadnienia wynika, że TSUE przyjął, iż nie ma możliwości rekonstruowania umowy stron (zastępowania niedozwolonych warunków umowy innymi miernikami) wbrew woli kredytobiorcy (pkt 62). TSUE stwierdził też, że w świetle kryteriów dotyczących możliwości dalszego obwiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, należy zbadać możliwość dalszego utrzymania umowy. Jeśli zaś po usunięciu nieuczciwych warunków umowy charakter i główny przedmiot tych umów może ulec zmianie w zakresie, w jakim nie podlegałyby one już indeksacji do waluty obcej równocześnie podlegając stopie oprocentowania opartej na stopie obowiązującej w odniesieniu do tej waluty, prawo Unii nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu tych umów.
Sąd Okręgowy wskazał, iż powództwo w zakresie obejmującym żądanie zapłaty należało oddalić w przeważającym zakresie. Ocenił, że nie znajduje ono w oddalonej części dostatecznej podstawy w treści art. 410 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że oczywistym jest, że na skutek stwierdzonej nieważności umowy świadczenia spełnione przez każdą ze stron zyskały status nienależnych. Dodał, że w orzecznictwie ugruntowany jest pogląd, że nienależne świadczenie nie jest odrębną instytucją prawną, lecz wariantem instytucji bezpodstawnego wzbogacenia. Stosuje się więc do niego wszystkie pozostałe przepisy konstruujące instytucję bezpodstawnego wzbogacenia (art. 405 – 409 k.c.), które mogą być wszakże modyfikowane przez art. 410 i nast. k.c. jako leges speciales. Sąd I instancji ocenił, że pogląd powodów, że sam fakt spełnienia nienależnego świadczenia uzasadnia z ich strony roszczenie kondykcyjne, jest błędny i został sformułowany został contra legem.
Sąd Okręgowy wskazał dalej, że nienależne świadczenie pozwanego banku (140 000 zł) na dzień dzisiejszy przekracza wartość spełnionego nienależnie świadczenia za strony powodów (sumy rat w okresie od 16 listopada 2009 r. do 15 listopada 2019 r. - 163 632,87 zł) jedynie o kwotę 23 632,77 zł. Nie sposób w takiej sytuacji uznać, zdaniem Sądu Okręgowego, pozwanego banku za bezpodstawnie wzbogaconego kosztem powodów na kwotę 163 632,87 zł, kiedy to po ich stronie występuje dużo mniejsze zubożenie na skutek dokonanych przesunięć majątkowych. Sąd Okręgowy podniósł, iż powodowie zdają się też abstrahować od treści art. 411 pkt 4 k.c. w świetle którego nie przysługuje im roszczenie o zwrot świadczenia, które zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Jak wywiódł dalej Sąd I instancji z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) wynika wprost, że sankcja nieważności umowy zachodzi w wyniku realizacji prawokształtującego uprawnienia przez konsumenta, w sposób zależny wyłącznie od jego woli. Bank nie może zatem powoływać się na nieważność umowy wbrew woli konsumenta, a zatem dopóki wola taka nie zostanie zrealizowana nie można mówić o wymagalnym roszczeniu po stronie banku. Tym samym spłacane nienależnie raty kredytu w istocie zaspakajały niewymagalną wierzytelność banku wynikającą z wypłaconej bezpodstawnie kwoty kredytu. Niezależnie od powyższego uznał, że spłacanie ratalnie kwoty faktycznie udzielonego kredytu (w zakresie sumarycznie mniejszym, aniżeli udostępniona kwota kredytu), przy przyjęciu nieważności tej umowy, stanowi idealny przykład spełnienia świadczenia czyniąc zadość zasadom współżycia społecznego, co samo z siebie czyni bezzasadnym roszczenie kondykcyjne kredytobiorcy (art. 411 ust. 2 k.c.).
Wobec tego, jak ocenił Sąd Okręgowy, na rzecz powodów zasądzić należało wyłącznie kwotę 23 632,77 zł.
O odsetkach Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. Sąd Okręgowy wskazał, że zwrot świadczenia nienależnego jest przykładem świadczenia, którego termin spełnienia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, a zatem powinno być spełnione po wezwaniu dłużnika do wykonania. Dodał, iż z treści pisma, którym powodowie wezwali pozwany Bank do zapłaty żądanej kwoty wynika, że wyznaczyli pozwanej trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia, zatem przyjąć należy, że pozwany bank powinien spełnić świadczenie w należnej wysokości najpóźniej w dniu 8 stycznia 2020 r. Skoro tego nie uczynił, zatem od dnia 9 stycznia 2020 r. pozostawał w nieuzasadnionym opóźnieniu, co usprawiedliwiało zasądzenie do tej daty należności odsetkowych.
Sąd Okręgowy uznał za nieskuteczny zarzut potrącenia zgłoszony w odpowiedzi na pozew, skoro zawarty został w piśmie procesowym doręczonym pełnomocnikowi nie posiadającemu umocowania do czynności materialnoprawnych ze skutkiem dla powodów.
Sąd Okręgowy oparł rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania o art. 98
§ 1 i 3 k.p.c. i 99 k.p.c. w zw. z art. 100 k.p.c. Wskazał, że roszczenie powodów okazało się usprawiedliwione w zakresie 55% wartości przedmiotu sporu. Koszty po stronie powodów wyniosły 6434 zł (opłata od pozwu, wynagrodzenie radcy prawnego w stawce minimalnej
i opłata skarbowa od złożonego dokumentu pełnomocnictwa) i należne im 55% tej kwoty to 3538 zł. Koszty po stronie pozwanego Banku wyniosły 5417 zł (wynagrodzenie radcy prawego w stawce minimalnej i opłata skarbowa od złożonego dokumentu pełnomocnictwa) i należne jej 45% tej kwoty to 2437 zł. W wyniku wzajemnej kompensaty należnych kosztów ostatecznie należało zasądzić na rzecz powodów kwotę 1101 zł. Sąd I instancji wyjaśnił, że do kosztów po stronie powodów nie można zaliczyć kosztów próby ugodowej, bo te mogłyby wynikać z braku uczestnictwa pozwanego w tamtym postępowaniu. Tymczasem, jak wskazał, pozwany bank złożył odpowiedź na wniosek, co z uwagi na jej treść wyczerpywało jego obowiązki, bez narażania się na sankcję z tytułu kosztów postępowania.
Powodowie zaskarżyli powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach w części oddalającej powództwo w zakresie kwoty 140 000 zł, tj. pkt 3 wyroku oraz w części dotyczącej kosztów postępowania, tj. pkt 4 wyroku.
Zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c., art. 411 pkt 2 k.c., art. 411 pkt 4 k.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 100 zd. 2 k.p.c., art. 98 § 1 k. p. c. i art. 100 k.p.c. oraz art. 186 § 2 k.p.c.
Podnosząc powyższe zarzuty powodowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz łącznie dalszej kwoty 140 000 zł z ustawowymi odsetkami z opóźnienie od dnia 9 stycznia 2020r. do dnia zapłaty; zasądzenie zwrotu kosztów postępowania, w tym wynagrodzenia pełnomocnika według dwukrotnej stawki minimalnej oraz kosztów zawezwania do próby ugodowej oraz kosztów postępowania apelacyjnego w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych z odsetkami za opóźnienie w zapłacie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia którym je zasądzono do dnia zapłaty.
Pozwana w apelacji od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach zaskarżyła go
w części, to jest w zakresie pkt. 1, 2 i 4.
Pozwana zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie art. 385
1 § 1 k.c., art. 385
1 § 1 i 2 k.c., art. 69 ust 3 Prawa Bankowego w zw. art. 385
1 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 2 k.c. w zw.
z art. 385
1 § 1 i 2 k.c., art. 498 § 2 k.c. w zw. z art 499 k.c., art. 496 k.c. w zw. z art. 497 k.c., art. 498 k.c. w zw. z art. 91 k.p.c., art. 61 § 1 k.c., art. 235
2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art 278 1 2 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c. Z ostrożności procesowej pozwana wniosła przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości i na wypadek na wypadek przyjęcia nieważności umowy kredytu podtrzymała zgłoszony w odpowiedzi na pozew ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności powoda o zapłatę dochodzonej w niniejszej sprawie kwoty z wzajemną wierzytelnością pozwanej o zwrot kwoty udzielonego powodowi kredytu, to jest kwoty 140 000 złotych oraz wierzytelności powoda z tytułu tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału, to jest kwoty 36 865,73 złotych, czyli łącznie kwoty 176 865,73 zł; z ostrożności procesowej i na wypadek na wypadek przyjęcia nieważności umowy kredytu oraz nieuwzględnienia przez sąd z jakiegokolwiek powodu ewentualnego zarzutu potrącenia, o którym mowa w punkcie powyżej - pozwana podtrzymała zgłoszony w odpowiedzi na pozew ewentualny zarzut zatrzymania kwoty 140 000 zł stanowiącej roszczenie pozwanego w stosunku do powoda o zwrot kwoty udzielonego powodom kredytu oraz kwoty 36,865,73 złotych stanowiącej roszczenie pozwanej o zwrot tzw. wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału, czyli łącznie kwoty 176 865,73 zł.
Wskazując na powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; ewentualnie
o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z uwagi na nierozpoznanie przez Sąd Okręgowy istoty sprawy; w każdym przypadku zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył co następuje:
Apelacja pozwanej nie zasługiwała na uwzględnienie. Apelacja powodów odniosła natomiast skutek w postaci zmiany zaskarżonego wyroku.
Wbrew zarzutom apelacji pozwanej Sąd I Instancji prawidłowo ustalił fakty niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy i wszechstronnie ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie dopuszczając się w tym zakresie zarzucanych mu uchybień. Ustalenia oraz ocena wiarygodności dowodów dokonana przez Sąd Okręgowy mieszczą się w ramach swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art. 233 § 1 k.p.c. i są zgodne z regułami logicznego rozumowania oraz doświadczeniem życiowym. Pozwana zaś w istocie w swoich zarzutach prowadzi polemikę z ocenami Sądu I instancji.
Prawidłowo Sąd Okręgowo ocenił zeznania powodów. Sąd Okręgowy, wbrew zarzutom apelacji pozwanej, nie ustalił by powodom nie przedstawiono żadnych informacji co do symulacji rat kredytu w przypadku wzrostu kursu franka szwajcarskiego. Okoliczność, że powodów przekonywano o stabilności tej waluty wynika z zeznań powoda, pozwana zaś nie przedstawiła jakiegokolwiek dowodu mogącego owe zeznania podważyć. Świadek D. H. nie brała udziału w zawieraniu umowy z powodami, podobnie jak świadkowie A. K. oraz I. K.. W tej sytuacji brak było podstaw do podważenia zeznań powodów co do tego, iż byli zapewniani, że waluta szwajcarska jest stabilna. Ocena zaś czy przedstawiana przez pozwaną powodom informacja o ryzyku walutowym była wystarczająca mieści się w kategorii ocen prawnych a nie ustalenia faktów. Okoliczność zaś, że przy zawieraniu umowy powodowie oceniali ją jako korzystną, znali jej treść i ją akceptowali i nie składali w chwili podpisywania umowy żadnych zastrzeżeń do tabeli kursów i wiedzieli, że są możliwe wahania kursu, jest bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Trudno oczekiwać by powodowie po zapewnieniach pracownika banku o zaletach umowy i prognozach co do stabilności kursu waluty mieli uważać, już w chwili zawarcia umowy, że jest ona dla nich niekorzystna. Prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił także walor dowodowy dokumentów złożonych przez pozwaną, którą to ocenę Sąd Apelacyjny podziela.
Niezasadnym jest także zarzut naruszenia art. 235
2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art 278 k.p.c. mający polegać na bezpodstawnym pominięciu wniosków pozwanej o przeprowadzenie dowodów z opinii biegłego. Okoliczności, które miały podlegać dowodzeniu na podstawie opinii biegłego z zakresu bankowości nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy ów dowód pominął. Brak też było
z tych samych przyczyn podstaw do dopuszczenia tego dowodu w postępowaniu odwoławczym. Dowody z opinii biegłego na okoliczności wskazywane w punktach IV
i V apelacji przy prawidłowym uznaniu przez Sąd Okręgowy, iż klauzula przeliczeniowa jest niedozwolona, nie mogły mieć znaczenia dla oceny zasadności roszczeń powodów. Niezasadnym jest w szczególności wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego
w zakresie wyliczenia wynagrodzenia za korzystanie z kapitału udzielonego powodom na wypadek stwierdzenia nieważności umowy. Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości UE, którym sądy polskie są związane dotyczące stosowania Dyrektywy nr 93/13/EWG z dnia
5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29) (dalej: dyrektywy 93/13/EWG), wyklucza możliwość uzyskania przez kredytodawcę takowego wynagrodzenia.
W tej sytuacji brak było podstaw do dopuszczenia dowodu z opinii biegłego
w postępowaniu apelacyjnym w oparciu o zgłoszony przez pozwaną na podstawie art. 380 k.p.c. wniosek.
Wywody pozwanej i zarzuty w pozostałym zakresie dotyczące naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. również są chybione i stanowią jedynie polemikę ze stanowiskiem Sądu I instancji. Okoliczności podniesione przez pozwaną w apelacji przy uzasadnianiu owych zarzutów zostały wzięte pod uwagę przez Sąd Okręgowy, a jedynie ich ocena prawna różni się od oceny prezentowanej przez pozwaną. Zarzuty te są ściśle zatem powiązane z zarzutami obrazy prawa materialnego.
Zarzut pozwanej, iż bank w sposób dowolny nie mógł kształtować kursu waluty
w Tabeli kursów, odnieść należy do treści umowy. Umowa ta w żaden sposób nie precyzuje, jakie parametry ekonomiczne były uwzględniane przy ustalaniu kursów waluty CHF. Istotnym jest, że ustalenia kursów CHF, a co za tym idzie wysokość zobowiązań powodów, tj. zarówno wysokość zaciągniętego przez powodów kredytu ustalonego w CHF, jak i wysokość rat kredytu, pozostawały poza kontrolą i jakimkolwiek wpływem powodów, jako kredytobiorców. Pozwana kwestionując ocenę, że umowa pozostawiała jej dowolność
i swobodę w zakresie kształtowania kursów wymiany walut mających zastosowanie do umowy, nie zaprzeczyła temu, że ani umowa ani regulamin nie określały sposobu ustalania kursów walut określanych w tabelach kursów walut.
Niezasadnym okazał się zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 385 1 § 1 k.c. Zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że kwestionowane przez powodów zapisy umowy są niedozwolonymi postanowieniami umownymi w rozumieniu tego przepisu.
Zarówno § 2 ust. 2 umowy jak i § 9 ust. 2 umowy odnoszą się do ustalanego przez bank bez jakiegokolwiek udziału konsumentów kursów walut w tabeli kursowej, tj. kursu kupna stosowanego przy ustalaniu salda kredytu w CHF § 2 ust. 2 umowy i kursu sprzedaży stosowanego przy spłacie rat kredytowych - § 9 ust. 2 umowy. Prawidłowo Sąd Okręgowy ocenił, że postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumentów
w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy zgodnie z art. 385
1 § 1 zd. 1 k.c. Umowa w tym zakresie odwoływała się wyłącznie do tabeli kursów Banku, bez wskazania jakichkolwiek zasad jej ustalania. W jej treści nie zamieszczono zapisów wyjaśniających sposób ustalenia kursów ani czynników, które Bank miałby brać pod uwagę ustalając tabelę kursów i kursy obowiązujące w danym dniu. W konsekwencji niejednoznaczność wzorca umownego, jego nieprecyzyjność i dowolność w określaniu wysokości kursów waluty powodują, iż powyższe postanowienia umowne sąd abuzywne i nie pozwalają na ustalenie i zweryfikowanie przez kredytobiorców ich zadłużenia w czasie trwania stosunku prawnego. Wprowadzenie klauzuli w takim brzmieniu jest działaniem wbrew dobrym obyczajom, albowiem przeliczenie wartości zadłużenia powodów na PLN dokonane zostało według kursu jednostronnie ustalonego przez Bank.
Nie mógł odnieść oczekiwanego przez pozwaną skutku zarzut pozwanej dotyczący braku rozróżnienia przez Sąd Okręgowy klauzuli kursowej od klauzuli ryzyka walutowego. Samo ryzyko kursowe, jak stwierdził to zresztą Sąd Okręgowy jest dopuszczalne. Zgodnie
z treścią art. 353
1 k.c. strony umowy o kredyt bankowy mogą uregulować wzajemne prawa
i obowiązki w taki sposób, że udzielony kredyt zostanie waloryzowany do waluty obcej. Waloryzacji tej w niniejszej sprawie dokonano jednakże w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy konsumentów. Sposób waloryzacji kwoty kredytu, jak również ustalenia wysokości poszczególnych rat przy wykorzystaniu kursu kupna dewiz oraz kursu sprzedaży dewiz zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku są abuzywne. Powodowie nie mieli żadnych instrumentów przewidzianych umową, przy pomocy których mogliby zbadać prawidłowość ustalenia kursu przez bank. Co więcej umowa nie przewidywała sposobu tworzenia Tabeli pozostawiając jej ustalanie wyłącznie bankowi
w oparciu o niezidentyfikowane, a zatem dowolne kryteria.
Nie jest przy tym możliwe wbrew zarzutom apelacji odrywanie klauzuli ryzyka walutowego wyrażonej przez indeksację od mechanizmu przeliczania waluty krajowej na walutę obcą, które w to klauzule w niniejszej sprawie określają główny przedmiot umowy kredytu indeksowanego. Oderwanie części jednego zdania pozbawiałoby go sensu w jakim został on nadany w umowie.
Zakwestionowane przez powodów § 2 ust. 2 umowy jak i § 9 ust. 2 umowy będące postanowieniami określającymi główne świadczenia stron nie zostały przez pozwaną sformułowane językiem prostym i zrozumiałym w rozumieniu art. 385
1 § 1 zd. 2 k.c. i art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13/EWG. Wymaganie co do jasności postanowienia umownego nie dotyczy tylko jego gramatycznej poprawności i przejrzystości ale możliwości zrozumienia związanych z tym postanowieniem skutków. Pozwana nie przekazała powodom wystarczających danych historycznych co do kursu CHF na przestrzeni długoletniej stosownie do wieloletniego stosunku umownego, który połączył strony. Co więcej, powodowie byli zapewniani o stabilności waluty CHF. W konsekwencji przekazane im informacje nie obrazowały skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego.
W konsekwencji pozwana nie dopełniła spoczywających na nim obowiązków informacyjnych względem powodów. Uniemożliwiła im tym samym podjęcie świadomej i rozważnej decyzji co do zaciągnięcia zobowiązania o charakterze długoterminowym. Wobec tego nie można uznać, przy zapewnieniach o stabilności kursu waluty, że powodowie byli świadomi ryzyka związanego z zawarciem umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej.
Sporne klauzule waloryzacyjne odsyłając do bliżej nieokreślonych kursów tabel nie zostały sformułowane w jednoznaczny sposób. Tabele te tworzone były jednostronnie przez bank, a w umowie nie oznaczono żadnych obiektywnych kryteriów, którymi bank miał się kierować przy ustalaniu kursów kupna i sprzedaży CHF. Co więcej w umowie nie przewidziano też żadnego mechanizmu pozwalającego kredytobiorcom na poznanie zasad ustalania przez bank kursów wymiany oraz ich weryfikację, a tym bardziej mechanizmu umożliwiającego im wpływ na ustalane przez bank kursy wymiany, mimo, że kursy te bezpośrednio decydowały o wysokości zobowiązania kredytobiorców.
W konsekwencji w oparciu o kwestionowane postanowienia powodowie nie byli
w stanie oszacować zarówno kwoty, jaką otrzymają tytułem wypłaty, ani kwoty, którą będą mieli obowiązek w przyszłości zapłacić na rzecz banku tytułem spłaty kredytu. Tym samym powodowie nie mieli możliwości ustalenia wysokości swojego zobowiązania. Zresztą samo oznaczenie w umowie daty ustalania przyjętego do rozliczeń kursu jako data wypłaty kredytu i data spłaty raty nie spełnia wymogu jednoznaczności sformułowania postanowień umowy.
Zgodnie z treścią art. 385
1 § 1 k.c. za niedozwolone postanowienia umowne uznane mogą być tylko te postanowienia, które nie zostały uzgodnione indywidualnie
z konsumentem. W myśl art. 385
1 § 4 k.c., ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Stosownie natomiast do art. 385
1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu; w szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Przepis art. 385
1 § 3 zd. 2 k.c. konstruuje domniemanie prawne nieuzgodnienia indywidualnego
postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Domniemanie to jest domniemaniem wzruszalnym. Zgodnie z tym przepisem za indywidualnie uzgodnione można uznać jedynie te postanowienia, które były przedmiotem negocjacji, bądź są wynikiem porozumienia lub świadomej zgody co do ich zastosowania. Przyjmuje się, iż w celu ustalenia, czy konkretne postanowienie umowne należy kwalifikować jako uzgodnione indywidualnie należy zbadać, czy konsument miał na treść danego postanowienia rzeczywisty wpływ zgodnie z art. 385
1 § 3 k.c. Co do zasady okoliczność ta nie ma miejsca w przypadku postanowień umowy przyjętych z wzorca umownego zaproponowanemu konsumentowi przez przedsiębiorcę.
W konsekwencji, dla zrealizowania przesłanki rzeczywistego wpływu konsumenta na treść postanowień umownych nie wystarczy w związku z tym wykazanie, że konsument wiedział
o treści klauzuli. Konieczne jest udowodnienie wspólnego ustalenia ostatecznego brzmienia klauzuli, w wyniku czego konsument miał realny wpływ na treść określonego postanowienia umownego, chyba że zostało ono sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie.
W niniejszej sprawie pozwana, obciążona w tym zakresie ciężarem dowodu wynikającym z art. 6 k.c. nie wykazała indywidualnego uzgodnienia z powodami zakwestionowanych postanowień umownych dotyczących waloryzacji. Umowa zawarta została z wykorzystaniem gotowego wzoru. Powodowie zaś mogli albo zaakceptować wynikającą z niego ofertę banku albo w ogóle nie zawierać umowy.
Sporne postanowienia umowne stanowią postanowienia naruszają dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron wobec tego, że prawo do ustalania kursu waluty powierzone zostało wyłącznie jednej stronie kontraktu i to w sposób nieograniczony konkretnymi, obiektywnymi kryteriami. Przy tym uniemożliwiły powodom możliwość zrozumienia na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikających dla nich z umowy konsekwencji ekonomicznych. Bez znaczenia przy tym była okoliczność czy swoboda banku w ustaleniu kursu była i jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona przykładowo poprzez zastosowanie możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów.
Oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Wobec tego to w jaki sposób była ona późnej wykonywana nie ma żadnego znaczenia. W tej sytuacji bez znaczenia dla rozstrzygnięcia był zarzut pozwanej, że wysokość kursów walut w tabelach kursowych kształtowana była zgodnie z mechanizmami rynkowymi.
Zakwestionowane przez powodów klauzule indeksacyjne wyrażają istotę stosunku umownego łączącego strony jako kredytu indeksowanego do waluty obcej. Rzutują przy tym na wysokość należnych stronom świadczeń. Usunięcie z umowy jako bezskutecznych kwestionowanych przez powodów postanowień umownych powoduje brak
essentialia negotii tejże umowy. Powoduje to, że sporna umowa kredytu w wyniku bezskuteczności postanowień określających główny przedmiot umowy jest nieważna. Eliminacja klauzul przeliczeniowych z umowy prowadziłaby do niedopuszczalnego przekształcenia umowy kredytu walutowego
w inny rodzaj kredytu. Byłoby to niezgodnie z wolą obu stron wyrażoną przy zawarciu umowy. Powodowie jako konsumenci, pouczeni o takiej możliwości nie wyrazili zgody na przekształcenie zawartej przez strony umowy. Nie jest zaś możliwe wbrew ich wyraźnemu w tej mierze stanowisku przekształcenie umowy w umowę o kredyt złotowy. Sąd nie ma możliwości kreowania postanowień umownych, które mogłyby zastąpić niedozwolone klauzule, w tym zastąpić kursy z tabel banku zastrzeżone w umowie, innym kursem notowania franka szwajcarskiego do złotego, np. kursem NBP. Sądy są zobowiązane do zaniechania stosowania nieuczciwego postanowienia umownego, aby nie wywierał on skutków wobec konsumenta, nie są uprawnione jednakże do nadawania mu bez zgody obu stron stosunku umownego nowej treści.
Wobec tego nie mógł w niniejszej sprawie znaleźć zastosowania także art. 358 § 2 k.c. odwołujący się do kursu średniego NBP. Powyższy przepis nie obowiązywał w chwili zawierania umowy przez strony a zasadą zgodnie z art. 3 k.c. jest stosowanie przepisów prawa materialnego z daty dokonania czynności prawnej.
Także wejście w życie ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U, nr 165, poz. 984), czyli tzw. ustawy
antyspreadowej nie mogło wpłynąć na treść rozstrzygnięcia. Ustawą tą wprowadzono nowe przepisy: art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz ust. 3 i art. 75b w Prawie bankowym, które mają zastosowanie także do umów zawartych przed wejściem w życie wspomnianej ustawy
w odniesieniu do niespłaconej jeszcze części kredytu (art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r.). Jednakże wejście w życie wskazanej ustawy nie zmieniło tego, że w zapisach umowy kredytu zawartej z powodami poprzestano na odwołaniu się do tabel kursów walut, nie określono szczegółowo mechanizmów ich ustalania, pozbawiając tym samym kredytobiorców możliwości oceny wysokości swojego zobowiązania wobec banku.
Nie jest możliwe także zastosowanie w sprawie w miejsce postanowień abuzywnych art. 41 ustawy z dnia 22 sierpnia 1936 r. Prawo wekslowe (t.j. Dz. U. z 2016 r. poz. 160)
z powodu zawężenia jego stosowania do zobowiązań wekslowych.
W wyroku z dnia 3 października 2019 r. TSUE dokonał negatywnej oceny możliwości podstawienia w miejsce niewiążących konsumenta postanowień umowy kredytu indeksowanego rozwiązań opartych na ogólnych normach art. 56 k.c., 65 k.c., 353
(
1) k.c., 354 k.c. Tym samym TSUE wykluczył możliwość interpretowania art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13
w sposób dopuszczający uzupełnianie tak powstałych luk w umowie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, w szczególności odwołujących się do zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów.
Skoro bez zakwestionowanych postanowień umownych umowa nie może obowiązywać w dalszym ciągu należało ją zatem, zgodnie ze stanowiskiem powodów i Sądu Okręgowego, uznać za nieważną w całości, o czym prawidłowo zgodnie z aktualnym stanem sprawy orzekł Sąd I instancji.
W związku z powyższym niezasadnymi okazały się zarzuty naruszenia art. 385 1 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 69 ust 3 Prawa Bankowego w zw. art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 i 2 k.c., w tym także błędnej wykładni art. 385 1 k.c., w tym poprzez błędne nie zastosowanie: art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 56 k.c. w zw. z art 41 Prawa wekslowego na zasadzie analogii legis; art. 56 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c., oraz art. 56 k.c. w związku z innymi wymienionymi w apelacji pozwanej przepisami.
W toku postępowania apelacyjnego powodowie cofnęli pozew wraz ze zrzeczeniem się roszczenia w zakresie żądania ustalenia nieważności umowy kredytu w związku z jego spłatą w całości. W konsekwencji powyższego zaskarżony wyrok w punkcie 1 podlegał zmianie w związku z koniecznością uchylenia rozstrzygnięcia co do ustalenia nieważności kredytu i umorzenia postępowania, o czym Sąd Apelacyjny orzekł zgodnie z obowiązkiem wynikającym z art. 386 § 3 k.p.c. w zw. z art. 355 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c.
Stwierdzenie, iż umowa stron okazała się nieważna powoduje, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest – co do zasady – świadczeniem nienależnym. Wobec tego podlega ono zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego zgodnie z art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. bez konieczności ustalania z urzędu wysokości świadczeń drugiej strony stosunku umownego.
W wypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu dokonywane przez kredytobiorców płatności na poczet spłaty wykorzystanego kredytu są świadczeniami nienależnymi. Świadczeniem nienależnym jest również wypłata kapitału kredytu przez pozwany bank. Okoliczność, że oba te świadczenia winny zostać zwrócone nie oznacza jeszcze by Sąd miał możliwość orzekania o zwrocie świadczenia stronie, która nie zgłosiła w tym zakresie stosownego żądania, czy dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek potrąceń wzajemnych świadczeń z urzędu. Samo zaś spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego zgodnie z art. 410 k.c. Zobowiązanie kredytobiorcy oraz zobowiązanie banku zwrotu spełnionych świadczeń są od siebie niezależne, co wynika z teorii dwóch kondykcji (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). W konsekwencji powyższego wobec nieważności umowy kredytowej, przedmiotem roszczenia restytucyjnego powodów mogło być żądanie zwrotu wszystkich wpłaconych przez nich na rzecz pozwanej kwot.
Powodowie takowe roszczenie zgłosili domagając się zasądzenia od pozwanej na ich rzecz kwoty 163 632,77 zł. Wobec tego ich roszczenie jest uzasadnione w świetle powołanych przepisów prawa materialnego i znajdującej zastosowanie na ich gruncie teorii dwóch kondykcji. Wobec tego zarzuty apelacji powodów dotyczące niewłaściwego zastosowania art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c., art. 411 pkt. 2 i 4 k.c. okazały się uzasadnione. Dokonana zaś z urzędu przez Sąd Okręgowy kompensata wzajemnych wierzytelności stron umowy, w sytuacji kiedy Sąd ten uznał oświadczenie o potrąceniu złożone przez pozwaną za bezskuteczne pozostaje w sprzeczności z art. 498 § 1 i 2 k.c. wobec tego, że żadna ze stron nie złożyła skutecznego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych roszczeń.
W tej sytuacji apelacja powodów podlegała uwzględnieniu w zakresie w jakim domagali się zasądzenia na ich rzecz dalszej kwoty 140 000 zł. Jak prawidłowo ustalił to Sąd Okręgowy powodowie w okresie od 16 listopada 2009 r. do 15 listopada 2019 uiścili łącznie 163 632,87 zł z tytułu spłaty zaciągniętego zobowiązania, czego nie kwestionowała pozwana. W efekcie zaskarżony wyrok na skutek apelacji powodów podlegał stosownej zmianie o czym orzeczono na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. art. 15 zzs
1 ust.1 pkt. 4 zd. 2 ustawy
z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.
O należnych powodom odsetkach orzeczono na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c.
w związku z art. 455 k.c.
W myśl uchwały Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akt III CZP 6/21 stwierdzenie nieważności umowy jest ściśle powiązane z ostateczną decyzją konsumentów co tego, że nie chcą oni utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie, lecz powołują się na całkowitą nieważność umowy kredytowej wyrażając
w tym względzie wiążącą decyzję wobec banku. Powinni być oni przy tym odpowiednio pouczeni o możliwości zastąpienia abuzywnych warunków umownych postanowieniami, których nie można uznać za naruszające interesy konsumenta i nieuczciwe. Do czasu gdy konsument odpowiednio pouczony wyrazi swoją świadomą co do skutków dotyczących stwierdzenia nieważności decyzję, jak wskazał Sąd Najwyższy umowa zawierająca abuzywne postanowienia obowiązuje. Dlatego, mimo że stwierdzenie nieważności następuje ze skutkiem
ex tunc to następuje to dopiero na skutek powyższej decyzji kredytobiorcy.
Roszczenie dotyczące zwrotu nienależnie spełnionego świadczenia jest świadczeniem o charakterze bezterminowym. Staje się ono wymagalne zgodnie z art. 455 k.c. na skutek wezwania o jego zwrot. Ponieważ dopiero wiążąca decyzja kredytobiorcy, że nie chce on utrzymania w mocy umowy dotkniętej abuzywnymi klauzulami poprzez ich sanowanie lecz powołuje się na całkowitą nieważność umowy kredytowe reguła określona art. 455 k.c. podlegać musi modyfikacji.
W przypadku powodów jak wynika z analizy treści ich pism, wniosku o zawezwanie do próby ugodowej a także treści pozwu uznać należy, że jeszcze przed wniesieniem powództwa w niniejszej sprawie powodowie byli świadomi skutków ewentualnego ustalenia nieważności umowy kredytowej. Sąd Apelacyjny postanowieniem z dnia 24 marca 2023 r. pouczył ich dodatkowo o możliwości wyeliminowania nieuczciwych warunków umownych. Powodowie pismami z dnia 21 kwietnia 2023 r. podtrzymali swoje stanowisko w sprawie nie wyrażając zgody na zastąpienie niedozwolonych postanowień umownych innymi postanowieniami.
Pismem z dnia 9 grudnia 2019 r. powodowie wezwali pozwaną do zapłaty na ich rzecz kwoty 163 632,77 zł i wyznaczyli jej trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia od daty otrzymania tego pisma /pismo jak wyżej – k. 58-61 akt/. Pismo to doręczono pozwanej
w dniu 16 grudnia 2019 r. co wynika z treści pisma pozwanej z dnia 8 stycznia 2020 r.,
w którym pozwana poinformowała powodów, że umowa kredytu jest wykonywana w sposób prawidłowy i zgodny z normami obowiązującego prawa a na rachunku związanym z umową nie występuje nadpłata i roszczenie dotyczące zwrotu kwot pozostaje nieuzasadnione
i bezpodstawne /pismo jak wyżej – k. 62-63 akt/.
Skoro powodowie wyznaczyli pozwanej trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia od daty otrzymania pisma brak jest podstaw do stwierdzenia wymagalności ich roszczenia przed upływem powyższego terminu niezależnie od treści pisma pozwanej z dnia
8 stycznia 2020 r. Nie można bowiem przyjąć by pozwana pismem z dnia 8 stycznia 2020 r. zmodyfikowała termin wyznaczony jej przez powodów pismem z dnia 9 grudnia 2019 r.
W efekcie o opóźnieniu w zapłacie może być mowa nie wcześniej niż w dniu 16 stycznia 2020 r. i w tym zakresie apelacja pozwanej podlegała uwzględnieniu skutkując zmianą zaskarżonego orzeczenia w zakresie daty wymagalności odsetek.
W pozostałym zakresie żądanie odsetek jako niezasadne w świetle art. 481 § 1 k.c.
w zw. z art. 455 k.c. podlegało oddaleniu.
Zaskarżony wyrok podlegał także zmianie w zakresie przyjęcia solidarności czynnej powodów. Powodowie mimo, że pozostają w związku małżeńskim nie są wierzycielami solidarnymi, jak niezasadnie przyjął Sąd Okręgowy. Solidarność wierzycieli wynika z ustawy lub czynności prawnej (art. 369 w zw. z art. 367 § 1 k.c.). W przypadku czynności prawnej solidarność wierzycieli może ustanowić jedynie umowa zawarta pomiędzy nimi a dłużnikiem a nie pomiędzy samymi wierzycielami. Okoliczność, że ustawodawca nie zastrzegł solidarności czynnej w odniesieniu do małżonków pozostających we wspólności majątkowej małżeńskiej wyłącza możliwość solidarnego zasądzenia na ich rzecz dochodzonego
w procesie świadczenia pieniężnego. Z uwagi na łączną wspólność majątku niedopuszczalne jest również rozdzielanie zasądzonego świadczenia na poszczególnych małżonków. Z tego względu świadczenie podlega zasądzeniu łącznie na ich rzecz, gdyż strony procesu nie zawarły umowy, z której wynikałoby, że powodowie są wierzycielami solidarnymi pozwanej.
Pozwana w odpowiedzi na pozew zgłosiła ewentualny zarzut potrącenia oraz zarzut zatrzymania kwoty 140 000 zł udzielonego powodom kredytu i kwoty 36 865,73 zł stanowiącej osiągniętą przez nich korzyść na skutek skorzystania przez nich z nienależnej im usługi finansowej. Do odpowiedzi na pozew dołączono pełnomocnictwo o charakterze zarówno materialnoprawnym, jak i procesowym /k. 176 akt/. Odpowiedź na pozew zawierająca powyższe zarzuty została doręczona pełnomocnikowi powodów zgodnie z art. 133 § 3 k.p.c. doręczona została pełnomocnikowi powodów. Jak zaś wynika z treści pełnomocnictwa udzielonego przez powodów, ich pełnomocnik nie został upoważniony poza postępowaniem ugodowym do odbioru oświadczeń o charakterze materialnoprawnym.
Analogiczny zarzut potrącenia i zatrzymania został zgłoszony także pismem z dnia 18 maja 2023 r. Jak wynika jednakże z oświadczenia pełnomocnika powodów na rozprawie
w dniu 13 września 2023 r. oświadczenia zawarte w tym piśmie nie zostały przesłane powodom.
Treść art. 91 k.p.c. nie daje zaś podstaw do przypisania pełnomocnikowi uprawnienia do przyjmowania w imieniu mocodawcy materialnoprawnych oświadczeń kształtujących,
a pozwana nie wykazała, że oświadczenie to zostało doręczone powodom i mogli się oni się zapoznać z jego treścią. Ponieważ pozwana nie wykazała by oświadczenie o potrąceniu
i zatrzymaniu jako oświadczenia o charakterze materialnoprawnym złożone zostały bezpośrednio powodom lub do nich dotarły, zarzut potrącenia ani zatrzymania nie mógł zostać uwzględniony.
W tej sytuacji nie mógł także okazać się skuteczny stawiany zaskarżonemu wyrokowi w apelacji pozwanej zarzut naruszenia art. 498 § 2 k.c. w zw. z art 499 k.c., art. 496 k.c.
w zw. z art. 497 k.c., art. 498 k.c. w zw. z art. 91 k.p.c. i art. 61 § 1 k.c.
Zgodnie z treścią art. 61 § 1 k.c. oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Powyższe oznacza konieczność doręczenia powodom oświadczenia. W sytuacji zaś kiedy pełnomocnik powodów zaprzeczył przekazaniu oświadczeń o potrąceniu
i o zatrzymaniu powodom nie można przyjąć, że owe oświadczenia do nich dotarły w sposób umożliwiający im zapoznanie się z ich treścią a zatem są one nieskuteczne.
Powodowie na skutek uwzględnienia roszczenia pieniężnego, mimo oddalenia
w części roszczenia co do odsetek oraz żądania zapłaty solidarnie na ich rzecz przegrali proces jedynie w nieznacznym zakresie co skutkować musiało zastosowaniem art. 100 k.p.c. w zakresie orzeczenia o kosztach i obciążenia pozwanej w całości kosztami postępowania przed Sądem I instancji. Sąd Okręgowy, jak słusznie zarzuca apelacja powodów, błędnie określił ich wysokość, skoro na koszty te poniesione przez powodów składała się opłata od pozwu w kwocie 1.000 zł /k. 27 akt /, wynagrodzenie pełnomocnika powodów w wysokości 5400 zł obliczone zgodnie z § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018r., poz. 265 ze zm.) stosownie do wartości przedmiotu sporu wskazanej w pozwie zgodnie z art. 25 § 2 k.p.c. w zw. art. 19 § 1 k.p.c., opłata od pełnomocnictw w łącznej wysokości 34 zł /k. 30 akt/, opłata od wniosku
o zawezwanie do próby ugodowej w kwocie 200 zł /k. 46 akt/, opłata od pełnomocnictw złożonych w tym postępowaniu w łącznej wysokości 34 zł /k. 49 akt/ oraz wynagrodzenie pełnomocnika powodów w postępowaniu pojednawczym w kwocie 5400 zł obliczone zgodnie z § 2 ust. 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.j. Dz.U. z 2018r., poz. 265 ze zm.) stosownie do wartości przedmiotu sporu wskazanej we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej /k. 43-45 akt/.
Niezasadnie Sąd Okręgowy przyjął, że do kosztów po stronie powodów nie można zaliczyć kosztów próby ugodowej. Zgodnie z art. 186 § 2 k.p.c. jeżeli wzywający wniesie pozew i w postępowaniu rozpoznawczym zgłosi takie żądanie, sąd orzekający w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie uwzględnia koszty wywołane próbą ugodową, doliczając je do kosztów procesu w rozpoznawanej sprawie - w sytuacji, gdy przeciwnik wzywającego bez usprawiedliwienia nie stawi się na posiedzenie pojednawcze. Jak zaś wynika z protokołu posiedzenia pojednawczego przed Sądem Rejonowym dla (...)
z dnia 7 lipca 2020 r. w imieniu przeciwnika nikt się nie stawił i nie doszło do usprawiedliwienia nieobecności pozwanej /k. 57 akt/. Tym samym złożenie odpowiedzi na wniosek o zawezwanie do próby ugodowej nie mogło wyczerpać obowiązków pozwanej
w postępowaniu pojednawczym bez narażania się na sankcję z tytułu kosztów postępowania w niniejszym procesie.
Nietrafnym jednakże okazał się zarzut apelacji powodów dotyczący żądania zasądzenia kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości, w sytuacji gdy wnoszenie powództw w tzw. sprawach frankowych stanowi już swoisty rodzaj specjalizacji pełnomocników.
O odsetkach od zasądzonych kosztów Sąd Apelacyjny orzekł na zasadzie art. 98 § 1 1 zd. 2 k.p.c.
Rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 1 wyroku wydane zostało w oparciu o art. 386 § 1 k.p.c. w zw. z art. art. 15 zzs
(
1) ust.1 pkt. 4 zd. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020 r., poz. 1842 ze zm.). W pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny oddalił apelację powodów
i pozwanej jako bezzasadną orzekając w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. art. 15 zzs
(
1) ust.1 pkt. 4 zd. 2 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych
z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020r., poz. 1842 ze zm.).
O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Apelacyjny orzekł na podstawie art. 100 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie obciążając tymi kosztami
w całości pozwaną przy uwzględnieniu, że powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części swego żądania. Na koszty te złożyła się opłata od apelacji w kwocie 1000 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 4050 zł. Stawki wynagrodzenia pełnomocnika dotyczą postępowania apelacyjnego rozumianego jako całość, a nie poszczególnych apelacji. W konsekwencji wynagrodzenie pełnomocników w postępowaniu apelacyjnym obliczane jest w jednej stawce stosownie do wartości przedmiotu sprawy (§ 2 rozporządzenia jak wyżej) jako takiej, a nie w dwóch stawkach osobno dla wartości przedmiotu zaskarżenia wskazanego z osobna w każdej apelacji, która to wartość została ustalona na podstawie art. 368 § 2 k.p.c. w zw. art. 19 § 1 k.p.c.
O odsetkach ustawowych od kosztów postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 1 zd. 2 k.p.c. biorąc pod uwagę, że rozstrzygnięcie w tym zakresie nie jest prawomocne z chwilą wydania wyroku Sądu Apelacyjnego.
SSA Barbara Konińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Konińska
Data wytworzenia informacji: