V ACa 424/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-04-23
Sygn. akt V ACa 424/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 23 kwietnia 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Grzegorz Stojek (spr.)
Sędziowie: SA Olga Gornowicz-Owczarek
SA Aleksandra Janas
po rozpoznaniu w dniu 23 kwietnia 2021 r. w Katowicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa E. M. i S. M.
przeciwko Syndykowi masy upadłości Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości likwidacyjnej w G.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 20 grudnia 2018 r., sygn. akt I C 310/16,
1. prostuje niedokładność zaskarżonego wyroku w zakresie oznaczenia siedziby Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości likwidacyjnej w ten sposób, że są nią G.;
2. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 2 w ten sposób, że zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanego po 5.408,50 (pięć tysięcy czterysta osiem 50/100) złotych tytułem kosztów procesu;
3. oddala apelację w pozostałej części;
4. zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanego po 4.050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Olga Gornowicz-Owczarek SSA Grzegorz Stojek SSA Aleksandra Janas
Sygn. akt V ACa 424/19
UZASADNIENIE
Powodowie E. M. i S. M. wnieśli o zasądzenie od pozwanego Syndyka Masy Upadłości Przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości likwidacyjnej w G. kwoty 648.500,30 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie, domagając się jej podstawie art. 224 i następnych k.c., ponieważ po rozwiązaniu umowy najmu ze skutkiem na 30 listopada 2011 r. pozwany bezumownie korzystał z lokali na drugim, trzecim i czwartym piętrze budynku przy ul. (...) w G., a także o zasądzenie kosztów procesu.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu.
Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.
Powodów oraz Przedsiębiorstwo (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w G. (dalej: (...) sp. z o.o.) łączyła niedatowana umowa najmu, której termin wejścia w życie ustalono na 1 lutego 2002 r. Przedmiotem najmu były lokale użytkowe o łącznej powierzchni 1.907,30 m 2, obejmujące 1/2 parteru, 1/2 pierwszego piętra, całe drugie i trzecie piętro oraz 1/2 czwartego piętra budynku przy ul. (...) w G.. Strony umowy najmu ustaliły w niej, że czynsz najmu wynosi 11.853,90 zł plus podatek VAT i że płatny jest do 15. dnia każdego miesiąca. Czynsz podlegał waloryzacji co 6 miesięcy o wzrost cen towarów i usług. Umowa najmu była kilkakrotnie aneksowana w zakresie postanowienia dotyczącego czynszu najmu. W dniu 5 marca 2007 r. strony zawarły aneks do umowy najmu i ustaliły, że czynsz wynosi 11.972,43 zł plus VAT. Z dniem 1 stycznia 2008 r. czynsz wzrósł do kwoty 12.271,74 zł powiększonej o podatek VAT. Od 1 stycznia 2009 r. czynsz wzrósł do 12.787,15 zł plus VAT, a od 1 stycznia 2010 r. określony został na kwotę 13.234,70 plus VAT.
(...) sp. z o.o. nigdy nie zajęła żadnych pomieszczeń na parterze budynku przy ul. (...) w G..
W dniu 3 listopada 2009 r. ogłoszono upadłość (...) sp. z o.o. z możliwością zawarcia układu, a postanowieniem z 26 września 2011 r. zmieniono tę upadłość na obejmującą likwidację majątku. Wówczas dokonano inwentaryzacji lokali w budynku przy ul. (...) w G. i pozostałego majątku upadłej (nieruchomości w R.).
Po ogłoszeniu upadłości (...) sp. z o.o. wszyscy jej pracownicy „przeszli” do nowotworzonej przez powodów (...) S.A. oraz innej związanej z powodem spółki (...), których siedziba znajduje się w tym samym budynku przy ul. (...) w G.. Pracownicy ci świadczyli pracę w tych samych pomieszczeniach, w których uprzednio świadczyli ją na rzecz (...) sp. z o.o.
Wyżej opisana niedatowana umowa najmu została przez strony procesu rozwiązana z dniem 30 listopada 2011 r. W tym samym dniu zostały spisane liczniki oraz przekazano powodowi komplet kluczy do pomieszczeń, z tym że nie doszło do ich fizycznego przekazania „z ręki do ręki”, ponieważ znajdowały się na portierni w budynku przy ul. (...) w G.. Powód nie wniósł zastrzeżeń odnośnie do stanu technicznego lokali. Po zdaniu lokali, które były przedmiotem najmu, w dalszym ciągu znajdowały się w nich ruchomości w postaci wyposażenia, biurek i stołów kreślarskich, będące własnością (...) sp. z o.o., które pozwany pozostawił po uzgodnieniu z E. M.. Klucze do lokali znajdują się na portierni, na dole budynku przy ul. (...) w G.. Odrębnymi kluczami dysponowali pracownicy zajmujący konkretne pomieszczenia. Syndyk nie dysponował kluczami, a od około połowy 2012 r. nie był on wpuszczany do budynku. Powód od momentu objęcia lokali w posiadanie ma możliwość dysponowania nimi i korzystania z nich. Powód przenosił między lokalami (z pierwszego piętra na trzecie i czwarte) pozostawione ruchomości, składował ruchomości z zakładu produkcyjnego w R., remontował lokale na drugim piętrze. Powód przed wytoczeniem powództwa nie wzywał pozwanego do opróżnienia lokali, ani do zapłaty za bezumowne korzystanie z nich.
Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł. Podkreślił, że świadkowie potwierdzili, że powodowie dysponowali pomieszczeniami w budynku przy ul. (...) w G., mieli swobodny dostęp do każdego z nich. Potwierdzili także, że część pracowników (...) S.A. pracowała dalej w pomieszczeniach zajmowanych wcześniej przez pracowników upadłej spółki i pomimo pozostawienia przedmiotów (...) sp. z o.o. w części tych pomieszczeń wykonywali pracę na rzecz (...) S.A. Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniu powoda, że wielokrotnie wcześniej zwracał się do pozwanego o opróżnienie lokali, ponieważ nie wskazuje na to materiał dowodowy. Powodowie nie przedstawili żadnego pisma, maila itp. na tę okoliczność, której pozwany zaprzeczył. Ponieważ powodowie od lat prowadzą działalność gospodarczą, Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne, że nie skierowali do Syndyka stosownego pisma, nie podjęli wcześniej działań zmierzających do opróżnienia pomieszczeń ze wszystkich przedmiotów, które stanowiły własność upadłej. Świadek A. L. potwierdził zeznanie Syndyka, że rzeczy zostały pozostawione w pomieszczeniach za zgodą powoda i były częściowo wykorzystane przez jego pracowników. Świadek P. P. również potwierdził, że pracował na tych samych sprzętach, na których wcześniej pracował jako pracownik (...) sp. z o.o. Ponadto zeznał, że na czwartym piętrze budynku, o który chodzi w sprawie, składowane były również rzeczy przywiezione z budynku w R. H., gdzie znajdowała się „firma powodów”.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że oddalił wniosek o dopuszczenie dowodów z oględzin pomieszczeń położonych w budynku przy ul. (...) i opinii biegłego zgłoszony dla ustalenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z lokali, ponieważ dowody te nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy wobec ustaleń poczynionych w toku postępowania.
Powód przed zamknięciem rozprawy ostatecznie potwierdził, że zgłosił tzw. roszczenie uzupełniające, o jakim mowa w art. 224 i art. 230 k.c., przysługujące właścicielowi względem posiadacza, domagając się zasądzenia kwoty wskazanej w pozwie z uwagi na bezumowne korzystanie z lokali objętych umową najmu.
W ocenie Sądu Okręgowego nie została spełniona kluczowa przesłanka w postaci posiadania przez pozwanego lokali objętych umową najmu, o której była mowa.
Bezsporne między stronami było, że opisana umowa najmu lokali użytkowych została rozwiązana ze skutkiem na dzień 30 listopada 2011 r. Sporną kwestią między stronami było, czy lokale zostały skutecznie zdane przez pozwanego.
Zgodnie z art. 336 k.c., posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny). W myśl art. 337 k.c. posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje drugiemu rzecz w posiadanie zależne. Polskie prawo przewiduje domniemania ciągłości posiadania oraz jego zgodności ze stanem prawnym. W świetle art. 336 k.c. posiadanie jest władaniem rzeczą. Władztwo to obejmuje dwa elementy: fizyczny (faktyczne władanie rzeczą) oraz psychiczny (wolę władania rzeczą dla siebie jak właściciel albo jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą). Wskazany element psychiczny odróżnia posiadanie od innych form faktycznego władania rzeczą (np. dzierżenia). Element psychiczny władztwa nad rzeczą przejawia się w podejmowaniu wielu czynności wskazujących na to, że posiadacz traktuje rzecz jako pozostającą w sferze jego swobodnej dyspozycji.
Sąd Okręgowy uznał, że pozwany po dniu zdania lokali nie był posiadaczem (zależnym jak najemca, ani tym bardziej samoistnym) lokali objętych umową. Wbrew zeznaniu powoda, umowa najmu nie przewidywała obowiązku sporządzenia protokołu zdawczoodbiorczego oddzielnie dla każdego z lokali. Obowiązek taki nie wynika z § 8 umowy (odpowiedzialność za szkody), który powód powołał, gdy zeznawał w sprawie. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska powoda, że żaden z lokali objętych pozwem nie został zdany przez pozwanego. Nawet jeżeli uznać, że protokół zdawczoodbiorczy był konieczny, to w żadnym razie nie można było narzucać obowiązku sporządzenia oddzielnego dokumentu dla każdego z lokali, gdy ich zdawanie odbywało się jednocześnie. Dopuszczalne było objęcie zdania wszystkich lokali jednym dokumentem. Analizując złożony do akt sprawy dokument, jakim jest „protokół przekazania nieruchomości”, podpisany przez obie strony i datowany na 30 listopada 2011 r., Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zawiera on wyłącznie danych dotyczących liczników, jak chce tego powód. Z jego treści wynika przekazanie lokali użytkowych objętych umową najmu oraz zawiera oświadczenie powoda, że otrzymał od strony przekazującej (pozwanego) komplet kluczy do lokali i nie wnosi zastrzeżeń co do ich stanu technicznego. Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że gdyby takowe zastrzeżenia były, zostałyby w protokole uwidocznione, przy czym sama kwestia istnienia szkód w zdawanych lokalach ma w realiach niniejszej sprawy znaczenie drugorzędne. Treść protokołu jest jasna, nie budzi wątpliwości, jest dookreślona na tyle precyzyjnie, że lektura nie nastręcza trudności w ustaleniu, co było zdawane. Pozwany z dniem 30 listopada 2011 r. przeniósł posiadanie lokali na powodów. Od tego czasu powodowie mieli możliwość swobodnego dysponowania lokalami i z możliwości tej korzystali, na co wskazuje chociażby zeznanie powoda E. M.. Z zeznania powoda wynika, że od momentu zdania lokali swobodnie z nich korzystał, używał ich do przechowywania dokumentacji oraz wykorzystywał wyposażenie po (...) sp. z o.o. upadłości likwidacyjnej w działalności innych podmiotów, w których powód miał udziały bądź akcje. Niektóre z lokali zostały wyremontowane, w niektórych zostali ulokowani pracownicy innych podmiotów związanych z powodem. Zatem w chwili zamykania rozprawy powód sprawował posiadanie samoistne, albowiem to on, jako właściciel, oddał w najem lokale, o które chodzi w sprawie, a pozwany nie był ich posiadaczem. Jak wynika z zeznań stron, po zdaniu lokali pozwany jeszcze przez jakiś czas współpracował z powodem, po czym od połowy 2012 r. w ogóle nie był wpuszczany do budynku. W okolicznościach sprawy nie sposób więc przypisać pozwanemu posiadanie lokali. W sferze obligacyjnej doszło do swoistego „zlania się” w osobie powoda wierzyciela i potencjalnego dłużnika, który jako właściciel lokali odzyskał ich posiadanie po skutecznym rozwiązaniu umowy najmu oraz zdaniu lokali. Ponieważ pozwany nie był posiadaczem lokali, nie był biernie legitymowany w niniejszym procesie. W efekcie nie można było względem niego skutecznie kierować roszczeń zgłoszonych w niniejszym postępowaniu.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że badanie innych zarzutów zgłoszonych przez pozwaną, w tym zarzutu przedawnienia, okazało się zbędne, skoro przytoczone okoliczności sprawy uzasadniały oddalenie powództwa, jako zgłoszonego przeciwko podmiotowi, który nie był biernie legitymowany.
Sąd Okręgowy umotywował orzeczenie o kosztach procesu jego wynikiem i treścią art. 98 k.p.c.
W apelacji powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od pozwanego kwoty 648.500,30 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 11 stycznia 2016 r., ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Zarzucili naruszenie przepisów postępowania, mianowicie:
- -
-
art. 233 § 1 w związku z art. 227 k.p.c. przez zaniechanie wszechstronnego rozważenia materiału w postaci dokumentów i fotografii,
- -
-
art. 224 § 1 w związku z art. 227 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie dowodów zawnioskowanych przez powodów,
- -
-
art. 328 § 2 k.p.c. przez zaniechanie zawarcia w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku analizy zeznań świadków i dokumentów oraz wybiórcze wskazanie dowodów, na których oparł się Sąd Okręgowy, a także przez sprzeczność stanu faktycznego z dowodami wskazanymi jako podstawa rozstrzygnięcia,
- -
-
art. 102 k.p.c. przez jego niezastosowanie,
- -
-
art. 98 k.p.c. w związku z § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2016 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie,
Ponadto zarzucili uchybienie przepisom postępowania przez poczynienie istotnych ustaleń faktycznych sprzecznie z materiałem dowodowym i przyjęcie, że:
- -
-
pozwany nie był posiadaczem zależnym lokali, o które chodzi w sprawie, ponieważ powodowie mieli swobodną możliwość korzystania z lokali i wykorzystywali je do prowadzenia działalności gospodarczej, podczas gdy z fotografii znajdujących się w aktach sprawy wynika, że lokale były przeznaczone na składowanie dokumentacji (...) spółki z o.o., która do 2016 r. miała siedzibę w G. przy ul. (...),
- -
-
powodowie wyrazili zgodę na pozostawienie ruchomości i dokumentacji w lokalach przy ul. (...) w G., podczas gdy dokumentacja nie była powodom potrzebna i uniemożliwiała im swobodne korzystanie z lokali,
- -
-
pokoje, meble i dokumenty były wykorzystywane przez inne podmioty, jak (...) S.A. i (...) spółkę z o.o. oraz (...) – E. M., podczas gdy materiał dowodowy nie pozwala na poczynienie takich ustaleń,
- -
-
po ogłoszeniu upadłości wszyscy pracownicy (...) spółki z o.o. zostali zatrudnieni w nowoutworzonej (...) S.A., podczas gdy (...) S.A. powstała w 2000 r. i w 2012 r. nie zatrudniała żadnych pracowników, którzy wykonywaliby pracę w lokalach przy ul. (...) w G..
Powodowie zarzucili też naruszenie prawa materialnego, mianowicie art. 471 k.c. przez jego niezastosowanie.
W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Sprawę rozpoznano na posiedzeniu niejawnym. Sąd drugiej instancji uznał bowiem, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne (art. 15zzs ( 3) ust. 1 ustawy z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, Dz. U. poz. 374 z późn. zm.; dalej: u.COVID-19), a strony po zawiadomieniu ich o skierowaniu sprawy na posiedzenie niejawne (k. 777-780) nie złożyły wniosku o przeprowadzenie rozprawy (art. 15zzs ( 3) ust. 2 u.COVID-19).
Apelacja zasługiwała jedynie na częściowe uwzględnienie, to jest w zakresie dotyczącym zawartego w zaskarżonym wyroku postanowienia o kosztach procesu.
Poza ustaleniem, że po zmianie upadłości (...) spółki z o.o. na likwidacyjną wszyscy jej pracownicy zostali zatrudnieni przez nowoutworzoną przez powodów (...) S.A. oraz inną związaną z powodem spółce, to jest (...) spółce z o.o., których siedziba znajduje się w budynku przy ul. (...) w G., Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i, jako prawidłowe, przyjmuje je za swoje.
Wprawdzie świadek P. P., o czym mowa dalej, zeznał o (...) S.A. jako nowej spółce zajmującej pomieszczenia na pierwszym piętrze budynku przy ul. (...) w G., ale jego zeznanie nie może stanowić podstawy dla ustalenia, kiedy została utworzona. Sąd Okręgowy nie prowadził postępowania dowodowego właśnie w tym celu, żeby ustalić, kiedy (...) S.A. została utworzona. Jest to zresztą okoliczność nieistotna dla rozstrzygnięcia, zważywszy na to, że powodowie nie tylko nie zaprzeczyli, ale nawet podkreślili, że (...) S.A. istniała, gdy postanowieniem z 26 września 2011 r. wcześniej ogłoszoną upadłość (...) spółki z o.o. z możliwością zawarcia układu zmieniono na obejmującą likwidację majątku.
Świadek W. P. (przesłuchany na rozprawie w dniu 29 maja 2018 r. – k. 254-255; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu – k. 260), były pracownik (...) spółki z o.o., dyrektor ds. realizacji inwestycji i dyrektor ds. budowy, nie zeznał, że wszyscy pracownicy (...) spółki z o.o. po ogłoszeniu jej upadłości likwidacyjnej zostali zatrudnieni w (...) S.A., także zajmującej lokale w budynku przy ul. (...) w G., lecz że z upadłej spółki „zwolnieni byli wszyscy” i „przeszli do innych spółek”. Zeznał natomiast, że wszyscy projektanci z różnych branż przemysłowych, do ogłoszenia (...) spółki z o.o. będący jej pracownikami (wymienił 6 nazwisk, ale dodał, że byli jeszcze inni), zostali wtedy zatrudnieni przez (...) S.A. i że to właśnie te osoby (projektanci) pozostały w tych samych pomieszczeniach przy ul. (...) w G., w których wcześniej świadczyły pracę dla (...) spółki z o.o. i że tak było do 2016 r. może nawet dłużej. Z każdym z tych projektantów świadek W. P. miał kontakt. W chwili składania zeznań przez tego świadka w budynku, o który chodzi, spośród nich pozostał tylko jeden (J. S.), zatrudniony jako kierownik biura projektowego, który zajmuje pomieszczenie na drugim piętrze. Świadek W. P. zeznał, że nie wie, czyje były biurka i krzesła, przy których pracowali projektanci, gdy zatrudnieni byli przez (...) S.A. Świadek W. P. zeznał też, że on do 2015 r. miał biuro w R. H., natomiast od tego roku ma je w budynku przy ul. (...) w G.. Jego aktualny pracodawca („ spółka (...)”) zajmuje pomieszczenia na parterze i drugim piętrze tego budynku; te pomieszczenia nie są zajęte przez ruchomości (...) spółki z o.o. Pokoje, w których są ruchomości (...) spółki z o.o. są zamknięte, a klucze do drzwi wejściowych do nich znajdują się na portierni budynku przy ul. (...) w G.. Świadek W. P. zeznał też, że pomieszczenia w tym budynku po zmianie upadłości (...) spółki z o.o. na likwidacyjną zajmowały także inne podmioty zarządzane przez powodów bądź takie, których powodowie są udziałowcami albo akcjonariuszami, jak spółki (...), (...) i (...) S.A.
Świadek P. P. (przesłuchany na rozprawie w dniu 29 maja 2018 r. – k. 257-259; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu – k. 260) był pracownikiem (...) spółki z o.o., która zatrudniała go od 2007 r. do listopada 2011 r. Odtąd do końca lutego 2013 r. był zatrudniony przez (...) S.A. Od zaprzestania świadczenia pracy na rzecz (...) S.A. nie pracował dla powodów, czy podmiotów, którymi zarządzali. Świadek P. P. zeznał, że najemcami pomieszczeń na parterze i drugim piętrze budynku przy ul (...) w G. były jeszcze inne podmioty niż spółka o firmie (...), z tym że nie potrafił powiedzieć, czy była to jeszcze (...) spółka z o.o. czy już (...) S.A. Zeznał natomiast, że pracownicy (...) S.A. pracowali w tych samych pomieszczeniach, z których wcześniej korzystała (...) spółka z o.o. i że nic się w tym względzie nie zmieniło. Jako informatyk, pamięta, że pracownicy (...) S.A. pracowali z wykorzystaniem tych samych komputerów, z których wcześniej pracowali pracownicy (...) spółki z o.o., ale większość sprzętu miała naklejkę o treści (...), z tym że nie pamiętał, kiedy te naklejki się pojawiły. Zeznał jednak, że spółka (...) zajmowała na drugim piętrze tylko dwa pomieszczenia. Jako pracownik (...) S.A., P. P. pracował początkowo w pomieszczeniu na czwartym piętrze przy ul. (...) w G. (znajdowała się tam serwerownia), a następnie w pomieszczeniu na drugim piętrze tego budynku. W pomieszczeniach na pierwszym piętrze tego obiektu pracowali pracownicy „nowej spółki”, tam była księgowość, kadry, sekretariat. Świadek P. P. zeznał, że ta „nowa spółka” to (...) S.A., która zajmowała wszystkie pomieszczenia na pierwszym piętrze. Trzecie i czwarte piętro (poza serwerownią) budynku, o który chodzi w sprawie, nie było wykorzystywane już wtedy, gdy jeszcze nie była ogłoszona (...) spółki z o.o., mianowicie w 2007 r. Po zmianie upadłości (...) spółki z o.o. na likwidacyjną początkowo dwa pomieszczenia na parterze budynku zajmowała spółka (...), a potem te pomieszczenia oddano w najem podmiotowi posługującemu się nazwą (...). Pomieszczenia na parterze oddane były w najem także innemu podmiotowi, którego nazwy P. P. nie zapamiętał, jak również przedstawicielowi telefonii komórkowej (...). Również dwa pomieszczenia na drugim piętrze budynku oddano w najem innemu podmiotowi, niż (...) S.A. Oprócz tego świadka na drugim piętrze obiektu, o który chodzi, pomieszczenia zajmowało jeszcze trzech pracowników. Pomieszczenia na trzecim i czwartym piętrze nie zostały przez powodów oddane w najem i nikt tam nie pracował, z tym że na trzecim piętrze znajdowało się pomieszczenie z szafą informatyczną, sprzętem sieciowym i było ono wykorzystywane także po ogłoszeniu (...) spółki z o.o., lecz nie przez ten podmiot czy przez pozwanego. Gdy z pomieszczeń w budynku przy ul. (...) w G. dawniej zajmowanych przez (...) spółkę z o.o. zaczęła korzystać (...) S.A., świadek P. P. nie zauważył „spektakularnych” zmian w wyposażeniu biur. W tym czasie nie dotarły do niego informacje, żeby inny podmiot chciał korzystać z pomieszczeń po (...) spółce z o.o. w upadłości likwidacyjnej, ale nie mógł tego uczynić, ponieważ są zajęte. Świadek P. P. nie miał pewności ilu pracowników (...) spółki z o.o. pracowało w budynku przy ul. (...) w G., gdy nastąpiła zmiana upadłości tej osoby prawnej na upadłość likwidacyjną („może 10, może kilkanaście osób”). Widział jednak, że już po zwolnieniu pracowników przez Syndyka masy upadłości (...) spółki z o.o. pracowali dla (...) S.A. w tych samych pomieszczeniach tego budynku, w których wykonywali ją dla (...) spółki z o.o. Świadek rozpoznał na fotografiach w aktach pomieszczenia na trzecim i czwartym piętrze budynku przy ul. (...) w G., gdzie umieszczone zostały też rzeczy przywiezione z pomieszczeń w R.. Wprawdzie świadek P. P. nie pamiętał, czy rzeczy te został przewiezione przed czy po zmianie upadłości (...) spółki z o.o. na likwidacyjną, ale zeznał, że polecenie w tej kwestii otrzymał od R. M. („syna E. M.”), a nie od pozwanego.
Nawet gdyby abstrahować od zeznania świadka A. L. (przesłuchanego na rozprawie w dniu 29 maja 2018 r. – k. 255-257; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu – k. 260), pracownika pozwanego, który zeznał zbieżnie z twierdzeniami Syndyka masy upadłości (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej, już zeznania świadków W. P. i P. P. stanowią podstawę do dokonania tych ustaleń faktycznych, które poczynił Sąd Okręgowy w przedmiocie zakresu korzystania z pomieszczeń w budynku przy ul. (...) w G. przez (...) spółkę z o.o., przejęcia części jej pracowników przez (...) S.A. i świadczenia przez nich pracy w tych samych pomieszczeniach, w których ją wykonywali dla (...) spółki z o.o., jak też o zakresie, w jakim od rozwiązania umowy najmu, o którą chodzi w sprawie, z pomieszczeń na poszczególnych poziomach tego budynku w okresie objętym powództwem korzystały wskazane wcześniej podmioty, inne niż pozwany. Nie ma podstaw do zakwestionowania wiarygodności tych świadków w odniesieniu do tych okoliczności. Takich podstaw nie wskazano w apelacji. Przedmiotem sporu między stronami nie było, czy w pomieszczeniach opisanego budynku przy ul. (...) w G., niewykorzystywanych przez podmioty, które nie są (...) spółką z o.o. w upadłości likwidacyjnej, ani tym bardziej nie są pozwanym, pozostały ruchomości i dokumenty (...) spółki z o.o., lecz to, czy pozwany nieodpłatnie pozostawił je w tym obiekcie za zgodą powodów. Tak zeznał świadek A. L., powołując się na informację od pozwanego, pozostali świadkowie nie mieli wiedzy na ten temat. Powodowie temu zaprzeczyli. W apelacji podnieśli, że nie było przyczyn dla tak altruistycznego zachowania względem pozwanego, z którym są skonfliktowani. Tyle tylko, że spory powstałe po listopadzie 2011 r. nie stanowią podstawy do przyjęcia o braku ustalenia, na które pozwany się powołał. Właśnie mimo konfliktów oraz toczących się licznych postępowań cywilnych i karnych między stronami niniejszego procesu przed jego wszczęciem powodowie nie wzywali pisemnie pozwanego do usunięcia ruchomości i dokumentacji (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej z budynku przy ul. (...) w G.. Trudno przyjąć, że przez około 5 lat (pozew został wniesiony 30 grudnia 2016 r., k. 2) powodowie nie uczyniliby tego, gdyby strony nie porozumiały się w tym przedmiocie przy rozwiązywaniu umowy najmu. Pisemne wezwanie stanowiłoby przecież dowód, który nie budziłby wątpliwości co do swojego istnienia. Z uwagi na konflikt z pozwanym taki dowód byłby korzystny dla powodów, z czego powodowie nie mogli nie zdawać sobie sprawy. Dodać trzeba, że z przytoczonych zeznań świadków jednoznacznie wynika, że w części pomieszczeń, które były przedmiotem najmu przez (...) spółkę z o.o., od rozwiązania umowy najmu, o jaką chodzi w sprawie, co nastąpiło po zmianie upadłości tej osoby prawnej na likwidacyjną, pracę w tych pomieszczeniach świadczyli pracownicy innych podmiotów niż (...) spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej, czy pracownicy pozwanego. Dla wyniku sprawy nie ma znaczenia przez jaki podmiot zostali oni zatrudnieni i w jakiej liczbie. Istotne jest natomiast to, że po zmianie upadłości (...) spółki z o.o. na likwidacyjną część z tych osób, które dotąd były pracownikami (...) spółki z o.o., wykonywała pracę dla kolejnego pracodawcy (kolejnych pracodawców) w tych samych pomieszczeniach, w których wcześniej świadczyli ją dla (...) spółki z o.o. Znaczenie dla rozstrzygnięcia ma też to, że (...) S.A. korzystała z pomieszczeń serwerowni, z szafą informatyczną i urządzeniami sieciowymi, o czym wcześniej była mowa. Te okoliczności brane pod uwagę łącznie potwierdzają, że w czasie objętym powództwem (żądanie zapłaty obejmuje 49 miesięcy w okresie od 1 grudnia 2011 r. do 31 grudnia 2015 r.) pomieszczeniami tymi nie dysponował pozwany, czy (...) spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej, lecz inny podmiot (podmioty). Trzeba dodać, że zeznając (protokół rozprawy z 5 listopada 2018 r., k. 439-443; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu – k. 447), powód przyznał, że z części pomieszczeń zajmowanych przez (...) spółkę z o.o., po zmianie jej upadłości na likwidacyjną, ruchomości zostały przeniesione na trzecie i czwarte piętro budynku przy ul. (...) w G., a także że remontowi poddana została część pomieszczeń tego obiektu. Czynności te zostały wykonane bez jakiegokolwiek udziału pozwanego i bez jego wiedzy. Powód przyznał też w procesie, że klucze do pomieszczeń znajdowały się na portierni w budynku przy ul. (...) w G.. Tym samym pozwany nie dysponował kluczami. Swobodny dostęp do kluczy i pomieszczeń mieli powodowie. Nie sposób zgodzić się z tym, że obecność pozwanego na portierni budynku, gdzie przychodził po korespondencję przeznaczoną dla upadłej aż do czasu zarejestrowania innej siedziby (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej (w 2016 r.) jest równoznaczna z wpuszczaniem pozwanego do pozostałej części budynku i dysponowaniem przez niego pomieszczeniami w obiekcie. W kontekście zeznania pozwanego (protokół rozprawy z 5 listopada 2018 r., k. 443-445; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu – k. 447), że dokumentację (...) spółki z o.o. powód wykorzystywał w procesach przez siebie prowadzonych zauważyć należy, że powód zeznał o utworzeniu archiwum na trzecim piętrze budynku przy ul (...) w G. i że w tym celu wykorzystał część sprzętów (mebli) po (...) spółce z o.o., gdy w 2012 r. lub 2013 r. zakupione zostały nowe meble; do tego archiwum przeniesiona została dokumentacji upadłej. Powód też przyznał, że (...) S.A. korzystała ze sprzętu komputerowego po (...) spółce z o.o. Nie ma więc podstaw do odmowy wiarygodności zeznań pozwanego. Do odmiennego wniosku nie prowadzą fotografie złożone do akt sprawy przez stronę powodową. Podkreślić trzeba, że nie ma sporu między stronami procesu, że Syndyk masy upadłości (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej pozostawił część ruchomości i dokumentacji upadłej w budynku przy ul. (...) w G.. Fotografie pomieszczeń nie stanowią materiału dowodowego, który mógłby służyć do ustalenia, czy rozwiązując umowę najmu strony porozumiały się w przedmiocie nieodpłatnego pozostawienia ruchomości i dokumentów (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej w tym budynku.
W opisanych okolicznościach sprawy nie sposób zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 224 § 1 w związku z art. 227 w związku z art. 233 § 1 k.p.c. Pierwszy z tych przepisów dotyczy zamknięcia rozprawy przez przewodniczącego po przeprowadzeniu dowodów i udzieleniu głosu stronom. Dowody dopuszczone przez Sąd Okręgowy zostały przeprowadzone. Przed zamknięciem rozprawy strony wypowiedziały się, po udzieleniu im głosu (protokół rozprawy z 20 grudnia 2018 r., k. 487-488; zapis obrazu i dźwięku z przebiegu rozprawy w tym dniu, k. 489). Drugi z tych przepisów stanowi, że przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Okoliczności sprawy zostały prawidłowo ustalone, poza nieistotną dla wyniku procesu kwestią, o której wcześniej była mowa. W takiej sytuacji zgodzić się trzeba z Sądem Okręgowym, że zbędne było przeprowadzanie dowodu z oględzin pomieszczeń, o które chodzi w sprawie, jak też z opinii biegłego. Pierwszy z nich nie jest właściwym środkiem do ustalenia, czy strony uzgodniły nieodpłatne pozostawienie ruchomości i dokumentacji w pomieszczeniach budynku po ustaniu najmu. Drugi mógłby mieć znaczenie dla określenia rozmiaru świadczenia, gdyby powodowie wykazali dochodzone roszczenie co do zasady. Z kolei art. 233 § 1 k.p.c. reguluje kryteria oceny dowodów, a nie zagadnienie dopuszczania dowodów.
Zgodnie z art. 328 § 2 k.p.c. w brzmieniu sprzed 7 listopada 2019 r., które ma zastosowanie w niniejszej sprawie (art. 9 ust. 4 ustawy z dnia 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. poz. 1469 z późn. zm.), uzasadnienie wyroku powinno zawierać wskazanie podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, a mianowicie: ustalenie faktów, które sąd uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, oraz wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera te elementy konstrukcyjne. Nie zmienia tego okoliczność, że powodowie nie podzielają niektórych ustaleń faktycznych oraz zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocen i uwag poczynionych przez Sąd Okręgowy. Dodać trzeba, że skuteczność zarzutu uchybienia przepisom postępowania, poza skutkującymi nieważnością postępowania, uzależniona jest od możliwości wpływu uchybienia na wynik postępowania. Uchybienie przepisowi art. 328 § 2 k.p.c. w brzmieniu sprzed 7 listopada 2019 r. musiałoby ponadto być tego rodzaju, że w jego wyniku nie byłaby możliwa kontrola instancyjna zaskarżonego orzeczenia, w tym poczynienie ustaleń faktycznych oraz ocen prawnych przez sąd drugiej instancji, jako orzekający merytorycznie. O tym w sprawie nie może być mowy.
Dotychczasowe rozważania prowadzą do wniosku, że Sąd Okręgowy prawidłowo ustalił, że pozwany w okresie objętym powództwem, to jest od 1 grudnia 2011 r. do 31 grudnia 2015 r., nie był posiadaczem zależnym pomieszczeń w budynku przy ul. (...) w G., ani – tym bardziej – ich posiadaczem samoistnym. Wyklucza to zasadność roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy na wskazanej podstawie prawnej.
Nie sposób zgodzić się z zarzutem naruszenia art. 471 k.c. przez jego niezastosowanie, ponieważ powodowie, reprezentowani w procesie przez pełnomocnika będącego adwokatem, sprecyzowali w postępowaniu w pierwszej instancji, że dochodzą tzw. roszczenia uzupełniającego, którego właściciel nieruchomości po zakończenia umowy najmu może się domagać od byłego najemcy, nadal korzystającego z przedmiotu najmu. Chodzi zatem o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości na podstawie art. 230 w związku z art. 225 k.c. bądź art. 224 § 2 k.c. W tej sytuacji nie można przyjąć, że dochodzone roszczenie miałoby podlegać ocenie na podstawie art. 471 k.c., zgodnie z którym dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zastosowanie ostatnio wskazanego przepisu mogłoby nastąpić, gdyby powodowie zgłosili roszczenie odszkodowawcze, o jakim w nim mowa, wykazując nie tylko przesłanki odpowiedzialności kontraktowej, ale i to, że dochodzone wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości nie pokrywa ich szkody. Jednakże również w tym wypadku istotna byłaby okoliczność udzielenia zgody na bezpłatne pozostawienie rzeczy w lokalach w budynku przy ul. (...) w G.. Podsumowując ten wątek, to właśnie orzekanie w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy na podstawie art. 471 k.c. nastąpiłoby z naruszeniem art. 321 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie, skoro powodowie nie dochodzili odszkodowania za szkodę wynikłą z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania. Z kolei zmianie powództwa na etapie postępowania apelacyjnego sprzeciwia się art. 383 k.p.c.
W okolicznościach sprawy w kontekście podniesionego przez pozwanego zarzutu przedawnienia dochodzonego roszczenia wystarczająca jest uwaga, że w judykaturze utrwalone jest stanowisko, które Sąd Apelacyjny podziela, że mimo narastania roszczenia właściciela o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy wraz z upływem czasu, przez który to korzystanie następuje, nie jest ono świadczeniem okresowym. Do tego roszczenia zastosowanie ma więc ogólny termin przedawnienia określony w art. 118 k.c., którego długość zależna jest od tego, czy roszczenie związane jest z prowadzeniem działalności gospodarczej. Ze względu na okoliczności sprawy, w której powodowie nie wykazali zasadności dochodzonego roszczenia, nie ma potrzeby analizy zagadnienia przedawnienia w aspekcie art. 5 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. poz. 1104), której przepisem art. 1 pkt 3 ustawodawca z dniem 9 lipca 2018 r. dokonał nowelizacji przepisu art. 118 k.c. Z tych samych przyczyn nie ma też potrzeby rozpatrywania znaczenia przepisu art. 229 § 1 zdanie pierwsze k.c. („Roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy.”). Inaczej byłoby, gdyby powodowie wykazali, że pozwany nie zdał pomieszczeń, które były przedmiotem najmu oraz gdyby pozostawił w nich ruchomości i dokumenty wbrew woli powodów.
W tym stanie sprawy występuje jeszcze konieczność odniesienia się do zarzutu naruszenia tych przepisów postępowania, które dotyczą kosztów procesu.
Powodowie nie wyjaśnili, jakie okoliczności sprawy bądź odnoszące się do nich wyczerpują przesłankę „wypadku szczególnie uzasadnionego”, żeby zastosować art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może zasądzić od strony przegrywającej tylko część kosztów albo nie obciążać jej w ogóle kosztami. Sąd Apelacyjny ich nie dostrzega. Dodać trzeba, że taką okolicznością nie jest samo zwolnienie od kosztów sądowych. Zgodnie bowiem z art. 108 u.k.s.c., zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu procesu przeciwnikowi.
Trafnie natomiast powodowie zarzucili, że do niezbędnych kosztów procesu (art. 98 § 1 i 3 k.p.c.) zaliczyć należało wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego, będącego adwokatem, którego wysokość wyznaczona jest przez § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800) w brzmieniu obowiązującym w dniu wniesienia pozwu, to jest 30 grudnia 2016 r., nadanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie z dniem 27 października 2016 r. (Dz. U. poz. 1668), zgodnie z którym stawki minimalne przy wartości przedmiotu sporu powyżej 200.000 zł do 2.000.000 zł wynoszą 10.800 zł. Natomiast Sąd Okręgowy zastosował § 2 ust. 9 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu nadanym powołanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie, zgodnie z którym stawki minimalne przy wartości przedmiotu sprawy powyżej 5.000.0000 zł wynoszą 25.000 zł. Zatem zasądzeniu z tego tytułu nie mogła podlegać kwota wyższa niż 10.800 zł, którą należało powiększyć o opłatę skarbową od dokumentu pełnomocnictwa (17 zł). Podkreślić należy, że w myśl art. 105 § 2 zdanie pierwsze k.p.c. sąd włoży na współuczestników sporu odpowiadających solidarnie co do istoty sprawy solidarny obowiązek zwrotu kosztów. Przepis ten nie odnosi się więc do strony powodowej, gdyż odpowiadać solidarnie co do istoty sprawy mogą tylko pozwani współdłużnicy solidarni. Tym samym zastosowanie do kosztów procesu należnych pozwanemu od powodów ma art. 105 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., który stanowi, że współuczestnicy sporu zwracają koszty procesu w częściach równych. Z tego wynika, że koszty procesu należne pozwanemu od każdego z powodów z osobna to 5.408,50 zł (10.817 : 2 = 5.408,50).
Zatem zaskarżony wyrok podlegał zmianie tylko w zakresie zawartego w nim postanowienia o kosztach procesu (art. 386 § 1 k.p.c.).
Apelacja w pozostałej części, jako bezzasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., a także § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie w brzmieniu nadanym także już powołanym rozporządzeniem Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. zmieniającym rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie, mając na uwadze wynik sprawy w drugiej instancji oraz wartość przedmiotu zaskarżenia, do której nie wchodzą koszty postępowania. Także w odniesieniu do kosztów postępowania apelacyjnego ma zastosowanie art. 105 § 1 zdanie pierwsze k.p.c., przez co również te koszty podlegały zasądzeniu w częściach równych od każdego z powodów.
Ponieważ w zaskarżonym wyroku w oznaczeniu strony pozwanej (Syndyka masy upadłości) nie została podana siedziba (...) spółki z o.o. w upadłości likwidacyjnej (G.), niedokładność ta podlegała sprostowaniu na podstawie art. 350 § 1 i 3 k.p.c.
SSA Olga Gornowicz-Owczarek SSA Grzegorz Stojek SSA Aleksandra Janas
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Grzegorz Stojek, Olga Gornowicz-Owczarek , Aleksandra Janas
Data wytworzenia informacji: