V ACa 409/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-11-30
Sygn. akt V ACa 409/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 listopada 2022 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Barbara Konińska |
Protokolant: |
Barbara Franielczyk |
po rozpoznaniu w dniu 16 listopada 2022 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa W. W.
przeciwko (...) Bankowi (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 10 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 649/20
1. oddala apelację;
2. zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Barbara Konińska |
Sygn. akt V ACa 409/21
UZASADNIENIE
Powódka W. W. (poprzednio B.) wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Banku (...) Spółki Akcyjnej w W. kwoty 41.412,42 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego wraz ze wskazanymi odsetkami oraz o ustalenie, że – wymienione enumeratywnie w pozwie (w pkt 1.2) - postanowienia umowy kredytu hipotecznego (...) z 9 października 2007r. zawartej miedzy powódką a pozwanym Bankiem, są bezskuteczne wobec powódki, tj. nie wiążą powódki. Powódka zgłosiła również żądanie ewentualne o ustalenie, że powołana umowa jest nieważna
i o zasądzenie na jej rzecz od pozwanej kwoty 60.410,90 zł tytułem zwrotu świadczenia nienależnego. Uzasadniając żądanie główne powódka powołała się na abuzywność zapisów umownych. Uzasadniając żądanie ewentualne powoływała się na nieważność umowy.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Zaprzeczyła aby umowa zawierała klauzule abuzywne, a co do roszczenia ewentualnego zaprzeczyła aby umowa była nieważna. Odnosząc się do roszczenia o zapłatę przywołała art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c.
i wywodziła, że nie jest wzbogacona kosztem powódki, przeciwnie to powódka, pomimo dokonywanych wpłat nadal jest wzbogacona kosztem pozwanej.
Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2021r., sygn. akt I C 649/20 Sąd Okręgowy w Gliwicach oddalił powództwa i zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 10.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił następujące fakty:
W dniu 9 października 2007 r. strony zawarły umowę kredytu hipotecznego (...) opartego na procedurze produktowej (...). Na mocy umowy pozwana zobowiązała się do postawienia do dyspozycji powódki kwoty 68.469,85 CHF z przeznaczeniem na: zakup i remont własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w G. przy ul. (...) z przeznaczeniem na potrzeby własne. Środki miały być wypłacane nie w transzach, a jednorazowo przelewem na wskazany rachunek bankowy. Kredyt mógł być wypłacony w walucie wymienialnej na sfinansowanie zobowiązań za granicą i na spłatę kredytu walutowego (§ 5 ust. 3 umowy), bądź w walucie polskiej na sfinansowanie zobowiązań w kraju. W tym ostatnim wypadku stosowano do przeliczenia kurs kupna dewiz obowiązujący u pozwanego w dniu realizacji zlecenia (§ 5 ust. 4 umowy). Odsetki od kredytu pobierane były w walucie kredytu wedle zmiennej stopy procentowej ustalanej przy użyciu stawki LIBOR (§ 6 umowy). Zabezpieczeniem umowy była m.in. hipoteka zwykła i kaucyjna określona w CHF (§ 11 umowy). Spłata zobowiązania powódki następowała w drodze potrącania przez pozwaną swoich wierzytelności z tytułu udzielonego kredytu z opisanego w umowie rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego w walucie polskiej, przy czym przeliczenie następowało wedle obowiązującego u pozwanej w dniu wymagalności raty kursu sprzedaży dla dewiz (§ 13 ust. 7 umowy). Z § 30 umowy wynika, że powódka została poinformowana o ryzyku zmiany kursów waluty i jego wpływie na wysokość zadłużenia i wysokość rat kredytu oraz o ryzyku stopy procentowej, polegającym na wzroście raty spłaty przy wzroście stawki referencyjnej.
Powódka przeprowadziła w zakresie istniejących na rynku ofert kredytowych różnych banków u pośrednika. Udała się do (...) SA za namową znajomej agentki pośrednictwa nieruchomości, która uprzednio pracowała w banku. Formalności związane z załatwieniem kredytu załatwiała w placówce banku. Odbyła w tym celu kilka wizyt w Banku.
Gdy klient miał więcej pytań do oferty banku to było więcej spotkań. Klienci mogli zabrać do domu projekt umowy. Doradca opowiadał na wszystkie pytania. Omawiano różnice w wysokości spłaty kredytu w CHF i PLN, wyjaśniano jak działają mechanizmy przeliczeniowe, podawano że Bank ma własne tabele kursowe. Klienci pytali jaka jest różnica między kursem kupna a kursem sprzedaży; nie było pytań jak są tworzone tabele kursowe. Pracownicy banku byli kontrolowani także poprzez instytucję tajemniczego klienta. Jeżeli klient złożył wniosek w PLN a zdecydował się na zmianę waluty, mógł zmienić walutę kredytu przed zawarciem umowy; taka sytuacja wystąpiła w przypadku powódki. Zawsze szczegółowo omawiano ryzyko kursowe. Okazywano poglądową symulację. Klient zawsze miał możliwość negocjowania kursu waluty. Na pierwszym spotkaniu wręczano ulotkę informacyjną.
Umowa zawarta między stronami sporządzona została przy użyciu wzorca stosowanego przez pozwaną, ale jej treść nie była tożsama ze wzorcem. Obowiązujący u pozwanej wzorzec miał charakter dokumentu wewnętrznego i był niejako podstawą do formułowania umów zawieranych indywidualnie z klientami banku. Wzorzec zawierał różne warianty rozwiązań umownych, spośród których przy zawieraniu umowy klient mógł wybrać takie, jakie uznał za odpowiednie. We wzorcu nie określono waluty umowy (§ 2 wzorca, wzorzec zawierał waluty do wyboru), nie określono jednoznacznie sposobu wypłaty kredytu (§ 5 wzorca). We wzorcu zawarto trzy możliwości spłaty kredytu: 1) z rachunku oszczędnościowo – rozliczeniowego, 2) z rachunku walutowego, 3) z rachunku technicznego (§ 12 wzorca). Praktyką pozwanej było, iż postanowienia umowy co do rodzaju waluty kredytu i sposobu jego spłaty były indywidualnie negocjowane z klientami. Klientom każdorazowo przedstawiono propozycje kredytu złotowego i informowano ich o ryzyku kursowym na wypadek zaciągnięcia kredytu powiązanego z inną walutą. Osobom zainteresowanym zaciągnięciem kredytu we franku szwajcarskim przedstawiano zawsze symulację spłaty kredytu udzielonego w złotówce i we franku. Procedury obowiązujące u pozwanej w dacie zawierania umowy obligowały pracowników banku do informowania klientów zainteresowanych kredytem udzielanym w walucie wymienialnej o tym, że: w rozliczeniach między klientami, a bankiem w obrocie dewizowym stosuje się ustalone przez bank kursy walut obcych w złotych, a kursy walut zamieszczane są w tabeli Kursów (...)SA; w przypadku wypłaty kredytu w walucie polskiej kredyt wypłacany jest po kursie kupna dla dewiz; w przypadku spłaty kredytu w walucie polskiej kredyt jest spłacany po kursie sprzedaży dla dewiz; w przypadku wzrostu kursów walut podwyższeniu ulega rata spłaty i kwota zadłużenia wyrażone w walucie polskiej.
Zwracano uwagę, że przeliczenie z waluty kredytu nastąpi w momencie wymagalności poszczególnych rat. Warunki umowy były ustalane przed jej sporządzeniem na piśmie. Klienci przed ich uzgodnieniem mieli możliwość zapoznania się z wzorcem i oferowanymi przez powoda wariantami postanowień umownych. Pracownicy banku informowali kredytobiorców, że najbezpieczniejszym wyborem jest kredyt w walucie, w której osiągają dochody.
Powódka ma wykształcenie wyższe, pracuje w wyuczonym zawodzie logistyka.
Sąd Okręgowy uznał, że powódka w wielu miejscach zeznawała nielogicznie
i wyraźnie starała się umniejszyć fakt, że nie dołożyła należytej staranności przy zawieraniu umowy kredytowej, a skutki swoich zaniedbań próbuje przerzucić na pozwaną. W świetle całokształtu ustalonych okoliczności niewiarygodne jest w ocenie Sądu Okręgowego, twierdzenie powódki, że to pracownicy Banku za powódkę dokonali wyboru rodzaju kredytu. Niewiarygodne są także twierdzenia, że powódka nie miała wiedzy czym są kursy waluty i że różnią się one w zależności od dokonywania czynności kupna lub sprzedaży. Wiedza ta jest powszechna we współczesnym społeczeństwie, a powódka zważywszy na poziom wykształcenia i sposób zarobkowania nie może być uznana za osobę skrajnie nieporadną i nieprzystosowaną społecznie. Sąd Okręgowy wskazał, że powódka zasłania się niepamięcią, bądź powołuje na zaufanie jakie miała do pracowników pozwanej we wszystkich kwestiach, w których szczegółowe zeznanie mogłoby odnieść dla niej niekorzystny skutek; powódka
w trakcie przesłuchania unikała odpowiedzi, czy i jaką wiedzę miała na temat możliwości spłaty kredytu bezpośrednio we franku, opłacalności takiego rozwiązania i skutków wzrostu kursu franka. Powódka nie potrafiła odpowiedzieć odnośnie oświadczenia z § 30 umowy czy je przeczytała ale nie zrozumiała, przeczytała i zrozumiała czy też w ogóle nie przeczytała. To powoduje, że zeznania powódki co do przebiegu czynności związanych z zawarciem umowy, udzielonych jej informacji i pouczeń są w ocenie Sądu Okręgowego niewiarygodne.
Sąd Okręgowy uznał, że sporna umowa jest umową o kredyt denominowany do CHF w rozumieniu art. 69 ust 2 pkt 4a i ust 3 ustawy prawo bankowe a istotą umów denominowanych do waluty obcej jest wyrażenie kwoty zobowiązania w walucie obcej i jej następcze przeliczenie na złote polskie (lub inną walutę). Analiza treści spornej umowy i okoliczności towarzyszących jej zawarciu wskazuje jednak w ocenie Sądu Okręgowego, iż przeliczenie wartości kredytu na złote polskie nie było elementem przedmiotowo istotnym umowy. Świadczenia stron od początku mogły być wykonane w CHF, przy czym w przypadku wypłaty kapitału nastąpić to mogło pod warunkami związanymi z celem kredytowania. Niezależnie od tego wybór sposobu uruchomienia kredytu leżał po stronie kredytobiorcy i to powódka zdecydowała o wypłacie środków kredytu w PLN na rachunki przez nią wskazane. Wybór sposobu uruchomienia kredytu warunkowany był oczywiście celem kredytu tj. sfinansowaniem zobowiązań zaciągniętych w kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że wybór ten dokonany został przez powódkę, albowiem to powódka decydując się na zaciągniecie kredytu u pozwanej określiła jego cel i wskazała rachunki bankowe, na które pozwana miała przelać środki uzyskane z kredytu. Zarówno cele kredytowania jak i numery rachunków bankowych, na które środki przelano zostały z powódkę indywidualnie uzgodnione i oczywistym jest, że nie mogły zostać powódce narzucone przez pozwaną.
Sąd Okręgowy stwierdził, iż co do zobowiązania kredytobiorcy, to powódka już
w chwili zawierania umowy mogła wybrać spłatę z rachunku oszczędnościowo - rozliczeniowego (w PLN), rachunku walutowego i z rachunku technicznego. Powódka zawierając umowę miała zatem do wyboru w zasadzie wszystkie istniejące możliwości
i mogła wybrać walutę na potrzeby regulowania swojego zobowiązania. Ocenił, iż wybór waluty w jakiej następowała spłata rat był zatem przedmiotem indywidualnego uzgodnienia między stronami, a powódka wybierając spłatę w walucie innej niż ta, w której zobowiązanie było wyrażone zdecydowała się na spłatę w złotych polskich przy wykorzystaniu kursów tabelarycznych stosowanych przez pozwaną z dnia spłaty, co w praktyce oznaczało, że zdecydowała się korzystać z usługi kantorowej świadczonej przez pozwaną. Podkreślił, że powódka została pouczona o stosowaniu w tego rodzaju rozliczeniach kursów ustalanych przez pozwaną, a nadto praktyką stosowaną u pozwanej było zwracanie konsumentom uwagi na stosowanie różnego kursu przy wypłacie środków z kredytu i przy spłacie rat kapitałowo – odsetkowych. Sąd Okręgowy wskazał, że powódka mogła wybrać opcję spłaty w innej walucie, co również wiązałoby się z korzystaniem z usługi kantorowej, ale mogła również wybrać spłatę w CHF, a wtedy w ogóle nie dochodziłoby do jakiegokolwiek przeliczenia wpłat. W przypadku spłat rat kapitałowo-odsetkowych powódka wybierała zatem pomiędzy rozwiązaniem gwarantującym jej przeliczenie franka po cenie rynkowej, tj. spłatę bezpośrednio w CHF, co wiąże się z koniecznością samodzielnego nabywania waluty na rynku, a opcją wygodniejszą (choć prawdopodobnie droższą), jaką jest skorzystanie z usługi kantorowej banku. Sąd Okręgowy stwierdził, że powódka świadomie zdecydowała się na nabywanie franka w Banku, w miejsce poszukiwania i nabywania go na rynku celem spłaty zobowiązania zaciągniętego u pozwanej i wyrażonego w CHF.
Sąd Okręgowy nie podzielił prezentowanego czasem w orzecznictwie poglądu, iż wybór poszczególnych wariantów z wzorca umowy nie stanowi indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych. Wskazał, że pogląd ten w niektórych konkretnych sytuacjach może okazać się trafny, niemniej nie ma podstaw do dokonywania w tym zakresie jakichkolwiek generalizacji. Oczywistym jest, że w każdym wypadku możliwość negocjowania warunków umowy ograniczona jest ofertą banku, a prawo konsumenta do indywidualnego uzgadniania postanowień umownych doznaje ograniczenia interesami banku, który wszak jest podmiotem prowadzącym działalność gospodarczą ukierunkowaną na osiąganie zysków. Obowiązkiem banku jako podmiotu profesjonalnie działającego w obrocie jest natomiast działanie w taki sposób, aby nie doprowadzało ono do rażącego naruszenia interesów konsumenta. W realiach dotyczących zawierania niniejszej umowy wybór jakiego mogła dokonać powódka był szeroki i obejmował całe spektrum akceptowanych przez bank rozwiązań, z których powódka mogła wybrać dla siebie najkorzystniejsze. Sąd Okręgowy uznał, że w zakresie sposobu spłaty kredytu wzorzec przewidywał w zasadzie wszystkie dostępne możliwości, co przesądza o tym, że dokonanie wyboru spośród oferowanych przez pozwaną wariantów spełniało przesłanki indywidualnego uzgodnienia warunków umownych.
Sąd Okręgowy nie podzielił prezentowanych przez stronę powodową zarzutów co do sprzeczności umowy z prawem lub zasadami współżycia społecznego (art. 58 k.c.). Zwrócił uwagę na przepis art. 358 1 § 2 k.c. Wskazał, że przepis ten nie zawiera żadnej normy narzucającej stronom obowiązek stosowania jednego miernika wartości za podstawę wszelkich obliczeń, jakie będą stosowane na gruncie wykonywania umowy. Na gruncie niniejszej sprawy każda ze stron zobowiązana jest do świadczenia pieniężnego i nie ma przeszkód aby każda świadczyła w innej walucie, czy też świadczenie każdej ze stron obliczane było wedle innego miernika wartości, o ile strony tak postanowią. Założenia przeciwne byłyby oczywistym ograniczeniem swobody umów wyrażonej w art. 353 1 k.c. Za chybione uznał Sąd I Instancji wywody co braku oznaczenia kwoty udzielonego kredytu. Wskazał, ze cechą kredytów denominowanych (inaczej niż indeksowanych) jest ich wyrażenie w walucie, do której nastąpiła denominacja. Stwierdził, że wbrew twierdzeniom powódki kwota kredytu była znana i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy i wynosiła 68.469,85 CHF. Stanowiła ona jednocześnie kapitał zadłużenia, który nie podlegał i nie podlega żadnym zmianom poza tymi, które wynikają ze spłaty rat. Okoliczność, że po przeliczeniu na złotówki jest to kwota wyższa niż w chwili zawierania umowy jest skutkiem niezależnych od pozwanej zamian kursowych, a negatywne konsekwencje tych zmian rekompensowane są częściowo spadkiem oprocentowania wynikającym z zastosowania stawki LIBOR.
Sąd Okręgowy stwierdził, że indywidualne uzgodnienie warunków umownych, udzielenie powódce szerokiej informacji na temat ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a także udzielenie informacji co do sposobów przeliczania waluty powoduje, że postanowień umownych dotyczących tych kwestii nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Przyjęte przez strony rozwiązania w ocenie Sądu I Instancji nie stanowią nadużycia dominującej pozycji pozwanej, a są wyrazem zgodnej woli stron. Powódka dokonała wyboru kredytu denominowanego do CHF spośród innych możliwości przedstawianych w ramach oferty pozwanego Banku. Wybór ten motywowany był prawdopodobnie korzystną wysokością raty i a także nieuzasadnionym przekonaniem powódki, co do ograniczonej możliwości zmiany kursu franka. Wyboru tego powódka dokonała po uzyskaniu od pracowników Banku informacji pozwalających jej na ocenę skutków tej decyzji i pouczeniu o ryzyku związanym z zaciąganiem długoterminowych zobowiązań w walucie innej niż pobierane dochody. Zawarcie kredytu denominowanego do CHF objęte było zatem wolą powódki, bo właśnie to odniesienie gwarantowało niższą ratę kredytu, a to z uwagi na zastosowanie do oprocentowania stawki referencyjnej LIBOR. Żadne okoliczności sprawy nie wskazują aby powódka została nakłoniona do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku. Powódka posiadając informacje dotyczące ryzyka związanego z zawarciem umowy o kredyt denominowany do innej waluty miała obowiązek dochowania należytej staranności przy zawieraniu umowy i rozważenia konsekwencji wynikających z zaciągnięcia zobowiązania
o określonej treści. Obowiązek informacyjny, jaki spoczywa na bankach w ramach zawierania umów z konsumentami, nie zwalnia tych ostatnich z obowiązku działania z należytą starannością. Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że umowa zawarta została przez powódkę bez należytej analizy dostępnych na rynku ofert i bez rozważenia skutków prawnych i finansowych zaciągnięcia tak wysokiego i długotrwałego zobowiązania, do czego powódka w ramach działania z należytą starannością była zobowiązana. Okoliczność, że obecnie powódka uznaje, że dokonany przez nich wybór co do rodzaju umowy i sposobu jej spłaty nie był korzystny, nie ma wpływu na ważność umowy.
Nietrafne są zatem w ocenie Sadu Okręgowego zarzuty powódki, uzasadniające żądanie główne, a dotyczące abuzywności klauzul przeliczeniowych dotyczących wypłaty kwoty kredytu w PLN przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłaconej kwoty z CHF według kursu kupna walut dla CHF ustalanego przez pozwanego i przy jednoczesnym przeliczaniu wpłat pozwanej po odmiennym kursie sprzedaży CHF ustalanego przez pozwanego w dniu spłaty.
Sąd Okręgowy stwierdził, że istotę klauzul niedozwolonych określa przepis art. 385
1
§ 1 k.c., zgodnie z którym postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny
z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Art. 385
1 § 3 precyzuje, iż nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał żadnego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta.
Sąd Okręgowy wskazał, że z kolei zgodnie z art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG
z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta, Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem.
Dokonując oceny spornej umowy Sąd Okręgowy zauważył, że ustalenie umowne polegające na wyrażeniu kwoty kredytu we franku szwajcarskim stanowi postanowienie określające główne świadczenia stron. Zostały one sformułowane jednoznacznie, a tym samym nie mogą być uznane za klauzule niedozwolone (art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c., art. 4 ust 2 dyrektywy). Umowa jest umową denominowaną do CHF, co oznacza, że wysokość świadczeń stron od początku była wyrażona w CHF i nie uległa żadnym zmianom (inaczej niż przy umowach indeksowanych, gdzie wysokość zobowiązania wyrażona jest w PLN, a następnie odniesiona do kursu CHF, co może powodować wątpliwości co do wysokości zobowiązania). Powódka domagała ustalenia abuzywności wymienionych enumeratywnie klauzul umownych oraz zapłaty tytułem zwrotu nienależycie zdaniem powodów pobranych przez pozwanego rat kapitałowo odsetkowych wynikających z umowy, w wysokości wyższej niż wynikałoby to z umowy po usunięciu klauzul abuzywnych. Przedmiotem badania Sądu Okręgowego pod kątem abuzywności klauzul umownych były zatem te wskazane przez powódkę postanowienia umowy. Jak stwierdził Sąd Okręgowy postanowienia te zostały już szczegółowo ocenione i nie mogą zostać uznane za abuzywne z uwagi na to, że zostały indywidualnie z powódką uzgodnione.
Nie znajdując podstaw do uznania postanowień umowy za niedozwolone ani stwierdzenia nieważności umowy Sąd Okręgowy uznał, że umowa z dnia 18 stycznia 2008 r. jest dla stron wiążąca, co skutkowało oddaleniem powództwa głównego i ewentualnego w całości, także w zakresie roszczeń o zapłatę. W omawianej sytuacji Sąd Okręgowy nie dopatrzył się przesłanek ustalenia nieważności umowy (art. 189 k.p.c.), a co za tym idzie nie znalazł podstaw do orzeczenia o zwrocie świadczenia nienależnego w wykonaniu nieważnej umowy (art. 410 § 1 i 2 k.c.).
O kosztach Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 98 k.p.c.
W apelacji od tego wyroku powódka zaskarżając go w całości zarzuciła naruszenie:
- -
-
art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozpatrzenia materiału dowodowego przejawiający się w odmowie przypisania wiarygodności zeznaniom powódki, błędnej ocenie zeznań świadka J. F., błędnej ocenie umowy stron;
- -
-
art. 235 2 § 5 pkt 5 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie dowodu z opinii biegłego;
- -
-
art. 385 1 § 3 k.c. w zw. z art. 385 1 § 4 k.c. poprzez ich błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że wybór spośród jednej z opcji umowy jest tożsamy z dokonaniem indywidualnych uzgodnień;
- -
-
art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13 oraz art. 6 k.c. poprzez jego wadliwe zastosowanie wskutek błędnych ustaleń faktycznych i przyjęcie, że nie zostały spełnione przesłanki uznania postanowień umowy za abuzywne;
- -
-
art. 69 ust.2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe poprzez błędne zastosowanie w stanie faktycznym i przyjęcie, że sporna umowa jest umową o kredyt denominowany;
- -
-
art. 65 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe przez dokonanie błędnej wykładni pomijającej cel i charakter umowy kredytu;
- -
-
art. 65 § 2 k.k. poprzez jego błędną wykładnię i danie prymatu literalnemu brzmieniu umowy w zakresie waluty kredytu,
- -
-
art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust.1 i art. 69 ust.2 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że kwota środków pieniężnych oddanych przez pozwaną do dyspozycji powódki jest tożsama z kwotą i walutą kredytu;
- -
-
art. 58 k.c. w zw. z art. 69 ust.2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe w brzmieniu z dnia zawarcia umowy w zw. z art. 353 1 k.c. i art. 5 k.c. poprzez ich niezastosowanie przejawiające się brakiem ustalenia umowy za nieważną;
- -
-
art. 58 k.c. w zw. z art. 353 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 354 k.c. poprzez jego błędne zastosowanie i uznanie, że zawarta umowa jest ważna;
- -
-
art. 58 § 2 k.c. przez jego błędną wykładnię i uznanie, ze uzależnienie kwoty kredytu
i wysokości spłaty rat od bliżej niesprecyzowanych kryteriów nie jest sprzeczne
z zasadami współżycia społecznego; - -
-
art. 6 k.c. w zw. z art. 8 ustawy z dnia 5 sierpnia 2015r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym poprzez jego niezastosowanie.
W oparciu o powyższe zarzuty, uzasadnione szerzej w treści apelacji, skarżąca domagała się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa głównego
w całości, ewentualnie uwzględnienia żądania ewentualnego i zasądzenia od pozwanej kosztów postępowania wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od daty uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty. Ewentualnie powódka wniosła o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.
Pozwana domagała się oddalenia apelacji i zasądzenia od powódki kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje.
Apelacja powódki nie mogła odnieść oczekiwanego przez nią skutku.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy, jak
i wysnute zeń wnioski, i jako prawidłowe przyjmuje je za własne z wyłączeniem ustalenia ilości wizyt powódki w placówce banku, co nie ma jednak wpływu na treść rozstrzygnięcia. Ustalenia Sądu I Instancji w pozostałym zakresie mają bowiem pełne odzwierciedlenie
w materiale dowodowym sprawy, zaoferowanym przez strony, który to materiał poddany został ocenie nie wykraczającej poza granice przewidziane w art. 233 § 1 k.p.c.
Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., który to przepis dotyczy oceny wiarygodności i mocy dowodów przez sąd według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Powyższa ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i doświadczenia życiowego. Ocena ta powinna uwzględnić wymagania prawa procesowego, wskazania wiedzy, reguły logicznego myślenia według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny ma obowiązek rozważyć materiał dowodowy jako całość, dokonując wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich wiarygodność oraz moc odnieść się do pozostałego materiału dowodowego. Tejże zaś oceny zebranego materiału dowodowego dokonał Sąd pierwszej instancji, nie naruszając płynących z art. 233 § 1 k.p.c. reguł, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Odmienne przekonanie skarżących o wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów, potrzebie ich przeprowadzenia i ich odmienna ocena niż dokonana przez Sąd Okręgowy nie daje podstaw do uznania zasadności postawionego w apelacji zarzutu.
Nawet w przypadku rozbieżnego w danej kwestii faktycznej materiału sprawy, ustalenia sądu nie tylko mogą ale i z konieczności opierają się tylko na części materiału dowodowego uznanego przez sąd za wiarygodny, co jednakże nie czyni zarzutu zasadnym. Gdy sąd stanowisko swe w tym względzie uzasadni zgodnie z intencjami art. 233 k.p.c., wskaże dlaczego ustalenia swe oparł na danej części materiału dowodowego to nie dopuszcza się uchybienia. Także w granicach swobodnej oceny dowodów, sąd ma prawo eliminować niektóre dowody z podstawy faktycznej rozstrzygnięcia. Jak podkreśla się w orzecznictwie, jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym to ocena taka nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się stać choćby w równym stopniu na podstawie materiału sprawy dały się wysnuć wnioski odmienne (por. wyrok Sąd Najwyższego z 27 września 2002 r., II CKN 817/00).
Powódka składając wniosek kredytowy o udzielenie jej kredytu w wysokości 150.000 zł ostatecznie wniosła o zmianę waluty kredytu na CHF /wniosek kredytowy – k. 158- 164 akt/ a następnie zawarła umowę kredytu w wysokości 68.469,85 CHF. Jak wynikało zaś
z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków powódka miała możliwość szerokich negocjacji przy zawieraniu umowy, a także zmiany waluty w okresie kredytowania, co oznacza także możliwość wypłaty w tejże walucie. Nadto co wynika z treści samej umowy powódka w całym okresie kredytowania miała możliwość spłaty kredytu w walucie jego udzielenia, to jest CHF. Powódka zaś w wyniku wizyty w banku i negocjacji sama dokonała wyboru opcji spłaty kredytu w PLN.
Prawidłowo przy tym Sąd Okręgowy nie dał wiary zeznaniom powódki w zakresie
w jakim były one sprzeczne z praktykami przyjętymi w placówce pozwanej, w której powódka zawarła umowę o kredyt, wobec istotnych sprzeczności w jej zeznaniach. Na pytania przewodniczącego powódka zeznała, że nie informowano jej o ryzyku kredytowym, potem że nie pamięta, żeby takowe rozmowy były, a następnie że możliwe że było tylko wyrażenie, że jest świadoma ryzyka i to wszystko. Z jednej strony powódka twierdziła też, że nie zaproponowano jej kredytu złotowego, by następnie stwierdzić, że okazało się że nie ma zdolności do uzyskania kredytu w takiej walucie. Najpierw wskazała, że nie jest pewna czy dostała umowę kredytową do domu, by potem zeznać że jej nie otrzymała. Przy tym powódka w żaden sposób nie wyjaśniła przyczyn rozbieżności w swoich zeznaniach. Zeznania powódki co do tego, że nie została pouczona o możliwości wzrostu kursu CHF i nie oznacza zatem, że nie udzielono jej odpowiedniego pouczenia o ryzyku kursowym. Jak wynikało z zeznań świadków powódka, podobnie jak inni klienci tego oddziału banku pozwanej była informowana szeroko o ryzyku zmiany kursu wymiany walut, o ewentualnym skutku ziszczenia się tego ryzyka. Okoliczność, że powódka owego pouczenia nie pamięta, czy go nie zrozumiała a mimo to nie zadawała żadnych pytań mających na celu jego zrozumienie, twierdząc, że nie wiedziała że może zadawać jakiekolwiek pytania, nie oznacza, że odpowiednie pouczenie nie było jej ono udzielone. Z zeznań powódki wynika, że przy zawieraniu umowy pracownicy banku mówili jej o wskaźniku Libor, co dodatkowo potwierdza zeznania świadków, że takowe pouczenie również powódce, podobnie jak każdorazowo innym klientom tej placówki pozwanej, zostało udzielone.
Co więcej jak wynika z zeznań świadków, klientom tej placówki zawsze, nawet jeżeli sami prosili o kredyt denominowany, proponowano kredyt w PLN i przedstawiano także różne opcje umowy. Jak wynika z zeznań świadków, zapisy umowy kredytowej były więc
z kredytobiorcami indywidualnie negocjowane i mieli oni przedstawionych wiele możliwości. Zeznania i twierdzenia powódki, co do tego że nie wiedziała o możliwości negocjowania umowy w sytuacji, kiedy w rzeczywistości takowe negocjacje miały miejsce nie zasługują zatem na wiarę.
Bezzasadnym jest także zarzut, że świadek J. F. powinna pamiętać zarówno powódkę i szczegóły z nią rozmowy, co jak wskazują zasady logiki i doświadczenia życiowego na skutek upływu czasu i ilości udzielanych kredytów nie jest możliwe. Nie oznacza to jednak braku wiarygodności jej zeznań, ani braku możliwości czynienia na ich podstawie ustaleń skoro świadkowie w sposób jasny opisywali jak wyglądały stosowane przez nich pouczenia, procedury bankowe i o czym pracownicy pozwanej mówili klientom placówki banku, w którym pracowały, nie czyniąc co do tego odstępstw. Brak jest podstaw do przypuszczeń, żeby powódce w tej sytuacji udzielono innych pouczeń. To zaś, że świadek M. P., nie rozmawiała z powódką przy samym składaniu wniosku kredytowego i omawianiu oferty nie oznacza, że jej zeznania są nieprzydatne dla sprawy.
W tej sytuacji uznać też należy, wbrew zarzutom skarżącej, że także powódce przedstawiona została rzetelna, jasna i zrozumiała informacja umożliwiająca oszacowanie
w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria co najmniej podstawowych konsekwencji ekonomicznych i prawnych podpisania umowy kredytu, i ryzyka związanego z jego zaciągnięciem. Powódka zaś, gdyby uważnie słuchała udzielanych jej pouczeń i działała rozsądnie, z całą pewnością zrozumiałaby pouczenie, że w razie wzrostu kursu CHF wzrośnie odpowiednio jej rata kredytu oraz że wartość kursu CHF nie musi utrzymywać się na jednakowym poziomie, wbrew temu co stwierdziła na rozprawie apelacyjnej.
W efekcie Sąd Okręgowy oceniając cały materiał dowodowy doszedł do zasadnego wniosku, że powódka została dokładnie zapoznana przez pracowników placówki pozwanej
z warunkami udzielenia kredyty denominowanego do waluty obcej, mechanizmem działania takiego kredytu, co nie wynika jedynie z treści blankietowego oświadczenia zawartego w dokumentacji kredytowej ale zeznań przesłuchanych w sprawie świadków. Zeznania te Sąd Okręgowy wraz z zeznaniami powódki, która zasłaniała się w wielu miejscach niepamięcią oraz składała w wielu miejscach sprzeczne ze sobą zeznania ocenił i ocenie tej, w tym co do zakresu pouczeń udzielanych powódce, nie można zarzucić braku logiki, ani sprzeczności
z zasadami doświadczenia życiowego.
Nietrafnym jest także zarzut naruszenia art. 235
1 k.p.c. mający polegać na błędnym zastosowaniu tego przepisu i pominięcie wniosku dowodowego o dopuszczenie
i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego. Zasadnie Sąd Okręgowy uznał, że dowód ten nie miał w świetle analizy stanu faktycznego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy
i doprowadziłby jedynie do zbędnego przedłużenia postępowania w sprawie. Z tych samych przyczyn niezasadny jest też zarzut naruszenia art. 278 § 1 k.p.c. w zw. z art 227 k.p.c.
Zasadnym okazał się zarzut dotyczący błędnego zastosowania art. art. 69 ust 2 pkt 4a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2021r., poz. 2439), który to przepis wszedł w życie 26 sierpnia 2011r. na podstawie ustawy z dnia 29 lipca 2011r.
o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011r., Nr 165, poz. 984). Powyższe stwierdzenie nie ma jednak wpływu na treść wyroku. Prawidłowo bowiem Sąd Okręgowy określił umowę łączącą strony jako umowę o kredyt denominowany do CHF. Powyższy typ umowy został wypracowany w oparciu o zasadę swobody umów wynikającą z art. 353
1 k.c., a następnie usankcjonowany ustawowo, właśnie ustawą z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy Prawo bankowe w art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy. Przepis art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy Prawo bankowe obecnie wprost przewiduje umowy o kredyty walutowe denominowane i indeksowane do waluty innej niż waluta polska. Zgodnie zaś z art. 4 powołanej ustawy w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art.69 ust.2 pkt 4a oraz art. 75b prawa bankowego, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W efekcie w tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Tym samym przepis ten wprost potwierdza stosowanie przepisów dodanych ustawą nowelizującą do umów zawartych wcześniej. Zatem niezasadnym byłoby uznanie, że wyrażona w nim norma nie ma zastosowania, gdyż wcześniej zawarte umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego miałyby być nieważne jako niedopuszczalne w dacie ich zawierania. Sąd Najwyższy również uznał za dopuszczalne zawieranie umów kredytu indeksowanego i denominowanego, nie widząc podstaw do uznania, by konstrukcja tego typu umów naruszała obowiązujące przepisy prawa, czy zasadę walutowości (m.in. wyroki z 25 marca 2011 r. sygn. IV CSK 377/10, z 22 stycznia 2016 r. sygn. I CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r. sygn. IV CSK 362/14, z 8 września 2016 r. sygn. II CSK 750/15, z 1 marca 2017 r. sygn. IV CSK 285/16, z 14 lipca 2017 r. sygn. II CSK 803/16, z 27 lutego 2019 r. sygn. II CSK 19/18, z 4 kwietnia 2019 r. sygn. III CSK 159/17). W wyroku z dnia 25 marca 2011r., sygn. IV CSK 377/10 Sąd Najwyższy wprost stwierdził, że „ułożenie stosunku prawnego w ten sposób, że strony wskazują inną walutę zobowiązania i inną walutę wykonania tego zobowiązania, jest zgodne z zasadą swobody umów (art. 353
1 k.c.).”
Powódka wbrew zarzutom apelacji nie wykazała, aby łącząca ją z pozwaną umowa była w jakimkolwiek zakresie nieważna, jako sprzeczna z prawem, zasadami współżycia społecznego, czy dobrymi obyczajami i naruszała w ten sposób jej interes jako konsumenta.
Za niesłuszny należy uznać zarzut naruszenia przepisów art. 385
(
1) § 3 k.c. i art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich i art. 6 k.c. Wbrew twierdzeniom skarżącej kwota kredytu była znana
i jednoznacznie określona od chwili zawarcia umowy i wynosiła 68.469,85 CHF. To właśnie ta kwota stanowiła kapitał zadłużenia, który odmiennie niż w przypadku kredytów indeksowanych do CHF nie podlegał i nie podlega żadnym zmianom poza tymi, które wynikają ze spłaty rat. W niniejszej sprawie zarówno indywidualne uzgodnienie warunków umownych, jak i udzielenie powódce odpowiedniej informacji na temat ryzyka związanego ze zmianą kursu waluty, a także udzielenie informacji co do sposobów przeliczania waluty powoduje, że postanowień umownych dotyczących tych kwestii nie można uznać za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W niniejszym przypadku przyjętych przez strony rozwiązań nie można uznać za nadużycie dominującej pozycji pozwanej, a są one wyrazem zgodnej woli stron. Wbrew twierdzeniom skarżącej, że narzucono jej wariant umowy, to powódka dokonała wyboru kredytu denominowanego spośród innych możliwości przedstawianych w ramach oferty pozwanej i mimo udzielanych jej pouczeń. Trafnie uznał zatem Sąd Okręgowy, że zawarcie kredytu denominowanego objęte było zatem wolą powódki, bo właśnie to odniesienie gwarantowało niższą ratę kredytu, a to z uwagi na zastosowanie do oprocentowania stawki referencyjnej LIBOR. Powódka zatem nie tylko nie została nakłoniona do zawarcia umowy kredytu denominowanego poprzez jakiekolwiek nierzetelne praktyki banku, przeciwnie w sposób jasny i zrozumiały poinformowano ją o ryzyku jakie wiąże się z zaciąganiem kredytu w walucie innej niż waluta, w jakiej osiąga się dochody. Przy właściwym pouczeniu i świadomym wyborze nie może zaś być mowy o naruszeniu uprawnień powódki. W konsekwencji nie doszło też do naruszenia art. 385
(
1) § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. ani art. 385 § 2 k.c. ani tym bardziej art. 353
(
1) k.c.
Za niezasadny należy uznać zarzut błędnej wykładni art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust.1 i art. 69 ust.2 ustawy Prawo bankowe w zw. z art. 353 1 k.c., a także art. 65 § 2 k.c. Prawidłowo Sąd Okręgowy uznał bowiem, że kwotą kredytu jest kwota 68.469,85 CHF wskazana w § 2 ust. 1 umowy kredytu. To za pomocą tej kwoty przy dokonywane jest obliczenie salda kredytu przy uwzględnieniu wpłacanych przez powódkę rat. Umowa zaś określiła w jaki sposób środki te i w jakim terminie zostaną postawione do dyspozycji kredytobiorcy, a mianowicie po przeliczeniu ich na PLN. Skoro kapitał jaki podlegał spłacie, jak wynika to jasno z umowy zawartej przez strony przez cały okres spłaty kredytu odnoszony jest wyłącznie do kwoty określonej w umowie i nie podlega żadnym zmianom poza wynikającymi ze spłaty zadłużenia uznać należy, że umowa o kredyt denominowany jest umową obejmującą świadczenie wyrażone w CHF i to mimo, że przeliczone zostało ono w chwili wypłaty na walutę PLN. Przewidziano jednocześnie, że spełnienie tego zobowiązania przez bank nastąpi poprzez udostępnienie tych środków po przeliczeniu wedle wskazanych w umowie zasad na walutę polską. Zatem czynność wypłaty świadczenia przez bank była związana nie z „wyrażeniem zobowiązania”, ale z jego spełnieniem przez bank.
Postanowienia umowy mające wpływ na wysokość rat kapitałowo-odsetkowych wskazane przez powódkę nie mogą zostać uznane za abuzywne z uwagi na to, że zostały przez powódkę świadomie wybrane, a zatem spełniają kryterium indywidualnego uzgodnienia. Klauzula waloryzacyjna w spornej umowie nie należy do postanowień określających główne świadczenia stron, a jest jedynie postanowieniem, które w sposób pośredni jest z nimi związane poprzez wywieranie wpływu na wysokość świadczenia głównego (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14). Zasadniczą jej funkcją jest ustalenie i utrzymanie wartości świadczenia w czasie. Sama umowa była przez powódkę wykonywana przez wiele lat, nawet po niespodziewanym dla niej wzroście kursu CHF. Przed informacją w mediach oraz od znajomych powódka nie miała co do tej umowy żadnych zastrzeżeń. Wobec tego jej roszczenie, można uznać również za niezasadne w świetle art. 5 k.c. jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jako stanowiące próbę wykorzystania ogólnej sytuacji związanej z wzrostem kursu waluty w celu odniesienia osobistych korzyści ekonomicznych, które nie zasługuje na ochronę (art. 5 k.c.).
W konsekwencji niezasadnymi okazały się także zarzuty dotyczące naruszenia art. 58 k.c. w zw. z art. 353 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 354 k.c. oraz art. 58 § 2 k.c.
Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną orzekając w oparciu o art. 385 k.p.c. w zw. z art. 15 zzs
1 ust.1 pkt.4 ustawy z dnia 2 marca 2020r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem
i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. z 2020r., poz. 1842 ze zm.). Konsekwencją tego rozstrzygnięcia było zastosowanie art. 98 § 1 k.p.c. i obciążenie kosztami postępowania powódki zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zgodnie z § 2 pkt 7 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz.U. z 2018r., poz. 265 ze zm.).
SSA Barbara Konińska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Konińska
Data wytworzenia informacji: