V ACa 322/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2024-10-30
Sygn. akt V ACa 322/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 października 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: SSA Grzegorz Stojek
po rozpoznaniu w dniu 30 października 2024 r. w Katowicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa H. K.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.
o zapłatę
na skutek apelacji powódki
od wyroku Sądu Okręgowego w Rybniku
z dnia 15 marca 2022 r., sygn. akt I Cgg 65/20,
1. oddala apelację;
2. zasądza o powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia prawomocności postanowienia, którym je zasądzono, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt V ACa 322/22
UZASADNIENIE
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Rybniku zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w K. na rzecz powódki H. K. kwotę 566.111,16 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16 lutego 2022 r.; umarzył postępowanie co do kwoty 46.766,87 zł; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; orzekł o zasadach ponoszenia przez strony kosztów procesu w ten sposób, że obciążył nimi powódkę w 13%, a pozwaną w 87%, pozostawiając szczegółowe ich wyliczenie referendarzowi sądowemu.
Rozstrzygnięcie oparł o następujące ustalenia faktyczne i oceny prawne.
Powódka jest właścicielką nieruchomości położonej w (...) przy ul. (...), objętej księgą wieczystą numer (...) Sądu Rejonowego w (...), zabudowanej wolnostojącym budynkiem mieszkalnym, dwukondygnacyjnym, całkowicie podpiwniczonym, który jest wykonany w technologii tradycyjnej. Obiekt został wzniesiony w oparciu o pozwolenie na budowę z 11 kwietnia 1978 r. Budynek został zabezpieczony na IV kategorię szkód górniczych. Także w 1978 r. do pierwotnego budynku dobudowano wejściową przybudówkę, bez pozwolenia na budowę. Ten stan rzeczy został zaakceptowany i zatwierdzony decyzją z 16 października 2006 r. wydaną przez Państwowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Budynek w części zasadniczej posiada:
-
-
żelbetowe ławy fundamentowe ze ściągami przekątniowymi ułożone na podsypce piaskowej;
-
-
ściany z cegły i bloczków żużlobetonowych;
-
-
stropy żelbetowe z wieńcami obwodowymi;
-
-
dach – stropodach kryty papą.
Powierzchnia zabudowy głównej bryły budynku wynosi 121,47 m 2.
Nieruchomość powódki jest położona w niecce obniżeniowej na obszarze Górniczym (...), w rejonie nasunięcia (...). W rejonie nieruchomości nie stwierdzono deformacji nieciągłych. Niecka obniżeniowa, w której usytuowany jest budynek, może przejmować zawilgocenia pochodzące ze spływów intensywnych opadów atmosferycznych lub spękane ściany cokołu spowodują przenikanie wody do piwnic.
Nieruchomość znajdowała się pod bezpośrednim wpływem eksploatacji w latach 2001-2006, której najbardziej negatywne skutki nastąpiły w latach 2002-2004, gdy eksploatowano pokład (...), (...) oraz (...), co spowodowało osiadanie terenu łącznie o około 3 m. Dalsza eksploatacja górnicza w rejonie nieruchomości jest prowadzona od 2008 r. Jej wpływ na nieruchomość rozpoczął się od 2011 r. eksploatacją pokładu(...) i trwała do 2017 r. Następna eksploatacja była prowadzona w pokładzie (...) wg; rozpoczęła się w 2013 r., a zakończyła w 2019 r. Obecnie trwa eksploatacja pokładu 505wd, ale nieruchomość znajduje się poza zasięgiem wpływów bezpośrednich. Usytuowanie nieruchomości w rejonie nasunięcia (...) powoduje, że zasięg wpływów bezpośrednich może być zaburzony.
W latach 2000-2010 budynek znajdował się pod bezpośrednim wpływem eksploatacji, której największy wpływ nastąpił w latach 2002-2006 – na poziomie IV kategorii terenu górniczego, z uwagi na deformacje ciągłe.
Po 2011 r. nieruchomość ponownie znajdowała się pod bezpośrednim wpływem prowadzonej eksploatacji – na poziomie III kategorii ochrony powierzchni, ze względu na deformacje ciągłe.
Eksploatacja przeprowadzona w latach 2011-2019 wywołała nachylenie terenu nieruchomości powódki o wartościach: T = 3,3 mm/m, R = 23,6 km, E = 3,6 mm/m, co kwalifikuje teren do III kategorii ochrony powierzchni, ze względu na deformację ciągłą. Większość eksploatacji górniczej była prowadzona bezpośrednio pod nieruchomością powódki, co spowodowało znaczne osiadanie terenu. Zasadniczo od 1988 r. budynek był poddawany wpływom wielokrotnej eksploatacji oraz wielokrotnie ulegał obniżeniu, które wyniosło 8,278 m, i wystąpiła zmiana nachylenia.
KWK (...) prognozuje eksploatację górniczą w rejonie nieruchomości powódki do 2037 r.
W rejonie nieruchomości powódki wpływy bezpośrednie prowadzonej eksploatacji rozpoczęły się od 2021 r. Wielkość wpływów bezpośrednich kształtować się będzie na poziomie III kategorii ochrony powierzchni, ze względu na deformację ciągłą. Prognozowane osiadanie terenu z tego tytułu osiągnie około 6 m. Jednym z objawów nierównomiernych obniżeń przypowierzchniowej warstwy górotworu na terenach górniczych są jej nachylenia. Powoduje to wychylenia podłoża obiektów budowlanych i jednoczesne odchylenia obiektów od pionu. Po 2010 r. rozpoczęto ponowną eksploatację w rejonie nieruchomości powódki. Od tego czasu budynek ponownie poddany został wpływom eksploatacji. Pierwsze pomiary wychylenia wykonane zostały w 2006 r. Budynek był poddawany wygięciu w trzech kierunkach. Maksymalne wychylenie zakwalifikowane zostało do małego stopnia uciążliwości. Następne pomiary wychylenia wykonano w 2017 r. Wychylenie się pogłębiło. Natomiast budynek poddawany był wówczas wygięciu w dwóch kierunkach. Ówczesne wychylenie należy zakwalifiować do średniego stopnia uciążliwości. Pomiary wykonane w 2019 r. i 2020 r. wskazują podobne wielkości. Wychylenie utrzymuje się na średnim stopniu uciążliwości użytkowania. Od 2017 r. kierunek wychylenia (północny-wschód) nie zmienił się. Różnokierunkowe wychylenia budynku wywołują wypiętrzenie podłóg wskutek procesu wygięcia stropów – szczególnie żelbetowych. Wychylenie w różnych kierunkach wynosi maksymalnie 18‰. Od 2017 r. wychylenie mogło być odczuwalne przez mieszkańców budynku i należy je zakwalifikować do średniej uciążliwości użytkowania. Nieruchomość znajdzie się pod bezpośrednim wpływem eksploatacji górniczej aż do 2042 r. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wychylenie budynku mieszkalnego będzie się pogłębiać i przekroczy 20‰.
Podczas oględzin nieruchomości stwierdzono:
-
-
zdeformowaną nawierzchnię z kostki betonowej wokół budynku mieszkalnego;
-
-
spękane schody wejściowe;
-
-
spękane ościeża drzwi wejściowych z wiatrołapu;
-
-
zdeformowane drzwi wejściowe i wewnętrzne oraz okna, które samoczynnie się otwierają lub zamykają;
-
-
spękane posadzki piwnicy;
-
-
zdeformowana podłoga (głównie wyczuwalne wypiętrzenia);
-
-
spękane ściany zewnętrzne cokołu budynku przechodzące częściowo na dolna część ścian zewnętrznych;
-
-
w piwnicach i pokojach widoczne są zawilgocenia ścian i ich zagrzybienie;
-
-
w środku budynku mieszkalnego wyczuwalne jest wychylenie budynku.
Maksymalne wychylenie naroża północno-wschodniego budynku mieszkalnego wynosi 17‰ i 12‰, co daje wypadkową 20,81 ‰. Kwalifikuje to budynek do przeprowadzenia rektyfikacji wraz z robotami towarzyszącymi. Pomiary wykonane przy pomocy skaningu laserowego 3D potwierdziły pierwotne wnioski w przedmiocie wychylenia globalnego budynku mieszkalnego. Jego wychylenia mieszczą się w przedziale 15-22‰, co wykazuje na dużą uciążliwość dla mieszkańców. Wychylenie T > 25 mm/m uważa się za niedopuszczalne z uwagi na bezpieczeństwo użytkowania budynków.
Naprawa budynku i przywrócenie go do stanu sprzed wystąpienia szkód górniczych wymaga rektyfikacji budynku. Po prostowania konstrukcji należy wykonać prace związane z prostowaniem podłóg i okładzin wraz z wykuciem i ponownym montażem okien i drzwi. Wiąże się to z remontem wszystkich pomieszczeń obiektu. Analiza, uproszczoną metodą i zaawansowaną metodą skaningu laserowego 3D, pokazała jednoznacznie, że obiekt jest wychylony w różnych kierunkach. To powoduje, że sama rektyfikacja jest niewystarczająca z uwagi na różnokierunkowe wychylenia bryły budynku i przeprowadzone prace w budynku.
Skutkiem eksploatacji górniczej są:
-
-
pęknięcia i zarysowania posadzek betonowych podpiwniczeń, pomieszczeń składu opału i kotłowni;
-
-
pęknięcia i zarysowania ścian zewnętrznych podpiwniczeń;
-
-
deformacja drzwi zewnętrznych (pomimo napraw przeprowadzanych przez pozwaną);
-
-
deformacja drzwi wewnętrznych wywołana wychyleniem budynku mieszkalnego;
-
-
deformacje utwardzeń z kostki brukowej (opaski).
Analiza spornych uszkodzeń wykazała, że:
-
-
uszkodzenia schodów zewnętrznych częściowo są spowodowane negatywnymi skutkami eksploatacji górniczej w zakresie pęknięcia z przemieszczeniem dwóch ostatnich stopni oraz błędnie wykonanego zbrojenia, które nie posiada właściwej otuliny betonowej,
-
-
stwierdzone zawilgocenia w kuchni, które byłyby spowodowane działalnością górniczą pozwanej, wynikają z braku właściwej wentylacji kuchni oraz braku nawiewników okiennych.
W wyniku przechyłu budynku mieszkalnego podłogi uległy różnokierunkowym wychyleniom i zdeformowaniu. Dotyczy to zarówno pomieszczeń parteru, gdzie maksymalne wychylenie podłogi wynosi 1,7% – w kuchni, 1,6% – w wiatrołapie. Podłogi i posadzki piętra, wykonane w trakcie remontu przeprowadzonego w 2013 r., obecnie już wykazują nierówności, szczególnie posadzka w kuchni. Naprawa tego elementu może zostać przeprowadzona poprzez prostowanie podłóg i posadzek. Jednakże z uwagi na wychylenie konstrukcji i konieczność jej rektyfikacji konieczne będzie wykonanie tych prac po rektyfikacji budynku.
Łączna powierzchnia netto budynku mieszkalnego z garażem wynosi 272,94 m 2, powierzchnia netto podpiwniczeń – 93,85 m 2, powierzchnia netto parteru – 91,74 m 2, powierzchnia netto piętra – 87,35 m 2.
Koszt rektyfikacji budynku mieszkalnego jednorodzinnego o zbliżonych parametrach technicznych oraz użytkowych wraz z naprawą po rektyfikacji wynosi około 4.500 zł netto za 1 m ( 2) powierzchni zabudowy głównych brył budynków. Przyjmując łączną powierzchnię zabudowy głównej bryły budynku mieszkalnego powódki, wynoszącą 121,47 m ( 2), szacunkowy koszty przeprowadzenia rektyfikacji budynku mieszkalnego wynosić będzie 546.615 zł netto, to jest 590.344,20 brutto (121,47 m ( 2) x 4.500 zł netto); obliczenie kosztów rektyfikacji dla budynku mieszkalnego metodą pierwszą, wg wskaźnika biegłego. Natomiast metodą drugą (MPL Lider) koszt ten wynosić będzie 556.190,26 zł netto (600.685,48 zł brutto). Wartość średnia tych dwóch metod wynosi 551.402,63 zł netto (595.514,84 zł brutto). Aktualizacja wartości rektyfikacji poprzez wskaźniki waloryzacyjno-prognostyczne sekocenbud ZWW 55/2021 III Kwartał 2021 r. wykazały, że wzrost wartości prac budowlanych przy robotach remontowych wynosi 6,4%. Dlatego ostateczny średni kosztów rektyfikacji wyniesie 586.692,39 zł netto, to jest 633.627,79 zł brutto (551.402,63 zł netto, czyli 595.514,84 zł brutto + 6,4%).
Wartość odtworzeniowa równa jest kosztom odtworzenia z uwzględnieniem stopnia zużycia. Zużycie wynika z wieku obiektu budowlanego, trwałości zastosowanych materiałów, jakości wykonawstwa budowlanego, sposobu użytkowania i warunków eksploatacyjnych, wad projektowych, prowadzonej gospodarki remontowej.
Analiza stopnia zużycia metodą średnio-ważoną wykazała, że stopień zużycia budynku powódki wynosi 24,95%. Powierzchnia netto brana pod uwagę w obliczeniach wynosi 272,94 m 2.
Według biuletynu cen obiektów budowlanych „Sekocenbud zeszyt nr 50/2021” BCO cz. 1 – Obiekty kubaturowe, koszt wykonania 1 m ( 2) powierzchni netto budynku w standardzie, w jakim został wykonany dom powódki, przyjęto dla budynku mieszkalnego 2.582,18 zł netto. Uwzględniając współczynnik regionalny (0.991) uzyskano wskaźnik 2.558,94 zł netto (Dom jednorodzinny wolno stojący podpiwniczony). W oparciu o powyższe koszty wykonania 1 m ( 2) powierzchni użytkowej dla budynku mieszkalnego dokonano przeliczenia z uwzględnieniem podatku VAT 8%. W ten sposób trzymano kwotę: 272,94 m ( 2) x 2.558,94 zł = 698.437,19 zł netto x 1,08 = 754.312,16 zł brutto. Następnie uwzględniono stopień zużycia badanego składnika budowlanego wyliczonego metodą średnioważoną, wynoszący Sz = 24,95%. W związku z powyższym wartość odtworzeniowa budynku mieszkalnego z uwzględnieniem jego zużycia wynosi: 754.312,16 zł brutto x (1-0,2495) = 754.312,16 zł brutto x 0,7505 = 566.111,16 zł brutto.
Naprawa budynku mieszkalnego poprzez rektyfikację jest nieopłacalna ekonomicznie, a uzasadniona jest naprawa szkody przez wypłatę wartości odtworzeniowej budynku pomniejszonej o stopień zużycia. Wartość szkody na nieruchomości powódki wynosi zatem 566.111,16 zł brutto.
W 2017 r. powódka wystąpiła do pozwanej z wnioskiem o naprawę szkód górniczych powstałych na jej nieruchomości. Powódka miała świadomość, że przechylenie budynku występowało już wcześniej, jednak proces ten postępował powoli. Powódka nie miała wiedzy o tym, że szkoda zwiększyła się na tyle, iż uzasadniałoby to wykonanie prostowania budynku mieszkalnego. Powódka miała też na uwadze, że Sąd Rejonowy w (...) wyrokiem z 29 czerwca 2009 r., sygn. akt I Cgg 7/07, oddalił jej powództwo w zakresie prostowania budynku, z uwagi na zbyt małe jego wychylenie od pionu. Powódka przez cały czas próbowała w sposób ugodowy dojść do porozumienia z pozwaną i ufała twierdzeniom pozwanej w zakresie propozycji naprawy szkód górniczych oraz że przechył budynku jest zbyt mały i obiektu nie trzeba jeszcze prostować. Powódka była przekonana, że pozwana jest odpowiedzialna za przechył i naprawi go w stosownym momencie.
Pozwana przedstawiła powódce propozycję zawarcia ugody na naprawę wskazanych szkód. Pismem z 21 listopada 2017 r. powódka nie zgodziła się na zawarcie ugody o treści proponowanej przez pozwaną, albowiem pozwana niesłusznie nie uznała za szkodę pochodzenia górniczego zawilgocenia (zagrzybienia ścian) w kuchni i pokojach na parterze, pęknięcia schodów zewnętrznych oraz posadzki i ścian przedsionka oraz przewidziała naprawę uszkodzonej stolarki drzwiowej poprzez jej wykucie i ponowne osadzenie podczas gdy właściwym sposobem naprawy tego uszkodzenia powinna być wymiana tej stolarki, szczególnie drzwi zewnętrznych (już wcześniej naprawianych), jak również przewidziała partycypowanie powódki w kosztach naprawy schodów zewnętrznych. Pozwana w części uwzględniła zarzuty powódki, co do naprawy schodów zewnętrznych. W pozostałym pozwana podtrzymała swoje stanowisko.
Powódka w kolejnym piśmie wskazała, że istnieje u niej wentylacja budynku mieszkalnego, a stolarka drzwiowa była już naprawiana w proponowany przez pozwaną sposób, przez co kolejna taka naprawa nie doprowadzi do przywrócenia stanu poprzedniego, zwłaszcza w przypadku drzwi wejściowych. Zaznaczyła również, że naprawa szkody powinna nastąpić w 2018 r., a nie jak proponuje pozwana do końca 2019 r. Pozwana nie zmieniła swojego dotychczas wyrażonego stanowiska.
Sąd Okręgowy wskazał dowody, na których się oparł. Wyjaśnił, że zasadniczo oparł się na opinii T. G., biegłego z zakresu budownictwa, jako najbardziej aktualnej, a także na opinii J. K., biegłego z zakresu górnictwa i geologii. Podkreślił, że wszyscy biegli potwierdzili związek przyczynowy pomiędzy działalnością pozwanej a istniejącymi szkodami.
Dochodzone roszczenia wynikają z wystąpienia szkody spowodowanej ruchem zakładu górniczego pozwanej. Ponieważ ruch ten prowadzony był zgodnie z prawem geologicznym i górniczym, do naprawienia wyrządzonej tym ruchem szkody zastosowanie miały przepisy regulujące tę materię. Ponadto art. 435 § 1 k.c. stanowi, że przedsiębiorca górniczy, jako prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.), odpowiada za szkodę na osobie lub mieniu wyrządzoną przez ruch tego przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.
Podstawą odpowiedzialności za powstałą szkodę jest art. 144 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze (dalej: p.g.g.), bowiem zasadnicze szkody na posesji powódki powstały po wejściu w życie tej ustawy.
Zgodnie z art. 144 ust. 1 p.g.g., po pierwsze, właściciel nie może sprzeciwić się zagrożeniom spowodowanym ruchem zakładu górniczego, który jest prowadzony zgodnie z ustawą, po drugie, może jednak żądać naprawienia wyrządzonej tym ruchem szkody, na zasadach określonych ustawą z dnia 9 czerwca 2011 r. Prawo geologiczne i górnicze. Stosownie do art. 144 ust. 2 p.g.g. przepis art. 144 ust. 1 p.g.g. stosuje się odpowiednio do innych podmiotów, których prawa majątkowe są zagrożone ruchem zakładu górniczego. Z art. 144 ust 3 p.g.g. wynika, że jeżeli nie zachodzą okoliczności przewidziane w art. 144 ust. 1 i 2 p.g.g., przedsiębiorca odpowiada za szkodę według zasad określonych w kodeksie cywilnym. Innymi słowy, zastosowanie znajdują przepisy ogólne kodeksu cywilnego regulujące kwestię naprawienia szkody. Zgodnie z art. 363 § 1 k.c., naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego (restytucja naturalna), bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, ale gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Z kolei w art. 363 § 2 k.c. wskazano, że jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.
Aby przejść do etapu postępowania sądowego dochodzenia przywrócenia stanu poprzedniego w związku z ruchem zakładu górniczego, najpierw musi być przeprowadzone postępowanie ugodowe między stronami. Zgodnie z art. 151 ust. 1 p.g.g., sądowe dochodzenie roszczeń jest możliwe po wyczerpaniu postępowania ugodowego. Natomiast w art. 151 ust. 2 p.g.g. wskazano, że warunek wyczerpania postępowania ugodowego jest spełniony, jeżeli przedsiębiorca odmówił zawarcia ugody lub jeżeli od skierowania przez poszkodowanego roszczenia wobec przedsiębiorcy upłynęło 30 dni, chyba że poszkodowany, zgłaszając żądanie zawarcia ugody, wyznaczy dłuższy termin. Powódka kilkukrotnie zgłaszała szkodę pozwanej, domagając się od usunięcia ujawnionych szkód górniczych poprzez zapłatę odszkodowania. Pozwana miała od tego momentu 30 dni na naprawienie szkód wskazanych przez powódkę lub ugodowe załatwienię sprawy, do czego jednak nie doszło. W związku z powyższym tryb ugodowy został wyczerpany.
Sąd Okręgowy wskazał, że zarzut przedawnienia podniesiony przez pozwaną nie zasługuje na uwzględnienie. Przepis art. 149 p.g.g. stanowi, że roszczenia z tytułu odpowiedzialności za szkody przedawniają się z upływem 5 lat od dnia dowiedzenia się o szkodzie. Pozwana niesłusznie podniosła, że o szkodach, w szczególności związanych z wychyleniem budynku, powódka wiedziała znacznie wcześniej i jej roszczenia w tym zakresie przedawniły się co najmniej w 2007 r. Powódka nie jest specjalistką w dziedzinie geologii i górnictwa, czy też budownictwa, a także nie jest świadoma etapów wydobycia realizowanych w danym czasie eksploatacji, planów pozwanej odnośnie do zakończenia prac na określonym obszarze, a także szczegółowych wpływów takiej działalności na nieruchomość stanowiącą jej własność. Skoro pozwana nie kwestionowała prowadzonej w pobliżu eksploatacji na przestrzeni co najmniej kilkudziesięciu lat, nie można od powódki wymagać, by w sposób precyzyjny określiła daty powstania konkretnych szkód. Ponadto powódka cały czas była przekonana, że w stosownym czasie pracownicy kopalni wskażą jej, kiedy będzie odpowiedni czas na kolejne etapy napraw na nieruchomości. Miała pełne zaufanie do strony pozwanej w tym względzie. Nie można też pominąć tego, że Sąd Rejonowy w (...) wyrokiem z 29 czerwca 2009 r., sygn. akt I Cgg 7/07, oddalił jej roszczenie w zakresie prostowania budynku, z uwagi na zbyt małe jego wychylenie od pionu. Zatem nie można mówić o przedawnieniu roszczeń z tytułu pozostałych szkód, skoro znaczna ich część powstała w okresie nieprzedawnionym. Z opinii biegłego wynika, że dopiero w 2017 r. pochylenie stało się średnio uciążliwe, wobec czego mogło być dla powódki dostrzegalne. Sąd Okręgowy wskazał tez na to, że w myśl art. 123 § 1 pkt 2 k.c. bieg przedawnienia przerywa się przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której przysługuje roszczenie, a przyznanie istnienia szkody jest istotą uznania niewłaściwego. Pozwana wprost przyznawała w korespondencji z powódką w okresie od 2017 r. do 2018 r., że nie kwestionuje istnienia szkody, a jedynie sposób jej naprawy. Sąd Okręgowy dodał, że zarzut przedawnienia narusza też zasady współżycia społecznego, bowiem pozwana przez wiele lat utrzymywała powódkę w przekonaniu, że wszystkie szkody na jej nieruchomości naprawi, tylko w stosownym czasie.
Wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych sądowych z zakresu górnictwa i geologii oraz budownictwa i szkód górniczych nie pozostawiają żadnych wątpliwości, że szkody występujące na nieruchomości powódki są szkodami pochodzenia górniczego i pozostają w związku przyczynowym z działalnością pozwanej. Wpływy tej eksploatacji spowodowały uszkodzenia w obiektach budowlanych, o które chodzi w sprawie. Zdaniem biegłego z zakresu budownictwa za wskazane elementy infrastruktury nieruchomości powinno się wypłacić odszkodowanie, bowiem kolejna naprawa obiektów jest nieopłacalna i niecelowa, a także może być nietrwała. Powódka, zgodnie z art. 144 ust. 3 p.g.g. oraz art. 363 k.c., może dokonać wyboru sposobu naprawienia szkody. Kierując się dążeniem do ochrony interesu poszkodowanych, ustawodawca wskazał możliwość skompensowania szkody bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej, zapewniając poszkodowanym prawo dokonania wyboru.
Ustalając wysokość odszkodowania, Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wartość techniczną obiektów budowlanych na nieruchomości powódki, czyli wartość odtworzeniową składników budowlanych uszkodzonych i zniszczonych w wyniku działalności górniczej pozwanej, uwzględniając stopień naturalnego zużycia obiektu. Sąd Okręgowy oparł się na ostatnich wyliczeniach biegłego sądowego z zakresu budownictwa T. G., które nie były skutecznie zakwestionowane przez żadną ze stron, a zarazem były najbardziej aktualne. Mając na względzie powyższe, zasądził od pozwanej na rzecz powódki odszkodowanie w łącznej wysokości 566.111,16 zł brutto, to jest z należnym podatkiem VAT.
Pozwana pozostaje w zwłoce z zapłatą od dnia następnego po dniu doręczenia pisma procesowego rozszerzającego powództwo. Zatem odsetki ustawowe za opóźnienie w zapłacie kwoty 566.111,16 zł podlegały zasądzeniu od 16 lutego 2022 r. (art. 481 § 1 k.c.).
Jeśli idzie o koszty rozbiórki, Sąd Okręgowy odwołał się do utrwalonego poglądu judykatury o ekwiwalentnym i kompensacyjnym charakterze odszkodowania za szkodę górniczą, które obejmuje koszty rozbiórki będące konsekwencją uszkodzenia obiektów wskutek ruchu zakładu górniczego. Niemniej, chociaż naprawa budynku/obiektów budowlanych powódki jest nieopłacalna i nieunikniona, nie można uznać, że roszczenie obejmujące koszty rozbiórki tych obiektów jest już wymagalne. Stosownie do art. 361 § 2 k.c. odszkodowanie nie może przewyższać poniesionej szkody, zaś rozmiar szkody wyznacza uszczerbek w majątku poszkodowanego spowodowany zdarzeniem, które wywołało szkodę. W tej sytuacji szkoda jeszcze nie powstała, a roszczenie o jej naprawienie nie stało się wymagalne. Powódka nie rozebrała budynku, jak dotąd nie została wydana decyzja, nakazująca jej rozbiórkę budynku (w trybie art. 67 ust. 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane; dalej: pr.bud.). Nie wystąpiła też o wydanie pozwolenia na rozbiórkę budynku (w trybie art. 32-34 pr.bud.). Na posiedzeniu, na którym nastąpiło zamknięcie rozprawy, pełnomocnik strony powodowej oświadczył, że obecnie nie toczy się takie postępowanie. W tej sytuacji szkoda jeszcze nie powstała, a roszczenie o jej naprawienie nie stało się wymagalne. Sąd Okręgowy odwołał się do tego, że naprawienie szkody górniczej ma mieć charakter ekwiwalentny i kompensacyjny, ponieważ każde odszkodowanie pełni funkcję kompensacyjną i jest ekwiwalentne, czyli równoważne wysokości szkody. Rozbiórka wywołująca wydatki dotąd nieponiesione stanowi nową szkodę, będącą kontynuacją dotychczasowej szkody, ale jej wysokość jest nieznana, dopóki nie nastąpi wraz z rozebraniem budynku. Nie ma podstaw do zapłaty za rozbiórkę, jeśli ona by w ogóle nie nastąpiła, gdyż np. budynek wprawdzie nie nadaje się wskutek szkód górniczych do zamieszkania, ale może być wykorzystywany w inny sposób, np. na magazyn (wyrok Sądu Najwyższego z 6 września 2018 r., V CSK 495/17, niepubl.). Aktualny stan budynku mieszkalnego, choć uciążliwy dla mieszkańców, nie zagraża bezpieczeństwu konstrukcji, a powódka nadal w nim mieszka i go użytkuje. Podsumowując, powództwo w zakresie kosztów rozbiórki podlegało oddaleniu jako przedwczesne.
Sąd Okręgowy, mając na uwadze wynik sprawy, na podstawie art. 108 § 1 k.p.c. obciążył powódkę kosztami procesu w 13%, zaś pozwaną obciążył tymi kosztami w 87%, pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.
W apelacji powódka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie odsetek ustawowych za opóźnienie w zapłacie kwoty 30.000 zł od dnia wniesienia pozwu, a w zapłacie kwoty 536.11,16 zł od dnia doręczenia pozwanej odpisu opinii uzupełniającej biegłego T. G. z listopada 2021 r. oraz o nieobciążanie jej kosztami postępowania, a także o zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Zarzuciła naruszenie przepisów postępowania, to jest art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. w związku z art. 83 ust. 2 w związku z art. 113 ust. 1 w związku z art. 96 ust. 1 pkt 12 u.k.s.c., a także art. 113 ust. 4 u.k.s.c.
Zarzuciła też naruszenie prawa materialnego, mianowicie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 144 ust. 1 i art. 145 p.g.g.
W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.
Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy nie zostały zakwestionowane przez strony. Zatem Sąd Apelacyjny ustalenia te, jako prawidłowe, przyjmuje za własne.
Niezasadny jest zarzut naruszenia art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 144 ust. 1 i art. 145 p.g.g.
Z art. 481 § 1 k.c. wynika, że przesłanką zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie jest właśnie opóźnienie dłużnika ze spełnieniem świadczenia pieniężnego. Przepis ten stanowi bowiem, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Przepisy art. 144 ust. 1 i art. 145 p.g.g. nie zmieniają tej reguły.
Powódka w pozwie wniosła o zasądzenie kwoty 30.000 zł z odsetkami od wniesienia pozwu. Gdy biegły R. D. w opinii z 18 lutego 2019 r. wskazał wysokość szkody w cenach z IV kwartału 2018 r. (k. 72-84), powódka rozszerzyła powództwo w ten sposób, że wniosła o zasądzenie kwoty 500.000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (pismo z 15 marca 2019 r., k. 117-118). Biegły T. G. w opinii z listopada 2020 r. (k. 273-426) wyjaśnił, że w ówczesnych cenach wartość techniczna budynku mieszkalnego powódki wynosi 493.764,08 zł brutto (k. 424-426). Dopiero w opinii uzupełniającej z listopada 2021 r., mając na względzie ówczesne ceny, wskazał, że wartość ta wynosi 566.111,16 zł brutto (k. 647-687).
Powódka w piśmie procesowym z 22 grudnia 2021 r. w taki sposób zmodyfikowała powództwo, że wniosła o zasądzenie kwoty 601.307,48 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 30.000 zł od dnia wniesienia pozwu, od kwoty 536.111,16 zł od dnia doręczenia pozwanej opinii uzupełniającej biegłego T. G., w której wartość techniczna jej budynku została określona w kwocie 566.111,16 zł, od kwoty 65.196,32 zł od dnia doręczenia pozwanej pisma modyfikującego powództwo (k. 679-680).
Zgodnie z art. 363 § 2 k.c., jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili. Świadczenie odszkodowawcze jest świadczeniem, którego termin spełnienia nie jest oznaczony, ani nie wynika z ustawy. Przepis art. 455 k.c. stanowi, że tego rodzaju świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
W okolicznościach sprawy, w której powódka kolejno modyfikowała powództwo, dostosowując dochodzone roszczenie do wartości odtworzeniowej budynku, którą biegli określali w opiniach, które opracowali, zachodzi postawa do zastosowania cen z 2021 r., a nie wcześniejszych, gdyż wartość budynku powódki w całości została określona właśnie w cenach z 2021 r., a nie częściowo w cenach z czasu wniesienia pozwu, co nastąpiło 25 czerwca 2018 r. (k. 22), i częściowo w cenach z 2021 r. Skoro powódka w piśmie z 22 grudnia 2021 r. zażądała odszkodowania w cenach z 2021 r., tym samym z zapłatą tak ustalonego odszkodowania pozwana opóźnia się dopiero z doręczeniem jej pisma, w którym powódka zawarła oświadczenie modyfikujące powództwo, a nie z datą doręczenia pozwanej odpisu opinii uzupełniającej biegłego T. G. z listopada 2021 r., gdy powódka domagała się jeszcze odszkodowania w kwocie 500.000 zł. Nie da się przyjąć wbrew materiałowi sprawy, że odszkodowanie w kwocie 566.111,16 zł zostało ustalone częściowo w cenach z 2021 r. i częściowo w cenach z lat wcześniejszych, to jest z dnia wniesienia pozwu, a także w cenach z 2019 r., przyjętych w opinii biegłego R. D.. Ponieważ odszkodowanie to zostało ustalone w cenach z 2021 r., a powódka wezwała do zapłaty tak ustalonego odszkodowania nie przed opracowaniem przez biegłego T. G. opinii uzupełniającej z listopada 2021 r. i jej doręczeniem pozwanej, a dopiero po jej opracowaniu i po doręczeniu pozwanej tej opinii, Sąd Okręgowy trafnie zastosował art. 363 § 2 k.c. Prawidłowo tym samym zastosował art. 481 § 1 k.c., gdyż powódka rozszerzyła powództwo już po doręczeniu pozwanej opinii uzupełniającej biegłego T. G.. Nastąpiło to przecież pismem z 22 grudnia 2021 r., doręczonym pozwanej w dniu 15 lutego 2022 r. (k. 686).
Nietrafne są też zarzuty naruszenia przepisów postępowania, które dotyczą kosztów procesu (art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.) i kosztów sądowych (art. 83 ust. 2 w związku z art. 113 ust. 1 w związku z art. 96 ust. 1 pkt 12 u.k.s.c., a także art. 113 ust. 4 u.k.s.c.).
Strony były reprezentowana przez zawodowych pełnomocników, którzy są radcami prawnymi. Z tej przyczyny (art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c.) do niezbędnych kosztów niniejszego procesu zaliczyć należało wynagrodzenie zawodowego pełnomocnika, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego radcy prawnego, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. Chodzi o koszty sądowe poniesione przez strony, które – jako składnik niezbędnych kosztów procesu – zasadniczo podlegają rozliczeniu stosownie do wyniku procesu (art. 98 § 1 k.p.c., art. 100 k.p.c.).
Jednoznacznie z sentencji zaskarżonego wyroku wynika, że postanowienie zawarte w jego punkcie 4 dotyczy wyłącznie kosztów procesu. Przepis art. 96 ust. 1 pkt 12 u.k.s.c. stanowi, że strona dochodząca naprawienia szkód spowodowanych ruchem zakładu górniczego, o których mowa w dziale VIII ustawy z dnia 9 czerwca 2011 r. – Prawo geologiczne i górnicze nie ma obowiązku uiszczenia kosztów sądowych. Ustawowe zwolnienie wynikające z art. 98 ust. 1 u.k.s.c. dotyczy wyłącznie ponoszenia kosztów sądowych, a nie kosztów procesu, których części są koszty sądowe, o ile zostały przez stronę poniesione. Powódka nie poniosła kosztów sądowych, jako zwolniona od nich (art. 96 ust. 1 pkt 12 u.k.s.c.). Nie oznacza to jednak, że – gdy zachodzi podstawa do stosunkowego rozdziału kosztów procesu, z uwagi na wynik sprawy (art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.) – w sumie kosztów stron nie mogą być uwzględnione koszty sądowe uiszczone przez stronę przeciwną, niezwolnioną od obowiązku ich ponoszenia, jeśli je poniosła. Byłoby to sprzeczne z tym, co wynika z art. 108 u.k.s.c., który stanowi, że zwolnienie od kosztów sądowych nie zwalnia strony od obowiązku zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi. Jak o tym była mowa, do niezbędnych kosztów procesu, obok innych składników, zalicza się poniesione przez stronę koszty sądowe. Sąd Okręgowy nie zastosował art. 83 ust. 2 u.k.s.c., zgodnie z którym w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113 u.k.s.c.. Nie zastosował też art. 113 u.k.s.c., który w kilku jednostkach redakcyjnych reguluje kwestię orzekania przez sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji o nieuiszczonych kosztach sądowych (art. 113 ust. 1 u.k.s.c. stanowi, że kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator albo prokurator, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu; art. 113 ust. 4 u.k.s.c. stanowi, że w przypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może odstąpić od obciążenia nieuiszczonymi kosztami sądowymi, które jest przewidziane w art. 113 ust. 2-3a u.k.s.c.). Sąd Okręgowy zastosował art. 108 § 1 k.p.c., który w zdaniu drugim stanowi, po pierwsze, że sąd może rozstrzygnąć jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu, po drugie, że w tej sytuacji, po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, referendarz sądowy w sądzie pierwszej instancji wydaje postanowienie, w którym dokonuje szczegółowego wyliczenia kosztów obciążających strony. Co więcej, przepis ten zastosował prawidłowo, rozstrzygając jedynie o zasadach poniesienia przez strony kosztów procesu (a nie o zasadach poniesienia przez strony nieuiszczonych kosztów sądowych), pozostawiając szczegółowe wyliczenie kosztów procesu referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.
Z powyższych przyczyn apelacja, jako niezasadna, podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono stosownie do jego wyniku oraz wartości przedmiotu zaskarżenia, a to w oparciu o art. 98 § 1, 1 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c., uwzględniając stawkę wynagrodzenia pełnomocnika procesowego pozwanej, jaka wynika z § 2 pkt 5 w związku z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Grzegorz Stojek
Data wytworzenia informacji: