V ACa 78/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-03-24
Sygn. akt V ACa 78/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 marca 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący: |
Sędzia SA Dariusz Chrapoński |
|
Protokolant: |
Katarzyna Macoch |
po rozpoznaniu w dniu 17 marca 2023 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. C. i A. C.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanej
od wyroku Sądu Okręgowego w Rybniku
z dnia 15 grudnia 2021 r., sygn. akt I C 198/21
1. oddala apelację;
2. zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 8.100 (osiem tysięcy sto) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
Sygn. akt V ACa 78/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z 5 grudnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Rybniku zasądził od pozwanego (...) Bank (...) S.A. w W. na rzecz powodów M. C. i A. C. 43.329,04 zł oraz 15.119,76 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 13 września 2019 r., ustalił nieistnienie pomiędzy powodami a pozwaną stosunku prawnego wynikającego z umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...) zawartej 27 sierpnia 2008 r.; oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanej na rzecz powodów 11.817 zł tytułem kosztów procesu.
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie na przygotowanym wzorze złożyli wniosek o udzielenie kredytu na zakup mieszkania. Odbyło się spotkaniem powodów z przedstawicielami Banku (...) S.A. (poprzednika prawnego pozwanego), podczas którego została przeanalizowana ich zdolność kredytową oraz określono warunki kredytowania. Uznano, że mogą jedynie otrzymać kredyt w CHF, gdyż ich dochody nie pozwalają na uzyskanie kredytu w złotówkach. Przedstawiano im tylko, że to bezpieczny kredyt, pokazano kurs franka, że się nie waha. Nie zostali poinformowani o maksymalnym stosunku tej waluty do PLN, nie dostali informacji o maksymalnym saldzie. Bank nie informował ich o tym, że jest inny kurs wypłaty i inny kurs spłaty i jak się kształtuje kurs franka. Nie było możliwości negocjowania postanowień Umowy. W dniu podpisania umowy powodowie nie mieli informacji, ile faktycznie zostanie im wypłacone kredytu i po jakim kursie. 27 sierpnia 2008 r. A. C. i M. C. zawarli z (...) Bank S.A. Umowę kredytu hipotecznego nr (...), na kwotę 140 000 zł na okres 360 miesięcy z przeznaczeniem na zakup oraz remont lokalu mieszkalnego. Dokonana czynność nie miała związku z działalnością gospodarczą ani zawodową powodów. Jako prawne zabezpieczenie kredytu wskazano hipotekę kaucyjną do kwoty 280 000 zł oraz cesję na rzecz banku praw z umowy ubezpieczenia lokalu mieszkalnego. Umowa została zawarta na wzorcu umownym stosowanym przez pozwanego do zawierania umów o kredyt hipoteczny. Zgodnie z § 2 ust. 2 Umowy, kwota kredytu denominowanego (waloryzowanego) w CHF lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla wyżej wymienionej waluty zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu. § 4 ust. la Umowy wskazywał, że kredyt wykorzystywany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu. Zgodnie z § 4 ust. 2 Umowy uruchomienie kredytu miało nastąpić po spełnieniu warunków określonych w § 2 pkt 1, 3, 4, 5a, 6, 7 OWKM oraz po złożeniu przez Kredytobiorcę pisemnej dyspozycji wypłaty kredytu, a także po ustanowieniu prawnych zabezpieczeń. Ponadto zgodnie z § 2 ust. 3 Umowy o wysokości wykorzystanego kredytu wyrażonej w CHF, wysokości odsetek w okresie karencji oraz wysokości rat kapitałowo-odsetkowych w walucie CHF Bank miał poinformować powodów w terminie 7 dni od dnia całkowitego wykorzystania kredytu. Stosownie do § 9 ust. 2 Umowy wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona jest w CHF, a spłata rat kapitałowo-odsetkowych dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu spłaty. Wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości wyżej wymienionego kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłacanego przez Kredytobiorcę kredytu. Kredyt został uruchomiony jednorazowo 2 września 2008 r. w kwocie 140 000 zł przeliczonej przez pozwanego na kwotę 69 071,00 CHF po kursie w wysokości 2,0269 zł/CHF. Na mocy aneksu nr (...) z 23 listopada 2011 r. uzupełniono zapisy Umowy w zakresie sposobu ustalania kursów spłaty rat kredytu, jak również umożliwiono dokonywanie spłat bezpośrednio w walucie indeksacji. Powodowie pierwotnie spełniali zobowiązanie w walucie polskiej, a w okresach od 12 grudnia 2011 r. do 12 listopada 2013 r. oraz od 12 listopada 2015 r. do 12 lipca 2019 r. bezpośrednio w walucie indeksacji. Na 1 sierpnia 2019 r. powodowie uiścili na rzecz pozwanego kwotę 50 736,09 zł oraz 15 119,76 CHF. Powodowie 26 sierpnia 2019 r. skierowali do pozwanego reklamację, w której zażądali zwrotu nienależnego świadczenia w kwocie 43 329,04 zł oraz 15 119,76 CHF uiszczonych w okresie od 14 kwietnia 2009 r. do 12 lipca 2019 r.
Sąd Okręgowy uznał, że powodowie posiadają interes prawny w żądaniu nieistnienia stosunku prawnego – umowy kredytu w ujęciu art. 189 k.p.c. gdyż tego typu ustalenie dotyczy nie tylko okresu wcześniejszego, ale również całego okresu późniejszego niż data wyrokowania, aż do dnia zakończenia obowiązywania wiążącej strony Umowy kredytu. Uwzględnienie żądania pozwu ukształtuje sytuację prawną obu stron stosunku prawnego, wyjaśniając jednocześnie ostatecznie treść umowy łączącej strony, co z kolei przełoży się na wzajemne obowiązki stron. Nadto wierzytelność pozwanego o zwrot udzielonego kredytu została zabezpieczona hipoteką na nieruchomości. W przypadku zaś stwierdzenia nieważności umowy byłaby to podstawa do wykreślenia hipoteki z księgi wieczystej jako prawa akcesoryjnego w stosunku do wierzytelności zabezpieczonej hipotecznie. Wniesienie powództwa o ustalenie w niniejszej sprawie jest zatem uzasadnione.
Dalej Sąd Okręgowy wskazał, że strona powodowa wykazała zasadność swojego roszczenia głównego, wskazując na wstępie, że strony zawarły umowę kredytu, której wymogi określa art. 69 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. z 2021 r., poz. 2439, dalej: „pr.bank.”). Umowa kredytu indeksowanego mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 pr.bank.). Przedmiotem umowy kredytowej łączącej strony była kwota wyrażona w walucie polskiej. Łącząca strony umowa była umową kredytu w złotych indeksowanego do waluty obcej. Postanowienia Umowy odnosiły się do kwot wyrażonych w złotówkach (zabezpieczenie w postaci hipoteki kaucyjnej). Gdyby kredyt był kredytem walutowym, to hipoteka została by wyrażona w walucie CHF, co nie miało miejsca w tym przypadku. W konkluzji Sąd pierwszej instancji uznał, że strony zawarły umowę kredytu złotówkowego. Również ustawa z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw nie potwierdziła, że kredyty indeksowane są kredytami w walucie obcej. Ustawa jedynie precyzuje obowiązki banku co do wskazywania w umowach sposobu wyliczania rat kapitałowo - odsetkowych oraz daje możliwość spłaty w walucie obcej.
Sąd Okręgowy uznał, że łącząca strony umowa jest nieważna, albowiem jej postanowienia dotyczące indeksacji są sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego. Przy czym samą indeksację należy uznać za ogólnie dopuszczalną, jednakże postanowienia tej konkretnej umowy, określające mechanizm indeksacji sprzeczne są z zasadą swobody umów. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Przy określeniu świadczenia możliwe jest odwołanie się do konkretnych podstaw, jak również do woli osoby trzeciej. Jednakże w każdym wypadku umowa będzie sprzeczna z naturą zobowiązania jako takiego, jeśli określenie świadczenia zostanie pozostawione woli wyłącznie jednej ze stron. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie przy umowach zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę. Jest bowiem oczywiste, że jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów. Skoro zatem za sprzeczne z naturą umowy uznano pozostawienie w gestii jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków, to tym bardziej uznać należy, iż sprzeczne z naturą każdej umowy jest pozostawienie już na etapie zawierania umowy wyłącznie jednej ze stron umowy możliwości ustalenia wysokości świadczenia. Zasada swobody umów nie zezwala na to aby jedna strona, a zwłaszcza silniejsza ekonomicznie, mogła na etapie realizacji umowy kredytu narzucać drugiej stronie wymiar jej zobowiązań, szczególnie w zakresie podstawowych jej obowiązków wynikających z tej umowy. Jeżeli zatem określenie wysokości świadczenia pozostawione zostanie wyłącznie jednej ze stron umowy, to umowa taka sprzeczna będzie z naturą zobowiązania. Zdaniem Sądu Okręgowego strony zgodnie i jednoznacznie wskazały tylko niektóre elementy należnych sobie świadczeń, w szczególności wypłacaną kwotę kredytu oraz sposób naliczania odsetek. Na stopę procentową miała się składać każdorazowo suma zmiennej stawki odniesienia oraz stałej marży Banku w wysokości 2,25 punktów procentowych. Ustalano także, iż kredyt wykorzystywany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z „Tabelą kursów” obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu. Zdaniem Sądu postanowienia klauzuli indeksacyjnej pozwalają bankowi na dowolną i nieograniczoną umową zmianę wysokości świadczenia należnego od kredytobiorcy. Bank zastrzegł dla siebie możliwość jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania drugiej strony: poprzez zwiększenie wartości świadczenia wyrażonego w CHF za pomocą obniżenia kursu zakupu przy wypłacie kredytu (co ma również bezpośredni wypływ również na ostateczną kwotę uzyskanych przez bank odsetek) oraz przez podniesienie kursu sprzedaży przy spłacie poszczególnych rat. Ten sam mechanizm sprawia, że świadczenie należne od kredytobiorcy pozostaje niedookreślone. Na skutek przeliczenia w dniu wypłaty kredytu po kursie kupna ustalanym przez bank powstaje rozliczeniowe saldo kredytu wyrażone w walucie obcej (1). W zależności od przyjętego systemu spłaty wyliczane są raty kapitałowo-odsetkowe wyrażone w walucie (2), a następnie w dacie zapadalności rata przeliczana jest na złotówki po kursie sprzedaży określonym przez bank (3). Naliczenie przez bank spreadu niemożliwego do określenia w dacie zawarcia umowy nie tylko powoduje zwiększenie kosztów kredytobiorcy a zarazem przychodów banku. Poprzez określanie kursu w sposób pozbawione kontroli kredytobiorcy bank dwukrotnie uzyskuje możliwość oznaczenia wysokości należnego mu świadczenia.
W fazie (1) obniżanie kursu na korzyść banku powoduje zwiększenie salda wyrażonego w walucie obcej, a przez to zwiększenie podstawy do naliczenia odsetek. W fazie (3) poprzez określenie kursu sprzedaży bank uzyskuje możliwość pozbawionego kontroli kredytobiorcy zwiększenia kwoty w złotówkach należnej zarówno jako zwrot części kapitału, jak i odsetek naliczonych za okres kolejnej raty, rozumianych nie jako ułamkowa część kapitału wyrażona w %, ale konkretna kwota w złotówkach. Taką konstrukcję umowy należy uznać za sprzeczną z zasadą oznaczoności świadczenia i pozwalającą jednej ze stron na określenie zakresu należnego sobie świadczenia. Jakkolwiek bank nie zastrzega dla siebie wprost możliwości określenia wysokości kapitału pozostające do zwrotu ani możliwości dowolnej zmiany stopy procentowej, to jednak funkcjonalnie poprzez kolejne przeliczenia uzyskuje taką możliwość. Okoliczność czy oraz w jakim zakresie pozwany Bank korzystał z możliwości dowolnej modyfikacji stosunku zobowiązaniowego poprzez określenie kwoty świadczenia, czy też stosowany rzez niego kurs był kursem rynkowym, nie ma znaczenia, gdyż istotna jest okoliczność, iż w przedmiotowej Umowie Bankowi zapewniono taką możliwość. Podsumowując, w ocenie Sądu postanowienia przedmiotowej Umowy - dotyczące określenia mechanizmu indeksacji poprzez przyznanie wyłącznie jednej ze stron umowy możliwości dowolnego i nieograniczonego modyfikowania wysokości świadczenia - są sprzeczne z art. 353
(
1 )k.c., określającym zasadę swobody umów.
W ocenie Sądu Okręgowego przedmiotowa umowa nie zostałaby zawarta bez postanowień dotkniętych nieważnością. Wobec tego, że sporna umowa nie zostałaby zawarta bez kwestionowanych postanowień umownych, dotyczących mechanizmu indeksacji, uznać należało ją za nieważną w całości (art. 58 § 1 k.c.). Przy założeniu, że przedmiotowa Umowa nie byłaby nieważna z wyżej podanych już względów, stwierdzić należałoby, iż postanowienia tej umowy dotyczące mechanizmu indeksacji, stanowią klauzule abuzywne i jako takie nie wiążą powodów. Przy czym abuzywność ta prowadzi w konsekwencji do nieważności całej umowy. Art. 385 ( 1) § 1 k.c. stanowi, że postanowienia umowy zawieranej z konsumentem, które nie zostały z nim indywidualnie uzgodnione, nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Nie dotyczy to jedynie postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z art. 385 ( 1 )§ 2 k.c., zamieszczona w umowie klauzula abuzywna nie wiąże konsumenta, a strony są związane umową w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie zostały spełnione wszystkie wyżej wymienionej przesłanki określone w powołanym przepisie, pozwalające uznać postanowienia łączącej strony umowy dotyczące mechanizmu indeksacji, za klauzule abuzywne. Powodowie zawarli przedmiotową umowę o kredyt jako konsumenci, zaś pozwany Bank zawarł ją w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w zakresie czynności bankowych. Nie budziło również wątpliwości, że postanowienia przedmiotowej umowy, dotyczące indeksacji, nie były uzgadniane z powodami indywidualnie przed zawarciem umowy. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta (art. 385 ( 1) § 3 k.c.). Przy czym wzorce są to klauzule opracowane przed zawarciem umowy i wprowadzane do stosunku prawnego przez jedną ze stron w ten sposób, że druga strona nie ma wpływu na ich treść. Są one zwykle opracowywane w oderwaniu od konkretnego stosunku umownego i w sposób jednolity określają one treść przyszłych umów, stąd strona która wyraziła zgodę na stosowanie wzorca nie może zmieniać jego treści według swojej woli. Ciężar dowodu, że dane postanowienie umowne zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje (art. 385 ( 1) § 4 k.c.). Natomiast strona pozwana w niniejszej sprawie nie wykazała, aby powodowie mieli jakikolwiek wpływ na postanowienia umowne dotyczące indeksacji. Samo zaakceptowanie przez powodów kwestionowanych postanowień poprzez podpisanie przedmiotowej umowy nie oznacza, że postanowienia te zostały z nimi indywidulanie uzgodnione bądź że mieli realny wpływ na ich treść. Sporne postanowienia stanowią główny przedmiot umowy. W związku z tym ustalić należało, czy sformułowane zostały one w sposób jednoznaczny. W ocenie Sądu, postanowienia te nie spełniają tego kryterium. Na podstawie kwestionowanych postanowień umownych nie było bowiem możliwe precyzyjne określenie kwoty kredytu w CHF oraz kwoty spłaty w CHF bez odniesienia do Tabeli Kursów, tworzonej jednostronnie przez Bank. Przy czym ani w Umowie ani w Regulaminie nie zostały określone w jednoznaczny i weryfikowalny sposób kryteria, w oparciu o które Bank ustalał kursy walut, w tym nie wskazano żadnych kryteriów co do górnej granicy kursów ustalanych jednostronnie przez Bank. Mając powyższe na uwadze, rozważyć należało także, czy informacje udzielone powodom przez pozwany Bank były wystarczające do podjęcia przez nich świadomej i rozważnej decyzji. Świadomość ryzyka kursowego to taki stan, w którym kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu ma wiedzę, jak kształtowałoby się jego zadłużenie oraz koszty obsługi spłaty kredytu w przypadku silnej deprecjacji złotówki względem danej waluty obcej, z której kursem dany kredyt został powiązany, ale w oparciu o treść umowy kredytu, która ma zostać zawarta, a nie przez bliżej niedookreślone symulacje, które mogą być powiązane z jej treścią. Z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie nie wynika, aby strona pozwana sprostała powyższemu obowiązkowi. Nie wynika z nich bowiem, aby pozwany Bank przed zawarciem przedmiotowej umowy, wykonując ciążący na nim obowiązek informacyjny, przedstawił w rzetelny sposób informację o tym, że mogą wystąpić znaczne wahania kursu waluty indeksacji, co może mieć znaczący wpływ na wysokość raty kredytowej. Nie przedstawiono w szczególności powodom – którzy nie uzyskiwali dochodów w walucie indeksacji – symulacji rat kredytowych przy założeniu znacznego wzrostu kursu CHF. Nie przedstawiono im także – znanych przecież przez Bank – wahań kursu CHF z ostatnich lat przed zawarciem umowy. Przy czym wskazać należy, iż ciężar dowodu w powyższym zakresie spoczywał na stronie pozwanej, która nie przedstawiła dowodu na wykazanie faktu wywiązania się w sposób rzetelny z obowiązku informacyjnego wobec powodów. Samo odebranie od powodów oświadczenia o tym, że są świadomi ryzyka kursowego, nie spełnia wymogu udzielenia rzetelnej i jasnej informacji w powyższym zakresie. Nie można uznać, że powodowie w oparciu o przedstawione im informacje mogli zakładać, że istnieje realne ryzyko gwałtownego i radykalnego wzrostu kursu CHF wobec waluty PLN oraz że uzyskali od Banku informacje pozwalające im ocenić, jakie konsekwencje ekonomiczne ma dla ich zobowiązania radykalny wzrost kursu waluty indeksacji. W ocenie Sądu kwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki powodów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Przez rażące naruszenie interesów konsumenta należy rozumieć nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom (w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego) oznacza tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron takiego stosunku. Ocena zachowań w świetle dobrych obyczajów następuje najczęściej poprzez odwołanie się do takich wartości jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, uznawane są za sprzeczne z dobrymi obyczajami. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron. Sąd w pełni podziela ugruntowany już w orzecznictwie pogląd, iż niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Ponadto niewątpliwie dobre obyczaje narusza także całkowite i nieograniczone obciążenie konsumenta ryzykiem zmiany kursu walut. Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Dla oceny danego postanowienia na podstawie art. 385 ( 1 )k.c. nie ma żadnego znaczenia sposób wykonywania umowy przez strony. W okolicznościach niniejszej sprawy nie podlegało zatem badaniu i nie miało znaczenia dla rozstrzygnięcia, czy pozwany Bank korzystał z możliwości, wynikających ze spornych postanowień umownych. Postanowienie jest niedozwolone, jeśli stwarza dla przedsiębiorcy samą możliwość działania w sposób rażąco naruszający interesy konsumenta. Za rażąco sprzeczne z interesem konsumenta uznać należy już samo skonstruowanie mechanizmu ustalania wartości świadczenia jednostronnie przez Bank, ponieważ mechanizm ten narusza równowagę kontraktową, umożliwiając przedsiębiorcy wpływ na kształtowanie obowiązków umownych konsumenta. Nie jest możliwe uzupełnienie przez sąd luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Wobec powyższego, ustalić należało, czy w tych konkretnych okolicznościach po wyeliminowaniu z umowy postanowień uznanych za abuzywne, umowa ta może nadal obowiązywać. Opisywana wyżej klauzula indeksacyjna stanowi element określający główne świadczenie stron umowy kredytu indeksowanego. Usunięcie postanowienia określającego główne świadczenia stron, prowadzi do tego, że pomiędzy stronami brak jest zgody na zawarcie umowy. To prowadzi zaś do wniosku, że na skutek stwierdzenia abuzywności wskazanych postanowień umownych, umowę należy uznać za nieważną. Wyeliminowanie z umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej postanowień dotyczących indeksacji prowadzi nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio do zamknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją. Usunięcie tych postanowień z umowy powoduje, że umowa ta nie może nadal obowiązywać bez tych warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Po wyeliminowaniu z umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej postanowień dotyczących indeksacji – a więc postanowień wyznaczających naturę tego stosunku zobowiązaniowego – umowę należałoby uznać za nieważną także na podstawie art. 353 ( 1) k.c. jako sprzeczną z naturą zobowiązania. Wyeliminowanie z umowy o kredyt indeksowany do waluty obcej postanowień dotyczących indeksacji doprowadziłoby bowiem do takiego zniekształcenia tego stosunku zobowiązaniowego, że nie odpowiadałby on już jego naturze, której istotą jest wprowadzenie postanowień dotyczących indeksacji, pozwalających na ustalenie salda zadłużenia w walucie obcej a następnie zastosowanie do tak ustalonego salda zadłużenia oprocentowania ustalonego według stawki LIBOR. Niezależnie od tego, czy przedmiotową umowę uznać za nieważną na skutek sprzeczności postanowień dotyczących mechanizmu indeksacji z art. 353 ( 1 )k.c. czy też uznać ją za nieważną z powodu stwierdzenia abuzywności tych postanowień, prowadzących w konsekwencji do nieważności umowy, rozstrzygnięcie co do żądań powodów byłoby identyczne.
Z uwagi na nieważność umowy kredytu, dla ostatecznego rozliczenia stron zastosowanie znalazły przepisy art. 405 - 410 k.c. regulujące zasady rozliczeń z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia i nienależnego świadczenia. Pozwany podniósł zarzut zatrzymania. Rozważając skuteczność tego zarzutu należało zauważyć, że stosownie do art. 496 i 497 k.c., prawo zatrzymania powstaje m.in. w przypadku nieważności umowy wzajemnej, kiedy to każda ze stron zobowiązana jest do zwrotu otrzymanego świadczenia drugiej. Zostało ono pomyślane jako środek zabezpieczenia służący do uzyskania pewności, że druga strona również dokona zwrotu świadczenia. Zarzut zatrzymania nie prowadzi do zniweczenia prawa powoda i oddalenia powództwa, a jedynie do odroczenia jego realizacji. Realizacja prawa zatrzymania następuje przez jednostronne oświadczenie woli, które prowadzi do zahamowania skuteczności roszczenia strony przeciwnej. Pozwany zgłaszając zarzut zatrzymania uczynił to warunkowo, a mianowicie zaznaczył, że czyni to na wypadek uznania przedmiotowych umów za nieważne. Warunkowy charakter zarzutu zatrzymania wynikał z faktu, że pozwany twierdził stanowczo, że Umowa zawarta z powodami była ważna i tym samym nie służyło mu wobec powodów żadne roszczenie o zwrot spełnionych świadczeń w postaci wypłaconych kredytów. Tymczasem przyjmuje się, że niedopuszczalne jest zastrzeganie warunku w przypadku składania jednostronnych oświadczeń woli o charakterze prawo kształtującym. Zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem, co wynika z art. 89 k.c. umożliwiającego zastrzeganie warunku tylko w przypadku czynności prawnych, których właściwość na to pozwala. Oświadczenie o skorzystaniu z prawa zatrzymania ma zaś charakter jednostronnej czynności prawnej, której charakter nie pozwala na dokonywanie jej warunkowo. Przemawiało to za uznaniem, że zgłoszony zarzut był bezskuteczny. Do takiego samego wniosku prowadziło spostrzeżenie, że roszczenie, którego spełnienie miałoby być zabezpieczone poprzez zastosowanie prawa zatrzymania, a mianowicie roszczenie pozwanego o zwrot kwot wypłaconych powodom kredytu, było przedawnione. Wypłata kredytu nastąpiła w 2008 r., co przy trzyletnim terminie przedawnienia przewidzianym dla roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (art. 118 k.c.) oznaczało, że pozwany nie dysponuje od 2012 r. roszczeniem, którego może skutecznie dochodzić na drodze sądowej, a zatem również którego zabezpieczenia poprzez zgłoszenie zarzutu zatrzymania może żądać.
Strona pozwana na wypadek unieważnienia umowy kredytu zgłosiła również ewentualny zarzut potrącenia Złożenie w toku procesu przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu wzajemnej wierzytelności łączy się z podniesieniem procesowego zarzutu potrącenia, tj. z powołaniem się na umorzenie w całości lub w części dochodzonej od niego wierzytelności w następstwie złożonego oświadczenia o potrąceniu. Także podniesienie procesowego zarzutu potrącenia w odpowiedzi na pozew jest jednoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu. Jak wynika z powszechnie aprobowanej wykładni art. 498 § 1 k.c., żeby wykonać potrącenie, konieczne jest jednak, by przynajmniej wierzytelność potrącającego była wymagalna. Roszczenie, które pozwany przedstawił do kompensaty w niniejszej sprawie, nie spełniło tego wymogu. Dotyczyło zwrotu nienależnego świadczenia, zatem, jako bezterminowe, stałoby się wymagalne dopiero po wezwaniu dłużnika do zapłaty (art. 455 k.c.). Pozwany nie złożył dowodów, że wykonał tą czynność. Jak wynika z prawidłowego poglądu prezentowanego w orzecznictwie, o tym, że została dokonana, nie przemawiało automatycznie samo złożenie oświadczenia o potrąceniu wierzytelności. Kompensata nie byłaby skuteczny nawet wówczas, gdy dotyczyła wymagalnych wierzytelności. Zgłoszony w procesie zarzut, w którym uczestnik sporu po raz pierwszy powołuje się na potrącenie, wywołuje skutki materialnoprawne. Z tych przyczyn, jeżeli wychodzi i jest odbierany przez przedstawicieli stron, to obaj powinni mieć umocowanie (umowne lub ustawowe) do jego złożenia, albo przyjęcia.
W apelacji pozwana zarzuciła naruszenie:
1. prawa materialnego: art. 385 1 k.c., art. 358 § 2, art. 58, art. 410 w zw. z art. 405, art. 481, art. 496 w zw. z art. 497 i art. 498 w zw. z art. 455 k.c. oraz art. 69 pr.bank. poprzez ich niewłaściwą wykładnię i zastosowanie;
2. prawa procesowego: art. 91, ary. 227, art. 271, art. 232, art. 233 § 1, art. 203 1, art. 278, art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 oraz art. 109 § 2 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie.
Wskazując na te zarzuty pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, wnosząc jednocześnie o uzupełnienie materiału dowodowego o przesłuchanie świadków.
Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.
Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:
Apelacja nie była uzasadniona z następujących przyczyn.
Na wstępie należało się odnieść do podniesionych w apelacji zarzutów naruszenia prawa procesowego, gdyż subsumpcji pod normy prawa materialnego może być poddany jedynie prawidłowo ustalony stan faktyczny.
Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne, jakie poczynił Sąd pierwszej instancji, gdyż znajdują one odwzorowanie w przeprowadzonych w sprawie dowodach, których interpretacja nie naruszała zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. W zakresie naruszenia reguł oceny dowodów strona pozwana nie podważyła prawidłowości postępowania Sądu w tym zakresie, przedstawiając jedynie własną i korzystną dla siebie interpretację zdarzeń faktycznych, jakie miały miejsce przy udzielaniu kredytu oraz jego wykonywaniu (spłaty). Fakt zawarcia umowy kredytu oraz jej treść nie budzi sporu. Nie są także kwestionowane okoliczności związane z wysokością wypłaconych przez pozwaną świadczeń kredytowych oraz wysokość dokonanych przez powodów spłat, zarówno w walucie krajowej, jak i CHF. Sąd Apelacyjny podziela również ustalenia Sądu Okręgowego co do okoliczności związanych z pouczeniem powodów o ryzyku kursowym i potencjalnej wysokości pozostającego do spłaty zobowiązania. Jest faktem, że w tym zakresie Sąd dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o zeznania powodów, które mogą być poczytywane za subiektywne, co wszakże nie oznacza per se ich niewiarygodności. Ocenić takie dowody wypadało w kontekście innych środków procesowych tego typu, a szerzej – w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Uzasadnione jest stanowisko Sądu Okręgowego, że pouczenia ze strony pracowników poprzednika prawnego pozwanego banku były niejako schematyczne i nie wyjaśniały mechanizmu wypłaty i spłaty kredytu, a także różnic kursowych. W zasadzie pouczenia w tym zakresie sprowadzały się do podpisania przez powodów klauzuli, iż tego rodzaju okoliczności są im wiadome. Jak słusznie zauważył Sąd pierwszej instancji takie blankietowe oświadczenie nie stanowi dowodu, iż faktycznie pouczono powodów o skutkach zawarcia umowy i mechanizmie funkcjonowania kredytu denominowanego do waluty obcej. Co istotne pozwany nie przedstawił dla wykazania, iż został sprostany obowiązek stosownych pouczeń żadnych dowodów, które in casu – w realiach omawianej sprawy wskazywałby jakie przekazano powodom informacje w tym zakresie. Co prawda na te okoliczności pozwany powołał dowód z zeznań świadków M. Ś. i E. S., lecz ich przeprowadzenie naruszałoby art. 227 k.p.c. Osoby te bowiem nie mają żadnej wiedzy na temat okoliczności związanych z zawarciem przedmiotowej umowy kredytu. Ogólne zeznania odnoszące się do abstrakcyjnego mechanizmu udzielania kredytów indeksowanych do CHF nie mogą przecież odnosić się do skonkretyzowanego przypadku, w którym brały udział inne osoby – nie zawnioskowane jako dowód przez pozwanego. Nie jest natomiast zrozumiały zarzut, że Sąd Okręgowy w ustaleniach faktycznych nie uwzględnił opinii prawnej, którą posługuje się pozwany dla wzmocnienia swojego stanowiska procesowego. Sprawa w tym względzie jest tak oczywista, że nie wymaga szerszego uzasadnienia. Również w kontekście oceny materialnoprawnej powołana przez pozwanego ekspertyza nie może stanowić – co również nie wymaga szerszego uzasadnienia – dowodu w sprawie. Nie jest także trafne twierdzenie pozwanego co do kursów walut zwartych w Tabeli kursów. Sąd nie uznał przecież, iż pozwany stosował kursy zawyżone w odniesieniu np. do kursów rynkowych. Stwierdził jedynie, jakie potencjalnie wypływają dla pozwanego korzyści z możliwości jednostronnego kształtowania ich wysokości. Rzeczywista wysokość kursów walut, jakie stosował pozwany pozostawała natomiast bez wpływu na ustalenia faktyczne, tudzież ocenę materialnoprawną sprawy. Z tego też względu nie zasługują na podzielenie zarzuty naruszenia prawa procesowego w odniesieniu do art. 227, art. 232 i art. 233 § 1 k.p.c.
Nie mogły także zostać uwzględnione pozostałe zarzuty naruszenia prawa procesowego. I tak zbędne było przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, którego walor polega na ocenie sprawy z perspektywy wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 k.p.c.). Nie jest rolą biegłego dokonywanie ustaleń faktycznych, a wyłącznie ich ocena na gruncie wiedzy specjalistycznej, której sąd nie posiada. W realiach sprawy nie było potrzeby zasięgania opinii biegłego, gdyż Sąd Okręgowy prawidłowo poczynił ustalenia faktyczne, których pozwany skutecznie nie podważył. Ocena abuzywności zastosowanych w umowie kredytu klauzul winna natomiast przebiegać na płaszczyźnie prawa materialnego, a do tego zabiegu nie może być wykorzystany dowód z opinii biegłego.
Sąd Apelacyjny nie podziela również zapatrywania apelacji co do stosowania w sprawie art. 203 1 i art. 91 k.p.c., lecz w tym względzie stanowisko Sądu Okręgowego nie jest w pełni poprawne. Pełnomocnictwo procesowe daje pełnomocnikowi ipso iure umocowanie do dokonywania czynności wymienionych w art. 91 k.p.c. Wolą stron może ono zostać ograniczone, względnie poszerzone o czynności prawne, które wywierają skutki na gruncie stosownych norm prawa materialnego. Zgodnie z utrwalonym w judykaturze stanowiskiem przez czynności faktyczne można rozszerzyć pełnomocnictwo o umocowanie do złożenia w imieniu mandanta oświadczenia o potrąceniu. Takie stanowisko uzasadnia się działaniem na korzyść mocodawcy, gdyż w rezultacie potrącenia może dość dla strony procesu do korzystnego dlań rozstrzygnięcia sprawy. Przyjmuje się jednocześnie, że pełnomocnictwo procesowe nie daje pełnomocnikowi prawa do przyjmowania w imieniu strony procesu materialnoprawnych oświadczeń woli, w tym także oświadczeń o potrąceniu ( por. wyroki Sądu Najwyższego z 7 marca 2013 r., II CSK 476/12 i 12 października 2007 r., V CSK 171/07). Reguły należytego reprezentowania mandanta przez zawodowego pełnomocnika procesowego nakazują temu drugiemu informowanie mocodawcy o wszystkich istotnych zdarzeniach procesowych, w tym także o składanych w stosunku do niego oświadczeniach wywierających skutki na płaszczyźnie prawa materialnego. Doręczenie profesjonalnemu pełnomocnikowi oświadczenia o potrąceniu można poczytywać za skutecznie złożone wobec strony procesu, o ile okoliczności faktyczne sprawy pozwalają na uznanie, że dotarło ono do niej w taki sposób, że ta mogłaby zapoznać się z jego treścią (art. 61 k.c.). Warunkiem badania jednakże tej kwestii jest spełnienie innych wymogów potrącenia w postaci jego skuteczności na gruncie prawa materialnego (art. 498-505 k.c.) oraz procesowego (art. 203 1 k.p.c.).
Zarzut potrącenia w ujęciu art. 203 1 § 1 k.p.c. powinien być pojmowany szeroko w tym sensie, że dla jego zdefiniowania nie ma znaczenia data złożenia świadczenia o potrąceniu, a zatem czy nastąpiło to przed procesem, czy też w jego trakcie. Gdy potrącenie miało miejsce przed wniesieniem pozwu, to zarzut potrącenia będzie miał charakter stricte procesowy, o charakterze informacyjnym, którym pozwany zamierza wykazać bezzasadność powództwa z uwagi na skutek umorzenia wierzytelności dochodzonej przez powoda. Gdy nastąpi połączenie zarzutu potrącenia z oświadczeniem o potrąceniu – w trakcie postępowania cywilnego – taki zarzut będzie miał podwójny skutek: materialnoprawny i procesowy. Ma on charakter konstytutywny, gdyż wraz z czynnością procesową dochodzi do wzajemnego umorzenia wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c.). Bez względu jednak na czas złożenia oświadczenia o potrąceniu, zarzutem potrącenia mogą być objęte wierzytelności, co do których nastąpił stan potrącalności w rozumieniu art. 498 § 1 k.c. Jednym z warunków umożliwiających potrącenie jest wymagalność wierzytelności, przy czym wystarczy, aby wymagalna była jedynie wierzytelność potrącającego (wierzytelność aktywna). Brak wymagalności wierzytelności pasywnej nie jest przeszkodą do potrącenia wówczas, gdy potrącający, jako dłużnik, mógłby ją zaspokoić.
Przekładając te uwagi na grunt omawianej sprawy wierzytelność, jaką przedstawił do potrącenia pozwany miała źródło w świadczeniu nienależytym (art. 410 k.c.) i jest to zobowiązanie bezterminowe, które do postawienia go w stan wymagalności wymaga podjęcia przez wierzyciela czynności prawo kształtującej, o jakiej mowa w art. 455 k.c. Pozwany nigdy nie postawił przysługującej mu wierzytelności w stan wymagalności, przedstawiając do potrącenia wierzytelność niewymagalną. Pozwany do zamknięcia rozprawy w postępowaniu apelacyjnym nie podjął czynności, o której mowa w art. 455 k.c., a zatem oświadczenie o potrąceniu naruszało art. 498 § 1 k.c. Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska apelacji, że z oświadczenia o potrąceniu należało wywieść wniosek o woli pozwanego do postawienia wierzytelności w stan wymagalności. Takie twierdzenie jest niesłuszne, gdyż oświadczenie o potrąceniu jest zawsze nakierowane wyłącznie na umorzenie wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 k.c.). Nie jest natomiast dopuszczalne równoczesne połączenie czynności nakierowanej na postawienie wierzytelności w stan wymagalności z jednoczesnym jej potrąceniem. Pierwsza czynność winna poprzedzać drugą w rozumieniu art. 61 k.c. Podsumowując, w sprawie nie doszło do naruszenia prawa materialnego art. 498 i art. 455 k.c., gdyż pozwany nie złożył skutecznie oświadczenia materialnoprawnego o potrąceniu wzajemnych wierzytelności, a w konsekwencji nie doszło do ich umorzenia do wysokości wierzytelności niższej. W takiej sytuacji nie miał zastosowania w analizowanej sprawie art. 203 1 k.p.c. co do procesowej skuteczności podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia. Tym samym nie został naruszony przez Sąd Okręgowy ten przepis. W takiej sytuacji wymykają się spod kontroli instancyjnej pozostałe zagadnienia związane z potrąceniem, w szczególności w odniesieniu do sygnalizowanego przez Sąd Okręgowy przedawnienia należnej pozwanemu wierzytelności, jak również warunkowości potrącenia.
Sąd Pierwszej instancji nie naruszył również art. 109 § 2 k.p.c., gdyż powodowie dochodzili dwóch roszczeń, których łączna wartość wynosiła 247 163 zł, a tożsama z nią jest wartość przedmiotu zaskarżenia. W tej sytuacji zasądzone koszty zastępstwa odpowiadały minimalnej stawce zastępstwa adwokackiego wynikającej z § 2 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015 r., poz. 1800).
Nie był również uzasadniony zarzut naruszenia art. 327 1 § 1 pkt 1 i 2 k.p.c. Naruszenie reguł sporządzenia uzasadnienia wyroku może jedynie wyjątkowo odnieść zamierzony skutek procesowy. Będzie to miało miejsce, gdy na skutek błędów w tym zakresie sfera motywacyjna sądu pierwszej instancji nie jest znana, a w konsekwencji zaskarżone orzeczenie nie podaje się kontroli instancyjnej. Taki stan nie miał miejsca, a wprost przeciwnie Sąd Okręgowy sporządził szczegółowe uzasadnienie zapadłego orzeczenia, dokonując poprawnych ustaleń faktycznych, oraz przedstawił ich ocenę prawną.
Nie można uznać za poprawne zarzuty naruszenia prawa materialnego.
Rozpocząć wypada ten wątek od oceny interesu prawnego powodów w żądaniu ustalenia nieistnienia stosunku prawnego – zawartej umowy kredytu, w szczególności wobec faktu, iż drugim roszczeniem było żądanie zwrotu spełnionego świadczenia z tej umowy. Uwzględnienie drugiego z roszczeń procesowych wymagało bowiem przesłankowej oceny ważności tej umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego wyrok rozstrzygający o powództwie o ustalenie w sposób trwały i na przyszłość usuwa stan niepewności prawnej pomiędzy stronami w związku z przedmiotową umową kredytu, zważywszy, że umowa została zawarta do 12 sierpnia 2038 r. W szczególności usuwa wątpliwość, czy powodowie są zobowiązani do spłacania zobowiązania niewymagalnego obecnie przez następne kilkanaście lat. W chwili obecnej żaden inny środek procesowy, w szczególności powództwo o zasądzenie świadczenia nie zapewni powodom należytej ochrony prawnej. Powództwo o zasądzenie świadczenia pieniężnego – zwrotu spełnionych świadczeń kredytowych – jak to ma miejsce w przedmiotowej sprawie, nie usuwa takiej niepewności na przyszłość, gdyż nie przesądza omawianej kwestii na przyszłość. Siłą rzeczy może takie powództwo zostać wywiedzone jedynie co do spełnionego przez powodów świadczenia, a nie w odniesieniu do przyszłych świadczeń, jakie na powodów nakłada umowa. Nadto nie może stanowić podstawy prawnej usunięcia skutków nieważnej umowy, np. w postaci hipoteki zabezpieczającej wierzytelność kredytową. Wypada dodać, iż przesłanką merytoryczną powództwa o ustalenie (art. 189 k.p.c.) jest jednak interes prawny, rozumiany jako potrzeba ochrony sfery prawnej powoda, którą może uzyskać przez samo ustalenie stosunku prawnego lub prawa ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 6 marca 2019 r., I CSK 80/18). Jak przyjmuje się w orzecznictwie stwierdzenie nieważności umowy mieści się w zakresie sankcji, jaką Dyrektywa 93/13 przewiduje w związku z wykorzystywaniem przez przedsiębiorcę nieuczciwych postanowień umownych. Zagwarantowana konsumentom przez przepisy tej dyrektywy ochrona ukierunkowana jest m.in. na osiągnięcie skutku prewencyjnego, o czym mowa w jej art. 7, tj. zniechęcenia przedsiębiorców do wykorzystywania w zawieranych umowach nieuczciwych postanowień umownych ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3299/22).
W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można podzielić stanowiska apelacji, iż zostały naruszone przepisy prawa prywatnego regulujące problematykę klauzul abuzywnych. Chodzi o to, czy postanowienia kontraktowe zawarte w § 2 ust. 1 i 2 oraz § 4 ust. 1a i § 9 ust. 2 zdanie 3 umowy są abuzywne na gruncie art. 358 1 i art. 358 2 k.c., a zatem jak tego domagają się powodowie – bezskuteczne wobec nich, a w konsekwencji, czy po ich odjęciu umowa kredytu jest ważna. Omówienie tego zagadnienia wypada rozpocząć od charakterystyki zawartej umowy kredytu, jaką zawarli powodowie z poprzednikiem prawnym pozwanego. Jej treść m. in. we wskazanych powyżej zapisach daje podstawę do przyjęcia założenia, że umowa ta ma charakter kredytu indeksowanego do CHF, albowiem jest nim zobowiązanie, w którym świadczenie wypłacane jest kredytobiorcy przez bank w złotówkach – po jego przeliczeniu na walutę obcą według wskazanego w umowie mechanizmu. Przy kredycie indeksowanym kwota zobowiązania wyrażona jest w walucie krajowej, nie mniej jednak jego wysokość ulega zmianie w trakcie całego kredytowania i w zależności od kursu waluty obcej aktualizacji podlega m. in. saldo zadłużenia i wysokości comiesięcznej raty. W przypadku kredytu indeksowanego nie można z góry określić wysokości zadłużenia, jak i poszczególnych rat.
Jak stanowi art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Natomiast art. 3 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29, dalej: „Dyrektywa 93/13”) stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Za ugruntowany należy uznać pogląd w judykaturze, iż oceny abuzywności klauzul kredytowych winno się dokonać wedle stanu z chwili zawarcia umowy ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2, oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z 24 października 2018 r., II CSK 632/17 i z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). To stanowisko potwierdza art. 4 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29), zgodnie z którym nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Dlatego też ocena abuzywnego charakteru postanowień umownych nie zależy od zdarzeń i zachowania stron, jakie wystąpiły po zawarciu umowy, w tym również z uwagi na zmianę obowiązujących przepisów regulujących zawieranie umów kredytu. W tym kontekście wypada również zaakcentować, że wejście w życie przepisów ustawy z 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3445/22).
W świetle treści art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone klauzule umowne mogą być uznane takie postanowienia umowy, które: nie są uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami; rażąco naruszają jego interesy oraz nie są to postanowienia, które określają główne świadczenia stron, w tym wynagrodzenie, chyba że takie postanowienia byłyby sformułowane w sposób niejednoznaczny. Do nieuzgodnionych indywidulanie postanowień nawiązuje art. 385 1 § 3 k.c. Zgodnie z nim nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Są to zatem postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Jak przyjmuje się w doktrynie o rzeczywistym wpływie można mówić wtedy, gdy konkretne postanowienia umowne zostały sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź też gdy postanowienia umowne były przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a konsument miał realny wpływ na ich treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Z rzeczywistym wpływem nie jest jednocześnie równoznaczny fakt, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia ( por. wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach: z 25 lipca 2022 r., I ACa 1269/21 i z 2 czerwca 2022 r., I ACa 807/21). Jak wykazały ustalenia faktyczne sprawy powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalenie treści klauzul umownych. Poprzednik prawny pozwanej przedstawił im bowiem do podpisania stosowany wzorzec umowny, nie negocjując z nimi warunków umowy, w szczególności tymi, które zawierały klauzule abuzywne.
Stosownie do art. 385 ( 1) § 1 zdanie drugie k.c. za bezskuteczne nie mogą być uznane te postanowienia, które określają główne świadczenia stron, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wtedy to, wyłączona jest kontrola sądowa takich postanowień. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta ( por. wyroki Sądu Najwyższego: z 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11 i z 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13). Na gruncie niniejszej sprawy klauzule waloryzacyjne przewidywały przeliczenie oddawanej do dyspozycji kredytobiorców kwoty kredytu na CHF według kursu kupna z dnia wypłaty środków (nieznanego w dniu zawarcia umowy), a następnie kolejne przeliczenie tak ustalonej wartości na złote według kursu sprzedaży (także nieznanego w dniu zawarcia umowy) - dla ustalenia salda kredytu i wysokości zobowiązań kredytobiorców. Zastosowanie w umowie klauzule nie określały wysokości świadczeń stron oraz nie pozwalały na ustalenie wysokości zobowiązania kredytowego, które pozwani w ramach spłaty kredytu winni zwrócić powodowi. Żadnej ze stron w dacie zawierania umowy nie był znany kurs kupna CHF, ani kurs sprzedaży CHF jaki będzie obowiązywać w dniu wypłaty środków. Konstrukcja umowy stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców, gdyż nie precyzowała jego treści i zakresu. Ponadto pozwanym nie został objaśniony wskazany w § 9 ust. 2 zdanie 3 umowy mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres świadczeń kredytobiorców oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez pozwaną. Znany był jedynie sposób publikowania tych kursów, który miał takie znaczenie jak obowiązek publikacji ceny dla potencjalnych klientów danego podmiotu. Stanowił więc obowiązek informacyjny dla osób, które dopiero chcą zawrzeć transakcję, a decyzję mogą podjąć w oparciu o publikowane informacje o warunkach transakcji, w tym cenę. Spełniona zatem została druga z przesłanek abuzywności klauzul waloryzacyjnych – niejednoznacznego sformułowania świadczenia głównego.
Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Uwzględniając treść tego przepisu, jak i treść art. 385 ( 1) § 1 k.c. Uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe w razie kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów. Dobre obyczaje kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. W szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu. Przy ocenie natomiast rażącego naruszenia interesów konsumenta trzeba uwzględnić normy dyspozytywne, które wpływały na treść stosunku prawnego, w tym także, w jakim zakresie umowa stawia konsumenta w mniej korzystnej sytuacji, niż wynikałoby to z przepisów dyspozytywnych ( por. wyroki TSUE: z 14 marca 2013 r., Aziz, C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 68 i z 26 stycznia 2017 r., Banco Primus, C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 59). Znacząca nierównowaga może wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa ( por. wyrok TSUE z 16 stycznia 2014 r., Constructora Principado, C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Na gruncie łączącej strony umowy ryzyko ekonomiczne zmienności kursu walutowego zostało połączone z ryzykiem kursowym i wpływa na przyjmowany dla wykonania umowy kurs waluty, powodując, że cały mechanizm waloryzacji rażąco narusza interesy powodów oraz jest sprzeczny z dobrymi obyczajami. W umowie ukształtowano świadczenie powodów, które polega na obowiązku zapłaty różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży, którego nie można uznać za wynagrodzenie, któremu odpowiada jakiekolwiek świadczenie pozwanej. Zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany byli kredytobiorcy. Nadto konstytuowało stan fikcyjny wyrażający się w przyjęciu, że powodowie uzyskali kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF. W konsekwencji już w dacie zawarcia umowy, bez wystąpienia żadnego zdarzenia powodowie zostali obciążeni spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Było to obciążenie dodatkowym, a jednocześnie ukrytym, o nieustalonej wysokości oraz bezpodstawnym świadczeniem, które dodatkowo było oprocentowane. Za rażące naruszenie zasady równorzędności stron i nierówne rozłożenia praw i obowiązków stron umowy trzeba uznać odwołanie się do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach banku. Pozwana miała prawo określać te kursy w sposób dowolny, bez odniesienia się do jakichkolwiek zobiektywizowanych przesłanek, narzucając tym samym powodom wysokość kwoty podlegającej wypłacie w ramach kredytu oraz wysokość jej zwrotu – w ramach spłaty zobowiązania. W tej sytuacji pozwana w sposób jednostronny i pozbawiony kontroli mogła kształtować wysokość zobowiązania powodów. Jak przyjmuje się w orzecznictwie niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. są postanowienia umowy kredytu bankowego denominowanego w obcej walucie, kształtujące prawa i obowiązku konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia pieniężnego (art. 358 k.c.) od woli banku udzielającego kredytu. Dotyczy to w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli tego banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi (art. 385 ( 1) § 1 k.c.). Wypada zauważyć, że nie ma znaczenia dla poczynionych tutaj wniosków okoliczność, czy rzeczywiście pozwana bądź jej poprzednik prawny kształtował wysokość kursów walutowych w sposób dowolny, przez co należy rozumieć – oderwany od realiów rynkowych na niekorzyść kredytobiorcy. Chodzi tutaj wyłącznie o kontraktową i hipotetyczną możliwość kształtowania w taki sposób kursów walutowych.
W ocenie Sądu Apelacyjnego usunięcie klauzul waloryzacyjnych ex lege ze skutkiem na datę zawarcia umowy powoduje, że w łączącej strony umowie kredytu brak jest elementów konstrukcyjnych z art. 69 pr.bank. Eliminacja klauzul abuzywnych z umowy nie pozwala na wyliczenie – na podstawie kontraktowej – świadczenia, które pozwani mają zwrócić powodowi. Art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Skoro abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot umowy to nie można uważać za wanny stosunek obligacyjny, w którym nie osiągnięto konsensusu co do essentialia negotii. Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy, zwłaszcza, że wprowadzanie w miejsce ustalanego przez pozwanego kursu kupna i sprzedaży CHF jakiegokolwiek innego miernika wartości (kursu średniego NBP, czy innego) byłoby zbyt daleko idącą modyfikacją umowy. Wprowadzałoby do niej zupełnie nowy element. Ani art. 385 ( 1) k.c., ani żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Jak przyjął TSUE w wyroku z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 art. 16 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zbyt daleko idąca byłaby ingerencja sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Jak przyjmuje się w orzecznictwie wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością. Wyeliminowanie abuzywnych klauzul przeliczeniowych nie prowadzi do utrzymania w mocy kredytu indeksowanego kursem CHF jako kredytu złotowego oprocentowanego według stawki LIBOR. To samo dotyczy kredytu denominowanego kursem CHF ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 6 lipca 2022 r., I CSK 3299/22 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22 i z 19 maja 2022 r., II CSKP 797/22).
Wskazując na te wywody należało uznać za bezzasadne zarzuty apelacji nakierowane na wykazanie naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisów prawa materialnego – art. 58, art. 385 1 i art. 385 2 k.c. oraz art. 69 pr.bank.
Nie były zasadne także i twierdzenia apelującej o naruszeniu art. 410 w zw. z art. 405 k.c. oraz art. 455 i art. 481 k.c. Zgodnie z utrwalonym stanowiskiem orzecznictwa stronie, która w wykonaniu umowy kredytu, dotkniętej nieważnością, spłacała kredyt, przysługuje roszczenie o zwrot spłaconych środków pieniężnych jako świadczenia nienależnego (art. 410 w zw. z art. 405 k.c.) niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie jest dłużnikiem banku z tytułu zwrotu nienależnie otrzymanej kwoty kredytu ( por. uchwałę Sądu Najwyższego z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20). Pozwana nie dochodzi w niniejszym procesie zwrotu spełnionego przez siebie świadczenia na rzecz powodów i to zagadnienie usytuowane jest poza ramami przedmiotowej sprawy. Spełniający świadczenie nienależne może domagać się jego zwrotu niezwłocznie po jego spełnieniu, nie mniej jednak w ocenie Sądu Apelacyjnego jest to zobowiązanie bezterminowe i do postawienia go w stan wymagalności konieczne jest wykonanie przez wierzyciela uprawnienia kształtującego z art. 455 k.c. Pismem z 26 sierpnia 2019 r. powodowie zażądali od pozwanego zwrotu spełnionego świadczenia, który pismem z 12 września 2019 r. odmówił uznając, roszczenie za bezzasadne. Na podstawie art. 481 § 1 w zw. z art. 455 k.c. powodom od 13 września 2019 r. przysługiwały odsetki ustawowe za opóźnienie od obu świadczeń pieniężnych (w złotych i CHF).
Sąd Apelacyjny uznaje także za niezasadne zarzuty naruszenia art. 496 i art. 497 k.c. Nie jest dopuszczalne niejako automatyczne stosowania prawa zatrzymania w sytuacji, gdy oba świadczenia mają charakter pieniężny. Nie można bowiem pomijać faktu, że w takiej sytuacji pozwanemu przysługuje dalej idące uprawnienie – dokonania potrącenia wzajemnych wierzytelności ( por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 17 marca 2022 r., II CSKP 474/22). Prawo zatrzymania, o którym mowa w art. 496 k.c. pojmowane jest jako środek zabezpieczenia roszczenia, które wymaga złożenia stosowanego oświadczenia prawo kształtującego. W ujęciu procesowym jest to zarzut dylatoryjny, którego skuteczność obliguje sąd – w razie uwzględnienia powództwa – do uzależnienia wykonania zasądzonego świadczenia od zabezpieczenia lub zaspokojenia roszczenia wzajemnego pozwanego. Skorzystanie z prawa zatrzymania ma zmierzać do zachowania faktycznej równowagi między osobami zobowiązanymi nawzajem do spełnienia świadczenia. W doktrynie wyrażane są zapatrywania, które sąd w niniejszej sprawie podziela, że prawo zatrzymania co do zasady nie przysługuje w sytuacji, gdy uprawniony może doprowadzić do zaspokojenia swojej wierzytelności w wykonaniu przysługującego mu potrącenia. Tym samym istnienie prawa do dokonania potrącenia uznaje się za wykluczające potrzebę zastosowania zabezpieczenia opartego o ius retentionis ( por. T. Wiśniewski, Prawo zatrzymania w kodeksie cywilnym Warszawa 1999, s. 86 i L. Peiper Kodeks zobowiązań, Komentarz, 1934 s. 273). W rezultacie prawo zatrzymania winno być postrzegane jako instrument prawny, którego stosowanie aktualizuje się, gdy dłużnikowi nie przysługuje inny efektywny środek ochrony prawnej prawa podmiotowego. Takim środkiem niewątpliwie jest istnienie możliwości wykonania prawa potrącenia, gdzie skutek jest dalej idący – prowadzi do zaspokojenia własnego roszczenia. W realiach omawianej sprawy pozwany nie skorzystał z potrącenia dla zaspokojenia swojego roszczenia kondykcyjnego. Jak już bowiem powiedziano wcześniej, potrącenie wzajemnych wierzytelności nie było skuteczne z uwagi na niewymagalność roszczenia kondykcyjnego pozwanego w stosunku do powodów, a to oznaczało nieskuteczność tej czynności prawnej na podstawie art. 498 § 1 k.c., jak i nieskuteczność podniesienia zarzutu procesowego potrącenia na gruncie art. 203 1 k.p.c. Wypada z naciskiem podkreślić jeszcze raz, iż zarzut potrącenia w rozumieniu procesowym, w tym także o skutku materialnoprawnym w ujęciu tego przepisu będzie dopuszczalny, o ile odnosi się on do wierzytelności wymagalnej, a stan ten ocenia się na gruncie prawa materialnego.
Mając na względzie powyżej poczynione wywody na podstawie art. 385 k.p.c. orzeczono jak na wstępie.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając od pozwanej na rzecz powodów kwotę 8.100 zł tytułem zastępstwa adwokackiego (§ 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Dariusz Chrapoński
Data wytworzenia informacji: