V ACa 11/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-07-21
Sygn. akt V ACa 11/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 lipca 2023r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
Sędzia SA Barbara Konińska |
Sędziowie: |
SA Wiesława Namirska (spr.) SA Katarzyna Żymełka |
Protokolant: |
Anna Fic-Bojdoł |
po rozpoznaniu w dniu 21 lipca 2023r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa W. B. i A. B.
przeciwko (...)Spółce Akcyjnej w W.
o ustalenie oraz zapłatę ewentualnie o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 26 października 2021r., sygn. akt I C 494/21
I. zmienia zaskarżony wyrok:
- w punktach 2 i 3 w ten sposób, że zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwoty: 35.907,81 (trzydzieści pięć tysięcy dziewięćset siedem 81/100) złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 12 stycznia 2021r. oraz 27.172,09 (dwadzieścia siedem tysięcy sto siedemdziesiąt dwa 09/100) CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 czerwca 2021r., w odniesieniu do powódki A. B. do dnia 7 kwietnia 2023r., w odniesieniu do powoda W. B. do dnia 23 marca 2023r., zastrzegając stronie pozwanej prawo powstrzymania się z zapłatą zasądzonych na rzecz powodów kwot do chwili zaofiarowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanej kwoty 191.735,78 (sto dziewięćdziesiąt jeden tysięcy siedemset trzydzieści pięć 78/100) złotych, albo zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot, związanej z umową kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 11 czerwca 2017r. zawartą przez powodów z (...)Spółką Akcyjną w W., a w pozostałym zakresie żądanie o ustawowe odsetki oddala,
- w punkcie 4 poprzez pominięcie określenia „solidarnie”;
II. oddala obie apelacje w pozostałym zakresie;
III. zasądza od pozwanej na rzecz powodów kwotę 17.200 (siedemnaście dwieście) złotych z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, od dnia uprawomocnienia się orzeczenia, którym je zasądzono, tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.
SSA Wiesława Namirska |
SSA Barbara Konińska |
SSA Katarzyna Żymełka |
Sygn.akt V ACa 11/22
UZASADNIENIE
Powodowie A. B. i W. B. pozwem wniesionym do Sądu Okręgowego w Gliwicach wnieśli o ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy o kredyt nr (...) zawartej w dniu 11 czerwca 2007 roku z (...) S.A. z siedzibą w W. (poprzednik prawny pozwanego banku) oraz zasądzenie na ich rzecz łącznie kwoty 35.907,81 zł i 27.172,09 CHF wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi za opóźnienie od kwoty 35.433,91 zł od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 27.172,09 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu pozwu z tytułu zwrotu wszystkich świadczeń otrzymanych od strony powodowej przez pozwanego i jego poprzednika prawnego, w okresie od dnia 6 czerwca 2011 roku do dnia 5 listopada 2020 roku, jako świadczeń nienależnych z uwagi na bezwzględna nieważność umowy w całości. W ramach żądania ewentualnego wnieśli o zasądzenie łącznie na ich rzecz kwoty 13.290,12 zł i 27.172,09 CHF wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi za opóźnienie od kwoty 13.290,12 zł od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 27.172,09 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu pozwu z tytułu zwrotu świadczeń strony powodowej w części nienależnie pobranej przez pozwanego (i jego poprzednika prawnego) w okresie od dnia 6 czerwca 2011 roku do dnia 5 listopada 2020 roku na podstawie abuzywnych postanowień denominacyjnych umowy o kredyt nr (...) z dnia 11 czerwca 2007 roku oraz z uwagi na abuzywność klauzuli (...) umowy o kredyt- o zasądzenie od pozwanego banku na rzecz powodów kwoty 473,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od ww. kwoty od dnia 12 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty z tytułu zwrotu świadczenia strony powodowej nienależnie pobranego przez bank w dniu 7 sierpnia 2012 roku jako składka ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.
W uzasadnieniu powodowie podnieśli zarzuty braku pouczenia ich o ryzyku kursowym, abuzywności postanowień umowy dotyczących sposobu przeliczania waluty, stosowania różnych kursów przeliczeniowych do wypłaty i do spłaty świadczenia, braku uregulowania głównych świadczeń stron, ewentualnie ich niejednoznacznego uregulowania, sprzeczności treści umowy z dobrymi obyczajami i naruszenia interesów konsumenta.
Strona pozwana w odpowiedzi na apelację wniosła o oddalenie powództwa, zaprzeczyła aby umowa zawierała klauzule niedozwolone lub aby była nieważna. Zaprzeczyła również aby naruszyła spoczywający na niej obowiązek informacyjny i aby miała możliwość dowolnego kształtowania wysokości kursów waluty, a umowa była sprzeczna z dobrymi obyczajami oraz zasadami współżycia społecznego. Zaprzeczyła także, aby powodowie nie zostali należycie poinformowani o zasadach funkcjonowania kredytu i związanym z nimi ryzykiem, ani aby nie mieli wpływu na wybór rodzaju kredytu i treść umowy.
Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 26 października 2021 r. ustalił, że umowa numer (...) z dnia 11 czerwca 2007 roku, zawarta pomiędzy (...)Spółką Akcyjną w W., a A. B. i W. B. jest nieważna (pkt 1 wyroku); zasądza od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 9.174,10 złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 26 października 2021 roku (pkt 2); a w pozostałej części powództwo oddalił (pkt 3) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów solidarnie kwotę 11.834 złote z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności wyroku tytułem kosztów procesu (pkt 4).
Sąd Okręgowy poczynił następujące ustalenia stanu faktycznego :
Powodowie byli zainteresowani uzyskaniem kredytu celem sfinansowania kosztów zakupu działki niezabudowanej (sąsiadującej z ich działką) położnej w G. przy ul. (...). Skorzystali z doradztwa pośrednika finansowego, który od razu zaproponował ofertę kredytu indeksowanego do CHF, przedstawiając ten produkt jako niezwykle korzystny, popularny i bezpieczny. Wszelkie formalności i rozmowy były prowadzone w biurze pośrednika finansowego, natomiast sama umowa została podpisana w domu powodów do którego pośrednik przywiózł pracownika banku. W trakcie spotkań poinformowano powodów, że wszystkie rozliczenia będą dokonywane w PLN, z uwzględnieniem przeliczenia na CHF. Powodowie rozumieli, że wysokość rat i zadłużenia w przeliczeniu na złote będzie uzależniona od kursu CHF. Zapewniano ich jednak, że frank szwajcarski jest walutą stabilną, jest to najlepszy kredyt jaki jest dostępny, a jednocześnie że kredyt powiązany z frankiem szwajcarski jest produktem bezpiecznym. Postanowienia dotyczące sposobu denominacji i zastosowanych do niej kursów waluty, a także postanowienia dotyczące wypłaty (uruchomienia) kredytu i sposobu jego spłaty nie były uzgadniane indywidualnie. Zasady dokonywania przeliczeń wartości wyrażonych w CHF na złote przy zawieraniu umowy nie zostały im dostateczne wyjaśnione. Powodów poinformowano, że dla uzyskania kredytu niezbędne jest podpisanie szeregu dokumentów – oświadczeń, załączników do umowy, które maja charakter formalny i są konieczne dla uzyskania kredytu.
W procesie zawierania umowy przedłożono powodom do podpisania jako konieczny załącznik oświadczenia o rezygnacji z kredytu złotowego i świadomości ryzyka kursowego Dnia 15 maja 2007 roku powodowie podpisali oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów hipotecznych/budowalnych/konsolidacyjnych/pożyczki hipotecznej. Również w dniu 15 maja 2007 roku powodowie złożyli w pozwanym banku wniosek o udzielenie kredytu. Wniosek dotyczył kwoty 189.791 zł, jako walutę kredytu wskazano CHF; kredyt miał być spłacany w PLN, w okresie 300 miesięcy. Na podstawie wniosku i wzorca bank przygotował ostateczną umowę, po czym przedłożono ją powodom do podpisania. Podczas podpisywania umowy powodom nie wyjaśniono szczegółowo treści umowy. Mimo tego, że umowa nie została dokładnie omówiona, powodowie nie zgłaszali zastrzeżeń koncentrując swoją uwagę na wysokości raty kredytu i kwocie kredytu. Zależało im szybkim zdobyciu potrzebnej kwoty, a oferta pozwanego taką możliwość im dawała. Traktowali przy tym bank jak instytucję zaufania publicznego.
Do podpisana umowy doszło w dniu 11 czerwca 2007 roku. Powodowie przystąpili do umowy jako konsumenci. Z umowy wynikało, że bank udziela powodom kredytu w kwocie 84.925,27 CHF (§ 1 ust. 1) do dnia 10 czerwca 2032 roku (§ 1 ust. 2 umowy) z przeznaczeniem na nabycie działki niezabudowanej położonej w (...) przy ul. (...); działka nr (...), obręb Ż. o powierzchni 801 m ( 2), opisanej w Księdze Wieczystej nr (...) prowadzonej przez Sąd Rejonowy w (...), VIII Wydział Ksiąg Wieczystych. (§ 1 ust. 3 umowy).Kredyt miał być wpłacony jednorazowo w kwocie 84.925,27 CHF, nie większej niż 189.791 PLN ( § 2 ust. 1 i 2 umowy). Spłata dokonywana miała być w PLN. Zmiana kursu waluty wpływała na wysokości salda kredytu oraz rat kapitałowo-odsetkowych (§ 4. umowy). Terminy spłat oraz wysokości rat określał harmonogram spłaty, który stanowił integralną część umowy. Harmonogram obejmujący raty do dnia pierwszej zmiany oprocentowania był przekazywany kredytobiorcy w dniu podpisania umowy, z kolei harmonogram obejmujący kolejne raty do dnia następnej zmiany oprocentowania jest przesyłany po każdej zmianie oprocentowania. (§ 4 pkt 6 umowy). Z kolei zgodnie z § 4 pkt 12 umowy kredyt może być wielokrotnie przewalutowany. Za przewalutowanie kredytu bank pobiera prowizję w wysokości 0 zł w przypadku przewalutowania z waluty wymienialnej na złote, a w przypadku przewalutowania na walutę wymienialna 1 % kwoty po przewalutowaniu.
Ze stanowiącego część umowy regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego w Banku (...) S.A. wynika, że kredyty w walutach wymienialnych wypłacane są w złotych, przy zastosowaniu kursu kupna waluty obowiązującego w banku w chwili wypłaty. Kredyty w walutach wymienialnych podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży waluty obowiązującego w banku w chwili spłaty. Odsetki, prowizje oraz opłaty naliczane są w walucie kredytu i podlegają spłacie w złotych, przy zastosowaniu kursu sprzedaży walut obowiązującego w banku w chwili spłaty. W przypadku kredytu w walucie wymienialnej, w celu ustalenia całkowitego kosztu i łącznej kwoty kosztów kredytu, stosuje się kurs sprzedaży waluty kredytu, obwiązujące w banku w chwili ustalenia kosztu. W przypadku konieczności ustalenia w walucie wysokości kosztu podanego w złotych stosuje się kurs kupna waluty kredytu, obowiązujący w banku w chwili ustalenia kosztu (§ 37 i 38 regulaminu).
Łączna kwota kosztów ponoszonych przez powodów w związku z zawarciem umowy kredytu określona została w umowie szacunkowo na dzień zawarcia umowy wynosiła 113.731,86 zł, przy czym wskazano, że może ona ulec zmianie w wypadku w szczególności zmiany zabezpieczenia i „stanu faktycznego”, tj. zmiany rocznej stopy oprocentowania, nie odwoływała się natomiast do zmian kursowych (§ 13). Taką wysokość kosztów powodowie akceptowali, a zakres udzielonych informacji nie wskazywał, że mogą one ulec zwiększeniu.
Kredyt został wypłacony w dniu 13 czerwca 2007 roku jednorazowo, bezgotówkowo w wysokości 84.925,27 CHF w przeliczeniu na PLN 191.735,78 zł.
W dniu 17 października 2013 roku strony podpisały Aneks nr (...) do umowy kredytu na mocy którego powodowie zobowiązali się do spłaty kredytu w walucie indeksacji.
Do listopada 2020 roku powodowie dokonali z tytułu spłaty kredytu na rzecz pozwanego banku kwotę 84.685,80 PLN i 24.525,67 CHF. Wpłata dokonana we frankach szwajcarskich według średniego kursu NBP na datę zamknięcia rozprawy stanowiła równowartość 116.224,08 zł. Tym samym Sąd uznał, ze powodowie wpłacili na rzecz pozwanego łącznie (bezpośrednio w PLN i jako równowartość kwot uiszczonych w CHF) 200.909,88 zł.
Pismem z 10 grudnia 2020 roku powodowie zawezwali stronę pozwaną do zapłaty na ich rzecz kwoty 188.442,94 zł tytułem nienależnie pobranych przez bank środków związanych z nieważnością umowy. W odpowiedzi pozwany bank pismem z 11 stycznia 2021 roku nie wyraził zgody na zawarcie ugody, a roszczenia powodów uznał za bezzasadne i nie zasługujące na uwzględnienie.
Ustaleń w zakresie przedstawionego powyżej stanu faktycznego, przyjętego za podstawę do przeprowadzonych w dalszej części rozważań prawnych, Sąd Okręgowy dokonał w oparciu o zaoferowane przez strony dowody, w tym dokumenty, których autentyczności oraz treść nie była przez strony kwestionowana. Podzielono zeznania powodów, jako korespondujące z dokumentami i składające się spójnie na obraz stanu faktycznego sprawy. Sąd Okręgowy w oparciu o przepis art. 235 2 k.p.c. pominął dowód z opinii biegłego sądowego albowiem okoliczności na jakie miał być przeprowadzony zgodnie ze sformułowaną tezą dowodową nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.
Odnosząc powyższe ustalenia stanu faktycznego pod obowiązujące nomy prawa materialnego zważył Sąd Okręgowy, że kwestionowana umowa ma charakter umowy denominowanej do waluty obcej. Powodowie zaciągnęli kredyt, w którym świadczenia stron określone zostały w walucie obcej, jednak w istocie świadczenia te - zgodnie z umową - miały być spełnione wyłącznie w walucie polskiej, przy czym przeliczenie nastąpić miało w chwili uruchomienia kredytu, a więc w terminie odmiennym od daty zawarcia umowy, po kursie ustalanym na podstawie tabeli bankowej, a co za tym idzie faktyczna wysokości podlegającego wypłacie kapitału (wysokość zobowiązania Banku) nie była znana, ani możliwa do oznaczenia wedle kryteriów obiektywnych. Jedynym miernikiem wysokości zobowiązania banku było oznaczenie jego górnej wysokości w PLN w § 2 ust 2 umowy. Miernik ten zabezpieczał jednak jedynie interes banku, nie zabezpieczając w żaden sposób interesów jego kontrahenta. Podobnie spłata kredytu następowała w złotych po przeliczeniu z CHF wedle kursu tabelarycznego banku, a zatem wysokość świadczenia kredytobiorcy w złotych również nie była znana, ani możliwa do ustalenia w sposób obiektywny.
Wskazano na przepis art.69 prawa bankowego, zgodnie z którym, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy kwotę środków pieniężnych a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Za zasadny uznano zarzut dotyczący przyjętej w umowie klauzuli przeliczeniowej tj. oparcie jej na własnych kursach kupna i sprzedaży CHF, określanych dowolnie przez Bank w tabelach kursów, skutkiem czego umowa nie precyzowała w sposób obiektywny świadczenia głównego banku tj. kwoty jaką wobec obowiązku wypłaty świadczenia w złotych zobowiązany był udostępnić kredytobiorcom. Jednocześnie na skutek zobowiązania kredytobiorcy do spłaty rat w PLN i zastosowania ponownego przeliczenia rat na PLN, znowu przy zastosowaniu kursów (tym razem kursów sprzedaży) dowolnie ustalanych przez Bank, nie określała również w sposób jednoznaczny sposobu wyliczenia rat kapitałowo – odsetkowych. Co prawda pierwotnie były one oznaczone w CHF, niemniej oznaczenie to o tyle nie miało znaczenia, że powodowie przy zawieraniu umowy nie mogli zdecydować o spłacie rat bezpośrednio w CHF, co skutkowało wynikającą z umowy koniecznością przeliczania każdej raty na PLN po kursie sprzedaży określonym jednostronnie przez Bank.
Dalej wskazano, że stosownie do art. 3 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich warunki umowy, które nie były indywidualnie uzgadniane mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikająca z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. Warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza jeżeli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Zgodnie z art. 4 ust 2 dyrektywy ocenia nieuczciwego charakteru warunków nie dotyczy ani określenia głównego przedmiotu umowy, ani relacji ceny i wynagrodzenia do dostarczonych w zamian towarów lub usług, o ile warunki te zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem. Kolejno przywołano przepis art. 385 1 k.c. podkreślając, że w rozpoznawanej sprawie poza podstawowymi parametrami kredytu postanowienia umowne nie były indywidualnie uzgadniane i zostały przeniesione z wzorca. Żaden z dokumentów umownych nie przewidywał zasad ustalania kursów przez bank. Akceptacja tak ustalonych warunków, przy uwzględnieniu, że mechanizmy przeliczeniowe nie były w ogóle znane, pozbawia kwestionowane postanowienia umowy waloru jednoznaczności. Sama zresztą konstrukcja formalna umowy, zmuszająca do analizy regulaminu niewątpliwie utrudniała zapoznanie się i zrozumienie jej zasad. Brak zasad, wyjaśnień i informacji, odnoszących się do sposobu przeliczeń nie pozwala na uznanie, by postanowienia w tym zakresie stały się dla powodów jasne , a ich przyjęcie - za świadome i celowe podjęcie decyzji.
Klauzula przeliczeniowa wpływająca bezpośrednio na wysokość świadczeń stron umowy stanowiła element określający wysokość tych świadczeń. Biorąc pod uwagę, że art. 69 prawa bankowego jako elementy przedmiotowo istotne umowy kredytu wskazuje obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami wskazano, że klauzula ta wprost określała świadczenie główne kredytobiorców. Podkreślono, że możliwość uznania za niedozwolone dotyczy postanowień określających główne świadczenia stron (w tym cenę lub wynagrodzenie), które nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W kwestionowanej umowie postanowienia odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowalnego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz banku prawa do arbitralnego kształtowania kryteriów przeliczeniowych (kursu waluty obcej w procesie wypłaty kredytu i jego spłaty) w taki sposób, że nie były one ani jasne ani zrozumiałe dla konsumenta. Tym samym postanowienia umowne określające główne świadczenia stron w postaci wypłaty świadczenia banku i obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie było jednoznacznie określone w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c. oraz art.4 ust. 2 Dyrektywy 93/13 z 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
Zdaniem Sądu Okręgowego, otworzyło to drogę do oceny kwestionowanych postanowień umownych pod kątem art. 385 1 § 1 zd.1 k.c. oraz art. 3 ust.1 Dyrektywy 93/13, który stanowi, że warunki umowy mogą być uznane za nieuczciwe, jeżeli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta.
Wskazano dalej odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, że dobre obyczaje to także normy postępowania polecające nienadużywanie w stosunku do słabszego uczestnika obrotu posiadanej przewagi ekonomicznej. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. Podkreślono, że postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go wu Najwyższego, sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron. Klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej w istocie wysokości jego zobowiązania, jest klauzulą niedozwoloną.Taki też wniosek przyjął TSUE w wyroku C 26/13 (Kasler) pkt 2: Artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że w przypadku warunku umownego takiego jak ten rozpatrywany w postępowaniu głównym wymóg, zgodnie z którym warunek umowny musi być wyrażony prostym i zrozumiałym językiem, powinien być rozumiany jako nakazujący nie tylko, by dany warunek był zrozumiały dla konsumenta z gramatycznego punktu widzenia, ale także, by umowa przedstawiała w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu wymiany waluty obcej, do którego odnosi się ów warunek, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by rzeczony konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne.
Dokonując oceny opisywanych wyżej warunków umownych Sąd Okręgowy brał pod uwagę również okoliczności zawierania umowy. Powodowie zostali poinformowani o wpływie zmian kursu na wysokość raty, jednak nie ma podstaw do przyjęcia że informacja ta była wyczerpująca i rzetelna. Nie udzielono im w ogóle informacji co do możliwości indywidualnego uzgadniania postanowień umownych, zasad przeliczania świadczeń stron, konsekwencji wynikających z zastosowania tabel kursowych obowiązujących w chwili przeliczenia, a także o stosowaniu różnych kursów do świadczeń banku i kredytobiorców. Pozwany nie wykazał by jakiekolwiek informacje i wyjaśnienia tego rodzaju były udzielane, nie podważył więc twierdzeń z przesłuchania powodów z których wynika, że nie otrzymali w tym zakresie jasnych informacji, co uniemożliwiło im świadome zaakceptowanie przedstawionych przez bank warunków umownych. Przedstawione oświadczenie o świadomości ryzyka oraz świadomym wyborze kredytu walutowego miało jedynie charakter formalny, niepoparty wyjaśnieniami, a jeżeli w ogóle była mowa o ryzyku kursowym – to sprowadzała się do uspokojenia ewentualnych obaw. Dodatkowo przedstawienie w umowie kosztów całkowitych, bez informacji o możliwym ich wzroście wraz ze wzrostem kursu CHF wprowadza mylne przekonanie o niezmienności tych kosztów. Za pozbawione znaczenia uznano, czy kwestia ta na etapie zawierania umowy była przedmiotem zainteresowania konsumenta – obowiązek informacyjny oraz obowiązek jasnego i jednoznacznego sformułowania postanowień umownych jest obowiązkiem bezwzględnym przedsiębiorcy.
Ponieważ treść kwestionowanych postanowień umowy umożliwia kredytodawcy jednostronne kształtowanie wysokości swojego zobowiązania i sytuacji konsumenta w zakresie wysokości jego zobowiązań wobec banku, zakłócona zostaje równowaga pomiędzy stronami umowy, a takie postanowienie staje się sprzeczne z dobrymi obyczajami oraz dodatkowo w sposób rażący narusza interesy konsumentów. Zostały więc spełnione wszystkie przesłanki określone w art. 385 1 § 1 k.c., nakazujące uznać to postanowienie za niedozwoloną klauzulę umowną.
Dalej wskazano, że konsekwencją abuzywności postanowień umownych jest brak związania nimi powodów, co determinuje konieczność pominięcia kursów walut obcych ustalanych jednostronnie przez bank. Skoro umowa nie przewidywała możliwości spłat w walucie kredytu (CHF) a świadczenia zarówno banku, jak i kredytobiorców mogło być spełnione wyłącznie w PLN, istotnym elementem umowy były więc klauzule kursowe, bez zastosowania których nie jest możliwe określenie wysokości zobowiązań umownych. W umowie powstaje zatem luka, powodująca brak możliwości przeliczenia zobowiązania pozwanych z CHF na PLN i wysokości zadłużenia w poszczególnych okresach. Tym samym dochodzi do niemożności określenia zarówno wysokości wykorzystanego kapitału, jak i poszczególnych rat. Jednocześnie nie jest możliwe – jak domaga się tego strona pozwana – proste usuniecie klauzuli denominacyjnej, co w ocenie pozwanego miałoby doprowadzić do stanu takiego jakby umowa od początku była umową walutową, określającą świadczenia stron w walucie obcej. Wysokość zobowiązania banku jest bowiem w umowie określona dwojako – poprzez kwotę kredytu wyrażoną w CHF i poprzez obowiązek jej wypłaty w PLN, w kwocie nie wyższej niż wskazana w § ust. 2 umowy. Taki „ mieszany” sposób określenia wysokości zobowiązania banku (w CHF z zastrzeżeniem jego granicy w PLN) powoduje, że dokonanie przeliczenia na PLN jest konieczne dla określenia wysokości świadczenia podlegającego wykonaniu przez bank, zgodnie ze zobowiązaniem zaciągniętym w umowie. W tych warunkach wyeliminowanie klauzuli przeliczeniowej spowoduje niemożność ustalenia wysokości tego świadczenia. Z drugiej strony, ponieważ klauzula waloryzacyjna stanowiła przedmiotowo istotny element umowy, stanowiący podstawę do zastosowania oprocentowania LIBOR właściwego dla waluty obcej, co niewątpliwie było głównym celem takiego, jak w przedmiotowej sprawie ukształtowania umowy, pominięcie tej klauzuli i przyjecie, iż kredyt udzielony została w złotych, prowadzi do wynaturzenia całego stosunku prawnego i definitywnej zmiany charakteru umowy.
W ocenie Sądu Okręgowego, brak jest podstaw, aby w miejsce abuzywnych klauzul waloryzacyjnych wprowadzać inny miernik wartości. Dopuszczalność zastąpienia klauzul niedozwolonych zgodnie z orzecznictwem TSUE, ze względu na cel „odstraszający” Dyrektywy 93/13, który w razie naruszenia równowagi stron umowy to stronie słabszej daje możliwości decyzyjne, uzależniona jest od woli konsumenta. W orzeczeniu Kasler (C-26/13) Trybunał dopuścił zastąpienie nieuczciwego warunku dyspozytywnym przepisem krajowym jedynie wówczas, gdy wyeliminowanie nieuczciwego warunku oznacza na mocy prawa krajowego unieważnienie całej umowy (co zdaniem sądu ma miejsce w niniejszej sprawie) oraz kumulatywnie jeżeli unieważnienie to naraża konsumenta na szczególnie niekorzystne konsekwencje (co jak wynika z jednoznacznego stanowiska strony powodowej w niniejszej sprawie oraz porównania ich sytuacji z tą, w jakiej znajdowaliby się przy utrzymaniu umowy nie występuje).
Ponieważ w chwili zawarcia umowy nie obowiązywały przepisy dyspozytywne, które mogłyby znaleźć zastosowanie w miejsce bezskutecznych klauzul abuzywnych nie istnieje możliwość zastąpienia tych klauzul rozwiązaniami wynikającymi z ustawy. Z kolei, wyeliminowanie wadliwej klauzuli indeksacyjnej całkowicie zmieniłoby charakter umowy stron, a w szczególności charakter świadczenia głównego kredytobiorców, to uznać należało, że nie jest możliwe dalsze jej utrzymanie. Jak wynika z orzeczenia TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18: 1) artykuł 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG należy interpretować w ten sposób, że nie stoi on na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy.
Ostatecznie, skoro po wyłączeniu z treści kwestionowanej umowy nieuczciwych warunków, ze względu na zmianę charakteru umowy nie jest możliwe jej obowiązywanie, a nie istnieje możliwość ich zastąpienia przepisem dyspozytywnym, należało uznać, że umowa nie może obowiązywać, co skutkowało ustaleniem jej nieważności.
Sąd Okręgowy wskazał ponadto na trwający w orzecznictwie i doktrynie spór co do sposobu rozliczania roszczeń przysługujących kredytodawcy i kredytobiorcom w sytuacji gdy umowa kredytu okazała się nieważna. Pojawiły się w tym zakresie dwie dominujące teorie, a mianowicie teoria dwóch kondykcji i teoria salda. Teoria dwóch kondykcji opiera się na założeniu, że świadczenie nienależne stanowi szczególny rodzaj bezpodstawnego wzbogacenia uregulowany przez ustawodawcę odmiennie od zasad wynikających z art. 405 k.c. Jej zwolennicy przyjmują, że ustawodawca przesądził, iż samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego, przysługującego zubożonemu i nie ma potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło accipiensa ani czy na skutek tego świadczenia majątek solvensa uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie powódki, a uzyskanie tego świadczenia przez pozwaną - przesłankę jego wzbogacenia. W ocenie Sądu Okręgowego, pogląd ten formułowany jest całkowicie contra legem; wskazano na treść art. 410 § 1 k.c. oraz podkreślono, że nie formułuje on żadnego domniemania, ani nie przesądza o braku potrzeby badania zakresu bezpodstawnego wzbogacenia. Przeciwnie – nakazuje stosowanie art. 405 i następnych w szczególności (nie odpowiednio) do świadczeń nienależnych. Oznacza to, że do zwrotu świadczenia nienależnego zastosowanie znajduje ogólna zasada przewidziana w art. 405 k.c., zgodnie z którą kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Należy się zgodzić z twierdzeniem, że świadczenie nienależne jest szczególnym przypadkiem bezpodstawnego wzbogacenia, ale jego odmienność nie wynika z niestosowania do świadczeń nienależnych art. 405 k.c., co byłoby sprzeczne z literalnym brzmieniem art. 410 § 1 k.c. (nakazuje stosowanie przepisów poprzedzających w szczególności, a nie odpowiednio), ale z odrębnych zasad dotyczących świadczeń nienależnych określonych w art. 411 k.c. Nie ma przy tym potrzeby, jak czyni to Sąd Najwyższy w przywołanych wyżej orzeczeniach, odwoływać się do regulacji dotyczących umów wzajemnych (jest zresztą wątpliwe czy umowy kredytu są umowami wzajemnymi) bądź regulacji prawa rzeczowego.
Wskazano ponadto, że nawet przy przyjęciu teorii kondykcji można mieć wątpliwości, czy w wypadku nieważności umowy kredytowej świadczenie kredytobiorcy, w zakresie w jakim nie przekracza wzbogacenia uzyskanego kosztem kredytodawcy, w ogóle stanowi świadczenie nienależne i czy tworzy dla kredytobiorcy podstawy formułowania skargi kondykcyjnej. Kredytobiorca świadczy wszak z zamiarem wykonania obowiązku zwrotu kwoty kredytu na rzecz kredytodawcy, a więc z zamiarem zwrotu otrzymanych w związku z zawarciem umowy środków. Okoliczność, że czyni to w błędnym przekonaniu, że umowa obowiązuje, wydaje się nie mieć decydującego znaczenia dla oceny charakteru tego świadczenia. Bez znaczenia jest również, iż czyni to przed datą wymagalności roszczenia kredytodawcy.
Zdaniem Sądu Okręgowego, powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy. Orzeczenie w tym przedmiocie rozstrzyga definitywnie stan niepewności co do obowiązywania umowy i nie jest wyprzedzone żadnym przysługującym powodom dalej idącym roszczeniem. W tych warunkach w oparciu o przepis art. 189 k.p.c. uwzględniono powództwo o ustalenie nieważności umowy. Sformułowania pozwu posługując się co prawda pojęciem „ustalenia nieistnienia stosunku prawnego” niemniej uzasadnienie faktyczne pozwu i podnoszona argumentacja prawna wskazują jednoznacznie, że powodowie domagają się ustalenia nieważności umowy i w taki też sposób żądanie zostało przez Sąd Okręgowy potraktowane. Powodowie otrzymali z tytułu umowy 191.735,98 zł. w okresie objętym podstawą faktyczną zakreśloną w pozwie wpłacili na rzecz Banku 200.909,88 zł, co oznacza, że strona pozwana jest wzbogacona ich kosztem o kwotę 9.174,10 zł. Taką też kwotę zasądzono od pozwanego banku na rzecz powoda w oparciu o przepis art. 410 k.c. związku z art. 405 k.c., a w pozostałej części powództwo oddalono. Zasądzenie wskazanej wyżej kwoty nastąpiło z zastrzeżeniem solidarności wierzycieli, albowiem wierzytelność, której dotyczy wchodzi do majątku wspólnego powodów jako małżonków pozostających we wspólność ustawowej. Przepisy art. 31 i 36 k.r.o. ustanawiają swoista postać solidarności małżonków jako wierzycieli z majątku wspólnego, a świadczenie do rąk jednego z małżonków spowoduje wygaśniecie zobowiązania względem drugiego. O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd Okręgowy miał przy tym na względzie, iż możliwość powołania się na nieważność umowy w związku z jej nieuczciwymi warunkami przysługuje w tym wypadku wyłącznie powodom jako konsumentom. Jednocześnie w orzecznictwie TSUE pojawił się pogląd, iż usuniecie nieuczciwych warunków nie jest dopuszczalne jeżeli prowadziłoby to do unieważnienia umowy, a takie unieważnienie wywołałoby niekorzystne skutki dla konsumenta, przy czym decyzja o utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków leży po stronie konsumenta (Dziubak, C-260/18). W związku z całkowicie jednostronną możliwością decydowania przez powodów o skuteczności umowy i jej dalszym obowiązywaniu, którą to możliwość przerywa dopiero orzeczenie sądu, Sad uznał, że data wymagalności roszczenia konsumenta o zapłatę nie może powstać wcześniej niż data wyroku przesądzającego o nieważności umowy, co skutkowało zasądzeniem odsetek od tej daty.
O kosztach postępowania orzeczono w oparciu przepis art. 100 zd. 2 k.p.c. Mając na względzie, iż powodowie utrzymali się z żądaniem co do zasady, a wyrokiem ustalono nieważność umowy, Sąd całością kosztów obciążył pozwany Bank. Na zasądzoną na rzecz powodów kwotę złożyły się opłata od pozwu i koszty zastępstwa procesowego.
Apelację od powyższego wyroku wniosły obie strony.
Powodowie zaskarżyli wyrok w części objętej punktem 3 oraz podnieśli następujące zarzuty :
1) naruszenie przepisu postępowania mające istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj.:
a. art. 321 § 1 k.p.c., poprzez przyjęcie, że przedmiotem procesu było również roszczenie pozwanego względem strony powodowej o zwrot kwoty wypłaconej jej tytułem kapitału kredytu, chociaż pozwany nie sformułował w trakcie postępowania żadnych żądań w tym zakresie, a tym samym orzeczenie ponad żądanie;
b. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego i przyjęcie, że „do listopada 2020 roku powodowie dokonali z tytułu spłaty kredytu na rzecz pozwanego banku kwotę 84.685,80 PLN i 24.525,67 CHF” (str. 4 zaskarżonego wyroku), w sytuacji gdy faktyczne spłaty dokonane przez powodów to 87.239,14 zł i 27.172,09 CHF (kwota 84.685,80 PLN i 27.172,09 CHF tytułem rat kapitałowo-odsetkowych; kwota 323,58 z! tytułem składki ubezpieczenia pomostowego; kwota 2.229,76 zł tytułem składki ubezpieczenia niskiego wkładu własnego);
2) naruszenie prawa materialnego, tj.:
a. art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 405 k.c. poprzez ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że świadczenie spełnione nienależnie w wykonaniu nieważnej umowy to jedynie takie świadczenie, które przekracza kwotę świadczenia spełnionego na podstawie tej samej umowy przez jej drugą stronę („ teoria salda”, str. 10-11 zaskarżonego wyroku), co doprowadziło Sąd do błędnego przekonania, że po stronie pozwanego zachodzi bezpodstawne wzbogacenie kosztem strony powodowej wyłącznie ponad kwotę wypłaconego jej kapitału kredytu;
b. art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art 498 k.c. i 499 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, że to sąd stwierdzający nieważność stosunku prawnego między stronami postępowania dokonuje (z urzędu) wzajemnego rozliczenia dotychczasowych świadczeń stron - w sytuacji, gdy to jedynie strona powodowa zgłosiła swoje roszczenie kondykcyjne w toku niniejszego procesu sądowego, a do ewentualnej kompensacji wierzytelności mogłoby dojść tylko na skutek materialnoprawnego oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności dokonanego przez jedną ze stron, co w sprawie nie miało miejsca, ponadto nie istnieje przepis prawa, który pozwalałby sądowi na automatyczne rozliczanie wzajemnych świadczeń oraz wyręczanie pozwanego banku w zgłaszaniu zarzutów procesowych zmierzających np. do potrącenia wzajemnych świadczeń;
c. art. 455 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. oraz art. 6 ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym z dnia 5 sierpnia 2015 r. (Dz. U. z 2019 r. poz. 2279) poprzez:
- ich błędną wykładnię, sprowadzającą się do uznania, że roszczenie powodów może stać się wymagalne nie wcześniej niż od daty wyroku, podczas gdy powołane normy uzależniają stan wymagalności wyłącznie od prawidłowego wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia,
- ich błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, że powodowie mogą domagać się zapłaty odsetek nie wcześniej niż od daty wyroku przesądzającego o nieważności umowy, podczas gdy powołane normy uzależniają możliwość żądania odsetek ustawowych za opóźnienie wyłącznie od wystąpienia po stronie prawidłowo wezwanego dłużnika opóźnienia w spełnieniu świadczenia.
Podnosząc powyższe zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w pkt. 2 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów łącznie kwoty 35.907,81 zł i 27.172,09 CHF wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od kwoty 35.907,81 zł od dnia 12 stycznia 2021 r. do dnia zapłaty, a od kwoty 27.172,09 CHF od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu do dnia zapłaty - z tytułu zwrotu wszystkich świadczeń otrzymanych od strony powodowej przez pozwanego i jego poprzednika prawnego, (...) S.A., w okresie od dnia 6 czerwca 2011 r. do dnia 5 listopada 2020 r. na podstawie ww. umowy o kredyt (w tym kwoty 473,90 zł pobranej przez bank w dniu 7 sierpnia 2012 r. jako składka ubezpieczenia niskiego wkładu własnego), jako świadczeń nienależnych z uwagi na bezwzględną nieważność tejże umowy w całości; a nadto, o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 9.100,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję (w tym: opłaty sądowej od apelacji w kwocie 1.000,00 zł oraz kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 8.100,00 zł), wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od tych kwot od dnia uprawomocnienia się orzeczenia zasądzającego te koszty do dnia zapłaty.
Strona pozwana zaskarżyła wyrok w całości i podniosła następujące zarzuty :
1. naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie ponad żądanie pozwu polegające na oddaleniu powództwa co do kwoty 139.262,12 zł (pkt III sentencji wyroku) z uwagi na fakt zastosowania przez Sąd 1 instancji tzw. teorii salda co do rozliczenia wzajemnych roszczeń stron wynikających ze stwierdzenia nieważności umowy kredytu nr (...) z dnia 11 czerwca 2007 roku zawartej pomiędzy Powodami: A. i W. B., a (...) S.A. w W. - poprzednikiem prawnym pozwanego (...) S.A. w W. („Umowa”), podczas gdy w toku postępowania przed Sądem I instancji ani Powodowie nie żądali rozliczenia ewentualnych wzajemnych roszczeń stron w ramach tzw. teorii salda jak też na takie ewentualne rozliczenie nigdy nie godziła się Pozwana;
2.naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu w postaci roszczenia Pozwanej o zwrot kwoty kapitału wypłaconego Powodom w części dotyczącej kwoty 139.262,12 PLN, który nie istniał w chwili zaniknięcia rozprawy, bowiem roszczenie Pozwanej powstało dopiero w momencie wydania zaskarżonego Wyroku.
3.naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. poprzez orzeczenie co do przedmiotu, które nie było objęte żądaniem pozwu w postaci potrącenia wzajemnych roszczeń Pozwanej i Powodów do kwoty 139.262,12 PLN, w sytuacji gdy takiego zarzutu potrącenia nie zgłaszali ani Powodowie ani Pozwani.
które to uchybienia Sądu I instancji doprowadziły do pozbawienia Pozwanej możności obrony swoich praw (art. 379 pkt 5) k.p.c.) zarówno w toku postępowania przed Sądem I instancji:
a. poprzez niemożność wypowiedzenia się przez Pozwaną w toku postępowania przed Sądem I instancji co do ewentualnego zastosowania teorii salda w przyszłym wyroku sądowym tj. obecnie zaskarżonym Wyroku;
jak i potencjalnie również w przyszłych postępowaniach sądowych, w których Pozwana mogłaby domagać się od Powodów kosztów w postaci wartości świadczenia za umożliwienie korzystania z kapitału wypłaconego przez Pozwaną na rzecz Powodów, co może nastąpić w przypadku prawomocnego wyrzeczenia co do stwierdzenia nieważności Umowy:
b. bowiem zastosowanie przez Sąd I instancji potrącenia wzajemnych roszczeń stron, czego przejawem jest pkt III wyrzeczenia zaskarżonego Wyroku powoduje, iż obecnie powstał stan niepewności prawnej, w której nie jest wiadomym czy dokonane przez Sąd I instancji potrącenie w skutek zastosowania teorii salda wyklucza możliwość dochodzenia przez Pozwaną kosztów w postaci wartości świadczenia za umożliwienie korzystania z kapitału wypłaconego przez Pozwaną na rzecz Powodów, bowiem do potrącenia zastosowanie mają m.in. przepisy dotyczące zaliczenia zapłaty, zaś kwestie te nie zostały przez sąd rozstrzygnięte w treści wyrzeczenia zaskarżonego Wyroku, a tym samym istnieje uzasadniona podstawa do twierdzenia, iż wskutek wydania zaskarżonego Wyroku Sąd I instancji pozbawił Pozwaną możliwości obrony swych praw w postaci prawa do dochodzenia roszczenia z tytułu bezumownego korzystania z kapitału wypłaconego na rzecz Powodów;
3. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne i niepoparte jakimikolwiek dowodami ustalenie, że postanowienia Umowy i Regulaminu (w szczególności § 1 ust. 1 Umowy, § 37 ust. 1 i 2, § 38 ust. 1 i 2 Regulaminu) można uznać za sprzeczne z dobrymi obyczajami z uwagi na to, iż rzekomo na ich podstawie Pozwana miała prawo do jednostronnego kształtowania przez siebie wysokości konkretnych rat kapitałowych i odsetkowych płatnych po ich przeliczeniu na PLN, a tym samym Powód nie miał świadomości co do realnych kosztów związanych ze spłatą kredytu, jak również poprzez uznanie, iż Pozwana mogła dowolnie kształtować wysokość stosowanych kursów, a tym samym iż powyższe postanowienia rażąco krzywdziły Powoda w sytuacji, gdy w sprawie na tą okoliczność nie został przeprowadzony jakikolwiek dowód, a tym samym Powód nie sprostał udowodnieniu okoliczności w postaci tego, iż konkretne kursy wymiany walut rażąco odbiegały od kursów rynkowych, a tym samym stosowanie przez Pozwaną tabel kursowych prowadziło do rażącego pokrzywdzenia Powoda jak również, iż Pozwana mogła dowolnie kształtować kursy walut umieszczane w tabelach (Jak wynika z uzasadnienia Wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie z dnia 17 maja 2021 roku, sygn. akt: IC 1403/20 oraz Wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 31 marca 2021 roku, sygn. akt: IC 1390/20 kredytobiorca w ramach każdego procesu jest obowiązany wykazać, iż w jego konkretnej sprawie doszło do zastosowania kursów wymiany walut, które prowadziły do rażącego pokrzywdzenia danego kredytobiorcy), czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia polegający na bezpodstawnym przyjęciu przez Sąd I instancji, iż stosowanie przez Pozwaną tabel kursowych prowadziło do rażącego pokrzywdzenia interesu Powoda, godziło w dobre obyczaje oraz nierównomiernie rozkładało prawa i obowiązki stron Umowy przyznając bankowi prawo do jednostronnego kształtowania wysokości świadczenia;
4.naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie ustaleń faktycznych w sprawie z pominięciem dokumentu Decyzji nr (...) z dnia 22 maja 2007 roku w sprawie ustalania indywidulanych warunków obsługi kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej CHF, w sytuacji gdy, z dokumentu tego wynika zarówno świadomość oraz wola Powodów co do zawarcia umowy kredytu w walucie wymienialnej oraz negocjowanie poszczególnych postanowień umowy kredytowej, których zmianą zainteresowani byli Powodowie;
czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia w postaci uznania przez Sąd I instancji, iż Powodowie na żadnym etapie zawierania umowy nie mieli wpływu na jej treść oraz brak było indywidualnych negocjacji z Powodami;
5.naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 2,3 i 5 k.p.c. w zw. 278 § 1 - 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku Pozwanej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego jako dowodu, który ma wykazać fakt nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy, w sytuacji, gdy tak powołany dowód z opinii biegłego był w niniejszej sprawie konieczny do przeprowadzenia, bowiem Sąd I instancji nie posiada wiedzy specjalnej w zakresie uwarunkowań rynków walutowych w 2007 roku jak też Sąd I instancji nie posiada wiedzy w zakresie funkcjonowania finansowania dłużnego w postaci umów kredytów hipotecznych, a tym samym nie jest w stanie samodzielnie ustalić, że postanowienia Umowy i Regulaminu (w szczególności § 37 ust. 1 i 2, § 38 ust. 1 i 2 Regulaminu) odwołujące się do tabel kursowych Pozwanej są sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy kredytobiorców, z uwagi na to, iż rzekomo na ich podstawie Pozwana miała prawo do dowolnego kształtowania kursów kupna i sprzedaży waluty CHF na potrzeby rozliczeń kredytowych, a przez to rażąco krzywdziła Powodów, które to stwierdzenie jest niepoparte jakimkolwiek dowodem przeprowadzonym w sprawie, w szczególności w związku zaniechaniem Sądu I instancji co do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu ekonomii i finansów, która to opinia biegłego mogłaby odpowiedzieć na pytanie czy Pozwana kiedykolwiek mogła kształtować albo w rzeczywistości kształtowała kursy wymiany walut w sposób całkowicie dowolny i oderwany od panujących w danej chwili warunków rynkowych, jak również iż takie ewentualne zachowanie Pozwanej prowadziło do rażącego pokrzywdzenia Powodów,
czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia w postaci uznania przez Sąd I instancji, iż Pozwana mogła całkowicie dowolnie kształtować kurs franka szwajcarskiego, w konsekwencji czego mogła jednostronnie określać świadczenie Powodów a tym samym, iż stosowane przez Pozwaną tabele kursowe w ramach wykonania Umowy doprowadziły do rażącego naruszenie interesów Powodów oraz ich stosowanie było sprzeczne z dobrymi obyczajami.
6.naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oraz sprzecznej ze sobą oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie polegające na stwierdzeniu, iż Powód nie został poinformowany o ryzyku walutowym, w sytuacji, gdy jak ustalił Sąd I instancji, „Dnia 15 maja 2007 roku powodowie podpisali oświadczenie o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej (karta 2 Uzasadnienia), w którym to dokumencie Powodowie potwierdzili, m. in., że mają pełną świadomość „iż w okresie obowiązywania umowy kredytu może nastąpić wzrost kursu waluty kredytu co spowoduje podwyższenie kwoty kredytu,
czego konsekwencją był błąd w ustaleniach faktycznych przyjęty za podstawę rozstrzygnięcia w postaci uznania przez Sąd I instancji, iż Powodowie nie byli prawidłowo poinformowani o ryzyku walutowym wynikającym z faktu zawarcia umowy kredytu walutowego we franku szwajcarskim w sytuacji, gdy w rzeczywistości w chwili zawarcia Umowy, Powodowie mieli wiedzę o skutkach wynikających z podpisania umowy kredytowej, w której kwota kredytu określona jest w walucie obcej oraz o fakcie zmienności kursów walut na przestrzeni czasu z uwagi na informację przekazane im przez poprzedniczkę prawną Pozwanej;
7.błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia poprzez stwierdzenie przez Sąd, iż „ W niniejszej sprawie postanowienia umowy, odwołujące się do bliżej nieokreślonych kursów obowiązujących w banku począwszy od uruchomienia kredytu, poprzez okres spłat poszczególnych rat nie określały stałego i jednoznacznego, obiektywnie weryfikowanego kryterium przeliczeniowego i stanowiły scedowanie na rzecz banku prawa do arbitralnego kształtowania kryteriów przeliczeniowych [...]” w sytuacji gdy na powyższą okoliczność w niniejszej sprawie nie został przeprowadzony jakikolwiek dowód, w szczególności dowód z opinii biegłego, potwierdzający powyższe. Zdaniem Pozwanej wzrost kursu franka szwajcarskiego nie był możliwy do przewidzenia gdyż był pochodną decyzji podjętej przez Bank Centralny Szwajcarii, który jest podmiotem niezależnym od Pozwanej, a tym samym Pozwana nie była w stanie przewidzieć decyzji podejmowanych przez ww. podmiot. W kwestii zaś wypłaty poszczególnych transz kredytu Pozwana działała zgodnie z wolą Powodów;
8.naruszenie art. 353 ( 1) k.c. oraz art. 58 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, iż bank miał prawo do jednostronnego wyznaczania wysokości rat kredytu poprzez samodzielne wyznaczanie kursów kupna i sprzedaży franka szwajcarskiego co jest sprzeczne z przepisem 353 ( 1) k.c., w sytuacji gdy w rzeczywistości świadczenia stron Umowy były jednoznacznie określone w Umowie w walucie frank szwajcarski (podobnie w harmonogramie spłat), a na ich wysokość nie miała wpływu ani Pozwana, ani bieżący kurs wymiany walut. Zobowiązanie Powodów zostało w Umowie w sposób jednoznaczny określone w walucie frank szwajcarski i w tej samej walucie i tej samej kwocie powiększonej o odsetki umowne powinno zostać przez Powodów zwrócone na rzecz Pozwanej. Ewentualne wahania kursów walut wpływały na ilość środków w PLN koniecznych do spłaty danej raty, niemniej nie zwiększały salda zadłużenia, które było jednoznacznie wyrażone w CHF;
9.naruszenie art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego poprzez bezpodstawne przyjęcie, że zawarta przez Powodów z poprzedniczką prawną Pozwanej Umowa, jest umową nieważną w całości z uwagi na fakt, iż świadczenia stron umowy kredytu nie zostały dokładnie oznaczone, w szczególności Pozwana mogła jednostronnie i dowolnie kształtować świadczenia stron Umowy, w sytuacji, gdy w rzeczywistości świadczenia Stron umowy były jednoznacznie literalnie określone w walucie frank szwajcarski, a na ich wysokość nie miała wpływu ani Pozwana, ani bieżący kurs wymiany walut. Zobowiązanie Powodów zostało w umowie w sposób jednoznaczny określone w walucie frank szwajcarski i w tej samej walucie i tej samej kwocie powiększonej o odsetki umowne powinno zostać przez Powodów zwrócone na rzecz Pozwanej. W rzeczywistości Umowa zawierała w sobie wszystkie elementy przedmiotowo i podmiotowo istotne, które zostały wymienione w art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego, a w szczególności Umowa określała jednoznacznie kwotę kredytu, walutę kredytu, oprocentowanie (oparte o wskaźnik referencyjny właściwy dla waluty kredytu), zasady jego zmiany, cel kredytu i wysokość prowizji, tym samym świadczenia stron Umowy były oznaczone jednoznacznie w walucie frank szwajcarski, a ich wysokość nie mogła być samodzielnie modyfikowana przez Pozwaną. Należy odróżnić postanowienia określające świadczenie od postanowień regulujących sposób jego wykonania;
10.naruszenie art. 385 1 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że Umowa zawiera niedozwolone postanowienia nieuzgodnione indywidualnie z Powodami i tym samym, że jest sprzeczna z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy Powodów, w sytuacji gdy umowa kredytu o treści Umowy była dopuszczalna w świetle obowiązujących przepisów prawa zarówno w dniu zawarcia Umowy jak i obecnie, a Powodowie byli właściwie poinformowani o ryzyku zmiany kursu walut, co sprawia, że kwestionowane postanowienia nie można uznać za abuzywne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.- Powodowie nie wykazali ani sprzeczności postanowień Umowy z dobrymi obyczajami, ani tez rażącego naruszenia interesów Powodów w skutek zawarcia bądź wykonania Umowy;
11.naruszenie art. 385 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 65 § 1 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że w § 1 ust. 1 Umowy zawarto klauzulę abuzywną (klauzulę waloryzacyjną) w sytuacji, gdy w rzeczywistości wskazane postanowienie w sposób jasny i zrozumiały wyraża kwotę i walutę zobowiązania. Usiłowanie wykazania przez Sąd I instancji, iż powyższe postanowienie jest niedozwolone, a Umowa jest umową kredytu złotówkowego stanowi nieuprawnioną ingerencję w treść Umowy i powoduje przekształcenie waluty zobowiązania;
12.naruszenie art. 69 ust. 1 Prawa bankowego w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. poprzez bezpodstawne przyjęcie, że postanowienia odwołujących się do tabel kursowych stanowią główną klauzulę Umowy, bez której Umowa nie może dalej funkcjonować w sytuacji, gdy w rzeczywistości zgodnie z ustalonym w orzecznictwie poglądem, pojęcie „głównych świadczeń stron” należy interpretować wąsko, w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy, które to elementy w niniejszej sprawie określone zostały w przepisie art. 69 Prawa bankowego, zgodnie z którym głównym świadczeniem kredytodawcy jest oddanie do dyspozycji kredytobiorcom umówionej kwoty kredytu, w uzgodnionej walucie, na czas określony w umowie, z przeznaczeniem na określony cel, natomiast świadczeniem głównym kredytobiorcy jest zwrot wykorzystanego kredytu wraz odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz ewentualnie zapłata należnej prowizji od udzielonego kredytu;
13.naruszenie art. 354 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 Prawo Bankowe w zw. z art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 58 § 3 k.c. poprzez przyjęcie, iż bez postanowień odwołujących się do tabel kursowych Umowa nie może zostać utrzymana w mocy, a tym samym jest nieważna w sytuacji, gdy stwierdzenie braku możliwości wykonania Umowy w sytuacji stwierdzenia nieważności klauzul denominacyjnych jest równoznaczne z uznaniem, iż zobowiązanie określone w walucie obcej (tj. zwrot kwoty kredytu wyrażonej w Umowie jednoznacznie w CHF), nie może być w tej samej walucie spełnione (tj. poprzez zapłatę kwot bezpośrednio w walucie CHF);
14.naruszenie art. 58 § 2 k.c. w zw. z art. 353 ( 1) k.c. w zw. z art. 385 ( 1) § 1 k.c. poprzez błędne oraz bezpodstawne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż zawarta Umowa może zostać uznana za nieważną wskutek braku ekwiwalentności świadczeń obu stron Umowy oraz poprzez stwierdzenie nieważności Umowy z uwagi na rzekome abuzywne postanowienia zawarte w Umowie ze względu na fakt, iż w skutek zawarcia Umowy doszło do rażącego pokrzywdzenia Powodów oraz iż odwołanie się w postanowieniach Regulaminu do tabeli kursowej Pozwanej jest sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, w sytuacji gdy, kwota kredytu udzielonego Powodom została określona w sposób jednoznaczny, a Pozwana nie mogła w sposób samodzielny wpływać na wysokość kapitału pozostałego do spłaty, jak także nie dysponowała uprawnieniem do samodzielnego kształtowania wysokości salda zadłużenia Powodów. Zawarcie przez Powodów umowy kredytu walutowego (tzw. denominowanego do CHF) było dla Powodów w momencie zawarcia tej umowy bardziej korzystne niż zawarcie umowy kredytu w PLN, oprocentowanego według stawki WIBOR. Niższe raty kapitałowe i odsetkowe w ramach kredytu walutowego równoważyły się z ryzykiem możliwości wzrostu kursu CHF. Ponadto Umowa oraz Regulamin nie zawierają postanowień abuzywnych, a nawet jeśli sąd I instancji rzeczywiście takie postanowienia w Umowie bądź Regulaminie by zidentyfikował (czemu Pozwana zaprzecza), to sąd I instancji powinien przeprowadzić analizę możliwości dalszego wykonywania Umowy przez strony. Jak wskazano w wyroku TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku C-19/20, sankcja nieważności nie jest sankcją przewidzianą przez Dyrektywę 93/13 jak również stwierdzenie nieważności nie może być uzależnione wyłącznie od żądania konsumenta;
15.naruszenie art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z 56 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego w zw. z art. 358 § 1 i 2 k.c. poprzez błędne przyjęcie przez Sąd I instancji, iż postanowienia odwołujące do tabel kursowych zawierają w sobie tylko i wyłącznie jedną normę w postaci zasad spłaty lub wypłaty kredytu, w sytuacji gdy w rzeczywistości postanowienia denominacyjne w swojej treści zawierają dwie odrębne normy, pierwszą przewidującą możliwość spłaty lub wypłaty świadczenia w walucie polskiej (co jest powszechnie akceptowalne w orzecznictwie i doktrynie) oraz drugą wskazującą kurs po jakim dane przewalutowanie ma nastąpić (tj. kurs tabel banku);
16.naruszenie art. 6 ust. 1 Dyrektywy 93/13 w zw. z art. 5 k.c. poprzez pominięcie i niepoddanie stosowanej ocenie prawnej przez sąd I instancji faktu, iż Powodowie w toku procesu nie wykazali konkretnych naruszeń jego interesu (tym bardziej takich, które miałyby charakter naruszeń rażących), zaś Sąd I instancji orzekł na korzyść Powodów jedynie w oparciu o nieudowodnione twierdzenia zawarte w pozwie, co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia zasad współżycia społecznego i stanowiło przejaw niezgodnego z prawem wykorzystania przez Powodów ich praw wynikających z Dyrektywy 93/13, bowiem Powodowie pomimo nie wykazania naruszenia ich interesów w oparciu o zaskarżony Wyrok uzyskali darmowy kredyt przy jednoczesnym osiągnięciu znacznego zysku w postaci zakupu działki, której obecna wartość znacznie przekracza kwotę kredytu, którą Powodowie otrzymali w ramach wypłaty kredytu przeznaczonego na powyższy cel;
17.naruszenie art. 5 k.c. poprzez wydanie orzeczenia aprobującego nadużycie praw podmiotowych przez Powodów, które w istocie prowadzi do uzyskania nieuprawnionego przysporzenia majątkowego tj. możliwości korzystania z kapitału Pozwanej bez jednoczesnego zaoferowania świadczenia wzajemnego rzecz Pozwanej, który to kapitał został wykorzystany przez Powodów na zakup działki przedstawiającej obecnie o wiele większą wartość niż w chwili zawarcia umowy, tj. w czerwcu 2007 roku; co stanowi przejaw naruszenia zasad współżycia społecznego z uwagi na fakt, iż utrzymanie w mocy orzeczenia Sądu I instancji nie tylko narusza zasady współżycia społecznego w relacjach pomiędzy Powodami a Pozwaną, ale także stanowi przejaw naruszenia powszechnie obowiązujących zasad ekonomii, bowiem akceptacja działań Powodów doprowadzi do znacznego pokrzywdzenia tych osób, które w latach 2006 - 2008 zawierały umowy kredytów w PLN oprocentowanych według stawki WIBOR;
18.naruszenie art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. poprzez bezpodstawne uznanie zasadności powództwa w sytuacji gdy, w ocenie Pozwanej w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki do uznania całości jak również chociażby części Umowy bądź Regulaminu za nieważne, a tym samym w sprawie brak jest podstaw do rozstrzygania przez Sąd I instancji w przedmiocie rzekomego świadczenia nienależnego realizowanego przez Powodów na rzecz Pozwanej i rozliczania wzajemnych świadczeń między stronami Umowy;
19.naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez bezpodstawne stwierdzenie nieważności Umowy z uwagi na rzekome abuzywne postanowienia zawarte w Umowie z uwagi na fakt, iż w skutek zawarcia Umowy doszło do rażącego pokrzywdzenia Powoda, a sama Umowa jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, w sytuacji, gdy Umowa oraz Regulamin nie zawierają postanowień abuzywnych, a nawet jeśli Sąd I instancji rzeczywiście takie postanowienia w Umowie bądź Regulaminie by zidentyfikował (czemu Pozwana zaprzecza), to Sąd I instancji powinien przeprowadzić analizę możliwości dalszego wykonywania Umowy przez strony. W tym zakresie Sąd I instancji błędnie zinterpretował uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akt: Ul CZP 6/21, a z drugiej strony Sąd I instancji w całości pominął wyrok TSUE z dnia 29 kwietnia 2021 roku C-19/20.
Pozwana podniosła, że w konsekwencji zarzutów procesowych oraz zarzutów co do błędu w ustaleniach faktycznych sprawy, w uzupełnieniu faktów opisanych w zarzutach, w ocenie Pozwanej faktami ustalonymi przez Sąd I instancji niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy są następujące fakty: nieokreślenie w Umowie jednoznacznie świadczeń stron Umowy, uznania, iż Umowa zawiera postanowienia, które mogą zostać uznane za abuzywne, uznania, iż w razie stwierdzenia abuzywności klauzul denominacyjnych Umowa nie może być dalej wykonywana, uznania, iż tabele kursowe stosowane przez Pozwaną w sposób rażący naruszały interesy Powoda jako konsumenta jak również, że samo ukształtowanie Umowy przez Pozwaną per se stanowiło naruszenie interesu Powoda jako konsumenta oraz było sprzeczne z dobrymi obyczajami, uznania, iż Powód nie był świadomy istnienia tabel kursowych, które służyły do rozliczeń w ramach spłaty rat, wynikających z umowy kredytu, w którym kwota kredytu wyrażona jest w walucie obcej oraz uznania, iż Powód nie miał świadomości, iż obciążać będą go koszty stosowania przez bank kursu kupna CHF oraz kursu sprzedaży CHF. Podnosząc powyższe zarzuty pozwana w przypadku uwzględnienia zarzutów w zakresie w jakim wyczerpują one przesłanki nieważności postępowania z art. 379pkt 5) k.p.c. wniosła o uchylenie wyroku w całości i zniesienie postępowania w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. W przypadku uwzględnienia innych zarzutów w szczególności w zakresie w jakim wyczerpują one przesłanki orzeczenia ponad żądanie pozwu oraz naruszenia prawa Pozwanego do rozpoznania sprawy przez sądy dwóch instancji o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwagi na nierozpoznanie istoty sprawy jak również z uwagi na fakt, iż wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. W przypadku stwierdzenia przez Sąd II instancji, iż nie istnieją podstawy do uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do rozpoznania sądowi pierwszej instancji, wniosła o zmianę zaskarżonego Wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości; ewentualnie w przypadku stwierdzenia przez Sąd II instancji, iż Regulamin bądź Umowa zawiera w sobie postanowienia abuzywne, lecz do rozliczeń stron w ramach Umowy można stosować kurs średni NBP, wniosła o zmianę zaskarżonego Wyroku poprzez ustalenie dokładnych fragmentów postanowień Umowy lub Regulaminu, które należy uznać za abuzywne oraz stwierdzenie zakresu stosunku prawnego łączącego Powoda z Pozwaną, a wynikającego z zawartej Umowy, który w dalszym ciągu obowiązuje i w konsekwencji określenie wzajemnych świadczeń Powodów i Pozwanej istniejących w takim stosunku prawnym przy uwzględnieniu: zastosowania kursu średniego NBP poprzez przyjęcie, iż w zakresie w jakim postanowienia Umowy i Regulaminu odsyłają na etapie wypłaty kwot kredytu do kursów kupna walut obowiązujących w Banku możliwym jest stosowanie, w miejsce kursów kupna walut obowiązujących w Banku, kursu średniego NBP obowiązującego w dniu dokonania danej wypłaty, a w zakresie w jakim postanowienia Umowy i Regulaminu odsyłają na etapie spłaty poszczególnych rat kapitałowych i rat odsetkowych do kursów sprzedaży walut obowiązujących w Banku możliwym jest stosowanie, w miejsce kursów sprzedaży walut obowiązujących w Banku, kursu średniego NBP obowiązującego w dniu dokonania danej spłaty; ewentualnie w przypadku uznania przez Sąd II instancji, iż istnieje konieczność przeprowadzenia całego postępowania dowodowego od nowa, wniosła o uchylenie Wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z uwagi fakt, iż wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.
Ponadto, pozwana wniosła w każdym przypadku o uchylenie w całości postanowienia Sądu Okręgowego w Gliwicach I Wydział Cywilny z dnia 14 października 2021 roku w przedmiocie pominięcia dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane w pkt 9 Odpowiedzi na Pozew oraz o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości i finansów, a także o zawieszenie postępowania apelacyjnego do czasu zakończenia postępowania prowadzonego przez Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. III CZP 11/21.
W zakresie kosztów postępowania, w przypadku uchylenia zaskarżonego Wyroku pozwana wniosła o zasądzenie od Powodów A. i W. B. na rzecz (...) S.A. z siedzibą w W. kosztów procesu w ramach postępowania odwoławczego (w tym kosztów zastępstwa procesowego) według norm prawem przepisanych i pozostawienie Sądowi I instancji do orzeczenia o tychże kosztach procesu w ramach postępowania odwoławczego; w przypadku zmiany zaskarżonego Wyroku o ponowne rozstrzygnięcie o kosztach procesu (w tym kosztów zastępstwa procesowego) przed Sądem I instancji oraz o zasądzenie od Powodów A. i W. B. na rzecz (...) S.A. W. kosztów procesu w ramach postępowania odwoławczego (w tym kosztów zastępstwa procesowego) według norm prawem przepisanych.
Obie strony wniosły odpowiedzi na apelacje, domagając się oddalenia apelacji wniesionej przez stronę przeciwną oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył co następuje :
Apelacja powodów zasługiwała na uwzględnienie natomiast apelacja strony pozwanej w zasadniczej części nie zasługiwała na uwzględnienie. Na wstępie wskazać należy, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Kognicja Sądu Apelacyjnego obejmuje zatem "rozpoznanie sprawy" i to w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji. Postępowanie apelacyjne, jakkolwiek jest postępowaniem odwoławczym i kontrolnym, to jednakże zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to, że sąd odwoławczy posiada swobodę jurysdykcyjną i kompetencję do ponownej samodzielnej oceny materiału procesowego, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia. Merytoryczny charakter orzekania sądu drugiej instancji polega więc na tym, że ma on obowiązek poczynić własne ustalenia i ocenić je samodzielnie z punktu widzenia prawa materialnego, a więc dokonać subsumcji. Z tego też względu sąd ten może, a jeżeli je dostrzeże - powinien, naprawić wszystkie stwierdzone w postępowaniu apelacyjnym naruszenia prawa materialnego, popełnione przez sąd pierwszej instancji i to niezależnie od tego, czy zostały one podniesione w apelacji, jeśli tylko mieszczą się w granicach zaskarżenia (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 2000 r., III CKN 812/98). W każdej sytuacji podstawą wyroku Sądu Apelacyjnego - podobnie jak sądu pierwszej instancji-są dokonane przez ten sąd ustalenia faktyczne, czego nie zmienia możliwość posłużenia się przez sąd odwoławczy dorobkiem sądu pierwszej instancji i uznania ustaleń za własne. Oznacza to z kolei, że wyrok sądu drugiej instancji winien opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych poprzedzonych ponowną oceną materiału procesowego. Wykonując ten obowiązek Sąd Apelacyjny (przed odniesieniem się do zarzutów apelacji w niezbędnym dla rozstrzygnięcia sprawy zakresie) dokonał ponownej oceny przedstawionego pod osąd materiału procesowego. Zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę w granicach apelacji; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania. Oznacza to, że sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszenia prawa procesowego; w granicach zaskarżenia bierze jednak z urzędu pod uwagę nieważność postępowania (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., sygn. akt III CZP 49/07, OSNC 2008, Nr 6, poz. 55).
Wniosek pozwanej o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia postępowania toczącego się przed Sądem Najwyższym w sprawie III CZP 11/21 był nieuzasadniony z uwagi na brak podstaw z art.177 § 1 pkt 1 k.p.c. Zgodnie z art. 177 § 1 pkt 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zawieszenie postępowania w postępowaniu apelacyjnym może nastąpić, jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania sądowego. Chodzi tu o zależność wynikającą z rozstrzygnięcia kwestii prejudycjalnej, która stanowi element podstawy rozstrzygnięcia sprawy, a nie polegającą na wykładni tych samych przepisów prawa w identycznym stanie faktycznym, w innej sprawie. Trafnie Sąd Apelacyjny przyjął, że oczekiwanie na odpowiedź na przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne w innej sprawie cywilnej, choćby dotyczące tego samego problemu, który wyłonił się w rozpoznawanej sprawie, nie stanowi podstawy do zawieszenia postępowania, skoro uchwała Sądu Najwyższego rozstrzygająca zagadnienie prawne wiąże jedynie w sprawie, w której to zagadnienie przedstawiono (art. 390 § 2 k.p.c.). Nie ma więc charakteru prejudycjalnego w rozumieniu art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., a względy ekonomii procesowej, choćby odpowiadały potrzebom praktyki, nie mogą stanowić podstawy do zawieszenia postępowania, skoro na sądzie spoczywa obowiązek samodzielnego rozstrzygnięcia sprawy. W takiej sytuacji procesowej Sąd może jedynie przedstawić Sądowi Najwyższemu analogiczne zagadnienie prawne lub zawiesić postępowanie na zgodny wniosek stron- art. 178 k.p.c. (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 stycznia 2018 r. w sprawie I CSK 221/17).
Najdalej idącym zarzutem podniesionym przez stronę pozwaną był zarzut naruszenia art.321 k.p.c. wyrażającego się zastosowaniem teorii salda, podczas gdy żadna ze stron nie godziła się na stosowanie tego rodzaju rozliczenia, a nadto poprzez orzeczenie co do przedmiotu w postaci roszczenia pozwanej o zwrot kapitału wypłaconego powodom w części dotyczącej kwoty 139.262,12 zł, a więc zdaniem apelującej pozwanej orzeczenie co do przedmiotu, które nie było objęte żądaniem pozwu w postaci potrącenia wzajemnych roszczeń powodów i pozwanej. Powyższe naruszenia skutkowały, zdaniem apelującej pozwanej, pozbawieniem pozwanej możności obrony jej praw w rozumieniu art.379 pkt 5 k.p.c. Z powyższymi zarzutami nie sposób się zgodzić albowiem o ile błędnie, w ocenie Sądu Apelacyjnego, zastosował Sąd pierwszej instancji tzw. teorię salda, o tyle brak jest podstaw dla przyjęcia, że Sąd pierwszej instancji naruszył przepis art.321 k.p.c., co z kolei skutkowało zaistnieniem stanu nieważności postępowania w rozumieniu art.379 pkt 5 k.p.c. Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego ocena, czy doszło do nieważności wymaga uprzedniego rozważenia, czy w konkretnej sprawie nastąpiło naruszenie określonych przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz czy mimo zaistnienia tych dwóch przesłanek, strona mogła bronić przysługujących jej praw. Tylko przy kumulatywnym spełnieniu wszystkich tych warunków można mówić o pozbawieniu strony możliwości obrony jej praw (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 28 czerwca 2018 r., I CSK 46/18). Innymi słowy, nieważność postępowania na tej podstawie zachodzi wówczas, gdy ze względu na uchybienia formalne strona została pozbawiona przez sąd lub przeciwnika procesowego możności brania udziału w sprawie oraz zgłoszenia twierdzeń faktycznych i wniosków dowodowych (tak w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2018 r., III PZ 9/18). Pozbawienie strony możności obrony swych praw nie następuje jednak, jeżeli skutki tego uchybienia mogły być usunięte przed wydaniem wyroku w danej instancji (zob.m.in. uzasadnienia wyroków Sądu Najwyższego: z dnia 10 czerwca 1974 r., II CR 155/74, OSPiKA 1975, z. 3, poz. 66, z dnia 10 maja 2000 r., III CKN 416/98, OSNC 2000, Nr 12, poz. 220). W konsekwencji stwierdzenie, czy nastąpił stan odpowiadający nieważności, wymaga każdorazowo rozważenia konkretnych okoliczności sprawy. Niezbędne jest bowiem zbadanie, czy nastąpiło naruszenie przepisów procesowych, czy uchybienie to miało wpływ na możność działania strony oraz czy pomimo tych warunków, strona mogła bronić swoich praw (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 marca 2008 r., V CSK 488/07, z dnia 3 lutego 2010 r., II CSK 404/09). W razie stwierdzenia nieważności postępowania sąd drugiej instancji uchyla zaskarżony wyrok, znosi postępowanie w zakresie dotkniętym nieważnością i przekazuje sprawę sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Mając na względzie naprowadzone uwagi odnoszące się do warunków nieważności postępowania w rozumieniu art.379 pkt 5 k.p.c., Sąd Apelacyjny uznał, że w niniejszej sprawie, wbrew twierdzeniom apelującej pozwanej, postępowanie przed Sądem pierwszej instancji nie było dotknięte nieważnością z przyczyn wskazanych w apelacji, jak i jakichkolwiek innych przyczyn, które zgodnie z art. 378 § 1 k.p.c. należałoby wziąć pod rozwagę z urzędu niezależnie od zarzutów sformułowanych w apelacji. Przede wszystkim wziąć trzeba pod uwagę, że w toku całego postępowania strona pozwana miała możliwość działania w sprawie, podejmowania wszelkich czynności procesowych oraz podjęcia obrony swoich praw natomiast kwestionowanie przez pozwaną metody zastosowanej przez Sąd pierwszej instancji zmierzającej do rozpoznania żądania pozwu co do wysokości nie może stanowić przyczyny nieważności postępowania. Nie prowadzi też do naruszenia art.321 k.p.c. albowiem rzeczą Sądu meritii było w pierwszej kolejności zbadanie żądania pozwu pod kątem zaistnienia w umowie kredytowej klauzul abuzywnych, a w następnej kolejności rozstrzygnięcie o konsekwencjach owej abuzywności i roszczeniu powodów w zakresie wysokości dochodzonych roszczeń. Nie może być zatem mowy o naruszeniu przez Sąd pierwszej instancji przepisu art.321 k.p.c. albowiem wbrew zarzutom pozwanej Sąd pierwszej instancji orzekł o żądaniu pozwu, a więc o roszczeniu pieniężnym dochodzonym przez powodów zaś zastosowanie niewłaściwej metody tzw. tzw. teorii salda, a nie teorii dwóch kondykcji, nie może być kwalifikowane jako naruszenie art.321 k.p.c. Wybór teorii według której nastąpić ma rozliczenie nieważnej umowy należy do oceny sądu meritii i ewentualne wadliwe jej zastosowanie skutkuje naruszeniem przepisów prawa materialnego, a nie procesowego, jak podnosiła apelująca pozwana. Granice sporu wyznacza nie tylko treść żądania pozwu (petitum) ale i podstawa faktyczna powództwa (causa petendi), rozumiana jako okoliczności faktyczne powoływane przez powoda dla uzasadnienia wydania wyroku określonej treści. O zakresie rozstrzygnięcia sądu zarówno w sensie pozytywnym, jak i negatywnym decyduje "żądanie" w rozumieniu art. 321 § 1 k.p.c., które należy odnosić zarówno do treści wniosku o zasądzenie jak i do faktów powoływanych na jego uzasadnienie. Sąd nie może więc ani przyznać, ani odmówić stronie więcej lub czegoś innego niż żądała. Wspomnianego uchybienia Sąd pierwszej instancji się nie dopuścił albowiem mimo błędnego zastosowania tzw.teorii salda, a nie teorii dwóch kondykcji, dopuścił się naruszenia przepisów prawa materialnego, a w szczególności art.410 § 1 k.c. w związku z art.405 k.c., co jednak nie może być utożsamiane z naruszeniem art.321 k.p.c.
Obie strony podniosły w swoich apelacjach zarzut obrazy tzw. swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art.233 § 1 k.p.c., przy czym powodowie zarzucili wadliwą ocenę dowodów w zakresie wysokości dokonanych przez nich wpłat związanych z zawarciem i realizacją umowy kredytowej natomiast pozwana zakwestionowała ocenę Sądu pierwszej instancji obejmującą dokumenty i ich zapisy, w tym § 1 ust.1 Umowy, § 37 ust.1 i 2 oraz § 38 ust.1 i 2 Regulaminu (…)oraz pominięcie Decyzji nr (...) z dnia 22 maja 2007 r. w sprawie ustalania indywidualnych warunków obsługi kredytu hipotecznego w walucie wymienialnej CHF. Zdaniem każdej z apelujących stron, naruszenie art.233 § 1 k.p.c. skutkowało poczynieniem przez Sąd pierwszej instancji błędnych ustaleń stanu faktycznego, które doprowadziło do wadliwego ustalenia wysokości należności uiszczonych przez powodów natomiast zdaniem pozwanej, do wadliwych ustaleń stanu faktycznego co do zawarcia w umowie kredytowej klauzul abuzywnych. W zakresie zarzutów apelacji powodów były one uzasadnione natomiast w odniesieniu do zarzutów apelacji pozwanej uznano je za nieuzasadnione albowiem były wynikiem subiektywnej oceny apelującej i alternatywnej dla oceny Sądu pierwszej instancji jednakże pozbawionej podstaw uzasadniających naruszenie art.233 §1 k.p.c. Należy wskazać, że zarzut naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów wyrażonej w art.233 § 1 k.p.c., w świetle której obowiązkiem sądu meritii jest wszechstronne rozważenie materiału dowodowego na podstawie własnego przekonania. Naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. może polegać na błędnym uznaniu, że przeprowadzony w sprawie dowód ma moc dowodową i jest wiarygodny albo że nie ma mocy dowodowej lub nie jest wiarygodny. Uchybienie tego rodzaju może być skutkiem nieuwzględnienia przez sąd przy ocenie poszczególnych dowodów zasad logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego lub całokształtu zebranego materiału dowodowego, bądź też przeprowadzenia określonych dowodów niezgodnie z zasadami procedury cywilnej. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. konieczne jest wskazanie, jakie konkretnie zasady lub przepisy naruszył sąd przy ocenie poszczególnych dowodów oraz jaki wpływ dane uchybienie miało na wynik sprawy. Kwestionowanie dokonanej przez sąd oceny dowodów nie może natomiast polegać jedynie na zaprezentowaniu przez skarżącego ustalonego przez siebie, na podstawie własnej oceny dowodów, stanu faktycznego (tak też Sąd Najwyższy m.in. w wyrokach z dnia 18 stycznia 2002 r., I CKN 132/01; z dnia 28 kwietnia 2004 r., V CK 398/03; z dnia 13 października 2004 r., III CK 245/04; z dnia 18 czerwca 2004 r., II CK 369/03; w postanowieniu z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 572/99). Rzeczą Sądu meritii jest selekcja dowodów pozostających ze sobą w sprzeczności i wskazanie przyczyn dla których odmówił wiarygodności konkretnym dowodom. Niewątpliwie Sąd Okręgowy takiej selekcji dokonał wskazując, którym dowodom odmówił waloru wiarygodności i dlaczego i ocena Sądu nie uchybia zasadzie wyrażonej w art.233 § 1 k.p.c. Powszechnie akceptowanym jest bowiem stanowisko zgodnie z którym jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 § 1 , choćby dowiedzione zostało, że z tego samego materiału dałoby się wysnuć równie logiczne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego wnioski odmienne. Tylko w przypadku wykazania, że brak jest powiązania, w świetle kryteriów wyżej wzmiankowanych, przyjętych wniosków z zebranym materiałem dowodowym, możliwe jest skuteczne podważenie oceny dowodów dokonanej przez sąd; nie jest tu wystarczająca sama polemika naprowadzająca wnioski odmienne, lecz wymagane jest wskazanie, w czym wyraża się brak logiki lub uchybienie regułom doświadczenia życiowego w przyjęciu wniosków kwestionowanych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2005 r., II PK 34/05). Takich podstaw warunkujących skuteczne zakwestionowanie przeprowadzonej przez Sąd pierwszej instancji oceny dowodów pozwana nie wykazała natomiast rozważenie skuteczności zawarcia umowy kredytowej w istocie dokonywać należało w oparciu o odniesienie faktów związanych z jej zawarciem do obowiązujących norm prawa materialnego. Dlatego, Sąd Apelacyjny nie dostrzega podstaw dla wzruszenia poczynionych przez Sąd pierwszej instancji ustaleń stanu faktycznego i przyjmuje je za własne bez potrzeby ich ponownego przytaczania za wyjątkiem dotyczących wyczerpania przez powódkę obowiązku informacyjnego, o czym w dalszej części uzasadnienia (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, Nr 4, poz. 83). Odnosząc powyższe reguły stosowania zasady swobodnej oceny dowodów do zarzutów apelującej pozwanej nie sposób przyjąć, że zasługują one na podzielenie. Są one bowiem wyrazem życzeniowej oceny dowodów przez apelującą nakierowanej na wzruszenie ustaleń stanu faktycznego, w świetle których brak jest podstaw dla przyjęcia, że powodowie jako konsumenci zostali w sposób należyty i wyczerpujący pouczeni o tzw. ryzyku kursowym odnoszącym się do ryzyka kursu waluty zastosowanego w umowie zawieranej na wiele lat. Okoliczność, że powodowie składali zeznania kilka lat po zawarciu umowy nie czyni ich zeznań pozbawionymi waloru wiarygodności; przede wszystkim jednak wskazany dowód z zeznań powodów odnoszony był do pozostałego materiału dowodowego, w tym także do przywołanych w apelacji dokumentów, w tym Załącznika do umowy kredytowej obejmującego oświadczenie powodów o ponoszeniu ryzyka walutowego i/lub ryzyka zmiennej stopy procentowej dla kredytów (… k.175), nie daje podstaw dla podzielenia stanowiska pozwanego. W świetle ugruntowanego orzecznictwa Sądu Najwyższego owo oświadczenie nie stanowi wystarczającej podstawy dla wyłączenia odpowiedzialności pozwanej związanej z zawarciem umowy określonej treści, prawidłowo zakwalifikowanej przez Sąd pierwszej instancji, jako nieważnej. Powodowie wiedzieli, że zaciągają kredyt denominowany, a zatem wysokość rat będzie podążać za kursem CHF, co jest równoznaczne jedynie z formalnym poinformowaniem o ryzyku walutowym i w świetle kryteriów wynikających z orzecznictwa TSUE nie jest wystarczające do uznania, że klauzula określająca główne świadczenia stron została wyrażona jasno i jednoznacznie. Istotne jest to, że poprzednik prawny pozwanego Banku nie udzielił powodom informacji, które umożliwiłyby im rozeznanie się co do tego, jak duże istnieje ryzyko wzrostu kursu CHF w relacji do PLN, jak bardzo ten kurs może wzrosnąć – uwzględniając przy tym wieloletni okres związania stron umową kredytu. Nie przekazano bowiem powodom żadnych informacji o czynnikach, które kształtowały kurs CHF w okresie zawierania umowy, oraz które mogły mieć wpływ na ten kurs w okresie wykonywania umowy. Powodowie nie byli zatem w stanie ocenić wysokości własnego zobowiązania, a zatem skutków ekonomicznych wynikających z zawartej umowy oraz ryzyka ekonomicznego związanego z zawarciem przez nich umowy. To jak wynika z orzecznictwa TSUE, przesądza o braku transparentności postanowień umownych dotyczących ryzyka walutowego ale i o braku wyczerpania obowiązku informacyjnego przedsiębiorcy wobec konsumenta (zob.m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 maja 2022 r., II CSKP 972/22).
Chybionym był podniesiony przez pozwaną zarzut naruszenia art.227 k.p.c. w związku z art.235 2§1 pkt 2 k.p.c. w związku z art.278 §1 k.p.c. dotyczący pominięcia przez Sąd pierwszej instancji dowodu z opinii biegłego sądowego, co zdaniem apelującej doprowadziło do poczynienia ustaleń stanu faktycznego w oparciu o niepełny materiał dowodowy. Wskazany dowód był bezprzedmiotowy dla rozstrzygnięcia sporu stron albowiem jego przeprowadzenie było zbędne z uwagi na materialnoprawną ocenę żądania powodów. Pamiętać należy, że przewidziany w art. 278 § 1 k.p.c. dowód z opinii biegłego nie służy ustalaniu faktów lecz weryfikacji twierdzeń strony poprzez pryzmat wiadomości specjalnych. Celem przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego jest wyjaśnienie kwestii wymagających wiadomości specjalnych, a nie poszukiwanie wsparcia dla twierdzeń strony. Opinia biegłego ma na celu ułatwienie sądowi oceny zebranego materiału, gdy potrzebne są do tego wiadomości specjalne, czyli rolą biegłego jest naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego mu materiału sprawy. Opinia biegłego nie służy zaś ustalaniu faktów, które mogą być wykazane za pomocą innych środków dowodowych. Dowód z opinii biegłego sądowego ma charakter szczególny, gdyż zasadniczo nie służy ustalaniu okoliczności faktycznych, lecz ich ocenie przez pryzmat wiadomości specjalnych. Zadaniem biegłego jest naświetlenie wyjaśnianych okoliczności z punktu widzenia wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego w toku procesu i udostępnionego materiału dowodowego. Skoro przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego nie może stanowić drogi do poszukiwania lub uzupełnienia przez stronę materiału dowodowego to także i dowodzenie tym środkiem dowodowym uznać należy za bezprzedmiotowe. W sprawie będącej przedmiotem rozpoznania apelacji pozwanego wskazany dowód odnosić się miał do waluty kredytu, sposobu ustalenia kursów w tabeli i ich obiektywnego, rynkowego charakteru, co z uwagi na materialnoprawne przesłanki przemawiające za nieważnością umowy pozostawały bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu stron. Dlatego też decyzja procesowa Sądu pierwszej instancji w przedmiocie pominięcia wskazanego dowodu z opinii biegłego była trafna. W konsekwencji rozpoznania przez Sąd Apelacyjny zarzutów apelujących w zakresie naruszenia prawa procesowego oraz zarzut błędnych ustaleń stanu faktycznego, które uznano za chybione, wskazać należy że Sąd drugiej instancji podziela ustalenia stanu faktycznego poczynione przez Sąd pierwszej instancji i czyni je własnymi bez potrzeby ich ponownego przytaczania za wyjątkiem ustaleń dotyczących wysokości wpłat dokonanych przez powodów w związku z zawarciem umowy i jej realizacją. Rzeczone wpłaty wyrażają się bowiem łącznie kwotami 87.239,14 zł i 27.172,09 zł.
Za niezasadne uznano zarzuty apelującej pozwanej w zakresie naruszenia przepisów prawa materialnego przywołanych w apelacji, w tym art.69 ust.1 i 2 Prawa bankowego w związku z art.58 k.c. oraz art. 65 k.c. i art.385 ( 1) k.c., a także art. 56 k.c. w związku z art.353 ( 1 )k.c. Sąd Apelacyjny podziela stanowisko, że umowa kredytu wiążąca wysokość udzielonego kredytu oraz wysokość jego spłat z kursem waluty obcej, np.franka szwajcarskiego, nie jest sprzeczna z ogólną konstrukcją umowy kredytu przewidzianą w art.69 ust.1 pr.bankowego. Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest w tym zakresie już utrwalone (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/19 oraz powołane w nim wyroki Sądu Najwyższego z dnia :22 stycznia 2016 r., V CSK 1049/14, z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). W szczególności, ustawa z dnia 29 lipca 2011 r., o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2011 r., Nr 165, poz.984, czyli ustawa antyspreadowa, potwierdziła tylko to, co wcześniej wynikało już z autonomii woli stron – art.353 ( 1) k.c. - a mianowicie, że przed wejściem w życie tej ustawy dopuszczalne było zawieranie umów o kredyt denominowany, jak i indeksowany (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 30 października 2020 r., II CSK 805/18). Zgodnie z art.69 prawa bankowego, umowa kredytu bankowego określa wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasad jego zwrotu, zasady oprocentowania i jego zmiany oraz terminy spłaty. Zobowiązanie kredytobiorcy – pozwanej, jako konsumenta, wobec banku może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno opierać się na takim ich sformułowaniu, aby zmienność waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy. Zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady i nie narusza zasady nominalizmu z art.358 ( 1 )k.c., ani też zasady swobody umów z art.353 ( 1 )k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art.69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej konkretnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane z korzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania rat kapitałowych, przekładających się automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat. W świetle treści art.385 ( 1 ) § 1 k.c. badanie łączącej konsumenta z przedsiębiorcą umowy celem ustalenia, czy zawarte w niej postanowienia mają charakter abuzywny (niedozwolony) dopuszczalne jest tylko w odniesieniu do tych postanowień, które nie zostały z konsumentem indywidualnie uzgodnione. Kontroli poddawane są te postanowienia, które nie określają głównych świadczeń stron natomiast gdy postanowienie określa główne świadczenia stron, przesłanką dopuszczalności jego kontroli jest poza brakiem indywidualnego uzgodnienia z konsumentem, stwierdzenie, że nie zostało ono sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie z art.385 ( 1 )§ 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności, odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta-bank. W okolicznościach sprawy niniejszej, poprzednik prawny pozwanego posłużył się przy zawieraniu umowy wzorcem umowy, a zatem stosownie do treści art.385 ( 1 )§ 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywa na tym, kto się na powyższą okoliczność powołuje. W ocenie Sądu Apelacyjnego, w zebranym materiale dowodowym brak jest takich dowodów, które przemawiałyby za przyjęciem, że kwestionowane postanowienia umowy kredytowej były indywidualnie uzgadniane z powodami. Brak jest wątpliwości, że obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania aby w sposób jasny, przystępny i zrozumiały oraz wszechstronny wyjaśnić mu (im) wszelkie niezbędne kwestie i przekazać informacje mające istotne znaczenie dla przyszłej umowy. W tym zakresie Sąd Apelacyjny w zebranym materiale dowodowym nie dostrzega podstaw dla przyjęcia, że powodowie mieli realny wpływ na treść postanowień umownych kreujących zasady przeliczenia zobowiązań kredytowych – kwoty kredytu i wysokości jego rat. Oczywistym jest, że owo zobowiązanie kredytowe postrzegane przez kredytobiorców zwłaszcza hipotecznych jako najtańsze w chwili zawierania umowy o kredyt hipoteczny, było wybierane najczęściej. Ów „najtańszy” kredyt wyrażony we franku szwajcarskim był niemal powszechnie wybieranym. Nawet zatem swobodna decyzja konsumenta-kredytobiorcy w zakresie wyboru sposobu kredytowania – wyboru umowy, jak w realiach sprawy, nie wyłączała obowiązku pozwanego (jego poprzednika) w zakresie wyczerpującego i zrozumiałego pouczenia powodów o konsekwencjach zaciągnięcia owego zobowiązania i ryzyku w zakresie jego spłaty. Należało zatem zbadać, czy w świetle całokształtu istotnych okoliczności faktycznych, w tym form zachęty, reklamy, stosowanych przez kredytodawcę w procesie negocjacji umowy i dostarczonych na tym etapie informacji, właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny, przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku walutowym, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować- potencjalnie istotne- konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu (wyrok TSUE z dnia 30 kwietnia 2014 r, C- 26/13, wyrok TSUE z 20 września 2018 r., C – 51/17, wyrok TSUE z 18 listopada 2021 r., C-212/20 pkt 50). W wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r., C-776/19 – C-782/19 (por. także pkt 78 tego wyroku) TSUE stwierdził ponadto, że aby konsument mógł ponosić konsekwencje wynikające z ryzyka walutowego również muszą być mu przekazane wystarczające i dokładne informacje pozwalające to ryzyko uwzględnić w kalkulacji opłacalności zaciągnięcia tego rodzaju zobowiązania kredytowego. W tym zakresie TSUE odnosi się także do obowiązku przestrzegania przez przedsiębiorcę wymogu przejrzystości, o którym mowa w art.5 dyrektywy 93/13, który należy oceniać, w świetle informacji, którymi ten przedsiębiorca dysponował w chwili zawarcia umowy z konsumentem (postanowienie z dnia 3 marca 2021 r., Ibercaja Banco, C-13/19, niepublikowany, EU:C:2021:158, pkt 57 i przytoczone tam orzecznictwo, a także wyrok z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20 pkt 52). Rzecz jasna wskazać należy także za TSUE (pkt 51 wyroku 212/20), że w przypadku zobowiązań trwających kilkadziesiąt lat nie da się przewidzieć drobnych zmian kursów waluty denominacyjnej (indeksacyjnej) do waluty- CHF do kursu polskiej złotówki, w której kredyt był spłacany ale z pewnością opierając się na dotychczasowych danych historycznych, w tym obserwowanych trendach rynkowych, bank jako profesjonalista, był w stanie w momencie zawierania umowy kredytowej poinformować konsumenta o dotychczasowym zachowaniu obu walut względem siebie oraz przeprowadzić symulację spłaty kredytu w sytuacji, kiedy CHF umocni się względem PLN np. o 20,40,60, 100% itp. Bez wątpienia takie zobrazowanie, jaki wpływ na saldo kredytu będzie miało umocnienie się waluty denominacyjnej (indeksacyjnej) o określony pułap, z pewnością mogłoby uzmysłowić kredytobiorcy, czy będzie w stanie spłacić kredyt, uwzględniając swoje aktualne i przewidywane możliwości zarobkowe. Jak wyjaśnił to TSUE w wyroku z dnia 18 listopada 2021 r., C-212/20 (pkt 50 i przywołane tam orzecznictwo) konsument ma prawo dowiedzieć się o istnieniu wahań kursów wymiany ogólnie obserwowanych na rynku walutowym szczególnie, gdy mamy do czynienia z indeksacją (denominacją) do waluty zaliczanej do grona walut najbardziej mocnych na świecie; zyskujących w szczególności w okresach niepewności na rynkach światowych.
Odnosząc powyższe do ustaleń stanu faktycznego poczynionych w sprawie przez Sąd pierwszej instancji, nie sposób przyjąć by w opisany wyżej sposób powodowie zostali pouczeni, poinformowani przez poprzednika prawnego pozwanego o ryzyku kredytowym związanym z klauzulami przeliczeniowymi. Dalej wskazać należy, że art. 3 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29, dalej: „Dyrektywa 93/13”) stanowi, że warunki umowy, które nie były indywidualnie negocjowane, mogą być uznane za nieuczciwe, jeśli stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary, powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy, praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta. W ocenie Sądu Apelacyjnego, postanowienia zawarte w § 5 ust.4 oraz § 5 ust. 3 pkt 2 oraz § 13 ust.1 i 7 oraz § 1 pkt 8 umowy mają charakter abuzywny. Za ugruntowany należy uznać w orzecznictwie pogląd, iż oceny abuzywności klauzul kredytowych winno się dokonać wedle stanu z chwili zawarcia umowy (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2, oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17, z dnia 24 października 2018 r., II CSK 632/17 i z dnia 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16). To stanowisko potwierdza art. 4 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L.1993.95.29), zgodnie z którym nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna. Daje to podstawę do wniosku, że ocena abuzywnego charakteru postanowień umownych nie zależy od zdarzeń i zachowania stron, jakie wystąpiły po zawarciu umowy, w tym również z uwagi na zmianę obowiązujących przepisów regulujących zawieranie umów kredytu. Dlatego też wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2022 r., I CSK 3445/22). Dlatego za niezasadne uznać należało argumenty powódki, w których zmierza ona do wykazania, że przy ocenie niedozwolonego charakteru postanowień umownych należy wziąć pod uwagę rzeczywisty sposób wykonywania umowy. W tym zakresie i na gruncie art.453 k.c. Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko zajęte w uchwale składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17 (OSNC 2019, nr 1, poz. 2), zgodnie z którym oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone, dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Wniosek taki został w wymienionej uchwale szeroko uzasadniony z odwołaniem się m.in. do orzecznictwa TSUE. Znajduje on również uzasadnienie na tle przepisów polskiego Kodeksu cywilnego. W szczególności należy wskazać, że z samego art. 385 1 k.c. wynika, iż przedmiotem oceny jest samo postanowienie, a więc wyrażona zazwyczaj w formie pisemnej część regulacji normatywnej stosunku prawnego stron. To, w jaki sposób postanowienie jest stosowane, jest kwestią odrębną, do której wymieniony przepis się nie odnosi. Na konieczność oceny stanu istniejącego w chwili zawarcia umowy, a nie w toku jej wykonywania, wskazuje również wprost art. 385 2 k.c. Przyjęcie odmiennego założenia jest niemożliwe z konstrukcyjnego punktu widzenia. Oznaczałoby ono bowiem, że o tym, czy postanowienie jest abuzywne, można byłoby się przekonać dopiero po wykonaniu umowy w całości, kiedy znany już jest ostateczny sposób korzystania z danego postanowienia. W chwili zawarcia umowy postanowienie takie mogłoby być co najwyżej potencjalnie niedozwolone (potencjalnie niewiążące konsumenta). Przyjęcie, że abuzywność miałaby skutkować niezwiązaniem umową w całości (potocznie - choć nie do końca precyzyjnie - określanym w tym kontekście nieważnością), oznaczałoby, że o tym, czy umowa wiąże (jest ważna), można byłoby się przekonać dopiero po jej wykonaniu. Taki wniosek pozostawałby w sprzeczności z podstawowymi założeniami co do sankcji dotykających wadliwe czynności prawne i powodowałby szereg komplikacji w praktyce.
W świetle brzmienia art. 385 1 § 1 k.c. niedozwolone klauzule umowne mogą być uznane takie postanowienia umowy, które: nie są uzgodnione indywidualnie; kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami; rażąco naruszają jego interesy oraz nie są to postanowienia, które określają główne świadczenia stron, w tym wynagrodzenie, chyba że takie postanowienia byłyby sformułowane w sposób niejednoznaczny. Do nieuzgodnionych indywidulanie postanowień nawiązuje art. 385 1 § 3 k.c. Zgodnie z nim nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Są to zatem postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Jak przyjmuje się w doktrynie o rzeczywistym wpływie można mówić wtedy, gdy konkretne postanowienia umowne zostały sformułowane przez konsumenta i włączone do umowy na jego żądanie, bądź też gdy postanowienia umowne były przedmiotem negocjacji pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, a konsument miał realny wpływ na ich treść i zdawał sobie z tego faktu sprawę. Z rzeczywistym wpływem nie jest jednocześnie równoznaczny fakt, że konsument znał i rozumiał treść postanowienia. Jak wykazały ustalenia faktyczne sprawy, niewątpliwie postanowienia umowne dotyczące tzw. klauzul waloryzacyjnych przejęte zostały z wzorca umownego stosowanego przez poprzednika prawnego pozwanego, a zatem powodowie nie mieli żadnego wpływu na ustalenie treści klauzul waloryzacyjnych. Poprzednik prawny pozwanego przedstawił bowiem powodom do podpisania stosowany wzorzec umowny, nie negocjując z nimi warunków umowy w opisanym zakresie, w szczególności tych, które zawierały klauzule abuzywne. Ryzyko kursowe waluty zostało całkowicie zmarginalizowane przez pracownika Banku kredytującego, a kredyt został przedstawiony jako „najkorzystniejszy” dla powodów. W świetle art. 385 1 § 1 zdanie drugie k.c. za bezskuteczne nie mogą być uznane te postanowienia, które określają główne świadczenia stron, o ile zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Wtedy to, wyłączona jest kontrola sądowa takich postanowień. Ta przesłanka jest spełniona tylko wtedy, gdy postanowienie wzorca nie budzi wątpliwości co do jego znaczenia, innymi słowy, gdy wynika z niego tylko jedna możliwa interpretacja dla przeciętnego, typowego konsumenta (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 15 lutego 2013 r., I CSK 313/12, z dnia 13 czerwca 2012 r., II CSK 515/11 i z dnia 10 lipca 2014 r., I CSK 531/13).
Elementami przedmiotowo istotnymi dla zawieranych umów były postanowienia objęte § 1 ust.1 i § 17 umowy w związku z postanowieniami Regulaminu kredytu hipotecznego i budowlanego obowiązującego u poprzednika prawnego pozwanego Banku, a to §37 ust.1 i 2, § 38, § 40 ust.1 i 2 wspomnianego Regulaminu. Zastosowane w umowie klauzule nie określały wysokości świadczeń stron oraz nie pozwalały na ustalenie wysokości zobowiązań kredytowych, które powodowie w ramach spłaty kredytu winni zwrócić pozwanemu (następcy prawnemu Kredytodawcy). Tym samym konstrukcja umowy stwarzała jedynie pozory określenia świadczenia głównego kredytobiorców, gdyż nie precyzowała jego treści ani zakresu. Jak pokazały ustalenia faktyczne powodom nie został objaśniony umowny mechanizm ustalania wysokości rat kredytowych, rzutujący na zakres świadczeń kredytobiorców oparty o kurs sprzedaży CHF ustalany przez powódkę.
Zgodnie z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Uwzględniając treść tego przepisu, jak i treść art. 385 ( 1) § 1 k.c. uznanie danego postanowienia umownego za niedozwolone jest możliwe w razie kształtowania praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażącego naruszenia jego interesów. Dobre obyczaje kształtowane są przez ludzkie postawy uwarunkowane zarówno przyjmowanymi wartościami moralnymi, jak i celami ekonomicznymi i związanymi z tym praktykami życia gospodarczego. W szczególności normy postępowania, polecające nienadużywanie posiadanej przewagi ekonomicznej w stosunku do słabszego uczestnika obrotu. Przy ocenie natomiast rażącego naruszenia interesów konsumenta trzeba uwzględnić normy dyspozytywne, które wpływały na treść stosunku prawnego, w tym także, w jakim zakresie umowa stawia konsumenta w mniej korzystnej sytuacji, niż wynikałoby to z przepisów dyspozytywnych (por. wyroki TSUE: z dnia 14 marca 2013 r., Aziz, C-415/11, EU:C:2013:164, pkt 68 i z dnia 26 stycznia 2017 r., Banco Primus, C-421/14, EU:C:2017:60, pkt 59). Znacząca nierównowaga może wynikać z samego faktu wystarczająco poważnego naruszenia sytuacji prawnej konsumenta – ograniczenia treści praw, które przysługują mu na podstawie tej umowy i stosownie do przepisów prawa, utrudnienia w korzystaniu z tych praw bądź nałożenia na konsumenta dodatkowego obowiązku, którego nie przewidują przepisy prawa (por. wyrok TSUE z dnia 16 stycznia 2014 r., Constructora Principado, C-226/12, EU:C:2014:10, pkt 23). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, jeżeli kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy klauzula rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ona jego położenie prawne w stosunku do tego, które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych. Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję, na niekorzyść konsumenta praw i obowiązków wynikających z umowy, skutkujące niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelne traktowanie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 lutego 2019 r., II CSK 19/18). Za rażące naruszenie zasady równorzędności stron i nierówne rozłożenia praw i obowiązków stron umowy trzeba uznać odwołanie się do kursów walut zawartych i ogłaszanych w tabelach banku. W tej sytuacji powódka w sposób jednostronny i pozbawiony kontroli mogła kształtować wysokość zobowiązania pozwanej. Jak przyjmuje się w orzecznictwie niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. są postanowienia umowy kredytu bankowego denominowanego w obcej walucie, kształtujące prawa i obowiązku konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków waloryzacji świadczenia pieniężnego (art. 358 k.c.) od woli banku udzielającego kredytu. Dotyczy to w szczególności odwołania się w klauzuli umownej do kursów walut zawartych w tabeli tego banku, ogłaszanej w jego siedzibie, bez wskazania ograniczeń umownych w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 r., IV CSK 309/18). Konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi (art. 385 ( 1) § 1 k.c.). W ocenie Sądu Apelacyjnego, usunięcie klauzul waloryzacyjnych ex lege ze skutkiem na datę zawarcia umowy powoduje, że w łączącej strony umowie kredytu brak jest elementów konstrukcyjnych z art. 69 pr.bank. (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 2022 r., II CSKP 656/22). Eliminacja klauzul abuzywnych z umowy nie pozwala na wyliczenie – na podstawie kontraktowej – świadczenia, które powodowie mają zwrócić pozwanej. Art. 385 ( 1) § 2 k.c. wyłącza stosowanie art. 58 § 3 k.c., co uzasadnia stanowisko, że nieuczciwe postanowienia indeksacyjne nie powinny być zastępowane innym mechanizmem przeliczeniowym opartym na przepisach kodeksu cywilnego. Skoro abuzywne okazały się postanowienia określające główny przedmiot umowy to nie można uważać za ważny stosunek obligacyjny, w którym nie osiągnięto konsensusu co do essentialia negotii. Sąd nie jest władny uzupełniać luk powstałych po wyeliminowaniu tych klauzul. Stanowiłoby to niedopuszczalną konwersję umowy. Art. 385 ( 1) k.c., tudzież żaden inny przepis prawa nie daje podstaw do zastąpienia abuzywnej klauzuli waloryzacyjnej inną, a w szczególności taką, która określałaby inny sposób ustalenia kursu waluty waloryzacji. Jak przyjął TSUE w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 art. 16 ust. 1 Dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Zbyt daleko idąca byłaby ingerencja sądu w treść zobowiązania przy braku w krajowym porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy. Nie zachodziła więc możliwość wypełnienia powstałej po wyeliminowaniu z umowy postanowień abuzywnych luki ani przepisem dyspozytywnym, ani na zasadzie analogii, czy zwyczaju. Należy również wskazać, że w sprawie C-80/21 TSUE w wyroku z dnia 8 września 2022 r. uznał, że nie jest możliwe usunięcie tylko nieuczciwego elementu warunku umowy, jeśli takie usunięcie sprowadzałoby się do zmiany treści tego warunku poprzez zmianę jego istoty. Jak podkreśla się w orzecznictwie, możliwe byłoby to jedynie wtedy, gdyby klauzula odnosząca się do marży banku była odrębnym zobowiązaniem indeksacyjnym w stosunku do klauzuli indeksacyjnej dotyczącej średniego kursu CHF – według stawek NBP. Do takiego wszakże wniosku nie prowadzi treść umowy, postrzeganej przez pryzmat kwestionowanych przez powodów postanowień umownych dotyczycących kwoty udzielonego kredytu oraz sposobu jego spłaty. Nawiązać tutaj wypada do postanowień umownych oraz wynikających z dokumentów stanowiących integralną część umowy traktujących o warunkach finansowych kredytu i sposobie przeliczania zarówno kwoty kredytu jak i jego rat, a także marży. Słusznie zatem podnosili powodowie, że postanowienia umowne przewidujące tzw. klauzule przeliczeniowe zgodnie z kursami kupna-sprzedaży Banku, przy czym nie sprecyzowane, czy jest to kurs na początek dnia spłaty, kurs taki jest przyjmowany jest na koniec dnia roboczego, czy jakikolwiek inny moment tego dnia, stanowiły o arbitralnym i niejasnym pojęciu kursu kupna dla walut obowiązującego w (...) SA według kursów kupna, sprzedaży walut. Tym samym, kwota udostępniona powodom na podstawie zawartej umowy mogła zostać skonkretyzowana dopiero w tym dniu. W konsekwencji, wskazana w § 1 ust.1 umowy kwota kredytu postawiona do dyspozycji kredytobiorców była jedynie kwotą prognozowaną przez poprzednika prawnego pozwanej albowiem aktualna stawała się dopiero na dzień jej wyliczenia.
Wskazać również należy, że postanowienia pozostawiające bankowi swobodę co do określenia wysokości kursu, są nieomal jednolicie uznawane w orzecznictwie za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art.358 ( 1) § 1 k.c. Takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne niezależnie od tego, czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów. Sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 czerwca 2022 r., sygn. II CSKP 364/22). Jednocześnie, wbrew zarzutom pozwanego Banku nie sposób przyjąć, by istniała możliwość wyeliminowania kwestionowanych przez powodów, niedozwolonych postanowień umownych dotyczących swobody Banku co do określenia wysokości kursu i pozostawienia w mocy pozostałej części umowy oraz zastąpienia niedozwolonych postanowień innymi. Stosownie do art.385 ( 1 )§ 2 k.c. jeżeli niedozwolone postanowienie umowne nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Zgodnie z dominującym poglądem przepis ten wyłącza stosowanie art.58 § 3 k.c., który przewiduje, że w razie nieważności części czynności prawnej pozostała jej część pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. W realiach dowodowych sprawy nie ulega jednak wątpliwości, że jeżeli eliminacja niedozwolonego postanowienia umownego doprowadzi do takiej deformacji regulacji umownej, że na podstawie pozostałej jej treści nie da się odtworzyć treści praw i obowiązków stron, to nie można przyjąć, iż strony pozostają związane pozostałą częścią umowy. Ten ostatni wniosek wynika wyraźnie z art.6 ust.1 dyrektywy 93/13, który przewiduje, że nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2021 r., sygn.. I CSKP 55/21). W orzecznictwie TSUE nie budzi wątpliwości, że możliwość utrzymania umowy w mocy musi zostać zweryfikowana przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 3 października 2019 r., w sprawie K.J.Dziubak przeciwko Raiffeisen Bank International AG, C -260/18, PKT 39), a zatem nie może wynikać wyłącznie z woli konsumenta lub jego kontrahenta. Konieczne jest w szczególności rozważenie, czy po wyeliminowaniu abuzywnych postanowień umownych odnoszących się do kursu walutowego możliwe jest ustalenie wzajemnych świadczeń stron, w tym kwoty kredytu i oprocentowania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 czerwca 2022 r., sygn.II CSKP 364/22). W ocenie Sądu Apelacyjnego, opartej o pogląd wyrażany przez Sąd Najwyższy, także w wyroku z dnia 10 maja 2022 r., sygn. II CSKP 285/22, wyeliminowanie niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji prowadzi do przekształcenia kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej w zwykły (tj. nieindeksowany) kredyt złotowy, procentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Wyeliminowanie zaś ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego (denominowanego) do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Dlatego, ukształtowanie umowy kredytu złotowego procentowanego według stawki LIBOR jest sprzeczne z naturą stosunku prawnego łączącego strony. Po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul, utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn.. V CSK 382/18 zwrócił uwagę, że w razie stwierdzenia abuzywności klauzuli ryzyka walutowego Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznaje obecnie, że utrzymanie umowy „nie wydaje się możliwe z prawnego punktu widzenia”, co dotyczy także klauzul przeliczeniowych przewidujących spread walutowy (zob.wyrok TSUE z 14 marca 2019 r., C-118/17,pkt 52 i z 5 czerwca 2019 r., C-38/17 GT przeciwko HS, pkt 43). Zdaniem Trybunału jest tak zwłaszcza wówczas, gdy unieważnienie tych klauzul doprowadziłoby nie tylko do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również pośrednio, do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją przedmiotowego kredytu do waluty, o czym była już mowa (zob. wyrok TSUE z 3 października 2019 r., C- 260/18, pkt 44 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 maja 2022 r., sygn.II CSKP 650/22). Nie zasługiwało na uwzględnienie stanowisko prezentowane przez pozwaną co do istnienia podstawy dla uzupełnienia umowy, w której zawarte były klauzule abuzywne. Niewątpliwie możliwość uzupełnienia umowy winno być stosowane jedynie wyjątkowo i wyłącznie w interesie konsumenta, w celu uchronienia go przed szczególnie niekorzystnymi skutkami mogącymi wynikać z tego, że umowa po usunięciu z niej postanowień niedozwolonych, nie mogłaby dalej obowiązywać. Powyższa kwestia została przesądzona m.in. w wyroku TSUE z dnia 8 września 2022 r. w sprawach połączonych od C-80/21 do C-82/81, w którym wskazano, że art.6 ust.1 i art.7 ust.1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, iż stoją one na przeszkodzie orzecznictwu krajowemu, zgodnie z którym sąd krajowy może po stwierdzeniu nieuczciwego warunku znajdującego się w umowie zawartej pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, który pociąga za sobą nieważność tej umowy w całości, zastąpić warunek umowny, którego nieważność została stwierdzona, przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym – jeśli konsument został poinformowany o skutkach nieważności tejże umowy i zaakceptował je (pkt 81 i 84 uzasadnienia wyroku).Innymi słowy, w razie wyrażenia przez konsumenta świadomej akceptacji wobec nieważności umowy, sąd nie jest uprawniony do zastąpienia niedozwolonego postanowienia umownego przepisem o charakterze dyspozytywnym, w celu uniknięcia stanu, o którym mowa -pozbawiona klauzul abuzywnych – nie mogłaby dalej obowiązywać (zob. także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2022 r., sygn. II CSKP 1094/22, 26 maja 2022 r., sygn. II CSKP 650/22).
Powszechnie przyjmuje się, że jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie. Nie jest też możliwe określenie wysokości poszczególnych rat jak również nie ma podstaw dla uznania istnienia wierzytelności pozwanego Banku wobec powodów, jej wymagalności. Ponieważ usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą pomiędzy powódką a pozwaną umowę dotkniętą nie nadającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością przeto brak jest wątpliwości, że zaistniały podstawy nieważności umowy w rozumieniu art.58 § 1 k.c. w związku z art.385 1§ 1 k.c. ze skutkiem ex tunc. Należy jeszcze raz podkreślić, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, że należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26 stycznia 2023 r., II CSKP 722/23).
Stwierdzenie nieważności spornej umowy kredytu ze skutkiem ex tunc czyni nieważnymi świadczenia pozwanej w jej wykonaniu. Dlatego też pozbawionym podstaw był ponowiony wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości, który to wniosek podlegał oddaleniu wobec braku potrzeby prowadzenia owego dowodu w postępowaniu apelacyjnym.
Nie ma bowiem wątpliwości, że jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie. Nie jest też możliwe określenie wysokości poszczególnych rat jak również nie ma podstaw dla uznania istnienia wierzytelności pozwanego Banku wobec pozwanej, jej wymagalności, a w konsekwencji także i podstaw uzasadniających egzekwowanie wierzytelności od pozwanej. Ponieważ usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego umowę dotkniętą nie nadającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością przeto badanie innych przyczyn podnoszonych przez pozwanego i zmierzających do „utrzymania umowy” za ważną uznać należało za zbędne.
W świetle art.69 ust.4a prawa bankowego w świetle którego, umowa kredytu powinna być zawarta na piśmie i określać w szczególności: w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska, szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Apelująca pozwana zdaje się wywodzić z przywołanego przepisu skutek sanowania nieważnych postanowień umownych zawartych w umowie stron, czego jednak nie sposób wywieść ze wskazanego przepisu. Zgodnie z art.69 prawa bankowego, umowa kredytu bankowego określa wysokość udzielonego kredytu, walutę kredytu, warunki na jakich został udzielony, zasad jego zwrotu, zasady oprocentowania i jego zmiany oraz terminy spłaty. Zobowiązanie kredytobiorcy – powodów, jako konsumentów, wobec banku może być wyrażone w sposób kwotowy albo też poprzez zastosowanie obiektywnie weryfikowalnego mechanizmu waloryzacji, w tym indeksacji walutą obcą, także kursem franka szwajcarskiego. Zastosowanie walutowych klauzul indeksacyjnych powinno opierać się na takim ich sformułowaniu, aby zmienność waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy. Zastosowanie indeksacji walutowej jest dopuszczalne co do zasady i nie narusza zasady nominalizmu z art.358 1 k.c., ani też zasady swobody umów z art.353 1 k.c., jeżeli pozwala na określenie koniecznych przedmiotowo postanowień umowy kredytowej, określonych w art.69 prawa bankowego. Sporządzenie umowy zgodnie z tymi przepisami wymaga zatem zastosowania takiego mechanizmu na etapie określania kursu CHF na potrzeby ustalenia każdej konkretnej raty, który byłby niezależny od arbitralnych decyzji kredytodawcy, aby kredytobiorca z góry mógł ustalić poziom, do którego ponosi ryzyko związane z korzystaniem z takiego kredytu w konkretnym banku, oferującym znane z góry warunki ustalania rat kapitałowych, przekładających się automatycznie na wysokość faktycznie spłacanego oprocentowania. Kredytobiorca musi takie zapisy zaakceptować, mimo że nie jest w stanie z góry przewidzieć kwotowego wymiaru poszczególnych rat. Co również istotne, umożliwienie konsumentowi wykonania umowy w określony sposób (np. spłaty kredytu w CHF) nie eliminuje zasadniczej wadliwości umowy, istniejącej od chwili jej zawarcia, polegającej na zamieszczeniu w niej klauzul przeliczeniowych opartych na dowolnym ustalaniu przez bank kursu walutowego. Daje to podstawę do wniosku, że ocena abuzywnego charakteru postanowień umownych nie zależy od zdarzeń i zachowania stron, jakie wystąpiły po zawarciu umowy, w tym również z uwagi na zmianę obowiązujących przepisów regulujących zawieranie umów kredytu. Dlatego też wejście w życie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe (Dz. U. Nr 165, poz. 984) nie wyłącza możliwości powoływania się na abuzywność klauzul związanych z niejasnym i jednostronnym sposobem określania kursu waluty, po jakim ma być dokonywana spłata, zawartych w umowach kredytowych, które podpisane i realizowane były jeszcze przed wejściem w życie tej nowelizacji. Tym samym spełnienie świadczenia, którego wysokość została określona na podstawie abuzywnych postanowień umownych, nie pozbawia tych postanowień cechy abuzywności ani nie sprawia, że ocena ich abuzywności staje się bezprzedmiotowa (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17 i postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2022 r., I CSK 3445/22).
Wreszcie wskazać należy, że w ocenie Sądu Apelacyjnego, powodowie mieli interes w domaganiu się ustalenia nieważności umowy kredytowej pomimo, że wnosili o zwrot świadczeń uiszczonych na rzecz pozwanego Banku. Należy bowiem podkreślić, że „przesłankowa" ocena istnienia danego stosunku prawnego, dokonywana w ramach powództwa o zasądzenie świadczenia lub jego części, nie wiąże sądu orzekającego w kolejnej sprawie dotyczącej innych świadczeń wynikających z tego samego stosunku prawnego. Rzecz bowiem w tym, że wynikająca z art. 365 § 1 k.p.c. moc wiążąca wyroku nie tworzy stanu związania innych sądów ustaleniami faktycznymi lub ocenami prawnymi, które legły u podstaw wydanego wcześniej orzeczenia dotyczącego tego samego stosunku prawnego. Przywołany przepis dotyczy wyłącznie ściśle rozumianego przedmiotu rozstrzygnięcia, wyrażonego w sentencji zapadłego w sprawie orzeczenia (zob. szerzej wyrok Sądu Najwyższego z 13 maja 2021 r., V CSKP 73/21, OSNC 2022, nr 2, poz. 19, i przywołane tam orzecznictwo). Wyrok uwzględniający, czy oddalający powództwo o zapłatę oparty na twierdzeniu o nieważności umowy wiąże więc tylko co do rozstrzygnięcia w przedmiocie obowiązku zapłaty określonej kwoty z danego tytułu. W konsekwencji, nawet jeżeli powodowie wytoczyliby wyłącznie powództwo o zapłatę, oparte na twierdzeniach związanych z nieważnością spornej umowy, względnie z abuzywnym charakterem części jej postanowień, to wydane w sprawie rozstrzygnięcie nie miałoby wpływu na ocenę ewentualnych późniejszych żądań związanych z dalszym tokiem wykonywania umowy kredytu. Skoro strony zawarły umowę na wiele lat, to, pomijając w tym miejscu szczegółowe rozważanie różnych wariantów sytuacyjnych, należy sformułować ogólne spostrzeżenie, że mogłoby okazać się konieczne sukcesywne dochodzenie zapłaty lub zwrotu świadczeń uiszczanych na podstawie umowy kredytu, względnie części tych świadczeń. W każdym z takich sporów konieczne byłoby odrębne dokonywanie oceny prawnej ważności umowy lub abuzywnego charakteru niektórych jej postanowień. Tymczasem ewentualne dokonanie ustalenia zgodnie z żądaniem powodów z jednej strony ograniczałoby zakres oceny prawnej przyszłych powództw o zapłatę, a z drugiej strony mogłoby stanowić impuls do pozasądowego rozwiązania całego sporu istniejącego między stronami. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., sygn. V CSK 382/18 oraz w uzasadnieniu wskazanej już uchwały z dnia 16 lutego 2021 r., sygn.. III CZP 11/20, uwagi na zastrzeżoną dla kredytobiorcy-konsumenta możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia (art.120 § 1 zd.1 k.c.).
W zakresie podniesionego przez obie strony zarzutu naruszenia art.405 k.c. w związku z art.410 k.c.
Stwierdzenie nieważności spornych umów kredytu ze skutkiem ex tunc czyni nieważnymi świadczenia powodów w ich wykonaniu. Stosownie do treści art.405 k.c. k.c. w związku z art.410 § 1 k.c. pozwana obowiązania jest do zwrotu uzyskanej korzyści. Nie znajduje tu zastosowania przewidziane przepisem art.411 pkt 1 k.c. wyłącznie możliwości żądania świadczenia w sytuacji, gdy spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, ponieważ spełnienie świadczenia kredytobiorcy nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Z przedłożonych przez powodów wraz z pozwem oraz w toku postępowania przed Sadem pierwszej instancji wynikało jakie kwoty i z jakiego tytułu powodowie uiścili wobec pozwanej w związku z nieważną umową kredytową.
Wskazać należy, że w świetle dowodów z dokumentów zaoferowanych przez strony, związanych z uruchomieniem obu kredytów oraz spłatami realizowanymi przez powodów (k.85-104) brak jest podstaw dla przyjęcia, jakoby powodowie nie wykazali jakie kwoty z tytułu spłat obu kredytów zostały przez nich zapłacone na rzecz pozwanej. Zatem, ponowna ocena żądań powodów dokonana przez Sąd drugiej instancji nie determinowała uznania zarzutu powodów w zakresie braku dopuszczenia dowodu z opinii biegłego sądowego za zasadny albowiem w sprawie nie zachodziła potrzeba prowadzenia dowodu „z zakresu wiedzy specjalistycznej”. Nie ma bowiem wątpliwości, że jeżeli na skutek wyeliminowania abuzywnej klauzuli przeliczeniowej z umowy kredytu denominowanego (indeksowanego) nie jest możliwe ustalenie kwoty, którą bank powinien oddać do dyspozycji kredytobiorcy, umowa nie może wiązać stron w pozostałym zakresie. Nie jest też możliwe określenie wysokości poszczególnych rat jak również nie ma podstaw dla uznania istnienia wierzytelności pozwanego Banku wobec pozwanej, jej wymagalności, a w konsekwencji także i podstaw uzasadniających egzekwowanie wierzytelności od pozwanej. Ponieważ usunięcie klauzul waloryzacyjnych czyni zawartą pomiędzy powodami a poprzednikiem prawnym pozwanego umowę dotkniętą nie nadającym się usunąć brakiem, skutkującym jej nieważnością przeto badanie innych przyczyn podnoszonych przez pozwanego i zmierzających do „utrzymania umowy” za ważną uznać należało za zbędne.
Odnosząc się zatem do rozważenia zarzutów zawartych w apelacji powodów w zakresie błędnego ich zdaniem zastosowania przez Sąd pierwszej instancji teorii salda wskazać należy, że zarzuty te obejmujące naruszenie przepisów art.405 k.c. w związku z art.410 k.c. były uzasadnione. Wskazać należy, że w zakresie rozliczenia kredytu, w nauce występują dwie teorie – teoria salda oraz teoria podwójnej kondykcji. Zgodnie z zastosowaną przez Sąd pierwszej instancji teorią salda, środki pieniężne zwraca ta strona, która uzyskała większą korzyść. Zgodnie z teorią dwóch kondykcji każda ze stron zgłasza żądanie zwrotu odrębnie, bez automatycznego kompensowania obu należności przez sąd. Wbrew ocenie Sądu pierwszej instancji, dla rozliczenia należności uiszczonych przez każdą ze stron w wykonaniu wzajemnej umowy kredytu, zastosowanie znajduje teoria dwóch kondykcji albowiem zastosowanie teorii salda – niezależnie od trudności związanych z koniecznością szacowania wartości korzyści obu stron – prowadziłoby do utrwalenia stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić z celami zastosowania tej sankcji ( ma ona wszak umożliwiać zniwelowanie prawnych i faktycznych skutków zawarcia umowy.Poza tym rozliczenie, a więc kompensacja możliwa jest przez którąkolwiek ze stron oświadczenia o potrąceniu wierzytelności w rozumieniu art.498 k.c. Tymczasem w rozpoznawanej sprawie pozwana nie złożyła oświadczenia o potrąceniu wierzytelności, stąd też powodom, jako kredytobiorcom należny jest zwrot zapłaconych kwot tytułem rat w wyniku zastosowania klauzul niedozwolonych. Z treści art.405 k.c. wynika, że jeżeli dochodzi do bezpodstawnego wzbogacenia, to powstaje zawsze tyle odrębnych stosunków jednostronnie zobowiązujących, ile było stron nieważnej czynności umowy, które na jej podstawie otrzymały jakiekolwiek świadczenie. Przepis ten nakłada na każdego kto uzyskał przysporzenie obowiązek zwrotu, co jest źródłem stosunku prawnego jednostronnie zobowiązującego. W szczególności, przepis ten nie zawiera zapisu o tym, że podmiot obowiązany powinien zwrócić korzyść z rozliczeniem tego, co sam uzyskał od podmiotu uprawnionego. Jeżeli zatem na podstawie jednej nieważnej umowy dwa podmioty uzyskały korzyść majątkową to powstają dwa stosunki prawne jednostronnie zobowiązujące, które są źródłem dwóch odrębnych kondykcji. Na gruncie spraw z umów powiązanych z walutą powstają : 1.stosunek prawny pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, w którym kredytobiorca jako podmiot zobowiązany na gruncie art.405 k.c. ma obowiązek zwrotu kapitału uzyskanego kosztem banku jako podmiotu uprawnionego na gruncie art.405 k.c. oraz 2. stosunek prawny pomiędzy kredytobiorcą a bankiem, w którym bank jako podmiot zobowiązany na gruncie art.405 k.c. ma obowiązek zwrotu zapłaconych rat kosztem kredytobiorcy jako podmiotu uprawnionego na gruncie art.405 k.c. W konsekwencji, bez oświadczenia woli jednego z wierzycieli Sąd meritii nie może dokonać potrącenia skutkującego skompensowaniem dwóch odrębnych stosunków prawnych. W ocenie Sądu Apelacyjnego, brak było podstaw by przyjąć, że intencją ustawodawcy na gruncie art.405 k.c. było zastosowanie teorii salda. Stąd za słuszny uznano zarzut apelujących powodów zakresie naruszenia art.405 k.c. w związku z art.410 § 1 i 2 k.c. i braku zastosowania teorii dwóch kondykcji. Powyższa ocena jest konsekwencją podzielenia przez Sąd Najwyższy treści uchwały Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2021 r., III CZP 11/21, gdzie wskazano, iż z art. 410 § 2 k.c. wynika, że świadczenie spełnione w wykonaniu nieważnego zobowiązania jest - z zastrzeżeniem przypadków tzw. konwalidacji - świadczeniem nienależnym, a tym samym zgodnie z art. 410 § 1 w związku z art. 405 k.c. podlega zwrotowi jako korzyść majątkowa uzyskana bezpodstawnie kosztem świadczącego, co do zasady bez potrzeby ustalania, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na której rzecz świadczenie zostało spełnione, ani czy majątek spełniającego świadczenie uległ zmniejszeniu. Samo bowiem spełnienie świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a uzyskanie tego świadczenia przez odbiorcę - przesłankę jego wzbogacenia (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 listopada 2011 r., I CSK 66/11, niepubl., z dnia 9 sierpnia 2012 r., V CSK 372/11, niepubl., z dnia 28 sierpnia 2013 r., V CSK 362/12, niepubl., z dnia 15 maja 2014 r., II CSK 517/13, niepubl. i z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, niepubl.).
Dalej wskazać należy, że co do zasady powodowie wygrali proces, natomiast teoria salda zastosowana przez Sąd pierwszej instancji dla rozliczenia świadczeń stron, zakwestionowana przez powodów ale i przez pozwaną skutkująca jedynie w zakresie sposobu rozliczenia wzajemnych wierzytelności, pozostaje bez wpływu na ocenę, że powodowie wygrali proces albowiem udowodnili, iż umowa kredytowa jest nieważna.
Nieuzasadniony był zarzut pozwanej w przedmiocie naruszenia art.5 k.c., którego to naruszenia upatrywała apelująca pozwana w wydaniu przez Sąd pierwszej instancji orzeczenia aprobującego nadużycie praw podmiotowych powodów. W pierwszej kolejności wskazać należy, że klauzulę z art. 5 k.c. można zastosować wyłącznie wtedy, gdy stosunek prawny stanowiący źródło nadużywanego prawa podmiotowego jest ważny, co w świetle poczynionych ustaleń stanu faktycznego w sprawie wyłącza skuteczność powyższego zarzutu, jako że umowa z której powodowie wywodzą swoje roszczenia była od początku nieważna w rozumieniu art.58 § 1 i 2 k.c. Po wtóre, z ochrony przewidzianej w art. 5 k.c. może przy tym korzystać jedynie ten, kto sam postępuje nienagannie, tzw. zasada "czystych rąk" tymczasem pozwana jako następca prawny Banku kredytującego z uwagi na naruszenie przywołanych wyżej norm traktujących o prawach powodów, jako konsumentów, a także jego skutków, obarczona jest oceną nagannego postępowania, naruszającego owe standardy. Wreszcie, sankcja nieważności czynności prawnej następuje z mocy prawa i nie podlega ocenom moralnym. Nie ma więc podstaw, by przypisać powodom nadużycie prawa w stosunkach z Bankiem, skoro domagają się ustalenia jedynie tego, co ma miejsce z mocy prawa - nieważności umowy. Rozważanie "uczciwości" tego żądania w konfrontacji z sytuacją innych osób uczestniczących w obrocie jest bezprzedmiotowe, skoro nie one były stroną stosunków z powodami. Istnienie zaś w treści umowy sformułowanych przez pozwaną (jej poprzednika prawnego) postanowień obarczonych bezwzględną wadliwością powoduje, że konsumenci są w każdym czasie uprawnieni do podniesienia przysługujących im zarzutów. Skorzystanie z zarzutu nieważności umowy, czy bezskuteczności jej postanowień, nie może więc podlegać ocenie w świetle art. 5 k.c. Nieważność czynności prawnej nie ma bowiem nic wspólnego z nadużywaniem prawa przy jego wykonywaniu, a jest konsekwencją sprzeczności dokonywanej czynności z prawem.
W przedmiocie zgłoszonego w toku postępowania apelacyjnego przez pozwaną prawa zatrzymania wskazać należy, że zarzut ten okazał się zasadny. Zastrzeżenie zawarte w sentencji wyroku, uzależniające wykonanie zobowiązania od spełnienia lub zabezpieczenia przez powodów świadczenia wzajemnego, było konsekwencją zastosowania przepisów art.316 § 1 k.p.c. w związku z art.391 § 1 k.p.c. Sąd winien bowiem uwzględnić przy orzekaniu stan faktyczny i prawny, wynikający ze zgłoszonego w postępowaniu przed tym sądem zarzutu zatrzymania, co rzecz jasna odnosi się również do Sądu drugiej instancji. Podniesiony przez pozwaną zarzut skorzystania z prawa zatrzymania trzeba uznać za uwarunkowany uznaniem przez Sąd Apelacyjny, że pozwana nadal uznaje, że strony nadal są związane umową. Na poparcie zarzutu zatrzymania pozwana przedłożyła kategoryczne i jednoznaczne, materialnoprawne oświadczenia o skorzystaniu z prawa zatrzymania skierowane do powodów. Powodowie nie zaprzeczyli, że owe oświadczenia do nich skierowane otrzymali. Jak przyjmuje się w judykaturze, skuteczne skorzystanie z prawa zatrzymania, sprawia, że roszczenie dochodzone przez powodów jest niewymagalne, , a uwzględnienie powództwa powinno zostać obwarowane zastrzeżeniem o jednoczesnym zwrocie przez powoda świadczenia wzajemnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 maja 2022 r., sygn..II CSKP 34/22). Możliwość skorzystania z prawa zatrzymania przez strony umowy kredytowej jest w orzecznictwie przedmiotem kontrowersji albowiem w przestrzeni prawnej pojawiają się głosy, że umowa kredytu nie jest umową wzajemną, a przepisy art. 496 i 497 k.c., będące normatywną podstawą prawa zatrzymania zamieszczone zostały w księdze III, tytule VII i dziale III kodeksu cywilnego, poświęconym wykonywaniu zobowiązań z umów wzajemnych. Mając wiedzę w przedmiocie przedstawienia Sądowi Najwyższemu zagadnienia prawnego dotyczące wzajemnego charakteru umowy kredytu, nie podzielając odmiennego stanowiska, przychyla się do poglądu, że umowa kredytu jest umową wzajemną. W tym zakresie podziela bowiem pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 marca 2017 r., II CSK 281/16, w świetle którego uznano, że „istotną cechą tej umowy (kredytu) jest jej charakter wzajemny w rozumieniu art.487 § 2 k.c. Ekwiwalentem świadczenia banku, polegającego na oddaniu do dyspozycji na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej, jest zapłata odsetek i prowizji, niezależna od obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu. Ten rodzaj i zakres ekwiwalentu przesądza również o odpłatnym charakterze umowy kredytu”. Taki sam pogląd wyrażony został w wyrokach Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 2014 r., IV CSK 440/13 oraz z dnia 7 kwietnia 2011 r., IV CSK 422/10. Nie podziela natomiast Sąd Apelacyjny stanowiska przeciwnego wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28 czerwca 2002 r., I CKN 378/01 wydanego w stanie faktycznym dotyczącym roszczenia z umowy pożyczki oraz poglądu wyrażanego w orzecznictwie przez niektóre składy Sądów Apelacyjnych, powielającego wymieniony pogląd Sądu Najwyższego, uzasadniany możliwością zawarcia umowy pożyczki o charakterze nieodpłatnym. Ponieważ umowa kredytu jest jednak z natury umową odpłatną, to odwoływanie się do nieodpłatnej umowy pożyczki wydaje się nieuprawniona. Możliwe jest wszak przyjęcie, że umowa pożyczki w konkretnym przypadku nieodpłatna, nie jest umową wzajemną, skoro świadczenie pożyczkodawcy nie ma odpowiednika w postaci świadczenia pożyczkobiorcy. Za świadczenie takie nie sposób bowiem uznać zwrotu pożyczki, podobnie jak nie jest takim świadczeniem zwrot przedmiotu użyczenia. Świadczeniem takim jest natomiast zapłata wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przebierające postać odsetek umownych i prowizji. W doktrynie poglądy na ten temat nie są jednolite.Za umowę wzajemną uważa się umowę kredytu (tak m.in. W.Popiołek w Komentarz KC, tom II, 2011, s.618; J.Gołaczyński w Gniewek, Komentarz KC, 2011; Z.Woźniak, Rozwiązanie zobowiązania, s.50; Ł.Węgrzynowski, Ekwiwalentność świadczeń, s.417). Na możliwość skorzystania przez bank z prawa zatrzymania w tzw. sprawie „frankowej” w sposób jednoznaczny Sąd Najwyższy w przytoczonej już uchwale z dnia 16 lutego 2021 r., , że III CZP 11/20 stwierdzając, że „zagrożeniom związanym z niewypłacalnością jednego z obustronnie wzbogaconych zapobiega w znacznej mierze przewidziane w art.497 w związku z art.496 k.c. prawo zatrzymania otrzymanego świadczenia, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Wbrew pozorom, możliwości skorzystania z tego prawa (co wymaga złożenia oświadczenia woli) nie przekreśla stwierdzenie, że w okresie w jakim spłaty kredytu stanowią jedynie zwrot kapitału (bez odsetek), nie mogą być traktowane jako świadczenie wzajemne względem oddania przez bank tego kapitału do dyspozycji kredytobiorcy (jest nim zobowiązanie kredytobiorcy do zapłacenia oprocentowania i prowizji (…). Nasuwa się bowiem myśl, że z punktu widzenia art.497 k.c. w związku z art.496 k.c. obowiązek zwrotu wykorzystanego kapitału jest – w relacji do obowiązku oddania środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy- czymś więcej niż zobowiązaniem do świadczenia wzajemnego (ma charakter bardziej podstawowy niż obowiązek zapłaty oprocentowania czy wynagrodzenia), a nie czymś mniej, co uzasadnia zastosowanie tego ;przepisu także w tym przypadku (w celu zabezpieczenia roszczenia restytucyjnego banku) z odwołaniem do rozumowania a minori ad maius”. To stanowisko Sąd Apelacyjny podziela w całości.
Wskazać ponadto należy, że przepisy kodeksu cywilnego nie ograniczają możliwości skorzystania z prawa zatrzymania jedynie do przypadków, w których co najmniej jedno ze świadczeń wzajemnych ma charakter niepieniężny. Pozbawione logicznych podstaw jest zatem stanowisko wskazujące na istnienie zależności pomiędzy możliwością skorzystania z prawa zatrzymania, a złożeniem oświadczenia o potrąceniu. Wbrew odmiennym poglądom, skorzystaniu z prawa zatrzymania nie stoi na przeszkodzie możliwość zastosowania dalej idącego środka, a mianowicie złożenie oświadczenia o potrąceniu, gdyż taka zależność nie wynika z żadnego z przepisów prawa. Gdyby bowiem oświadczenie o potrąceniu mogło wywołać skutek w postaci umorzenia wzajemnych zobowiązań, realizacja prawa zatrzymania, byłaby zupełnie bezprzedmiotowa. Nadto, oświadczenie o potrąceniu powszechnie postrzegane jest jako forma zapłaty, która na ogół powiązana jest z dorozumianym uznanie roszczenia wzajemnego. Sugestia dotycząca możliwości złożenia przez bank oświadczenia o potrąceniu, w sytuacji gdy pozwana konsekwentnie nie uznawała roszczenia powodów, stanowiłaby nieuprawnione oczekiwanie, by pozwana złożyła zarzut potrącenia jedynie z ostrożności procesowej. Nie można wszak zarzucać powodom, że zamiast skorzystać z możliwości potrącenia wystąpili z powództwem o zwrot zapłaconych rat. Podniesienie zarzutu potrącenia, podobnie jak wystąpienie z pozwem, należy do uprawnień wierzyciela i dłużnika zarazem, zatem bezpodstawne byłoby formułowanie tezy o istnieniu powinności złożenia oświadczenia o potraceniu. Zarówno wierzyciel, jak i dłużnik mogą mieć uzasadnione powody, by oczekiwać spełnienia świadczenia w inny sposób niż przez potrącenie. Przyczyną zaniechania skorzystania z możliwości potrącenia wzajemnych roszczeń może być również konsekwentne nieuznawanie w spornego roszczenia przeciwnika nawet pomimo wydania wyroku, w tym nieprawomocnego, z zamiarem jego zaskarżenia skargą kasacyjną. Pozwany skorzystał z prawa zatrzymania, podnosząc zarzut w chwili, gdy nie zapadł prawomocny wyrok w sprawie. Należy również podkreślić, że uwzględnienie prawa zatrzymania, jako prawa wymagalnego pozwanego służyć ma przywróceniu równowagi kontraktowej stron, a więc doprowadzeniu do wzajemnego rozliczenia stron. Naprowadzone rozważania uzasadniały w ocenie Sądu Apelacyjnego przyjęciem, że uprawnienie pozwanej do skorzystania z prawa zatrzymania nie zostało skutecznie podważone.
W uzupełnieniu wskazać należy, że z obowiązku ustanowionego w art. 378 § 1 k.p.c. nie wynika konieczność osobnego omówienia w uzasadnieniu wyroku każdego argumentu podniesionego w apelacji, ale wystarczające jest odniesienie się do nich w sposób wskazujący, że zostały przez sąd drugiej instancji rozważone (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 2010 r., V CSK 296/09, z dnia 26 kwietnia 2012 r., III CSK 300/11 z dnia 4 września 2014 r., II CSK 478/13 i dnia 22 sierpnia 2018 r., III UK 119/17). Przepis art. 378 § 1 k.p.c. implikuje konieczność wzięcia pod uwagę przez sąd rozpoznający apelację podniesionych w niej zarzutów i złożonych wniosków, czemu sąd powinien dać wyraz w uzasadnieniu orzeczenia. Nie jest natomiast niezbędne, aby sąd odniósł się w uzasadnieniu do każdego twierdzenia faktycznego i argumentu prawnego podniesionego przez stronę (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 13 sierpnia 2015 r., II PK 235/14, niepubl., z dnia 5 listopada 2015 r., V CSK 13/15, niepubl. i z dnia 13 października 2017 r., I CSK 46/17, niepubl.). Konieczność taka nie wynika również z odpowiednio stosowanego w postępowaniu apelacyjnym art. 328 § 1 k.p.c., który statuuje wymagania w zakresie podstawy faktycznej i prawnej wyroku. Zakres powinności spoczywających w tym zakresie na sądzie odwoławczym zależy w dużym stopniu, z zastrzeżeniem szczególnej regulacji zawartej w art. 387 § 2 1 k.p.c., od kierunku rozstrzygnięcia apelacji i czynności procesowych podejmowanych w postępowaniu przed sądem drugiej instancji. Uogólniając, uzasadnienie powinno zawierać elementy, które z racji zarzutów i wniosków apelacji były konieczne do rozpoznania sprawy w drugiej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2016 r., I CSK 306/15, niepubl. oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 października 2018 r., I CSK 608/17). Jak słusznie przy tym wskazał Sąd Najwyższy, sąd drugiej instancji jest obowiązany zamieścić w swoim uzasadnieniu wyłącznie takie elementy, które ze względu na treść apelacji i zakres rozpoznania są potrzebne do rozstrzygnięcia sprawy, ale nie ma zarazem obowiązku wyrażania szczegółowego stanowiska do wszystkich poglądów prezentowanych przez strony, jeżeli nie mają one istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 2012 r., sygn. IV CSK 373/11, czy wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 1998 r., sygn. II UKN 282/98).
Z powyższych przyczyn Sąd Apelacyjny na podstawie art.386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 2 i 3 w ten sposób, że : zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwoty : 35.907,81 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 czerwca 2021 r. oraz 27.172,09 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 9 czerwca 2023 r., w odniesieniu do powódki A. B. do dnia 7 kwietnia 2023 r., w odniesieniu do powoda W. B. do dnia 23 marca 2023 r. oraz zastrzegł pozwanej prawo zatrzymania polegające na powstrzymaniu się z zapłatą na rzecz powodów kwot do chwili zaofiarowania przez powodów zwrotu na rzecz pozwanej kwoty 191.735,78 zł, albo zabezpieczenia roszczenia o jej zwrot, związanej z umową kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 11 czerwca 2017 zawartą przez powodów z Bankiem (...) Spółką Akcyjną w W.; a w pozostałym zakresie żądanie o ustawowe odsetki oddalił, a nadto w punkcie 4 poprzez pominięcie określenia „solidarnie”. Sąd Apelacyjny uznał, że w zakresie należności głównej roszczenie powodów zasługuje na uwzględnienie w całości natomiast w zakresie odsetek ustawowych zasadnymi są daty wymagalności wskazane w pozwie jednakże daty końcowe ich biegu determinowane są skutecznością zgłoszonego przez pozwaną prawa zatrzymania. Oświadczenia w tym zakresie skierowane przez pozwaną do powodów zostały im doręczone w różnych datach stąd ustawowe odsetki za opóźnienie zasądzono do wskazanych w wyroku dat w odniesieniu do każdego z powodów. Co do wymagalności roszczeń pieniężnych powodów Sąd Apelacyjny miał na względzie przepis art.455 k.c. zgodnie z którym, jeżeli termin świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Wskazać ponadto należy, że Sąd Apelacyjny nie był związany zarzutami prawa materialnego i dlatego zważyć należało, że brak było podstaw dla zasądzenia w punkcie 4 koszty procesu na rzecz powodów „solidarnie”. Sąd pierwszej instancji błędnie zastosował przepisy art.367 k.c. i art.369 k.c. w związku z art.105 § 2 k.p.c. zasądzając koszty procesu od pozwanej na rzecz powodów, jako wierzycieli solidarnych. Zgodnie z art. 369 k.c. zobowiązanie jest solidarne, jeżeli to wynika z ustawy lub z czynności prawnej. Na gruncie wskazanych przepisów solidarność wierzycieli wynikać może bądź z umowy bądź przepisów ustawy tymczasem w realiach sprawy i dochodzonego przez powodów roszczenia, nie sposób przyjąć, by ich solidarność wobec pozwanego Banku, jako wierzycieli wynikała z umowy bądź z ustawy.
W pozostałym zakresie oddalono apelację obu stron, jako nieuzasadnione orzekając po myśli art.385 k.p.c.
O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art.98 k.p.c. w związku z art.108 § 1 k.p.c. zasądzając od pozwanej na rzecz powodów koszty obejmujące : opłatę od apelacji powodów w wysokości 1.000 zł, koszty zastępstwa procesowego związane z reprezentowaniem powodów w postępowaniu apelacyjnym przez profesjonalnego pełnomocnika w zakresie wywołanym apelacją powodów w kwocie 8.100 zł oraz w zakresie wywołanym apelacją pozwanej w kwocie 8.100 zł, łącznie 17.200 zł, mając na względzie
że powodowie wygrali postępowanie co do zasady i niemal w całości co do wysokości natomiast koszty obejmujące koszty zastępstwa procesowego ustalone zostały w stawce minimalnej dla wartości przedmiotu zaskarżenia wyliczonej na podstawie § 2 pkt 7 w związku z § 10 ust.1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych w brzmieniu obowiązującym w dacie wniesienia obu apelacji.
SSA Wiesława Namirska SSA Barbara Konińska SSA Katarzyna Żymełka
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Barbara Konińska, Wiesława Namirska , Katarzyna Żymełka
Data wytworzenia informacji: