Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 2668/11 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2012-11-06

Sygn. akt III AUa 2668/11

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 listopada 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Maria Małek - Bujak (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Ansion

SSA Ewa Piotrowska

Protokolant

Sebastian Adamczyk

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2012 r. w Katowicach

sprawy z odwołania B. M. (B. M. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o wysokość emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w Gliwicach

z dnia 30 września 2011r. sygn. akt VIII U 484/11

1. oddala apelację,

2. zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. na rzecz ubezpieczonego B. M. kwotę 180 zł (sto osiemdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za II instancję.

/-/ SSA E. Piotrowska /-/ SSA M. Małek-Bujak /-/ SSA J. Ansion

Sędzia Przewodnicząca Sędzia (v.s.)

Sygn. akt III AUa 2668/11

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 8 lutego 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w Z. przyznał ubezpieczonemu B. M. prawo do emerytury górniczej. Do stażu pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym nie zaliczono okresu od 1 październiku 1984 roku do 16 stycznia 2007 roku. Według organu rentowego, okres ten podlega zaliczeniu
z uwzględnieniem przelicznika 1,2 ponieważ praca, którą wykonywał ubezpieczony w tym okresie figuruje w załączniku nr 2 do rozporządzenia MPiPS z dnia 23 grudnia 1994 roku.

Ubezpieczony w odwołaniu domagał się zaliczenia okresu od 1 października 1984 roku do 16 stycznia 2007 roku według przelicznika 1,8 ponieważ pracował w pełnym wymiarze czasu pracy w przodku.

Wyrokiem z dnia 30 września 2011 roku ( sygn. akt VIII U 484/11) Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach zmienił częściowo zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu B. M. prawo do zastosowania przelicznika 1,8 do okresu pracy górniczej od 1 października 1984 roku do 16 stycznia 2007 roku, począwszy od 1 października 2010 roku.

W oparciu o akta emerytalne oraz akta osobowe ubezpieczonego, zeznania ubezpieczonego w charakterze strony, a także zeznania świadków S. F., K. J., Z. O., M. K., Sąd I instancji ustalił, że B. M. pracuje w KWB (...) od 27 czerwca 1978 roku. Na emeryturę przeszedł od 1 października 2010 roku. Do ustalenia wysokości emerytury przyjęto 31 lat
i 8 miesięcy okresów składkowych oraz 6 miesięcy okresów nieskładkowych. Do
42 miesięcy pracy górniczej zastosowano przelicznik 1,8, a do 268 miesięcy zastosowano przelicznik 1,2.

Z zaświadczenia pracy z dnia 23 września 2002 roku wynika, że ubezpieczony wykonywał w okresie od 27 czerwca 1978 roku do nadal pracę operatora sprzętu technologicznego. W aktach osobowych ubezpieczonego znajdują się zapisy, że wykonywał pracę na stanowiskach:

a)  od 20 kwietnia 1984 roku do 30 września 1984 roku - mechanik maszyn i urządzeń
górniczych - oddział (...);

a)  od 1 października 1984 roku do 30 listopada 1985 roku - operator spycharki - oddział
(...);

b)  od 1 grudnia 1985 roku do 28 lutego 1989 roku - operator - oddział (...);

c)  od 1 marca 1989 roku do 31 maja 1989 roku - operator sprzętu budowlanego - oddział
(...);

e) od 1 czerwca 1989 roku do 30 listopada 1991 roku - operator maszyn budowlanych -
oddział (...);

f) od 1 grudnia 1991 roku do 16 stycznia 2007 roku - operator sprzętu technologicznego -
oddział (...).

W spornym okresie ubezpieczony był pracownikiem oddziału (...). Jest to oddział sprzętowy, który deleguje pracowników ze sprzętem na oddziały górnicze. Ubezpieczony był operatorem spycharki dużej mocy (...). Są to pojazdy gąsienicowe, które nie poruszają się po drogach publicznych i nie wyjeżdżają poza teren wkopu. Ubezpieczony pracę wykonywał w obrębie koparek wielonaczyniowych i zwałowarek. Praca jego polegała na wyrównywaniu terenu pod koparką wielonaczyniową i zwałowarką. Polegało to na równaniu spągu węglowego aby maszyna podstawowa mogła się przemieszczać. Praca była wykonywana
w odległości 3-4 m od koparki, bezpośrednio pod kołem czerpakowym. Praca w kopalni polega na tym, że eksploatowany jest węgiel w jednym miejscu, a następnie w innym. Zaś koparka wielonaczyniowa po urobieniu sypie węgiel na przenośnik. Kiedy koparka się przesuwa należy dokonać przesunięcia przenośnika. Dotyczy to tylko przenośnika umieszczonego przy koparce wielonaczyniowej. Ubezpieczony nie pracował przy przenośnikach biegnących od koparki wielonaczyniowej do zwałowarki przez cały wkop. Przy tych czynnościach ubezpieczony podpychał przenośnik i wyrównywał go. W rejonie zwałowarek ubezpieczony wyrównywał usypany nadkład. Za pomocą spycharki ubezpieczony spychał także fragmenty urobku, które spadły ze ściany urabianej lub z koła czerpakowego. Jeśli w urabianej ścianie były duże głazy ubezpieczony wyjmował je
i odsuwał poza zasięg koła czerpakowego i poza pojazdy koparki wielonaczyniowej.
W urabianej ścianie znajdują się także wysady skalne. Są to fragmenty górotworu w postaci skał wapiennych lub innych. Są one na tyle miękkie, że można je rozerwać zrywakiem zamontowanym na spycharce ubezpieczonego. Zadaniem ubezpieczonego było rozerwanie ich i odsunięcie poza zasięg koła czerpakowego. W pokładzie węgla brunatnego znajdują się bryły w postaci pni, przerostów, które nie mieszczą się na łyżkach koła czerpakowego. Z tych łyżek wypadają i ubezpieczony miał za zadanie je rozdrobnić i podsunąć pod koło czerpakowe do zabioru. Ubezpieczony pracował także na ładowarce. Zdarzało się to wtedy gdy nastąpiła awaria koparki wielonaczyniowej np. kiedy pękła gąsienica. Wtedy ubezpieczony brał udział przy usuwaniu awarii i ładowarką wciągał gąsienicę, brał udział przy wymianie wiader czerpakowych, zakładaniu sworznia.

Komisja Weryfikacyjna na podstawie przesłuchania świadków i ubezpieczonego ustaliła, że w okresie od 20 kwietnia 1984 roku do 30 września 1984 roku wykonywał stale
i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę rzemieślnika zatrudnionego na odkrywce bezpośrednio w przodku na koparkach i zwałowarkach wykonując prace mechaniczne przy obsłudze tych maszyn i urządzeń przez 56 dniówek oraz od 1 października 1984 roku do
16 stycznia 2007 roku przez 5296 dniówek pracował jako operator spycharek i maszyn wieloczynnościowych na odkrywce. W związku z powyższym, pracodawca ubezpieczonego wystawił 11 października 2010 roku świadectwo wykonywania pracy górniczej. Według niego, stanowisko, które ubezpieczony zajmował:

-

w okresie od 20 kwietnia 1984 roku do 30 września 1984 roku zostało zaliczone do stanowisk, o których mowa w Dziale III załącznika nr 3 poz. 7 do rozporządzenia MPiPS
z dnia 23 grudnia 1994;

-

w okresie od 1 października 1984 roku do nadal zostało zaliczone do stanowisk, o których mowa w Dziale III załącznika nr 3 poz. 4 do rozporządzenia MPiPS z dnia 23 grudnia 1994.

Ustalając powyższy stan faktyczny, Sąd Okręgowy w pełni oparł się na aktach osobowych, charakterystyce stanowiska pracy, aktach emerytalnych, uznając, że nie były one kwestionowane i mogły stanowić podstawę ustaleń faktycznych Sądu. Uwzględnił protokół posiedzenia Komisji Weryfikacyjnej i świadectwo wykonywania pracy górniczej. Sąd
I instancji dał wiarę świadkom i ubezpieczonemu, co do zakresu wykonywanych prac, ponieważ zeznania ich, zdaniem Sądu, były szczegółowe i pokrywały się z danymi zawartymi w aktach osobowych. W ocenie Sądu, najmniejsze znaczenie w sprawie miała charakterystyka stanowiska pracy ubezpieczonego, ponieważ nie opisuje ona pracy, którą wykonywał ubezpieczony, a podaje zakres obowiązków każdego operatora spycharki i ładowarki.
W związku z powyższym nie odnosi się do czynności wykonywanych faktycznie przez ubezpieczonego.

Powołując, jako podstawę prawną rozstrzygnięcia art. 51 ust. 1 oraz art. 50 d ustawy
z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych

(Dz. U. z 2004 roku Nr 39, poz. 353, z późn. zm.), których treść przytoczył Sąd Okręgowy, wywiódł, że postępowanie dowodowe wykazało, że ubezpieczony w spornym okresie, tj. od
1 października 1984 roku do 16 stycznia 2007 roku pracował jako operator spycharki
i ładowarki w bezpośrednim sąsiedztwie maszyny podstawowej, tj. koparki i zwałowarki.

Sąd I instancji stwierdził, że spór dotyczy ustalenia, czy praca ubezpieczonego
była pracą przodkową i odnosiła się do stanowisk, o których mowa w załączniku nr 3
do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia z dnia 23 grudnia 1994 roku
w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczalnej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty
(Dz. U. Nr 2 poz. 8).

Sąd podkreślił, że przepisy nie definiują pojęcia przodka i pracy przodkowej.
Z powołanych wyżej przepisów wynika, że praca przodkowa musi być to praca na stanowisku wymienionym w załączniku nr 3 do w/w rozporządzenia. Minister Pracy i Polityki Socjalnej w rozporządzeniu tym szczegółowo wymienił jakie prace są pracami przodkowymi.
Z rozporządzenia wynika, że prace przodkowe dotyczą miejsca, w którym dokonuje się wydobycia kopaliny i zwałowania.

W ocenie Sądu, praca ubezpieczonego wykonywana w spornym okresie w świadectwie z 11 października 2010 roku, została zakwalifikowana prawidłowo. Ubezpieczony pracował jako operator spycharek w bezpośredniej bliskości koparki i zwałowarki. Zadaniem jego było podpychanie urobku pod koło czerpakowe, wyciąganie z urabianej ściany dużych kamieni, rozrywanie skał wapiennych, rozkruszanie zrostów węgla brunatnego i przygotowywanie ich do zabioru przez koparkę wielonaczyniową, równanie spągu węglowego. Są to prace opisane w art. 50 d ustawy emerytalno-rentowej, tj. prace w przodku bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku. Sąd podkreślił, że ponadto ubezpieczony brał udział przy przesuwaniu przenośników przesuwnych, na które jest sypany urobek i nadkład przez koparki wielonaczyniowe, przy wymianie gąsienic koparek wielonaczyniowych, wymianie wiader czerpakowych i zakładaniu sworzni, a są to prace przy montażu maszyn urabiających
i transportujących w przodkach wymienione w art. 50 d ustawy emerytalno-rentowej. Prace przy wyrównywaniu terenu przy koparce i zwałowarce to także prace przodkowe, ponieważ polegały na równaniu spągu węglowego.

Wobec powyższego, Sąd Okręgowy w oparciu o przepis art. 477 14 § 2 k.p.c., zmienił zaskarżoną decyzję i orzekł, jak w sentencji.

Apelację od wyroku złożył organ rentowy.

Zarzucił naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności naruszenie art. 51 ust. 1 w zw. z art. 50 d i art. 50 c ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz błąd w ustaleniach faktycznych przez uznanie, że ubezpieczony wykonywał pracę opisaną w art. 50 d ust. 1 pkt 1 tej ustawy, to jest wykonywał pracę górniczą na odkrywce w kopalni węgla brunatnego stale i w pełnym wymiarze i wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania.

W uzasadnieniu, powołując art. 51 ust.1cytowanej ustawy, podniósł, że ubezpieczony był zatrudniony w (...) S.A. w R. w okresie od 27 czerwca 1978 roku do 1 października 2010 roku jako operator maszyn i urządzeń górniczych, operator maszyn budowlanych, operator spycharki, operator, operator sprzętu budowlanego oraz operator sprzętu technologicznego, stale zatrudniony na odkrywce, co znajduje potwierdzenie w protokole
z posiedzenia Komisji Weryfikacyjnej dla pracowników zatrudnionych na stanowiskach robotniczych, na których okresy pracy zalicza się w wymiarze półtorakrotnym, z dnia
17 września 2008 roku. Jego praca polegała na wykonywaniu robót związanych
z utrzymaniem ruchu, głównie zaś na wyrównywaniu terenu. W tym celu usuwał bryły
i kamienie, skarpował ściany po urobieniu nadkładu przez koparkę wielonaczyniową. Prócz tego zajmował się przeciąganiem sań i przyczep, wykonywał pochylnie, zjazdy i drogi dojazdowe. Nie był więc w całym przebiegu spornego okresu zatrudniony jako operator spycharek i maszyn wieloczynnościowych, zgodnie z poz. 4 Załącznika nr 3 do cytowanego rozporządzenia.

Stanowisko operatora maszyn budowlanych oraz operatora sprzętu technologicznego jest zaliczone do stanowisk pracy, na których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego oraz przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń węgla brunatnego uważa się za pracę górniczą. Dlatego organ rentowy zaliczył czas świadczenia pracy na tym stanowisku do wykonywanego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w rozumieniu art. 51 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach
z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
i przy ustalaniu wysokości emerytury górniczej zastosował przelicznik 1,2 za każdy rok pracy, uznając, że ubezpieczony świadczył pracę,
o której mowa w art. 50 c ust. 1 pkt 4 i 5 tej ustawy.

Apelujący podniósł, że cytowane rozporządzenie w Załączniku nr 3 określa wykaz stanowisk pracy, na których okresy pracy pod ziemią oraz w kopalniach siarki i węgla brunatnego zalicza się w wymiarze połtorakrotnym. Zaś w tym Załączniku, który w części III dotyczy kopalni węgla brunatnego, nie są wymienione stanowiska operatora maszyn budowlanych oraz operatora sprzętu technologicznego, na których był zatrudniony ubezpieczony. W związku z powyższym, apelujący na podstawie wyżej powołanych przepisów zastosował przelicznik 1,2 za każdy rok pracy i odmówił zastosowania przelicznika 1,8.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem Sąd Okręgowy wydając zaskarżony wyrok właściwie zastosował i zinterpretował obowiązujące przepisy prawa, a swoje stanowisko logicznie i wyczerpująco uzasadnił, co potwierdziły wyniki uzupełniającego postępowania dowodowego przeprowadzonego przez Sąd Apelacyjny.
W rezultacie, Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację zawartą w motywach wyroku.

Spór w sprawie dotyczył przeliczenia wysokości emerytury górniczej ubezpieczonego przy zastosowaniu przelicznika 1,8 z tytułu wykonywania pracy w wymiarze półtorakrotnym na podstawie art. 51 ust. 1 pkt 2 w związku z art. 37 ust. 1 pkt 1 powołanej ustawy
o emeryturach i rentach z FUS. Do istoty sporu należało rozstrzygnięcie, czy w spornym okresie ubezpieczony wykonywał pracę na stanowisku wymienionym w załączniku nr 3 do powołanego na wstępie rozporządzenia, a zatem, czy zatrudnienie wykonywał na stanowisku, do którego ma zastosowanie przelicznik 1,8.

Wobec zarzutów zgłoszonych przez apelującego, Sąd Apelacyjny uznał za celowe uzupełnienie postępowania i na mocy art. 382 k.p.c. dopuścił dowód z akt tut. Sądu
III AUa 1797/11 oraz z akt Sądu Okręgowego w Gliwicach VIII U 1362/09 na okoliczność uzyskania przez świadka K. J. oraz S. F. prawa do przelicznika 1,8, z zeznań uzupełniających świadka M. K. na okoliczność szczegółowego opisu wykonywanych czynności przez ubezpieczonego, wydawanych poleceń przez świadka ubezpieczonemu, szczegółowego opisu miejsc wykonywanych czynności oraz charakterystyki maszyn, na jakich pracował ubezpieczony. Nadto, dopuścił dowód z zeznań w charakterze świadka K. M. na okoliczność szczegółowego opisu wykonywanych czynności przez ubezpieczonego, przekazywanych poleceń pracy przez świadka M. K. ubezpieczonemu, wydawanych poleceń przez świadka ubezpieczonemu, szczegółowego opisu miejsc wykonywanych czynności oraz charakterystyki maszyn na jakich pracował ubezpieczony. Dopuścił także dowód
z uzupełniających zeznań ubezpieczonego na okoliczność opisu zdejmowania nadkładu
i charakteru pracy na polu S..

Na podstawie przeprowadzonych dowodów, a to akt tut. Sądu III AUa1797/11, Sąd Apelacyjny ustalił, że świadek K. J., który jest pracownikiem KWB (...) od 11 września 1979 roku był pracownikiem tego samego oddziału co ubezpieczony (...) i wykonywał takie same czynności, w świetle ustaleń tut. Sądu Apelacyjnego, ponad wszelką wątpliwość, mimo, że obejmowały go angaże na stanowiskach: operatora, operatora maszyn budowlanych, operatora sprzętu pomocniczego, operatora sprzętu budowlanego i operatora sprzętu technologicznego w spornych okresach
(tj. od 11 września 1979 roku do 27 kwietnia 1983 roku i od 3 maja 1985 roku do 31 stycznia 2007 roku) wykonywał pracę operatora spycharki, z tytułu której ma zastosowany przelicznik 1,8 do 916 dniówek w pierwszym okresie i 5.379 dniówek w drugim okresie.

Na podstawie akt Sądu Okręgowego w Gliwicach VIII U 1362 /09, Sąd Apelacyjny ustalił, że w okresie od 11 listopada 1980 roku do 15 listopada 2006 roku świadek S. F., który pracował wraz z ubezpieczonym był zatrudniony na oddziale eksploatacji sprzętu technologicznego (...), od dnia 11 listopada 1980 roku do dnia 30 listopada 1982 roku jako operator maszyn budowlanych, od dnia 1 grudnia 1982 roku do dnia 31 marca 1985 roku jako operator sprzętu pomocniczego na odkrywce, od dnia 1 kwietnia 1984 roku do dnia
31 grudnia 1987 roku jako operator, od dnia 1 stycznia 1988 roku do dnia 28 lutego 1989 roku jako operator maszyn budowlanych, od dnia 1 marca 1989 roku do dnia 31 maja 1989 roku jako operator sprzętu budowlanego, od dnia 1 czerwca 1989 roku do dnia 31 sierpnia 1991 roku jako operator maszyn budowlanych i od dnia 1 września 1991 roku do dnia
15 listopada 2006 roku jako operator sprzętu technologicznego. W okresie tym, będąc faktycznie zatrudnionym jako operator spycharki wykonywał prace związane z niwelacją terenu w obrębie maszyn podstawowych, osiowaniem przenośników, holowaniem sań
i przyczep, skarpowaniem, wykonywał zjazdy, drogi dojazdowe do maszyn podstawowych, pochylnie, usuwał spadające bryły, likwidował trudno urabialne skały. Wyżej wymienione prace wykonywane były w przodku w obrębie maszyn podstawowych. Przez cały okres zatrudnienia wykonywał ten sam rodzaj pracy bez względu na posiadany angaż. Pracę świadczył stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Nie był delegowany do innych prac. Bez pracy spycharki niemożliwe byłoby nie tylko ciągłe, ale i bezpieczne wydobywanie urobku przez maszyny podstawowe, jakimi niewątpliwie są koparki wielonaczyniowe.

W oparciu o takie ustalenia prawomocnym wyrokiem z dnia 30 kwietnia 2010 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach przyznał świadkowi prawo do zastosowania przelicznika 1,8 na wysokość świadczenia do okresu jego pracy górniczej w w/w okresie.

W oparciu o zeznania świadków M. K. - sztygara zmianowego na oddziale (...) od 1986 roku do chwili obecnej, nadzorującego pracowników oddziału (...),
(...), (...) i (...) i K. M. - od 1982 roku przodowego przesuwki, a od 1992 roku przodowego poziomowego do 2008 roku, tj. do przejścia na emeryturę - Sąd Apelacyjny ustalił, że w gestii oddziału (...) są głównie spycharki gąsienicowe, ładowarki gąsienicowe, żurawie boczne gąsienicowe, żurawie kołowe o udźwigu powyżej 40-100 ton. Zależnie od uprawnień, jakie posiadają pracownicy, obsługują poszczególne maszyny. Zależne jest to też od decyzji sztygara z (...) i ustaleń zapotrzebowania sprzętowego na dany dzień. W przodku na pewno pracują spycharki, ładowarki gąsienicowe, żurawie gąsienicowe. Żurawie kołowe też pracują w przodku, ale w czasie awarii czy też prac remontowych.

Świadek M. K. potwierdził wszystkie dniówki ubezpieczonego, jako półtorakrotne i zaznaczył, że ubezpieczony należał do najlepszych operatorów, a nieraz dozór ustalał z jakimi pracownikami chce pracować. Potwierdził, że oddział (...) obsługiwał
(...), (...), (...), potem (...), które przekształciło się z (...), a zatem oddziały wydobywcze. Operatorzy spycharek zjeżdżali do pracy razem z załogami koparek i na włączonym silniku dochodziło do zmiany załogi, bo to był ruch ciągły. Ubezpieczony pracował zarówno pod koparkami zdejmującymi nadkład jak i urabiającymi węgiel. W nadkładzie, w odróżnieniu od urabianego węgla mogą być kamienie, karcze z lasu czy płyty betonowe po odwodnieniu. Stosunek nadkładu do poziomu węgla jest generalnie 3:1, więc żeby dojść do 50-metrowego pokładu węgla, należy zdjąć 150 metrów nadkładu. Nadkład jest zdejmowany do dzisiaj
w mniejszym rozmiarze w polu B.. W nadkładzie mogą znajdować się soczewki węglowe, które są odzyskiwane z nadkładu. Zatem, zdejmując nadkład urabia się węgiel
i można z nadkładu soczewkę węglową oczyścić zarówno spycharką jak i koparką.
Na poziomach, gdzie pracował, tj. (...), (...)zdarzały się w nadkładzie soczewki węglowe.
W (...) jest sytuacja odwrotna, w węglu zdarzają się soczewki iłowe bądź piaskowe. Trudno określić ile czasu zdejmuje się nadkład a ile węgiel. Zależy to od poziomu i charakterystyki pokładu na danym poziomie. Czasami jest to 50/50 a czasem cały dzień zdejmuje się nadkład albo odwrotnie. Obecnie, tj. od dwóch tygodni, a dokładnie od 1 października br. wprowadzono system kodowy dla operatorów i już nie ma możliwości przenoszenia ich
w ciągu dniówki na inną maszynę. Dawniej można było to robić i operator spycharki mógł obsługiwać koparkę nadkładową i węglową. Mógł też zmieniać spycharki. W przypadku ubezpieczonego było to bez znaczenia, bo i tak wykonywał cały czas pracę w przodku. Operacja ewentualnej zmiany operatora spycharki czy koparki na inną, to była kwestia
15 minut.

Świadek M. K. przez analogię potwierdził charakter pracy ubezpieczonego w polu S., gdzie ubezpieczony pracował ostatnie 2 lata.

Powyższe ustalenia potwierdziły ustalenia dokonane przez Sąd I instancji, wobec właściwie przeprowadzonego postępowania dowodowego. Sąd ten dokonał trafnej oceny zebranego materiału dowodowego, wyciągając słuszne wnioski końcowe. W szczególności, prawidłowo Sąd I instancji ustalił na podstawie akt osobowych ubezpieczonego, że pracodawca zamiennie określał stanowisko ubezpieczonego, jako operator sprzętu pomocniczego i technologicznego oraz operator spycharki. Prawidłowo również Sąd
I instancji ustalił czas i miejsce pracy oraz zakres obowiązków ubezpieczonego, na podstawie akt osobowych oraz zeznań świadków. Sąd Apelacyjny w świetle całokształtu zebranego materiału dowodowego w postępowaniu przed Sądem I i II instancji, w całej rozciągłości podziela wnioski Sądu I instancji.

W szczególności, zatrudnienie ubezpieczonego stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w przodku potwierdzili wszyscy zeznający świadkowie, którzy razem z nim pracowali i byli bądź jego współpracownikami bądź przełożonymi. Świadek M. K. jednoznacznie zeznał, że zakład pracy nie prowadził wykazu dniówek przodkowych.

W tej sytuacji, za chybione uznać należy zarzuty organu rentowego naruszenia przepisów prawa materialnego. Sąd I instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny dowodów zakreślonych art. 233 k.p.c., a zeznania świadków wzajemnie się uzupełniają
i znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Apelacyjny uznał ustalenia Sądu
I instancji za prawidłowe, a apelację za bezzasadną i z mocy art. 385 k.p.c. oddalił ją.

/-/ SSA E. Piotrowska /-/ SSA M. Małek-Bujak /-/ SSA J. Ansion

Sędzia Przewodnicząca Sędzia (v.s.)

JR

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Lidia Sznurawa
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Małek-Bujak,  Jolanta Ansion ,  Ewa Piotrowska
Data wytworzenia informacji: