III AUa 2203/19 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-01-14
Sygn. akt III AUa 2203/19
UZASADNIENIE
Decyzją z 28 marca 2019r. znak (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. odmówił T. F. prawa do renty rodzinnej po zmarłym synu S. uznając, że ubezpieczona nie wykazała, aby syn przed śmiercią przyczyniał się do jej utrzymania. Podniósł organ rentowy, że wspólne zamieszkiwanie i prowadzenie gospodarstwa domowego rodzi obowiązek pokrywania kosztów utrzymania przez obie strony, natomiast pogorszenie sytuacji materialnej po śmierci syna nie może być podstawą do uzyskania uprawnień do renty rodzinnej.
W odwołaniu od tej decyzji ubezpieczona domagała się jej zmiany i przyznania prawa do wnioskowanego świadczenia, podnosząc, że samo porównanie dochodów jej i syna,
a także analiza wydatków miesięcznych, które przedstawiła, pozwalają w niepodważalny sposób stwierdzić, że bez wydatnej pomocy finansowej syna, realizowanej na podstawie wypłacanych regularnie i miesięcznie sum na poczet pokrywania wydatków na leki czy potrzeby innego rodzaju, jak ubrania i wyżywienie, nie byłaby w stanie samodzielnie się utrzymać. Dodała, że koszty remontu mieszkania, jaki ostatnio został przeprowadzony, pokrył wyłącznie syn.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując dotychczasowe stanowisko i dodając, że ubezpieczona wykazała jedynie, iż koszt utrzymania mieszkania przypadający na nią wynosił ok. 385 zł miesięcznie, zaś faktura za leki pochodzi z okresu dwa miesiące późniejszego niż śmierć syna, nie może zatem stanowić miarodajnego dowodu
w sprawie. Fakt zakupywania przez syna żywności, którą sam spożywał, nie może być rozumiany jako przyczynianie się do utrzymania matki.
Wyrokiem z 8 października 2019r. sygn. IX U 456/19 Sąd Okręgowy – Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej prawo do renty rodzinnej po zmarłym synu S. F. począwszy od 8 stycznia 2019r., zasądził też od organu rentowego na rzecz pełnomocnika ustanowionego z urzędu kwotę 221,40 zł tytułem kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu.
Sąd ustalił, że T. F. urodziła się (...) Jej zmarły w dniu
8 stycznia 2019r. syn S. (...) w chwili śmierci uprawniony był do górniczej emerytury.
W dniu 4 lutego 2019r. ubezpieczona złożyła wniosek o rentę rodzinną po synu.
S. F. przed śmiercią mieszkał wraz z matką w trzypokojowym mieszkaniu o powierzchni 60 m 2, w którym miał osobny pokój do spania. Był kawalerem, nikogo nie miał na utrzymaniu. Od 1 października 2018r. uzyskał prawo do emerytury górniczej, której wysokość od 1 stycznia 2019r. wynosiła 4.285,83 zł brutto, tj. 3.507,11 zł netto. Wcześniej pracował w KWK (...) jako górnik, zarabiając ok. 3.500 – 4.000 zł netto.
S. F. comiesięcznie płacił czynsz za mieszkanie w wysokości 650 zł, media i światło – ok. 150 zł, gaz – ok. 150 zł. Ubezpieczona opłacała abonament za telewizor i rachunki za telefon.
Każdego miesiąca S. F. wręczał ubezpieczonej kwotę ok. 900 zł tytułem czynszu i mediów. Oddawał jej również kartki żywnościowe. W zależności od potrzeby kupował jedzenie. Sponsorował jej wyjazdy na wycieczki organizowane z parafii, dawał pieniądze na drobne wydatki - kieszonkowe. Wycieczki takie odbywały się parę razy
w roku. Ostatnia wycieczka była do Z., kosztowała ok. 1.000 zł. Pozostałą sumę emerytury wydawał na własne potrzeby - wyjścia, wyjazdy wakacyjne.
S. F. wyposażył mieszkanie w lodówkę, pralkę, telewizor. Były to sprzęty do wspólnego użytku z matką. Wykonywał w domu drobne roboty malarskie.
Raz zapłacił za remont.
Ustalił Sąd także, że T. F. jest uprawniona do emerytury w kwocie 1.742,42 zł brutto, tj. 1.453,60 zł netto. Jest po udarze. Na leki wydaje około 150 zł miesięcznie.
Ubezpieczona utrzymywała porządek w domu, gotowała wspólne posiłki, prała rzeczy syna. Po śmierci syna mieszkała sama przez parę miesięcy, jednak po wyczerpaniu oszczędności i wobec braku możliwości utrzymania mieszkania za swoje pieniądze zamieszkała z wnuczką i jej rodziną. Obecnie prowadzą wspólne gospodarstwo domowe. Wcześniej wnuczka wraz z rodziną wynajmowała mieszkanie.
Córka ubezpieczonej, K. F., nie może wspomagać mamy finansowo
z powodu swojej trudnej sytuacji związanej z zachorowaniem na raka.
Stwierdził Sąd, że przyczynianie się syna S. do utrzymania matki potwierdzili świadkowie K. F. i U. N. (sąsiadka).
Zgromadzony materiał dowodowy Sąd uznał za przekonywujący, kompletny i spójny, przez co mogący stanowić podstawę rozstrzygnięcia. Podkreślił, że strony nie złożyły dalszych wniosków dowodowych.
Przywołując uregulowanie art. 65 ust. 1, art. 67 ust. 1 oraz art. 71 ustawy z dnia 17.12.1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednol. Dz.U. z 2018r., poz. 1270) (ustawy o FUS), stwierdził Sąd I instancji, że T. F. spełnia warunki, o których mowa w art. 70 ustawy, natomiast okolicznością sporną było ustalenie, czy jej zmarły syn bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do jej utrzymania.
Odwołując się do orzecznictwa sądów powszechnych i Sądu Najwyższego podkreślił Sąd Okręgowy, że przepis art. 71 pkt 1 ustawy o FUS nie stawia warunku pozostawania rodzica na utrzymaniu dziecka, a stanowi wyłącznie o „przyczynianiu się” do utrzymania. Wystarczy zatem, aby dziecko chociażby częściowo, np. przez pomoc finansową, przysparzało rodzicom środków na utrzymanie.
Zdaniem Sądu I instancji taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie.
Ubezpieczona posiadała swoją emeryturę w niewysokiej kwocie (niespełna 1.500 zł netto), która z pewnością nie pozwalała jej na samodzielne utrzymanie siebie i mieszkania.
S. F. niewątpliwie bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do jej utrzymania przez udostępnianie kartek żywnościowych, zakupy żywności, dokonywanie zasadniczych opłat za mieszkanie, zakup niezbędnych sprzętów do mieszkania, z których korzystała również matka, dokonywanie drobnych robót malarskich, umożliwienie ubezpieczonej udziału w sponsorowanych przez niego wycieczkach.
Duża dysproporcja świadczeń emerytalnych T. F. i jej syna, nieudana próba samodzielnego prowadzenia gospodarstwa domowego przez ubezpieczoną po śmierci syna oraz obecne zamieszkanie ubezpieczonej z rodziną wnuczki w celu prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego także przemawia za spełnieniem przesłanki przyczyniania się zmarłego syna do utrzymania matki bezpośrednio przed jego śmiercią.
Tym samym ubezpieczona spełnia przesłanki do przyznania uprawnienia do renty rodzinnej po zmarłym synu S. na podstawie art. 71 ustawy.
Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy, zaskarżając go w całości
i zarzucając:
- -
-
naruszenie art. 71 ustawy o FUS przez błędne uznanie, że ubezpieczona spełnia przesłanki do przyznania renty rodzinnej po zmarłym synu,
- -
-
naruszenie art. 233 kpc przez dowolną ocenę zebranego materiału dowodowego,
a w szczególności wydatków poniesionych przez zmarłego syna ubezpieczonej i uznanie, że wydatki te stanowiły przyczynianie się do utrzymania ubezpieczonej.
Powołując się na powyższe zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, ewentualnie o uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Podniósł organ rentowy, że ubezpieczona jest uprawniona do własnej emerytury
w kwocie 1.742,42 zł i nie jest to bynajmniej emerytura najniższa, która nie wystarczałaby na zaspokojenie podstawowych potrzeb życiowych.
Zdaniem apelującego, wspólne zamieszkiwanie i prowadzenie gospodarstwa domowego rodzi obowiązek pokrywania kosztów utrzymania po obu stronach zarówno matki jak i syna. Fakt, że syn ubezpieczonej partycypował w kosztach utrzymania mieszkania,
w którym mieszkał, a także pokrywał koszty żywności, którą sam spożywał, nie może być traktowany jako przyczynianie się do utrzymywania matki. Obowiązkiem syna było łożenie na własne utrzymanie oraz ponoszenie kosztów własnego mieszkania i własnego wyżywienia. Obowiązek ten wynika z treści art. 91 kro, który nakłada na dzieci osiągające dochody
z własnej pracy obowiązek przyczyniania się do pokrywania kosztów utrzymania rodziny.
Ubezpieczona, działająca przez pełnomocnika ustanowionego z urzędu, wniosła
o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie na jej rzecz od organu rentowego kosztów postępowania za drugą instancję. Pełnomocnik domagał się przyznania na jego rzecz kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu oświadczając, że nie zostały one pokryte w całości ani
w części.
Podniósł, że organ rentowy pomija rzeczywisty zakres pomocy syna (opłacanie całości kosztów mieszkania, zakup wyposażenia mieszkania, opłacanie wycieczek), a także fakt,
że przyczynianie się syna do utrzymania matki miało charakter stały, a nie sporadyczny.
Sąd Apelacyjny uzupełnił z urzędu postępowanie dowodowe poprzez uzupełniające przesłuchanie ubezpieczonej.
W oparciu o te zeznania ustalił, że syn S. mieszkał z ubezpieczoną przez całe swoje życie. Od 1991 roku (po wyprowadzeniu się pozostałych dzieci) mieszkali we dwójkę. W ostatnim roku życia syn płacił czynsz za mieszkanie, media płacili w zasadzie po połowie (w praktyce czasem on, czasem ona), bony żywnościowe stanowiące równowartość zupy regeneracyjnej (ok. 14 zł za dzień) syn otrzymywał na kopalni jako pracownik za każdy przepracowany dzień, jako emeryt bonów tych już nie otrzymywał. Pralkę, lodówkę kupił ok. 5 lat przed śmiercią, kiedy stare sprzęty się zużyły. Jedzenie kupowali wspólnie, ubezpieczona gotowała „do jednego garnka”. Ubezpieczona też uczestniczyła finansowo
w tych zakupach.
Wnuczka z rodziną sprowadziła się do ubezpieczonej w lipcu 2019r. Wcześniej wynajmowała mieszkanie. Obecnie wnuczka płaci tylko media. Dla wnuczki jest to korzystne rozwiązanie, gdyż wynajmując mieszkanie płaciła również odstępne.
Obecna wysokość czynszu wynosi 1.100 zł, przy czym obejmuje on opłaty pochodne od ilości osób zajmujących mieszkanie (woda, śmieci).
Koszt leków ubezpieczonej wynosi ok. 200 zł, dokonuje ona zakupów raz na półtora miesiąca (por. zezn. ubezp. k. 66 a.s.).
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest zasadna.
Przede wszystkim przypomnieć raz jeszcze wypada treść decydującego dla rozstrzygnięcia sprawy uregulowania prawnego, tj. art. 71 ustawy o FUS. Zgodnie z tym przepisem rodzice mają prawo do renty rodzinnej, jeżeli:
1) ubezpieczony (emeryt lub rencista) bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do ich utrzymania;
2)
spełniają odpowiednio warunki określone dla wdowy i wdowca w art. 70 ust. 1 i 2 oraz,
co do wieku, również w art. 70 ust. 5.
Przesłanka określona w pkt 2 spełniona jest w sposób niewątpliwy, gdyż T. F. w chwili śmierci syna liczyła 74 lata, zagadnieniem spornym jest natomiast spełnienie przesłanki, o której mowa w punkcie 1, tzn. ustalenie czy bezpośrednio przed swoją śmiercią syn S. przyczyniał się do utrzymania matki.
Jak już zwracał uwagę Sąd Najwyższy, a pogląd ten w całości Sąd Apelacyjny podziela,
użyte w art. 71 pkt 1 u.e.r.f.u.s. pojęcie „przyczynianie się do utrzymania” rodziców nie może być rozumiane
tylko jako poprawa standardu życia rodziców. Sytuacja taka (polepszenie ich poziomu życia) może mieć miejsce także wtedy, gdy mają oni swoje źródło utrzymania zaspokajające ich potrzeby. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 października 2018r. sygn. III UK 159/17; LEX nr 2563540). Wypada zresztą zauważyć, że w przypadku osób mieszkających wspólnie obniżenie komfortu życia (standardu życia) następuje zawsze, gdy umiera osoba, która osiągała dochody wyższe niż osoba pozostająca przy życiu,
co przecież nie oznacza automatycznie, że osoba pozostająca przy życiu dotychczas pozostawała na utrzymaniu osoby, która zmarła.
Oceniając natomiast uprawnienie ubezpieczonej do renty rodzinnej w kontekście pojęcia „przyczyniania się do utrzymania” należy podkreślić przede wszystkim, że co do zasady prawo do renty rodzinnej jest świadczeniem z ubezpieczenia społecznego wiążącym się z koniecznością zapewnienia środków do życia wobec utraty żywiciela, którego brak grozi osobie utrzymywanej utratą podstawowych źródeł utrzymania, a w konsekwencji – niedostatkiem. Słusznie zatem uznał Sąd Najwyższy, że
jeżeli rodzice zmarłego ubezpieczonego dziecka mogą zapewnić sobie niezbędne samoutrzymanie się z własnych źródeł lub dochodów, bez ryzyka niedostatku w zaspokajaniu podstawowych potrzeb życiowych, to nie przysługuje im prawo do renty rodzinnej po zmarłym dziecku, choćby przyczyniało się ono do polepszenia ich poziomu (standardu) życia, ponieważ śmierć ubezpieczonego zstępnego nie pozbawia rodziców własnych (rodzinnych) środków niezbędnych do zaspokojenia ich podstawowych potrzeb życiowych. (…) Przyczynianie się ubezpieczonego zstępnego do utrzymania rodziców uzasadnia nabycie przez nich prawa do renty rodzinnej po zmarłym ubezpieczonym na podstawie art. 71 pkt 1 ustawy z dnia
17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z 2009 r. Nr 153, poz. 1227 ze zm.) tylko wtedy, gdy polegało na spełnianiu, także dobrowolnym, obowiązku alimentacyjnego wobec rodziców pozostających w niedostatku (art. 133 § 2 k.r.o.). (por. wyrok Sądu Najwyższego z 4 czerwca 2013r. I UK 18/13; OSNP 2014/3/46).
Także w cyt. już wyżej uzasadnieniu wyroku z 18 października 2018r. Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że
renta rodzinna po zmarłym dziecku należy się rodzicom wtedy, gdy dziecko bezpośrednio przed śmiercią przyczyniało się do ich utrzymania, jeżeli sami nie mogli sobie zapewnić utrzymania i w związku z tym dziecko spełniało (także dobrowolnie, czyli bez wyroku sądu i bez ugody zawartej przed sądem lub poza sądem) obowiązek alimentacyjny wobec rodziców pozostających w niedostatku. Nie chodzi zatem o doraźną pomoc finansową (zakup leków, sprzętu ortopedycznego, finasowanie wizyt u lekarza i turnusów rehabilitacyjnych), tylko o stałe przyczynianie się do utrzymania rodziców w sposób adekwatny do spełniania obowiązku alimentacyjnego uregulowanego w Kodeksie rodzinnym
i opiekuńczym.
Ponadto przy ocenie uprawnień do renty rodzinnej bierze się pod uwagę stan
bezpośrednio przed śmiercią osoby, po której renta ta miałaby być przyznana. W przypadku ubezpieczonej oznacza to ocenę stanu faktycznego z okresu, gdy syn S. korzystał już
z prawa do emerytury górniczej.
Jak słusznie zarzucił apelujący, a stan ten ubezpieczona potwierdziła w toku przesłuchania przed Sądem Apelacyjnym, brak jest podstaw do ustalenia, aby S. F. bezpośrednio przed śmiercią przyczyniał się do utrzymania swej matki. Mieszkając wspólnie w trzypokojowym mieszkaniu pokrywali razem koszty jego utrzymania w ten sposób, że syn pokrywał koszty czynszu, zaś koszty mediów pokrywali po połowie bądź naprzemiennie. Matka pokrywała także rachunki za telefon i koszt abonamentu telewizyjnego. Wydatki na jedzenie pokrywali wspólnie, przy czym matka gotowała. Uzyskując prawo do emerytury S. F. nie otrzymywał już z kopalni bezpłatnych bonów żywnościowych, zatem nie mógł oddawać ich matce. Leki również ubezpieczona zakupywała z własnej emerytury, a koszt ich zakupu, który określiła na ok. 200 zł, zabezpieczał te leki na ok. półtora miesiąca. Ubezpieczona właściwie poza kosztami wycieczek nie wskazała żadnych własnych potrzeb, których zaspokojenie zapewniałby jej zmarły syn. Zakup sprzętów AGD, którego dokonał S. F., miał miejsce na
5 lat przed jego śmiercią i służył zabezpieczeniu potrzeb wspólnych, gdyż stary sprzęt,
z którego również wspólnie korzystali, uległ zużyciu.
Wbrew ustaleniom Sądu I instancji, fakt przeprowadzenia się do ubezpieczonej wnuczki z rodziną również nie dowodzi niemożności samodzielnego utrzymania się ubezpieczonej na skutek śmierci syna, lecz stanowił korzyść obopólną. Ubezpieczona pozostała bowiem sama w stosunkowo dużym, trzypokojowym mieszkaniu o pow. 60 m
2, zaś jej wnuczka, która dotychczas mieszkanie wynajmowała, przeprowadzając się z rodziną do babci, mogła w ten sposób wydatnie zmniejszyć koszty utrzymania swojej rodziny, gdyż mogła poprzestać na uczestniczeniu w opłacaniu czynszu i mediów, nie musząc opłacać „odstępnego”. Zauważyć także należy, że wskazywana przez ubezpieczoną wysokość czynszu za mieszkanie, wynoszącego aktualnie ok. 1.100 zł, a za życia S. F. –
ok. 650 zł, stanowi pochodną m.in. ilości osób zamieszkujących w danym mieszkaniu (zużycie wody, opłata za śmieci itd.), a zatem także i w tym zakresie S. F. de facto ponosił opłaty za siebie, nie zaś za matkę.
Reasumując stwierdzić należy, że ubezpieczona w żaden sposób nie wykazała, aby pozostający z nią do śmierci we wspólnym gospodarstwie domowym syn S. przyczyniał się do jej utrzymania, nie wykazała też, aby na skutek jego śmierci znalazła się
w niedostatku, nie mogąc zapewnić sobie podstawowych źródeł utrzymania. Zapewnienie jej przez syna możliwości czynienia wydatków ponadstandardowych (koszty wycieczek kilka razy w roku) za przyczynianie się do utrzymania matki w świetle art. 71 ustawy o FUS uznane być nie może. Brak jest zatem podstaw do uznania, aby T. F. spełniła określone wskazanym wyżej przepisem przesłanki do przyznania jej prawa do renty rodzinnej po zmarłym synu.
Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 386 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny orzekł
jak w wyroku.
Sąd Apelacyjny uznał natomiast za zasadne – po myśli art. 102 kpc - odstąpienie od obciążenia ubezpieczonej obowiązkiem zwrotu organowi rentowemu kosztów zastępstwa procesowego, zważywszy na fakt, że ubezpieczona korzystała z pomocy prawej udzielonej jej z urzędu, natomiast stan faktyczny sprawy nie był jednoznaczny w świetle ustaleń Sądu I instancji.
O kosztach pomocy prawej udzielonej z urzędu w obu instancjach orzeczono po myśli art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26.05.1982r. Prawo o adwokaturze (tekst jednol. Dz.U. z 2019r. poz. 1513 ze zm.) przy zastosowaniu § 15 ust. 2 i § 16 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3.10.2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (tekst jednol. Dz.U.
z 2019r. poz. 18).
Niezależnie od powyższego Sąd Apelacyjny zwraca uwagę na błędne orzeczenie przez Sąd I instancji o kosztach postępowania pomocy prawnej przed tymże Sądem. W przypadku bowiem, gdy osoba reprezentowana przez pełnomocnika z urzędu jest stroną wygrywającą
(a tak uznał Sąd I instancji), koszty zastępstwa procesowego należne tej stronie zasądza się od przeciwnika procesowego – po myśli art. 98 § 1 i 3 kpc, brak jest natomiast podstaw
do obciążania tymi kosztami Skarbu Państwa. W konsekwencji także i wysokość tych kosztów określona jest przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800), nie zaś w/w rozporządzenia z dnia 3.10.2016r.
/-/ SSA Beata Torbus |
/-/ SSA Alicja Kolonko |
/-/ SSA Wojciech Bzibziak |
Sędzia |
Przewodniczący |
Sędzia |
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: