III AUa 1535/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2018-11-07

Sygn. akt III AUa 1535/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 listopada 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Maria Małek - Bujak (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Ansion

SSA Lena Jachimowska

Protokolant

Michał Eksterowicz

po rozpoznaniu w dniu 7 listopada 2018 r. w Katowicach

sprawy z odwołania A. K. (A. K.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

o podleganie ubezpieczeniom społecznym

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 9 czerwca 2017 r. sygn. akt VIII U 928/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od ubezpieczonej A. K. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w C. kwotę 240 zł (dwieście czterdzieści złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

/-/ SSA L.Jachimowska /-/ SSA M.Małek-Bujak /-/ SSA J.Ansion

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 1535/17

UZASADNIENIE

Decyzją z 15 lutego 2016r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. stwierdził, że odwołująca A. K. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu
od 1 kwietnia 2014r.

Odwołanie od decyzji wniosła A. K., domagając się jej zmiany przez przyjęcie, że jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 kwietnia 2014r., złożyła również wniosek o zasądzenie
od organu rentowego na jej rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Wyrokiem z 9 czerwca 2017r. sygn. akt VIII U 928/16 Sąd Okręgowy
w Gliwicach zmienił zaskarżoną decyzję stwierdzając, że ubezpieczona jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu i dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu od 1 kwietnia 2014r. do nadal oraz zasądził od organu rentowego na rzecz ubezpieczonej 360 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Okręgowy ustalił, że odwołująca A. K. (ur. (...)), w 2008r. ukończyła studia na Uniwersytecie (...) w K. na kierunku administracja,
w 2010r. studia podyplomowe w zakresie wyceny i gospodarki nieruchomościami, w 2012r. Szkołę Policealną dla Dorosłych z zakresu geodezji. W okresie od 1 lipca 2008r. do 31 maja 2011r. była zatrudniona w (...) Usługi Geodezyjno-Informatyczne w S. na stanowisku asystenta geodety, od 17 sierpnia 2011r.
do 22 września 2012r. w Przedsiębiorstwie (...) Sp. z o.o. na stanowisku specjalisty geodety oraz od 16 września 2013r. do 15 grudnia 2013r. w (...)w B. również na stanowisku asystenta geodety. W okresie od 25 lutego 2014r. do 31 marca 2014r. posiadała status osoby bezrobotnej. Odwołująca po ustaniu w grudniu 2013r. zatrudnienia w firmie (...) zamierzała rozpocząć prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Otwarcie takiej działalności sugerował jej już wcześniej M. G. (1), u którego była zatrudniona w latach 2011 - 2012. Wiązało się to z faktem,
że sytuacja na rynku geodetów jest od kilku lat bardzo trudna, bo jest zbyt dużo geodetów
na rynku. Wiele firm zostało zlikwidowanych lub ogłosiło upadłość. Na terenie (...) działają obecnie cztery duże firmy specjalizujące się w produkcji map, przy czym zapotrzebowanie na mapy jest znacznie niższe. Firmy te nie chcą już zatrudniać geodetów
na umowę o pracę czy zlecenie, aby nie generować kosztów związanych z koniecznością odprowadzania za takich pracowników składek na ubezpieczenia społeczne. Większe firmy zdobywają zlecenia poprzez udział w przetargu, gdzie kryterium jest najniższa cena,
a w przypadku uzyskania takiego zlecenia poszukują podwykonawców do jego wykonania nawiązując współpracę z osobami, które prowadzą własną działalność gospodarczą. Startując do przetargów firmy prywatne często łączą się w konsorcja i już w momencie ujawnienia oferty przedstawiają zaplecze kadrowe potrzebne do wykonania zlecenia, to jest oświadczają, że będą korzystać z podwykonawców. I tak w marcu 2014r. konsorcjum firm, w skład którego wchodziła firma (...) i(...)i jeszcze jedna inna firma, wygrało przetarg na wykonanie systemu informacji przestrzennej dla miasta P.. Firma (...) została wyznaczona liderem do kontaktów
u zleceniodawcy.

Gdy odwołująca dowiedziała się, że jej wcześniejszy pracodawca M. G. (1) wygrał przetarg w marcu 2014r. na (...), gdzie głównym zleceniodawcą był Urząd Miasta P., po skontaktowaniu się z nim uzyskała zapewnienie pracy
od połowy 2014r., jako podwykonawca przy założonej własnej działalności gospodarczej. Stąd odwołująca zadecydowała o rozpoczęciu prowadzenia tej działalności od 1 kwietnia 2014r. pod nazwą (...)Usługi Geodezyjno-Kartograficzne (...)
z siedzibą w R.. Była wówczas w trzecim miesiącu ciąży, przy czym stan zdrowia nie stanowił dla niej przeszkody do wykonywania pracy, gdyż była to praca biurowa. Odwołująca zarejestrowała działalność, zakupiła materiały biurowe, laptop, zawarła też
w dniu 30 kwietnia 2014r. z Biurem (...) w R. prowadzonym przez I. K. umowę o prowadzenie podatkowej księgi przychodów i rozchodów.

Odwołująca A. K. specjalizuje się w tworzeniu map numerycznych,
a takimi mapami zainteresowane są wyłącznie podmioty administracji publicznej. Odwołująca może zatem szukać pracy jedynie w firmach, które taki przetarg wygrały i stąd nie poszukiwała ona klientów w drodze ogłoszeń lub reklam.

W ramach podwykonawstwa odwołującej powierzono do wykonania część w/w projektu, który był realizowany we współpracy z innymi jeszcze osobami. Jej praca polegała na wprowadzaniu danych do komputera, budowaniu mapy przestrzennej w oparciu o analizę dokumentów. Odwołująca faktycznie wykonywała pracę w biurze firmy (...) M. K. (1) w B.. Jeździła tam codziennie własnym samochodem, a droga zajmowała jej około 40 minut w jedną stronę. Prowadziła ewidencję przebiegu pojazdu, którą oddawała księgowej. Obszary do opracowania przekazywał jej bezpośrednio pracownik Urzędu Miasta - M. K. (2). Po wykonaniu pracy przesyłała temu pracownikowi wyniki w drodze
e - mailowej, czekała na ich sprawdzenie, a po sprawdzeniu otrzymywała kolejny obszar
do opracowania. W firmie (...) pracowała razem z S. R..
W związku z wykonanymi usługami geodezyjnymi wystawiła faktury celem zapłaty wynagrodzenia w dniach: 11 lipca 2014r. na kwotę 3.200 zł (za usługi geodezyjne wykonane w czerwcu 2014r.), 16 lipca 2014r. na kwotę 3.490 zł, 12 czerwca 2014r. na kwotę 1.593 zł (za usługi geodezyjne wykonane w maju 2014r.). Jako nabywcę usług geodezyjnych wskazała firmę (...), bowiem to M. G. (1) był osobą, która rzeczywiście powierzyła jej wykonanie prac. Faktury te wraz z inną dokumentacją odwołująca przekazywała do Biura (...).

Odwołująca faktycznie w ramach powołanego powyżej projektu wykonywała usługi geodezyjne do 16 lipca 2014r. Od 17 lipca 2014r. do 20 października 2014r. przebywała
na zasiłku chorobowym, od 21 października 2014r. do 20 października 2015r. pobierała zasiłek macierzyński. Następnie ponownie od 16 października 2015r. do 17 listopada 2015r. przebywała na zasiłku chorobowym ze względu na dolegliwości z kręgosłupem,
a od 18 listopada 2015r. była niezdolna do pracy ze względu na kolejną ciążę.

Po urodzeniu pierwszego dziecka odwołująca zwracała się do znanych sobie firm geodezyjnych w sprawie nowych zleceń na usługi, lecz zleceń wówczas takich nie było. Wkrótce okazało się, że jest w drugiej ciąży, przy czym ciąża ta nie była planowana. Odwołująca dość szybko przeszła na zwolnienie lekarskie, bowiem pojawiły się u niej problemy z kręgosłupem. W dniu (...) urodziła drugie dziecko. Już od lipca 2016r. wróciła do pracy w ramach własnej działalności gospodarczej i wykonała trzy zlecenia jako podwykonawca przy współpracy z M. K. (1) o wartości 500 zł, 1.000 zł
i 4.500 zł.

Odwołująca wiedziała, że do wykonywania pracy nie potrzebuje własnego odrębnego oprogramowania na komputer. Przy wykonywaniu pracy korzystała z programu Geoinfo, gdzie podstawowa wersja klucza do tego programu kosztuje około 20.000 zł. Klucz taki posiada M. K. (1). Geoinfo to program komercyjny sprzedawany z licencją. Posiadacz programu może zakładać dowolną liczbę operatorów. Zamawiający mapy numeryczne przekazuje wykonawcy bazę danych, która jest budowana, uzupełniana przez program Geoinfo. Odwołująca mogła zatem wykonywać pracę w B. w siedzibie firmy (...), gdzie był program i baza danych, jak również w domu, z własnego sprzętu komputerowego na własnej bazie danych, albo w trybie online na bazie danych M. K. (3).

Zgłoszenia do obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego odwołująca dokonała od 1 kwietnia 2014r., wskazując jako podstawę wymiaru składek następujące kwoty w miesiącach: 04 - 06/2014r. - 7.000 zł, 07/2014r. - 3.612,90 zł, 08 - 12/2014r. - 0 zł, 01-12/2015r, - 0 zł, 01/2016r. - 0 zł.

Z zeznania o wysokości osiągniętego dochodu (poniesionej straty) w roku podatkowym 2014 (PIT-36) wynika, iż w 2014r. odwołująca z tytułu działalności gospodarczej osiągnęła przychód w wysokości 8.283 zł, koszty uzyskania przychodu wyniosły 2.223,79 zł, a dochód z tej działalności wyniósł 6.059,21 zł.

W oparciu o dokonane ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie A. K. zasługuje na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu kwestia sporna sprowadzała się do ustalenia, czy odwołująca
od 1 kwietnia 2014r. podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu, a także dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą. Organ rentowy skarżoną decyzją wyłączył bowiem odwołującą z takich ubezpieczeń podnosząc, że okoliczności sprawy wskazują, iż pozyskanie uprawnień do prowadzenia działalności i jej zgłoszenie w ZUS, gdy odwołująca była już
w tym czasie w ciąży, było spowodowane wyłącznie chęcią uzyskania przez nią nieproporcjonalnych świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a mianowicie zasiłku chorobowego i macierzyńskiego.

Sąd Okręgowy wskazał, że zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym, regulują przepisy ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2016r., poz. 963), zwanej ustawą systemową. Zgodnie z art. 1 ustawy ubezpieczenia społeczne obejmują ubezpieczenie emerytalne, ubezpieczenia rentowe; ubezpieczenie chorobowe i wypadkowe. Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt. 5 i art. 12 ust. 1 ustawy, osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące podlegają
(z zastrzeżeniem art. 8 i 9) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu. Zgodnie z treścią art. 13 pkt. 4 ustawy osoby prowadzące pozarolniczą działalność podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu od rozpoczęcia wykonywania działalności do zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej. W myśl art. 11 ust. 2 osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące, objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi podlegają dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu na swój wniosek. Zgodnie z art. 36 ust. 1 każda osoba objęta obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi podlega zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych. Obowiązek zgłoszenia osoby prowadzącej działalność gospodarczą spoczywa na tej osobie (ust. 3). W art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy wskazano, iż za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się osobę prowadzącą tę działalność na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych.

Art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j.: Dz. U.
z 2016r. poz. 1829) definiuje działalność gospodarczą, jako zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie
i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły.

Najistotniejsze znaczenie dla zakwalifikowania danej aktywności jako działalności gospodarczej, oprócz zarobkowego charakteru, ma jej ciągłość, którą postrzegać należy
w dwóch aspektach. Pierwszy to powtarzalność czynności, drugi zaś aspekt to zamiar niekrótkiego prowadzenia działalności. Stan ciąży sam w sobie nie wyklucza ciągłości podjętej działalności. Cechy braku ciągłości można dopatrzyć się w przypadku, gdy
od początku będzie wysoce wątpliwe rozpoczęcie i prowadzenie działalności, a tę wątpliwość wyprowadzić można ze stanu zdrowia osoby zgłaszającej się do ubezpieczeń, przede wszystkim jej świadomości co do niemożliwości prowadzenia działalności. To zaś należy
do sfery faktów. Przynoszenie strat przez daną działalność (zarówno przejściowo,
jak i w dłuższych okresach) nie pozbawia jej statusu działalności gospodarczej,
bo o zarobkowym charakterze działalności gospodarczej nie decyduje faktyczne osiągnięcie zysku, lecz zamiar jego osiągnięcia to jest cel. Z rozpoczęciem działalności gospodarczej ściśle łączy się obowiązek wpisu do ewidencji działalności gospodarczej. Wpis ma jednak charakter deklaratoryjny, a nie konstytutywny i nie kreuje bytu prawnego przedsiębiorcy. Zgłoszenie i wpis do ewidencji działalności gospodarczej stanowi wyłącznie podstawę rozpoczęcia działalności gospodarczej w rozumieniu jej legalizacji i nie jest zdarzeniem ani czynnością utożsamianą z podjęciem takiej działalności. Określenie przez samego przedsiębiorcę daty rozpoczęcia działalności gospodarczej wpisywanej do ewidencji powoduje jednak powstanie domniemania faktycznego, że z tą datą działalność gospodarcza została podjęta i jest prowadzona aż do czasu jej wykreślenia z ewidencji. Domniemanie faktyczne ma znaczenie dowodowe i może być obalone, co oznacza, iż okres prowadzenia działalności gospodarczej wynikającej z wpisu do ewidencji może być korygowany, lecz czynność ta musi być powiązana z wynikami postępowania dowodowego. W takiej sytuacji ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która wywodzi z niego skutki prawne.

Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika z faktycznego prowadzenia tej działalności. Sąd podkreślił, że samo podjęcie prowadzenia działalności gospodarczej jest ujmowane szeroko. Prowadzenie działalności gospodarczej obejmuje nie tylko faktyczne wykonywanie czynności należących do zakresu tej działalności, lecz także czynności zmierzające do zaistnienia takich czynności gospodarczych (czynności przygotowawczych) tj. innych czynności związanych z działalnością - takich jak poszukiwanie nowych klientów, zamieszczanie ogłoszeń w prasie, załatwianie spraw urzędowych. Czynności te pozostają w ścisłym związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, bowiem zmierzają do stworzenia odpowiednich warunków do jej wykonywania.

Przenosząc powyższe na grunt rozpoznania niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe w sposób jednoznaczny
i niebudzący wątpliwości wykazało, że odwołująca A. K. od 1 kwietnia 2014r. faktycznie prowadziła działalność gospodarczą w sposób zorganizowany i ciągły, w celu zarobkowym. Posiada uprawnienia w zakresie geodezji. W latach 2008-2013 pracowała
w kilku firmach geodezyjnych jako asystent geodeta i specjalista geodeta. Po ustaniu
w grudniu 2013r. zatrudnienia w ostatniej firmie (...)w B., dalej zamierzała rozpocząć własną działalność gospodarczą w tej branży, co zresztą było jej sugerowane przez dotychczasowych pracodawców, zwłaszcza zaś przez M. G. (1). Odwołująca działalność rozpoczęła w kwietniu 2014r., bo uzyskała zapewnienie od świadka M. G. (1), którego firma wraz z dwoma innymi firmami wchodzącymi w skład konsorcjum wygrała przetarg na (...), że będzie mogła wykonywać pracę jako podwykonawca w tym projekcie. Podjęła działania służące prowadzeniu tej działalności, a mianowicie zarejestrowała działalność gospodarczą, zgłosiła ją do ubezpieczeń społecznych, zakupiła materiały biurowe, laptop, zawarła w dniu 30 kwietnia 2014r. umowę
z Biurem (...) w R. na prowadzenie podatkowej księgi przychodów
i rozchodów, następnie również dostarczała do tego Biura dokumentację. Wreszcie, faktycznie świadczyła pracę w ramach w/w projektu wykonując usługi geodezyjne. W tym celu kontaktowała się e - mailowo z pracownikiem Urzędu Miasta w P. - świadkiem M. K. (2). Jak wynika z zeznań tegoż świadka i świadka D. N., również pracownika Urzędu, niejednokrotnie zdarzają się sytuacje, że właśnie osoby zatrudnione jako podwykonawcy, a nie główni wykonawcy, osobiście kontaktują się
z pracownikami Urzędu dla poczynienia ustaleń jakie dane należy opracować. Pracę tę odwołująca wykonywała samodzielnie w siedzibie firmy (...)
w B., gdzie dojeżdżała własnym samochodem, a z tytułu jej wykonywania otrzymała wynagrodzenie. Wykonywała pracę na własnym komputerze, przy czym pracując wcześniej w tej branży wiedziała, że nie potrzebuje odrębnego oprogramowania. Przy pracy korzystała
z programu Geoinfo. Program taki był zainstalowany w firmie (...) w B.
i odwołująca miała do niego dostęp, przy czym pracę mogła wykonywać zarówno na miejscu w siedzibie firmy (...), jak i w domu.

Odwołująca nie poszukiwała klientów w drodze ogłoszeń czy reklam, gdyż specjalizuje się w tworzeniu map numerycznych, a takimi mapami zainteresowane są wyłącznie podmioty administracji publicznej. Stąd odwołująca może szukać pracy jedynie
w firmach, które taki przetarg wygrały. Fakt, że odwołująca zdecydowała się otworzyć działalność w branży, w której jest duża konkurencja, stosunkowo niewielki popyt na usługi w odniesieniu do ilości podmiotów je oferujących, nie stanowi o tym, że działalności tej rzeczywiście nie zamierzała prowadzić. Odwołująca mogła bowiem chcieć spróbować swoich możliwości jako przedsiębiorca na rynku geodezyjnym, zwłaszcza, że miała ku temu kwalifikacje, doświadczenie zawodowe, kontakty z większymi firmami jakie uzyskała podczas wcześniejszego zatrudnienia. Miała też świadomość tego, że wiele takich małych przedsiębiorców trudniących się działalnością taką jak ona funkcjonuje na rynku i dalej rozwija się zdobywając z czasem coraz więcej zleceń na usługi. Zresztą ocena opłacalności planowanej działalności może być nieracjonalna, czy też po prostu błędna, a mimo to
nie można by uznać, że dana osoba nie zamierza jej prowadzić, że jedynie pozoruje
jej podjęcie.

Często bowiem zdarzają się chybione zamierzenia gospodarcze, a niepowodzenie wynika z błędnej kalkulacji kosztów, błędnego planowania popytu, zmniejszenia popytu, wzrostu konkurencji, gdy warunki, w jakich przychodzi przedsiębiorcom prowadzić działalność są determinowane przez szereg czynników, trudnych do przewidzenia
i precyzyjnego określenia. Zatem działanie to oparte jest na ryzyku, które oznacza, że faktyczne korzyści finansowe z danego przedsięwzięcia mogą okazać się mniejsze niż przewidywano przy jego podejmowaniu lub mogą nawet przerodzić się w straty”.
Sąd Okręgowy zaznaczył, iż odwołująca już za początkowy okres prowadzenia działalności od kwietnia do lipca 2014r. nie wykazała straty, lecz dochód w wysokości ponad 6.000 zł.

Rację ma odwołująca, że dla stwierdzenia prowadzenia działalności gospodarczej
o charakterze usługowym nie ma znaczenia czy jest ona świadczona samodzielnie, na własne potrzeby, czy na rzecz większego usługodawcy, jak w przypadku odwołującej. Sąd I instancji wskazał, że art. 20 Konstytucji RP ustanawia zasadę wolności działalności gospodarczej, podlegającej ograniczeniom ustanowionym tylko w ustawie i tylko gdy są konieczne
z określonych w niej przyczyn, które jednak nie mogą naruszać istoty tej wolności (art. 31). Działalność gospodarcza dozwolona jest każdemu i na równych prawach.

Nie jest już oparta na reglamentacji, lecz tylko na jej ewidencji. W szczególności więc przy braku definicji na czym ma polegać usługowa działalność gospodarcza nie można wprowadzać ograniczenia, które nie wynika z ustawy.

Przyjęciu, że odwołująca miała zamiar prowadzenia działalności gospodarczej
i rzeczywiście ją prowadziła nie przeszkadza także fakt, że odwołująca podejmując tę działalność była w trzecim miesiącu ciąży. Odwołująca nie miała bowiem żadnych medycznych przeciwwskazań do wykonywania pracy - pracy biurowej, za czym przemawia chociażby fakt, że pracę tę rzeczywiście świadczyła przez kilka kolejnych miesięcy,
bo do połowy lipca 2014r. Rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej w ciąży
nie jest w żadnym razie sprzeczne z prawem, a prawidłowo przebiegająca ciąża nie stanowi przeszkody do skutecznego podjęcia i wykonywania działalności gospodarczej, szczególnie jeśli nie jest to działalność wymagająca zwiększonego wysiłku fizycznego oraz pozwala
na ustalenie elastycznych godzin pracy, zwłaszcza we własnym domu.

Nadto, rozpoczęcie przez kobietę w ciąży pozarolniczej działalności gospodarczej,
do której posiada doświadczenie i zamiar prowadzenia, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie przez nią wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych, nie jest naganne, jeśli działalność ta była wykonywana - jak to niewątpliwie ma miejsce w rozpatrywanej sprawie.

Podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej w ciąży nie stanowi przeszkody
do podlegania ubezpieczeniom społecznym w aspekcie wykonywania jej w sposób ciągły
(art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej), zaś zamiaru ciągłego prowadzenia działalności gospodarczej nie podważa przewidywanie jej zawieszenia
ze względu na ciążę albo konieczność opieki nad dzieckiem. Co do zamiaru prowadzenia działalności gospodarczej przez dłuższy czas nie ma normy szczególnej, która skierowana byłaby do kobiet w ciąży i tylko z tej przyczyny podważała ich zamiar prowadzenia działalności gospodarczej, zaś poszukiwanie takiej normy nie jest uprawnione ze względu
na zakaz dyskryminacji i nierównego traktowania.

Nie bez znaczenia dla sprawy jest wreszcie fakt, że odwołująca po urodzeniu pierwszego dziecka zamierzała wrócić do prowadzonej działalności, zwracała się
do znajomych firm o podjęcie współpracy, lecz wtedy bez wymiernego efektu. Wkrótce okazało się, że jest w kolejnej ciąży, co było dla niej zaskoczeniem. Sąd zauważył,
że odwołująca po urodzeniu drugiego dziecka w czerwcu 2016r., już od lipca 2016r. podjęła się prowadzenia działalności jako podwykonawca we współpracy ze świadkiem M. K. (1) i wykonała trzy zlecenia na usługi geodezyjne na łączną kwotę 6.000 zł.

Dlatego w ustalonym stanie faktycznym sprawy należało uznać, że odwołująca A. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu od 1 kwietnia 2014r.
do nadal jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą.

Sąd I instancji nie badał zasadności przyjętej przez odwołującą podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne zważywszy, że związany jest przy rozpoznaniu odwołania zakresem zaskarżonej decyzji, a ta dotyczyła kwestii podlegania odwołującej ubezpieczeniom jak w decyzji z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej, nie zaś wysokości podstawy wymiaru składek. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest także uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Z zebranej w sprawie dokumentacji (PIT-36 za 2014r.) wynika,
że przychody uzyskiwane z działalności odwołującej pozwalały jej na opłacenie składki
od zadeklarowanej podstawy wymiaru.

Apelację od wyroku wniósł organ rentowy.

Zaskarżając w całości wyrok Sądu I instancji apelujący zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1/ naruszenie przepisów postępowania:

  - art. 233 § 1 w zw. z art. 227 ustawy z 17 listopada 1964r. Kodeks postępowania cywilnego - przekroczenia swobodnej oceny dowodów poprzez jednostronną i wybiórczą ocenę materiału dowodowego, co doprowadziło do sprzeczności istotnych ustaleń sądu
z treścią tego materiału, a w konsekwencji do błędów w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku, skutkujących przyjęciem, iż praca jaką wykonywała odwołująca realizowana była w ramach prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej oraz przez bezpodstawne przyjęcie, iż odwołująca jako osoba prowadząca działalność gospodarczą mogła korzystać bezpłatnie z oprogramowania GEO-INFO
nie posiadając wykupionej licencji,

  - art. 227 w zw. z art. 217 ustawy z 17 listopada 1964r. kodeks postępowania cywilnego poprzez nieuzasadnione pominięcie wniosków dowodowych organu rentowego mogących mieć wpływ na rozstrzygnięcie, a to wniosku o uzupełnienie dokumentacji przez Urząd Miasta w P..

2/ naruszenie przepisów prawa materialnego:

  - art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej poprzez przyjęcie, że praca wykonywana przez Odwołującą spełniała definicję działalności gospodarczej,

- art. 13 pkt 4 w zw. z art. 6 ust 1 pkt 5, art. 11 ust 2 ustawy z 13 października 1998r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
poprzez ustalenie, iż odwołująca się w okresie
od 1 kwietnia 2014r. podlegała ubezpieczeniom społecznym jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą.

W oparciu o podniesione zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i oddalenie odwołania.

W uzasadnieniu apelacji apelujący podniósł, że dowody przytoczone w uzasadnieniu przez Sąd w żaden sposób nie potwierdzają, iż w okresie od 1 kwietnia 2014r. odwołująca się faktycznie wykonywała czynności w ramach prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. W stanie faktycznym sprawy, gdyby uznać, że dowody z zeznań świadków (utrzymujących z odwołującą relacje prywatne) potwierdzają, iż odwołująca
w przedstawionym projekcie uczestniczyła, to z całą pewnością uznać nie można,
że uczestniczyła w nim jako osoba prowadząca działalność gospodarczą. Sąd, mimo wniosków dowodowych organu rentowego nie zobowiązał Urzędu Miasta w P. do uzupełnienia przekazanych przez tegoż informacji o informacje dotyczące udzielonego pełnomocnictwa dla odwołującej, czy też wskazania osób do kontaktu
w projekcie oraz przedstawienia zawartej umowy, co w ocenie organu rentowego było istotne dla sprawy, w szczególności w kontekście posiadanych uprawnień do posługiwania się danymi, w tym przesyłania i ich pobierania.

Osobę prowadzącą pozarolniczą działalność definiuje art. 8 ust. 6 pkt 1 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych
, stanowiąc, że jest to osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą na podstawie przepisów o działalności gospodarczej. W przepisach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, zgodnie z art. 2 ustawy, wskazano,
że działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły. Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika
z faktycznego prowadzenia tej działalności. Działalność gospodarczą w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wyróżnia kilka specyficznych właściwości,
tj. charakter profesjonalny, a więc stały, nie amatorski i nie okazjonalny, podporządkowanie regułom opłacalności i zysku, powtarzalność działań (np. seryjność produkcji, stypizowanie transakcji itd.) oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym.

Mając na uwadze treść wskazanego przepisu trudno uznać, że działalność gospodarczą odwołująca prowadziła, gdyż, jak sama przyznała, z uwagi na nieposiadanie przez nią odpowiednich uprawnień, nie mogła wykonywać żadnych usług na rzecz osób fizycznych.

Wskazać również należy, że poza w zasadzie jednym e-mailem skierowanym
do pracodawcy/podmiotu wchodzącego w skład konsorcjum byłego pracodawcy, odwołująca nie podjęła żadnych czynności do rozreklamowania swojej działalności,

Wbrew stanowisku Sądu, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala
na przyjęcie, że odwołująca mogła korzystać bezpłatnie z oprogramowania GEO-INFO
nie posiadając wykupionej licencji. Z doświadczenia życiowego wynika, że licencja służy zabezpieczeniu programu przed jego nielegalnym wykorzystywaniem, a jej nabywca może wykorzystywać program tylko i wyłącznie w sposób mieszczący się w jej ramach. Zdaniem organu rentowego z pewnością nie mieści się w warunkach licencji darmowe użyczanie oprogramowania przez przedsiębiorców M. G. (1) i M. K. (1) w celu wykonywania projektów przez odwołującą w ramach prowadzonej przez nią działalności gospodarczej.

Odwołująca nie dość, że nie posiadała licencji na w/w program, nie posiadała także żadnej innej licencji na inne programy, które pozwalałyby jej na obróbkę danych geodezyjnych. Powyższe jest o tyle istotne, że przyjmując, iż odwołująca faktycznie miałaby prowadzić własną działalność gospodarczą, stwierdzić należy, że program taki byłby jej podstawowym narzędziem służącym do wykonywania rzekomej działalności gospodarczej.

Jak wynika z zeznań odwołującej złożonych na rozprawie z 2 czerwca 2017r.,
w dalszym ciągu nie posiada ona podstawowych narzędzi do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług geodezyjno-kartograficznych.

Fakt świadczenia przez odwołującą pracy na rzecz swojego poprzedniego pracodawcy, przy jednoczesnym użyczeniu przez niego podstawowego narzędzia pracy, prowadzi
do wniosku, że odwołująca z całą pewnością nie prowadziła działalności gospodarczej
w spornym okresie. Przypomnieć należy, iż to właśnie w ramach stosunku pracy pracodawca zapewnia pracownikowi narzędzia niezbędne do wykonywania pracy, a pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju.

Istotnym jest również, że odwołująca sama wskazała, iż rozliczenia z M. G. (2) dokonała nie w oparciu o wykonaną usługę, zakończony projekt - jak początkowo ustalono - lecz w oparciu o przepracowane godziny. Powyższe świadczyłoby wyłącznie
o tym, że odwołująca otrzymała wynagrodzenie, które swoim charakterem przypomina wynagrodzenie pracownika, a nie wynagrodzenie z umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcami, które - co do zasady - powinno zostać wypłacone dopiero po jej wykonaniu.

Nie można także pominąć faktu, że z zeznań M. G. (2) wynika, iż jedynym powodem zawarcia umowy o współpracę w miejsce umowy o pracę jest kwestia opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Odwołująca była początkowo zatrudniona u M. G. (2), który - zgodnie z jej zeznaniami - obiecywał jej dalsze zatrudnienie.
Po rozwiązaniu stosunku pracy M. G. (2) oświadczył odwołującej, że nie zatrudni jej,
a ewentualna współpraca może wchodzić w grę tylko i wyłącznie gdy będzie miała działalność gospodarczą. Tym samym działania odwołującej polegające na założeniu działalności gospodarczej de facto służą tylko i wyłącznie możliwości dalszej pracy na rzecz M. G. (2), jednakże na warunkach "zaproponowanych" przez niego.

Istotna jest w sprawie również okoliczność, że w okresie od 25 lutego 2014r.
do 31 marca 2014r. odwołująca posiadała status osoby bezrobotnej, a ostatnie zatrudnienie ustało z dniem 16 grudnia 2013r.

Zatem mając na uwadze, że praca świadczona przez odwołującą miałaby być wykonywana w oparciu o narzędzia, których nie posiadała, a które wcześniej udostępniał jej pracodawca, aktualnie podmiot współpracujący, w ocenie organu rentowego nie sposób zgodzić się z wyrokiem Sądu I instancji.

Na uwagę w niniejszej sprawie zasługuje również okoliczność w postaci gotówkowego przyjmowania płatności przez odwołującą, która to okoliczność narusza dyspozycję art. 22 ust. 1 pkt 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, co znacząco utrudnia zweryfikowanie, czy zapłata kwot za usługi wyszczególnione w przedstawionych fakturach w istocie miała miejsce.

Zaznaczyć również należy, że pomimo przewidzianej w art. 18 lit. a ust. 1 ustawy systemowej możliwości zadeklarowania przez odwołującą w okresie pierwszych 24 miesięcy od rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe kwoty, nie niższej niż 30% minimalnego wynagrodzenia skarżąca zadeklarowała kwotę aż 7.000 zł jako podstawę wymiaru tych składek za okres
od kwietnia 2014r. do czerwca 2014r., po czym od 17 lipca 2014r. stała się niezdolna
do pracy, a od 21 października 2014r. wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, po czym od 16 października 2015r. ponownie przebywała na zasiłku chorobowym w związku z kolejną ciążą.

Jest to sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, które nakazują przyjęcie, że przedsiębiorcy rozpoczynając prowadzenie działalności gospodarczej z reguły dążą do maksymalnego ograniczenia kosztów jej prowadzenia m.in. poprzez zadeklarowanie jak najniższej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.

Nawet gdyby uwzględnić deklarowane przez wnioskodawczynię przychody, które miały osiągnąć z podejmowanych czynności za okres od kwietnia 2014r. do grudnia 2014r. 8.232 zł. jak również ponoszone koszty związane z opłacaniem składek i wynagrodzeniem biura rachunkowego, to zadeklarowanie kwoty 7 000 zł. jako podstawy wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie znajdowało ekonomicznego uzasadnienia. Niewątpliwie bowiem utrzymanie tak wysokiej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe wymagałoby stałego sięgania do innych środków finansowych, aniżeli te uzyskiwane z wykonywanych czynności. Zdaniem organu rentowego w stanie faktycznym sprawy celem zgłoszenia działalności gospodarczej przez odwołującą się było jedynie osiągnięcie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu choroby związanej
z pierwszą i kolejną ciążą, a następnie z macierzyństwem.

Pełnomocnik odwołującej wniosła o oddalenie apelacji w całości, podzielając stanowisko zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Odnosząc się do apelacji organu rentowego podkreśliła, że niezasadne są podniesione w apelacji zarzuty wadliwej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu. Prawidłowe postawienie zarzutu obrazy art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania konkretnych zasad, które sąd naruszył i dowodów, przy ocenie których do naruszenia takiego doszło.

W ocenie odwołującej się zarzuty błędnej oceny materiału dowodowego sformułowane w apelacji nie spełniają w/w kryteriów i w istocie mają postać polemiki
z oceną Sądu I instancji. Organ rentowy nie wskazał, jakim konkretnie zasadom stanowiącym kryterium oceny dowodów uchybił Sąd I instancji.

Pełnomocnik odwołującej wskazał, że organ rentowy powołuje się w apelacji
na zeznania świadka M. G. (2), który w ogóle w niniejszej sprawie nie występował. Abstrahując od przywołanych przez organ treściom tychże zeznań, podkreślił, iż pominięte zostały w tym zakresie przez organ rentowy okoliczności dotyczące całego przebiegu zatrudnienia odwołującej. Odwołująca u świadka M. G. (1) była zatrudniona
do 31 maja 2011r. i to ten świadek zeznał, że „nie zatrudniłby ubezpieczonej na umowę
od której musiałby odprowadzić ZUS” i to ten świadek miał oświadczyć odwołującej się,
że „zleci jej wykonanie pracy, ale na jego warunkach. Tymczasem z twierdzeń organu wynikałoby jakoby to świadek M. K. (1) u którego odwołująca była zatrudniona
od 16 września 2013r. do 15 grudnia 2013r. miał stawiać tego rodzaju warunki i to w wyniku tego właśnie odwołująca założyła w kwietniu 2014r. działalność gospodarczą, co nie znajduje potwierdzenia zarówno w zeznaniach świadka M. K. (1) jak i samej odwołującej się.
Co więcej odwołująca się pomiędzy zatrudnieniem u M. G. (1) i M. K. (1) pracowała w Przedsiębiorstwie (...) w K..

Nie sposób uznać na uzasadnione twierdzenia organu dotyczące oceny materiału dowodowego w zakresie licencji oprogramowania GEO-INFO i możliwości wykorzystywania klucza do tegoż programu przez odwołującą się. Wskazał, iż fakt nieposiadania własnego klucza do programu nie może przesądzać o tym czy odwołująca mogła bądź też nie z niego korzystać i nie może prowadzić do konstatacji świadczącej o nieprowadzeniu przez nią działalności gospodarczej. Zawarte w apelacji stwierdzenia dotyczące możliwości bądź też nieudzielania klucza do programu przez M. K. (1) i M. G. (1) są nieuprawnione, albowiem z materiału dowodowego takie okoliczności nie wynikają,
zaś organ rentowy nie był w posiadaniu licencji do tegoż programu lub też umowy łączącej w/w osoby z firmą produkującą oprogramowanie GEO-INFO i nie może w ten sposób twierdzić czy takie działania w/w osób mieściły się w ramach licencji czy też nie. Pełnomocnik odwołującej podkreślił, że odwołująca wykonywała pracę w siedzibie firmy (...) w B., który posiadał więcej kluczy do w/w oprogramowania, a jak wynika z zeznań świadków, w tym M. K. (1), posiadacz programu może zakładać dowolną liczbę operatorów. A zatem fakt, że odwołująca się nie posiadała odrębnego oprogramowania nie może stanowić negatywnej przesłanki w zakresie prowadzenia przez nią działalności gospodarczej.

Zasadnie zauważył Sąd I instancji, że odwołująca specjalizuje się w tworzeniu map numerycznych, a takimi mapami zainteresowane są wyłącznie podmioty administracji publicznej, a zatem może ona jedynie szukać pracy jako podwykonawca w firmach, które taki przetarg wygrały. Zapominać zdaje się organ rentowy, iż obowiązuje swoboda umów
i w ramach współpracy podmioty gospodarcze mogą w sposób dowolny kształtować wzajemne relacje i ustalać zasady współpracy, w tym także w zakresie np. oprzyrządowania.

Organ rentowy nie przywołał żadnych dowodów, które podważałyby zeznania świadków i ubezpieczonej, czy treść przedłożonych przez ubezpieczoną dokumentów związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą.

Wbrew twierdzeniom organu rentowego, Sąd Okręgowy poddał w pełni trafnej ocenie zebrany materiał dowodowy i wprowadzone przez Sąd wnioski nie naruszają dyrektyw określonych w art. 233 § 1 k.p.c. Sąd I instancji w sposób właściwy rozważył wszystkie dowody oraz okoliczności i na ich podstawie poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne,
nie przekraczając w tej mierze zasady swobodnej oceny dowodów.

Sąd I instancji w toku postępowania w sposób niezwykle drobiazgowy badał zarówno przesłanki wynikające z treści przepisu 2 ustawy o swobodzie gospodarczej jak i przesłanki podlegania przez odwołująca się ubezpieczeniu społecznemu jako osoby prowadzącej działalność gospodarczą.

Słusznie przyjął Sąd Okręgowy, że odwołująca się od 1 kwietnia 2014r. faktycznie prowadziła działalność gospodarczą w sposób zorganizowany i ciągły, w celu zarobkowym.

Zgodnie z definicją ustawową zawartą w art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U.2015,584 j.t.) działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie
i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Dla uznania określonej przedmiotowo działalności za działalność gospodarczą konieczne jest łączne zaistnienie trzech jej cech funkcjonalnych: zarobkowości, zorganizowania formalnego (czyli wyboru formy prawnej przedsiębiorczości) oraz ciągłości.

Brak którejkolwiek z nich oznacza, że dana działalność nie może być zakwalifikowana do kategorii działalności gospodarczej (por. wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 28 kwietnia 2009r., IBISA/Po 374/08, Lex 550514).

Odwołująca się, jak wynika z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej prowadzi działalność gospodarczą od 1 kwietnia 2014r. Odwołująca się poprzez powołane w sprawie dowody z zeznań świadków i dokumentów wykazała,
że faktycznie podjęła działalność gospodarczą w zakresie usług geodezyjno-kartograficznych i przystąpiła do jej realizacji wykonując związane z nią czynności w sposób zorganizowany
i ciągły. Osiągała też z tego tytułu nie tylko przychody, ale uzyskała również dochody,
co dowodzi zarobkowego charakteru działalności ubezpieczonej. Słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, że odwołująca się specjalizuje się w tworzeniu map numerycznych, opierając się na swym doświadczeniu zawodowym, wiedziała, że takimi mapami zainteresowane są wyłącznie podmioty administracji publicznej i że pracy w ramach swej działalności może szukać jedynie w firmach, które przetarg na opracowanie takowych map wygrały. Jak wynika z zeznań świadków liczba firm zajmujących się takimi usługami jest ograniczona i osoby te wzajemnie się znają, stąd też zasadne były działania odwołującej się w zakresie
nie poszukiwania klientów w drodze ogłoszeń czy reklam a jedynie poprzez kontakt z tymi firmami. Czynienie nakładów na ogłoszenia czy reklamy, mając na względzie wyżej przytoczone okoliczności, byłoby posunięciem ze strony odwołującej się bezzasadnym
i generującym jedynie dodatkowe koszty. Argument organu rentowego dotyczący braku uprawnień odwołującej się dla wykonywania zleceń dla osób fizycznych co w rezultacie świadczyć by miało o nie prowadzeniu przez nią działalności gospodarczej jest całkowicie chybiony. W pierwszym rzędzie podkreślić należy, iż podmioty gospodarcze prowadzące działalność gospodarczą mają swobodę w zakresie kształtowania swej działalności i żaden przepis prawa nie nakazuje im wykonywania usług bądź to dla osób fizycznych bądź innych podmiotów gospodarczych czy też dla obydwu tych kategorii łącznie.

Zawarcie przez odwołująca umowy z biurem rachunkowym, zakup materiałów biurowych, laptopa, dostarczanie do biura rachunkowego dokumentów, faktycznie wykonywanie prac w ramach projektu p.n. (...) wykonując usługi obejmujące zakresem swej działalności gospodarczej, odprowadzanie podatku od osiąganych przychodów i składek od zadeklarowanej podstawy ich wymiaru wskazuje jednoznacznie, iż podjęta przez odwołującą się działalność gospodarcza nie miała charakteru fikcyjnego. Współpracująca
z ubezpieczoną I. K. potwierdziła wykonywanie przez odwołującą się działalności gospodarczej. Okoliczność tę potwierdził także małżonek odwołującej oraz świadkowie M. G. (1) i M. K. (1), a także współpracujący z odwołującą się w ramach w/w projektu pracownicy UM P..

Nie sposób zgodzić się również z argumentem organu rentowego dot. fikcyjności działalności gospodarczej odwołującej się opartym na przyjmowaniu płatności w gotówce.

Przepis art. 22 u.s.d.g., mówiący o płatnościach, zapłacie, odnosi się do spełnienia świadczenia w formie pieniężnej, rozliczeń pieniężnych. W tym też zakresie wprowadza on obowiązek regulowania należności powyżej określonej w nim kwoty za pośrednictwem rachunku bankowego. Błędne jest stanowisko, że uniemożliwia on podmiotom gospodarczym regulowanie zobowiązań w innej formie niż zapłata za pośrednictwem rachunku bankowego(vide: Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 7 lutego 2013r. III SA/Wa 1806/12, LEX nr 1323888).

W tym stanie rzeczy słusznie stwierdził Sąd Okręgowy, że ubezpieczona z tytułu faktycznie prowadzonej od 1 kwietnia 2014r. pozarolniczej działalności gospodarczej podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym
i wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu. W świetle powyższego zarzut naruszenia przepisów prawa materialnego, a to art. 13 pkt 4 w zw. z art. 6 ust 1 pkt 5
i art. 11 ust. 2 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych
jest całkowicie bezpodstawny i nie może się ostać.

Pełnomocnik odwołującej wskazał, iż rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy
z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(tekst jednolity opublikowany w Dz. U. z 2013r. poz. 1442, ze zm.) - zwaną dalej ustawą systemową - wykonywanie pozarolniczej działalności oznacza rzeczywistą działalność o cechach określonych w art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej, tj. wykonywana zarobkowo, w sposób zorganizowany i ciągły. Ocena czy działalność gospodarcza jest wykonywana należy do sfery ustaleń faktycznych, a następnie do kwalifikacji prawnej. Wpis do ewidencji działalności gospodarczej (zarejestrowanie) ma wprawdzie charakter deklaratoryjny, jednakże istnienie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej prowadzi do domniemania prawnego (art. 234 k.p.c.) według którego osoba wpisana do ewidencji jest traktowana jako prowadząca działalność gospodarczą. Domniemanie to może być obalone, ale wymaga to przeprowadzenia przeciwdowodu (wyrok Sądu Najwyższego z 25 listopada 2005r.,
I UK 80/05 OSNP nr 19 - 20, poz. 30). Rozpoczęcie działalności jest zdarzeniem rodzącym skutki w sferze ubezpieczeń społecznych. Z jednej strony powoduje objęciem ochroną ubezpieczeniową, z drugiej zaś rodzi odpowiedzialność o charakterze osobistym. Obie sfery pozostają we wzajemnej relacji, w tym znaczeniu, że zakwestionowanie tytułu ubezpieczenia jest możliwe tylko wówczas, gdy jest on fikcyjny deklarowany, ale nie realizowany
(vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 30 marca 2017r. III AUa 299/ 16).

W sytuacji formalnego figurowania w ewidencji działalności gospodarczej, odwołująca się wykonywała usługi i inne czynności, które wchodzą w zakres przedmiotowy działalności gospodarczej ujawnionej, to w konsekwencji należy uznać, że domniemanie wynikające z wpisu do ewidencji działalności gospodarczej jest utrzymane czyli,
że działalność tę odwołująca się wykonywała i wykonuje. To zaś winno prowadzić do objęcia jej ubezpieczeniem społecznym w myśl art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

Zgodnie zaś z treścią art. 6 ust. 1 pkt 5 w związku z art. 12 ust. 1 i art. 13 pkt 4 tej ustawy obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą, od rozpoczęcia wykonywania działalności
do zaprzestania wykonywania tej działalności z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie tej działalności zostało zawieszone na podstawie przepisów o swobodzie działalności gospodarczej.

Prawnie ambiwalentną jest okoliczność rozpoczęcia przez ubezpieczoną prowadzenia działalności gospodarczej w początkowym okresie ciąży i określenie wysokiej podstawy wymiaru składek. Podzielając stanowisko Sądu Okręgowego w niniejszej kwestii oraz przywołane w uzasadnieniu judykaty, pełnomocnik odwołującej wskazał, że w orzecznictwie ugruntowany jest podgląd, że podjęcie i wykonywanie przez kobietę w ciąży pozarolniczej działalności gospodarczej, do prowadzenia której posiada niezbędne doświadczenie
i kwalifikacje, nawet gdyby głównym motywem było uzyskanie przez nią wyższych świadczeń z ubezpieczeń społecznych nie jest naganne, ani tym bardziej sprzeczne z prawem, jeżeli działalność ta - co w niniejszej sprawie zostało wykazane - była faktycznie wykonywana. Dodatkowo wskazać trzeba, że nawet podjęcie i prowadzenie działalności gospodarczej w ósmym miesiącu ciąży nie stanowi przeszkody do podlegania ubezpieczeniom społecznym w aspekcie wykonywania jej w sposób ciągły. Zamiaru ciągłego prowadzenia działalności gospodarczej nie podważa również przewidywanie jej zawieszenia ze względu na ciążę albo konieczność opieki nad dzieckiem(tak też: Sąd Apelacyjny
w Gdańsku, Wyrok z 18 października 2016r. III AUa 776/16).

Odnosząc się do zarzutu organu rentowego zawyżenia przez ubezpieczoną podstawy wymiaru składek celem uzyskania wysokich świadczeń ubezpieczeniowych pełnomocnik ubezpieczonej przywołał uchwalę 7 sędziów Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2010r. (II UZP 1/10;OSNP 2010/21-22/267), z której wynika, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolniczą działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych w art. 20 ust. 3 ustawy systemowej tzn. nie przekracza miesięcznie 250% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale. Skoro zatem podstawa wymiaru składek ubezpieczonej w spornym okresie mieściła się w tych granicach, przeto brak jakichkolwiek podstaw prawnych do jej kwestionowania. W sytuacji wykazania przez odwołującą się faktycznego prowadzenia w spornym okresie pozarolniczej działalności gospodarczej podstawa wymiaru jej składek nie ma żadnego znaczenia dla potwierdzenia podlegania przez nią obowiązkowo ubezpieczeniom z tego tytułu.

Za bezzasadny należy uznać zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów
art. 227 k.p.c. w zw. z art. 217 k.p.c. poprzez pominięcie wniosku organu rentowego
o zwrócenie się do Urzędu Miasta w P. o uzupełnienie dokumentacji.

Pełnomocnik odwołującej wskazał, że Sąd I instancji zgodnie z wnioskiem dowodowym organu rentowego zwrócił się do UM w P. o udostępnienie wszelkiej kierowanej przez odwołującą się do UM korespondencji mailowej oraz dokumentacji dotyczącej przetargu pod nazwą (...), co też Urząd Miasta uczynił. Dokumentacja nadesłana przez UM zawierała także umowę będącą podstawą współpracy UM z konsorcjum, którego podwykonawcą była ubezpieczona. Fakt braku konkretnej umowy,
w sytuacji posiadania wzoru wraz z wszystkimi zapytaniami w ramach SIWZ, które tak naprawdę stanowią w rezultacie jej elementy, był wystarczający dla ewentualnych ustaleń. Podnieść należy jednocześnie, że okoliczność posiadania przez UM bądź nie pełnomocnictwa, nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie.
W tym miejscu przytoczył zeznania świadka M. K. (2), który podał, że zdarzają się sytuacje, że osoby zatrudnione jako podwykonawcy osobiście kontaktują się z pracownikami Urzędu dla poczynienia ustaleń jakie dane należy opracować.

Dlatego w ocenie pełnomocnika odwołującej apelacja organu rentowego jest bezzasadna i winna zostać oddalona.

Na rozprawie 11 lipca 2018r. pełnomocnik odwołującej oświadczył, że ubezpieczona po urodzeniu drugiego dziecka, tj. od lipca 2016r. powróciła do prowadzenia działalności gospodarczej. Oświadczył, że nie posiada wiedzy jaką podstawę wymiaru składek zadeklarowała. Zakupiła licencję do programu Geoinfo i posiada własny klucz by mogła korzystać z programu. Dochody obecnie uzyskuje porównywalne do osiąganych w spornym okresie. Pełnomocnikowi nieznane są warunki umowy licencyjnej na program Geoinfo

Na kolejnej rozprawie, 7 listopada 2018r. Sąd ujawnił zeznania podatkowe PIT
(k. 208-230), wniosek o przeniesienie praw własności wraz z potwierdzeniem transakcji
i umową licencyjną (k. 231-234) oraz pismo procesowe organu rentowego z dnia 24 lipca 2018r. Pełnomocnik ubezpieczonej przedłożył do akt wykazy wpłat na ubezpieczenie za okres od lipca 2016r. do października 2018r. i oświadczył, że wbrew twierdzeniu organu rentowego ubezpieczona składała deklaracje rozliczeniowe za ten okres.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługuje na uwzględnienie.

Skutkuje ona wydaniem orzeczenia reformatoryjnego. Na wstępie rozważań należy przypomnieć, że postępowanie apelacyjne, choć jest postępowaniem odwoławczym
i kontrolnym, to jednak zachowuje charakter postępowania rozpoznawczego. Oznacza to,
że Sąd drugiej instancji ma pełną swobodę jurysdykcyjną, ograniczoną jedynie granicami zaskarżenia (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2012 r., sygn. akt:
IV CSK 290/11; LEX nr 1136006). Zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd odwoławczy orzeka
na podstawie materiału dowodowego zebranego przed sądem I instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym, bowiem postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy i wyrok sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych i samoistnych ustaleniach faktycznych i prawnych (zob. orzeczenie SN z dnia 26 kwietnia 1935 r.,
C III 473/34, OSN (C) 1935, Nr 12, poz. 496), przy czym Sąd drugiej instancji może podzielić ustalenia sądu pierwszej instancji i przyjąć je za podstawę własnego orzeczenia.

Zgłaszane w środku odwoławczym zarzuty skutkowały koniecznością uzupełnienia materiału dowodowego i ponownej analizy całości zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w tym w szczególności nagrań zeznań świadków i analizy dowodów
z dokumentów, mających dla sprawy istotne znaczenie a w rezultacie konieczność zmiany zapadłego przed Sądem I instancji wyroku.

Spór w przedmiotowej sprawie koncentrował się na kwestii, czy ubezpieczona A. K. w okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, wypadkowemu oraz dobrowolnemu ubezpieczeniu chorobowemu, z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998r.
o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2015r. poz. 121) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność gospodarczą. Obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu podlegają osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym (art. 12 ust. 1 ustawy systemowej). Natomiast dobrowolnie ubezpieczeniu chorobowemu podlegają na swój wniosek osoby objęte obowiązkowo ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi, wymienione w art. 6 ust. 1 pkt 2, 4, 5, 8 i 10
(art. 11 ust. 2 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych). Na podstawie art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązek ubezpieczenia powstaje z dniem rozpoczęcia działalności rodzącej obowiązek ubezpieczenia do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności. Ponadto w art. 8 ust. 6 pkt 1 w/w ustawy wskazano, iż za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się osobę prowadzącą tę działalność
na podstawie przepisów o działalności gospodarczej lub innych przepisów szczególnych.
Z powołanych przez Sąd I instancji w podstawie prawnej wyroku przepisach ustawy z dnia
13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych
(Dz. U. z 2015r. poz. 121),
a to w art. 6 ust. 1 pkt 5, art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 4 tej ustawy wynika, iż osoby prowadzące działalność gospodarczą podlegają, co do zasady obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym (emerytalnym, rentowym i wypadkowym) w okresie od dnia rozpoczęcia działalności gospodarczej do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności. O włączeniu
do danego rodzaju ubezpieczenia społecznego (wyłącznie obowiązkowego) decydują, więc tylko kryteria obiektywne, a to przynależność do określonej w ustawie grupy podmiotów, niezależnie od ich indywidualnej woli (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 grudnia
1990r. II UR 9/90, OSP 1991/7-8/172). Obowiązek ubezpieczenia społecznego powstaje, zatem z mocy samego prawa, bez jakichkolwiek czynności o charakterze konstytutywnym, zgłoszenie do ubezpieczenia ma, bowiem jedynie charakter ewidencyjny, podobnie jak zgłoszenie do Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.

Podstawowe znaczenie dla objęcia ubezpieczeniem społecznym ma zatem fakt rzeczywistego wykonywania - lub niewykonywania - działalności, na dodatek w sposób ciągły i o charakterze zarobkowym. Mając na uwadze zaprezentowane poglądy podkreślić należy, że ocena, czy działalność gospodarcza jest wykonywana, należy przede wszystkim
do sfery ustaleń faktycznych, a dopiero w następnej kolejności - do ich kwalifikacji prawnej. Działalność gospodarcza to prawnie określona sytuacja, którą trzeba oceniać na podstawie zbadania konkretnych okoliczności faktycznych, wypełniających znamiona tej działalności lub ich niewypełniających. Prowadzenie działalności gospodarczej jest zatem kategorią obiektywną, niezależnie od tego, jak działalność tę ocenia sam prowadzący ją podmiot i jak ją nazywa oraz czy dopełnia ciążących na nim obowiązków z tą działalnością związanych,
czy też nie.

Zgodnie z art. 2 ustawy z 2 lipca 2004r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U.2017.2168 j.t., ze zm.) działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa, usługowa (…), a także działalność zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.

Zorganizowanie wskazuje, że jest ono związane z przygotowaniem, zakładaniem. Zorganizowanie jako cecha działalności gospodarczej oznacza, że jej wykonywanie jest zaplanowane pod względem prawnym i faktycznym. Podmiot wykonujący działalność gospodarczą musi podjąć wiele czynności o charakterze organizacyjnym, których celem jest przygotowanie do wykonywania tej działalności. Zatem jako zorganizowanie działalności gospodarczej należy rozumieć czynności zmierzające do jej podjęcia i wykonywania.

Podejmowanie czynności przygotowawczych polegających na poszukiwaniu kontrahentów umowy obejmującej zakres działań określony we wpisie do ewidencji oraz gotowość do podjęcia tych działań nie stanowią o rozpoczęciu wykonywania działalności gospodarczej w rozumieniu art. 13 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, jeżeli nie doprowadziły do faktycznego jej uruchomienia.

Ciągłość działalności gospodarczej oznacza, że jest to względna stałość (stabilność) jej wykonywania, przy założeniu, iż nie jest to aktywność okazjonalna, jednostkowa, sporadyczna. Trwanie czynności wynika już z samego znaczenia przymiotnika „ciągły”, który jest przeciwieństwem przymiotnika „jednorazowy”. Tym samym należy uznać,
że w przypadku działalności gospodarczej nie jest wymagana cecha ciągłości w ścisłym znaczeniu - raczej rodzajowa powtarzalność, a nie jednorazowość działań.

Ciągłość jako cecha działalności gospodarczej oznacza zamiar podmiotu podejmującego i wykonującego działalność gospodarczą, objawiający się w pewnej metodzie postępowania (powtarzalność czynności) właściwej rodzajowi działalności gospodarczej.

Podkreślenia wymaga, że sam stan ciąży sam w sobie nie wyklucza ciągłości podjętej działalności, natomiast braku tej cechy podstawowej można się dopatrywać w przypadku, gdy od początku wysoce wątpliwe jest prowadzenie działalności, co wywieść można
z całokształtu okoliczności danego przypadku, przede wszystkim ze stanu zdrowia osoby zgłaszającej się do ubezpieczeń społecznych oraz jej świadomości co do niemożliwości prowadzenia działalności w dłuższym przedziale czasowym. Trudno bowiem racjonalnie przyjąć, żeby osoba będąca w ciąży miała świadomość, że będzie w stanie prowadzić działalność gospodarczą w dłuższym przedziale czasowym, nie mając przy tym żadnego tzw. zaplecza. Oczywistym wydaje się, że kobieta w takiej sytuacji liczy się raczej z możliwością zaprzestania w każdej chwili swej aktywności zawodowej w związku z macierzyństwem.

Zarobkowy charakter działalności gospodarczej oznacza, że zamiarem (celem) jej podjęcia jest osiągnięcie zysku. Zysk z kolei należy definiować jako nadwyżkę przychodów nad stratami. Należy przy tym liczyć się z możliwością nieuzyskania przychodu
z prowadzonej działalności gospodarczej, czyli poniesienia straty. Tym samym
o zarobkowym charakterze działalności gospodarczej nie decyduje faktyczne osiągnięcie zysku, lecz zamiar jego osiągnięcia (cel).

Wskazane powyżej cechy działalności gospodarczej konstytuują jej pojęcie. Jedynie aktywność cechująca się nimi może zostać zakwalifikowana jako działalność gospodarcza
w rozumieniu art. 2 ustawy. Oznacza to, że brak którejkolwiek z cech funkcjonalnych działalności gospodarczej pozbawia daną działalność charakteru gospodarczego. Wówczas nie może być ona zakwalifikowana do kategorii działalności gospodarczej.

Rację ma apelujący, że elementem kreującym działalność gospodarczą jest jej zarobkowy charakter.

Wprawdzie generowanie strat przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą (zamiast spodziewanych zysków), z uwagi na koszty działalności przewyższające dochód,
nie przekreśla jej zarobkowego charakteru, ale inaczej należy ocenić sytuację, w której
d początku wymiernym, stałym i założonym z góry kosztem, nieznajdującym pokrycia
w przewidywanych zyskach, staje się opłacanie składek na ubezpieczenia społeczne
w wysokości znacznie przekraczającej obowiązujące minimum.

Takie generowanie wysokich kosztów prowadzonej działalności nieuzasadnione jest przecież potrzebą inwestowania w podjęte przedsięwzięcie celem jego perspektywicznego rozwoju. Może to wskazywać na intencję (element subiektywny) nie tyle podjęcia
i wykonywania zarobkowej działalności gospodarczej, lecz włączenia do systemu ubezpieczeń społecznych w celu uzyskania wysokich świadczeń. Uwypukla się to szczególnie w sytuacji, gdy osoba rozpoczynająca działalność i deklarująca taką podstawę wymiaru składki, ma świadomość, że stan zdrowia czyni ją niezdolną do jej prowadzenia.

Obowiązek ubezpieczenia osoby prowadzącej pozarolniczą działalność gospodarczą wynika z faktycznego prowadzenia tej działalności w sposób stały, podporządkowany regułom opłacalności i zysku, przy powtarzalności działań (np. seryjności produkcji, stypizowaniu transakcji itd.) oraz uczestnictwo w obrocie gospodarczym.

Odnosząc ustalony stan faktyczny do powyższych rozważań Sąd Apelacyjny uznał,
że nie sposób zakwalifikować działalność odwołującej jako działalność gospodarczą. Wszystko w niniejszej sprawie, na co zasadnie wskazuje apelujący, może prowadzić
do wniosku, że z założenia wynik finansowy prowadzonej działalności był dla wnioskodawczyni nieistotny.

Wskazuje to na intencję (element subiektywny) nie tyle podjęcia i wykonywania zarobkowej działalności gospodarczej, lecz włączenia do systemu ubezpieczeń społecznych
w celu uzyskania bardzo wysokich świadczeń. Zeznania ubezpieczonej co do chęci zgłoszenia i prowadzenia działalności gospodarczej należy uznać za niewiarygodne i złożone wyłącznie dla własnych potrzeb na użytek niniejszego postępowania. Podobnie należy ocenić zeznania świadków w tej części, w której dotyczą one domniemanego prowadzenia działalności gospodarczej przez wnioskodawczynię. Oczywiście ubezpieczona mogła i temu Sąd Apelacyjny daje wiarę, wykonywać pewne określone prace i nawet robić to we właściwy sposób. Nie mniej jednak nie czyni to z niej osoby, która ma zamiar w sposób faktyczny
i oparty na w/w obowiązujących przepisach prowadzić zarobkową działalność gospodarczą. Uznanie bowiem istnienia takowej ma szczególne znaczenie dla osoby, kobiety w ciąży, która z pewnością w bardzo niedługim czasie od zadeklarowania prowadzenia działalności gospodarczej będzie z tych świadczeń korzystać - na dodatek przez długi okres.

W tym miejscu podkreślić należy, co ubezpieczona sama przyznała, że z uwagi
na nieposiadanie przez nią odpowiednich uprawnień, nie mogła wykonywać żadnych usług
na rzecz osób fizycznych.

J ak z kolei wynika z informacji nadesłanej przez Urząd Miasta P.
(vide k. 180 a.s.) ubezpieczona nie posiadała pełnomocnictwa do przetwarzania danych osobowych niezbędnych do realizacji umowy ani w zgłoszeniu pacy geodezyjnej. Zachowały się jedynie wiadomości e-mail przekazywane do upoważnionego w dokumentacji S. R. oraz odwrotnie. Istotnie, zgodnie z umową z dnia 27 marca 2014r. zawarta pomiędzy Gminą P. a Konsorcjum Firm: (...)
z siedzibą w S., Instytutem (...) S.A. z siedzibą w G., (...) z siedziba w B. i (...) sp. z o.o.
z siedzibą w P. (vide k. 181-197 i 202-203 a.s.) w § 8 przewidziane zostało,
że wykonawca zapewni potrzebne oprzyrządowanie, potencjał ludzki oraz materiały wymagane do realizacji przedmiotu umowy; w przypadku, gdy przedmiot umowy realizowany jest przy pomocy podwykonawców, wykonawca ponosi wobec zamawiającego pełną odpowiedzialność za dostawy i usługi przez nich wykonane.

Ubezpieczona zatem jako podwykonawca, mogła korzystać z pomieszczeń zamawiającego. Natomiast osobą odpowiedzialną za wszelkie uzgodnienia, realizację umowy i kontakt z Prezydentem Miasta P. jako powierzającym ze strony wykonawcy był M. G. (1) - zgodnie z § 7 umowy z dnia 27 marca 2014r. O powierzeniu przetwarzania danych osobowych (vide k. 194-201 a.s.).

Zgłoszenia pracy geodezyjnej dokonał świadek M. K. (1) (vide k. 204-205 a.s.)

Stosownie do treści umowy licencyjnej z dnia 17 lipca 2013r. (vide k. 234 a.s.) zawartej przez świadka M. K. (1) z firmą (...) Sp. z o.o. w P. (pkt c.2 umowy) na podstawie licencji i związanych z nią uprawnień instalacyjnych Licencjobiorca może jednocześnie korzystać z 1 kopii systemu zainstalowanej w sieci lub
w przypadku kluczy jednostanowiskowych na niezależnych stanowiskach komputerowych.

Licencjobiorca nie ma prawa do odsprzedaży, wypożyczania lub leasingu Systemu bez pisemnej zgody Licencjodawcy (vide pkt c.8 umowy).

Wniosek o przeniesienie praw i obowiązków wynikających z umowy licencyjnej oraz zamówienie nowego nabywcy ubezpieczona złożyła dopiero 8 lutego 2018r., zaś zapłaty
za klucz dokonała 15 lutego 2018r. (vide k. 234-235 a.s.).

Brak jest zatem podstaw do przyjęcia, że odwołująca mogła korzystać bezpłatnie
z oprogramowania GEO-INFO nie posiadając wykupionej licencji, nie posiadała także żadnej innej licencji na inne programy, które pozwalałyby jej na obróbkę danych geodezyjnych,
co jest o tyle istotne, że przyjmując, iż odwołująca faktycznie miałaby prowadzić własną działalność gospodarczą - to program taki byłby jej podstawowym narzędziem służącym
do wykonywania rzekomej działalności gospodarczej.

Do dnia rozprawy przed Sądem I instancji w dniu 2 czerwca 2017r., odwołująca nadal nie posiadała podstawowych narzędzi do prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na świadczeniu usług geodezyjno-kartograficznych. Uzyskała je dopiero z dniem 15 lutego 2018r.

Fakt świadczenia przez odwołującą pracy na rzecz swojego poprzedniego pracodawcy, przy jednoczesnym użyczeniu przez niego podstawowego narzędzia pracy prowadzi
do wniosku, że odwołująca nie prowadziła działalności gospodarczej w spornym okresie,
zaś sposób zorganizowania jej pracy odzwierciedla inny stosunek łączący ubezpieczoną
z byłym pracodawcą , w którym pracodawca zapewnia narzędzia niezbędne do wykonywania pracy, a pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju.

Zasadnie organ rentowy zarzucił, że odwołująca sama wskazała, iż rozliczenia
z M. G. (2) dokonała nie w oparciu o wykonaną usługę, zakończony projekt - jak początkowo ustalono - lecz w oparciu o przepracowane godziny, co wskazuje
na wynagrodzenie, które swoim charakterem przypomina wynagrodzenie pracownika,
a nie wynagrodzenie z umowy zawartej pomiędzy przedsiębiorcami, które - co do zasady - powinno zostać wypłacone dopiero po jej wykonaniu.

Gotówkowe przyjmowanie płatności przez odwołującą, znacząco utrudnia zweryfikowanie, czy zapłata kwot za usługi wyszczególnione w przedstawionych fakturach
w istocie miała miejsce tym bardziej, że taka okoliczność narusza dyspozycję art. 22 ust. 1
pkt 1 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej
.

Zauważyć w tym miejscu należy, że ubezpieczona (jak sama zeznała - vide k. 143 a.s.) do pracy jeździła codziennie własnym samochodem, prowadziła ewidencje przebiegu pojazdu, która oddawała księgowej. Rozliczenie kosztów przejazdu jako podwykonawca wyklucza możliwość przyjęcia, że współpracujący dokonuje tego w ramach prowadzonej działalności gospodarczej

Z zeznań M. G. (2) wynika, że jedynym powodem zawarcia umowy
o współpracę w miejsce umowy o pracę była kwestia opłacania składek na ubezpieczenia społeczne.

Odwołująca była bowiem początkowo zatrudniona u M. G. (2), który - zgodnie z jej zeznaniami - obiecywał jej dalsze zatrudnienie. Po rozwiązaniu stosunku pracy M. G. (2) oświadczył odwołującej, że nie zatrudni jej, a ewentualna współpraca może wchodzić w grę tylko i wyłącznie gdy będzie miała działalność gospodarczą. Tym samym działania odwołującej polegające na założeniu działalności gospodarczej de facto służą tylko
i wyłącznie możliwości dalszej pracy na rzecz M. G. (2), jednakże na warunkach „zaproponowanych” przez niego.

Trafnie podniósł organ rentowy, że pomimo przewidzianej w art. 18 lit. a ust. 1 ustawy systemowej możliwości zadeklarowania przez odwołującą w okresie pierwszych 24 miesięcy od rozpoczęcia wykonywania działalności gospodarczej jako podstawy wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe kwoty, nie niższej niż 30% minimalnego wynagrodzenia skarżąca zadeklarowała kwotę aż 7.000 zł jako podstawę wymiaru tych składek za okres od kwietnia 2014r. do czerwca 2014r., po czym od 17 lipca 2014r. stała się niezdolna do pracy, a od 21 października 2014r. wystąpiła z roszczeniem o wypłatę zasiłku macierzyńskiego, po czym od 16 października 2015r. ponownie przebywała na zasiłku chorobowym w związku z kolejną ciążą.

W ocenie Sądu Apelacyjnego działanie takie jest to sprzeczne z zasadami logiki
i doświadczenia życiowego, które nakazują przyjęcie, że przedsiębiorcy rozpoczynając prowadzenie działalności gospodarczej z reguły dążą do maksymalnego ograniczenia kosztów jej prowadzenia m.in. poprzez zadeklarowanie jak najniższej podstawy wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe.

Nawet gdyby uwzględnić deklarowane przez wnioskodawczynię przychody, które miały osiągnąć z podejmowanych czynności za okres od kwietnia 2014r. do grudnia 2014r. 8.232 zł. jak również ponoszone koszty związane z opłacaniem składek i wynagrodzeniem biura rachunkowego, to zadeklarowanie kwoty 7.000 zł jako podstawy wymiaru składek
na ubezpieczenia emerytalne i rentowe nie znajduje ekonomicznego uzasadnienia. Niewątpliwie bowiem utrzymanie tak wysokiej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe wymagałoby stałego sięgania do innych środków finansowych, aniżeli te uzyskiwane z wykonywanych czynności.

Nie jest obojętne dla oceny zebranego materiału dowodowego, że ubezpieczona
za czerwiec 2017r. zadeklarowała zaniżoną podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne wynoszącą 1.023,12 zł , w tym dobrowolne chorobowe, a od lipca 2017r.
do czerwca 2018r. zadeklarowała podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne
w wysokości 3.000 zł , w tym dobrowolne ubezpieczenie chorobowe ( vide k.235 a.s.).

Stąd wywieść należy, że celem zgłoszenia działalności gospodarczej przez odwołującą było osiągnięcie wysokich świadczeń z ubezpieczenia społecznego z tytułu choroby związanej z macierzyństwem.

Pozostaje dodać ,że samo rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej
w okresie ciąży, nie jest oczywiście w żadnym zakresie sprzeczne z prawem (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 13 marca 2013r., Ul AUa 1542/12, LEX nr 1311944).
Nie może też automatycznie świadczyć o braku woli do prowadzenia tej działalności, bowiem taką wolę każdorazowo winno się badać w oparciu o całokształt okoliczności sprawy. Jednakże, zgromadzony materiał dowodowy, nie pozwala na stwierdzenie, iż ubezpieczona miała zamiar i rzeczywiście realizowała działalność gospodarczą .

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie można stwierdzić, by czynności podejmowane przez ubezpieczoną wypełniały cechy prowadzenia działalności gospodarczej. Podjęte przez nią czynności legalizujące działalność gospodarczą (wpis do ewidencji i zgłoszenie
do ubezpieczeń społecznych) zostały dokonane jedynie w celu umożliwienia skorzystania
z zasiłku macierzyńskiego, naliczanego od bardzo wysokiej podstawy, do których nie miałaby prawa bez podlegania ubezpieczeniu chorobowemu przez określony czas.

Sąd II instancji podziela zdanie apelującego, że czynności podjęte przez ubezpieczoną mają za zadanie jedynie wywołać wrażenie prowadzenia działalności gospodarczej i chęci jej kontynuowania, a nawet rozwijania. Zdaniem Sądu odwoławczego podejmowanie czynności zmierzających do stworzenia pozoru prowadzenia działalności gospodarczej nie może stanowić podstawy do uzyskania tytułu ubezpieczenia, który powiązany jest z faktycznym prowadzeniem działalności gospodarczej, w sposób zorganizowany, ciągły, ekonomicznie racjonalny i zorientowany na uzyskiwanie dochodu.

Sąd Apelacyjny nie podzielił natomiast stanowiska pełnomocnika ubezpieczonej
z przyczyn wskazanych powyżej. Na marginesie zaznaczyć należy, że powołanie się przez organ rentowy w apelacji na zeznania świadka M. G. (2) uznać należy za oczywisty błąd językowy, bowiem bezspornie opisane zeznania (vide k. 95) zostały złożone przez M. G. (1).

Reasumując - uznać należało, że działania odwołującej nie spełniają przesłanek z art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, a w tym kontekście wykonywanej przez nią pracy nie można zakwalifikować jako podstawy do objęcia ubezpieczeniem społecznym
z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej w spornym okresie objętym zaskarżoną decyzją.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny, na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Apelacyjny orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 4 k.p.c. oraz § 9 ust. 2 i 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U.2018.265 j.t.)

/-/ SSA L.Jachimowska /-/ SSA M.Małek-Bujak /-/ SSA J.Ansion

Sędzia Przewodniczący Sędzia

ek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Maria Małek-Bujak,  Jolanta Ansion ,  Lena Jachimowska
Data wytworzenia informacji: