III AUa 1399/19 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-02-25
Sygn. akt III AUa 1399/19
UZASADNIENIE
Decyzją z 7 września 2017r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził, że ubezpieczony T. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą będąca wspólnikiem jednoosobowej spółki
z ograniczoną odpowiedzialnością w okresie od 1 stycznia 2016r.
W uzasadnieniu decyzji organ rentowy wskazał, że z dokumentacji wynika, że 1 stycznia 2016r. T. K. dokonał zawieszenia działalności gospodarczej (prowadzonej od 9 września 2002r. do 31 grudnia 2015r.), a nadto, że od 3 lipca 2009r. jest on jedynym wspólnikiem spółki (...) Sp. z o.o. Wobec braku innego tytułu do objęcia go obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym, został on objęty obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej jako jedyny wspólnik spółki (...) Sp. z o.o.
Od powyższej decyzji ubezpieczony 11 września 2018r. wniósł odwołanie, w którym domagał się uchylenia zaskarżonej decyzji oraz przywrócenia terminu do wniesienia odwołania podając, iż przekroczenie miesięcznego terminu do złożenia odwołania od decyzji z 7 września 2017r. było spowodowane wadliwym doręczeniem skarżonej decyzji. Odwołujący podnosił, że wbrew twierdzeniom organu rentowego nie jest on jedynym wspólnikiem (...) Sp. z o.o., o czym świadczy wpis w Krajowym Rejestrze Sądowym. Wskazał również, że uchwałą podjętą na zgromadzeniu wspólników spółki z 11 stycznia 2016r. został odwołany ze stanowiska członka zarządu (...) Sp. z o.o.
W odpowiedzi na odwołanie, organ rentowy wniósł o jego oddalenie podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie. ZUS Oddział w Z. wskazał, że należy uznać, iż odwołujący jest wspólnikiem jednoosobowej spółki, ponieważ udział drugiego wspólnika wynosi poniżej 10% i jest marginalny.
W toku postępowania pełnomocnik odwołującego podtrzymał odwołanie ubezpieczonego z tym, że domagał się zmiany zaskarżonej decyzji poprzez stwierdzenie,
że odwołujący w spornym okresie nie podlega ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzonej działalności gospodarczej jako wspólnik jednoosobowej spółki z o.o.
Organ rentowy wnosił o odrzucenie odwołania, jako wniesionego po terminie, względnie o jego oddalenie, podtrzymując dotychczasowe stanowisko.
Sąd Okręgowy w Gliwicach wyrokiem z dnia 2 kwietnia 2019r. oddalił odwołanie.
Sąd I instancji na podstawie dokumentów z akt ZUS, zeznań świadków D. K., S. K. i odwołującego ustalił, że odwołujący T. K. od 1 czerwca 2006r. prowadził pozarolniczą działalność gospodarczą pod firmą (...) T. K.w zakresie doradztwa dotyczącego zarządzania produkcją i w prowadzenia działalności gospodarczej.
Z tego tytułu podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym. Odwołujący zawiesił ww. działalność 1 stycznia 2016r., zaś 9 stycznia 2018r. została ona wykreślona z urzędu
z Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej.
W 2008r. odwołujący nabył od zagranicznych właścicieli 100% udziałów (1000 udziałów o łącznej wartości 50 000zł) w spółce (...), która została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym 30 stycznia 2008r. Przedmiotem działalności (...)
Sp. z o.o. jest doradztwo w zakresie organizacji produkcji i organizacja szkoleń. W 2010r. T. K. sprzedał swojemu ojcu S. K. 10 udziałów o łącznej wartości 500zł. Zarząd spółki jest jednoosobowy – funkcję prezesa zarządu pełni T. K.. W dniu 11 stycznia 2016r. udziałowcy spółki reprezentujący 100% kapitału zakładkowego spółki,
tj. T. K. i S. K., podjęli uchwałę o odwołaniu T. K. ze stanowiska członka zarządu.
Postanowieniem z 15 marca 2016r. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach (KA VIII Ns-Rej.KRS (...)) odrzucił wniosek spółki o dokonanie wpisu w rejestrze spółki poprzez wykreślenie jedynego członka zarządu T. K., z uwagi brak organu uprawnionego do reprezentacji spółki.
Decyzją z 7 września 2017r. ZUS Oddział w Z. stwierdził, że ubezpieczony T. K. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu oraz wypadkowemu jako osoba prowadząca pozarolniczą działalność gospodarczą będąca wspólnikiem jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w okresie od 1 stycznia 2016r., ponieważ posiada ponad 90% udziałów, co wskazuje na pozorne konstruowanie spółki dwuosobowej, gdy tymczasem jest to spółka jednoosobowa. Decyzję wysłano na adres rodziców T. K. w G. przy ul. (...) – pomimo że ww. adres nie został zgłoszony przez odwołującego – pod którym odwołujący nie zamieszkiwał od 27 lat, co skutkowało brakiem odbioru tej decyzji, dwukrotnym awizowaniem i zwrotem do organu rentowego.
W związku z czynnościami egzekucyjnymi odwołujący zwrócił się do organu rentowego o wyjaśnienia i dopiero po przesłaniu mu kopii decyzji z 7 września 2017r., w dniu 16 sierpnia 2018r., zapoznał się z jej treścią.
Ubezpieczony, nie zgadzając się z ww. decyzją, wniósł odwołanie 11 września 2018r.
Dalej Sąd ustalił, że po zakupie wszystkich udziałów w spółce (...) Sp. z o.o. przez T. K., to on zajmował się prowadzeniem działalności spółki i zatrudniał pracowników – głównie na umowy cywilnoprawne, w zależności od realizowanych projektów. Część pracowników była rekrutowana z firmy (...), którą równolegle prowadził. (...) Sp. z o.o. m.in. brała udział w przetargach i przyjmowała zlecenia na świadczenie usług zgodnie z przedmiotem jej działalności - wdrażaniem rozwiązań optymalizujących procesy produkcyjne. W związku z licznymi wyjazdami odwołujący sprzedał 1% udziałów swojemu ojcu S. K., który – jako zaufana osoba – miał doglądać spraw spółki. W 2012r. odwołujący coraz częściej wyjeżdżał do Niemiec. W kolejnych latach (...) Sp. z o.o. nie poszukiwała już nowych klientów, a jedynie kończyła realizację zleceń dla dotychczasowych klientów – m.in. (...) i (...) – co wiązało się z planami wygaszenia działalności spółki. Po sprzedaniu części udziałów w (...) Sp. z o.o. S. K. decydujący głos odnośnie prowadzenia spraw spółki nadal miał odwołujący. Do niego należały decyzje odnośnie zatrudnienia i zwalniania pracowników, czy zbywania majątku spółki. Udział S. K. w działalności spółki był niewielki – pomagał w sporządzaniu opinii dla klientów, nie był on osobą decyzyjną
w sprawach spółki. Od 2016r. (...) Sp. z o.o. już praktycznie nie funkcjonuje, natomiast nadal widnieje w KRS.
Sąd uznał, że zgromadzone dowody są kompletne i pozwalają na czynienie na ich podstawie ustaleń co do stanu faktycznego, a następnie na rozstrzygnięcie sprawy.
W pierwszej kolejności Sąd zwrócił uwagę, że w przedmiotowej sprawie nie doszło do uchybienia terminowi do wniesienia odwołania od zaskarżonej decyzji.
Jak wynika z dokumentacji znajdującej się w aktach organu rentowego decyzję
z 7 września 2017r. wysłano na adres rodziców T. K. w G. przy ul. (...) pomimo, że ww. adres nie został zgłoszony przez odwołującego. Ponadto z zeznań świadków D. K. i S. K. – rodziców odwołującego – wynika, że odwołujący od 27 lat nie zamieszkuje pod tym adresem. W związku z powyższym za datę doręczenia decyzji Sąd uznał przesłanie kopii decyzji z 7 września 2017r. w dniu 16 sierpnia 2018r., kiedy to odwołujący zapoznał się z jej treścią. Tym samym odwołanie złożone 11 września 2018r., według Sądu, było wniesione w terminie. Zatem wniosek organu rentowego
o odrzucenie odwołania, jako wniesionego po upływie terminu nie zasługiwał na uwzględnienie. W związku z powyższym za bezzasadny Sąd uznał również wniosek strony odwołującej o przywrócenie terminu do wniesienia odwołania.
Dalej Sąd wskazał, że spór w niniejszej sprawie sprowadzał się do ustalenia, czy odwołujący w okresie od 1 stycznia 2016r. podlega obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym oraz wypadkowemu jako wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. W szczególności zaś należało ustalić, czy odwołujący był jedynym udziałowcem przedmiotowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, co rodzi obowiązek ubezpieczenia społecznego, a w konsekwencji opłacania z tego tytułu stosownych składek.
W zaskarżonej decyzji z 7 września 2017r. ZUS Oddział w Z. stwierdził bowiem, że odwołujący w ww. okresie podlegał obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym jako wspólnik jednoosobowej spółki (...) Sp. z o.o., ponieważ udział drugiego wspólnika wynosi poniżej 10% i jest marginalny. Wobec czego organ rentowy stanął na stanowisku,
że jedynym rzeczywistym udziałowcem spółki (...) Sp. z o.o. był odwołujący i z tego tytułu należy go objąć obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi w spornym okresie.
W tym zakresie w pierwszej kolejności Sąd wskazał, że zgodnie z art. 68 ustawy
z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych, do zakresu działania Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy między innymi stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych. Natomiast przepis art. 83 ust. 1 ustawy, daje organowi rentowemu podstawy do prowadzenia postępowania administracyjnego w przedmiocie prawidłowości zgłaszania i przebiegu ubezpieczeń społecznych, co jednoznacznie sprowadza się do badania rzeczywistej treści tytułu podlegania tym ubezpieczeniom (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 19 stycznia 2012r., III AUa 1539/11; wyrok Sądu Najwyższego z dnia
23 lutego 2005r., sygn. akt III UK 200/04).
Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej, osoby prowadzące pozarolniczą działalność oraz osoby z nimi współpracujące podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, z zastrzeżeniem art. 8 i 9.
Z kolei w myśl art. 12 ust. 1 osoby podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, podlegają obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu.
Po myśli art. 8 ust. 6 pkt 4 za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność uważa się wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wspólników spółki jawnej, komandytowej lub partnerskiej.
Zgodnie z art. 13 pkt 4 obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu podlegają osoby prowadzące pozarolniczą działalność – od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności, z wyłączeniem okresu, na który wykonywanie działalności zostało zawieszone na podstawie art. 36aa oraz przepisów ustawy z dnia 6 marca 2018r. – Prawo przedsiębiorców.
Natomiast, zgodnie z art. 4 § 1 pkt. 3 k.s.h., przez spółkę jednoosobową rozumie się spółkę kapitałową, której wszystkie udziały albo akcje należą do jednego wspólnika albo akcjonariusza.
Sąd orzekający stwierdził, że stanowisko organu rentowego jest trafne.
W tym zakresie Sąd wskazał na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 sierpnia 2011r. (sygn. akt
I UK 8/11), w którym to wskazano wprost, iż wspólnik spółki z o.o. podlega ubezpieczeniu społecznemu z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej, jeżeli jego udziały są większościowe, a udziały pozostałych wspólników iluzoryczne, mniejszościowe. W takiej sytuacji spółkę taką traktuje się jako jednoosobową spółkę z o.o., pomimo tego, że wspólnik posiadający większość udziałów, formalnie pozostaje większościowym udziałowcem.
Sąd uznał więc, że organ rentowy słusznie podnosi, iż ubezpieczonego należało traktować jako jedynego wspólnika spółki sp. z o.o., mimo że formalnie pozostawał on jedynie większościowym udziałowcem. Przemawia za tym fakt, iż ubezpieczony posiadał
w spółce (...) 100% udziałów (1000 udziałów o łącznej wartości 50.000zł), a w 2010r. sprzedał swojemu ojcu S. K. jedynie 10 udziałów o łącznej wartości 500zł, co stanowi 1% udziałów w spółce. W ocenie Sądu sprzedaż tak niewielkiej ilości udziałów przez odwołującego wskazuje na iluzoryczny udział drugiego wspólnika. Powyższą tezę potwierdzają również okoliczności faktyczne przedmiotowej sprawy. Odwołujący po sprzedaży ojcu części udziałów coraz częściej odbywał wyjazdy zagraniczne, jednak nadal to on miał decydujący głos w sprawach dotyczących spółki. Odwołujący sam zeznał na rozprawie, że to on był osobą decyzyjną – do niego należały m.in. decyzje odnośnie zatrudnienia i zwalniania pracowników, czy zbywania majątku spółki. Udział S. K. w działalności spółki był niewielki – pomagał w sporządzaniu opinii dla klientów, jednak nie był on osobą decyzyjną w sprawach spółki. Na uwagę zasługuje również fakt, iż to odwołujący zasiadał w organie zarządzającym spółki jako członek zarządu, a następnie prezes zarządu.
Reasumując, Sąd uznał, że ubezpieczonego należy traktować w okresie spornym jako wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. W związku z tym Sąd uznał, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa, a ubezpieczony podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od 1 stycznia 2016r.
Z tych też względów, mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie
art. 477
14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie jako bezzasadne.
Apelację od przedstawionego wyroku złożył ubezpieczony T. K., zarzucając:
1) naruszenie przepisów prawa materialnego, w szczególności:
a) art. 6 ust. 1 pkt 5 w związku z art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych w związku z art. 4 § 1 pkt 3 k.s.h., poprzez błędne i sprzeczne z ich treścią zastosowanie, polegające na przyjęciu, iż odwołujący, który nie był jedynym wspólnikiem spółki z o.o. - posiadał 99% udziałów w spółce z o.o., jest objęty obowiązkiem ubezpieczenia; że powinien być traktowany w okresie spornym jako wspólnik jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pomimo, że formalnie pozostawał on większościowym wspólnikiem Spółki;
b)
art. 4 § 1 pkt 3 k.s.h. w związku z art. 15 ust. 1, art. 13 ust. 1, art. 17 ust. 1 ustawy
o Krajowym Rejestrze Sądowym, poprzez ich niezastosowanie, a w konsekwencji błędne przyznanie odwołującemu statusu osoby podlegającej ubezpieczeniom, w myśl art. 8
ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych;
2) naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na treść rozstrzygnięcia,
w szczególności:
a) art. 228 k.p.c. w związku z art. 15 ust. 1 w związku z art. 13 ust. 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym poprzez ich niezastosowanie i zaniechanie uwzględnienia przez Sąd faktu powszechnie znanego, co w konsekwencji doprowadziło do uznania T. K. za wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy oraz fakty powszechnie znane, nie dają podstaw do takiego twierdzenia;
b) art. 234 k.p.c. w związku z art. 17 ust. 1 wstawy o Krajowym Rejestrze Sądowym,
poprzez ich niezastosowanie i zaniechanie uwzględnienia przez Sąd domniemania prawnego, którego nie obalił, a którym był tym samym związany, co w konsekwencji doprowadziło do wydania przez Sąd orzeczenia, które w swojej treści jest sprzeczne
z informacją wynikającą z normy, na podstawie której domniemanie obowiązuje;
c) 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, w
szczególności polegające na dowolnej, a nie swobodnej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym ocenie dowodów w sposób sprzeczny z ich treścią (w szczególności dowodów w postaci odpisu z KRS, protokołu ze Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników (...) sp. z o.o. z dnia 11 stycznia 2016r., listy obecności na Zwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników (...) sp. z o.o. z dnia 11 stycznia 2016r.) prowadzące do uznania,
że posiadanie przez wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością 1% udziałów Spółki ma charakter iluzoryczny, a zarazem tak znaczący, że automatycznie zmieniający treść wpisów w KRS, powodujący nieprawdziwość oświadczeń złożonych przez przewodniczącego zgromadzenia wspólników podpisującego listę obecności wspólników, podczas gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, zasady logicznego myślenia oraz wprost przepisy prawa, nie dają podstaw do takiego twierdzenia.
Wskazując na powyższe zarzuty, apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku
w całości i uwzględnienie wniesionego odwołania w całości, tj. ustalenie, iż odwołujący nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu
od 1 stycznia 2016r., gdyż w świetle przepisów prawa nie jest on wspólnikiem jednoosobowej spółki z o.o. (odwołującego w okresie spornym nie należy traktować jako wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) oraz zasądzenie od organu rentowego na rzecz odwołującego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I oraz II instancję.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja jest niezasadna.
Analiza podnoszonych w apelacji zarzutów nakazuje w pierwszej kolejności rozważyć zarzuty natury procesowej, mają one bowiem bezpośredni wpływ na prawidłowość dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych, chociaż w ich kontekście skarżący wskazuje także na naruszenie przepisów prawa materialnego, a to art. 15 ust. 1
w związku z art. 13 ust. 1 i art. 17 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (test jednolity: Dz.U. z 2021r., poz. 112), zwanym dalej k.s.h.
Sąd odwoławczy stoi przy tym na stanowisku, iż zarzut naruszenia prawa materialnego w zasadzie można podnosić jedynie wówczas, gdy nie kwestionuje się dokonanych przez Sąd I instancji ustaleń faktycznych. Zarzut naruszenia prawa materialnego winien być bowiem odnoszony do określonego stanu faktycznego - który skarżący akceptuje - a do którego to stanu faktycznego wadliwie zastosowano prawo materialne. Naruszenie prawa materialnego, jak wiadomo, może nastąpić bądź poprzez jego błędną wykładnię - czyli poprzez mylne rozumienie treści określonej normy prawnej, albo poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, czyli poprzez błędne uznanie, iż do danego ustalonego stanu faktycznego ma zastosowanie dany przepis prawa materialnego, albo też odwrotnie, tzn. przepis, który winien mieć zastosowanie w danym stanie faktycznym - nie został zastosowany (szerzej w tym zakresie por. postanowienie Sądu Najwyższego z 15 października 2001r. I CKN 102/99; wyrok Sądu Najwyższego z 5 października 2000r. II CKN 300/00; z 19 stycznia 1998r.
I CKN 424/97 OSNC 1998/9/136).
W ocenie Sadu Apelacyjnego zarzut dotyczący naruszenia art. 228 k.p.c. i art. 234 k.p.c. jest chybiony. Z ustaleń Sądu wynika bowiem, że w 2008r. T. K. nabył od zagranicznych właścicieli 100% udziałów (1000 udziałów o łącznej wartości 50.000zł)
w spółce (...), która została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym 30 stycznia 2008r. i w 2010r. sprzedał swojemu ojcu S. K. 10 udziałów o łącznej wartości 500zł (1%). Tak więc w żaden sposób Sąd I instancji nie naruszył domniemań prawnych, statuowanych przepisami ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym,
w szczególności art. 13 ust. 1, 15 ust. 1 i art. 17 ust. 1 tej ustawy.
Niezasadny również okazał zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Taka ocena dokonywana jest na podstawie przekonań sądu, jego wiedzy i posiadanego doświadczenia życiowego,
a ponadto powinna uwzględniać wymagania prawa procesowego oraz reguły logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych
i - ważąc ich moc oraz wiarygodność - odnosi je do pozostałego materiału dowodowego
(por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 czerwca 1999r., sygn. akt II UKN 685/98). Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd uchybił przy ocenie dowodów zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. W takim wypadku podważona skutecznie może być przeprowadzona przez Sąd ocena dowodów, a także będące jej konsekwencją ustalenie stanu faktycznego i jego subsumowanie pod określony przepis prawa. To natomiast, że określone dowody ocenione zostały niezgodnie z intencją strony skarżącej nie oznacza jeszcze, iż Sąd dopuścił się naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Dla należytego umotywowania swojego stanowiska strona apelująca powinna wykazać, jakich to konkretnych uchybień w ocenie dowodów dopuścił się Sąd I instancji, to jest - czy i w jakim zakresie ocena ta jest niezgodna z zasadami prawidłowego rozumowania, wiedzą lub doświadczeniem życiowym, względnie - czy jest ona niepełna. Tymczasem skarżący w treści apelacji nie dostarcza argumentacji mogącej zakwestionować istnienie logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów,
a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami stanowiącymi podstawę zawartego w nim rozstrzygnięcia.
Opierając się na zebranej w toku przedmiotowego postępowania dokumentacji oraz zeznaniach świadka S. K. i ubezpieczonego prawidłowo Sąd Okręgowy ustalił, że także po sprzedaży ojcu części udziałów, to T. K. był osobą decyzyjną, gdyż do niego należały decyzje odnośnie zatrudniania i zwalniania pracowników, czy zbywania majątku spółki. Udział S. K. w działalności spółki był niewielki – pomagał
w sporządzaniu opinii dla klientów, jednak nie był on osobą decyzyjną w sprawach spółki.
W ocenie Sądu odwoławczego przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku ocena dowodów jest więc prawidłowa i nie narusza zasad wyrażonych w art. 233 § 1 k.p.c.
Apelujący, w ocenie Sadu Apelacyjnego, uchybień w rozumowaniu Sądu Okręgowego nie zdołał wykazać. Sąd odwoławczy, aprobując w pełni ustalenia Sądu I instancji, przyjmuje je za własne bez potrzeby szczegółowego ich przytaczania (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998r., sygn. akt I PKN 339/98, OSNAPiUS 1999
Nr 24, poz.776).
Przechodząc do podniesionych zarzutów materialnoprawych, to ich także w ocenie Sądu Apelacyjnego, podzielić nie sposób.
Godzi się przypomnieć, że z art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 13 października 1998r.
o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednolity: Dz. U. z 2020r., poz. 266 ze zm., zwanej dalej ustawą systemową) wynika, iż obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu
i rentowym podlegają, z zastrzeżeniem art. 8 i 9, osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są osobami prowadzącymi pozarolniczą działalność oraz osobami
z nimi współpracującymi. Z kolei według art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej, za osobę prowadzącą pozarolniczą działalność gospodarczą uważa się wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Innymi słowy, jedyny wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością podlega obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym na podstawie tytułu wynikającego z art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 11 września 2013r.,
II UK 36/13, LEX nr 1391783, z dnia 3 sierpnia 2011r., I UK 8/11, OSNP 2012 nr 17-18, poz. 225, z dnia 9 czerwca 2010r., II UK 33/10, LEX nr 598436).
Z treści tego przepisu wynika, że samo posiadanie statusu wspólnika jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością decyduje o podleganiu przez niego ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności pozarolniczej (art. 6 ust. 1 pkt 5 ustawy systemowej).
Powyższy przepis został wprowadzony od dnia 1 stycznia 2003r. ustawą z dnia
18 grudnia 2002r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2002 r. Nr 241, poz. 2074), a jego celem było rozszerzenie obowiązku ubezpieczenia społecznego wobec wspólników jednoosobowych spółek z o.o., aby nie musieli oni, w celu objęcia ubezpieczeniem, zawierać umów z własną spółką. Tak więc obowiązek ubezpieczenia wspólnika jednoosobowej spółki z o.o. powiązany jest jedynie
z posiadaniem przez niego takiego statusu prawnego, a nie z prowadzeniem działalności gospodarczej. Potwierdzeniem powyższego poglądu będą argumenty szeroko przedstawione w uzasadnieniu uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2006r.
(I UZP 4/05, OSNP z 2006 r. nr 19-20, poz. 304), dotyczącej wspólników spółek osobowych, którzy również są objęci obowiązkiem ubezpieczenia społecznego z mocy art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.
W kontrolowanej sprawie bezsporne jest, że T. K. prowadził jednoosobową pozarolniczą działalność gospodarczą, zawiesił ją od 1 stycznia 2016r., a 9 stycznia 2018r. została ona wykreślona z urzędu z Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej. W 2008r. odwołujący nabył od zagranicznych właścicieli 100% udziałów (1000 udziałów o łącznej wartości 50.000zł) w spółce (...), i w 2010r. sprzedał swojemu ojcu S. K. 10 udziałów o łącznej wartości 500zł.
Przedmiotem oceny pozostawało zatem ustalenie, czy w związku ze sprzedażą ojcu
10 udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, spółka prowadzona przez apelującego stała się spółką wieloosobową, co skutkuje brakiem obowiązku jego ubezpieczenia.
Sąd I instancji przyjął, że udział drugiego wspólnika był iluzoryczny, zatem T. K. podlega ubezpieczeniom społecznym na zasadach określonych dla jednoosobowych wspólników sp. z.o.o. i Sąd Apelacyjny podziela to stanowisko.
Trzeba bowiem mieć na uwadze, że skoro 100% udziałów w spółce odpowiada 1000 udziałom, każdy o wartości 50zł, to wartość sprzedanych udziałów wynosi 500zł i wynosi zaledwie 1% udziałów w kapitale zakładowym spółki.
Zgodzić się należy ze skarżącym, że w istocie stan faktyczny w powołanym przez Sąd Okręgowy orzeczeniu Sądu Najwyższego w sprawie I UK 8/11, dotyczy wykonywania pracy przez osobę, która jednocześnie jest członkiem zarządu, prezesem zarządu spółki, jednakże w uzasadnieniu cytowanego orzeczenia zawarte są obszerne i ogólnej natury rozważania, odnoszące się nie tylko do członka zarządu, ale w ogóle do jedynego wspólnika (jedynego udziałowca) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Orzeczenie to może być pomocne także i z tego powodu, że spójne z sytuacją faktyczną i prawną jedynego wspólnika spółki są przepisy dotyczące podlegania ubezpieczeniom społecznym takiego podmiotu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, zaprezentowane wyżej zarzuty względem zapadłego rozstrzygnięcia należy zatem uznać za chybione.
Okoliczności faktyczne przedmiotowej sprawy jednoznacznie świadczą, że mimo sprzedaży 1% udziałów w prowadzonej spółce, to skarżący, jako dominujący (niemal jedyny) wspólnik spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - i jako prezes jej zarządu do 11 stycznia 2016r., faktycznie wykonywał czynności na rzecz samego siebie (we własnym interesie) i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne, zaś udział jego ojca w sprawach spółki jako wspólnika pozostawał jedynie iluzoryczny.
Przede wszystkim podkreślić należy, iż sprzedaż znikomej liczby udziałów w żaden sposób nie wpłynęła na prawa i obowiązki odwołującego w spółce, albowiem pozostawał on nadal jedynym członkiem zarządu spółki, prezesem zarządu do 11 stycznia 2016r. To on był osobą decyzyjną – do niego należały decyzje odnośnie zatrudniania i zwalniania pracowników, czy zbywania majątku spółki. Udział S. K. w działalności spółki był niewielki – pomagał w sporządzaniu opinii dla klientów, jednak nie był on osobą decyzyjną w sprawach spółki. T. K. należy traktować więc jako jedynego wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mimo że formalnie pozostaje ona jedynie większościowym udziałowcem. W aspekcie norm prawa ubezpieczeń społecznych tego rodzaju spółkę należy traktować jako spółkę jednoosobową . Taka kwalifikacja prawna ustalonego stanu faktycznego znajduje oparcie w poglądach Sądu Najwyższego wyrażonych w wyrokach z dnia 7 kwietnia 2010r., II UK 177/09, (LEX nr 599767), z dnia 3 sierpnia 2011r., I UK 8/11 (OSNP z 2012 r. nr 17-18, poz. 225), z dnia 11 września 2013r., II UK 36/13 (LEX nr 1391783), z dnia 7 marca 2018r., I UK 575/16 (LEX nr 2488094), z dnia 13 marca 2018r., I UK 27/17 (LEX nr 2508640) i z dnia 3 lipca 2019r., II UK 24/18 (LEX nr 2690846).
W konsekwencji T. K., jako dominującego wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, uznać trzeba za osobę prowadzącą działalność gospodarczą, podlegającą obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym na podstawie art. 8 ust. 6 pkt 4 ustawy systemowej.
Bezpodstawne w tej sytuacji okazały się także zarzuty naruszenia art. 4 § 1 pkt 3 k.s.h.
Mając powyższe na uwadze, Sąd Apelacyjny orzekł o oddaleniu apelacji
na podstawie art. 385 k.p.c.
/-/ SSA A. Grymel /-/ SSA B. Torbus /-/ SSA W. Bzibziak
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: