III AUa 962/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2019-03-14

Sygn. akt III AUa 962/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 marca 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Alicja Kolonko (spr.)

Sędziowie

SSA Wojciech Bzibziak

SSA Witold Nowakowski

Protokolant

Dawid Krasowski

po rozpoznaniu w dniu 28 lutego 2019 r. w Katowicach

sprawy z odwołania Parafii (...)w K. (...)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C.

przy udziale zainteresowanych H. D. (H. D.) i E. D. (E. D.)

o podleganie ubezpieczeniu społecznemu i ustalenie podstawy wymiaru składek

na skutek apelacji Parafii (...) w K. (...)

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach

z dnia 13 lutego 2018 r. sygn. akt X U 1329/16

1.  zmienia zaskarżony wyrok i poprzedzającą go decyzję organu rentowego w ten sposób, że stwierdza, iż H. D. nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek- Parafii (...) w K. (...) od dnia 10 września 1999 r.,

2.  zasądza od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. na rzecz Parafii (...)w K. (...) kwotę 390 zł (trzysta dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

/-/ SSA W.Bzibziak /-/ SSA A.Kolonko /-/ SSA W.Nowakowski

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 962/18

UZASADNIENIE

Decyzją nr (...) z dnia 23 marca 2016r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. stwierdził, że H. D. jako osoba zatrudniona na podstawie umowy o świadczenie usług u płatnika składek - Parafii (...) w K. (zwanego dalej Parafią), podlega obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od dnia 10 września 1999r. oraz ustalił podstawę wymiaru składek na jej obowiązkowe ubezpieczenia społeczne: emerytalne, rentowe i wypadkowe w miesięcznej wysokości:

-

za wrzesień 1999r. – 455,00 zł,

-

za październik 1999r. – 650,00 zł,

-

od listopada 1999r. do lutego 2000r. – 670,00 zł,

-

od marca 2000r. do grudnia 2000r. – 700,00 zł,

-

od stycznia 2001r. do grudnia 2002r. – 760,00 zł,

-

od stycznia 2003r. do grudnia 2003r. – 800,00 zł,

-

od stycznia 2004r. do grudnia 2004r. – 824,00 zł,

-

od stycznia 2005r. do grudnia 2005r. – 849,00 zł,

-

od stycznia 2006r. do grudnia 2006r. – 899,10 zł,

-

od stycznia 2007r. do grudnia 2007r. – 936,00 zł,

-

od stycznia 2008r. do grudnia 2008r. – 1.126,00 zł,

-

od stycznia 2009r. do grudnia 2009r. – 1.276,00 zł,

-

od stycznia 2010r. do grudnia 2010r. – 1.317,00 zł,

-

od stycznia 2011r. do grudnia 2011r. – 1.386,00 zł,

-

od stycznia 2012r. do grudnia 2012r. – 1.500,00 zł,

-

od stycznia 2013r. do grudnia 2013r. – 1.600,00 zł,

-

od stycznia 2014r. do grudnia 2014r. – 1.680,00 zł,

-

od stycznia 2015r. do grudnia 2015r. – 1.750,00 zł,

-

od stycznia 2016r. – 1.850,00 zł miesięcznie.

Uzasadniając decyzję organ rentowy podał, że ustalił, iż w okresie od 10 września 1999r. do dnia wydania decyzji H. D. świadczyła - na podstawie pisemnej umowy - na rzecz Parafii czynności związane z pełnieniem obowiązków kościelnego.
W zamian za wykonywanie powierzonych jej czynności uzyskała przychód w postaci prawa do bezpłatnego użytkowania mieszkania w budynku parafialnym oraz pokrywania przez Parafię kosztów zużycia gazu, wody, wywozu śmieci i telefonu.

Organ rentowy zakwalifikował łączącą strony umowę do kategorii umów
o świadczenie usług, do których odpowiednio stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego
o zleceniu, co w rezultacie rodziło skutek w postaci podlegania H. D. ubezpieczeniom społecznym. Ponieważ z kolei w umowie nie określono odpłatności kwotowo, w stawce godzinowej lub akordowej ani też prowizyjnie, podstawę wymiaru składek ustalił jako kwotę minimalnego wynagrodzenia.

Odwołanie od decyzji wniosła Parafia (...)w K., zarzucając:

-

błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na wydane orzeczenie,
w postaci:

błędnego przyjęcia, że umowa łącząca Parafię z H. D. miała charakter odpłatny, podczas gdy zgodnym zamiarem stron było zawarcie umowy nieodpłatnej,

błędnego przyjęcia, że H. D. uzyskuje przychód w postaci nieodpłatnych świadczeń, podczas gdy lokal używany przez H. D. miał cechy lokalu służbowego,

błędnego ustalenia, że umowa łącząca strony trwa nadal i nie została rozwiązana,

błędnego ustalenia podstawy wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia społeczne;

-

naruszenie przepisu art. 18 ust. 7 ustawy 13.10.1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jednol. Dz.U. z 2015r. poz. 121 ze zm.) (ustawy o s.u.s.) przez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne począwszy od września 1999r. do stycznia 2016r.;

-

naruszenie art. 24 ust. 4 w/w ustawy przez jego niezastosowanie i przyjęcie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne począwszy od września 1999r.
do stycznia 2006r.;

-

naruszenie art. 65 § 2 kc przez nieustalenie, jaki był zgodny zamiar stron i cel łączącej je umowy.

Powołując się na powyższe zarzuty Parafia wniosła o uchylenie w całości zaskarżonej decyzji.

Zarzuciła, że organ rentowy dokonał błędnych ustaleń faktycznych, które miały wpływ na treść wydanego rozstrzygnięcia. Zwróciła uwagę, że mieszkanie oddane H. D. do używania miało charakter lokalu służbowego, gdyż państwo D.
nie byli zwolnieni w całości z obowiązku ponoszenia kosztów jego utrzymania, a koszty te zostały jedynie obniżone. Zgodnym zamiarem stron miało być zawarcie umowy nieodpłatnej.

Podała ponadto, że umowa łącząca strony rozwiązana została skutecznie w styczniu 2012r. Na rozwiązanie umowy wyraziła zgodę Rada Parafialna uchwałą z dnia 18 grudnia 2011r., a uchwała ta została wręczona została państwu D. w dniu 4 stycznia 2012r. Po tym czasie kandydatem na stanowisko kościelnego był D. J. (1), który nieodpłatnie, w ramach wolontariatu, wykonywał do 2015 roku wszystkie czynności wchodzące w zakres obowiązków kościelnego. Od 2015 roku natomiast obowiązki kościelnego zostały powierzone wspólnie D. G. (1) i M. M., którym
w ramach dużych akcji pomocowych (np. sprzątanie liści jesienią) pomagają parafianie.

Podkreśliła, że obowiązki kościelnego wykonywane były przez H. D.
i jej małżonka incydentalnie - raz w tygodniu w związku z nabożeństwem, także raz
w tygodniu sprzątany jest kościół i budynek parafialny, a obciążenie Parafii składkami
w wysokości określonej w decyzji narusza zasady współżycia społecznego.

Z ostrożności procesowej Parafia wskazała ponadto, że nawet jeśli jej zobowiązania
z tytułu ubezpieczeń zostałyby ustalone, to i tak uległy one przedawnieniu, gdyż z dniem
1 stycznia 2012r. okres przedawnienia składek skrócony został do pięciu lat.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania, podtrzymując dotychczasowe stanowisko i dodając, że decyzja została wydana w wyniku kontroli doraźnej, przeprowadzonej w Parafii w zakresie zgłaszania do ubezpieczeń oraz prawidłowości
i rzetelności obliczania, potrącania i opłacania składek do których pobierania zobowiązany jest Zakład, a zainicjowanej przez H. D., która wniosła o potwierdzenie jej zatrudnienia w Parafii w związku z planowanym przejściem na emeryturę. Z danych zaewidencjonowanych w Kompleksowym Systemie Informatycznym ZUS wynika natomiast, że z tytułu wykonywania powyższej umowy zainteresowana nie została przez Parafię zgłoszona do ubezpieczeń społecznych, nie odprowadzano również jakichkolwiek składek.

W ocenie Oddziału charakter czynności wykonywanych w ramach umowy, jak również fakt, iż w zamian za w/w wykonywanie obowiązków kościelnego zainteresowana uzyskuje przychód w postaci nieodpłatnego świadczenia (możliwość korzystania z lokalu mieszkalnego) przesądza, iż de facto mamy do czynienia z umową o świadczenie usług,
do której zgodnie z art. 750 kc zastosowanie znajdują przepisy dotyczące zlecenia. Zatem umowa rodzi obowiązek ubezpieczenia, co z kolei implikuje obowiązek odprowadzenia z jej tytułu składek, których miesięczną podstawę wymiaru (zgodnie z art. 18 ust. 7 w zw. z ust. 3 ustawy o s.u.s.) stanowi kwota minimalnego wynagrodzenia.

Podniósł też organ rentowy, że z treści zeznań H. D. złożonych w toku postępowania przed nim wynikało, iż umowa nadal obowiązuje, a ona sama wciąż wykonuje obowiązki kościelnego.

Odnosząc się do zarzutu przedawnienia składek organ rentowy wyjaśnił, że zarzut ten pozostaje dla rozstrzygnięcia sprawy bezprzedmiotowy, albowiem decyzja nie dotyczy ustalenia wysokości zadłużenia, a jedynie ustalenia podlegania ubezpieczeniom społecznym oraz wymiaru składek, co związane jest w głównej mierze z działalnością ewidencyjną organu rentowego.

H. D. wniosła o oddalenie odwołania podnosząc, że z Parafią łączyła ją
i jej męża E. D. umowa, na mocy której wykonywali oni obowiązki kościelnego. Czynności te nie miały charakteru incydentalnego i nikt inny nie wykonywał
za nich powierzonych im zadań. Umowa miała charakter wzajemny i odpłatny, a po stronie Parafii powstał z tego tytułu obowiązek odprowadzania składek. Umowa nie została jej wypowiedziana aż do dnia 3 września 2016r., kiedy to otrzymała jej pisemne wypowiedzenie z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

E. D. przyłączył się do stanowiska procesowego żony.

Wyrokiem z dnia 13 lutego 2018r. sygn. X U 1329/16 Sąd Okręgowy - Sąd Pracy
i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach oddalił odwołanie, zasądzając od Parafii na rzecz organu rentowego kwotę 120 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

W oparciu o dokumenty zawarte w aktach sprawy, a także zeznania świadków: B. M., J. C., B. S., S. Ł., A. K. (2)
i A. G., a także – częściowo - H. D. i E. D., oraz zeznania proboszcza Parafii - A. M., Sąd ustalił, że w dniu 10 września 1999r. Parafia (...) w K. zawarła z H. D. i E. D. umowę o pełnienie obowiązków kościelnego, na mocy której zobowiązali się oni przejąć obowiązki kościelnego oraz pełnić je zgodnie z zasadami obowiązującymi
w Kościele (...) oraz w oparciu o przyjęte w umowie zobowiązania. Strony zgodnie postanowiły, że w wykonywaniu powierzonych obowiązków osoby pełniące funkcje kościelnego podlegać miały bezpośrednio administratorowi Parafii, a w sytuacjach nagłych – innym duchownym Parafii lub członkom prezydium Rady Parafialnej lub w ich braku – każdemu członkowi Rady Parafialnej (§ 2 umowy).

Na mocy postanowień zawartych w umowie, do obowiązków kościelnego zaliczone zostały czynności związane w szczególności z:

-

utrzymywaniem czystości i porządku w budynku Kościoła (...) przy ul.(...) oraz w jego otoczeniu, co dotyczyło również utrzymywania
w należytym stanie zieleni wokół kościoła, żywopłotów, a także uprzątnięcia liści oraz zachowania czystości na trawniku i chodniku;

-

utrzymywaniem czystości i porządku w budynku parafialnym przy ul. (...) i w jego obejściu, w tym – w salce katechetycznej, kancelarii, korytarzach
i klatce schodowej oraz w innych pomieszczeniach;

-

ogrzewaniem w sezonie grzewczym pomieszczeń kaplicy na czas nabożeństw i spotkań parafialnych lub innych form działalności Parafii oraz zakrystii kościoła w czasie nabożeństw;

-

dzwonieniem w czasie nabożeństw w kościele i pogrzebów oraz w innych uzasadnionych tradycją i sytuacją okolicznościach;

-

przygotowaniem kościoła lub kaplicy do niedzielnych oraz tygodniowych okolicznościowych nabożeństw, a także do innych form działania Parafii oraz przygotowywaniem sal parafialnych do spotkań, zajęć i zebrań;

-

utrzymywaniem w czystości chodników oraz ich odśnieżaniem;

-

wykonywaniem innych poleceń administratora Parafii lub w określonych przypadkach osób wchodzących w skład Rady Parafialnej,

-

przygotowaniem terenu cmentarza i kaplicy cmentarnej do odprawiania pogrzebu (§ 3 umowy).

W zamian za spełnianie obowiązków wynikających z umowy małżonkowie D. otrzymali do bezpłatnego korzystania wraz z dziećmi, A. i E., lokal mieszkalny nr (...), usytuowany w budynku parafialnym przy ul. (...), składający się z dwóch pokoi, kuchni, łazienki oraz przynależności. Lokal ten był wyposażony
w instalację elektryczną, telefoniczną, gazową, wodno-kanalizacyjną i centralnego ogrzewania, a udostępniony został wraz ze sprzętem znajdującym się wewnątrz pomieszczeń.

Strony określiły zasady rozliczania kosztów i opłat eksploatacyjnych, wskazując,
że Parafia pokrywać będzie koszty zużycia gazu i wody, a także opłaty za telefon i wywóz śmieci (§ 6 umowy). Pozostałe opłaty pokrywać mieli małżonkowie D..

Każdej ze stron przysługiwało na mocy § 12 umowy prawo do jej wypowiedzenia bez podawania przyczyny, z zachowaniem jednak trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Rozwiązanie umowy w tym trybie skutkować miało utratą prawa do zajmowanego lokalu oraz koniecznością jego opuszczenia po upływie terminu wypowiedzenia.

Ustalił dalej Sąd I instancji, że w okresie poprzedzającym zawarcie umowy, z uwagi na swą trudną sytuację finansową, małżonkowie D. poszukiwali lokalu, który mógłby służyć im na cele mieszkaniowe. Z tego też względu zdecydowali się na zawarcie umowy.

Po zawarciu umowy małżonkowie wprowadzili się do udostępnionego im przez Parafię mieszkania oraz podjęli realizację czynności wchodzących w zakres obowiązków kościelnego.

W ramach wykonywanych czynności grabili liście oraz kosili trawę na terenie nieruchomości należącej do Parafii, zbierali śmieci, zamiatali i odśnieżali chodniki. Wykonywali także czynności wewnątrz kościoła oraz w budynku parafialnym: dbali o ich czystość, myli okna i sprzątali w salce do katechezy, utrzymywali w czystości korytarz i klatkę schodową w budynku parafialnym. Co dwa tygodnie myli też ławki w kościele. Przygotowywali kościół i kaplicę do nabożeństw, które odbywały się raz w tygodniu w niedzielę: otwierali kościół, włączali oświetlenie i nagłośnienie, a także przygotowywali numery pieśni.

Przygotowanie kościoła i kaplicy do uroczystości pogrzebowych odbywało się przed nabożeństwami pogrzebowymi, które odbywały się rzadko i incydentalnie. Przygotowywali także kościół przed innego rodzaju nabożeństwami, odbywanymi w czasie adwentu i okresu pasyjnego.

W wykonywanych na rzecz Parafii czynnościach małżonkom pomagały często córki, w szczególności w okresie do 2008 roku, kiedy to E. D. wykonywał na rzecz podmiotu trzeciego pracę, przed uzyskaniem prawa do świadczeń emerytalnych.

Małżonkowie organizowali sobie pracę w sposób samodzielny, nie będąc podporządkowanymi proboszczowi lub innym organom Parafii. Wykonanie czynności wchodzących w zakres obowiązków kościelnego zajmowało im do kilku godzin w tygodniu.

Ustalił Sąd dalej, że z biegiem czasu zaczęły ujawniać się konflikty pomiędzy małżonkami a członkami Parafii. Parafianie skarżyli się na zbyt małe zaangażowanie kościelnych w uroczystości i wydarzenia parafialne. Zaczęły też zdarzać się sytuacje,
w których małżonkowie odmawiali B. M. lub innym osobom związanym z Parafią wykonania czynności, o które byli proszeni. W takich sytuacjach czynności te wykonywali sami parafianie.

Na przełomie lat 2011 i 2012 roku Rada Parafialna – z uwagi na narastający konflikt - podjęła decyzję o zakończeniu współpracy z H. i E. D.. W styczniu 2012r., podczas zebrania Rady Parafialnej, wręczono małżonkom pisemne wypowiedzenie umowy o pełnieniu obowiązków kościelnego, wyznaczając im ostateczny termin realizacji obowiązku opuszczenia lokalu na dzień 16 kwietnia 2012r.

Pomimo formalnego wypowiedzenia umowy o pełnienie obowiązków kościelnego, strony zgodnie postanowiły kontynuować jednak współpracę na dotychczasowych warunkach do czasu uzyskania przez małżonków mieszkania, do którego mogliby się przeprowadzić. Początkowo miał to być okres trzech miesięcy, który był jednak wielokrotnie przedłużany przez małżonków oraz proboszcza Parafii. H. i E. D. wciąż wykonywali czynności kościelnego w zamian za lokal mieszkalny, jednakże z biegiem czasu czynili to w węższym zakresie, albowiem część ich obowiązków przejmowali do wykonania inni parafianie, w tym D. G. (2) i M. M..

Dopiero pismem z dnia 3 września 2016r. Parafia poinformowała H. i E. D., że zamierza z dniem 15 września 2016r. definitywnie zakończyć współpracę
na dotychczasowych warunkach i od tego dnia nie zamierza już korzystać z ich dobrowolnej służby na rzecz Parafii. Jednocześnie wezwała ich do opuszczenia lokalu do wskazanej
w piśmie daty, zastrzegając dodatkowo, że od tego dnia naliczać będzie opłaty z tytułu bezumownego korzystania z lokalu, a państwo D. zostaną obciążeni opłatami eksploatacyjnymi z tytułu zużycia mediów oraz opłatami lokalnymi.

Od tego dnia małżonkowie D. przestali wykonywać czynności związane
z posługą kościelnego. Proboszcz Parafii odebrał im klucze umożliwiające wstęp
do pomieszczeń parafialnych, zaczął też naliczać opłaty z tytułu bezumownego korzystania
z lokalu w kwocie około 600,00 zł.

Ustalił także Sąd Okręgowy, że H. D. składała do Drugiego Urzędu Skarbowego w K. zeznania roczne (PIT-31 za 1999 rok oraz PIT-37 za lata
2000-2016) wspólnie z małżonkiem E. D., jednak w latach 1999 - 2014 roku nie wykazywała jakichkolwiek dochodów, natomiast za lata 2015 i 2016 H. D. wykazała dochód związany z uzyskiwanym od dnia 1 czerwca 2015r. świadczeniem emerytalnym. W okresie od 1999 do 2016 roku H. D.
nie podejmowała dodatkowego zajęcia, z którym mogłoby być związane powstanie tytułu
do ubezpieczeń społecznych.

Czyniąc powyższe ustalenia Sąd I instancji odmówił wiary zeznaniom H. D. oraz E. D. w zakresie, w jakim twierdzili, że nakład ich pracy równy był połowie etatu pracowniczego.

Uznał Sąd, że twierdzeniom małżonków przeczyły w tym zakresie ustalone w sprawie okoliczności, które wskazywały wyraźnie na zakres wykonywanych przez nich czynności. Przywołał Sąd także pierwotne stanowisko ubezpieczonej, która podawała, że czynnościom związanym z pełnieniem funkcji kościelnego poświęcała około trzy dni w tygodniu po jednej godzinie dziennie.

Podał Sąd także, że oddalił wnioski o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków: E. K., H. K., A. P., S. P., D. J. (2), D. G. oraz M. M. uznając, że okoliczności, dla wykazania których strony zgłosiły te wnioski dowodowe, zostały już dostatecznie wyjaśnione dotychczas przeprowadzonymi dowodami, zważywszy, że Parafia jak i ubezpieczona zgodnie potwierdziły, iż świadkowie ci zeznawać mieli na te same okoliczności, na które złożyli już zeznania dotychczas przesłuchani w sprawie świadkowie, a ich zeznania nie wniosą do sprawy żadnych nowych okoliczności.

Wskazał Sąd, że w przypadku Kościoła (...) osobowość prawną posiada parafia, co wynika z art. 35 kc w zw. z art. 7 ust. 1 ustawy z dnia 13.05.1994r. o stosunku Państwa do Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Rzeczypospolitej Polskiej (tekst jednol. Dz.U. z 2015r., poz. 43), zgodnie z treścią którego osobowość prawną posiadają diecezje, parafie i diakonaty Kościoła (...). W myśl regulacji zawartej w art. 46 ustawy, Parafia (...) w K. – jako ujęta
w załączniku do ustawy – posiada osobowość prawną, co jednocześnie przesądza
o posiadaniu przez ten podmiot zdolności sądowej.

Stosownie do dyspozycji art. 9 cyt. ustawy, organem parafii - jako kościelnej jednostki organizacyjnej – jest m.in. jej proboszcz. Organizację wewnętrzną Kościoła, w tym także tryb wyboru jego organów, określa Zasadnicze Prawo Wewnętrzne Kościoła (...) (art. 6 ustawy). Zasadnicze Prawo Wewnętrzne Kościoła (...) w Rzeczpospolitej Polskiej uchwalone zostało w dniu 26 października 1996r. Akt ten przekazuje w § 29 do właściwości Zgromadzenia Parafialnego wybór proboszcza, zasady funkcjonowania parafii określa natomiast regulamin parafialny (§ 26).

Z Regulaminu Parafialnego Parafii (...)w K. (§ 42) wynika, że organem reprezentującym ją na zewnątrz jest jej proboszcz, który jest upoważniony do dokonywania wszystkich czynności sądowych i pozasądowych w imieniu parafii. Proboszczem Parafii jest ks. A. M..

Ustalił też Sąd, że brak jest podstaw do przyjęcia, aby umowy łączące osoby świeckie z Kościołem (...) były wyłączone spod regulacji zawartych w powszechnie obowiązujących przepisach prawa, w tym zwłaszcza w zakresie podlegania
z ich tytułu ubezpieczeniom społecznym.

Stwierdził Sąd I instancji, że w całości podziela stanowisko organu rentowego co do tego, że łącząca strony umowa o pełnienie obowiązków kościelnego stanowiła typową umowę o świadczenie usług, do której z mocy art. 750 kc odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy o zleceniu (art. 734 i nast. kc).

Wskazał, że czynności, do których wykonywania na podstawie spornej umowy zobowiązała się H. D., nie zmierzały do osiągnięcia wymiernego i materialnego rezultatu, a na małżonkach spoczywał jedynie obowiązek ich wykonywania z należytą starannością. Rezultatem działań ubezpieczonej nie pozostawało jakiekolwiek materialne dzieło lub inny indywidualny efekt jej pracy. Brak było też innych elementów typowych dla umowy o dzieło (rozkład ryzyka związanego z wykonaniem zobowiązania, unikatowość zobowiązania), które przemawiać by mogły za taką właśnie kwalifikacją oraz wyłączeniem umowy z zakresu podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Nie było też jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, aby łączący strony stosunek prawny mógł być kwalifikowany w kategoriach stosunku pracy.

W łączącej strony więzi umownej brak było charakterystycznej dla stosunku pracy cechy podporządkowania (art. 22 § 1 kp). Zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazywał, że H. i E. D. całkowicie samodzielnie organizowali sobie pracę, wykonywali czynności według ustalonego przez siebie porządku i harmonogramu, a przy ich wykonywaniu nie podlegali kierownictwu Parafii ani też nie byli szczegółowo rozliczani z wykonanych czynności. Przeciwko kwalifikowaniu łączącej ich
z Parafią umowy w kategoriach umowy o pracę przemawiało także i to, że w wielu sytuacjach czynności wchodzące w zakres umowy wykonywała wraz z nimi jedna z córek, co byłoby niedopuszczalne w ramach stosunku pracy, charakteryzującego się wymogiem osobistego świadczenia pracy, a warunkowo dozwolone w ramach umowy o świadczenie usług
(art. 738 kc w zw. z art. 750 kc). Sąd podkreślił, że proboszcz Parafii, mając wiedzę
o wykonywaniu umowy przez małżonków przy pomocy córek, nie kwestionował tej sytuacji, co dowodzi jego dorozumianej zgody na taki stan rzeczy.

Uznał też Sąd, że Parafia ostatecznie nie kwestionowała w odwołaniu przyjętej przez organ rentowy kwalifikacji umowy, skupiając się przede wszystkim na wykazaniu,
że - z uwagi na nieodpłatny charakter – umowa nie stanowiła tytułu podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Wszystkie te okoliczności, zdaniem Sądu I instancji, prowadzić musiały do konkluzji, że łączący strony stosunek umowny kwalifikować należało jako umowę o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, tj. umowę,
o której mowa w art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy o s.u.s.

Stwierdził Sąd, że nie podziela zarzutu skarżącej, dotyczącego nieodpłatnego charakteru spornej umowy.

Podniósł, że zgodnie z powszechnie przyjmowanym w doktrynie i orzecznictwie poglądem, czynność prawna (umowa) jest nieodpłatna, jeżeli strona, która dokonuje przysporzenia, nie otrzymuje w zamian żadnej korzyści majątkowej, która mogłaby stanowić ekwiwalent tego przysporzenia. Nie chodzi przy tym wyłącznie o przysporzenie o charakterze pieniężnym, ale o każde świadczenie, mogące stanowić ekwiwalent dokonanego na rzecz drugiej strony przysporzenia. Dotyczyć to może m.in. świadczeń o charakterze rzeczowym (np. przeniesienie własności rzeczy oznaczonych co do gatunku lub co do tożsamości), wykonania na rzecz lub w interesie drugiej strony umowy określonych czynności faktycznych lub prawnych, zwolnienia kontrahenta z długu czy też dokonania na jego rzecz przysporzenia w postaci nieodpłatnego oddania do używania lub pobierania pożytków z określonej rzeczy. W każdym z opisanych przypadków łącząca strony umowa przybierać będzie postać umowy odpłatnej.

Podkreślił Sąd Okręgowy, że regulacje zawarte w art. 735 § 1 kc, stosowanym
na mocy odesłania z art. 750 kc odpowiednio do umów o świadczenie usług, wprowadzają ustawowe domniemanie odpłatności umowy o świadczenie usług. Strona powołująca się na nieodpłatny charakter umowy, zgodnie z ogólnym rozkładem ciężaru dowodzenia w procesie cywilnym (art. 6 kc w zw. z art. 232 kpc), powinna wykazać w toku procesu, że nieodpłatność umowy bądź to wynika z samej tylko treści umowy, bądź też – gdy brak w umowie stosownych postanowień lub postanowienia te są niejasne – wynika z całokształtu okoliczności związanych z jej zawarciem, pozwalających odczytać właśnie w ten sposób -
po myśli art. 65 § 2 kc - rzeczywistą wolę stron stosunku prawnego.

Uznał, że Parafia nie wykazała, aby zawarta z H. i E. D. umowa o świadczenie usług była umową nieodpłatną.

Wniosek natomiast odmienny wyprowadzić można już z samej treści tej umowy,
w której w § 5 ust. 1 wyraźnie przewidziano, że w zamian za spełnianie obowiązków umownych małżonkowie uzyskują świadczenie ekwiwalentne w postaci oddania im
do korzystania lokalu mieszkalnego. Jednoznaczna treść łączącej strony umowy nie dawała żadnych podstaw do odmiennej jej interpretacji oraz przyjmowania – jak chciałaby Parafia – by za nieodpłatnym charakterem zobowiązania przemawiać miał zakres obowiązków kościelnego czy też zwyczaje panujące przy zawieraniu podobnych umów. Niemniej jednak, nawet gdyby poszerzyć zakres rozważań także o podnoszone w odwołaniu kwestie, to i w tej sytuacji należałoby stwierdzić, że nawet subminimalny zakres faktycznie realizowanych obowiązków umownych sam w sobie nie mógłby przemawiać za jej nieodpłatnym charakterem.

Podobnie też nie sposób było przyjąć, aby za nieodpłatnością umowy świadczyć miały ustalone w tym zakresie zwyczaje, bowiem okoliczność ta nie została przez Parafię w żaden sposób wykazana.

Zdaniem Sądu I instancji, zajmowane przez Parafię stanowisko zupełnie pomijało okoliczności związane z zawarciem umowy, a w szczególności motywację małżonków D., która znana była Parafii, a która wynikała z niekorzystnej sytuacji finansowej małżonków oraz potrzeby uzyskania prawa do korzystania z lokalu mieszkalnego. Innymi słowy – gdyby w zamian za wykonywanie obowiązków kościelnego nie został przewidziany żaden ekwiwalent w postaci świadczenia wzajemnego, ubezpieczona nie byłaby w ogóle zainteresowana zawarciem takiej umowy i do jej zawarcia by nie doszło. Także i ten argument przemawiać musiał za przyjęciem, że łączący strony stosunek prawny przybierał postać odpłatnej umowy o świadczenie usług, do której odpowiednio stosuje się przepisy Kodeksu cywilnego o zleceniu.

Umowa taka stanowi tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu, z mocy art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy o s.u.s.

Na istnienie tytułu do objęcia obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi nie ma żadnego wpływu fakt, że od 1 czerwca 2015r. H. D. uzyskała prawo
do emerytury, z uwagi na uregulowanie art. 9 ust. 4a ustawy o s.u.s.

Stosownie do art. 13 pkt 2 ustawy, H. D. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym emerytalnemu, rentowym i wypadkowemu od dnia 10 września 1999r., tj. od dnia zawarcia spornej umowy, co zbiegało się z rozpoczęciem jej wykonywania.

Ustalając z kolei datę, w której doszło do rozwiązania spornej umowy, Sąd przyjął,
że nastąpiło to dopiero z dniem 15 września 2016r., tj. w chwili, w której ubezpieczona przestała definitywnie wykonywać obowiązki kościelnego, a Parafia zaczęła naliczać jej opłatę (odszkodowanie) z tytułu zajmowania lokalu mieszkalnego bez tytułu prawnego.

Uznał Sąd Okręgowy, że pomimo formalnego wypowiedzenia umowy przez Parafię
w styczniu 2012r. (ze skutkiem na dzień 16 kwietnia 2012r.), faktycznie do rozwiązania umowy w tym czasie nie doszło, bowiem zgodną wolą stron oświadczenie o wypowiedzeniu zostało odwołane z uwagi na trudności ze znalezieniem przez małżonków nowego lokalu mieszkalnego. Z tego też względu strony kontynuowały wykonywanie umowy w zakresie obciążających je wzajemnie obowiązków.

Przeciwko temu ustaleniu, zdaniem Sądu, nie mogło przemawiać stopniowe ograniczanie zadań małżonków, skoro - aż do września 2016r. - wciąż wykonywali oni
w znacznej części swoje obowiązki umowne.

Nawet gdyby przyjąć, że w styczniu 2012r. doszło do wypowiedzenia umowy, w pełni uzasadnionym pozostawałoby przyjęcie, że po jej rozwiązaniu, tj. w kwietniu 2012r., strony w sposób dorozumiany zawarły kolejną, odpłatną umowę o świadczenie usług o identycznej treści, która została rozwiązana dopiero z dniem 15 września 2016r. W konsekwencji - także
i ta umowa stanowiłaby tytuł do objęcia H. D. obowiązkowymi ubezpieczeniami społecznymi.

Dokonując oceny prawidłowości zaskarżonej decyzji w zakresie ustalenia podstawy wymiaru składek Sąd przywołał przepis art. 18 ust. 7 ustawy o s.u.s., odwołując się w tym miejscu do poglądu Sądu Najwyższego, wyrażonego w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lutego 2009r. sygn. II UK 189/08 (OSNP 2010, nr 17-18, poz. 218), że zasadą jest ustalanie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców według art. 18 ust. 7. Jedyne odstępstwo od tej reguły przewiduje art. 18 ust. 3 ustawy, nakazujący ustalać podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe zleceniobiorców zgodnie z ust. 1 (a więc w odniesieniu do kwoty uzyskanego przychodu), jednakże wyłącznie
w sytuacji, gdy w zawartej umowie określono odpłatność za jej wykonywanie kwotowo,
w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie. Jeżeli natomiast odpłatność określona została w odmienny sposób, zastosowanie znajduje reguła z art. 18 ust. 7 ustawy.

Wskazał też Sąd, że do H. D. nie znajdują zastosowania przepisy rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 18.12.1998r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne
i rentowe
(tekst jednol. Dz.U. z 2017r., poz. 1949 ze zm.), gdyż wprawdzie z mocy § 5 ust. 2 rozporządzenia jego uregulowania znajdują odpowiednie zastosowanie przy ustalaniu podstawy wymiaru składek m.in. w stosunku do osób wykonujących pracę na podstawie umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia , dotyczy to jednak wyłącznie tych osób, do których zastosowanie znajduje art. 18 ust. 3 ustawy o s.u.s., czyli takich, których podstawa wymiaru składek ustalana jest w oparciu o uzyskiwany przychód, a przypisywanie mu innego znaczenia stałoby w oczywistej sprzeczności z zasadami wykładni systemowej i funkcjonalnej (celowościowej). Odpłatność w umowie o świadczenie usług zawartej pomiędzy Parafią (...) a H. i E. D. określona została jako przysporzenie majątkowe w postaci oddania do bezpłatnego używania lokalu mieszkalnego.

Zatem nie zachodzą przesłanki z art. 18 ust. 3 ustawy o s.u.s. (dotyczące określenia odpłatności kwotowo, w kwotowej stawce godzinowej lub akordowej albo prowizyjnie), które uzasadniałyby ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne H. D. w sposób określony w art. 18 ust. 1 tej ustawy. Stąd też podstawa wymiaru składek ustalona musiała zostać w oparciu o mechanizm wynikający z art. 18 ust. 7 – jako zadeklarowana kwota, nie niższa jednak niż kwota minimalnego wynagrodzenia.

Dodał Sąd, że brak zadeklarowania kwoty podstawy wymiaru składek ma jedynie ten skutek, iż za tę podstawę przyjmuje się kwotę minimalnego wynagrodzenia , jako najniższą dopuszczalną podstawę wymiaru składek, jednakże za miesiąc, w którym nastąpiło odpowiednio objęcie ubezpieczeniami emerytalnym i rentowymi lub ich ustanie i jeżeli trwały one tylko przez część miesiąca, kwotę najniższej podstawy wymiaru składek zmniejsza się proporcjonalnie, dzieląc ją przez liczbę dni kalendarzowych tego miesiąca i mnożąc przez liczbę dni podlegania ubezpieczeniu (art. 18 ust. 9 u.s.u.s.).

Dla ustalenia podstawy wymiaru składek bez jurydycznego znaczenia pozostawały takie okoliczności jak zakres obowiązków wynikających z umowy czy też czas, który poświęcać musiał zleceniobiorca na wykonanie powierzonych do wykonania czynności.

Uznał też Sąd, że brak jest podstaw do uwzględnienia podniesionego przez Parafię zarzutu ustalenia podstawy wymiaru składek z naruszeniem zasad współżycia społecznego, gdyż do złagodzenia rygorów prawa ubezpieczeń społecznych nie stosuje się art. 5 kc. Przepisy dotyczące ubezpieczeń społecznych mają bowiem charakter przepisów prawa publicznego. Rygoryzm prawa publicznego nie może być łagodzony konstrukcją nadużycia prawa podmiotowego. Zarzut nadużycia prawa podmiotowego albo czynienia ze swego prawa podmiotowego użytku niezgodnego z zasadami współżycia społecznego w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych musiałby być odniesiony do czynności organu rentowego, który - wydając decyzję - nie korzysta ze swoich praw podmiotowych (regulowanych prawem prywatnym - Kodeksem cywilnym lub Kodeksem pracy), lecz realizuje ustawowe kompetencje organu władzy publicznej. Z tej też przyczyny słusznie przyjmuje się,
że w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych art. 5 kc nie ma zastosowania,
zaś materialnoprawną podstawą świadczeń emerytalno-rentowych mogą być tylko przepisy prawa, a nie zasady współżycia społecznego (por. orzeczenia Sądu Najwyższego: wyrok
z 19 czerwca 1986r. sygn. II URN 96/86, Sł. Prac. 1987/3; wyrok z 29 października 1997r. sygn. II UKN 311/97, OSNP 1998/15/465; wyrok z 26 maja 1999r. sygn. II UKN 669/98, OSNP 2000/15/597; wyrok z 12 stycznia 2000r. sygn. II UKN 293/99, OSNP 2001/9/321; postanowienie z 26 maja 1999r., II UKN 670/98, niepubl.).

Za nieuzasadniony uznał też Sąd zarzut przedawnienia, powtarzając w ślad
za organem rentowym, że przedmiotem zaskarżonej decyzji nie było określenie wysokości zadłużenia płatnika z tytułu składek, a jedynie ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym przez H. D. oraz określenie podstawy wymiaru składek.

Apelację od powyższego wyroku wniosła Parafia, zaskarżając go w całości
i domagając się jego zmiany przez uchylenie zaskarżonej decyzji, ewentualnie uchylenia tegoż wyroku i przekazania sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Zarzuciła:

-

naruszenie przepisów art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 65 § 1 kc w zw. z art. 18
ust. 3 ustawy o s.u.s. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego, skutkujące błędnym ustaleniem faktycznym, sprzecznym
ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, wyrażającym się w przyjęciu,
iż umowa o pełnienie obowiązków kościelnego miała charakter odpłatny,

-

naruszenie przepisów art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 453 kc w zw. z art. 18 ust. 3 ustawy o s.u.s. przez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny zebranego materiału dowodowego, skutkujące błędnym ustaleniem faktycznym, sprzecznym ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, wyrażającym się w przyjęciu, iż umowa o pełnienie obowiązków kościelnego miała charakter odpłatny i nie stanowiła formy rozliczenia kosztów korzystania z lokalu,

-

naruszenie art. 233 § 1 kpc przez dokonanie dowolnej oceny dowodów, polegającej na przyjęciu, że Parafia nie wykazała nieodpłatnego charakteru umowy
o pełnienie obowiązków kościelnego,

-

naruszenie przepisu art. 18 ust. 7 ustawy o s.u.s. przez niewłaściwe zastosowanie i w efekcie przyjęcie, że H. D. podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowemu oraz wypadkowemu od 10 września 1999r.,

-

naruszenie art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 17.05.1989r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (tekst jednol. Dz.U. z 2017r. poz. 1153) przez ingerencję w zakres posługi kościelnego.

Zarzuciła Parafia, że w jej ocenie nie został dowiedziony odpłatny charakter umowy
o świadczenie usług kościelnego. Sąd I instancji przyjął, że zapis § 5 zawartej między stronami umowy, iż „w zamian za spełnianie obowiązków wynikających z powyższej umowy kościelny otrzymuje w bezpłatne użytkowanie mieszkanie w budynku parafialnym” świadczy o odpłatnym charakterze umowy, przy czym odpłatność ta wyraża się czynszu, który kościelny byłby zobowiązany uiszczać, gdyby nie świadczył umowy. Sąd pominął natomiast fakt, że zgodnym zamiarem stron było, iż umowa ma charakter nieodpłatnej.

H. D. nie zgłaszała przychodu z tytułu świadczenia usług kościelnego
w rozliczeniu rocznym do właściwego miejscowo Urzędu Skarbowego.

Dodatkowym argumentem przemawiającym za nieodpłatnym charakterem umowy jest fakt, że w Parafii usługi kościelnego zawsze miały charakter nieodpłatny. Parafia nigdy nie zawierała umów o charakterze odpłatnym, bowiem nie stać ją na ponoszenie ciężaru wynagrodzenia kościelnego. Nieodpłatny charakter umowy kościelnego wynikał
ze zwyczajów w Parafii. Fakt ten został potwierdzony m.in. przez A. K. (2), A. M. i B. M..

W ocenie Parafii stosunkiem pierwotnym umowy łączącej strony był stosunek najmu, a świadczenie usług kościelnego stanowiło tylko rozliczenie opłaty za korzystanie z lokalu Parafii.

Sąd I instancji trafnie przyjął, że uprawnienie do korzystania z lokalu mieszkalnego miało charakter decydujący w zawarciu umowy o świadczenie usług kościelnego, tym samym w ocenie apelującej stosunkiem pierwotnym był stosunek najmu, a świadczenie obowiązków kościelnego stanowiło tylko rozliczenie kosztów najmu.

Podkreśliła apelująca, że zgodnie z art. 65 § 1 kc oświadczenie woli należy tłumaczyć tak, jak wymagają ze względu na okoliczności zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, a w umowach należy badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać na ich dosłownym brzmieniu. W ocenie Parafii Sąd nie dokonał jednak wykładni oświadczeń woli, które składają się na zawartą umowę o pełnieniu obowiązków kościelnego, gdyż zamiarem Parafii było rozliczenia kosztów i opłat z tytułu użytkowania mieszkania przez zainteresowanych, dlatego też po wydaniu uchwały Rady Parafialnej o wypowiedzeniu umowy o pełnieniu obowiązków kościelnego przez zainteresowanych, kontynuowano współpracę do czasu uzyskania przez zainteresowanych lokalu, do którego mogliby się przeprowadzić.

W ocenie Parafii, nieodpłatność zlecenia może wynikać też z okoliczności zawarcia umowy, w szczególności z rodzaju stosunków istniejących między stronami, a także zwyczajów panujących w tym zakresie. O nieodpłatności zlecenia może świadczyć też brak nakładu pracy w wykonaniu zlecenia, zainteresowani porządkowali bowiem teren, z którego sami korzystali, jako że sprzątali klatkę schodową prowadzącą do ich mieszkania.

Odwołała się także apelująca do interpretacji ZUS numer DI/100000/43/181/2014
w której organ rentowy uznał, że praca mająca na celu rozliczenie kosztów korzystania
z lokalu mieszkalnego nie jest podstawą do naliczenia składek, gdyż nie stanowi przychodu. Zastrzegł jednak, że wiążące w tym zakresie jest stanowisko służb skarbowych. Gdyby się okazało, że spłata zobowiązania pracą stanowi przychód dłużnika, to stanowiłaby podstawę wyliczenia składek. Natomiast w innej sprawie Dyrektor Izby Skarbowej w Ł. uznał, że na gruncie przepisów o PIT odpracowanie opłat czynszowych nie tworzy przychodu podlegającego opodatkowaniu (nr (...)). W interpretacji tej organ skarbowy opierał się na art. 453 kc, w myśl którego dłużnik może, za zgodą wierzyciela, zamiast spłaty w gotówce spełnić tzw. świadczenie zastępcze. Dług pieniężny wtedy wygasa. Nie ma więc przychodu do opodatkowania ani naliczenia składek do ZUS.

W przytoczonym kontekście podniosła Parafia, że zainteresowani nie wykazywali przychodu w rozliczeniu rocznym podatków dochodowego, co dodatkowo uzasadnia fakt nieodpłatności zlecenia.

Podniosła także apelująca, że Kościół w ramach swojej działalności ma wewnętrzną autonomię, którą gwarantuje mu m.in. art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 17.05.1989r. o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (tekst jednol. Dz.U. z 2017r. poz. 1153), zaś wyrok Sądu I instancji ingeruje w sposób nieuprawniony w tę wolność i tym samym określa, co jest działalnością kultową i jakie ma to wywoływać skutki. Kościół w ramach swojej działalności sam może ustalić, co kryje się pod pojęciem posługi kościelnego.

Sąd Apelacyjny dopuścił dowód z akt rentowych H. D., na podstawie których ustalił, że urodzona w dniu (...) pozostawała w zatrudnieniu oraz pracowała na roli w łącznym okresie (z kilkumiesięcznymi przerwami) od 1 sierpnia 1974r. do 31 sierpnia 1988r. (por. kwestionariusz okresów zatrudnienia – k. 7 a.r.). W tym wykazała jedynie 8 lat składkowych (por. decyzja z 24.11.2015r. – w aktach KPU).

Następny okres, jaki wskazała, składając w dniu 26 czerwca 2015r. wniosek
o emeryturę, to okres sporny w niniejszej sprawie, przy czym w kwestionariuszu okresów zatrudnienia zainteresowana podała, że była to umowa o pracę (por. w/w kwestionariusz). Jako dowód dołączyła Umowę o pełnieniu obowiązków kościelnego (por. k. 25-29 a.r.).

W toku postępowania wyjaśniającego, w rozmowie telefonicznej z pracownikiem organu rentowego proboszcz Parafii zaprzeczył, aby Parafię i H. D. łączyła umowa o pracę albo umowa zlecenia, podał natomiast, że przedłożona przez wnioskodawczynię umowa ma charakter umowy cywilnoprawnej, określającej zakres obowiązków oraz warunki wzajemnej współpracy (por. notatka służbowa – k. 35 a.r.).

Wynikająca z wyliczenia wysokość emerytury H. D. wyniosła ostatecznie 610,70 zł brutto (por. k. 63 a.r.).

Z pisma ubezpieczonej z dnia 11 sierpnia 2015r. wynika, że do 1999 roku mieszkała ona w M. przy ul. (...) (por. k. 67 a.r.).

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna.

Sąd Okręgowy przeprowadził bardzo obszerne i staranne postępowanie dowodowe, dopuszczając wszystkie dowody wnioskowane przez strony, a ocena tak zgromadzonego materiału dowodowego nie przekracza granic określonych przepisem art. 233 kpc. Prawidłowo też ustalił poszczególne elementy stanu faktycznego, w szczególności dotyczące sposobu wykonywania przez państwa D. czynności kościelnego w Parafii, pomijając jednak inne, które w ustaleniu całokształtu tego stanu miały znaczenie decydujące.
W rezultacie ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny odbiegł od rzeczywistości, co też strony ostatecznie przed Sądem Apelacyjnym przyznały. W konsekwencji także i subsumcja stanu faktycznego, i wyciągnięte przez Sąd Okręgowy wnioski wymagały weryfikacji,
co skutkować musiało zmianą zaskarżonego orzeczenia.

Najzupełniej słusznie zarzuciła Parafia naruszenie przy ocenie spornej umowy dyspozycji art. 65 kc.

Zgodnie z tym przepisem oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje (§ 1), zaś w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron
i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu
(§ 2).

W niniejszej sprawie kluczowe dla rozstrzygnięcia sporu jest ustalenie,
czy przedmiotem łączącej strony umowy było odpłatne świadczenie usług w charakterze kościelnego za przysporzeniem w postaci prawa do korzystania z lokalu mieszkalnego
i ponoszenia jedynie części kosztów jego utrzymania, jak chcieli małż. D. i jak ustalił Sąd I instancji, czy też – jak chciała Parafia – podstawowym zamiarem stron było zawarcie umowy najmu mieszkania przez małż. D., a wykonywanie obowiązków kościelnego miało stanowić sposób rozliczenia za korzystanie z tego mieszkania.

Należy zatem w tym miejscu zwrócić raz jeszcze uwagę na okoliczności przez Sąd I instancji pominięte.

Jak to wielokrotnie podnosił proboszcz Parafii, jest to parafia niewielka, licząca
ok. 100 parafian, jedna z najmniejszych w Polsce (por. k. 97 a.s.). Nie dysponuje również żadnymi nieruchomościami, które mogłyby przynosić jej dochód. Co za tym idzie –
nie dysponuje ona znaczącymi środkami finansowymi na swoje utrzymanie.

Jest to parafia Kościoła (...), co ma z kolei znaczenie dla ustalenia aktywności liturgicznej parafii (korzystania z budynku kościoła). Jak to podał proboszcz Parafii (por. k. 81 a.s.), co do zasady nabożeństwa odbywają się tylko jeden raz
w tygodniu – w niedzielę i jest to tylko jedno nabożeństwo. Wyjątkiem jest okres adwentowy i pasyjny, kiedy dodatkowo odbywa się łącznie osiem nabożeństw. Dodatkowe uroczystości kościelne takie jak pogrzeby w tak niewielkiej społeczności mają miejsce sporadycznie (jak podał proboszcz – dwa razy w roku).

Jak wynika z Zasadniczego Prawa Wewnętrznego Kościoła (...) w Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 26 października 1996r., Regulaminu Parafialnego uchwalonego przez Radę Synodalną w dniu 18 lutego 2000r. oraz Pragmatyki Służbowej Kościoła (...) w Rzeczpospolitej Polskiej, która weszła w życie w dniu 28 listopada 1999r. (por. k. 120 a.s.) , nie istnieją uregulowania wewnątrzkościelne, które by obligowały parafie do zawierania umów o wykonywanie obowiązków kościelnego za wynagrodzeniem.

Każdy z dotychczasowych kościelnych w Parafii obowiązki te wykonywał nieodpłatnie.

Jak wynika z zeznań osób zaangażowanych w życie Parafii, wiele prac porządkowych wykonują także parafianie (na zasadzie sezonowych akcji), szczególnie angażują się też indywidualne osoby, które w toku postępowania wymieniano z imienia i nazwiska – D. J. (1) (drobne remonty), D. G. (2), M. M. (syn pastora), B. M.. Po zaistnieniu konfliktu właściwie te osoby przejęły gros obowiązków kościelnego.

Zeznania świadków J. C., B. S. i S. Ł. nie mogą w tym zakresie być w pełni przydatne, gdyż osoby te – jak stwierdziły – jedynie widywały małżonków D. przy pracach porządkowych w otoczeniu kościoła, nie mają natomiast żadnego rozeznania jeśli chodzi o inne prace na terenie Parafii, gdyż nie są z nią związane.

Jak już wskazał Sąd I instancji, sama H. D., zeznając jako strona, podała, że na wykonywanie obowiązków kościelnego wraz z mężem poświęcali średnio godzinę dziennie przez trzy dni w tygodniu. Jedynie mycie ławek (raz na dwa tygodnie) trwało trochę dłużej, a także przygotowanie kościoła przed świętami, z uwagi na porządki i choinkę
(por. k. 96 a.s.). Taki rozmiar pracy potwierdziła także B. M. (por. k. 85/2 a.s.), która od czasu konfliktu wykonuje te prace wraz z rodziną.

Oceniając podleganie ubezpieczeniom społecznym z tytułu wykonywania spornej umowy nie wziął także Sąd I instancji pod uwagę oczywistego skądinąd faktu, że umowa
o pełnieniu obowiązków kościelnego
została zawarta nie przez H. D., lecz przez oboje małżonków, a zatem musiałaby obligować ich oboje do wykonywania obowiązków kościelnego.

W świetle ustalonego zakresu obowiązków kościelnego należy stwierdzić z całą pewnością, że nie istniała w Parafii realna potrzeba angażowania równocześnie dwóch kościelnych na podstawie odpłatnej umowy o świadczenie usług, gdyż ani te dwie osoby
nie miałyby po prostu co robić, ani też Parafia nie dysponowała środkami, aby takie – zbędne osoby – odpłatnie angażować.

Przed Sądem Apelacyjnym (por. e-prot. k. 239 a.s.) proboszcz Parafii podał,
że z uwagi na zróżnicowane rozmiary poszczególnych parafii, każda z nich we własnym zakresie decyduje czy zatrudni kościelnego odpłatnie, czy będzie to osoba wykonująca obowiązki na zasadzie wolontariatu. Podał też, że on sam administruje czterema niedużymi parafiami i w każdej z nich kościelny wykonuje obowiązki na zasadzie wolontariatu. Osoby wykonujące obowiązki kościelnego w zasadzie rekrutują się spośród członków danej parafii. H. i E. D. w przeszłości byli członkami parafii w M.
(6’35” nast.).

Podał też ks. A. M., że najważniejszym elementem, przesądzającym
o zawarciu umowy z małż. D. było poszukiwanie przez nich mieszkania, ponieważ musieli opuścić mieszkanie dotychczasowe. Trzeba było działać szybko. Pani R. J. (dotychczasowy kościelny Parafii) przeprowadziła się do syna, opróżniając w ten sposób lokal, który zasiedliła rodzina D.. Dodał, że R. J. również obowiązki kościelnego pełniła bezpłatnie, zajmując mieszkanie Parafii (7’44” nast.).

Na pytanie Sądu – czy zatrudniłby w Parafii kościelnego odpłatnie, proboszcz zdecydowanie odpowiedział, że nie, ponieważ nie ma takiej realnej możliwości z uwagi
na sytuację finansową Parafii, która nie dysponuje żadnymi środkami do wyasygnowania na taki cel (9’16” nast.)

Ks. A. M., który pełni obowiązki proboszcza Parafii od ponad 25 lat, podał,
że w jego odczuciu wykonywanie obowiązków kościelnego zajmuje średnio 2,5 godz. tygodniowo. Takie są również obecne realia w tym zakresie, kiedy obowiązki te realizują członkowie Rady Parafialnej. Składa się na to przygotowanie kościoła pół godziny przed nabożeństwem, a ponadto w miarę potrzeby zgrabienie liści czy odśnieżenie, kiedy to jest potrzebne. Koszenie trawy na suchym terenie, jakim jest otoczenie kościoła, wykonywane jest raz w miesiącu (11’45” nast.).

H. D. podała, że posiadali duże mieszkanie kolejowe w M., którego nie byli w stanie utrzymać, gdyż rodzinę utrzymywał jedynie mąż. Ona nie pracowała. Utrzymywali się z opieki społecznej. Prosili o zamianę mieszkania na mniejsze, ale bezskutecznie. Szukali zatem innego mieszkania. Byli parafianami parafii
w M., którą administruje ten sam proboszcz, co w K. (14’30” nast.).

Na pytanie – czy szukali pracy, czy mieszkania, H. D. odpowiedziała,
że szukali mieszkania (16’43”).

E. D. podał, że zawodowo pracował do 2008 roku. Potem już
nie pracował (17’50”).

Z protokołu posiedzenia Rady Parafialnej Parafii z dnia 22 sierpnia 1999r. wynika,
że z dniem 31 sierpnia 1999r. rozwiązano umowę o pełnieniu obowiązków kościelnego
z R. J. (uchwała nr 3), zaś Rada upoważniła proboszcza do zawarcia umowy
z małż. D. według przedstawionego zakresu obowiązków i prawa kościelnego (uchwała nr 5) (por. k. 244 – 245 a.s.). Wytyczne do zawarcia umowy wskazywały,
że umowa będzie nieodpłatna, a małżonkom zostanie udostępniony lokal mieszkalny
po R. J. (por. k. 246 a.s.).

Dodać ponadto trzeba, że jak podała B. M., małżonkowie nie zostali parafianami parafii w K., nie uczestniczyli w nabożeństwach i nie płacili składki (por. k. 85 a.s.). Z kolei proboszcz, w kontekście potencjalnej eksmisji, zeznał, że nie chciał tego czynić, by nie narażać wizerunku Parafii, gdyż znane mu jest antyklerykalne nastawienie H. D. (por. k. 82 a.s.).

Ze wskazanych okoliczności, zdaniem Sądu Apelacyjnego, w sposób jednoznaczny wynika, że wolą stron umowy było przede wszystkim zapewnienie przez Parafię lokalu mieszkalnego parafianom innej parafii – w M., administrowanej przez tego samego proboszcza ks. A. M., którzy nie byli w stanie utrzymać dotychczasowego mieszkania, gdyż nie posiadali odpowiednich środków finansowych. Dlatego małż. D. wraz z dziećmi przeprowadzili się z M. do K.. Dalszą formą pomocy rodzinie D. przez Parafię było ponoszenie przez tę Parafię znaczącej części kosztów utrzymania mieszkania: opłat za gaz, wodę, wywóz śmieci, telefon. Zainteresowani mieli jedynie pokrywać koszty zużywanej energii elektrycznej oraz centralnego ogrzewania, a także rozmów telefonicznych w przypadku przekroczenia ustalonego limitu.

Wykonywanie obowiązków kościelnego w Parafii stanowiło jedynie formę odpłatności w naturze za prawo do użytkowania lokalu mieszkalnego.

Brak jest natomiast podstaw do przyjęcia, aby intencją stron umowy było przede wszystkim podjęcie przez oboje małżonków D. obowiązków kościelnego w sytuacji, gdy H. D. od ponad 10 lat nie podejmowała żadnej formy zatrudnienia, zaś E. D. pozostawał w stosunku pracy i miał perspektywę konieczności kontynuowania tego zatrudnienia przez kolejne kilka (ostatecznie – dziewięć) lat, celem uzyskiwania środków do życia dla czteroosobowej rodziny, praca zaś kościelnego nie miała przynosić żadnych środków do życia. Z drugiej natomiast strony – w Parafii nie było realnego zapotrzebowania na zawarcie odpłatnej umowy o świadczenie usług na stanowisku kościelnego jednej, a tym bardziej dwóch osób, Parafia nie dysponowała tez żadnymi środkami finansowymi na taki cel. Nigdy też kościelny w Parafii nie wykonywał swych obowiązków inaczej, jak tylko na zasadzie wolontariatu. Taka też sytuacja ma miejsce
po zaprzestaniu wykonywania czynności kościelnego przez małżonków.

Za tym, że pomiędzy stronami nigdy nie było mowy o wykonywaniu obowiązków kościelnego na zasadzie jakieś odpłatności, a jedynie była to forma ekwiwalentności
za zajmowane przez rodzinę mieszkanie, świadczy fakt, że przez kilkanaście lat żadne
z małżonków (a zwłaszcza H. D.) nie czyniło żadnych starań, aby
z wykonywania obowiązków kościelnego uczynić dla siebie tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym, żadne też nie zgłaszało tej pracy jako źródła swoich przychodów, wypełniając corocznie deklarację podatkową. Nie uczynili tego także w trakcie narastającego
od 2012 roku konfliktu.

Dopiero ukończenie przez H. D. powszechnego wieku emerytalnego
i perspektywa uzyskania emerytury przy równoczesnym niewielkim wymiarze wykazanych okresów składkowych skłoniły ją do wykazania wykonywania obowiązków kościelnego jako rzekomego okresu zatrudnienia i do twierdzenia, że łączył ją z Parafią stosunek pracy.

Faktyczna jednak treść spornej umowy o pełnieniu obowiązków kościelnego, sprowadzająca się do „odpracowania” zajmowanego mieszkania oraz kosztów jego utrzymania, nie może zostać uznana za tytuł podlegania ubezpieczeniom społecznym.

Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 386 § 1 kpc, Sąd Apelacyjny orzekł
jak w wyroku.

O kosztach orzeczono po myśli art. 98 kpc i art. 99 kpc przy zastosowaniu § 9 ust. 2
i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednol. z 2018r. poz. 265) oraz art. 36 ustawy
z dnia 28.07.2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych
(tekst jednol. Dz.U. z 2018r. poz. 300) (120 zł + 240 zł + 30 zł = 390 zł) zważywszy, że żadna ze stron nie wskazała wartości przedmiotu sporu, a organ rentowy wręcz stwierdził, iż decyzja ma charakter ewidencyjny.

/-/ SSA W.Bzibziak /-/ SSA A.Kolonko /-/ SSA W.Nowakowski

Sędzia Przewodniczący Sędzia

ek

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Alicja Kolonko,  Wojciech Bzibziak ,  Witold Nowakowski
Data wytworzenia informacji: