Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 915/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2019-01-25

Sygn. akt III AUa 915/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 stycznia 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek (spr.)

Sędziowie

SSA Jolanta Pietrzak

SSA Tadeusz Szweda

Protokolant

Elżbieta Szewczyk

po rozpoznaniu w dniu 25 stycznia 2019 r. w Katowicach

sprawy z odwołania M. W.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w O.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w O.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 31 stycznia 2018 r. sygn. akt VIII U 902/17

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA T.Szweda
Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 915/18

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 31 stycznia 2018r. Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach zmienił decyzję organu rentowego Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. z dnia 29 marca 2017r. i przyznał ubezpieczonej M. W. prawo do emerytury od dnia 1 lutego 2017r.

W zaskarżonej decyzji organ rentowy, działając na podstawie art. 114 ust. 1 ustawy
dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, odmówił ubezpieczonej M. W. prawa do emerytury, z uwagi na brak dostatecznych dowodów. Otóż bowiem organ rentowy nie zaliczył wnioskodawczyni okresu zatrudnienia
w Spółdzielni Pracy (...) w K. (następcy prawnemu Miejskiej Pralni
i Farbiarni w C.) od 12 grudnia 1969r. do 26 września 1970r.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczona wniosła o jej zmianę i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyznanie jej prawa do emerytury. Podkreśliła, że wykonywana przez nią praca w okresie spornym, była pracą na podstawie umowy o pracę. Przedłożyła kserokopię starego dowodu osobistego wraz z adnotacją o zatrudnieniu w Miejskiej Pralni
i Farbiarni w C.. Jednocześnie ubezpieczona podniosła, że dokumentacja osobowa oraz płacowa z okresu wykonywanej przez nią pracy w Spółdzielni Pracy (...)
w K. została zniszczona. Zaznaczyła także, że w tym okresie pracowała na pełny etat oraz opiekowała się dzieckiem.

Sąd Okręgowy ustalił, iż ubezpieczona M. W. (urodzona (...)) jest uprawniona do emerytury niemieckiej. W dniu 24 listopada 2015r. wniosła
o przyznanie jest prawa do emerytury w Polsce. Przedłożyła organowi rentowi Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w O. zaświadczenie o zatrudnieniu w Miejskich Pralniach i Farb w C. na stanowisku suszarniowej w okresie od 12 grudnia 1969r.
do 26 listopada 1970r. Decyzją z dnia 24 października 2016r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do emerytury, bowiem jedyny okres zatrudnienia na terytorium Polski, tj. okres od 12 grudnia 1969r. do 26 września 1970r. w Spółdzielni Pracy (...)
w C. nie został przez nią wystarczający udowodniony, gdyż w przedłożonym zaświadczeniu nie podano wymiaru czasu pracy oraz informacji o rodzaju umowy, na której była zatrudniona ubezpieczona. Decyzja ta została wydana w oparciu o decyzję z dnia
10 kwietnia 2016r., w której odmówiono ustalenia dla ubezpieczonej kapitału początkowego.

W dniu 21 grudnia 2016r. ubezpieczona przedłożyła organowi rentowemu kserokopię starego dowodu osobistego wraz z adnotacją o zatrudnieniu w Miejskiej Pralni i Farbiarni
w C. w okresie od 12 grudnia 1969r. do 26 listopada 1970r.

Następnie w dniu 27 lutego 2017r. ubezpieczona złożyła kolejny wniosek, domagając się zaliczenia do stażu pracy okresu niewykonywania pracy z powodu opieki nad dziećmi
w wieku do lat 4 w okresie od 27 czerwca 1971r. do 27 czerwca 1974r.
oraz uwzględnienia spornego okresu pracy w Spółdzielni Pracy (...) w C..

Zaskarżoną decyzją z dnia 29 marca 2017r. organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do emerytury z przyczyn podanych jak wyżej.

Na polecenie Sądu Okręgowego, organ rentowy wskazał, że hipotetyczna wysokość emerytury, którą otrzymywałaby ubezpieczona, o ile spełniałaby wszystkie przesłanki,
na dzień 27 lutego 2017r. wynosiłaby 643,07 zł.

Ponadto Sąd ten ustalił, że ubezpieczona w okresie od 12 grudnia 1969r.
do 26 listopada 1970r. była zatrudniona na podstawie umowy o pracę na stanowisku suszarniowej w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C. (poprzedniku prawnym Spółdzielni Pracy (...) w C.). Zakład ten zajmował się praniem i suszeniem rzeczy
ze szpitala. Ubezpieczona zajmowała się wieszaniem mokrego prania - głównie pościeli
i ręczników, na deskach. Transport brudnych rzeczy przyjeżdżał rano oraz w południe. Pracowała w 4 osobowej grupie, gdzie dwie osoby były odpowiedzialne za pranie, pozostałe za suszenie. Była podporządkowana majstrowi, który kontrolował jej pracę. Zdarzało się,
że była przez niego wysyłana do prasowania wysuszonych rzeczy. Pracowała także
na maglownicy. Z tego tytułu otrzymywała wynagrodzenie w wysokości ok. 1.000 zł netto, które otrzymywała z dołu po przepracowaniu miesiąca.

Dokumentacja osobowa oraz płacowa z okresu zatrudnienia ubezpieczonej w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C. została zniszczona. Adnotację o zatrudnieniu
w powyższym zakładzie pracy umieszczono w dowodzie osobistym ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy dał wiarę zeznaniom ubezpieczonej, która twierdziła, że w okresie
od 12 grudnia 1969r. do 26 listopada 1970r. była zatrudniona na podstawie umowy o pracę
na stanowisku suszarniowej w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C., albowiem wnioskodawczyni w sposób jasny i logiczny przedstawiła zakres wykonywanych przez nią czynności. Okoliczność ta nie była kwestionowana przez organ rentowy. Fakt wykonywania przez nią tej pracy, potwierdza nie tylko zaświadczenie o zatrudnieniu znajdujące się
w aktach organy rentowego, ale i kserokopia dowodu osobistego ubezpieczone znajdującego się w aktach sprawy, w którym to widnieją pieczęcie z adnotacją o tym, że w okresie spornym ubezpieczona była zatrudniona w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C..

Okoliczności te były podstawą wydania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie,
zaś uwzględnienie ubezpieczonej opisanego okresu pracy do okresów składkowych, skutkowałoby umożliwieniem obliczenia kapitału początkowego, o jakim mowa
w art. 173-174 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jednolity Dz. U. z 2016r. poz. 887 ze zm. - dalej jako ustawa emerytalna). W ocenie Sądu Okręgowego, z powyższych przepisów wnika jednoznacznie,
iż aby zaliczyć ubezpieczonej sporny okres, jako składkowy i tym samym ustalić wartość kapitału początkowego, winna ona wykazać, iż była w tym okresie zatrudniona w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy.

Tymczasem - zdaniem Sądu Okręgowego - z przeprowadzonego postępowania dowodowego jednoznacznie wynika, że ubezpieczona w okresie od 12 grudnia 1969r.
do 26 września 1970r. była zatrudniona w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C.. Pracowała tam w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku suszarniowej. Każdego dnia suszyła pranie dostarczane ze szpitala, wieszała je na drewnianych deskach. Była podporządkowana majstrowi, na którego polecenie również prała. Fakt spornego zatrudnienia odzwierciedla również wpis w kserokopii dowodu osobistego przedłożonego przez ubezpieczoną jeszcze w trakcie postępowania administracyjnego toczącego się przed organem rentowym. Co więcej, wynika on również z zaświadczenia o zatrudnieniu wystawionego przez następcę prawnego Miejskiej Pralni i Farbiarni w C., tj. Spółdzielni Pracy (...) w K..

Zatem Sąd Okręgowy uznał, że odwołująca wykazała, że przed dniem 1 stycznia 1999r. posiadała okresy składkowe. W konsekwencji, przysługuje jej prawo do ustalenia kapitału początkowego.

Mając na uwadze przedstawione okoliczności, Sąd ten, na podstawie art. 477 14
§ 2 k.p.c.
zmienił zaskarżoną decyzję organu rentowego w ten sposób, że przyznał ubezpieczonej - w oparciu o art. 183 i 129 ustawy emerytalnej - prawo do emerytury począwszy od dnia 1 lutego 2017r., czyli od pierwszego dnia miesiąca, w którym złożono wniosek.

W apelacji od zaprezentowanego rozstrzygnięcia organ rentowy zarzucił Sądowi pierwszej instancji naruszenie przepisu:

1. art. 233 k.p.c., a to orzeczenie z przekroczeniem granic swobodnej oceny dowodów polegającym na oparciu się wyłącznie o twierdzenia ubezpieczonej pozostające
w sprzeczności z pozostałymi dowodami w sprawie, iż ubezpieczona wykonywała pracę w pełnym wymiarze czasu pracy w spornym okresie;

2. art. 6 ust. 2 pkt 1 lit a ustawy emerytalnej poprzez uznanie, że okresem składkowym jest okres zatrudnienia, co do którego brak jest dowodów potwierdzających wymiar czasu pracy.

W oparciu o przedstawione zarzuty, skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i oddalenie odwołania oraz zasądzenie od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Apelujący podniósł, iż wbrew ustaleniom Sądu Okręgowego, organ rentowy
nie kwestionował, iż ubezpieczona była zatrudniona w Miejskiej Pralni i Farbiarni
w C. w okresie od 12 grudnia 1969r. do 26 listopada 1970r. Samo jednak zatrudnienie nie pozwala na stwierdzenie, że dany okres jest okresem składkowym
w rozumieniu ustawy. Ponieważ okres sporny przypada przed dniem 15 listopada 1991r.,
dla oceny czy dany okres jest okresem składkowym, konieczne jest zastosowanie przepisu
art. 15 ust. 2 pkt 1 lit a ustawy emerytalnej, zgodnie z którym za okresy składkowe uważa się również przypadające przed dniem 15 listopada 1991r. okresy zatrudnienia po ukończeniu
15 lat życia na obszarze Państwa Polskiego - w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy, jeżeli w tych okresach pracownik pobierał wynagrodzenie lub zasiłki
z ubezpieczenia społecznego: chorobowy, macierzyński lub opiekuńczy, albo rentę chorobową. Zadaniem skarżącego, ubezpieczona wprawdzie wykazała, że w spornym okresie pracowała, jednak nie wykazała, w jakim wymiarze czasu pracy pracowała, co uniemożliwia uznanie, iż okres sporny jest okresem składkowym.

Według skarżącego, Sąd pierwszej instancji oparł się wyłącznie na zeznaniach ubezpieczonej, które jednak nie mogą być wystarczające dla dokonania tak istotnych ustaleń, które skutkują przyznaniem ubezpieczonej prawa do emerytury. Organ rentowy
nie kwestionuje, iż w postępowaniu przed sądem ubezpieczeń społecznych nie ma ograniczeń dowodowych, zatem dowodem w sprawie mogą być również zeznania strony, jednakże
nie może ujść uwadze sądu, że zeznania te mają nikłą wartość dowodową, skoro ograniczają się one jedynie do wskazania przez stronę, że okoliczność sporna - wymiar czasu pracy - był taki jak to stwierdziła zainteresowana w rozstrzygnięciu sprawy na swoją korzyść strona.
Sąd Okręgowy zaniechał dopuszczenia dowodów z akt osobowych ubezpieczonej za sporny okres, w których wprawdzie nie ma dowodów na wymiar czasu pracy, jednakże być może mogłyby one zweryfikować twierdzenia strony w zakresie wysokości wynagrodzenia - jeśli
w aktach tych zachowały się angaże lub umowa o pracę.

Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na ubezpieczonej, gdyż to ona wywodzi skutki prawne z ustalenia wymiaru czasu pracy w jakim pracowała.

Nadto, uszło uwadze Sądu Okręgowego, że ubezpieczona w spornym okresie wychowywała półtoraroczne dziecko i nie wyjaśniła kto nim się zajmował, skoro ubezpieczona miałaby pracować w pełnym wymiarze czasu pracy oraz czy w okresie zatrudnienia nie korzystała z urlopu wychowawczego, (dziecko nie ukończyło 4 lat do końca spornego zatrudnienia), który podlegałby wyłączeniu z okresu składkowego - jako okres niewykonywania pracy i nieuzyskiwania wynagrodzenia (co przy braku dokumentacji płacowej ubezpieczonej nie jest wykluczone). Ubezpieczona nigdy wcześniej nie pracowała,
a po 26 września 1970r. ( po zakończeniu spornego okresu) również nie podjęła żadnej
pracy i nie pracowała przez kolejne 18 lat - do czasu wyjazdu za granicę, co świadczy,
że jej sytuacja rodzinna i finansowa pozwalała jej na niepodejmowanie pracy.
W konsekwencji - w ocenie skarżącego - nie można bezkrytycznie przyjąć, iż akurat
w okresie, gdy urodziła pierwsze dziecko, podjęła i kontynuowała pracę w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż przepisy prawa ubezpieczenia społecznego mają charakter bezwzględnie obowiązujący. Tworzą system prawa ścisłego, zamkniętego.
Nie mogą być przeto interpretowane rozszerzająco (por. wyrok Sądu Najwyższego
z 25 września 2014r., sygn. akt I UK 39/14). Zatem, zgodnie z normą art. 6 ust. 2 pkt 1
lit a ustawy emerytalnej, za okresy składkowe uważa się również przypadające
przed dniem 15 listopada 1991r. okresy zatrudnienia po ukończeniu 15 lat życia
na obszarze Państwa Polskiego - w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego
wymiaru czasu pracy, jeżeli w tych okresach pracownik pobierał wynagrodzenie lub zasiłki
z ubezpieczenia społecznego: chorobowy, macierzyński lub opiekuńczy albo rentę chorobową.

Ponadto, nie powinno przy tym budzić wątpliwości, iż stosownie do treści
art. 6 k.c., ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. W postępowaniu sądowym ubezpieczony może korzystać z wszelkich środków dowodowych niebudzących wątpliwości, spójnych i precyzyjnych. Podkreślić przy tym trzeba, że przepisy z zakresu ubezpieczeń społecznych są normami bezwzględnie obowiązującymi i nie zawierają unormowań pozwalających na ustalenie przebiegu ubezpieczenia w sposób prawdopodobny. Jednocześnie ciężar dowodu spoczywa
na stronach postępowania cywilnego. To one - a nie Sąd - są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i one wreszcie ponoszą odpowiedzialność za jego wynik.
Na powyższe wskazuje przepis art. 3 k.p.c., który wskazuje, że to na stronach ciąży obowiązek dawania wyjaśnień co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą
i przedstawiania dowodów na ich poparcie; a nadto przepis art. 232 k.p.c., zgodnie
z którym strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Nie jest rzeczą sądu wyszukiwanie dowodów w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron, a dopuszczenie dowodu z urzędu jest dobrowolne
i nie może naruszać zasady bezstronności. Ewentualne ujemne skutki nieprzedstawienia dowodu lub też zaoferowania dowodów nie pozwalających poczynić kategorycznych
ustaleń lub budzących istotne wątpliwości obciążają stronę. Stąd też, to na ubezpieczonym spoczywała powinność przedstawienia takich dowodów, które w niebudzący wątpliwości sposób, pozwalałyby na przyznanie prawa do emerytury. Jednocześnie nie jest możliwe przyznanie prawa do emerytury wyłącznie na podstawie twierdzeń wnioskodawcy,
gdyż - jak wskazuje Sąd Najwyższy - oświadczenie ubezpieczonego dotyczące przebytych okresów składkowych i nieskładkowych nie stanowi jeszcze dowodu posiadania tych
okresów (por. wyrok Sądu Najwyższego dnia 19 marca 1997r., II UKN 42/97). Twierdzenia te muszą być udowodnione i nie mogą być objęte normami art. 228 k.p.c.
(wobec ich spornego charakteru) oraz normą art. 230 k.p.c. (gdyż nie wynikały
w sposób bezpośredni z treści dołączonych do akt dokumentów z akt osobowych ubezpieczonego).

W okolicznościach niniejszej sprawy ubezpieczona nie wykazała, iż była zatrudniona w Miejskiej Pralni i Farbiarni w C. w okresie od 12 grudnia 1969r. do 26 listopada 1970r. w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy.

Otóż bowiem w dokumentacji osobowej ubezpieczonej M. W. z Miejskiej Pralni i Farbiarni w C. (przesłanej przez Związek (...) w K.) brak dokumentu, z którego wynikałoby,
iż ubezpieczona była zatrudniona w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy. Z zachowanego w tym zbiorze świadectwa pracy z dnia 2 października 1970r. wynika jedynie, że w okresie od dnia 12 grudnia 1969r. do dnia 26 września 1970r. ubezpieczona była zatrudniona na stanowisku suszarniowej. Podkreślenia przy tym wymaga, że obowiązujące w okresie od dnia 12 grudnia 1969r. do dnia 26 września 1970r. przepisy regulujące stosunek pracy łączący M. W. z Miejską Pralnią i Farbiarnią w C. w postaci rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 16 marca 1928r. o umowie
o pracę robotników
(Dz. U. nr 35, poz. 324) oraz art. 259 pkt 3, art. 284 i 441-477 Kodeksu zobowiązań - rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 października 1933r.
(Dz. U. nr 82, poz. 598) nie zawierały domniemania, że ubezpieczona była zatrudniona
w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy.

Ponadto, z treści art. 11 dekretu o dowodach osobistych z dnia 22 października 1951r. (Dz.U. nr 55, poz. 382) wynika, że w latach 1969 - 1970 w dowodach osobistych odnotowywano jedynie datę przyjęcia do pracy i zwolnienia, nie uzależniając tego wpisu
od zatrudnienia w wymiarze nie niższym, niż połowa pełnego wymiaru czasu pracy.

Zatem, wobec braku zgłoszenia M. W. do ubezpieczenia w omawianym okresie oraz z uwagi na utrwalone orzecznictwo stanowiące o tym, że zaliczenie nieudokumentowanych okresów składkowych wymaga dowodów precyzyjnych, jednoznacznych i absolutnie pewnych (por. wyroki Sądu Najwyższego dnia 9 stycznia 1998r., II UKN 440/97 i z dnia 22 listopada 2001r., I PKN 660/00) stwierdzić należało -
w ślad za stanowiskiem apelującego organu rentowego - że okres ten nie został dostatecznie dowiedziony przez wnioskodawczynię i jako taki, nie może być też uwzględniony
w wymiarze okresów składkowych służących do obliczenia wartości kapitału początkowego.

Konkludując, Sąd drugiej instancji na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

/-/SSA J.Pietrzak /-/SSA M.Procek /-/SSA T.Szweda
Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Marek Procek,  Jolanta Pietrzak ,  Tadeusz Szweda
Data wytworzenia informacji: