III AUa 619/19 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2020-10-28
Sygn. akt III AUa 619/19
UZASADNIENIE
Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w C. odmówił przyznania A. P. prawa do emerytury z tytułu pracy
w warunkach szczególnych, bowiem ubezpieczony nie wykazał 15 lat pracy w takich warunkach.
W odwołaniu A. P. domagał się ponownego rozpoznania sprawy, albowiem pracował w warunkach szczególnych przez większą, niż wymagana, liczbę lat.
W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, z przyczyn które stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji.
Sąd Okręgowy w Częstochowie w oparciu o akta rentowe i osobowe ubezpieczonego, jego zeznania oraz zeznania świadków K. C., E. R., W. S. i W. P., ustalił, iż A. P., urodzony (...), w dniu 24 sierpnia 2016 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do emerytury, załączając
do między innymi:
- wystawione przez Kierownika Sekcji Ogólnej (...) w K. K. G. świadectwo wykonywania prac w szczególnych warunkach z dnia 21 września 2006 r.,
z którego wynika, że w okresie od 1 listopada 1988 r. do 30 kwietnia 2000 r. wykonywał pracę palacza niezautomatyzowanych pieców c.o. na stanowisku palacza;
- wystawione przez Zakład (...) Urzędu Wojewódzkiego w K. z siedzibą w C. Sekcja d/s archiwum zlikwidowanych przedsiębiorstw państwowych świadectwo wykonywania prac
w szczególnych warunkach, potwierdzające wykonywanie przez niego pracy w warunkach szczególnych w czasie zatrudnienia w (...) w C. w okresach od 21 czerwca 1974 r. do 31 grudnia 1981 r., od 1 stycznia 1982 r. do 31 marca 1982 r.
i od 17 listopada 1982 r. do 31 października 1988 r.
Sąd Okręgowy ustalił dalej, że w istotnym dla sprawy okresie do 31 grudnia 1998 r., A. P.:
1. od 1 września 1972 r. do 31 października 1988 r. był zatrudniony w (...) w C.;
2.
od 1 listopada 1988 r. do 31 grudnia 1998 r. (i dalej do 21 września 2006 r.) był zatrudniony w Zakładzie (...)
i (...)w K..
Łączny ogólny „staż emerytalny” ubezpieczonego na dzień 1 stycznia 1999 r. wynosi 26 lat,
4 miesiące i 1 dzień.
W dniu 1 września 1972 r. A. P. podjął pracę w (...) w C. w charakterze malarza-szklarza przy pracach ogólnobudowlanych, z dniem 21 czerwca 1974 r. został przeniesiony na stanowisko malarza, na którym zajmował się malowaniem konstrukcji metalowych hal produkcyjnych.
Z dniem 1 lipca 1975 r., w ramach porozumienia między zakładami pracy, ubezpieczony został przeniesiony do (...) Przedsiębiorstwa (...) w C.. Od 1 lipca 1975 r. przez okres około trzech lat, A. P. zajmował się malowaniem elewacji budynków mieszkalnych, tj. ścian zewnętrznych i wszelkiego rodzaju balustrad. Prace malarskie wykonywał z elektrycznego kosza zewnętrznego, a malowane przez niego budynki były już zamieszkane; następnie został przeniesiony do pracy przy montażu rusztowań potrzebnych do budowy wieżowców i bloków czteropiętrowych wykonywanych w technologii wielkiej płyty. Brygada ubezpieczonego kładła nadto tynki natryskowe i kitowała spoiny na tych budynkach oraz rozbierała rusztowania po zakończonej budowie. Powyższe prace wykonywał przez cały rok, albowiem zimą na budowach wykorzystywane były prowizoryczne kotłownie, przy pomocy których ogrzewano złącza wielkich płyt, dzięki czemu budynki mogły być stawiane również w niskich temperaturach. Dodatkowo w okresach zimowych A. P. był kierowany do pracy przy obsłudze kotłowni montowanych na placach budowy. Stanowił je stary parowóz obudowywany płytami. Tak stworzona kotłownia była następnie opalana koksem
i wytwarzała parę do ogrzewania znajdujących się na terenie budowy baraków i pomieszczeń biurowych. W ramach pracy w kotłowni do obowiązków ubezpieczonego należało palenie
w palenisku parowozu.
Z dniem 17 listopada 1982 r. ubezpieczony został przeniesiony do pracy w kotłowni Hotelu Pracowniczego, ogrzewanego z sieci miejskiej. W jego kotłowni znajdował się jeden piec służący przez cały rok do ogrzewania wody użytkowej dla mieszkańców oraz dodatkowo w okresie zimowym (od końca września do marca) pary na potrzeby kuchni hotelowej, przygotowującej w tym czasie posiłki regeneracyjne wydawane pracownikom (...)na budowach. Piec znajdujący się w kotłowni Hotelu był opalany koksem, rocznie zużywał około 40 ton, nie był to piec nadmuchowy, a w jego komorze spalania jednorazowo mieściły się 3-4 taczki koksu. Kotłownia hotelowa pracowała całą dobę, a na każdej zmianie pracował jeden palacz. Zasypywanie pieca koksem i wybieranie szlaki trwało łącznie około 1,5 godziny
i odbywało się od 4 razy na dobę w początkowym okresie pracy wnioskodawcy w kotłowni, do jednego razu na dobę w okresie późniejszym - zależnie od ilości pracowników korzystających z Hotelu oraz ilości przygotowywanych posiłków regeneracyjnych. Jeden z zasypów pieca z reguły odbywał się na nocnej zmianie nad ranem, tak aby czynności te zostały zakończone przed rozpoczęciem pracy przez pracowników kuchni. Po porannym zasypaniu i oczyszczeniu pieca palacz włączał pompę cyrkulacyjną i regularnie dopuszczał wody do kotła. Piec nie był wykorzystywany na potrzeby procesów produkcyjnych.
W związku z przejęciem budynku przy ul. (...) w C. przez Wojewódzki Urząd (...) w C., A. P. z dniem
1 listopada 1988 r. stał się pracownikiem tego Urzędu, przy czym faktyczny charakter jego zatrudnienia nie uległ zmianie. Odwołujący nadal pracował w kotłowni tego budynku,
w którym mieściła się wówczas przychodnia i szpital. Podobnie, jak wcześniej Hotel Pracowniczy, tak samo szpital i przychodnia, ogrzewane były z sieci miejskiej,
zaś obsługiwana przez ubezpieczonego kotłownia służyła jedynie do dostarczania ciepłej wody użytkowej na potrzeby pracowników i pacjentów.
Prace w opisanym powyżej charakterze ubezpieczony świadczył stale, w pełnym wymiarze czasu pracy i co do zasady w poszczególnych wskazanych powyżej okresach
nie był delegowany do jakichkolwiek innych zadań, za wyjątkiem krótkiego okresu w 1982 r., kiedy to został przeniesiony do pracy w magazynie przy układaniu rusztowań.
W rozważaniach prawnych Sąd I instancji odniósł się do treści art. 184 ust. 1 ustawy
z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (tekst jedn. Dz. U. z 2016 r., poz. 887 z późn. zm.), zgodnie z którym ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 r. przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli:
1. okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury
w wieku niższym niż 60 lat - dla kobiet i 65 lat - dla mężczyzn oraz
2. okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27.
Emerytura, o której mowa w ust. 1, przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku
o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa (ust. 2).
W myśl art. 32 ust. 1 ustawy emerytalnej, ubezpieczonym urodzonym przed dniem
1 stycznia 1949 r., będącym pracownikami, o których mowa w ust. 2 i 3, zatrudnionymi
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, przysługuje emerytura w wieku niższym, niż określony w art. 27 ust. 2 i 3.
Dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ust. 1, za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia (ust. 2). Wiek emerytalny, o którym mowa w ust. 1, rodzaje prac lub stanowisk
oraz warunki, na podstawie których osobom wymienionym w ust. 2 i 3 przysługuje prawo do emerytury, ustala się na podstawie przepisów dotychczasowych (ust. 4).
W dalszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, iż zgodnie z § 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.), do uzyskania prawa do emerytury wymagany jest dla mężczyzny okres zatrudnienia
w wymiarze 25 lat. Pracownik, który wykonywał prace w szczególnych warunkach, wymienione w wykazie A, nabywa prawo do emerytury, jeżeli osiągnie wiek emerytalny, wynoszący dla mężczyzn 60 lat, ma wymagany okres zatrudnienia, w tym co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych (§ 4 ust. 1). Praca w warunkach szczególnych winna być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku
(§ 2 ust. 1).
W ocenie Sądu Okręgowego A. P. nie spełnia wymienionych powyżej warunków do uzyskania prawa do emerytury, albowiem na dzień 1 stycznia 1999 r. nie udowodnił 15 lat pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. Nie można bowiem uznać za pracę wykonywaną w warunkach szczególnych okresu zatrudnienia ubezpieczonego w (...) w C. od 17 listopada 1982 r. do 31 października 1988 r. i następnie w Zakładzie (...)
w K. od 1 listopada 1988 r. do 31 grudnia 1998 r. na stanowisku palacza c.o.
W wykazie A, Dziale XIV, poz. 1 rozporządzenia wymienione zostały jedynie prace niezautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego, w poz. 2 wymieniono prace oczyszczaczy przemysłowych kotłów parowych lub wodnych, zaś wykaz B w ogóle nie wymienia pracy palaczy i pokrewnych. Ubezpieczony obsługiwał kotłownię dostarczającą ciepłą wodę użytkową na potrzeby mieszkańców hotelu pracowniczego, a następnie pracowników i pacjentów szpitala
i przychodni przygotowującej w okresie od końca września do marca posiłki regeneracyjne wydawane pracownikom (...) w C. na budowach. Jednocześnie, zainstalowany w kotłowni piec nie był częścią ciągu technologiczno-produkcyjnego zakładu przemysłowego, zaś fakt, że nie był to piec nadmuchowy, ilość spalanego paliwa wynosiła 3-4 taczki na jeden zasyp i od początkowo 4 do później tylko
1 zasypu pieca na dobę oraz rodzaj spalanego w tym piecu paliwa (koks), nie przemawiają za możliwością zaliczenia go do kotłów przemysłowych, gdzie paliwem jest węgiel mielony pyłowy, kotły są nadmuchowe, a sama komora spalania ma duże gabaryty. Nadto należy wskazać na rozgraniczenie w przywołanych przepisach działu XIV wykazu A stanowiska palacza od stanowiska rusztowego i oczyszczacza, co jednoznacznie świadczy o tym, że kotły przemysłowe wymagały różnego rodzaju obsługi na odrębnych stanowiskach, gdy tymczasem
w przypadku kotłów „zwykłych” - wszystkie te prace wykonuje palacz, tak jak to miało miejsce w przypadku odwołującego.
Zdaniem Sądu Okręgowego, między kotłem typu przemysłowego - umiejscowionym w ciągu technologicznym danego zakładu pracy, którego praca ma zasadniczo dostarczać temu zakładowi energii w postaci pary (np. poruszającej rozmaite urządzenia i maszyny) lub gorącej wody wykorzystywanej w procesie produkcji, a kotłem typu grzewczego, którego zadaniem jest zasadniczo dostarczanie ciepła, dla którego gorąca woda lub para jest jedynie nośnikiem, lub też dostarczanie ciepłej wody i pary do celów użytkowych, ale nie przemysłowych (np. mycie, pranie, gotowanie), istnieje szereg technicznych różnic (m.in. temperatury uzyskiwane w komorze spalania, ciśnienie wody/pary osiągane w instalacji, ilość i rodzaj spalanego paliwa), powodujących istotne różnice w ich obsłudze, co wyklucza zastosowanie rozszerzającej wykładni zapisów działu XIV, poz. 1 cytowanego rozporządzenia i objęcie nimi również prac przy obsłudze innych pieców (kotłów), niebędących kotłami typu przemysłowego. Sam natomiast rodzaj obsługiwanego przez ubezpieczonego pieca nie był sporny i wprost wynikał z jego wyjaśnień oraz zeznań świadków.
Sąd Okręgowy odwołał się przy tym do poglądu Sądu Apelacyjnego w Katowicach, wyrażonego w wyroku z 24 listopada 2010 r. sygn. akt III AUa 988/10, zgodnie z którym kotły przemysłowe są urządzeniami nadmuchowymi, wymagającymi przede wszystkim obsługi przez pracowników zatrudnionych na odrębnych stanowiskach, tj. oprócz palacza: rusztowego oraz oczyszczacza (wynika to pośrednio z treści zapisów punktu 1 i 2 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 r.). Ponadto kotły takie winny służyć zapewnieniu ciągłości funkcji produkcyjnych danego zakładu, posiadać komory spalinowe o odpowiednich gabarytach, paliwem do nich dostarczanym jest miał - węgiel mielony pyłowy.
Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy stwierdził, że obsługiwany w spornych okresach przez ubezpieczonego piec w istocie był „zwykłym” kotłem c.o. - choć oczywiście
o mocy i gabarytach znacznie większych od kotłów c.o. stosowanych w domach mieszkalnych - i tym samym, nie był to kocioł typu przemysłowego, praca, przy obsłudze którego mogłaby zostać zaliczona do prac wykonywanych w warunkach szczególnych.
Odnośnie wystawionych ubezpieczonemu świadectw pracy w warunkach szczególnych, Sąd I instancji wskazał, iż zawierają one jedynie oświadczenie wiedzy.
Nie są to dokumenty prawotwórcze i mające znaczenie prejudycjalne dla ustalania ewentualnych przyszłych uprawnień, a okoliczności w tych dokumentach potwierdzone przez pracodawcę, podlegają weryfikacji zarówno w postępowaniu przed organem rentowym,
jak i w postępowaniu sądowym. Taki też pogląd wyraził również Sąd Najwyższy w tezie 4 wyroku z 16 czerwca 2009 r., I UK 24/09 (Lex nr 518067), wskazując że świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach nie jest dokumentem urzędowym
w rozumieniu art. 244 § 1 i 2 kpc, gdyż podmiot wydający to świadectwo nie jest organem państwowym, ani organem wykonującym zadania z zakresu administracji państwowej. Tylko dokumenty wystawione przez te organy stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Natomiast świadectwo traktuje się w postępowaniu sądowym jako dokument prywatny w rozumieniu art. 245 kpc, który stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Samo zatem złożenie przez ubezpieczonego świadectw pracy w warunkach szczególnych (w tym jednego wystawionego przez przechowawcę akt osobowych), nie jest wystarczające do bezwzględnego uznania, że faktycznie tego rodzaju pracę we wskazanych w nich okresach wykonywał, a okoliczności wskazane w tych dokumentach, na normalnych zasadach, podlegają badaniu w toku procesu.
Sąd Okręgowy przyjął za własny pogląd Sądu Najwyższego, wyrażony w wyroku
z dnia 15 grudnia 2000 r., II UKN 147/00 (OSNP 2002/16/389), zgodnie z którym istota decyzji organu rentowego polega na rozstrzygnięciu o prawie do konkretnego świadczenia (lub o jego wysokości), jako całości, a nie o poszczególnych elementach składających się
na to prawo. Sąd stwierdzający spełnienie przez ubezpieczonego jednego lub więcej warunków powstania prawa do świadczenia, nie może ustalić tego w sentencji wyroku, przy jednoczesnym oddaleniu odwołania ubezpieczonego od niekorzystnej dla niego decyzji organu rentowego. Po ustaleniu zatem, że w okresach wykonywania pracy na stanowisku palacza w kotłowni ubezpieczony nie świadczył pracy w warunkach szczególnych, nie było potrzeby badania, czy ewentualnie była pracą w warunkach szczególnych praca wykonywana przez niego w okresie od 21 czerwca 1974 r. do 16 listopada 1982 r. na stanowiskach malarza, montera rusztowań i tynkarza, albowiem nawet po ustaleniu, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał on wówczas pracę w warunkach szczególnych, to i tak okresy te nie pozwolą mu się legitymować co najmniej 15-letnim okresem pracy w warunkach szczególnych i jego odwołanie co do zasady i tak będzie podlegało oddaleniu. Dalsze prowadzenie postępowania w tym zakresie prowadziłoby zatem jedynie do zbędnego przedłużania procesu.
Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik ubezpieczonego, zarzucając naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na wynik sprawy, a to:
1.
art. 233 kpc przez dowolne, nieuzasadnione i niezgodne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym oraz zasadami wykładni logicznej, praktycznej
i celowościowej oraz zasadami doświadczenia życiowego przyjęcie przez Sąd I instancji, że obsługiwany przez odwołującego kocioł nie miał charakteru przemysłowego, pomimo, iż takiej specjalistycznej oceny może dokonać wyłącznie biegły z zakresu technik grzewczych, instalacji sanitarnych i kotlarstwa;
2.
art. 328 § 2 kpc przez pominięcie w uzasadnieniu wyroku wyjaśnienia istotnej dla rozpoznawanej sprawy kwestii, a mianowicie tej, czy Sąd I instancji uznał za pracę
w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze pracę wykonywaną przez skarżącego w okresie od 1 lipca 1975 r. do 17 listopada 1982 r. przy malowaniu elewacji budynków mieszkalnych na wysokościach oraz przy montażu rusztowań
do budowy wieżowców i bloków czteropiętrowych;
3.
art. 278 § 1 kpc w zw. z art. 232 zd. 2 kpc przez jego niezastosowanie
i nieprzeprowadzenie z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu technik grzewczych, instalacji sanitarnych i kotlarstwa;
4.
naruszenie prawa materialnego, poprzez jego nieprawidłową wykładnię - a to art. 32
w zw. z art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z poz. I działu XIV wykazu A załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub
w szczególnym charakterze, przez nieuzasadnione uznanie, że praca ubezpieczonego nie byłą pracą w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.
Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji celem uzupełnienia postępowania dowodowego
o opinię biegłego z zakresu technik grzewczych, instalacji sanitarnych i kotlarstwa oraz zasądzenie na rzecz skarżącego kosztów postępowania przed Sądem II instancji, ewentualnie o dopuszczenie dowodu z opinii tego biegłego przez Sąd II instancji, zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego i przyznanie ubezpieczonemu prawa
do emerytury i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Apelacja ubezpieczonego od wyroku Sądu Okręgowego została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 23 maja 2017 r. sygn. akt III AUa 469/17.
Na skutek skargi kasacyjnej ubezpieczonego, Sąd Najwyższy wyrokiem z 16 stycznia 2019 r. sygn. akt I UK 394/17 uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego i sprawę przekazał temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
Na uzasadnienie podniósł w szczególności, że zarzuty skargi kasacyjnej uzasadniają uchylenie zaskarżonego wyroku. Znaczenie mają kwestie materialne i faktyczne.
W zakresie pierwszych niezasadnie zawężono wykładnię regulacji z wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z 7 lutego 1983 r. - Dział XIV, poz. 1 do wykorzystywania kotła tylko na użytek zakładu przemysłowego. Takie ograniczenie przedmiotowe nie wynika z tej regulacji. Znaczenie ma praca palacza w szczególnych warunkach przy obsłudze określonego kotła. Umiejscowienie kotła w ciągu technologicznym zakładu przemysłowego może wskazywać na używanie kotła typu przemysłowego.
Nie zamyka to ustaleń i ocen. Przymiotnik „przemysłowy” odnosi się do obsługiwanego kotła, a nie do infrastruktury (substancji), której jego praca służy.
Na gruncie rozporządzenia nie ma definicji „kotła typu przemysłowego”, co nie jest niczym szczególnym, gdyż brak jest takich definicji również w odniesieniu do innych stanowisk i obsługiwanych urządzeń. Orzecznictwo Sądów powszechnych i Sądu Najwyższego odnosiło się już do pracy w szczególnych warunkach z wykazu A, Dział XIV, poz. 1 (przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z 20 marca 2013 r., I UK 517/12; z 6 grudnia 2016 r., II UK 451/15; z 17 stycznia 2017 r„ I UK 498/15; z 18 stycznia 2018 r„ I UK 510/16; z 18 lipca 2018 r., III UK 101/18).
Nie było jednego rodzaju kotła przemysłowego, co zresztą wynika z samej normy
z wykazu A, Dział XIV, poz. 1. Ze względu na przeznaczenie i parametry różne były kotły przemysłowe, co w tej kategorii pozwala oddzielić je od „zwykłych” (według ujęcia Sądu powszechnego) kotłów grzewczych.
W tej sprawie wątpliwość budzi stwierdzenie, że skoro kotłownia pracowała na potrzeby hotelu pracowniczego a potem zakładu leczniczego, to wyklucza to kwalifikację pracy w szczególnych warunkach. Warunkiem pozytywnej kwalifikacji prac niezautomatyzowanych palaczy nie jest tylko praca na użytek zakładów przemysłowych (produkcyjnych). Zasadniczo chodzi o samą pracę, którą determinuje rodzaj obsługiwanego kotła. Prace niezautomatyzowane palaczy kotów typu przemysłowego mogą być kwalifikowane jako praca w szczególnych warunkach, nawet gdy wytwarzane ciepło (woda, para) nie służą dla celów przemysłowych. Uprawnione jest ogólne stwierdzenie, że kotły były takie, jakie było zapotrzebowanie na ciepło (wodę, parę) w danym podmiocie (obiekcie), co nie jest równoznaczne z twierdzeniem, że w zakładach produkcyjnych (przemysłowych) palacze obsługiwali tylko kotły typu przemysłowego a w obiektach nieprzemysłowych tylko inne („zwykłe”) kotły grzewcze.
W orzecznictwie za podstawę rozróżnienia kotła typu przemysłowego od innego kotła (nieprzemysłowego) przyjmuje się polską normę (PN) dla kotła przemysłowego, a ściślej parametry określone w tej normie dla tego rodzaju kotła. Zwrócono na to uwagę
w wskazanych wyżej orzeczeniach Sądu Najwyższego (I UK 510/16, I UK498/15,
II UK451/15).
Podstawa ta została pominięta w postępowaniu przed Sądem powszechnym w tej sprawie. Na etapie apelacji skarżący wskazał na dane techniczne kotła przy którym pracował (tabliczkę znamionową). Dane te pozwalałyby ocenić wedle kryteriów polskiej normy czy skarżący obsługiwał kocioł typu przemysłowego. Sąd nie ocenił tego materiału
i przedwcześnie rozstrzygnął w sprawie.
Prowadzi to do oceny zarzutu naruszenia art. 278 § 1 kpc. Sąd Apelacyjny w ogólny sposób odniósł się do zarzutów apelacji i poprzestał na aprobacie dla argumentacji Sądu pierwszej instancji, co nie było wystarczające, gdyż przyjęte kryteria odróżnienia „zwykłego kotła grzewczego” od kotła typu przemysłowego nie były pełne, zwłaszcza, że nie przesądzało założenie, iż kocioł typu przemysłowego służy tylko na potrzeby zakładu produkcyjnego (przemysłowego) i stanowi element składowy ciągu technologiczno- produkcyjnego.
Sąd korzysta z pomocy biegłego, co nie znaczny, iż zawsze jest to konieczne.
Praca w szczególnych warunkach to sfera ustaleń stanu faktycznego i jej ocena (prawna kwalifikacja) należy do sądu a nie do biegłego. Niemniej nie jest wykluczona opinia biegłego (por. wyroki Sądu Najwyższego z 24 września 2014 r., III UK 196/13, z 5 grudnia 2016 r.,
III UK 35/16, z 22 lutego 2017 r., III UK 83/16). Decyduje o tym sąd powszechny zgodnie
z art. 278 1 kpc.
Na tym tle nie jest zasadny zarzut naruszenia art. 382 kpc, gdyż przepis ma na uwadze materiał zebrany w sprawie, a nie ten który nie został zgromadzony (przeprowadzony).
W dalszym postępowaniu nie powinny zostać pominięte indywidualne paramenty kotła obsługiwanego przez skarżącego przedstawione na etapie apelacji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 stycznia 2018 r., I UK 510/16).
Uwzględniając wyniki uzupełniającego postępowania dowodowego, Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
apelacja jest uzasadniona.
W niniejszym sporze do rozstrzygnięcia pozostawało, czy ubezpieczony wykazał co najmniej 15 lat pracy w warunkach szczególnych, jak wymagają tego przepisy art. 32 ust. 2 i 4 ustawy
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz § 2 ust. 1 i § 4 ust. 2 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. nr 8, poz. 43 z późn. zm.)
Sąd Apelacyjny w oparciu o niekwestionowaną przez strony opinię biegłego z zakresu urządzeń, instalacji i sieci elektroenergetycznych J. B. z 29 listopada 2019 r. (vide k. 140-147 a.s) ustalił, że w okresie od 17 listopada 1982 r. do 31 grudnia 1998 r. A. P. obsługiwał niezautomatyzowany, parowy „kocioł przemysłowy”
w rozumieniu poz. 1, Działu XIV, Wykazu A, wymieniającej: prace nie zautomatyzowane palaczy i rusztowych kotłów parowych lub wodnych typu przemysłowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego należało w szczególności mieć na uwadze, że palacz obsługujący kocioł niezautomatyzowany musi wykonać szereg czynności dodatkowych, które są wykonywane ręcznie, jak: przywiezienie paliwa, czyszczenie kotła, szlakowanie, wywiezienie popiołu i ręczne zasypywanie paleniska. Ponadto, na stanowisku palacza występuje szereg zagrożeń związanych z wykonywaniem tego zawodu: kotły pracują w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia, co stwarza ryzyko wybuchów oraz poparzeń obsługujących je pracowników, spalanie paliwa stosowanego w kotłach może powodować pożary oraz zatrucie tlenkiem węgla, pracownicy obsługujący kotły pracują w kontakcie z różnymi substancjami stosowanymi w kotłach (paliwo, dodatki do wody itd.), co może powodować zmiany skórne oraz zaburzenia funkcjonowania układu oddechowego oraz wzroku, pracownicy obsługujący kotły pracują w hałasie, w gorącym i wilgotnym mikroklimacie, co może powodować zmęczenie i ogólne złe samopoczucie. Zatem mimo braku normatywnej, spójnej
i jednoznacznej definicji „kotła przemysłowego”, w ocenie Sądu Apelacyjnego stan faktyczny w niniejszej sprawie pozwalał na stanowcze ustalenie, że w opisanym wyżej okresie (przez ponad 15 lat) ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu wykonywał pracę w warunkach szczególnych opisaną w poz. 1, Działu XIV, Wykazu A.
Zatem jedyna sporna przesłanka przyznania A. P. prawa
do emerytury z tytułu wykonywania pracy w warunkach szczególnych została wypełniona.
Z tych przyczyn, po myśli art.386 § 1 kpc oaz przy zastosowaniu art. 129 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych orzeczono, jak w punkcie 1 sentencji.
O zwrocie kosztów procesu orzeczono (w punkcie 2) z mocy art. 98 § 1 i 2 kpc oraz art. 108 § 1 kpc a także § 9 ust. 2 i § 10 ust. 1 pkt 2 oraz § 10 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804).
Na zasądzoną kwotę składają się: zwrot kosztów zastępstwa procesowego
za postępowania: apelacyjne oraz przed Sądem Najwyższym (2 x 240 zł) a także opłaty
od apelacji i skargi kasacyjnej (2 x 30 zł).
/-/ SSA M.Żurecki /-/ SSA W.Nowakowski /-/ SSA M.Procek
Sędzia Przewodniczący Sędzia
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: