III AUa 210/19 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-01-26

Sygn. akt III AUa 210/19

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. stwierdził,
że B. B. jest dłużnikiem ZUS z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, nie dopełniła obowiązku określonego w art. 46 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych.

W odwołaniu B. B. domagała się zmiany zaskarżonej decyzji, zarzucając błąd polegający na przyjęciu, że jest zobowiązana do zapłaty należności z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, zdrowotne i Fundusz Pracy, podczas gdy nie miała wiedzy o prowadzonym postępowaniu i związanej z tym konieczności złożenia wyjaśnień w sprawie przyczyn nieopłacania tych składek oraz naruszenie art. 83 ust. 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych przez określenie rażąco wysokich składek zadłużenia oraz brak zasadności wyliczenia ich okresu i związanych z tym odsetek. Ponadto zarzuciła błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu,
iż egzekucja w niniejszej sprawie jest dopuszczalna. Domagała się zmiany zaskarżonej decyzji w ten sposób, aby zobowiązać organ rentowy do umorzenia należności z tytułu nieopłaconych składek.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, z przyczyn które stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Gliwicach ustalił, że pismem z 22 marca 2017 r. ZUS Odział
w Z. zawiadomił B. B. o wszczęciu z urzędu postępowania w sprawie określenia wysokości należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
W załączniku przedstawił szczegółowe wyliczenie kwot składek wraz z kwotami odsetek
w rozbiciu na poszczególne miesiące. ZUS wezwał ubezpieczoną do złożenia wyjaśnień. B. B. odebrała pismo 10 kwietnia 2017 r. i nie złożyła wyjaśnień.

Pismem z 18 kwietnia 2017 r. organ rentowy poinformował ubezpieczoną
o zakończeniu postępowania wyjaśniającego i zamiarze wydania decyzji w sprawie. Nadto pouczył o możliwości zapoznania się z aktami sprawy i wypowiedzenia co do zebranych
w sprawie dowodów i materiałów – zgodnie z art. 10 § 1 kpa. B. B. odebrała pismo 5 maja 2017 r. i nie złożyła wyjaśnień.

W konsekwencji decyzją z 7 czerwca 2017 r. ZUS Odział w Z. stwierdził,
że B. B. jest dłużnikiem ZUS z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenia społeczne, ubezpieczenie zdrowotne, Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych w kwocie 28 756,85 zł, wliczając należne odsetki za zwłokę naliczone na dzień wydania decyzji, w tym:

1)  z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne za okres od sierpnia 2014 r. do maja
2016 r. w kwocie 8620,55 zł oraz związanych z nimi: odsetkami za zwłokę w kwocie 1242 zł, kosztami upomnienia w kwocie 58 zł i kosztami egzekucyjnymi w kwocie 581,70 zł,

2)  z tytułu składek na ubezpieczenie zdrowotne za okres od stycznia 2015 r. do lutego 2017 r. w kwocie 14 157,31 zł oraz związanych z nimi: odsetkami za zwłokę
w kwocie 1295 zł, kosztami upomnienia w kwocie 69,60 zł i kosztami egzekucyjnymi w kwocie 802,50 zł,

3)  z tytułu składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych za okres od sierpnia 2014 r. do lutego 2017 r. w kwocie 1651,69 zł oraz związanych z nimi: odsetkami za zwłokę w kwocie 102 zł, kosztami upomnienia w kwocie 81,20 zł i kosztami egzekucyjnymi w kwocie 95,30 zł.

Na podstawie informacji z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona od 6 marca 2002 r. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą (...) B. B. w G. w zakresie fryzjerstwa i zabiegów kosmetycznych. Działalność ta nie była zawieszana i jest prowadzona nadal.

W oparciu o pismo Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego w G. z 8 maja 2018 r. Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona złożyła roczne zeznania podatkowe PIT 36L za lata 2014-2016, przy czym w roku 2014 odnotowano stratę w wysokości 1861,47 zł,
w roku 2015 dochód w wysokości 13 374,61 zł, a w roku 2016 stratę w wysokości 167,15 zł.

Sąd Okręgowy, mając na uwadze posiłkowy charakter dowodu z przesłuchania stron oraz długotrwałe i nie dające się usunąć przeszkody w stawiennictwie ubezpieczonej,
w oparciu o art. 302 kpc pominął dowód z jej przesłuchania. Sąd wielokrotnie odraczał rozprawy – w dniach: 12 stycznia 2018 r., 20 marca 2018 r. i 19 kwietnia 2018 r. – celem umożliwienia ubezpieczonej złożenia zeznań w sprawie albowiem przedstawiała ona zaświadczenia od lekarzy sądowych informujące, że nie może stawić się w sądzie z powodu choroby. Nie uwzględnił przy tym kolejnego wniosku ubezpieczonej o odroczenie rozprawy wyznaczonej na 25 września 2018 r. Zebrany w sprawie materiał dowodowy był bowiem wystarczający do wyrokowania, a nadto ubezpieczona była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zaś rodzaj schorzenia na które cierpi, uniemożliwia jej przesłuchanie.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy wskazał dyspozycje: art. 17, art. 46, art. 48, art. 32, art. 23 ust. 1, art. 83 ust. 1 pkt 1, 2 i 3 ustawy z 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (tekst jedn. Dz.U. z 2017 r., poz. 1778 z późn. zm.)
i stwierdził, że tych przepisów wynika, że na płatniku składek ciąży obowiązek składania na bieżąco deklaracji rozliczeniowych, korekty ewentualnych nieprawidłowości oraz opłacania należnych składek. W wypadku zaś niedopełnienia tego obowiązku organ rentowy ma prawo wydać decyzję z urzędu zarówno co do okresu podlegania ubezpieczeniom jak i co do wymiaru składek.

W niniejszej sprawie B. B. zakwestionowała treść decyzji ZUS Oddział w Z. z 7 czerwca 2017 r. zarzucając, iż nie miała wiedzy o toczącym się postępowaniu przed organem rentowym, a ponadto zarzuciła organowi rentowemu ustalenie rażąco wysokich składek zadłużenia oraz brak zasadności wyliczenia ich okresu i związanych z tym odsetek.

W ocenie Sądu Okręgowego zgromadzony w sprawie materiał dowodowy
nie podważył w żaden sposób prawidłowości zaskarżonej decyzji. Niezasadne są zarzuty ubezpieczonej co do braku wiedzy o toczącym się postępowaniu – organ rentowy wykazał,
iż prawidłowo zawiadamiał o poszczególnych etapach postępowania, przekazywał
w załącznikach szczegółowe wyliczenia kwot zaległych składek wraz z kwotami odsetek oraz dokonywał stosownych pouczeń.

W toku niniejszego postępowania Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona w spornych okresach prowadziła działalność gospodarczą. Potwierdziły to zarówno wpisy w CEIDG, jak również informacja przedłożona przez Naczelnika Pierwszego Urzędu Skarbowego
w G., z której wynikało, że odwołująca w latach 2014-2016 rozliczała się podatkowo z dochodów osiągniętych z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Wskazuje na to złożenie zeznań na drukach PIT 36L przeznaczonych do rozliczania się osób prowadzących działalność gospodarczą.

Jednocześnie ubezpieczona w żaden sposób nie wykazała, że zadłużenie stwierdzone zaskarżoną decyzją jak również jego wysokość określona przez organ rentowy były nieprawidłowe.

Sąd Okręgowy powtórzył, że mając na uwadze posiłkowy charakter dowodu
z przesłuchania stron oraz długotrwale i nie dające się usunąć przeszkody w stawiennictwie odwołującej, w oparciu o art. 302 § 1 kpc, pominął dowód z jej przesłuchania. Zgodnie z tym przepisem, gdy z przyczyn natury faktycznej lub prawnej przesłuchać można co do okoliczności spornych jedną tylko stronę, sąd oceni, czy mimo to należy przesłuchać tę stronę, czy też dowód ten pominąć w zupełności. Sąd postąpi tak samo, gdy druga strona lub niektórzy ze współuczestników nie stawili się na przesłuchanie stron lub odmówili zeznań.

Sąd Okręgowy dodał, że w związku z wnioskami ubezpieczonej, która przedstawiała zaświadczenia od lekarzy sądowych informujące, że nie może stawić się w sądzie z powodu choroby (depresji), wielokrotnie odraczał rozprawy celem umożliwienia jej złożenia zeznań
w sprawie i nie uwzględnił kolejnego wniosku o odroczenie rozprawy wyznaczonej na
25 września 2018 r. Miał na uwadze również fakt, iż zebrany w sprawie materiał dowodowy był wystarczający do wyrokowania, a nadto ubezpieczona była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika, zatem nie zachodziła obawa, że została pozbawiona możności obrony swych praw (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 11 grudnia 2013 r., III CZP 78/13, OSNC 2014, Nr 9, poz. 87).

Z tych przyczyn odwołanie zostało oddalone.

Ponadto, z odwołaniem się do art. 98 kpc oraz § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804), zasądził od ubezpieczonej na rzecz organu rentowego kwotę 3.600 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Natomiast w oparciu o § 8 ust. 5 oraz § 4 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. poz. 1714 z późn. zm.), przyznał adwokatowi A. S. kwotę 2.400 zł powiększoną
o 23 % podatku VAT tytułem pomocy prawnej udzielonej ubezpieczonej z urzędu.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniósł pełnomocnik ubezpieczonej z urzędu, zarzucając nieważność postępowania przed Sądem Okręgowym w Gliwicach w związku
z bezpodstawnym z nieuwzględnieniem wniosku odroczenie rozprawy a tym samym pozbawienia jej możliwości udziału w rozprawie, złożenia zeznań i obrony swoich praw mimo , że zachodziły okoliczności o których mowa w treści art. 241 § 1 kpc w zw. z art. 156 kpc i brak było jakichkolwiek podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie regulacji
z art. 302 kpc.

Skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Gliwicach, zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. S. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej odwołującej z urzędu w postępowaniu odwoławczym według norm prawem przepisanych, które to koszty nie zostały opłacone ani w całości ani w części.

Z dalej idącej ostrożności procesowej zarzucił:

1. sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym poprzez uznanie, że zaskarżona decyzja ZUS jest prawidłowa podczas gdy w sprawie nie doszło do zgromadzenia, w sposób, prawidłowy i wszechstronny materiału dowodowego
i jego należytej oceny a organ rentowy w żaden sposób nie wykazał zasadności i wysokości dochodzonego względem odwołującej roszczenia,

2. naruszenie art. 302 kpc przez jego niewłaściwe zastosowanie podczas gdy w niniejszej sprawie nie zachodziły okoliczności, o których mowa w tym przepisie i sąd, w sposób bezzasadny, pominął dowodu z przesłuchania odwołującej mimo, że w sposób należyty usprawiedliwiła swoje niestawiennictwo.

W oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uchylenie zaskarżonej decyzji z uwagi na to, że odwołująca nie posiada zaległości z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne i Fundusz Pracy, powiększonych o koszty upomnienia
i koszty egzekucyjne, wobec niepodlegania w spornym okresie ubezpieczeniom społecznym
i obowiązkowi opłacania składek z tego tytułu; zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. S. kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej odwołującej z urzędu w postępowaniu odwoławczym według norm prawem przepisanych, które to koszty nie zostały opłacone ani w całości ani w części.

Wreszcie, z ostrożności procesowej, w przypadku merytorycznego kontynuowania przez Sąd Okręgowy postępowania, na podstawie art. 381 kpc wniósł o dopuszczenie dowodu z przesłuchania odwołującej, bowiem potrzeba jego powołania wynika
z konieczności ustalenia i usunięcia wszelkich wątpliwości w sprawie. Z uwagi na obowiązujący w procedurze cywilnej system apelacji pełnej, w rozpoznawanej sprawie zachodzi zatem uzasadniona podstawa do kontynuowania postępowania dowodowego
w postępowaniu odwoławczym a przeprowadzenie wnioskowanego dowodu jest konieczne dla rozpoznania istoty sprawy oraz ochrony uzasadnionych interesów odwołującej, jako strony niniejszego postępowania.

Na uzasadnienie podniósł, że przede wszystkim zarzuca rozstrzygnięciu nieważność postępowania (art. 379 pkt 5 kpc) w związku z bezpodstawnym z nieuwzględnieniem wniosku odroczenie rozprawy a tym samym pozbawienia ubezpieczonej możliwości udziału w rozprawie, złożenia zeznań i obrony swoich praw mimo, że zachodziły okoliczności
o których mowa w art. 241 § 1 kpc w zw. z art. 156 kpc i brak było jakichkolwiek podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie regulacji z art. 302 kpc. W trakcie postępowania sądowego odwołująca nie mogła, z uwagi na swój ciężki stan zdrowia, potwierdzony złożonym sądowi zaświadczeniem od lekarza sądowego, stawić się w Sądzie celem jej przesłuchania. Mimo to sąd nie odroczył rozprawy i wydał wyrok w niniejszej sprawie naruszając przy tym prawo do obrony swoich praw przez stronę postępowania. Okoliczność powyższa winna zatem skutkować rozpoznaniem sprawy na posiedzeniu niejawnym w związku z nieważnością postępowania (art. 374 kpc) oraz uchyleniem zaskarżonego orzeczenia i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.

Niezależnie od powyższego, z ostrożności procesowej w przypadku gdyby sąd uznał, ze brak podstaw do stwierdzenia nieważności postępowania przed Sądem Okręgowym
w Gliwicach sformułował zarzuty sprzeczności istotnych ustaleń faktycznych z zebranym
w sprawie materiałem dowodowym przez uznanie, że zaskarżona decyzja ZUS jest prawidłowa podczas gdy w sprawie nie doszło do zgromadzenia, w sposób, prawidłowy
i wszechstronny materiału dowodowego i jego należytej oceny a organ rentowy w żaden sposób nie wykazała zasadności i wysokości dochodzonego względem odwołującej roszczenia oraz zarzut naruszenia art. 302 kpc przez jego niewłaściwe zastosowanie podczas gdy w niniejszej sprawie nie zachodziły okoliczności, o których mowa w tym przepisie i sąd, w sposób bezzasadny, pominął dowodu z przesłuchania odwołującej mimo, że w sposób należyty usprawiedliwiła swoje niestawiennictwo.

Zgodnie z art. 83 ust. 1 pkt 1-3 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych, Zakład wydaje decyzje w zakresie indywidualnych spraw dotyczących m.in. zgłaszania do ubezpieczeń społecznych, przebiegu ubezpieczeń, ustalania wymiaru składek i ich poboru, a także umarzania należności z tytułu składek. W swojej decyzji organ rentowy nie wykazał na jakiej podstawie zostały obliczone należności z tytułu składek, jak i również skąd wynika ich wysokość. Skarżący podniósł, że samo stwierdzenie, że na koncie płatnika składek istnieje zaległość jest niewystarczające do uznania, że płatnik nie uiszczał należności z tego tytułu. Sąd Okręgowy nie dokonał wszechstronnej analizy materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do wydania zaskarżonego orzeczenia. W niniejszej sprawie nie przeprowadzono kluczowego dowodu z przesłuchania odwołującej, która konsekwentnie kwestionowała wysokość rzekomej zaległości a które to nie zostały wykazane w toku postępowania przez organ rentowy. Odwołująca twierdzi przy tym, że dokonywała wpłat na poczet składek ZUS i wpłaty te nie zostały zaliczone na poczet należności.

Mając na uwadze powyższe uznać należy, iż sąd nie rozpoznał istoty sprawy wydając wyrok na podstawie niepełnego materiału dowodowego dokonując przy tym pobieżnej jego oceny prowadzącej do wydania niesłusznego i krzywdzącego orzeczenia dla odwołującej strony.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja jest bezzasadna.

Sąd Okręgowy przeprowadził prawidłowe postępowanie dowodowe, nie przekraczając granicy wyznaczonej dyspozycją art. 233 § 1, kpc dokonał właściwych ustaleń faktycznych oraz wywiódł z nich logiczne i znajdujące oparcie we właściwie wskazanych przepisach prawa materialnego wnioski. Nie budzą też wątpliwości Sądu Apelacyjnego: trafność rozstrzygnięcia i rozważania przedstawione na jego uzasadnienie, które w całości przyjmuje za swoje, bowiem Sąd I instancji w sposób odpowiadający wymogom art. 328 § 2 kpc ustalił fakty oraz wyjaśnił podstawę prawną wyroku z przytoczeniem przepisów prawa, zatem
Sąd Apelacyjny (zgodnie z ustalonym poglądem Sądu Najwyższego – por. np. wyrok
z 22 lutego 2010 r., sygn. akt I UK 233/09, Lex nr 585720), zrezygnował z ich ponownego szczegółowego przytaczania w tej części uzasadnienia.

Przede wszystkim, stwierdzić należy, że nieuzasadniony jest zarzut nieważności postępowania (art. 379 pkt 5 kpc) w związku z bezpodstawnym z nieuwzględnieniem wniosku odroczenie rozprawy a tym samym pozbawienia ubezpieczonej możliwości udziału w rozprawie, złożenia zeznań i obrony swoich praw, mimo że zachodziły okoliczności
o których mowa w art. 241 § 1 kpc w zw. z art. 156 kpc. Pozostaje faktem, że ubezpieczona trzykrotnie wykazała zaświadczeniami wystawianymi przez lekarzy sądowych, że z uwagi na swój stan zdrowia nie mogła stawić się w sądzie celem przesłuchania. Jednak także w ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji prawidłowo zakończył postępowanie nie uwzględniając kolejnego wniosku o odroczenie rozprawy.

Jak wskazał Sąd Najwyższy (por. uchwałę z 11 grudnia 2013 r., sygn. akt
III CZP 78/13, OSNC z 2014 r., Nr 9, poz. 87), nieobecność strony wywołana długotrwałą chorobą nie uzasadnia odroczenia rozprawy, jeżeli w okolicznościach sprawy wniosek
o odroczenie rozprawy stanowi nadużycie praw procesowych.

W uzasadnieniu tej uchwały Sąd Najwyższy stwierdził między innymi, że: Jedną
z najczęstszych przyczyn przedłużania postępowania, uniemożliwiających rozpatrzenie sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki, jest odraczanie rozpraw na podstawie art. 214 § 1 kpc
z powodu nieobecności strony wywołanej długotrwałą chorobą. Powołanie się na taką przyczynę odroczenia rozprawy jest niewątpliwie uprawnieniem procesowym strony,
co jednak nie wyłącza możliwości dokonania przez sąd kontroli pod kątem ewentualnego nadużycia tego uprawnienia, dokonanej w kontekście całościowej postawy strony
w postępowaniu.

W każdym przypadku istotne znaczenie ma to, czy korzystanie z tej przyczyny odroczenia następuje dla realizacji celu, jakiemu przepis ten służy, czyli prawa do wysłuchania oraz czy nieodroczenie rozprawy w takiej sytuacji procesowej spowoduje naruszenie tego prawa. Należy w związku z tym stwierdzić, że prawo do bycia wysłuchanym to przede wszystkim prawo do przedstawienia swoich racji, możliwość powołania argumentów
i dowodów oraz wypowiedzenia się co do argumentów i dowodów drugiej strony, a także ustosunkowanie się do decyzji procesowych sądu. Jeżeli choroba strony stanęła na przeszkodzie jedynie jej obecności na rozprawie, a nie ograniczyła aktywności
w postępowaniu, wyrażającej się w składaniu pism przedstawiających stanowisko w sprawie, w zgłaszaniu wniosków i dowodów oraz wypowiadaniu się co do twierdzeń i dowodów drugiej strony, to można zasadnie twierdzić, że jej prawo do wysłuchania zostało zrealizowane.

Zatem kolejny wniosek pełnomocnika ubezpieczonej, nawet oparty na (kolejnym) zaświadczeniu lekarza sądowego o niemożności stawienia się w sądzie, należało uznać
za nadużycie uprawnień procesowych przez skarżącą.

Również w postępowaniu apelacyjnym ubezpieczona złożyła wniosek o odroczenie rozprawy, przedstawiając kolejne zaświadczenie lekarza sądowego o niemożności stawienia się w sądzie. Także Sąd Apelacyjny, kierując się powyżej wskazanym poglądem Sądu Najwyższego, nie znalazł dostatecznych podstaw do odroczenia rozprawy celem przesłuchania ubezpieczonej w charakterze strony. Sąd Najwyższy w wyroku z 9 grudnia 1998 r. (sygn. akt I PKN 505/98, OSNP Nr 3 z 2000 poz. 110) wskazał bowiem nadto, że: sąd drugiej instancji może pominąć dowód z przesłuchania strony (art. 381 kpc), jeżeli został on dopuszczony w pierwszej instancji, a strona przez własne niestawiennictwo uniemożliwiła jego przeprowadzenie (art. 302 § 1 kpc).

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie zachodziła również zarzucana apelacją sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym przez uznanie, że zaskarżona decyzja jest prawidłowa, podczas gdy w sprawie nie doszło do zgromadzenia, w sposób, prawidłowy i wszechstronny materiału dowodowego i jego należytej oceny a organ rentowy w żaden sposób nie wykazał zasadności i wysokości dochodzonego roszczenia.

Jednak na etapie postępowania apelacyjnego nie ulegało wątpliwości, że organ rentowy prawidłowo zawiadamiał ubezpieczoną o poszczególnych etapach postępowania, przekazywał szczegółowe wyliczenia kwot zaległych składek wraz z kwotami odsetek oraz dokonywał stosownych pouczeń. Równocześnie w istocie poza sporem pozostawało,
że ubezpieczona w spornych okresach prowadziła działalność gospodarczą i rozliczała się podatkowo z dochodów osiągniętych z tytułu jej prowadzenia. Wobec powyższego, po myśli art.232 kpc, rzeczą skarżącej było wskazywanie dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzi skutki prawne. Należało przy tym mieć na uwadze posiłkowy charakter dowodu
z przesłuchania stron oraz fakt, że skarżąca, reprezentowana przez fachowego pełnomocnika, nie złożyła innych wniosków dowodowych, poza domaganiem się przesłuchania
w charakterze strony.

Wobec powyższego nie mogło być nadto mowy o nierozpoznaniu istoty sprawy
w rozumieniu art.386 § 4 kpc, bowiem Sąd Okręgowy należycie rozważył przedstawiony przez strony materiał dowodowy, po czym rozstrzygnął kwestię zasadności i prawidłowości wyliczenia przez organ rentowy należnych od ubezpieczonej składek.

Z tych przyczyn apelacja, jako bezzasadna, została w punkcie 1 sentencji oddalona
po myśli art. 385 kpc.

O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego udzielonego z urzędu w postępowaniu apelacyjnym orzeczono (w punkcie 2) z mocy art.108 § 1 kpc oraz § 16 ust.1 pkt 2 w zw.
z § 8 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. z 2016 r. poz. 1714 z późn. zm.).

/-/ SSA W.Bzibziak /-/ SSA W.Nowakowski /-/ SSA A.Kolonko

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: