Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

III AUa 67/19 - uzasadnienie Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-02-17

Sygn. akt III AUa 67/19

III AUz 25/19

UZASADNIENIE

Zaskarżoną decyzją Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R. ustalił wysokość podstawy wymiaru składek na obowiązkowe ubezpieczenia emerytalne, rentowe, chorobowe, wypadkowe i zdrowotne J. W. (1) z tytułu umowy o pracę zawartej z Wojewódzkim Szpitalem (...) w J. za okresy od stycznia 2014 r. do grudnia 2016 r., bowiem w świetle art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przychód uzyskany przez J. W. (1) z tytułu wykonywania umów cywilnoprawnych na rzecz jej pracodawcy stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne z tytułu jej pozostawania w stosunku pracy ze Szpitalem.

W odwołaniu Wojewódzki Szpital (...) w J. wniósł o uchylenie zaskarżonej decyzji zarzucając, że w niniejszej sprawie brak możliwości zastosowania art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. J. W. (1) w spornym okresie przebywała na urlopie bezpłatnym i świadczyła pracę na rzecz szpitala w ramach umowy o udzielenie zamówienia na świadczenia zdrowotne a więc nie istniał zakaz zawierania umowy, o którym mowa w art. 132 ust. 3.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie jako spóźnionego, ewentualnie o jego oddalenie, z przyczyn które stanowiły podstawę wydania zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku uznał, że brak podstaw do odrzucenia odwołania. Zaskarżona decyzja została wydana w dniu 27 listopada 2017 r. J. W. (1), co wynika z dowodu doręczenia, otrzymała ją 7 grudnia 2017 r. Zatem wiarygodne są twierdzenia pracownika Szpitala A. K., że wydane przez organ rentowy decyzje dotyczące poszczególnych lekarzy zostały doręczone Szpitalowi 6 grudnia 2017 r. Zatem skoro odwołanie zostało złożone w dniu 12 stycznia 2018 r., to przekroczenie miesięcznego terminu do złożenia odwołania jest nieznaczne. Należało też przyjąć, że nastąpiło ono z przyczyn niezależnych od odwołującego się bo w decyzji wskazano dwóch adresatów zaskarżonej decyzji, a do szpitala często przesyłana jest korespondencja dla lekarza, i pracownicy szpitala do 8 stycznia 2018 r., to jest uzyskania od lekarzy informacji, że też takie decyzje otrzymali, mogli pozostawać w przeświadczeniu, że są to decyzje dla poszczególnych lekarzy.

Sąd Okręgowy ustalił, że J. W. (1) od 1983 r. jest zatrudniona w ramach stosunku pracy w Wojewódzkim Szpitalu (...) w J. na stanowisku lekarza o specjalności ginekolog-położnik. W okresie od 1 stycznia 2008 r. do 30 października 2017 r. „przebywała na urlopie bezpłatnym”. W 2002 r. wypowiedziano J. W. (1) umowę o pracę na skutek reorganizacji oddziału ginekologiczno-położniczego. Następnie przywrócono ją do pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy i zaproponowano udzielenie urlopu bezpłatnego i podjęcie wykonywania pracy na rzecz Szpitala w ramach umowy cywilno-prawnej. Od 7 stycznia 1997 r. J. W. (1) prowadzi specjalistyczną praktykę lekarską. Prowadziła również od 2008 r. Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej(...) Poradnia dla Kobiet w J. i dlatego korzystała z urlopu bezpłatnego.

Na okres od 1 stycznia 2011 r. do 31 grudnia 2013 r. J. W. (1), jako NZOZ (...), zawarła z Narodowym Funduszem Zdrowia - (...) Oddziałem Wojewódzkim w K. umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej - ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Obecnie J. W. (1) nadal prowadzi prywatną praktykę lekarską.

W okresach wskazanych w zaskarżonej decyzji, na podstawie umów z 1 listopada 2011 r., 1 listopada 2014 r. i 1 listopada 2015 r., zawartych między Wojewódzkim Szpitalem (...) w J. a Indywidualną praktyką lekarską - J. W. (1)o udzielenie zamówienia na świadczenia zdrowotne w zakresie całodobowej opieki medycznej w oddziale położniczo-ginekologicznym szpitala, wykonywała, zgodnie z harmonogramem, w tym, co najmniej 5 dyżurów w miesiącu, uzgodnionym z udzielającym zamówienie, a faktycznie z osobą kierującą oddziałem. Przyjmujący zamówienie miał prawo do płatnych 14 godzin przerwy w wykonywaniu świadczeń określonych w umowie w każdym miesiącu. Udzielający nie zapewniał odzieży i ubrania roboczego, za wyjątkiem odzieży operacyjnej, profilaktycznej ochrony zdrowia, badań wstępnych, kontrolnych. Natomiast udzielający zamówienia był zobowiązany zapewnić przyjmującemu zamówienie obsługę właściwego personelu medycznego, udostępnienie korzystania z aparatury medycznej i sprzętu medycznego, leków, opatrunków i środków medycznych, korzystanie z bazy diagnostycznej. Przyjmujący zamówienie, zgodnie z zapisem umowy, był zobowiązany poddać się nadzorowi ordynatora oddziału, osoby kierującej oddziałem położniczo-ginekologicznym, który koordynuje udzielanie świadczeń zdrowotnych.

J. W. (1) stosownie do treści zawartych umów była zobowiązana do ubezpieczenia się od odpowiedzialności cywilnej za szkodę wyrządzoną przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych i do dnia podpisania umowy przedstawić polisę ubezpieczeniową, a odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych w zakresie udzielanego zamówienia ponoszą solidarnie udzielający i przyjmujący zamówienie.

Kierującym oddziałem położniczo-ginekologicznym Szpitala był w spornym okresie M. O.. Funkcję tę pełnił na podstawie umowy cywilno-prawnej, a od 2008 r. w ramach stosunku pracy w wymiarze 1/4 etatu pełni on funkcję z-cy dyrektora szpitala do spraw medycznych. Ustalał on harmonogram pracy lekarzy wykonujących umowy cywilno-prawne, wspólnie z nimi ustalał plan leczenia na oddziale a prowadzenie leczenia przez takiego lekarza odbywało się samodzielnie ale w sytuacjach nagłych miał on możliwość do odstępstwa od ustalonego planu leczenia.

W okresie wskazanym w zaskarżonej decyzji większość lekarzy w oddziale położniczo-ginekologicznym zatrudnionych była na podstawie umów o udzielenie zamówienia na świadczenie zdrowotne , a w tej chwili „sytuacja jest odwrotna”. W ramach stosunku pracy w Szpitalu zatrudnieni byli lekarze rezydenci i lekarze w trakcie specjalizacji.

Z uwagi na ograniczony czas pracy lekarzy wynikający z przepisów prawa pracy i brak lekarzy, Szpital bez zawierania umów cywilno-prawnych nie był w stanie zapewnić całodobowej opieki lekarskiej swoim pacjentom.

Narodowy Fundusz Zdrowia (...) Oddział w K. miał wiedzę jacy lekarze i na podstawie jakich umów udzielają świadczeń zdrowotnych w Szpitalu.

Zawarcie z J. W. (1) i innymi lekarzami Szpitala spornych umów było poprzedzone konkursem ofert na udzielanie świadczeń zdrowotnych na podstawie zarządzeń dyrektora szpitala z 20 września 2011 r. i 17 września 2014 r.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd Okręgowy stwierdził, że w świetle art. 132 ust. 3 i 133 ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2015, poz. 581 z późn, zm.) Szpital w mógł zawrzeć z J. W. (1) umowy o udzielenie zamówienia na świadczenia zdrowotne określone w art. 26 i 27 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r o działalności leczniczej (Dz. U. z 2013 r., poz. 217 z późn. zm.). W przepisie art. 132 ust. 3 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych wprowadzono zakaz zawierania umów o podwykonawstwo z osobami, które udzielają świadczeń opieki zdrowotnej u świadczeniodawcy, który zawarł umowę o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej z Funduszem.

W ocenie Sąd Okręgowego słusznie podnosi skarżący, że zakaz ten nie został złamany przez Szpital, bo J. W. (1) „przebywała w spornym okresie na urlopie bezpłatnym” i nie udzielała świadczeń w szpitalu na innej podstawie prawnej, np. stosunku pracy, a jedynie w ramach umowy o udzielenie zamówienia na świadczenie zdrowotne. Orzeczenia Sądu Najwyższego z 21 września 2017 r. I UK 383/16 i z 22 czerwca 2015 r. I UZ 3/15, I UZ 6/15 dotyczą innych stanów faktycznych, bo w tych sprawach lekarze w ramach stosunku pracy i umów o udzielenie świadczeń zdrowotnych u swojego pracodawcy udzielali świadczeń z opieki zdrowotnej.

W niniejszej sprawie J. W. (1) „będąc na urlopie bezpłatnym” jako pracownik szpitala, nie świadczyła pracy. Zgodnie z art. 174 kp urlop bezpłatny jest okresem, w którym mimo trwania stosunku pracy, ulegają zawieszeniu wzajemne obowiązki i uprawnienia stron tego stosunku. Zdaniem Sądu Okręgowego nie można się zgodzić ze stwierdzeniem organu rentowego, że udzielenia urlopu bezpłatnego dokonano dla pozoru w celu dalszego zatrudnienia pracownika tyle, że na podstawie umowy cywilno-prawnej.

J. W. (1) w 2008 r. założyła NZOZ (...) w J. i nie była w stanie pogodzić tej pracy z pracą w szpitalu z uwagi na obowiązujący ją w szpitalu czas pracy.

Szpital zaś zatrudniając lekarzy jedynie na podstawie stosunku pracy, nie był w stanie zapewnić całodobowej opieki lekarskiej z uwagi na braki lekarzy.

W tej sprawie w odróżnieniu od stanów faktycznych występujących w powołanych wcześniej orzeczeniach Sądu Najwyższego, J. W. (1) płaciła od przychodów uzyskiwanych ze spornym umów podatki, składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne, bo z uwagi na urlop bezpłatny nie otrzymywała żadnych przychodów ze stosunku pracy. Nie miała też prawa do żadnych dodatkowych świadczeń dla pracowników wynikających ze stosunku pracy.

Zdaniem Sądu Okręgowego konsekwencją uznania za prawidłową zaskarżonej decyzji będzie obowiązek ponownego opłacania składek od tych samych przychodów tyle, że przez szpital. Umowy o udzielenie zamówienia na świadczenie zdrowotne łączące Szpital i J. W. (1) są umowami nazwanymi, zawartymi na podstawie art. 26 i 27 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (Dz. U. z 2013 r. poz. 217 z późn. zm.). Szpital jest podmiotem, który uprawniony jest w świetle art. 26 tej ustawy do zawierania tych umów. Został zachowany odrębny tryb zawierania tych umów w postaci konkursu ofert, a treść tej umowy spełnia ściśle określone warunki wynikające z art. 27 ustawy.

Sąd Okręgowy dodał, że świetle utrwalonego poglądu judykatury z uwagi na ścisłe określone warunki tych umów i ich zawierania, są to umowy nazwane, do których nie znajduje zastosowania art. 750 kc.

W konsekwencji, skoro J. W. (1) nie wykonywała na rzecz swojego pracodawcy umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z przepisem kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia, to zastosowania w niniejszej sprawie nie znajduje art. 8 ust. 2a ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (jedn. Tekst Dz. U. z 2017, poz. 1778).

Z tych przyczyn Sąd Okręgowy zmienił zaskarżoną decyzję, stwierdzając brak podstaw do uznania, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia J. W. (1) z tytułu umowy o pracę zawartej z Wojewódzkim Szpitalem (...) w J. w okresie od stycznia 2014 r. do grudnia 2016 r. stanowią kwoty wymienione w zaskarżonej decyzji.

Ponadto, z odwołaniem się do art. 98 kpc oraz § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 września 2017 r. (Dz. U. z 2017, poz.1799) Sąd Okręgowy zasądził od organu rentowego na rzecz Szpitala kwotę 180 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Ustalając wynagrodzenie pełnomocnika uznał, że skoro sprawa o wysokość podstawy wymiaru składek nie jest wymieniona wśród kategorii spraw w przepisie § 9 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, to za najbardziej do niej zbliżoną należy uznać sprawę za ustalenie podlegania ubezpieczeniom społecznym. Spór w niniejszej sprawie nie dotyczył wyliczenia kwot, ale zasady uznania przychodu za przychód ze stosunku pracy. Sądowi Okręgowemu z urzędu wiadomo, że w konsekwencji wydania decyzji w stosunku do poszczególnych lekarzy o wysokość podstawy wymiaru składek wydano w stosunku do szpitala zbiorową decyzję o przypisie składek wynikających z ustalenia podstawy wymiaru składek. Wartością przedmiotu sporu w tamtej sprawie jest niewątpliwie wysokość składek, od której należy liczyć wysokość wynagrodzenia pełnomocnika stosownie do przepisu § 2 wcześniej wymienionego rozporządzenia. Gdyby przyjąć, że w tej sprawie wartością przedmiotu sporu są składki, jakie szpital winien zapłacić od ustalonej wysokości podstawy wymiaru składek, to doszłoby do sytuacji, w której pełnomocnicy mogliby domagać się zasadnie wynagrodzenia od tej samej kwoty dwukrotnie.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony apelacją organu rentowego oraz zażaleniem Wojewódzkiego Szpitala (...) w J..

W apelacji organ rentowy zarzucił:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego:

- art. 477 9 § 3 kpc przez nie odrzucenie odwołania wniesionego po upływie terminu, w sytuacji nie wykazania, iż przekroczenie terminu nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego, 

- art. 233 § 1 kpc przez błędną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego prowadzącą do uznania, że zainteresowana J. W. (2) nie wykonywała na rzecz swojego pracodawcy - Wojewódzkiego Szpitala (...) w J. umowy o świadczenie usług do której znajdują zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego dotyczące zlecenia, pomimo ustalenia iż prowadząc indywidualną praktykę lekarską zainteresowana zawarła z odwołującym umowy o udzielenie zamówienia na świadczenia zdrowotne w zakresie opieki medycznej, obejmujące pełnienie dyżurów na oddziale szpitala,

2. naruszenie prawa materialnego:

- art. 8 ust. 2a, art. 18 ust.1a ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U z 2017 r., poz. 1778 z późn.zm.) przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie prowadzącą do wyłączenia z podstawy wymiaru składek przychodów uzyskanych przez zainteresowaną w okresie od stycznia 2014 r. do grudnia 2016 r. z tytułu wykonywanych przez nią umów cywilnoprawnych zawartych z odwołującym - pracodawcą zainteresowanej.

Skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i odrzucenie odwołania, ewentualnie

o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, albo o uchylenie orzeczenia Sądu I instancji i przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie, w każdym z powyższych przypadków, kosztów postępowania według norm przewidzianych.

Na uzasadnienie podniósł, że z przedstawioną przez Sąd I instancji oceną sprawy nie można się zgodzić.

W pierwszej kolejności zwrócił uwagę, że odwołanie od decyzji organu rentowego zostało wniesione z naruszeniem terminu. Stosownie do art. 477 9 § 1 kpc odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu który wydał decyzję w terminie miesiąca od doręczenia odpisu decyzji. Z materiału sprawy wynika, że zaskarżona decyzja została doręczona odwołującemu w dniu 6 grudnia 2017 r. Wniesienie odwołania (12 stycznia 2018 r.) nastąpiło z uchybieniem terminu. Zgodnie z § 3 art. 477 9 kpc sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu chyba, że przekroczenie terminu nie było nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego.

Z powyższej regulacji wynika, że Sąd nie odrzuci odwołania jedynie wówczas gdy bezspornie stwierdzi, że przekroczenie ustawowego terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego. W pozostałych przypadkach jest obowiązany odrzucić odwołanie (SN w wyroku z 21 marca 2006 r. III UK 168/05).

W okolicznościach sprawy o ile uzasadnione jest przyjęcie, że przekroczenie terminu nie było nadmierne to trudno zgodzić się z oceną, iż nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego.

Odwołujący otrzymał zaadresowane do niego decyzje, w których został wymieniony jako strona postępowania. Także sentencja decyzji oraz uzasadnienie jednoznacznie określają, w związku z ustaleniami poczynionymi w toku kontroli płatnika, podstawy wymiaru składek za poszczególnych ubezpieczonych do których naliczenia i opłacenia odwołujący jako płatnik jest zobowiązany. W tej sytuacji jako dowolne należy ocenić uznanie przez pracowników odwołującego, iż decyzje nie są przeznaczone dla szpitala lecz wymagają dalszego doręczenia poszczególnym lekarzom (w decyzji podano adresy zamieszkania poszczególnych lekarzy). Odwołujący jako profesjonalista przy dochowaniu należytej staranności powinien, nie zgadzając się z treścią decyzji, niezwłocznie podjąć czynności zmierzające do złożenia odwołania w terminie, czego jednak nie uczynił. Powoływanie się na przyjętą praktykę (doręczania lekarzom pism kierowanych na adres szpitala) nie stanowi okoliczności niezależnej od odwołującego i nie daje podstaw do merytorycznego rozpoznania odwołania wniesionego z uchybieniem terminu.

Zgodnie z art. 8 ust. 2a ustawy systemowej za pracownika, w rozumieniu ustawy, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy.

Przepis ten rozszerza pojęcie pracownika dla celów ubezpieczeń społecznych poza sferę stosunku pracy. Rozszerzenie to dotyczy dwóch sytuacji - pierwszą jest wykonywanie pracy na podstawie umowy prawa cywilnego przez osobę, która taką umowę zawarła z pracodawcą z którym pozostaje w stosunku pracy. Drugą jest wykonywanie pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej przez osobę, która umowę zawarła z osobą trzecią jednakże w jej ramach wykonuje prace na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Celem tej regulacji było ograniczenie korzystania przez pracodawców z umów cywilnoprawnych celem zatrudnienia własnych pracowników dla realizacji tych samych zadań, które wykonują oni w ramach łączącego strony stosunku pracy, by w ten sposób ominąć ograniczenia wynikające z ochronnych przepisów prawa pracy i uniknąć obciążeń z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne od tychże umów a także ochrona pracowników przed sytuacjami przekazywania pracowników przez macierzystego pracodawcę innym podmiotom - podwykonawcom, którzy zatrudniają tych pracowników w ramach umów cywilnoprawnych w ogóle nieobjętych obowiązkiem ubezpieczeń społecznych lub zwolnionych z tego obowiązku w zbiegu ze stosunkiem pracy. Na tle art. 8 ust.2a ustawy systemowej pojęcie pracownika w zakresie ubezpieczenia społecznego nie pokrywa się ściśle z takim pojęciem jakim posługuje się prawo pracy a odczytywanie tego przepisu w związku z art. 6 ust.1 pkt 1 oraz art. 6 ust.1 pkt 4 tej ustawy prowadzi do wniosku, że stosunek prawny regulowany umowa cywilnoprawnymi, który istnieje na gruncie prawa cywilnego nie wywołuje skutków w zakresie prawa ubezpieczeń społecznych. Natomiast pracodawca jest z mocy art. 4 pkt 2 lit.a ustawy systemowej płatnikiem składek dla wszystkich pracowników w rozumieniu tego aktu, także tych o których stanowi art. 8 ust.2a tej ustawy (SN w wyroku z 7 lutego 2017 r. II UK 693/15).

Stosownie do art. 132 ust.1 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, podstawą udzielania świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych przez Fundusz jest umowa o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej zawarta pomiędzy świadczeniodawcą a Funduszem. Świadczeniodawca nie może zawrzeć umowy (subkontraktu) o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z lekarzem, pielęgniarką, położną, inną osobą wykonującą zawód medyczny lub psychologiem, jeżeli udzielają oni świadczeń opieki zdrowotnej u tego świadczeniodawcy, który zawarł umowę o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej z Funduszem (ust. 3) i to niezależnie od tego, czy zawarte w ten niedozwolony sposób subkontrakty były lub są wykonywane w ramach podporządkowania charakterystycznego dla stosunku pracy czy na podstawie odrębnej umowy.

Regulacja ustępu trzeciego art. 132 tej ustawy oddziałuje na sferę lekarskich stosunków prawnych, gdyż wynika z niej ustawowy zakaz zawierania z zatrudnionymi przez świadczeniodawcę lekarzami umów (subkontraktów) na udzielanie świadczeń zdrowotnych, choćby w tym celu zatrudnieni lekarze utworzyli lub prowadzili indywidualne praktyki lekarskie. Oznacza to, że umowy jako zawarte wbrew treści art. 132 ust. 3 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej nie mogą być kwalifikowane jako szczególne i odrębne od umów uregulowanych Kodeksem cywilnym, bez potrzeby szczegółowego badania, czy pełnienie dyżurów medycznych przez zatrudnionych lekarzy odbywało się w ramach stosunków pracy w tym samym miejscu pracy i takiej samej miary pracowniczej podległości (podporządkowania) lekarzy zatrudnionych u wnoszącego zażalenie pracodawcy, czy też na podstawie umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych, których wnoszący zażalenie płatnik składek nie mógł skutecznie zawierać z zatrudnionymi przez siebie lekarzami. Zakaz zawierania przez pracodawców, będących świadczeniodawcami, którzy zawarli z Narodowym Funduszem Zdrowia umowy na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej, z pracownikami (lekarzem, pielęgniarką, położną, inną osobą wykonującą zawód medyczny lub psychologiem, jeżeli udzielają oni świadczeń opieki zdrowotnej u tego świadczeniodawcy) odrębnych umów (subkontraktów) na udzielanie w określonym zakresie świadczeń zdrowotnych, podważa koncepcję wyłączenia przychodów za wykonywanie takich zobowiązań spod reżimu prawa ubezpieczeń społecznych, co oznacza, że tacy świadczeniodawcy na gruncie prawa ubezpieczeń społecznych mają status płatników składek od „łącznych” przychodów ze stosunku pracy oraz od wynagrodzenia za pełnienie dyżurów medycznych uzyskiwanych ze spornych umów (SN w postanowieniu z 22 czerwca 2015 r. sygn. I UZ 3/15).

W ocenie Sądu I instancji zakaz wynikający z przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych nie został naruszony albowiem zainteresowana przebywała w spornym okresie na urlopie bezpłatnym i nie udzielała świadczeń w szpitalu na innej podstawie prawnej np. stosunku pracy a jedynie w ramach umowy o udzielenie zamówienia na świadczenie zdrowotne.

Należy jednak zauważyć, że zgodnie z art. 2 kodeksu pracy, pracownikiem jest osoba zatrudniona na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę. Z przepisu tego nie wynika, aby warunkiem koniecznym zachowania statusu pracownika było faktyczne wykonywanie pracy (ze strony pracownika) i wypłacanie wynagrodzenia (ze strony pracodawcy), a więc faktyczne wykonywanie obowiązków wynikających z łączącego strony stosunku pracy, wystarczy jedynie, aby stosunek ten trwał. Podkreślenia wymaga, iż urlop bezpłatny (art. 174 kp]) jest okresem zatrudnienia, w którym, mimo trwania stosunku pracy, ulegają zawieszeniu wzajemne obowiązki i uprawnienia stron tego stosunku (świadczenie pracy oraz wypłata wynagrodzenia). Wobec tego, osoba pozostająca na urlopie bezpłatnym, udzielonym na podstawie art. 174 kp (czy też art. 174 1 kp), pozostaje nadal pracownikiem zatrudnionym u pracodawcy. Inaczej mówiąc, osoba przebywająca na urlopie bezpłatnym zachowuje status pracownika. Wobec powyższego, wystarczające jest stwierdzenie, iż wykorzystywanie urlopu bezpłatnego nie zrywa  pierwotnej więzi pracowniczej opisanej w hipotezie normy art. 8 ust. 2a ustawy systemowej. Przeciwnie, założyć trzeba, iż powołana norma obejmuje sytuację, w której pracownik korzysta z urlopu bezpłatnego, aby jako osoba prowadząca działalność gospodarczą, realizować ze swym pracodawcą umowę cywilnoprawną (Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku 19 kwietnia 2018 r. III AUa 2399/17).

W okresie urlopu bezpłatnego zainteresowana realizowała czynności wpisujące się w jej obowiązki wynikające ze stosunku pracy. Zatrudniona w Wojewódzkim Szpitalu (...) w J. obowiązki wynikające z zawartych umów na świadczenia zdrowotne wykonywała w oparciu o infrastrukturę Szpitala. Korzystała z jego bazy lokalowej, aparatury i sprzętu medycznego. Przyjmując zamówienie zobowiązywała się do zapewnienia ciągłości świadczeń i w przypadku usprawiedliwionej nieobecności do zapewnienia zastępstw przez inną uprawnioną do tego osobę, nie mogąc opuścić miejsca wykonywania świadczeń zdrowotnych bez zgody upoważnionego pracownika Szpitala. Zobowiązana była do prowadzenia dokumentacji medycznej i sprawozdawczości statystycznej na zasadach obowiązujących w publicznych zakładach opieki zdrowotnej, a w wykonaniu umowy podlegała nadzorowi ordynatora/osoby kierującej oddziałem.

Udzielenie urlopu bezpłatnego przy kontynuacji przez pracownika zatrudnienia w tym samym charakterze świadczy o pozorności udzielonego urlopu. Nie do zaakceptowania jest sytuacja, w której udzieleniu urlopu bezpłatnego towarzyszy zamiar dalszego zatrudniania pracownika - tyle że na podstawie umowy cywilnoprawnej (SN w wyroku z 13 września 2010 r. II PK 257/09).

W konsekwencji przychód uzyskany przez zainteresowaną z tytułu wykonywania umów cywilnoprawnych na rzecz swojego pracodawcy stanowi podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne. Odmienną ocenę stanu faktycznego, dokonaną przez Sąd I instancji oraz wykładnię mających zastosowanie przepisów prawa uznać należy za nieprawidłową.

W odpowiedzi na apelację Wojewódzki Szpitala (...) w J. wniósł o jej oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od organu kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W zażaleniu Wojewódzki Szpital (...) w J. zarzucił naruszenie art. 98 § 1 kpc w zw. z § 9 ust. 2 i § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 5 listopada 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Wniósł o zmianę postanowienia zawartego w punkcie 2 wyroku Sądu Okręgowego przez zasądzenie od organu na rzecz odwołującego się kwoty 3600 zł, zobowiązanie organu do wskazania w jakiej wysokości składki na ubezpieczenie społeczne i ubezpieczenie zdrowotne byłyby należne na rzecz organu dla wskazanych w decyzji z dnia 27 listopada 2017 r. podstaw wymiaru składek oraz zasądzenie od organu na rzecz skarżącego Szpitala kosztów postępowania zażaleniowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

apelacja jest uzasadniona.

Jak stanowi art. 477 9 § 1 kpc, odwołania od decyzji organów rentowych wnosi się na piśmie do organu, który wydał decyzję, lub do protokołu sporządzonego przez organ, w terminie miesiąca od doręczenia odpisu decyzji. Zgodnie z § 3 tego przepisu, sąd odrzuci odwołanie wniesione po upływie terminu, chyba że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się.

Co więcej, w odrębnym postępowaniu w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie stosuje się przepisów o przywróceniu terminu do złożenia odwołania. Sąd z urzędu, w trakcie wstępnego badania sprawy dokonuje nie tylko sprawdzenia zachowania przez stronę terminu do wniesienia odwołania, ale także - w przypadku stwierdzenia opóźnienia - ocenia jego rozmiar oraz przyczyny. Sąd ma dyskrecjonalną możliwość potraktowania spóźnionego odwołania tak, jakby zostało wniesione w terminie, jeżeli przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się (por. postanowienie Sądu Najwyższego z 29 października 1999 r., sygn. akt II UKN 588/99, LEX nr 45295).

Należy dodać, że użyte w art. 477 3 § 3 kpc pojęcie niezależnych od strony przyczyn uchybienia terminowi jest sformułowaniem szerszym od braku winy w rozumieniu art. 168 § 1 kpc. Tym samym, w przypadku wniesienia odwołania od decyzji organu rentowego z uchybieniem ustawowego terminu do jego wniesienia, w sytuacji stwierdzenia przez sąd ubezpieczeń społecznych, że przekroczenie terminu nie jest nadmierne i nastąpiło z przyczyn niezależnych od odwołującego się, sąd ten nadaje sprawie dalszy bieg, zaś jeżeli jedna z tych przesłanek, wynikających z treści art. 477 9 § 3 kpc nie zachodzi, winien wydać postanowienie o odrzuceniu odwołania. Ocena nadmierności opóźnienia powinna być odniesiona do końcowej daty miesięcznego terminu na wniesienie odwołania, a zatem opóźnienie powinno być liczone nie od daty otrzymania decyzji organu rentowego, lecz od końca terminu na wniesienie odwołania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 14 marca 2014 r., sygn. akt II UK 340/13, LEX nr 1446448).

Nie budzi zatem wątpliwości, że dla stwierdzenia, czy termin ten został zachowany podstawowe znaczenie ma ustalenie daty doręczenia decyzji odwołującemu się. W takiej sytuacji za datę doręczenia uznać należy dzień, w którym adresat faktycznie otrzymał decyzję lub się z nią zapoznał (wyrok Sądu Najwyższego z 18 marca 2015 r., sygn. akt I UK 271/14, LEX nr 1682200).

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawało, że skuteczne doręczenie decyzji Wojewódzkiemu Szpitalowi (...) w J. nastąpiło 6 grudnia 2017 r. W związku z tym miesięczny termin do wniesienia odwołań upłynął z końcem dnia 8 stycznia 2018 r., bowiem 6 i 7 stycznia 2018 r. były dniami wolnymi pracy. Termin ten nie został dochowany, mimo że odwołanie wniósł profesjonalny pełnomocnik.

Można przy tym uznać, że przekroczenie miesięcznego terminu do wniesienia odwołania nie było nadmierne. Pozostawało więc do rozstrzygnięcia, czy opóźnienie nastąpiło z przyczyn niezależnych od Szpitala. W ocenie Sądu Apelacyjnego nieprawidłowo stwierdził Sąd I instancji, że Szpital zdołał wykazać, iż przekroczenie terminu nie było przez niego zawinione. W szczególności okoliczności takiej nie stanowi, jak przyjął Sąd Okręgowy, subiektywna wątpliwość, czy Szpital jest adresatem owych decyzji. Treść zaskarżonej decyzji nie tylko jednoznacznie potwierdza, iż była one adresowana zarówno do Szpitala jako płatnika składek, jak i do konkretnego ubezpieczonego, lecz także, że zawierała niebudzące wątpliwości pouczenie o sposobie i terminie wniesienia odwołania, w żadnym razie nie dające podstaw do niczym nieuzasadnionego przyjęcia, iż kierowane są wyłącznie do ubezpieczonego lekarza. Również część dyspozytywna decyzji oraz jej uzasadnienie jednoznacznie określają, w związku z ustaleniami poczynionymi w toku kontroli u płatnika składek, podstawy wymiaru składek za ubezpieczoną, do których naliczenia i opłacenia jest zobowiązany Szpital.

Wojewódzki Szpital (...) w J. jest podmiotem profesjonalnym, dysponującym wyspecjalizowanymi komórkami organizacyjnymi kadrowymi i księgowymi oraz obsługą prawną, trudno zatem uznać, że uchybienie przez niego terminowi do złożenia odwołania spowodowane było wprowadzeniem w błąd przez organ rentowy polegające na tym, że zaskarżona decyzja adresowana była również do konkretnego lekarza. Okoliczność, że korespondencja do lekarzy przychodziła również na adres Szpitala pozostaje bez znaczenia, bowiem zaskarżona decyzja znajdowała się w przesyłce skierowanej do Szpitala, a nie do ubezpieczonej. Jakkolwiek przepis art. 42 § 1 kpa stanowi, że pisma doręcza się osobom fizycznym w ich mieszkaniu lub miejscu pracy, to brak podstaw do uznania, że w niniejszej sprawie organ rentowy decyzję dotyczącą J. W. (1) przesłał na adres Szpitala, skoro w decyzji jako jej adresatów wskazano płatnika składek Wojewódzki Szpital (...) w J. i jego siedzibę, jak i J. W. (1) i jej miejsce zamieszkania. Przesyłka nie zawierała też pisma przewodniego wnioskującego o doręczenie decyzji lekarzowi. Ponadto również zawiadomienia o wszczęciu postępowania kierowane były do Wojewódzkiego Szpitala (...) w J. jako płatnika składek i poszczególnych ubezpieczonych, co wprost wynika z akt organu rentowego.

Niewątpliwie zatem Szpital wiedział, że przed organem rentowym toczy się w odniesieniu do niego jako płatnika składek postępowanie administracyjne. Organ rentowy w zawiadomieniu o wszczęciu postępowania pouczył strony, a więc płatnika i każdego z ubezpieczonych o prawie wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów, przeglądania akt sprawy oraz przedłożenia nowych dokumentów, wskazując również dane personalne i numer telefonu pracownika ZUS prowadzącego sprawę. Odwołujący powinien więc spodziewać się wydania decyzji, przy czym również decyzji, która nie musiała być dla niego korzystna.

Zatem, mimo iż przekroczenie terminu do wniesienia odwołania od zaskarżonej decyzji istotnie nie było nadmierne, niewykazanie, że nastąpiło z przyczyn niezależnych od Szpitala, z mocy cytowanych przepisów w pełni uzasadniało uchylenie wyroku i odrzucenie odwołania po myśli art.386 § 3 kpc (pkt 1 sentencji).

Natomiast postępowanie zażaleniowe, jako bezprzedmiotowe, zostało umorzone (w punkcie 2) po myśli art.386 § 3 w zw. z art.397 § 3 kpc.

W punkcie 3 sentencji Sąd Apelacyjny po myśli art.102 kpc odstąpił od obciążania Szpitala zwrotem kosztów zastępstwa procesowego w całości. Miał przy tym na uwadze, że ich zasądzenie prowadziłoby do niewspółmierności wysokości kosztów pomocy prawnej poniesionych przez stronę wygrywającą proces, w relacji do stopnia zawiłości sprawy i nakładu pracy pełnomocnika organu rentowego w kolejnej z powtarzających się spraw, identycznych pod względem okoliczności faktycznych i prawnych. Ponadto Sąd Apelacyjny miał na uwadze powszechnie znaną trudną sytuację publicznej służby zdrowia oraz rodzaj świadczonych przez Szpital usług.

/-/ SSA M.Andrzejewska /-/ SSA W.Nowakowski /-/ SSA B.Torbus

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Hanna Megger
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Data wytworzenia informacji: