II AKa 306/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2015-10-22
Sygn. akt: II AKa 306/15
sprostowano postanowieniem z 20.04.2016r.
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 22 października 2015 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Bożena Summer-Brason (spr.) |
Sędziowie |
SSA Wojciech Kopczyński SSO del. Marcin Ciepiela |
Protokolant |
Agnieszka Przewoźnik |
przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Tadeusza Trzęsimiecha
po rozpoznaniu w dniu 22 października 2015 r. sprawy
1. P. R. s. A. i I., ur. (...) w B.
oskarżonego z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk
2. C. B. s. O. i D., ur. (...) w B.
oskarżonego z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk
3. K. Ś. s. E. i Z., ur. (...) w S.
oskarżonego z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk, art. 13 § 1 kk w zw. z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zb. z art. 270 § 1 kk
na skutek apelacji obrońców oskarżonych
od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku - Białej z dnia 31 marca 2015 roku
sygn. akt III K 95/14
1.
zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 i oskarżonych P. R., C. B. i K. Ś. uniewinnia od popełnienia zarzucanego im czynu,
i w tym zakresie kosztami postępowania w sprawie obciąża Skarb Państwa;
2. uchyla orzeczenie o karze łącznej zawarte w punkcie 5 wyroku i na mocy art. 91§2 kk i art. 86§1 kk łączy kary wymierzone K. Ś. w punktach 2, 3, 4 i orzeka nową karę łączną 1 (jednego) roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny 100 (sto) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) zł;
3. na mocy art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 pkt 1 kk w brzmieniu do 1 lipca 2015 roku wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego K. Ś. kary łącznej pozbawienia wolności warunkowo zawiesza na okres próby 3 (trzech) lat;
4. na mocy art. 63§1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej grzywny zalicza oskarżonemu K. Ś. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 4 sierpnia 2011 roku do dnia 12 sierpnia 2011 roku ustalając, że grzywna została wykonana do wysokości 18 (osiemnastu) stawek dziennych;
5. uchyla orzeczenie zawarte w punkcie 9 wyroku oparte o przepis art. 46§1 kk;
6. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
7. zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej) na rzecz adwokata A. H. – Kancelaria Adwokacka w B. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, z tytułu obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu K. Ś. w postępowaniu odwoławczym;
8. zwalnia oskarżonego K. Ś. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.
SSO del. Marcin Ciepiela SSA Bożena Summer-BrasonSSA Wojciech Kopczyński
Sygn. akt II AKa 306/15
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej z dnia 31.03.2015 r., sygn. akt III K 95/14 oskarżeni P. R., C. B. i K. Ś. zostali uznani za winnych popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. i art. 294 § 1 k.k., polegającego na tym, że w grudniu 2010 r. w K. i B., działając wspólnie i w porozumieniu, przy ustalonym podziale ról, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, ze z góry powziętym zamiarem, za pomocą wprowadzenia w błąd T. H., doprowadzili go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem U. F. w ten sposób, że:
- -
-
w dniu 29.12.2010 r. w Kancelarii Notarialnej M. W. w B. doprowadzili do sporządzenia aktu notarialnego numer Repertorium A 9757/2010, tj. do zawarcia umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego o powierzchni 53,43 m 2, położonego w K. przy ul. (...), stanowiącego własność U. F., w imieniu której T. H. działał jako pełnomocnik, mocą którego P. R. nabył nieruchomość za kwotę 100.000 zł, przy czym zawarto zapis o otrzymaniu przez T. H. wskazanej kwoty, podczas gdy nie otrzymał on pieniędzy, a ponadto wartość przedmiotowego mieszkania w tym czasie była nie mniejsza niż 300.000 zł, jednocześnie
- -
-
wprowadzili T. H. w błąd, co do znaczenia istoty opisanych czynności, a mianowicie przekonali go, iż przedmiotem umowy jest ustanowienie hipoteki na nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie pożyczki, nie zaś jej sprzedaż,
- -
-
po czym w tym samym miejscu i czasie spisana została pisemna umowa pożyczki, mocą której P. R. oświadczył, iż udziela K. Ś. pożyczki w kwocie 100.000 zł, na okres do dnia 30.06.2010 r., a w ramach jej zwrotu zobowiązał się do odsprzedania mieszkania przy ul. (...) w K. U. F. za cenę 100.000 zł, podczas gdy P. R. przekazał K. Ś. w rzeczywistości kwotę jedynie 70.000 zł, z czego ten przekazał 20.000 zł T. H. tytułem wynagrodzenia za ustanowienie rzekomej hipoteki, przy czym za nr Repertorium A 9763/2010 uzyskano notarialne poświadczenie własnoręczności podpisów P. R. i K. Ś. na powyższej umowie, co miało uwiarygodnić ich w oczach T. H., dodatkowo w tym samym miejscu i czasie K. Ś. przekazał T. H. weksel in blanco z poświadczonym za zgodność za Repertorium A 9765/2010 własnoręcznym podpisem,
- -
-
a ponadto umowa pożyczki została zawarta dla pozoru, gdyż K. Ś. nie miał zamiaru zwrócić i nie zwrócił rzekomej pożyczki, ani P. R. nie miał zamiaru odsprzedać mieszkania U. F., po czym w dniu 21.11.2011 r. sprzedał przedmiotowe mieszkanie osobom trzecim, tj. M. i A. O., za kwotę 300.000 zł, w następstwie czego U. F. poniosła szkodę w kwocie nie mniejszej niż 300.000 zł,
czym wyczerpali znamiona występku z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., i za to na mocy art. 294 § 1 k.k. przy zast. art. 33 § 2 i 3 k.k. skazani zostali:
- -
-
P. R. na karę 2 lat pozbawienia wolności i 200 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 100 zł, przy czym wykonane kary pozbawienia wolności warunkowo zawieszono na okres 5 lat,
- -
-
C. B. na karę 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności i 200 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 20 zł,
- -
-
K. Ś. na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności i 200 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 20 zł.
Nadto oskarżonego K. Ś. uznano za winnego popełnienia czynów opisanych w pkt II-IV części wstępnej wyroku, przy ustaleniu że zostały popełnione w krótkich odstępach czasu i w podobny sposób, a każdy z nich wyczerpywał znamiona występku z art. 286 § 1 k.k. i art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 270 § 1 k.k., i na mocy art. 286 § 1 k.k. przy zast. art. 91 § 1 k.k. i 33 § 2 i 3 k.k. skazano go na karę 1 roku pozbawienia wolności i 100 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł.
Oskarżony K. Ś. został też uznany winnym popełnienia czynu opisanego w pkt V części wstępnej wyroku, czym wyczerpał znamiona przestępstwa z art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 297 § 1 k.k. i art. 270 § 1 k.k., i na mocy art. 286 § 1 k.k. i art. 33 § 2 i 3 k.k. skazany został na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i 50 stawek dziennych grzywny, przy przyjęciu, iż jedna stawka dzienna jest równoważna kwocie 20 zł.
Tymże wyrokiem oskarżony K. Ś. został uznany winnym popełnienia czynu opisanego w pkt VI części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 270 § 1 k.k., i na mocy tego przepisu skazany został na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Na mocy art. 91 § 2 k.k. w miejsce kar pozbawienia wolności wymierzonych oskarżonemu K. Ś. w pkt 1-4 i kar grzywien wymierzonych mu w pkt 1-3 wyrokiem orzeczono karę łączną 3 lat pozbawienia wolności i 300 stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 zł, zaś na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zaliczono okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 04.08.2011 r. do dnia 12.08.2011 r.
Na mocy art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczono P. R. okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 05.11.2011 r. do dnia 06.11.2011 r. uznając karę grzywny za wykonaną w zakresie 4 stawek dziennych.
Na mocy art. 46 § 1 k.k. nałożono solidarnie na oskarżonych P. R., C. B. i K. Ś. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonego T. H. kwoty 280.000 zł.
Apelacje od powyższego wyroku wnieśli obrońcy oskarżonych.
Obrońca oskarżonego P. R. zarzucił wyrokowi Sądu I instancji:
1) obrazę przepisów postępowania, a w szczególności art. 167 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 k.k. pkt 2 i pkt 3 w zw. z § 2 k.p.k. poprzez odmowę uwzględnienia wniosku obrony:
- -
-
przesłuchanie w toku rozprawy świadków: M. K. – pracownika kancelarii notarialnej i notariusza P. T. na okoliczność przygotowania projektu aktu notarialnego Rep. A nr (...) z dnia 21.11.2011 r.,
- -
-
o zobowiązanie świadków M. O. i A. O. do przedłożenia dowodów zakupu przez nich materiałów budowlanych zużytych do remontu mieszkania oraz kopii zeznania podatkowego złożonego przez nich do właściwego Urzędu Skarbowego w K., w roku 2012, celem sprawdzenia, czy zgłoszone zostało w nim wykonanie przez nich remontu tego mieszkania, w celu odliczenia kosztów jego wykonania od podstawy opodatkowania ich dochodów za rok 2011;
2) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, wyrażający się w uznaniu, że zebrany w sprawie materiał dowodowy uzasadnia przyjęcie, że oskarżony P. R. dopuścił się zarzucanego mu czynu, podczas gdy właściwa ocena zebranych dowodów winna doprowadzić do jego uniewinnienia zgodnie z zasadami domniemania niewinności i rozstrzygania niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego (art. 5 § 1 i 2 k.p.k.).
Stawiając te zarzuty skarżący wniósł o:
- -
-
uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego czynu, bądź
- -
-
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Obrońca oskarżonego K. Ś. zarzucił wyrokowi Sądu I instancji:
1) błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść (odnośnie czynu opisanego w pkt I części wstępnej wyroku), m. in. poprzez nieprawidłowe zakwalifikowanie zachowania oskarżonego jako wypełniającego znamiona strony podmiotowej czynu w zakresie, jaki pozwolił na uznanie oskarżonego za winnego przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k., podczas gdy ustalenia faktyczne nie pozwalają na przyjęcie znamion kierunkowego oszustwa;
2) obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to art. 4 k.p.k., art. 5 § 1-2, 7 k.p.k. oraz art. 366 § 1 k.p.k., art. 410 k.p.k. i art. 424 § 2 k.p.k., poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego i jego dobrowolną interpretację, a nadto ukształtowanie swojego przekonania wyłącznie w oparciu o okoliczności przemawiające na niekorzyść oskarżonego K. Ś., w tym w zakresie strony podmiotowej zarzuconego mu przestępstwa oszustwa oraz niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy;
3) obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to przepisów w odniesieniu do czynów opisanych w pkt II-V części dyspozytywnej wyroku;
ewentualnie (z ostrożności procesowej):
obrazę prawa materialnego, a to art. 18 § 3 k.k. w zw. z art. 19 § 2 k.k., poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy ustalenia poczynione przez sąd świadczą co najwyżej o wykonaniu przez oskarżonego K. Ś. środka, jaki posłużył innej osobie w usiłowaniu popełnienia przestępstwa, przez co – ewentualnie – możliwym było ułatwienie oskarżonemu P. S. popełnienie przestępstwa, za które został prawomocnie skazany (pomocnictwo), co dawało Sądowi I instancji możliwość nadzwyczajnego złagodzenia kary;
4) obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wydanego orzeczenia (w odniesieniu do czynów V-VI części wstępnej wyroku), a to przepisów art. 4 k.p.k., art. 5 § 1-2 k.p.k. i art. 7 k.p.k.
Wskazując na powyższe obrońca wniósł o:
- -
-
zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego K. Ś. od wszystkich stawianych mu zarzutów, ewentualnie o
- -
-
uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Obrońca oskarżonego C. B. zarzucił wyrokowi Sądu I instancji:
1) obrazę prawa procesowego, a to art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k., polegającą na dowolnej, a nie swobodnej ocenie dowodu z zeznań pokrzywdzonego T. H., dokonanej w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczeniem życiowym, co skutkowało wyciągnięciem wniosków sprzecznych z zebranym materiałem dowodowym;
2) błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę zaskarżonego wyroku, a polegający na przyjęciu, że oskarżony C. B. wprowadził w błąd T. H., co do znaczenia wykonywanych przez niego czynności w sytuacji, gdy z materiału dowodowego wynika, że miał on pełną świadomość, że jako pełnomocnik U. U. podpisuje umowę sprzedaży mieszkania, pozbawiając ją prawa własności nieruchomości;
3) błąd w ustaleniach faktycznych, polegający na przyjęciu, że oskarżony C. B. działał celem osiągnięcia korzyści majątkowej w sytuacji, gdy z okoliczności sprawy wynikało, że otrzymywałby prowizję za pośrednictwo w transakcji bez względu na to, czy przedmiotem czynności byłaby umowa sprzedaży, czy inna umowa, również przewłaszczenia na zabezpieczenie.
Wskazując na powyższe obrońca wniósł o:
- -
-
zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu lub
- -
-
uchylenie tegoż wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacje obrońców okazały się zasadne, co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku i uniewinnienia oskarżonych od zarzutu popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. na szkodę T. H..
Wprawdzie nie wszystkie zarzuty podniesione w tych apelacjach okazały się trafne, to wskazany tam zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest w pełni uzasadniony i jest skutkiem dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Przed odniesieniem się do powyższego stwierdzenia zauważyć należy, że zachowanie karalne opisane w znamionach przestępstwa z art. 286 § 1 k.k. skierowane na osobę, którą sprawca zamierza doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem może przybierać trojaką postać:
- -
-
wprowadzenia w błąd tej osoby,
- -
-
wyzyskania błędu tej osoby,
- -
-
wyzyskania niezdolności tej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania.
Oskarżonym zarzucano i przypisano wprowadzenie pokrzywdzonego w błąd w sposób opisany w wyroku.
W szczególności Sąd upatruje tego przestępczego działania w doprowadzeniu do zawarcia umowy sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu stanowiącego własność U. F. oskarżonemu P. R. za kwotę 100.000 zł, gdy rzeczywista wartość tego lokalu nie była mniejsza niż 300.000 zł oraz zawarcia w akcie notarialnym nieprawdziwego zapisu o otrzymaniu przez T. H. tej kwoty, a przede wszystkim przekonania go, iż przedmiotem umowy, o której powyżej jest ustanowienie hipoteki na nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie pożyczki, nie zaś jej sprzedaż.
Te ustalenia Sadu nie znajdują uzasadnienia, a ocena materiału dowodowego, który stał się podstawą tychże ustaleń nie mieści się w granicach zakreślonych przepisem art. 7 k.p.k.
Wprowadzenie w błąd polega na tym, iż sprawca własnymi podstępnymi zabiegami doprowadza pokrzywdzonego do mylnego wyobrażenia o określonym stanie rzeczy ( Komentarz do Kodeksu postępowania karnego, Andrzej Marek), udziela komuś mylnych informacji, staje się przyczyną błędnego mniemania ( Słownik Języka Polskiego pod red. prof. Mieczysława Szymonika, PWN).
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy stwierdzić trzeba, że już tylko analiza zeznań pokrzywdzonego T. H., które Sąd w zasadzie w całości obdarza walorem wiarygodności, przeczy ustaleniu, że został on wprowadzony w błąd tak, jak to ustalił Sąd meriti, chociaż niewątpliwie niekorzystnie rozporządził mieniem stanowiącym własność jego ciotki.
Bezspornym jest, że T. H. odpowiedział na ogłoszenie K. Ś. zawarte w gazecie „wysoka prowizja za użyczenie hipoteki” oraz, że jego celem było szybkie uzyskanie z tego tytułu określonego kwoty pieniężnej.
Bezspornym jest również to, że U. F. udzieliła T. H. pełnomocnictwa do dysponowania przedmiotowym mieszkaniem, w tym do ustanowienia zabezpieczeń hipotecznych, jak również do zbycia tego mieszkania w drodze umowy sprzedaży. Pokrzywdzony wprawdzie twierdzi, że nie wie skąd w pełnomocnictwie znalazł się zapis o sprzedaży mieszkania (k. 1631), ale fakt ten w żaden sposób nie świadczy o zamiarze oskarżonych, a raczej o przedstawieniu się przez pokrzywdzonego jako osoby zdezorientowanej. W pełnomocnictwie tym nie zawarto wprost upoważnienia do „przewłaszczenia do zabezpieczenia”, co w ocenie świadka M. W., który sporządził akt notarialny sprzedaży przedmiotowego mieszkania uniemożliwiło zawarcie umowy przewłaszczenia tego mieszkania na zabezpieczenie (k. 1567). Tak więc fakt, że nie doszło do umowy przewłaszczenia mieszkania na zabezpieczenie wynikało nie z zamiaru oszukania pokrzywdzonego, lecz z oceny tego pełnomocnictwa (uzasadnionej czy też nie) przez notariusza.
Sąd I instancji upatruje oszukańczych działań również w tym, że nie ustanowiono na spółdzielczym własnościowym prawie do przedmiotowego lokalu hipoteki, chociaż z treści udzielonego pełnomocnictwa wynikało prawo do ustanowienia takich zabezpieczeń.
Sąd nie zauważa, że do przedmiotowego prawa nie zakładano księgi wieczystej, ani nie składano wniosku o jej założenie (§ 2 umowy sprzedaży, k. 188), co jest warunkiem koniecznym do ustanowienia na tym prawie hipoteki.
Prawdą jest, że w dniu 29.12.2010 r., kiedy pokrzywdzony przyjechał do B., dowiedział się od oskarżonego K. Ś., że na podstawie udzielonego mu pełnomocnictwa nie może być ustanowiona hipoteka, a jedynie sprzedaż mieszkania, które stanowić będzie zabezpieczenie pożyczki udzielanej przez P. R. K. Ś. i niewątpliwie wiadomość taka była zaskoczeniem dla pokrzywdzonego, ale jak sam twierdzi dowiedział się o tym przed podpisaniem umowy, a podpisując ją „miał świadomość, że podpisuje umowę sprzedaży mieszkania” (k. 1631). Jeżeli te zeznania oceniać w kontekście zeznań świadka M. W. oraz mając na względzie doświadczenie życiowe, nie sposób uznać, że T. H., człowiek wykształcony, mający zawodowo kontakt z ludźmi, w sile wieku, niedotknięty żadnymi mankamentami psychicznymi, nie miał świadomości skutków umowy sprzedaży mieszkania. Dodatkowo wskazać należy, że miał również świadomość – co sam podkreśla – że „ jeżeli pożyczka nie zostanie spłacona mieszkanie przejdzie na własność pana R. ”, a do podpisania tej umowy „nie był przez nikogo zmuszany”. Nie było więc żadnych przeszkód, aby przełożyć sporządzenie aktu przewłaszczenia mieszkania na zabezpieczenie po uzyskaniu stosownego pełnomocnictwa, a podpisanie aktu sprzedaży mieszkania było świadomą decyzją T. H.. Sąd a quo te okoliczności przy ocenie materiału zupełnie pominął, co miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku.
Trudno zatem mówić, że T. H. został wprowadzony w błąd i podpisując umowę sprzedaży mieszkania był przekonany (przez oskarżonych), że umowa dotyczy hipoteki na nieruchomości.
Nie jest – zdaniem Sądu Apelacyjnego – wprowadzeniem w błąd T. H. fakt, iż mieszkanie, którego wartość niewątpliwie oscylowała w granicach 300.000 zł, zostało sprzedane za kwotę 100.000 zł i że w akcie notarialnym zawarto zapis o przekazaniu tej kwoty pokrzywdzonemu, bowiem T. H. miał tego pełną świadomość. Wskazane wyżej okoliczności nie były wynikiem udzielenia mu mylnych informacji, a wręcz przeciwnie – jak sam podaje: „nie wiem, dlaczego podpisałem umowę sprzedaży mieszkania za 100.000 zł, choć wiedziałem, że mieszkanie jest warte 330.000 zł”. Odnośnie zaś zawartego w akcie notarialnym zapisu o pokwitowanej cenie zakupu (§ 3), to fakt ten można by ewentualnie rozpatrywać jako wprowadzenie notariusza w błąd (przez obie strony umowy) i poświadczenie przez niego nieprawdy, a nie wprowadzenia T. H. w błąd, bowiem świadomie taki zapis akceptował podpisując akt notarialny.
Sąd I instancji przyjmuje jako wiarygodne twierdzenie oskarżyciela posiłkowego, jakoby notariusz M. W. poinformował go, że jeżeli p. F. umrze, to mieszkanie przechodzi na niego jako jedynego spadkobiercę bez oglądania się na spłatę pożyczki, co w ocenie sądu miało utwierdzić go w tym, że w wypadku śmierci ciotki tracą moc skutki umowy sprzedaży, a zatem mieszkanie „wraca” do niego.
Sąd nie poddaje ocenie tego stwierdzenia, nie weryfikuje go poprzez przesłuchanie na tę okoliczność świadka W. i przyjmuje – jak wyżej wskazano – że notariusz udzielił mu takich informacji.
Jak trafnie zauważa Sąd meriti, śmierć mocodawcy powoduje utratę mocy pełnomocnictwa, a nie niweczy ważności czynności prawnych dokonanych za życia mocodawcy. Wykluczyć należy zatem, aby notariusz udzielił oskarżycielowi posiłkowemu takich informacji, bowiem naraziłby się co najmniej na odpowiedzialność dyscyplinarną. Z urzędu Sądowi Apelacyjnemu wiadomym jest, że w sytuacjach, kiedy akt notarialny podpisany jest przez pełnomocnika, notariusz upewnia się czy w czasie tej czynności mocodawca żyje, informując, że śmierć mocodawcy skutkuje wygaśnięciem pełnomocnictwa. Niezależnie od tego, czy notariusz błędnie poinformował oskarżyciela posiłkowego, czy też on błędnie zrozumiał udzieloną mu informację, wykluczyć nie można, że oskarżyciel posiłkowy z takich informacji wyprowadził błędne wnioski, które w kontekście ustaleń Sądu, odnośnie bardzo poważnego stanu zdrowia mocodawczyni T. H., zakończonego jej śmiercią w kilka dni po sporządzeniu przedmiotowego aktu, ułatwiły mu podjęcie decyzji o podpisaniu umowy sprzedaży mieszkania, co uczynił z pełną świadomością znaczenia takiej umowy.
Faktem jest, że w lutym 2011 r. oskarżony K. Ś. zlecił rzeczoznawcy majątkowemu J. D. dokonanie wyceny przedmiotowego mieszkania. W ocenie Sądu to „potwierdza dobitnie tezę o przestępczym porozumieniu między oskarżonymi, które trwało w dalszym ciągu już po podpisaniu umowy z T. H., zaś prawdziwym celem było przejęcie mieszkania”. Argumentacja ta jest niezrozumiała. Po pierwsze, Sąd w żaden sposób nie odniósł się do wyjaśnień w tym przedmiocie oskarżonego K. Ś. (k. 279 verte), który wskazał powody, dla których zlecił tę wycenę, po drugie – Sąd nie wskazał, w czym upatruje owo porozumienie, zwłaszcza dot. oskarżonego B., a po trzecie, twierdząc, że prawdziwym celem było przejęcie mieszkania pomija relacje, jakie miały miejsce pomiędzy T. H. a P. R. po podpisaniu aktu sprzedaży.
Wprawdzie późniejsze zdarzenia co do zasady nie mogą mieć wpływu na ocenę zamiaru sprawcy w czasie popełnienia przestępstwa, ale wyjątkowo jednak w pewnych sytuacjach z tychże późniejszych zdarzeń lub zachowań można wysnuwać wnioski co do istnienia (bądź nie) zamiaru oszustwa.
Z taką sytuacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.
Z zeznań oskarżyciela posiłkowego wynika, że dwukrotnie (w marcu i czerwcu 2011 r.) w rozmowie z oskarżonym P. R. ten zobowiązał się do przepisania na oskarżyciela posiłkowego mieszkania pod warunkiem zwrócenia mu kwoty 100.000 zł, pożyczonej oskarżonemu K. Ś. – co oskarżyciel akceptował i sam poszukiwał nabywców tego mieszkania (k. 1632, 1362), ale bezskutecznie (chociaż wówczas też nie miał do niego żadnych praw, tak jak oskarżony K. Ś. – co jest argumentem Sądu meriti).
O nastawieniu psychicznym i braku poczucia pokrzywdzenia oskarżyciela posiłkowego przez oskarżonego P. R. świadczy m. in. korespondencja elektroniczna z dnia 02.04.2011 r. kierowana przez oskarżyciela posiłkowego do P. R. z propozycją wspólnego interesu (zakup autobusu).
Skoro zatem zarówno z wyjaśnień oskarżonych P. R., C. B. i oskarżyciela posiłkowego T. H. wynika, że P. R. zależało na odzyskaniu pieniędzy w kwocie 100.000 zł, a po ich odzyskaniu przepisałby mieszkanie na oskarżyciela posiłkowego, to brak jest podstaw do przyjęcia – tak jak to czyni Sąd I instancji – że P. R. nie miał zamiaru odsprzedać mieszkania oraz, że oskarżeni działając wspólnie i w porozumieniu, dążyli do przejęcia mieszkania i w tym celu wprowadzili oskarżyciela w błąd w sposób opisany w wyroku. W ocenie Sądu za takim ustaleniem przemawia to, iż w umowie pożyczki zawartej pomiędzy P. R. a K. S. nie zawarto zapisu o odsetkach, a tym samym nie jest wiarygodnym twierdzenie o chęci odzyskania jedynie pożyczonej kwoty 100.000 zł.
Odnosząc się do tej argumentacji zauważyć należy, iż zyskiem oskarżonego P. R. była kwota 30.000 zł (wynika to z wyjaśnień K. Ś., świadek J. S. i T. H.), o którą pomniejszono kwotę pieniędzy faktycznie przekazanych K. Ś..
Sąd I instancji z faktu, iż oskarżony P. R. nie podjął działań w celu wyegzekwowania od K. Ś. pożyczonej kwoty pieniężnej, wyprowadza wniosek o jego współdziałaniu w popełnieniu przypisanego mu przestępstwa. Takie twierdzenie nie znajduje uzasadnienia, bowiem właśnie po to, aby nie musieć wszczynać postępowania najpierw sądowego, a później egzekucyjnego, nastąpiła sprzedaż mieszkania, która zabezpiecza jego interesy.
Rozumując w podobny sposób można by podnieść, iż oskarżyciel posiłkowy posiadając weksel in blanco wystawiony przez oskarżonego K. Ś. nie podjął żadnych czynności zmierzających do uzyskania jakiejkolwiek kwoty, bowiem przy takiej postawie bez znaczenia jest do jakiej kwoty weksel miał być wypełniony.
Nieuprawnionym w ocenie Sądu Apelacyjnego jest twierdzenie Sądu Okręgowego (k. 22-23 uzasadnienia) o działaniu oskarżonego P. R. na granicy prawa, o wyręczaniu się w tzw. „czarnej robocie” C. B. mającym kontakty w półświatku. Sąd nie wskazuje dowodów, na których opiera takie wnioski, a pomija to, że w trakcie kontroli Urzędu Skarbowego w firmie oskarżonego P. R., która m. in. zajmowała się udzielaniem pożyczek „nie stwierdzono nieprawidłowości” (k. 1532, T. VII).
Z powyższych względów Sąd Apelacyjny uznał, iż w działaniach oskarżonych brak było znamienia wprowadzenia w błąd T. H. i z tych względów oskarżonych uniewinnił od popełnienia zarzucanego im przestępstwa na szkodę T. H..
Z uwagi na udział w postępowaniu odwoławczym obrońcy z urzędu oskarżonego K. Ś., zasądzono na jego rzecz – adw. A. H., w oparciu o przepis § 2 ust. 3 i § 14 ust. 1 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu – kwotę 738 zł, w tym 23% VAT z tytułu obrony z urzędu w postępowaniu odwoławczym.
SSO del. Marcin CiepielaSSA Bożena Summer-BrasonSSA Wojciech Kopczyński
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Bożena Summer-Brason, Wojciech Kopczyński , Marcin Ciepiela
Data wytworzenia informacji: