II AKa 166/22 - wyrok Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-07-07

Sygn. akt: II AKa 166/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 lipca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Piotr Pośpiech

Sędziowie

SSA Wiesław Kosowski

SSA Marcin Ciepiela (spr.)

Protokolant

Mateusz Dejas

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej Sosnowiec - Północ w Sosnowcu Agnieszki Pilarskiej

po rozpoznaniu w dniu 7 lipca 2022 r. sprawy

M. K. (1) (K.), syna A. i T., urodzonego (...) w D. oskarżonego o czyny z art. 148 § 1 k.k. i inne

na skutek apelacji obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 14 grudnia 2021 roku, sygn. akt V K 54/20

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Marcin Ciepiela SSA Piotr Pośpiech SSA Wiesław Kosowski

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 166/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1.  Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 14 grudnia 2021 r., sygn. akt V K 54/20

1.2.  Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3.  Granice zaskarżenia

1.1.1.  Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.1.2.  Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4.  Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami
przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

1.5.  Ustalenie faktów

1.1.3.  Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.1.1.

M. K. (1)

W związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy (tj. uzupełniającymi wyjaśnieniami oskarżonego) nie doszło do ustalenia żadnych nowych faktów. Potwierdzono natomiast następujące okoliczności ustalone przez sąd I instancji:

W dniu 23 października 2019 roku oskarżony M. K. (1), jego żona M. K. (2) oraz pokrzywdzony K. B. spożywali alkohol w mieszkaniu oskarżonego zlokalizowanym w S. przy ul. (...). Około godziny 22.00 M. K. (2) i M. K. (1) położyli się spać.

K. B. miał udać się do znajomego celem przenocowania, jednak nie uczynił tego, lecz zasnął na kanapie w drugim pokoju w mieszkaniu oskarżonego i M. K. (2).

Przed godziną 6.00 dnia 24 października 2019 roku oskarżony M. K. (1) wstał i wyszedł z sypialni, w której nadal znajdowała się M. K. (2). Oskarżony wielokrotnie zadał leżącemu na kanapie K. B. uderzenia drewnianym kołkiem o długości 101 cm.

Następnie udał się do sypialni, gdzie spała M. K. (2).

Po chwili oskarżony zaprzestał zadawania M. K. (2) uderzeń.

Pokrzywdzona weszła do pokoju, w którym leżał K. B. i zauważyła, że pokrzywdzony ma krew na głowie. M. K. (2) zapytała pokrzywdzonego, co mu się stało, a w odpowiedzi K. B. wydał niezrozumiałe dźwięki.

M. K. (2) zadzwoniła na numer alarmowy.

Obrażenia doprowadziły do krwawienia wewnętrznego wraz z głęboką aspiracją krwi do dróg oddechowych i pomimo podjęcia czynności medycznych skutkowały zgonem pokrzywdzonego w Wojewódzkim Szpitalu (...) S..

Wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie apelacyjnej

977v

1.1.4.  Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2.1.

M. K. (1)

Oskarżony po obudzeniu się zobaczył w drugim pokoju, na łóżku, ruszającą się postać w całości przykrytą kocem i zaniepokojony tym, poprzez koc, uderzał ją drewnianym kijem tak długo aż przestała się ruszać.

Po pobiciu pokrzywdzonego oskarżony obudził swą żonę, wyłącznie szarpiąc ją, a nie bijąc drewnianym kijem.

Oskarżony poprosił żonę, aby zadzwoniła pod numer 112, żeby pokrzywdzonemu udzielono pomocy.

Oskarżony nie wyganiał ratowników z mieszkania, gdyż były to osoby wzywane przez niego i żonę.

O wszystkich tych okolicznościach oskarżony wyjaśniał już przed Sądem Okręgowym.

Wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie apelacyjnej

977v-978

1.6.  Ocena dowodów

1.1.5.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.1.1.1

Wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie apelacyjnej

Wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie zasługiwały na wiarę, gdyż korespondowały z zeznaniami świadka M. K. (2) oraz opiniami sądowo-lekarskim i genetycznymi, a nadto nie zostały podważone innymi dowodami.

1.1.6.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

2.1.2.1

Wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie apelacyjnej

Wyjaśnienia oskarżonego w tym zakresie były całkowicie niewiarygodne i stanowiły li tylko przyjętą przez niego, acz mocno spóźnioną, kolejną linię obrony.

Na wstępie zauważyć należy, że wbrew twierdzeniom oskarżonego nigdy wcześniej nie przedstawiał on w taki sposób przebiegu krytycznego zdarzenia, jak uczynił to na rozprawie apelacyjnej. Proste zestawienie jego najnowszych depozycji procesowych z wyjaśnieniami z postępowania pierwszoinstancyjnego przekonywało, że były one rażąco odmienne. Sąd Apelacyjny zauważa przy tym, że wyjaśnienia z rozprawy apelacyjnej były podobne do twierdzeń obrońcy oskarżonego z wyboru ujętych w uzasadnieniu apelacji na jej str. 6. Już to wskazywało na stworzenie przez oskarżonego w tym zakresie nowej linii obrony. Wszak, gdyby wersja ta była prawdziwa, nic nie stałoby na przeszkodzie, aby oskarżony przedstawił ją wcześniej, a właściwie od początku postępowania.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, koncepcja oskarżonego z rozprawy apelacyjnej jakoby to po obudzeniu się zobaczył w drugim pokoju, na łóżku, ruszającą się postać w całości przykrytą kocem i zaniepokojony tym, poprzez koc, uderzał ją drewnianym kijem tak długo aż przestała się ruszać, była sprzeczna z elementarnymi zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Reguły te wykluczają, aby ktokolwiek, w tym oskarżony, mógł się tak zachować. Nie zmienia tego wniosku fakt nietrzeźwości oskarżonego (o godzinie 8:24 - 0,64 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu), ani opisane przez niego dwa negatywne doświadczenia sprzed kilku lat. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zaprezentowana przez oskarżonego wersja jawiła się wręcz jako absurdalna.

Za niewiarygodnością analizowanych wyjaśnień przemawiała również ich rażąca sprzeczność z innymi dowodami. Bicie pokrzywdzonego kijem oskarżony powiązał wszak z pozostającymi z tym w rzekomo logicznym ciągu innymi wydarzeniami. Te jednak, w rzeczywistości miały odmienny przebieg niż to przedstawił oskarżony na rozprawie apelacyjnej.

Po pierwsze, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, po zadaniu licznych ciosów pokrzywdzonemu kijem, oskarżony udał się do sypialni, gdzie spała M. K. (2) i zadał jej kilka uderzeń za pomocą drewnianego kija oraz taboretu po głowie i ciele, wyzywał przy tym wulgarnie i wyrzucał z domu. Takie zachowanie oskarżonego wynikało z konsekwentnych w tym zakresie zeznań M. K. (2) korespondujących z jej zgłoszeniem telefonicznym oraz opinią sądowo-lekarską i zostało trafnie ustalone przez sąd a quo.

Po drugie, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, bynajmniej oskarżony nie poprosił żony, aby zadzwoniła pod numer 112, żeby pokrzywdzonemu udzielono pomocy. Jak wyżej wskazano, oskarżony pobił żonę, a ta wyszła na zewnątrz z psem i zadzwoniła na numer alarmowy informując, że została pobita oraz nie wspominając o obrażeniach pokrzywdzonego. O takim przebiegu zdarzeń przekonywały konsekwentne w tym zakresie zeznania M. K. (2) korespondujące z jej zgłoszeniem telefonicznym i zeznaniami ratowników medycznych.

Po trzecie, wbrew wyjaśnieniom oskarżonego, który po części powoływał się w tym zakresie na niepamięć, a pośrednio temu zaprzeczał, wskazując nieistniejące powody, oskarżony w istocie wygonił ratowników z mieszkania. Wstał on bowiem z łóżka i zażądał, aby opuścili mieszkanie, co ci w obawie o własne bezpieczeństwo uczynili, o czym przekonywały konsekwentne i korespondujące ze sobą zeznania świadków S. S. i A. G. (1).

Wreszcie, wersji oskarżonego zaprezentowanej na rozprawie apelacyjnej nie wspierały żadne inne dowody, w tym nawet jego wcześniejsze wyjaśnienia. Zauważyć należy, że opinie sądowo-lekarskie oraz genetyczno-sądowe nie wskazywały, aby całość ciosów została zadana pokrzywdzonemu uderzeniami kijem zadanymi przez koc. Wtedy bowiem liczne włókna koca musiałby wniknąć w rany, a przecież nie było takich informacji. Nadto, z protokołu oględzin mieszkania oraz zeznań ratowników medycznych i policjanta przybyłego na miejsce wynikało jasno, że w okolicy miejsca, gdzie znajdował się pokrzywdzony, w tym na ścianach, było wiele krwi. Logicznym jest, że znalazła się ona tam, gdy tryskała z ran zadawanych przez oskarżonego, a nie byłoby jej tam, gdyby przez cały czas przestępczej akcji K. B. znajdował się pod kocem.

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

3.1.

Pkt 1 apelacji obrońcy z urzędu oraz pkt 1 apelacji obrońcy z wyboru.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Obydwaj obrońcy sformułowali zarazem zarzuty naruszenia prawa materialnego oraz błędu w ustaleniach faktycznych, które są wzajemnie sprzeczne. Jak bowiem podkreśla się w judykaturze, naruszenie prawa materialnego polega na wadliwym jego zastosowaniu (bądź niezastosowaniu) w orzeczeniu opartym na trafnych ustaleniach faktycznych. Tylko wówczas, gdy niekwestionowane są ustalenia faktyczne, a wadliwość rozstrzygnięcia sprowadza się do niewłaściwej subsumcji, można mówić o obrazie prawa materialnego (postanowienia SN: z 08.05.2015 r., III KK 333/14, LEX nr 1713025; z 28.05.2015 r., II KK 135/15, LEX nr 1786793; z 10.09.2015 r., V KK 118/15, LEX nr 1785812). W tej sytuacji obrońcy oskarżonego winni byli sformułować tylko zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku, a nie zarzut obrazy prawa materialnego. Zważywszy, że pierwsze z wymienionych zarzutów też postawili, Sąd Apelacyjny odniesie się do nich w następnych podsekcjach niniejszego uzasadnienia.

Na marginesie zauważyć należy, że zarzut postawiony przez obrońcę z urzędu w petitum skargi odwoławczej („obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu”) w istocie nie niósł w sobie żadnej treści, a zatem został całkowicie wadliwie sformułowany. Dopiero z uzasadnienia apelacji można było domyślać się (a przecież nie tak należy postępować z środkami odwoławczymi podmiotów fachowych), że chodziło o obrazę art. 148 § 1 k.k.

Wniosek

Postulowana przez obrońcę z urzędu zmiana zaskarżonego wyroku i „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynu szczegółowo opisanego w pkt 1 oraz 2 a i b zaskarżonego orzeczenia”, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Postulowana przez obrońcę z urzędu zmiana punktu 1 wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyjęcie, że oskarżony M. K. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 156 § 3 w zw. z art. 156 § 1 k.k. oraz wymierzenie na tej podstawie nowej, złagodzonej kary, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

W obydwóch przypadkach wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.2.

Punkty 3 i 7 apelacji obrońcy z urzędu

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzut z punktu 3 został wadliwie sformułowany o tyle, że nie niósł w sobie żadnej treści i mógłby pasować do każdej sprawy karnej. Nie został też w najmniejszym stopni rozwinięty w uzasadnieniu apelacji, gdzie na str. 5, po wywodach kwestionujących postać zamiaru, z którym działał sprawca, a przed akapitami poświęconymi naruszeniom (rzekomym) przepisów postępowania, zawarto jedno zdanie, stanowiące w istocie powtórzenie zarzutu, z tym, że ograniczające stwierdzenie o błędzie w ustaleniach faktycznych do „zarzucanego mu czynu”.

Z kolei zarzut z punktu 7 stanowił jakby powtórzenie zarzutu z punktu 3, tylko zamiast o czynach „przypisanych” wspominał o czynie zarzucanym „aktem oskarżenia tj. art. 148 § 1 k.k. oraz art. 157 § 2 k.k.”. Zarazem, Sąd Apelacyjny stwierdza, że w żadnym miejscu apelacji obrońcy z urzędu nie pojawiła się najmniejsza wzmianka, w której kwestionowano by ocenę dowodów lub konkretne ustalenia w zakresie przypisania oskarżonemu w punkcie 2 zaskarżonego wyroku ciągu przestępstw z art. 157 § 2 k.k. W tej sytuacji uznać należy, że zaskarżenie przez obrońcę z urzędu wyroku „w całości”, sygnalizowane w petitum apelacji, było tylko pozorne. Mając dodatkowo na uwadze, że obrońca z wyboru w ogóle nie skarżył owego rozstrzygnięcia, Sąd Apelacyjny za wystarczające uważa stwierdzić, że w pełni podziela ocenę dowodów oraz ustalenia Sądu Okręgowego co do przypisania oskarżonemu ciągu przestępstw z art. 157 § 2 k.k., zaprezentowane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku i aby się nie powtarzać – odsyła do nich.

Ocena dowodów przemawiających za przypisaniem oskarżonemu owych dwóch przestępstw została dokonana w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, wszechstronny i bezstronny, i jako takowa nie wykraczała poza swobodną oraz pozostawała pod ochroną art. 7 k.p.k. Sąd I instancji zgromadził istotne dla rozstrzygnięcia dowody, w szczególności nie naruszając treści art. 167 k.p.k. i art. 410 k.p.k., zgromadzony materiał dowodowy poddał wystarczającej analizie i ocenie, a dokonane w efekcie ustalenia faktyczne zasługiwały na aprobatę Sądu Apelacyjnego.

Kontekst apelacji obrońcy z urzędu wskazywał, że zarzucając generalnie błąd w ustaleniach faktycznych, skarżąca miała na myśli czyn z art. 148 § 1 k.k., którego popełnienie kwestionowała w innych wywodach.

W tym aspekcie stwierdzić wypada, że sama możliwość przeciwstawienia ustaleniom sądu odmiennego poglądu, nie uzasadnia wniosku o popełnieniu przez sąd błędu w ustaleniach faktycznych (wyrok SA w Krakowie z 19.05.2009 r., II AKA 73/09, KZS 2009/9/52, Prok. i Pr. – wkł. 2010/3/42). Zarzut ten jest zatem słuszny tylko wówczas, „gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania”; nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu (wyrok SN z 24.03.1975 r., II KR 355/74, OSNPG 9/1995/84). Tymczasem, analizowany zarzut obrońcy z urzędu miał charakter czysto polemiczny.

Uzasadnienie apelacji obrońcy z urzędu mogło sugerować, że skarżąca doszukiwała się pewnych błędów w ustaleniach faktycznych, które miały wynikać z naruszenia art. 4 k.p.k., art. 5 k.p.k. oraz art. 410 k.p.k. w zw. z art. 7 k.p.k. Zważywszy jednak, że w tym zakresie postawiono odrębne zarzuty, Sąd Apelacyjny odniesienie się do nich poniżej, w odrębnych podsekcjach niniejszego uzasadnienia.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynu szczegółowo opisanego w pkt 1 oraz 2 a i b zaskarżonego orzeczenia”, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.3.

Pkt 4 apelacji obrońcy z urzędu

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Analizując zarzut naruszenia art. 4 k.p.k., na wstępie należy przypomnieć, że w judykaturze (postanowienie SN z 09.07.2014 r., II KK 140/14, LEX nr 1480322) nie budzi wątpliwości, iż obraza zawartej w nim normy nie może stanowić samodzielnej, autonomicznej podstawy apelacyjnej, gdyż przepis ten określa ogólną dyrektywę postępowania i dopiero wskazanie tych przepisów ustawy procesowej, które sąd miał naruszyć, wbrew zasadzie obiektywizmu, czyniłoby taki zarzut formalnie poprawnym. Tymczasem, konstrukcja postawionego zarzutu wskazuje, że skarżąca nie powiązała z rzekomym uchybieniem normie z art. 4 k.p.k. naruszenia żadnego innego przepisu, a w petitum zarzutu w ogóle nie wskazała, na czym konkretnie rzekoma obraza miałaby polegać.

Dopiero z uzasadnienia apelacji obrońcy z urzędu (str. 5) można wnioskować, że naruszenia art. 4 k.p.k. skarżąca dopatrywała się w nieuwzględnieniu przez sąd meriti kilku okoliczności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wywody te były nietrafne.

Błędne było twierdzenie skarżącej, że Sąd Okręgowy nie uwzględnił faktu, iż w mieszkaniu poza oskarżonym i pokrzywdzonym znajdowała się także żona oskarżonego. Okoliczność tę sąd a quo nie tylko uwzględnił, ale wykluczył ją jako sprawcę śmierci pokrzywdzonego. Wywody w tej materii (str. 18 uzasadnia zaskarżonego wyroku) są racjonalne i zasługują na pełną akceptację sądu odwoławczego.

Nie przekonywał w kontekście naruszenia zasady obiektywizmu wywód skarżącej, iż krew pokrzywdzonego zabezpieczono na odzieży i obuwiu M. K. (2), a nie – na odzieży oskarżonego, pomimo iż z zeznań ratowników medycznych wynikało, że w pokoju, w którym znajdował się pokrzywdzony, znajdowało się dużo krwi. Sąd Apelacyjny zauważa bowiem, że wedle trafnych ustaleń faktycznych chwilę po zadaniu wielu ciosów kijem pokrzywdzonemu oskarżony udał się do M. K. (2) i pobił ją za pomocą kija i taboretu. Logiczne więc, że bijąc ją tym samym drewnianym kołkiem mógł zostawić na jej ubraniu i butach krew pokrzywdzonego, która jeszcze z owego kija nie spadła. Nadto, M. K. (2) następnie udała się do pokoju, gdzie leżał pokrzywdzony, gdzie bezspornie znajdowało się w różnych miejscach bardzo dużo jego krwi. Tam również mogła więc zostać naniesiona na jej odzież i obuwie krew pokrzywdzonego. Okoliczność, że takowej nie zlokalizowano na ubraniu oskarżonego mogła być wyłącznie dziełem przypadku. Doświadczenie zawodowe wskazuje bowiem, że bynajmniej nie jest zasadą, aby krew ofiary była ujawniana na odzieży sprawcy.

Nie sposób też zgodzić się z twierdzeniami skarżącej, jakoby to sąd meriti nie uwzględnił tego, że drzwi do mieszkania stron nie były zamykane na klucz, że w mieszkaniu stron zdjęte były drzwi balkonowe, a mieszkanie znajduje się na parterze. Na wstępie należy zauważyć, że nieuprawniony był wniosek skarżącej jakoby z powyższych okoliczności miało wynikać, że „osoby trzecie mogły swobodnie wejść do mieszkania zarówno drzwiami wejściowymi jak i oknem balkonowym” (str. 5 apelacji). Oprócz drzwi wiodących do mieszkania były wszak drzwi wejściowe do klatki schodowej, które uniemożliwiały wstęp tam osobom postronnym. Chociaż zaś na zdjęciach z oględzin mieszkania sporządzonych po zdarzeniu widać wyjęte z zawiasów drzwi balkonowe i otwarte wyjście na balkon (k. 351-352, zdj. nr 56-59), to przecież żadna z przesłuchanych osób nie twierdziła, aby ktoś wchodził do mieszkania przez owe drzwi, ani aby było to łatwe. Zresztą, koncepcja, iż ktoś wszedł do mieszkania przez balkon, minął śpiących oskarżonego i jego żonę, wziął kij, którym wieloma uderzeniami zabił pokrzywdzonego, kij odłożył, nie zabrał niczego, po czym szybko lokal opuścił, była nie tylko niepotwierdzona, ani nieuprawdopodobniona jakimkolwiek dowodem, ale całkowicie nieprawdopodobna w świetle doświadczenia życiowego i zasad logicznego rozumowania.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynu szczegółowo opisanego w pkt 1 oraz 2 a i b zaskarżonego orzeczenia”, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.4.

Pkt 5 apelacji obrońcy z urzędu

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Podkreślić należy, że nie można zasadnie stawiać zarzutu naruszenia art. 5 § 2 k.p.k., podnosząc wątpliwości strony co do treści ustaleń faktycznych lub co do sposobu interpretacji prawa. Dla oceny, czy nie został naruszony zakaz in dubio pro reo nie są bowiem miarodajne tego rodzaju wątpliwości, zgłaszane przez stronę, ale jedynie to, czy orzekający w sprawie sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec braku możliwości ich usunięcia rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego, względnie to, czy w świetle realiów konkretnej sprawy wątpliwości takie powinien był powziąć. W wypadku zatem, gdy ustalenie faktyczne zależne jest od dania wiary temu lub innemu dowodowi albo tej lub innej grupie dowodów, czy też np. dania wiary lub odmówienia wiary wyjaśnieniom oskarżonego, nie można mówić o naruszeniu zasady in dubio pro reo, a ewentualne zastrzeżenia co do oceny wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen lub też przekroczenia przez sąd tych granic i wkroczenia w sferę dowolności ocen (zob. postanowienie SN z 12.12.2014 r., SDI 43/14, Prok.i Pr.-wkł. 2015/4/9, LEX nr 1565785, KZS 2015/3/36). Z apelacji obrońcy z urzędu nie wynika, odnośnie czego miałoby dojść do wątpliwości, które miałyby być rozstrzygane z zastosowaniem reguły z art. 5 § 2 k.p.k. W uzasadnieniu apelacji (str. 5) w istocie jedynie powtórzono treść zarzutu z petitum, w którym to żadnych konkretnych wątpliwości nie wskazano.

Stąd, wystarczy zauważyć, że Sąd Okręgowy nie powziął w niniejszej sprawie wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego, i w ocenie Sądu Apelacyjnego żadne niedające się usunąć wątpliwości w tym zakresie nie wystąpiły. Okoliczność słabego zabezpieczenia mieszkania przed wejściem doń obcych osób został omówiona przy okazji analizy zarzutu naruszenia art. 4 k.p.k.

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynu szczegółowo opisanego w pkt 1 oraz 2 a i b zaskarżonego orzeczenia”, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.5.

Pkt 6 apelacji obrońcy z urzędu

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Na wstępie podkreślić należy, że sąd odwoławczy nie stwierdził obrazy przez sąd I instancji ani art. 7 k.p.k., ani art. 410 k.p.k., przy czym połączenie ich (przez zwrot „w związku z”) przez skarżącą było wadliwe konstrukcyjnie.

W szczególności, nie był zasadny zarzut obrazy art. 410 k.p.k., która zachodzi wówczas, gdy przy wyrokowaniu sąd opiera się na materiale nieujawnionym na rozprawie głównej albo gdy opiera się na części materiału ujawnionego. Sam natomiast fakt, że ustalenia faktyczne w danej sprawie mogą zostać poczynione jedynie w oparciu o dowody uznane za wiarygodne, a nie o te, które zostały uznane za niewiarygodne, co jest przecież rzeczą oczywistą, nie oznacza, że sąd orzekający dopuścił się obrazy przepisu art. 410 k.p.k. Nie stanowi więc naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych (postanowienie SN z 24.03.2015 r., III KK 70/15, LEX nr 1758785). W badanym aspekcie obrońca z urzędu oskarżonego w swej apelacji kwestionowała w istocie wyłącznie ocenę dowodów dokonaną przez sąd meriti, a tym samym zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. miał charakter pozorny i był całkowicie chybiony.

Przechodząc zaś do szczegółowej analizy zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k., zauważyć należy, że skarżąca w żadnej części środka odwoławczego nie wskazała wprost, które dowody miałyby być wadliwie ocenione przez sąd meriti. Jednak, z końcowego fragmentu uzasadnienia apelacji można wnioskować, że chodziło o zeznania świadków A. G. (2), T. K. i A. K., a także A. J.. Skarżąca podnosiła bowiem, że ostatnia z wymienionych wskazała, iż „nie sądzi by oskarżony przyczynił się do śmierci K. B.”, a troje pierwszych, że „drzwi prowadzące do klatki schodowej można było pozostawić w pozycji otwartej podczas gdy okoliczności te miały istotne znaczenie w zakresie poczynienia ustaleń czy osoby trzecie miały możliwość wejścia do mieszkania oskarżonego oraz czy pokrzywdzony miał możliwość swobodnego opuszczenia mieszkania i powrotu do niego”.

Tak rozumiane zarzuty zdecydowanie nie zasługiwały na uwzględnienie. Przede wszystkim, dowody z zeznań wszystkich wymienionych świadków precyzyjnie przeanalizował Sąd Okręgowy ( vide str. 22-24 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), a dokonana ocena – jako zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego oraz uwzgledniająca pozostały materiał dowodowy – pozostawała pod ochroną art. 7 k.p.k.

Do trafnych wywodów sądu meriti jedynie tytułem uzupełnienia podać można dodatkowe argumenty. Otóż, powoływanie się przez skarżącą na to, że świadek A. J., który nie uczestniczyła w zdarzeniu, „nie sądzi”, aby oskarżony przyczynił się do śmierci K. B., było skazane na niepowodzenie. Sądy czy opinie świadków jako wypowiedzi o charakterze ocennym nie mogą być wszak analizowane z punktu widzenia zgodności z prawdą obiektywną, a zatem w ogóle nie podlegają ocenie z punktu widzenia wiarygodności. „Sąd” świadka X nie ma zresztą żadnego znaczenia dla czynienia określonego ustalenia faktycznego w sprawie, może on jedynie stanowić bodziec do poszukiwania innych dowodów, które takie znaczenie by miały.

Odnośnie powoływania się przez skarżącą na to, że zeznania świadków A. G. (2), T. K. i A. K. wskazywały, iż drzwi prowadzące do klatki schodowej można było pozostawić w pozycji otwartej, na wstępie zwrócić należy uwagę, że A. K. bynajmniej tak nie twierdził. Z kolei, jak trafnie podkreślił sąd a quo, przeciw twierdzeniom T. K. i A. G. (2) przemawiały spójne i konsekwentne zeznania świadków na stałe zamieszkujących w tej samej klatce bloku, co oskarżony. Dokonana przez sąd odwoławczy szczegółowa weryfikacja depozycji procesowych A. B. (k. 499), J. M. (k. 500), J. B. (k. 500v) i M. S. (1) (k. 501) potwierdziła zasadność ustalenia sądu meriti, iż drzwi do klatki schodowej były wyposażone w domofon, który był sprawny w dacie zdarzenia, a drzwi zamykały się prawidłowo (str. 24 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Ponad powyższe dodać warto, że również świadek S. M. zeznał, iż nie był nigdy świadkiem takiej sytuacji, żeby na noc te drzwi zostały otwarte (k. 475v).

Wniosek

Zmiana zaskarżonego wyroku i „uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynu szczegółowo opisanego w pkt 1 oraz 2 a i b zaskarżonego orzeczenia”, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.6.

Pkt 2 apelacji obrońcy z wyboru.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Zarzut ten został wadliwie sformułowany, gdyż mimo podnoszenia obrazy przepisów postępowania, żadnego takiego przepisu nie wskazano. Zarzutu nie rozwinięto też w uzasadnieniu apelacji, więc nie sposób dociec, o jakie przepisy chodziło skarżącemu.

W tej sytuacji, za wystarczające co do zasady należy uznać stwierdzenie, że zdaniem sądu odwoławczego, przeprowadzona przez Sąd Okręgowy ocena dowodów przemawiających za przypisaniem oskarżonemu czynu z art. 148 § 1 k.k. została dokonana w sposób logiczny i zgodny z zasadami doświadczenia życiowego, wszechstronny i bezstronny, i jako takowa nie wykraczała poza swobodną oraz pozostawała pod ochroną art. 7 k.p.k. Sąd I instancji zgromadził istotne dla rozstrzygnięcia dowody, w szczególności nie naruszając treści art. 167 k.p.k. i art. 410 k.p.k., zgromadzony materiał dowodowy poddał wystarczającej analizie i ocenie, a dokonane w efekcie ustalenia faktyczne zasługiwały na aprobatę Sądu Apelacyjnego. Uzupełnienie postępowania dowodowego w toku postępowania apelacyjnego nie doprowadziło do poczynienia żadnych nowych ustaleń faktycznych.

W ocenie sądu odwoławczego, w istocie skarżący w omawianym zarzucie jedynie powtórzył zastrzeżenia, które sformułował w zarzutach błędu w ustaleniach faktycznych, stawianych w punkcie 3 apelacji. Sugerowane przez skarżącego „przywiązanie nadmiernej wagi okolicznościom o charakterze przedmiotowym z pominięciem pogłębionej analizy okoliczności podmiotowych” dotyczyło wszak ustaleń sądu meriti w zakresie zamiaru ewentualnego, a nie naruszenia jakichkolwiek przepisów proceduralnych. Kwestii ustaleń faktycznych poświęcone są zaś wywody zawarte w dalszych podsekcjach niniejszego uzasadnienia, w których Sąd Apelacyjny odniesie się szczegółowo do zarzutów błędów w ustaleniach faktycznych.

Wniosek

Zmiana punktu 1 wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyjęcie, że oskarżony M. K. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 156 § 3 w zw. z art. 156 § 1 k.k. oraz wymierzenie na tej podstawie nowej, złagodzonej kary, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.7.

Pkt 3 apelacji obrońcy z wyboru oraz pkt 2 apelacji obrońcy z urzędu

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Żaden z argumentów przedstawionych przez skarżącego nie podważył trafnego ustalenia Sądu Okręgowego, że oskarżony dopuścił się zabójstwa pokrzywdzonego, działając z zamiarem ewentualnym.

Odniesienie się do poszczególnych zarzutów obrońcy z wyboru rozpocząć należy od przypomnienia, że różnica między zabójstwem a przestępstwem przewidzianym w art. 156 § 3 k.k. tkwi wyłącznie w stronie podmiotowej czynu i polega na tym, że w wypadku popełnienia zbrodni zabójstwa sprawca ma zamiar bezpośredni lub ewentualny pozbawienia życia człowieka i w tym celu podejmuje działanie lub zaniechanie, a w wypadku popełnienia czynu z art. 156 § 3 k.k. sprawca działa z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego, a następstwo czynu w postaci śmierci ogarnia nieumyślnością (wyrok SN z 03.09.2002 r., V KKN 401/01, LEX nr 74581, Prok.i Pr.-wkł. 2003/1/6; wyrok SA w Katowicach z 17.09.2009 r., II AKa 232/09, LEX nr 553847, Prok.i Pr.-wkł. 2010/11/30, KZS 2010/11/62; wyrok SA w Białymstoku z 24.01.2019 r., II AKa 201/18, LEX 2669380; wyrok SA w Lublinie z 07.09.2017 r., II AKa 175/17, LEX 2369743). Jednak, w stosunku do oskarżonego M. K. (1), sąd I instancji prawidłowo ustalił, że podejmując działanie wobec pokrzywdzonego, godził się on na skutek śmiertelny, wobec czego nie wyczerpał znamion pobicia ze skutkiem śmiertelnym z art. 156 § 3 k.k., lecz zabójstwa z zamiarem ewentualnym z art. 148 § 1 k.k.

W uzasadnieniu zaskarżonego wyroku jako argumenty przemawiające za przyjęciem, że M. K. (1) działał z zamiarem ewentualnym zabójstwa, wskazano (str. 26-27): natężenie przemocy, wyjątkową brutalność oskarżonego, użyty przedmiot, ilość, siłę i sposób zadania uderzeń oraz miejsce, w które je zadano, a także dalsze zachowanie oskarżonego, to jest oddalenie się do innego pomieszczenia, zaniechanie wezwania pogotowia i podjęcie działań utrudniających udzielenie pomocy medycznej pokrzywdzonemu, jak również okoliczność, że dorosły człowiek posiada doświadczenie życiowe pozwalające przewidzieć śmiertelne skutki takich uderzeń w głowę. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, opisane przesłanki istotnie prowadzą do wniosku o godzeniu się sprawcy na śmierć człowieka. Zwrócić bowiem trzeba uwagę, że uzewnętrznione przejawy zachowania sprawcy pozwalają wnioskować o jego zamiarze (wyrok SA w Łodzi z 04.06.2013 r., II AKa 88/13, LEX nr 1331049; J. Giezek, Komentarz do art. 148 k.k., teza 17 [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, pod red. J. Giezka, LEX 2014).

Zauważyć należy, że obrońca z wyboru zasadniczo (z wyjątkiem opisanym w następnym akapicie) nie kwestionował wyliczonych elementów dotyczących okoliczności samego czynu. Jasnym więc było, że to oskarżony zadał wiele uderzeń pokrzywdzonemu. Ciosy zostały zadane z dużą lub bardzo dużą siłą (opinia sądowo-lekarska pisemna uzupełniająca – k. 831), w głowę i po całym ciele pokrzywdzonego. Narzędzie stanowił drewniany kołek o długości 101 cm. Ciosy spowodowały szereg bardzo ciężkich obrażeń, które doprowadziły do krwawienia wewnętrznego wraz z głęboką aspiracją krwi do dróg oddechowych i skutkowały zgonem pokrzywdzonego. Opinia sądowo-lekarska biegłego M. S. (2) wskazywała, że po doznaniu obrażeń głowy K. B. najpewniej stracił przytomność (k. 832), obrażenia powstały w czasie jednego zdarzenia (k. 832), krew w żołądku (oraz w drogach oddechowych) pojawiła się w wyniku złamania kości podstawy czaszki (złamanie zawiasowe) i ściekania krwi do światła dróg oddechowych i przewodu pokarmowego (k. 833), a gdyby interwencji medycznej nie było, czas zgonu byłby krótszy (k. 854).

Skarżący w zarzucie z punktu 3b) podważał przyjęcie przez sąd meriti, że ciosy oskarżonego były wymierzone głównie w okolicę głowy. Tym samym kwestionował ustalenie faktyczne, a nie ocenę dowodów, mimo użycia sformułowania „przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie jej w sposób dowolny”. Zauważyć wszak należy, że skarżący w istocie nie twierdził, iż konkretny dowód (np. z opinii sądowo-lekarskiej) został wadliwie oceniony (np. dano mu wiarę, mimo iż należało jej odmówić), a jedynie, że konkretne ustalenie (w tym przypadku lokalizacja obrażeń) było inna niż powinno być zdaniem skarżącego. Chodziło więc o błąd „dowolności”, a nie o dowolną ocenę dowodów.

Tak rozumiany zarzut nie zasługiwał na akceptację. W ocenie Sądu Apelacyjnego, na uzmysłowienie tego, gdzie i z jaką siłą zostały zadane ciosy pokrzywdzonemu, pozwala nie tyle syntetyczny opis uszkodzeń ciała K. B. zawarty w punkcie 1 zaskarżonego wyroku, ile szczegółowe obrażenia opisane w opinii z otwarcia i sekcji zwłok.

Na wszystkie obrażenia zewnętrzne ciała składały się (k. 139-140):

1. siniec 8 x 7,5 cm w okolicy ciemieniowej,

2. gwiazdkowa rana o nierównych poszarpanych brzegach, o wymiarach 2,5 cm x 1 cm, w okolicy ciemieniowej,

3. rozerwana niemal poziomo małżowina uszna prawa,

4. owalne otarcie naskórka o wymiarach 0,5 cm x 0,5 cm w okolicy czołowej,

5. dwa sińce 3 cm x 1 cm oraz 2 cm x 1 cm na przedniej powierzchni klatki piersiowej,

6. dwa linijne otarcia naskórka o długości 4 cm i 2,5 cm na przedniej powierzchni przedramienia lewego,

7. kilka drobnych otarć naskórka, największe o wymiarach 1 cm x 1 cm na przedniej powierzchni podudzia prawego,

8. linijne otarcie naskórka długości 12 cm, a wokół niego różnokształtny siniec o wymiarach 13 cm x 3 cm na przedniej powierzchni podudzia lewego,

Jak widać, pokrzywdzony miał na głowie aż 4 różne, poważne obrażenia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, logicznym więc było, że zostały mu zadane co najmniej 4 ciosy w głowę. Zarazem, żadne z obrażeń na pozostałych częściach ciała nie było ciężkie lub choćby średnie. Zatem, o ile uderzenia z bardzo dużą siłą były zadawane w głowę, to w inne części ciała – z mniejszą. Stąd, logiczny wniosek sądu meriti, że „[c]iosy były wymierzone głównie w okolicę głowy” (str. 25 uzasadnienia).

Przekonuje o tym również przytoczenie obrażeń wewnętrznych ciała pokrzywdzonego (k. 140-141), które były zlokalizowane w co najmniej pięciu częściach głowy:

1. podbiegnięcie krwawe o wymiarach 16 cm x 13 cm, w okolicy ciemieniowo-skroniowej prawej,

2. izolowane, intensywne podbiegnięcie krwawe o wymiarach 6 cm x 5 cm, w okolicy potylicznej,

3. izolowane, średnio wyrażone podbiegnięcie krwawe o wymiarach 4 cm x 3 cm, w okolicy czołowej w części środkowej,

4. podbiegnięcie krwawe mięśni skroniowych,

5. szczelina złamania od łuski kości skroniowej prawej przez piramidę kości skroniowej prawej w dole środkowym, siodło tureckie, piramidę kości skroniowej lewej, na łuskę kości skroniowej – od strony zewnętrznej, na łusce kości skroniowej prawej, widoczne wbicie blaszki zewnętrznej, na powierzchni 0,5 cm x 0,5 cm, blaszka zewnętrzna wbita w głąb na ok. 0,2 cm,

6. pod oponą twardą po stronie lewej krwiak podtwardówkowy o obj. ok. 50 ml,

7. pod oponą pajęczą, w okolicy ciemieniowo-skroniowej lewej, ognisko wynaczynionej krwi o wymiarach ok. 15 cm x 8 cm,

8. pod oponą pajęczą, w okolicy skroniowej prawej, ognisko wynaczynionej krwi o wymiarach ok. 5 cm x 4,5 cm,

9. intensywne podbiegnięcie krwawe tkanek miękkich w rzucie prawego kąta żuchwy.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, silnych lub bardzo silnych ciosów w głowę pokrzywdzonego oskarżony zadał zbyt dużo (również w relacji do obrażeń innych części ciała), aby mogło to stanowić przypadek, jak widziałby to skarżący. Stąd, uprawniony był wniosek Sądu Okręgowego, że ciosy te były wymierzone głównie w głowę, a to miało wpływ na ustalenia w zakresie działania oskarżonego z zamiarem ewentualnym zabójstwa.

Sąd odwoławczy nie podzielił również twierdzeń skarżącego wyrażonych w zarzucie z punktu 3d) apelacji, kwestionujących wnioski wyprowadzone przez sąd a quo z zachowania oskarżonego po zadaniu ciosów pokrzywdzonemu. W tym aspekcie zwrócić należy uwagę, iż apelujący w swych wywodach nie odniósł się do tego, że – jak prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy – oskarżony zaniechał wezwania pogotowia. Okoliczność ta, po zadaniu wielu silnych i bardzo silnych uderzeń, głównie w głowę ofiary, w sposób oczywisty wskazuje na godzenie się przez sprawcę ze śmiercią pokrzywdzonego. Ciosy takie mogą wszak standardowo spowodować śmierć człowieka, gdy pozostawi się go bez udzielenia mu pomocy, a tak właśnie postąpił oskarżony.

W oczywistym związku z powyższym pozostawało oddalenie się przez oskarżonego do innego pomieszczenia. Twierdzenie skarżącego, że to „mogło mieć związek z uzasadnionym brakiem świadomości co do tego, że zadane obrażenia mogą doprowadzić do śmierci” było całkowicie niezasadne. Mając na uwadze znaczną ilość zadanych z dużą lub bardzo dużą siłą ciosów w głowę pokrzywdzonego, w pełni zgodzić się należy z sądem meriti, że oskarżony jako dorosły człowiek posiadał doświadczenie życiowe pozwalające przewidzieć śmiertelne skutki takich uderzeń.

Wreszcie, twierdzenie skarżącego, iż żądanie przez M. K. (1) opuszczenia mieszkania przez ratowników stanowiło niezależną od przypisanego czynu reakcję, spowodowaną jego stanem upojenia alkoholowego, mogłoby być zasadne, gdyby oskarżony owego czyni nie dopuścił się. Było jednak inaczej. Oskarżony zadał śmiertelne ciosy pokrzywdzonemu, nie wezwał pogotowia, oddalił się do innego pokoju oraz utrudnił i opóźnił akcję ratunkową wyrzucając z mieszkania ratowników. Taka sekwencja zdarzeń, prawidłowo ustalona przez sąd meriti, wskazuje, że oskarżony godził się na śmierć pokrzywdzonego.

W analizowanym kontekście odnieść należy się też do argumentacji skarżącego zawartej tylko w uzasadnieniu apelacji (str. 6), nawiązującej do dokonanego przez oskarżonego chwilę po zadaniu ciosów pokrzywdzonemu pobicia M. K. (2), przypisanego w punkcie 2b) zaskarżonego wyroku. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, twierdzenie skarżącego, że występowała tu jakowaś analogia, mająca rzutować na podobną kwalifikację w przypadku oskarżonego, było całkowicie chybione. Wręcz przeciwnie, zdaniem sądu odwoławczego, pobicie w takiej sekwencji czasowej długim, drewnianym kijem i taboretem śpiącej żony, która w jego wyniku doznała m.in. złamania nosa bez przemieszczenia, jasno wskazuje na istniejący wówczas potężny ładunek agresji po stronie oskarżonego. To zaś komponuje się z agresywnym zachowaniem oskarżonego wobec pokrzywdzonego. M. K. (2) nic nie zrobiła oskarżonemu, a jednak ten brutalnie ją pobił, gdy spała. Nie musiały więc istnieć racjonalne przyczyny, dla których oskarżony miałby zadać śmiertelne ciosy pokrzywdzonemu. Skarżący poniekąd przerzuca na sąd ich poszukiwanie, gdy tymczasem nie zawsze jest to obiektywnie możliwe. Sprawcy podobnych czynów nie zawsze zachowują się racjonalnie, zwłaszcza, gdy znajdują się pod wpływem alkoholu, którego od wielu lat nadużywają. Taką zaś osobą był oskarżony.

Przechodząc do wywodów skarżącego zawartych w zarzucie z punktu 3c) apelacji, w ocenie Sądu Apelacyjnego były one niejasne. Zauważyć bowiem należy, że ustalenie precyzyjnego odstępu czasu między zadaniem ciosów pokrzywdzonemu a ustaniem jego funkcji życiowych nie miało wpływu na ocenę zachowania oskarżonego po czynie, gdyż to zostało trafnie ustalone przez sąd meriti, co przeanalizowano powyżej.

Podkreślenia wymaga, że Sąd Okręgowy bynajmniej nie ustalił dokładnego czasu ani zadania ciosów pokrzywdzonemu przez oskarżonego, ani ustania funkcji życiowych u tego ostatniego. W realiach dowodowych sprawy było to zresztą niemożliwe. Już z tego powodu wszelkie wywody skarżącego (zbliżone można dostrzec na str. 5-6 apelacji obrońcy z urzędu) opierały się na nieprecyzyjnych założeniach. Zbytnią wagę przywiązano także do czynienia precyzyjnych wyliczeń opartych na odstępach półgodzinnym oraz dziesięciominutowym mających dzielić te wydarzenia.

Sąd Apelacyjny nie podzielił tezy skarżącego jakoby odstęp półgodzinny wynikał z przyjętego stanu faktycznego (str. 7 uzasadnienia apelacji). Wszak, co prawda wedle ustaleń sądu a quo, oskarżony wstał przed godziną 6:00, to jednak uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera stwierdzenia, aby w takim właśnie czasie doszło do zadania ciosów pokrzywdzonemu. Nie wiadomo też jak długo to trwało ani kiedy zadano ciosy śmiertelne, a przecież od tego momentu można byłoby ewentualnie wyliczać jakoweś odstępy. Nadto, skarżący jako czas przyjazdu funkcjonariuszy Policji podał godzinę 6:35, gdy tymczasem musiało to nastąpić wcześniej, skoro zatrzymanie oskarżonego bezspornie nastąpiło wcześniej, czyli o godz. 6:30. Pamiętać zaś należy, że ratownicy medyczni przyjechali jeszcze wcześniej, a gdy przybyli, początkowo rozmawiali z M. K. (2), następnie spokojnie weszli do mieszkania, gdzie nie stwierdzili funkcji życiowych u pokrzywdzonego. Ustanie tych ostatnich musiało więc nastąpić jeszcze wcześniej. Powoływanie się w tym aspekcie przez skarżącego na słowa ratownika medycznego, któremu M. K. (2) miała mówić „o okresie czasu wynoszącym pół godziny” było o tyle chybione, że był to przekaz z drugiej ręki, pochodzący od osoby pobitej i nietrzeźwej, a więc niemiarodajny dla precyzyjnych wyliczeń czasu.

Nadto, Sąd Apelacyjny zauważa, że wyłącznym źródłem ustaleń co do odstępu czasu między zadaniem ciosów pokrzywdzonemu, a ustaniem u niego funkcji życiowych, były opinie sądowo-lekarska pisemna i ustna uzupełniająca biegłego M. S. (2), które – z oczywistych względów – nie określały go precyzyjnie. Wiadomo z nich, że „czas od momentu powstania śmiertelnych obrażeń głowy do zgonu był krótki, to znaczy liczony w minutach. Jest mało prawdopodobne, by było to więcej niż 10 minut” (k. 854). O ile więc generalnie wywody zaprezentowane w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku (str. 2 oraz 18) były logiczne i przekonujące, to niepotrzebnie powoływano się w nich na dokładnie 10 minut (zamiast podania te liczby orientacyjnie), wiążąc ten czas z godziną przyjazdu ratowników metrycznych (zamiast z czasem ustania funkcji życiowych pokrzywdzonego, który był wcześniejszy). Sąd Apelacyjny akcentuje nadto, że z ustnej opinii sądowo-lekarskiej wynikało jasno, że czynności reanimacyjne mogły w sposób „zewnętrzny” utrzymywać krążenie, w związku z tym formalnie pokrzywdzony żył (k. 854), co oznaczało, że analizowany odstęp czasu („mało prawdopodobne, by było to więcej niż 10 minut”) należało liczyć tylko do pierwszej utraty funkcji życiowych przez pokrzywdzonego.

Konkludując, sąd odwoławczy nie znalazł podstaw, aby orientacyjne ustalenia sądu meriti co do odstępu czasu między zadaniem ciosów pokrzywdzonemu, a ustaniem u niego funkcji życiowych, miały podważać ustalenia w zakresie działania oskarżonego z zamiarem ewentualnym zabójstwa.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie podważały tego zamiaru również argumenty sformułowane w zarzucie z punktu 3a) apelacji, powołujące się na tło zajścia i brak ustalonej przyczyny zachowania oskarżonego. Przyznać natomiast należy, że tym okolicznościom, ani relacji między oskarżonym a pokrzywdzonym nie poświęcono miejsca w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wynika zeń jedynie, że sąd meriti miał na uwadze koncepcję przedmiotowo-podmiotową ustalania postaci zamiaru w sprawach przeciwko życiu i zdrowiu ( vide str. 26 uzasadnienia), ale nie znalazł podstaw do przyjęcia innego zamiaru niż ewentualny.

W tej sytuacji, dla odparcia zarzutu skarżącego, konieczne jest przedstawienie rozważań poświęconych temu zagadnieniu. Przede wszystkim, zauważyć należy, że ustalenia dotyczące zamiaru powinny być wnioskiem koniecznym wynikającym z analizy całokształtu przedmiotowych i podmiotowych okoliczności zajścia, w szczególności ze stosunku sprawcy do pokrzywdzonego, jego właściwości osobistych i dotychczasowego trybu życia, pobudek oraz motywów działania, siły ciosu, głębokości, kierunku rany i rozmiarów użytego narzędzia oraz wszelkich innych przesłanek wskazujących na to, że sprawca chcąc spowodować uszkodzenie ciała, zgodą swą, stanowiącą realny proces psychiczny, obejmował tak wyjątkowo ciężki skutek, jakim jest śmierć ofiary. Wniosek dotyczący zamiaru zabójstwa (w tym ewentualnego) powinien znaleźć potwierdzenie w całokształcie okoliczności czynu oraz cechach osobowości sprawcy (A. Zoll, Komentarz do art. 148 k.k., tezy 26 i 26a [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Część I. Komentarz do art. 117-211a, pod red. W. Wróbla i A. Zolla, Zakamycze 2006; wyrok SN (7) z 28.06.1977 r., VI KRN 14/77, OSNKW 1978/4–5/43, LEX nr 19376; wyrok SA w Łodzi z 30.01.2014 r., II AKa 251/13, LEX nr 1461097, KZS 2015/7-8/71).

Prawidłowo ocenione przez sąd a quo jako wiarygodne zeznania sąsiadów oskarżonego: A. B., J. M., J. B., M. S. (1) i S. M., a także M. K. (2) oraz brata pokrzywdzonego – R. K., wskazywały, że od lat oskarżony i M. K. (2) spożywali wspólnie alkohol, a towarzyszyli im w tym zajęciu różni ludzie, w tym pokrzywdzony. Zeznania sąsiadów wskazywały, że libacje były głośne i uciążliwe. Wielokrotnie na interwencje domowe była wzywana policja. Z wykazu tych interwencji za okres 2017-2020 (wcześniejsze zanonimizowano) wynika, że odnotowując takową z dnia 24.05.2017 r. (piątą z kolei) zapisano, że pod tym adresem odnotowano już 15 interwencji policji (k. 575-576). Z zapisów dotyczących interwencji z 06.06.2017 r. wynika, że gdy na miejsce przybyło pogotowie ratunkowe, z uwagi na to, że M. K. (1) był agresywny, ratownicy poprosili o pomoc patrol policji. Z kolei pod datami 21.12.2017 r. oraz 08.12.2018 r. zapisano, że zgłaszająca M. K. (2) odpowiednio obawia się zachowania męża, który zachowuje się dziwnie, zabrał kij i poszedł do lokalu obok, a także informuje, że mąż wyrzucił ją z domu i ma przy sobie niebezpieczne narzędzie. Również dowody ze źródeł osobowych, korespondując ze sobą, potwierdzały, że oskarżony pod wpływem alkoholu bywał agresywny, miał tendencję do bicia ludzi, a na następny dzień nie pamiętał, co czynił. M. K. (2) zeznała wszak, że oskarżonemu po alkoholu „odbijało”, jak popił (k. 136), to ją bił i „nie patrzył” (k. 62v). Matka oskarżonego – T. K., opisując drobne pobicia żony przez oskarżonego zeznała, że czasami oskarżony nie pamiętał, co się wydarzyło i następnego dnia po utarczce pytał synową, co jej się stało i kto jej to zrobił (k. 553). Gdy oskarżony był pod wpływem alkoholu, bywało, że sąsiedzi bali się go, gdyż był nerwowy (k. 171-172). W wywiadzie środowiskowym (k. 209) również oceniono go jako agresywnego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, skarżący dokonał nadinterpretacji relacji między oskarżonym a pokrzywdzonym, określając ją jako przyjacielską. Zgromadzone dowody wskazywały, że dwaj wymienieni często spożywali ze sobą alkohol, co przecież nie oznacza, że byli przyjaciółmi. Bynajmniej nie świadczy też o tym okoliczność, że czasami, na zakończenie libacji alkoholowej K. B. pozostawał w mieszkaniu małżonków K. i spał. Pamiętać bowiem należy, że działo się to w specyficznych okolicznościach, nieczęsto, a pokrzywdzony był osobą bezdomną. Zwrócić trzeba również uwagę, że pokrzywdzony powszechnie był określany jako osoba bardzo spokojna, również pod wpływem alkoholu. Tymczasem, wedle korespondujących ze sobą depozycji procesowych, między oskarżonym a pokrzywdzonym dochodziło do utarczek. Sam oskarżony przyznał, że miał z pokrzywdzonym konflikty, które określił jako drobne (k. 72). Świadek R. K. zeznawał konsekwentnie, że K. B. powiedział mu kiedyś, iż gdy spożywają z oskarżonym alkohol, to oskarżonemu „odbija” i zachowuje się agresywnie, a raz go pobił, ale tego nie zgłaszał (k. 278-279, 551). Sąsiedzi wskazywali, że oskarżony raz pobił K. B., który zakrwawił całą klatkę (k. 171-172), a zdarzało się, że wyrzucał go z mieszkania (k. 167-168).

Powyższe informacje składają się na obraz oskarżonego jako człowieka, który pod wpływem alkoholu tracił panowanie nad sobą, miał skłonności do przemocy, a potem nie pamiętał swojego zachowania. Wskazują również, że oskarżony był agresywny wobec pokrzywdzonego. Posługiwał się też kijem, a jego zachowanie z tym związane na tyle niepokoiło żonę, że wzywała policję. Wreszcie, z opinii sądowo-psychiatrycznej z k. 718-719 wynika, że osobowość oskarżonego jest nieprawidłowa w sferze emocji i zachowania, a on sam jest osobą uzależnioną od alkoholu.

Zatem, nie tylko okoliczności przedmiotowe precyzyjnie ustalone przez sąd a quo, ale także podmiotowe, dobitnie wskazują, że M. K. (1) skutki śmiertelne swych ciosów u pokrzywdzonego przewidywał i na nie się godził.

Odnośnie zamiaru ewentualnego trafnie w judykaturze i piśmiennictwie wskazuje się, że możliwość przypisania sprawcy zabójstwa z takim zamiarem jest możliwe w przypadku ustalenia, że „sprawca miał świadomość możliwości nastąpienia śmierci pokrzywdzonego i na to się godził, to znaczy wprawdzie nie chciał, aby śmierć pokrzywdzonego nastąpiła, ale zarazem nie chciał, żeby nie nastąpiła, a więc gdy wykazał całkowitą obojętność wobec uświadomionej sobie możliwości nastąpienia śmierci pokrzywdzonego” (wyrok SA w Lublinie z 26.06.2013 r., II AKa 97/13, LEX nr 1335729; wyrok SA we Wrocławiu z 09.08.2013 r., II AKa 226/13, LEX nr 1366151; V. Konarska-Wrzosek, Komentarz do art. 148 Kodeksu karnego, teza 14 [w:] Kodeks karny. Komentarz, pod red. V. Konarskiej-Wrzosek, WKP 2018). Proces „godzenia się” nie ma charakteru samoistnego i nie może być bezpośrednim czynnikiem sprawczym określonego zachowania i nigdy nie kieruje działaniem sprawcy. Konstrukcja zamiaru ewentualnego, przyjęta w art. 9 § 1 k.k., polega więc na tym, że sprawca – realizując swój cel, który zamierzał osiągnąć – przewiduje też realną możliwość popełnienia przestępstwa i godzi się na zaistnienie przestępnego skutku, jaki w rezultacie jego kierunkowego działania nastąpi. Godzenie się na wystąpienie skutku śmiertelnego oznacza zatem, że celem nie jest dokonanie zabójstwa, lecz jakiś inny – bezprawny lub prawnie obojętny – rezultat podjętego zachowania. Gdyby natomiast sprawca był pewny, że doprowadzi do śmierci drugiego człowieka i mimo to podjąłby związane z taką prognozą działanie, to należałoby przyjąć, że – dążąc wprawdzie do realizacji innego celu – objął ją jednak zamiarem bezpośrednim (J. Giezek, Komentarz do art. 148 Kodeksu karnego, teza 23 [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, pod red. J. Giezka, LEX 2014). Chcąc dowieść zamiaru spowodowania śmierci, należy wykazać, że skutek w postaci śmierci był objęty chociażby zgodą sprawcy lub z zachowania jego wynika, iż nastąpienie tego skutku było mu co najmniej obojętne (wyrok SN z 19.10.1981 r., II KR 267/81, OSNPG 1982/8/112).

Opisanym wyżej zachowaniem, które ukierunkowane było na zadanie licznych ciężkich obrażeń, a zarazem cechowało się obojętnością dla losów pokrzywdzonego, któremu zadał mnogie ciosy w głowę, oskarżony godził się na jego śmierć.

Wniosek

Zmiana punktu 1 wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez przyjęcie, że oskarżony M. K. (1) swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu z art. 156 § 3 w zw. z art. 156 § 1 k.k. oraz wymierzenie na tej podstawie nowej, złagodzonej kary, względnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

3.8.

Pkt 4 apelacji obrońcy z wyboru.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Badając to zagadnienie, uwzględniono, że zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut w kategorii ocen, można podnieść jedynie wówczas, gdy kara nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, stając się w społecznym odczuciu karą niesprawiedliwą (wyrok SA w Poznaniu z 04.07.2013 r., II AKa 125/13, LEX nr 1345555; wyrok SA w Lublinie z 04.06.2014 r., II AKa 72/14, LEX nr 1493773), nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (wyrok SA w Warszawie z 18.09.2013 r., II AKa 258/13, LEX nr 1392054).

Zdaniem Sądu Apelacyjnego, kara wymierzona oskarżonemu M. K. (1) za przypisaną mu zbrodnię zabójstwa nie nosiła takiego przymiotu. Przeciwnie, odpowiadała wszelkim dyrektywom wymiaru kary określonym w art. 53 k.k., w tym względom prewencji indywidualnej i generalnej. Była też adekwatna do zawinienia sprawcy, a także wysokiego stopnia społecznej szkodliwości. Sąd Okręgowy trafnie uwzględnił, że na wysokość tego ostatniego wpływ miały okoliczności popełnienia czynu i w tym aspekcie wymienił sposób działania sprawcy, połączony ze znacznym natężeniem agresji i zadawaniem uderzeń ze znaczną siłą. Dodać wypada, że składały się na nie także działanie w stanie nietrzeźwości i wobec osoby znajomej, która nie dała żadnego powodu do agresji wobec niej.

Argumentacja apelacji w części podnoszącej rażącą surowość kary sprowadzała się w istocie do powołania się na uprzednią niekaralność i wykształcenie oskarżonego, jego stosunek do pokrzywdzonego przed czynem oraz brak zamiaru bezpośredniego (str. 10). Niewątpliwie jednak, uprzednią niekaralność uwzględnił sąd a quo (str. 30 uzasadnienia), i to na korzyść oskarżonego. Zauważyć przy tym, że niekaralności nie sposób przeceniać, skoro dotyczy większości społeczeństwa. W ocenie Sądu Apelacyjnego, trudno z kolei przyjmować, aby dla wymiaru kary na korzyść M. K. (1) miał przemawiać jego stosunek do pokrzywdzonego przed czynem. Jak wyżej opisano, był on wszak złożony, a poza tym, umyślne pozbawienie życia znajomego, bez powodów do podjęcia wobec niego agresji, nie może być uznane za okoliczność łagodzącą. Co do działania oskarżonego z zamiarem ewentualnym zabójstwa, to wedle art. 115 § 2 k.k. przemawiało to za pewnym obniżeniem stopnia społecznej szkodliwości, jednak w obliczu pozostałych elementów wymienionych w tym przepisie, takich jak sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz rozmiary wyrządzonej krzywdy, jasnym było, że stopień ten nadal pozostawał wysoki i tak trafnie ocenił go sąd meriti. Nieprzekonujące było odwołanie się przez skarżącego w kontekście kary do wykształcenia oskarżonego. Akta sprawy wskazują, że M. K. (1) ukończył licencjat (k. 71, 553), co oczywiście należy uwzględnić w ramach jego właściwości i warunków osobistych (art. 53 § 2 k.k.), ale przecież nie równoważy to pozostałych elementów składających się na nie.

Nie sposób też zgodzić się ze skarżącym odnośnie krytyki sądu a quo w kwestii wpływu na wymiar kary niedostrzeżenia u oskarżonego żadnych przejawów skruchy czy żalu. Istotnie, w judykaturze podnosi się, że przyznanie się do winy czy też przejawianie krytycznego stosunku do popełnionego przestępstwa może, i z reguły powinno być, postrzegane jako okoliczność łagodząca; nie oznacza to jednak, że odmienna postawa sprawcy może stanowić okoliczność obciążającą (wyrok SA w Łodzi z 7.02.2013 r., II AKa 302/12, LEX nr 1271893; wyrok SA w Łodzi z 22.04.2015 r., II AKa 38/15, LEX nr 1923901). Tyle, że w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia nie wskazano, że brak skruchy oskarżonego spowodował podwyższenie mu kary, a jedynie, że „musiało to znaleźć odzwierciedlenie w wymiarze kary” (str. 30). W ocenie Sądu Apelacyjnego odzwierciedleniem tym był brak przesłanek do obniżenia kary wobec braku skruchy, a bynajmniej nie – podwyższenie jej z tego powodu. Również więc w tym aspekcie nie doszło do naruszenia dyrektyw wymiaru karu przez sąd a quo. Na marginesie tych wywodów wskazać wypada, że Sąd Apelacyjny nie ocenił jako szczerej – w kontekście treści wyjaśnień oskarżonego i jego zachowania na rozprawie apelacyjnej – jego wypowiedzi w głosach końcowych, iż żałuje tego, co zrobił.

Co do możliwości dokonania w postępowaniu odwoławczym – postulowanej przez skarżącego – zmiany przez złagodzenie kary orzeczonej w zaskarżonym wyroku, zwrócić należy uwagę, że została ona wymierzona oskarżonemu w wysokości bliskiej środka granic ustawowych przewidzianych dla kar nieeliminacyjnych. Nie tylko zatem, że nie orzeczono żadnej z kar eliminacyjnych (a jednej z nich domagał się prokurator – k. 854v), ale również nie oscylowano w górnych granicach kary pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, wymierzona oskarżonemu kara za czyn z art. 148 § 1 k.k. pozwoli osiągnąć cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, odpowiada stopniowi społecznej szkodliwości, stopniowi zawinienia oraz potrzebom w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa, wymagającym wysłania czytelnego sygnału, że za najcięższe przestępstwa, a takim jest przecież zabójstwo, wymierzane są relatywnie surowe kary. W ocenie Sądu Apelacyjnego, karę orzeczoną oskarżonemu można uznać za relatywnie surową. Brak jednak podstaw, aby uznać ją za rażąco niewspółmiernie surową, a tylko to dawałoby asumpt do jej złagodzenia w toku postępowania odwoławczego.

Oczywistym jest, że skoro Sąd Okręgowy przy łączeniu kar zastosował – na zasadzie art. 4 § 1 k.k. i przepisów obowiązujących do dnia 23 czerwca 2020 r. – zasadę absorpcji, to orzeczona kara łączna nie byłą rażąco niewspółmiernie surowa. Zresztą, jej orzeczenie, podobnie jak środka komasacyjnego z art. 46 § 1 k.k., zostało prawidłowo omówione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Wniosek

Zmiana punktu 1 wyroku poprzez wymierzenie nowej, złagodzonej kary z uwzględnieniem zarzutu rażącej niewspółmierności kary i zmianę rozstrzygnięcia o karze łącznej orzeczonej w punkcie 3 wyroku poprzez wymierzenie nowej, złagodzonej kary - w konsekwencji zmiany wymiaru kary orzeczonej w punkcie 1 wyroku.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec niezasadności przeanalizowanego zarzutu, związany z nim wniosek nie mógł zostać uwzględniony.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

4.1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

1.7.  Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

5.1.1.

Przedmiot utrzymania w mocy

Rozstrzygnięciami sądu pierwszej instancji utrzymanymi w mocy były wszystkie zawarte w zaskarżonym wyroku.

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Zarzuty apelacji okazały się bezzasadne ( vide sekcja 3.1-3.8), a sąd odwoławczy nie stwierdził w tym zakresie bezwzględnych przyczyn odwoławczych.

1.8.  Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

5.2.1.

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

1.9.  Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

1.1.7.  Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

5.3.1.1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.1.3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

5.3.1.4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

1.1.8.  Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

1.10.  Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

2.

Mając na uwadze trudną sytuację osobistą i majątkową M. K. (1), który nie ma większego majątku oraz odbędzie długoterminową karę pozbawienia wolności, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

7.  PODPIS

SSA Marcin Ciepiela SSA Piotr Pośpiech SSA Wiesław Kosowski

1.11.  Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

obrońca

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

formalnie całość wyroku

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany
w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Kopiec
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Pośpiech,  Wiesław Kosowski
Data wytworzenia informacji: