II AKa 162/10 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2010-09-30
Sygn. akt II AKa 162/10
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 30 września 2010 roku
Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący |
SSA Mariusz Żak (spr.) |
Sędziowie |
SSA Beata Basiura SSO del. Piotr Pośpiech |
Protokolant |
Magdalena Baryła |
przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Tomasza Janeczka
po rozpoznaniu w dniu 30 września 2010 roku sprawy
wnioskodawcy A. S.
o zadośćuczynienie za niewątpliwie niesłuszne zatrzymanie
na skutek apelacji prokuratora i pełnomocnika
od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach
z dnia 02 lutego 2010 roku, sygn. akt IV Ko 33/09
1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że podwyższa zadośćuczynienie zasądzone na rzecz wnioskodawcy A. S. do kwoty 4.000 (czterech) tysięcy złotych;
2. w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;
3. kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.
AKa 162/10
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Gliwicach, wyrokiem z 2 lutego 2010r. na podstawie art. 552 § 4 kpk zasądził od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy A. S. kwotę 2000 złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wynikłą z niewątpliwie niesłusznego zatrzymania w dniu 16 stycznia 2007r. przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej w sprawie prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach o sygnaturze V Ds. 61/06, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia uprawomocnienia się wyroku.
W pozostałym zakresie tj. w odniesieniu do kwoty dalszych 18.000 złotych, których zasądzenia wnioskodawca się domagał, Sąd Okręgowy wniosek oddalił.
Kosztami postępowania Sąd Okręgowy obciążył Skarb Państwa.
Wyrok zaskarżyli: prokurator oraz pełnomocnik wnioskodawcy.
Prokurator zaskarżył wyrok w całości na niekorzyść wnioskodawcy.
W wywiedzionej apelacji zarzucił on obrazę prawa procesowego mającą wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 552 § 4 kpk i art. 555 kpk wynikającą z przyjęcia błędnego poglądu, że roczny termin przedawnienia roszczenia został przerwany na skutek złożenia przez wnioskodawcę zażalenia na zatrzymanie i zaczął biec na nowo po wydaniu przez sąd merytoryczny prawomocnego rozstrzygnięcia w przedmiocie nielegalności zatrzymania, podczas gdy czynności tej nie można uznać za przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia roszczenia, a tym samym za przerywającą bieg przedawnienia.
W oparciu o tak sformułowany zarzut prokurator wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie wniosku A. S. o zadośćuczynienie wobec upływu terminu przedawnienia.
Pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżył wyrok w części oddalającej żądanie A. S., zarzucając obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 kpk w zw. z art. 552 § 4 kpk przez błędne uznanie, iż zasądzenie na rzecz wnioskodawcy kwoty 2000 złotych tytułem zadośćuczynienia jest wystarczające, gdy jedynie żądana kwota 20.000 złotych stanowić będzie pełną rekompensatę za doznane przez w/w cierpienia psychiczne i fizyczne.
W oparciu o powyższy zarzut pełnomocnik wnioskodawcy wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie wniosku w całości.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Obie apelacje okazały się częściowo zasadne.
Trafny okazał się zarzut prokuratora dotyczący przedawnienia roszczenia zgłoszonego przez wnioskodawcę.
Sąd Okręgowy uznał, że do przedawnienia nie doszło, albowiem określony w art. 555 kpk roczny termin przedawnienia żądania zgłoszonego przez wnioskodawcę, który rozpoczął swój bieg z chwilą zwolnienia go po bezprawnym zatrzymaniu, a zatem 16 stycznia 2007r., uległ przerwaniu na skutek złożenia przez niego w terminie przewidzianym prawem zażalenia do sądu na to zatrzymanie, w trybie art. 246 § 1 kpk. Sąd Okręgowy przyjął tym samym, że czynność ta należy do kategorii czynności wymienionych w art. 123 § 1 pkt 1 kc, który to przepis, co nie jest kwestionowane, ma w tym przypadku zastosowanie.
Trafnie zarzucił prokurator w wywiedzionej apelacji, że ze stanowiskiem tym nie można się zgodzić.
Z art. 123 § 1 pkt 1 kc wynika, że analizowany termin przedawnienia roszczenia, mającego charakter cywilnoprawny, ulega przerwaniu przez każdą czynność przed sądem bądź innym wymienionym w nim organem, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia.
Natomiast w myśl art. 246 § 1 kpk przysługujące każdemu zatrzymanemu zażalenie do sądu służy zbadaniu jego zasadności, legalności oraz prawidłowości.
Z porównania obu tych przepisów wynika jednoznacznie, że żaden z celów (kierunków) zażalenia złożonego w trybie art. 246 §1 kpk nie pokrywa się z zakresem i celem czynności opisanych w art. 123 § 1 pkt 1 kc. Uwzględnić przy tym trzeba, że chodzi wyłącznie o czynności, które do wskazanego celu zmierzają bezpośrednio. Jest oczywistym, że nie miało takiego charakteru złożone przez wnioskodawcę zażalenie, w którym zakwestionował zasadność, legalność i prawidłowość zatrzymania, ale w którym nie zgłosił żądania zadośćuczynienia.
Fakt ten zdaje się w istocie rzeczy dostrzegać także Sąd Okręgowy, skoro w uzasadnieniu swojego stanowiska wskazał, że wnioskodawca żaląc się terminowo na zatrzymanie, starał się „o uzyskanie racji, wręcz prejudykatu ”, co przecież oznacza, że czynności tej nie traktował jako podjętej bezpośrednio w celu dochodzenia, czy też ustalenia należnego mu – w tamtym czasie hipotetycznie – zadośćuczynienia, a co najwyżej jako kroku, który umożliwi mu zgłoszenie takiego żądania w dalszej kolejności (przyszłości).
W tym kontekście trafnie wskazał prokurator w apelacji na przyjęty w orzecznictwie pogląd, który Sąd Apelacyjny podziela, zgodnie z którym w przypadku niewątpliwie niesłusznego zatrzymania istnienie (bądź nie) orzeczenia sądu w przedmiocie zasadności, legalności i prawidłowości zatrzymania wydanego w trybie art. 246 kpk, nie stanowi warunku dochodzenia roszczenia z tego tytułu ( vide OSWK.W 2006, z.6. poz. 55).
Wzmacnia to przedstawioną powyżej tezę, zgodnie z którą złożenie zażalenia w tym trybie nie jest równoznaczne z podjęciem czynności, o której mowa w art. 123 § 1 pkt 1 kc, powodującej przerwę biegu rocznego terminu przedawnienia określonego w art. 555 kpk.
Wnioskodawca mógł, począwszy od daty zwolnienia, zgłosić żądanie w trybie art 552 § 4 kpk, albowiem od tej chwili przysługiwało mu objęte nim roszczenie i od tej chwili biegł roczny termin jego przedawnienia. Skoro tego nie uczynił, z dniem 16 stycznia 2008r. roszczenie uległo przedawnieniu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt ten nie przesądził jednak o zasadności wniosku prokuratora o oddalenie żądania A. S..
Zgodnie z utrwalonymi poglądami doktryny i orzecznictwa podniesiony przez prokuratora zarzut przedawnienia należało ocenić pod kątem zgodności z zasadami współżycia społecznego, tj. przez pryzmat art. 5 kc, który to przepis upoważnia sąd w szczególnych przypadkach, do usunięcia skutków przedawnienia
Sąd Apelacyjny uznał, że ocena ta w rozpatrywanej sprawie wypada negatywnie.
Zasadnicze znaczenie ma tu okoliczność, że pośród przyczyn niedotrzymania przez wnioskodawcę zakreślonego terminu było niewiatpliwie wyjątkowo długie rozpatrywanie przez Sąd jego zażalenia na zatrzymanie, złożonego w trybie art. 246§1 kpk. Postępowanie w tym przedmiocie prowadzone było od 23 stycznia 2007 ( data złożenia zażalenia) do 29 listopada 2007, kiedy to Sąd Rejonowy Katowice – Wschód orzekł o nielegalności zatrzymania. O tym, że wnioskodawca – skąd innąd błędnie – wiązał z wydaniem tego orzeczenia rozpoczęcie biegu terminu przedawnienia świadczy dobitnie fakt, że swoje żądanie zgłosił 19 listopada 2008 ( dokładnie w ostatni dzień tak licznego okresu ).
Wprawdzie z reguły sama nieświadomość prawa, w tym błędne przekonanie wnioskodawcy, jako osoby uprawnionej na podstawie art. 552§4 kpk, co do początku biegu terminu przedawnienia przysługującego mu roszczenia, jak również mylne wyobrażenie o znaczeniu złożonego przez niego zażalenia w trybie art. 246§1 kpk nie może być wystarczającą podstawą do uznania, że podniesiony zarzut przedawnienia narusza zasady współżycia społecznego ( w myśl reguły ignorantia iuris nocet ) tj. jednak jest taką podstawą w sytuacji, gdy znaczący wpływ na negatywne skutki tej nieświadomości miała rażąca wręcz długotrwałość postępowania sądu procedujnego w trybie art. 246 § 1 kpk.
Z tego też względu, jak również kierując się tym , że uchybienie przez wnioskodawcę terminowi z art 555 kpk nie było znaczne ( wyniosło 10 miesięcy i 3 dni ) Sąd apelacyjny uznał, że podniesiony przez prokuratora zarzut przedawnienia narusza zasady współżycia społecznego, pośród których są niewątpliwie także te, które określając relacje pomiędzy obywatelem a Państwem nakładają na reprezentujace je instytucje, w tym sądy, obowiązek zakończenia każdego potępowania w rozsądnym terminie.
Stanowisko to przesądziło o nieuwzględnieniu wniosku prokuratora o oddalenie w całości żądania zgłoszonego przez A. S. (1) z uwagi na przedawnienie.
Rozpoznając apelację pełnomocnika wnioskodawcy Sąd Apelacyjny uznał natomiast, że zasadny jest podniesiony w niej postulat zwiększenia kwoty przyznanego mu zadośćuczynienia.
Wprawdzie został on oparty między innymi o chybiony i niczym nie uzasadniony zarzut obrazy art.. 552§ 4 kpk, to jednak w konkluzji trafnie wskazuje na to, że przyznana wnioskodawcy kwota 2000zł nie stanowi właściwej rekompensaty za krzywdy wyrządzone mu w związku z bezprawnym zatrzymaniem 16 stycznia 2007r.
Sąd Okręgowy ustosunkowując się w uzasadnieniu wyroku do kwestii wysokości zadośćuczynienia należnego A. S. trafnie podniósł, że decydować powinien przede wszystkim wymiar i charakter wyrządzonej mu krzywdy, jako podstawa rozważań w tym zakresie oraz że posiłkowo można w takim przypadku odwołać się do innych, podobnych przypadków.
Określając charakter i rozmiar krzywdy wyrządzonej wnioskodawcy, Sąd Okręgowy ograniczył się jednak do wskazania na czas zatrzymania ( ok. 3 godzin) i podkreślił, że stosowane wobec wnioskodawcy środki nie przekroczyły poziomu charakterystycznego dla innych tego rodzaju przypadków. Podniósł nadto, że również w odczuciu wnioskodawcy rozpoznawana sprawa ma znacznie mniejszy ciężar gatunkowy niż internowanie, gdzie ustawodawca zakreślił jako górną granicę zadośćuczynienia kwotę 25000zł ( str 4 uzasadnienia).
Wskazane motywy świadczą o tym , że Sąd Okręgowy przyjmując generalnie prawidłowe kryteria określenia wysokości zadośćuczynienia należnego wnioskodawcy nie uwzględnił w sposób pełny ( należyty) niektórych istotnych okoliczności związanych z jego zatrzymaniem.
Należy do nich to, że jak ustalił Sąd Okręgowy miało ono nie tylko charakter bezprawny, co związane jest z brakiem zarządzenia prokuratora wydanego zgodnie z art. 247§1 kpk, ale było również merytorycznie bezzasadne, a dodatkowo zastrzeżenia musi budzić także jego prawidłowość ( skucie w kajdankach i osadzenie w zakratowanej izbie zatrzymań w sytuacji, gdy nie stawiał oporu).
Rację ma także pełnomocnik wnioskodawcy wskazując na to, że A. S. (1) jest osobą publicznie rozpoznawalną, jako były poseł na Sejm i działacz opozycji w okresie PRL, nadal aktywny w życiu politycznym i społecznym.
Jest oczywistym, że zatrzymanie takiej osoby w ustalonych okolicznościach wiązało się z dodatkowymi pokrzywdzeniem, rzutując negatywnie na niezbędne w życiu publicznym zaufanie społeczne.
W tym kontekście nie sposób tez pominąć okoliczności, na które przekonująco powołał się sam wnioskodawca podnosząc, że w jego przypadku źródłem dodatkowej traumy było skojarzenie zatrzymania w dniu 16 stycznia 2007 roku z wielokrotnymi zatrzymaniami w okresie działalności opozycyjnej, czasem w tym samym budynku oraz to, że w tej samej sprawie był już aresztowany, co Sąd Okręgowy uznał następnie za bezzasadne.
Wprawdzie Sąd Okręgowy przywołał w uzasadnieniu wyroku wywody wnioskoskodawcy dotyczące tych okoliczności, to jednak nie wyprowadził z nich żadnych wniosków.
Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny uznał, że istnieją powody do uwzględnienia w części apelacji pełnomocnika wnioskodawcy i podwyższenia zadośćuczynienia przyznanego A. S. do 4.000 zł.
Jest to kwota która w ocenie Sądu Apelacyjnego powinna spełnić szeroko rozumianą funkcje kompensacyjną , na którą powołał się pełnomocnik wnioskodawcy. Jednocześnie jednak wyraża ona przekonanie, zaprezentowane także przez Sąd Okręgowy, o potrzebie miarkowania należnego zadośćuczynienia przez pryzmat aktualnych warunków ekonomicznych kraju.
Jest bowiem oczywiste, że ta sama suma pieniędzy, przyznana jako rekompensata za krzywdę, która ze swojej istoty nie ma charakteru materialnego, posiada różną wymowę symboliczną i różny walor rekompensacyjny w zależności od związanej z nią siły nabywczej i przeciętnych dochodów obywateli.
Mając to na uwadze żądanie wnioskodawcy idące dalej oceniono jako nieuzasadnione.
O kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 554§2kpk.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Mariusz Żak, Beata Basiura , Piotr Pośpiech
Data wytworzenia informacji: