II AKa 139/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2019-05-17
Sygn. akt: II AKa 139/19
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 17 maja 2019 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:
Przewodniczący |
SSA Marek Charuza |
Sędziowie |
SSA Gwidon Jaworski SSO del. Karina Maksym (spr.) |
Protokolant |
Anna Moczek |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Katowicach Andrzeja Kuklisa
po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2019 r. sprawy
wnioskodawcy A. S. s. W. i Z., ur. (...) w C.
o odszkodowanie i zadośćuczynienie
na skutek apelacji pełnomocnika wnioskodawcy
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 13 grudnia 2018 roku, sygn. akt XXI Ko 35/17
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.
SSA Gwidon Jaworski SSA Marek Charuza SSO (del.) Karina Maksym
Sygn. akt II AKa 139/19
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 13 grudnia 2018 r. sygn. akt XXI Ko 35/17, na podstawie art. 8 ust. 1, art. 11 i art. 13 ustawy z dnia 23 lutego 1991r o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego oraz art. 17 § 1 pkt. 11 k.p.k. w zw. z art. 558 k.p.k. i art. 355 § 1 k.p.c. i art. 203 § 1 k.p.c.:
- w punkcie 1 - zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy tytułem zadośćuczynienia za niesłuszne skazanie i pozbawienie wolności na podstawie wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 19 stycznia 1982 r. w sprawie IV K dor. 34/82 kwotę 200.000,- zł z tym, iż zarachowano na jej poczet kwotę 25.000,- zł wypłaconą tytułem zadośćuczynienia, w oparciu o prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 09 lutego 2009 r. sygn. akt XXI Ko 15/08, który na mocy wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 sierpnia 2017 r. sygn. akt II AKo 114/17 został uchylony na skutek wznowienia postępowania,
- w punkcie 2 – zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy tytułem odszkodowania za niesłuszne skazanie i pozbawienie wolności na podstawie wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 19 stycznia 1982 r. w sprawie IV K dor. 34/82 kwotę 10.505,61 zł,
- w punkcie 3 - w pozostałym zakresie roszczenie o odszkodowanie i zadośćuczynienie na podstawie wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowicach z dnia 19 stycznia 1982 r. w sprawie IV K dor. 34/82 oddalono,
- w punkcie 4 – umorzono postępowanie w przedmiocie zasądzenia odszkodowania i zadośćuczynienia za niewątpliwie niesłuszne tymczasowe aresztowanie wnioskodawcy w sprawie Prokuratury Rejonowej w Tychach sygn. akt 1 Ds. 593/84, a nadto zasadzono od Skarbu Państwa na rzecz wnioskodawcy kwotę 540,- zł tytułem zwrotu kosztów związanych z ustanowieniem pełnomocnika z wyboru, zaś kosztami sądowymi obciążono Skarb Państwa.
Z orzeczeniem tym nie zgodził się pełnomocnik wnioskodawcy zaskarżając wyrok w części oddalającej żądanie w punkcie 3 i zarzucając naruszenie art. 361 i 363 k.c. tj. zasady pełnego odszkodowania przewidzianej w kodeksie cywilnym przez zasądzenie odszkodowania jedynie w kwocie 10.505,51 zł zamiast 169.977,52 zł z pracy podstawowej i 17.317,56 zł z pracy w redakcji tygodnika (...)w związku z bezprawnym pozbawieniem wolności, podczas gdy wnioskodawca utracił w okresie aresztowania i odbywania kary łącznie kwotę 187.295,08 zł, zasada pełnego odszkodowania uniemożliwia zaś dokonywanie jakichkolwiek obliczeń (zupełnie zresztą dowolnych) w zakresie kwot, które wnioskodawca mógł zaoszczędzić (przyjęcie 10-15%), gdyby przebywał na wolności i w ten sposób ograniczenie odszkodowania o 85-90%. Ostatecznie wnosząc o zmianę wyroku i uwzględnienie wniosku w całości tj. zasądzenie dodatkowo kwoty 176.789,57 zł tytułem odszkodowania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacja pełnomocnika wnioskodawcy nie zasługuje na uwzględnienie w żadnej części, albowiem zaskarżone orzeczenie nie zawiera wytkniętych w niej błędów natury faktycznej, ani też prawnej.
Porządkując wymagające omówienia zagadnienia, w świetle tego co ustalił Sąd Okręgowy oraz tego co stanowi przedmiot częściowego zaskarżenia wyroku, przypomnieć w pierwszej kolejności należy, że postępowanie niniejsze związane jest z dochodzeniem przez wnioskodawcę od Skarbu Państwa rekompensaty za szkodę wynikłą ze skazania i pozbawienia wolności A. S. na podstawie wyroku Sądu Wojewódzkiego w Katowniach z dnia 19 stycznia 1982 r. w sprawie sygn. akt IV K dor. 34/17, o czym uprzednio orzekł Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 9 lutego 2009 r. sygn. akt XXI Ko 15/08 zasądzając na rzecz wnioskodawcy z tożsamego tytułu łącznie kwotę 25.000,- zł, a który został uchylony przez Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 30 sierpnia 2017 r. sygn. akt II AKo 114/17 na skutek wznowienia postępowania i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Lektura cytowanego wyroku Sądu Apelacyjnego jasno wskazuje, że wydane rozstrzygnięcie zapadło na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 01 marca 2011 r. sygn. akt P 21/09, w efekcie którego przepis art. 8 ust. 1 a ustawy lutowej stracił moc z dniem 10 marca 2011 r., a stąd przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd I instancji nie był limitowany maksymalną wysokością możliwego do przyznania zadośćuczynienia i odszkodowania, która w świetle obowiązującego w dacie wydania pierwszego wyroku art. 8 ust. 1a w/w ustawy odpowiadała właśnie zasądzonej uprzednio kwocie.
W tych okolicznościach rozstrzygając ponownie w przedmiocie roszczeń wnioskodawcy Sąd Okręgowy ustalił, iż na wysokość poniesionej przez A. S. szkody składała się określona część utraconego wynagrodzenia za pracę, opiewająca na łączną kwotę 52.719,86 zł. Szacując na tym poziomie poniesioną szkodę Sąd a quo bazował na przyjętej za podstawę rozstrzygnięcia opinii biegłego sądowego P. L., w której ustalono wysokość wynagrodzenia należnego wnioskodawcy w badanym okresie, wyliczając je adekwatnie do realiów 2018 roku, w oparciu o dane zaoferowane wariantowo przez Sąd I instancji i dokumentację źródłową. Finalnie biegły obliczył potencjalne straty wnioskodawcy w zależności od przyjętych za ich podstawę danych w każdej z możliwych kilku wersji, co było w owym czasie oczywistą potrzebą wynikającą z etapu rozpoznania sprawy, na jakim Sąd I instancji po rzeczoną opinię sięgnął.
W tych realiach nie sposób zgodzić się ze skarżącym pełnomocnikiem, że Sąd Okręgowy winien bazować na najwyższej kwocie wynikającej z obliczeń biegłego i przyjąć, że utracone przez A. S. za okres od 20 grudnia 1981 r. do 04 sierpnia 1983 r. zarobki z pracy podstawowej wynosiły 169.977,52 zł, skoro sam wnioskodawca miarodajnie zeznał, iż jego miesięczne wynagrodzenie opiewało na kwotę 8.400,- zł, precyzując przy tym, iż było ono niższe od średniej krajowej, a mówiąc inaczej się pomylił, a co wynikało nie tylko z jego relacji procesowych w sprawie niniejszej, ale także z tego co na ten temat wyjaśniał w toku postępowań karnych, a co słusznie zostało przeanalizowane w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. Oczywistym przy tym powinno być, iż to właśnie wnioskodawca jako osoba, której ta kwestia bezpośrednio dotyczy, był najbardziej miarodajnym źródłem wiedzy na wzmiankowany temat, a zatem co do wysokości uzyskiwanych w badanym okresie zarobków i tak właśnie finalnie zostało przyjęte w zaskarżonym wyroku.
Kontestowanego stanowiska Sądu I instancji nie zdołał skutecznie podważyć apelujący pełnomocnik, nie oferując żadnego przekonywającego argumentu mogącego do tego prowadzić, przy koniecznym zastrzeżeniu, iż Sąd Okręgowy jednoznacznie odmówił wiarygodności danym zawartym w dokumencie z k. 5 akt sprawy, a z czym trudno się nie zgodzić w świetle przedstawionych powyżej uwag. Wnioskodawca nie udowodnił zatem, aby w spornym okresie wnioskodawca osiągał dochody w takiej wysokości, iżby należało jako podstawę dla obliczenia należnego mu odszkodowania przyjąć kwotę wyższą niż 129% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.
Przechodząc do wskazania reguł, jakie winny mieć zastosowanie przy obliczaniu wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania za stratę powstałą wskutek niemożności zarobkowania, trzeba najpierw zauważyć, że szkoda tego rodzaju nie jest sumą utraconych zarobków, lecz różnicą między stanem majątkowym, jaki zaistniałby, gdyby poszkodowany nie został pozbawiony wolności a stanem rzeczywistym w chwili odzyskania wolności. Chodzi zatem o różnicę pomiędzy sumą utraconych zarobków, a wydatkami, jakie wnioskodawca poniósłby na swoje utrzymanie gdyby nie został pozbawiony wolności. Tym samym istota zagadnienia sprowadza się do rodzaju i wysokości odliczeń, które należało poczynić, aby nie doszło do bezpodstawnego wzbogacenia wnioskodawcy, gdyż - jak słusznie przyjmuje się w orzecznictwie - pewne kwoty nie były w ustalonych warunkach przez wnioskodawcę faktycznie wydatkowane, zaś doszłoby do ich wydania w sytuacji, w której nie wystąpiłyby skutki, jakie na skutek niesłusznego skazania i pozbawienia wolności uprawnionego dotknęły. Do takiego porównania sprowadza się bowiem istota przywołanej przez Sąd meriti i zastosowanej w tej sprawie metody dyferencyjnej. Stosując pewnego rodzaju uproszczenie można było zatem przyjąć, że były to kwoty "zaoszczędzone" przez wnioskodawcę, które winny pomniejszać sumę ustalonego wstępnie odszkodowania, rozumianego jako pełna kwota utraconego wynagrodzenia za pracę (zob. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21.09.2017 r. II AKa 255/17, LEX nr 2415311).
Apelujący kwestionując zasadność zastosowania tego sposobu szacowania straty nie podnosi żadnych przekonywających argumentów, mogących doprowadzić do zdeprecjonowania słuszności poglądu, jaki miał na tę sprawę Sąd Okręgowy, a który bazował na ugruntowanej już linii orzeczniczej, w świetle której właściwym jest takie właśnie miarkowanie szkody, którą Sąd meriti ustalał bazując jedynie li tylko na słowach samego A. S., który precyzyjnie podał, że z uzyskiwanych zarobków oszczędzał miesięcznie około 10-15 %, a które to sumy nie znalazły się w jego stanie posiadania właśnie dlatego, że został on niesłusznie skazany i pozbawiony wolności. W tej sytuacji oczywistym jest, że oszacowanie tej wartości na poziomie 15 % utraconych przez wnioskodawcę dochodów, było rozwiązaniem możliwie dla niego najkorzystniejszym, właśnie w oparciu o to co sam relacjonował w procesie. Analogiczną metodę oszacowania szkody wnioskodawcy zastosowano przy ustaleniu tej wartości w odniesieniu do dodatkowego zarobku jaki osiągał z tytułu zatrudnienia w czasopiśmie (...).O innego rodzaju stratach materialnych sam wnioskodawca, pomimo przesłuchania w sprawie, nigdy nie wspominał, żadnych takich danych nie przedstawił także jego pełnomocnik oferując jedynie przyjęcie innej metody obliczenia poniesionej przez wnioskodawcę szkody materialnej, a mianowicie jako sumy utraconych przez A. S. zarobków z tytułu pracy podstawowej i dodatkowej, a przecież jest to propozycja, która nie ma merytorycznego uzasadnienia na kanwie sprawy niniejszej i odbiega od ugruntowanych już podglądów prezentowanych na omawiany temat w literaturze przedmiotu i licznych judykatach, które Sąd Okręgowy omówił szczegółowo na stronach 13 -15 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku.
Przypomnieć jeszcze należy, że w postępowaniu w przedmiocie odszkodowania i zadośćuczynienia to na wnioskodawcy - jako stronie wywodzącej z określonego twierdzenia określone skutki prawne - spoczywa ciężar udowodnienia wysuwanych roszczeń. Oznacza to powinność udowodnienia wszystkich okoliczności uzasadniających zasądzenie odszkodowania w dochodzonej wysokości, zaś konsekwencje niepowodzenia obciążać muszą wnioskodawcę (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z 6.05.2014 r., V KK 384/13, LEX nr 1463434; wyrok Sądu Najwyższego z 2.03.2010r., III KK 317/09, LEX nr 577206; wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 17.11.2016 r., II AKa 154/16, OSASz 2016, nr 4, s. 5-20; z 9.06.2016 r., II AKa 78/16, LEX nr 2121853; wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 3.06.2013 r., II AKa 149/13, LEX nr 1331123).
Reasumując, na kanwie sprawy niniejszej nie zachodzą żadne powody, aby zakwestionować obliczenia przyjęte przez Sąd Okręgowy do ustalenia wysokości należnego wnioskodawcy odszkodowania na poziomie 10.505,61zł, na którą złożyła się suma 7.907,98 zł odpowiadająca 15 % utraconego wynagrodzenia z pracy podstawowej oraz kwota 2.597,63 zł odpowiadająca 15 % należności uzyskiwanych z tytułu dodatkowego zarobku w redakcji (...). Sąd I instancji w sposób klarowny i przekonywający zaakcentował wszystkie te okoliczności faktyczne i prawne, jakie miały i mieć powinny wpływ na wysokość należnego wnioskodawcy odszkodowania, nie pomijając żadnego z tych aspektów sprawy, którym szczególne znaczenie przydaje w apelacji pełnomocnik, miarkował je bowiem - wbrew temu co suponuje skarżący - w sposób prawidłowy i oparty na ugruntowanej linii orzeczniczej, co zrelacjonowano w sposób czytelny w treści pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, do których należy skarżącego pełnomocnika odesłać, gdyż ponowne przytaczanie tych samych - ze wszech miar słusznych - twierdzeń i przyjętych za własne poglądów jurydycznych, uznać trzeba za zbędne.
Mając powyższe na uwadze, utrzymano w mocy zaskarżony wyrok, albowiem wywiedziona apelacja pełnomocnika wnioskodawcy okazała się bezzasadna, w tym co do obrazy typowanych przepisów art. 361 i art. 363 k.c.
O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 13 ww. ustawy lutowej, obciążając nimi Skarb Państwa.
SSO del. Karina Maksym SSA Marek Charuza SSA Gwidon Jaworski
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Marek Charuza, Gwidon Jaworski
Data wytworzenia informacji: