II AKa 23/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2017-07-20
Sygn. akt: II AKa 23/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 lipca 2017 roku
Sąd Apelacyjny w Katowicach II Wydział Karny w składzie :
Przewodniczący : |
SSA Helena Kubaty |
SSA Piotr Pośpiech (spr.) SSO del. Adam Synakiewicz |
|
Protokolant : |
Magdalena Bauer |
przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Chorzowie Dariusza Lendo
po rozpoznaniu w dniu 20 lipca 2017 roku sprawy
W. P. s Z. i J.
ur. (...) w B.
oskarżonego z art. 280 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i inne
na skutek apelacji obrońców oskarżonego i pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 23 czerwca 2016 roku, sygn. akt XVI K 208/15
1. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;
2.
zasądza od oskarżonego W. P. na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania odwoławczego w tym opłatę za II instancję w wysokości
400 (czterysta) złotych.
SSO del. Adam Synakiewicz SSA Helena Kubaty SSA Piotr Pośpiech
sygn. akt II AKa 23/17
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Katowicach wyrokiem z dnia 23.06.2016 r. (sygn. akt XVI K 208/15) uznał W. P. za winnego popełnienia:
1. przestępstwa z art. 281 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 281 § 1 k.k. orzekł wobec niego karę 2 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności,
2. przestępstwa z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 63 ust. 1 cyt. ustawy orzekł wobec niego karę 3 miesięcy pozbawienia wolności,
3. przestępstwa z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 62 ust. 2 cyt. ustawy orzekł wobec niego karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,
4. przestępstwa z art. 263 § 2 k.k. i za to podstawie art. 263 § 2 k.k. orzekł wobec niego karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 24.06.2014 r. do dnia 23.06.2016 r.
Na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody poprzez wpłacenie na rzecz J. P. kwotę 70.000 zł.
Na podstawie art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz art. 44 § 2 k.k. orzekł przepadek wymienionych w wyroku dowodów rzeczowych.
Z kolei na podstawie art. 627 § 1 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej J. P. kwotę 1800 zł. tytułem zwrotu wydatków związanych z udziałem w sprawie jej pełnomocnika z wyboru, a na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił od ponoszenia wydatków, zasądzając jedynie od niego na rzecz Skarbu Państwa opłatę w kwocie 400 zł.
Apelację od powyższego wyroku wnieśli obaj obrońcy oskarżonego oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.
Obrońca adw. A. K. zaskarżyła wyrok w całości, zarzucając:
- rażącą obrazę przepisów postępowania, mająca wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 366 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k., art. 170 § 3 k.p.k. i art. 368 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k., art. 46 § 1 k.k., art. 170 § 1 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z art. 424 § 1 k.p.k., art. 7 k.p.k.,
- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść rozstrzygnięcia,
- rażącą niewspółmierność kar jednostkowych oraz kary łącznej wymierzonej oskarżonemu.
Z daleko idącej ostrożności podniosła również zarzut:
- obrazy przepisów postępowania, mającą istotny wpływ na treść wyroku tj. art. 569 § 1 k.p.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. i art. 53 § 1 i 2 k.k.
Podnosząc te zarzuty skarżąca wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku:
- co do czynu z pkt 1 poprzez przyjęcie, iż wyczerpuje on znamiona przestępstwa kradzieży z art. 278 § 1 k.k. i złagodzenie wymiaru kary,
- co do czynu z pkt 2 poprzez złagodzenie wymiaru kary i orzeczenie w miejsce kary pozbawienia wolności samoistnej kary grzywny,
- co do czynu z pkt 3 poprzez przyjęcie, iż wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 62 ust. 1 bądź ust. 3 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i orzeczenie w miejsce kary pozbawienia wolności samoistnej kary grzywny,
- co do czynu z pkt 4 poprzez uniewinnienie oskarżonego.
Ewentualnie wnioskowała o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach, a z daleko idącej ostrożności o wymierzenie kary łącznej pozbawienia wolności z zastosowaniem zasady absorpcji.
Obrońca adw. A. N. zaskarżył wyrok w całości, zarzucając:
- błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść rozstrzygnięcia,
- obrazę przepisów prawa procesowego, mającą wpływ na treść orzeczenia, a to art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., art. 193 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., art. 391 § 1 k.p.k., art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zw. z art. 170 § 3 k.p.k. w zw. z art. 94 § 1 k.p.k.,
- rażącą niewspółmierność kary pozbawienia wolności wymierzonej w pkt 2,
a z ostrożności procesowej również rażącą niewspółmierność kary łącznej.
Apelujący wskazując na te zarzuty wniósł o:
-zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 1 orzeczenia i uznanie, iż zachowanie oskarżonego wyczerpało znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. i wymierzenie kary jak najbardziej dla niego łagodnej,
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 2 i wymierzenie kary jak najbardziej dla niego łagodnej,
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 3 i uznanie, iż wyczerpuje on znamiona przestępstwa z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i orzeczenie kary łagodniejszej,
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 4 i uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu
- zmianę zaskarżonego wyroku w pkt 7 i orzeczenie wobec oskarżonego W. P. obowiązku naprawienia szkody poprzez wpłacenie na rzecz pokrzywdzonej kwoty 56.000 zł.
Na wypadek nieuwzględnienia zarzutów apelacji obrońca wnosił o wymierzenie oskarżonemu kary łącznej pozbawienia wolności w łagodniejszym wymiarze ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Katowicach do ponownego rozpoznania.
Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonego, zarzucając niewspółmierność orzeczonych kar – kary jednostkowej za przestępstwo z art. 282 §1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz kary łącznej.
Podnosząc te zarzuty wniósł o zmianę orzeczenia poprzez znaczne podwyższenie wymiaru orzeczonej kary jednostkowej pozbawienia wolności za czyn z art. 281 § 1 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. oraz kary łącznej.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Żadna z wniesionych apelacji nie zasługiwała na uwzględnienie, a tym samym brak było podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku lub jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Przeprowadzona kontrola odwoławcza nie wykazała bowiem, aby w niniejszej sprawie zaistniały uchybienia o charakterze proceduralnym lub poczyniono błędne ustalenia faktyczne, które to uchybienia mogłyby mieć wpływ na treść wydanego orzeczenie, czy też orzeczono kary, które miałyby charakter rażąco łagodnych lub surowych.
Odnosząc się w pierwszej kolejności do środków odwoławczych wywiedzionych przez obrońców to należy zwrócić uwagę, że zawarte w nich zarzuty miały różną rangę. W zależności od przypisanego czynu albo kwestionowały winę oskarżonego albo kwalifikację prawną albo tylko wymiar kary. Najdalej idące były te zarzuty, w których skarżący kwestionowali zasadność skazania W. P. za przestępstwo z art. 263 § 2 k.k., domagając się w tym zakresie jego uniewinnienia.
Zgodnie z treścią powołanego przepisu odpowiedzialności karnej podlega ten kto bez wymaganego zezwolenia posiada broń palną lub amunicję i z tego tytułu podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. W niniejszej sprawie bezspornym było to, że w trakcie przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego funkcjonariusze Policji ujawnili pudełko po butach, a w nim 2 sztuki broni palnej kalibru 9 mm tj. pistolet gazowy(...) oraz (...) oraz 8 sztuk amunicji, na których posiadanie nie miał zezwolenia. Z przeprowadzonej w toku postępowania ekspertyzy wynika natomiast, że zabezpieczone przedmioty były sprawnie techniczne i nadawały się do użytku. Ponadto cechy zabezpieczonej broni wykazywały, iż jest to broń palna wymagająca, zgodnie z treścią art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 21.05.1999 r. o broni i amunicji, stosownego zezwolenia.
W. P. faktów tych w żaden sposób nie kwestionował. Przyznał, że pudełko wraz zawartością otrzymał na przechowanie od J. C., który nie powiedział mu jednak jaka jest jego zawartość. Oskarżony tego pudełka nie otwierał, ale domyślał się, że w środku może być broń, gdyż wspomniany mężczyzna przekazał, aby nie trzymał tego w domu.
W świetle przywołanych dowodów, w tym wyjaśnień oskarżonego, oczywistym jest, że W. P. zrealizował znamiona przedmiotowe przypisanego mu przestępstwa nielegalnego posiadania broni i amunicji. Fakt przyjęcia na przechowanie broni oraz amunicji stanowi formę posiadania tych przedmiotów zgodnie z dyspozycją art. 263 § 2 k.k. „Pojęcie posiadania oderwane jest od cywilistycznego ujęcia tego sformułowania i odpowiada znaczeniu nadawanym mu w języku etnicznym oznaczając każde faktyczne władanie czymś zarówno jak właściciel, ale i bez chęci zatrzymania dla siebie np. tylko by używać krótkotrwale, czy za kogo innego (uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z 14.10.1999 r., sygn. I KZP 32/99, publ. OSNKW 1999 r., z. 11-12, poz. 68). Nie ulega też wątpliwości, że w świetle przeprowadzonej ekspertyzy ujawniona u oskarżonego broń wyczerpuje zawartą w przepisach ustawy z dnia 21.05.1999 r. o broni i amunicji definicję broni. Z uwagi na wyjaśnienia oskarżonego, a także zarzuty zawarte w pisemnych apelacjach, wątpliwości budzić mogła co najwyżej strona podmiotowa popełnionego przestępstwa. Z tego też powodu należało przyjmować, iż kwestia zamiaru oskarżonego jest kluczowa dla przypisania mu winy i sprawstwa czynu z art. 263 § 2 k.k.
Zarówno w doktrynie jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że przestępstwo z art. 263 § 2 k.k. może zostać popełnione jedynie umyślne, ale zarówno z zamiarem bezpośrednim jak i ewentualnym. Istota zamiaru ewentualnego zgodnie z art. 9 § 1 k.k. in fine polega na tym, że sprawca przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego godzi się na to. Przyjęcie takiej postaci zamiaru musi opierać się na pewnym ustaleniu, że określony skutek był rzeczywiście wyobrażony przez sprawcę, a także iż był przez niego akceptowany. O zamiarze ewentualnym można mówić wtedy, gdy sprawca wprawdzie nie chce, aby nastąpił określony w ustawie skutek jego działania, ale zarazem nie chce też żeby nie nastąpił, a tym samym, gdy wykazuje całkowitą obojętność wobec uświadomionej sobie możliwości nastąpienia owego skutku. Mając na uwadze stanowisko prezentowane w toku postępowania przez oskarżonego można było przyjmować, że oskarżony co najmniej godził się na popełnienie tego przestępstwa. Mając świadomość zawartości pudełka zgodził się przyjąć na przechowanie broń i amunicję nie mając stosownego zezwolenia do jej posiadania, a więc zaakceptował fakt ich bezprawnego posiadania.
Powyższe rozważania wskazują zatem, iż w istocie sprawstwo i wina oskarżonego zostały wykazane w oparciu o protokół przeszukania miejsca zamieszkania oskarżonego, ekspertyzę z zakresu broni i amunicji oraz wyjaśnienia W. P.. Dlatego też zarzuty kierowane przeciwko innym dowodom, które przeprowadził Sąd I instancji celem ustalenia, w jakich okolicznościach wszedł on w posiadanie pistoletów oraz amunicji nie mogły przynieść zamierzonego przez skarżących skutku. Jest prawdą, że w toku przewodu sądowego przesłuchano R. S. (1), który potwierdził, że był obecny przy przekazywaniu broni oskarżonemu przez J. C. i dodał, że obaj ją oglądali. Jego zeznania wskazywałyby zatem na pełną wiedzę oskarżonego co do charakteru przechowanych przez niego przedmiotów. Z kolei słuchany w charakterze świadka J. C. zaprzeczył temu, aby miał przekazać oskarżonemu w posiadania broń, w czym wspierała go żona A. C.. Niewątpliwie pomiędzy zeznaniami tych świadków istnieją zasadnicze różnice. Zresztą takie same różnice istnieją pomiędzy relacjami tych świadków a wyjaśnieniami W. P.. Ostatecznie Sąd I instancji uznał za wiarygodne zeznania R. S. (1) z uwagi na to, że był on w stanie opisać wygląd i cechy charakterystyczne widzianej przez siebie broni, co z całą pewnością w znacznym stopniu uwiarygodnia jego relacje. (w tym miejscu niejako na marginesie należy jedynie zauważyć, że brak jest w przepisach obowiązku uzyskania informacji z Centralnego Biura Adresowego w przypadku nieobecności świadka w miejscu zamieszkania i dlatego też odczytanie zeznań tego świadka na rozprawie w trybie art. 391 § 1 k.p.k. było zgodne z prawem). Sąd Apelacyjny w pełni aprobuje taką ocenę materiału dowodowego, ale jednocześnie zauważa, że również same wyjaśnienia oskarżonego oraz dowody z oględzin miejsca zdarzenia oraz ekspertyzy z zakresu broni i amunicji pozwalają na przypisanie mu odpowiedzialności za popełnienie przestępstwa z art. 263 § 2 k.k. Zresztą tak samo postąpił Sąd I instancji, który w poczynionych ustaleniach faktycznych ograniczył się jedynie do stwierdzenia faktu posiadania broni przez oskarżonego, bez rozstrzygania spornych okoliczności dotyczących tego, w jaki sposób doszło do objęcia władztwa nad nimi. Dlatego też za nietrafne uznano wszystkie te zarzuty formułowane przez obu obrońców w odniesieniu do dowodów z zeznań R. S. (1), J. C. i A. C., gdyż nawet ewentualne stwierdzenie ich zasadności, nie mogło mieć wpływu na treść wyroku i nie doprowadziłoby do uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.
Z tego powodu zarzuty adw. A. K. dotyczące naruszenia art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. w zakresie bezzasadnego oddalenia wniosków o ponowne przesłuchanie J. C. i A. C., art. 170 § 1 k.p.k. o oddalenie wniosku dowodowego o zwrócenie się do Centralnego Biura Adresowego o ustalenie aktualnego adresu R. S. (1), a konsekwencji dokonania błędnych ustaleń faktycznych związanych z podmiotową stroną popełnionego przestępstwa nie zasługiwały na uwzględnienie. Podobnie rzecz się ma z częściowo tożsamymi zarzutami drugiego obrońcy, który także podnosił uchybienia dotyczące naruszenia art. 193 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. poprzez zaniechanie przeprowadzenia dowodu z opinii daktyloskopijnej oraz art. 170 § 3 k.p.k. w zw. z art. 94 § 1 k.p.k. poprzez nierozpoznanie i pominięcie wniosków dowodowych o zabezpieczenie wszystkich nośników pamięci z nagraniami monitoringu miejskiego i kamer przemysłowych.
Mając zatem na uwadze podniesione okoliczności - Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji w części dotyczącej orzeczenia o winie co do przestępstwa z art. 263 § 2 k.k.
Podobnie rzecz się ma z zarzutami dotyczącymi przypisanego w zaskarżonym wyroku przestępstwa z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. w części dotyczącej wartości zagarniętych pieniędzy. W świetle wyjaśnień oskarżonego w zestawieniu z zeznaniami pokrzywdzonych, kwestia ta nie wymagała prowadzenia dodatkowych czynności dowodowych. W. P. przyznawał się bowiem do tego, że w dniu 9.04.2014 r. wspólnie z R. S. (2) dokonał zaboru pieniędzy na szkodę J. P. chociaż, wbrew ustaleniom Sądu I instancji, zaprzeczył temu, aby w trakcie tego zdarzenia używał przemocy. W swoich wyjaśnieniach składanych w toku rozprawy głównej potwierdził natomiast, że zabrana kwota pieniędzy odpowiadała tej wartości, jaka została ujawniona w zarzucie aktu oskarżenia, a więc 70.000 zł. W ten sposób odwołał swoje wcześniejsze wyjaśnienia, w których podawał, że tamtego dnia wspólnie z R. S. (2) dokonał zaboru pieniędzy w kwocie 56.000 – 57.000 zł. i co istotne swoje stanowisko w tym zakresie przekonywująco uzasadnił. Wskazał, że poprzednie wyjaśnienia zostały złożone w związku z sugestią obrońcy, tak aby jego stanowisko zgadzało się z tym, co wyjaśniał R. S. (2). Wobec takich wyjaśnień należało przyjmować, że wysokość skradzionych pieniędzy przestała być przedmiotem kontrowersji, skoro oskarżony potwierdził relacje przedstawianą przez małżonków P.. Warto w tym miejscu nadmienić, że brak było podstaw, aby w jakikolwiek sposób kwestionować wartości podawane przez pokrzywdzonych. S. P. (1) od razu po dokonanym na niego napadzie oznajmił, że w zabranej mu saszetce znajdowały się pieniądze w kwocie 70.000 zł. W tych zeznaniach było konsekwentny, gdyż do końca przewodu sądowego te twierdzenia o ilości zabranych pieniędzy podtrzymywał. Co istotne jego relacja jest w pełni przekonywająca, gdyż wskazywał na źródła pochodzenie tak dużej sumy. Podał mianowicie, że kwotę 44.000 zł. wziął z domu, kwotę 25.000 zł. otrzymał od G. M., a resztę tj. 1.000 zł. przyjął od M. M.. Wspomniani mężczyźni, słuchani zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i przed Sądem w charakterze świadków, potwierdzali te zeznania, podobnie zresztą jak J. P.. Niewielkie nieścisłości w relacjach tych osób w zakresie omawianych kwot, tak mocno eksponowane przez skarżących, nie mogły mieć wpływu na ocenę prawdomówności tych świadków.
Opisany dowody w zestawieniu z końcowym stanowiskiem oskarżonego wyczerpywały potrzebę poszerzania materiału dowodowego, gdyż kwestia ilości zabranych pieniędzy została w sposób wystarczający wyjaśniona. Z tych też powodów zarzuty obrońców dotyczące obrazy art. 366 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k. oraz art. 170 § 3 k.p.k. i art. 168 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. dotyczące niezbadania sytuacji finansowej firmy J. P., nie mogły mieć wpływu na treść zaskarżonego wyroku. Tak samo zresztą bezzasadny był ogólny zarzut dotyczący obrazy art. 7 k.p.k. k.p.k. w zakresie wartości skradzionego mienia, gdyż jak wykazano to powyżej, przeprowadzona kontrola odwoławcza nie doprowadziła do stwierdzenia, aby po stronie Sądu I instancji doszło do naruszenia podstawowych obowiązków orzeczniczych, to jest tego, który polega na przeprowadzeniu postępowania dowodowego w niezbędnym zakresie zgodnie z przepisami postępowania karnego oraz tego, który wiąże się z przeprowadzeniem prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego. Z kolei zarzut naruszenia art. 410 k.p.k. mógłby być zasadny jedynie w przypadku, gdyby sąd oparł się na materiale dowodowym, który w sprawie nie został ujawniony, bądź orzekał w oparciu jedynie o część ujawnionego materiału dowodowego Nie oznacza to w żadnym wypadku, że orzekając sąd miał brać za podstawę orzeczenia okoliczności nawzajem sobie przeczące (skoro wynikają one ze sprzecznych w swym znaczeniu dowodów). Jest oczywiste, że wydany wyrok często jest oparty wyłącznie na dowodach obciążających. Sąd ma prawo oprzeć się na jednych dowodach, a pominąć inne, jeśli ich treść jest rozbieżna. W takiej sytuacji istota rozstrzygania polega na daniu priorytetu niektórym dowodom.
Nietrafny był również zarzut obrazy przepisów postępowania w postaci art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k., gdyż naruszenie tego przepisu nie może mieć wpływu na treść orzeczenia, tak jak wymaga tego przepis art. 438 pkt 2 k.p.k., skoro pisemne motywy sporządza się po jego wydaniu. Zatem uzasadnienie wyroku dotknięte istotnymi wadami, tylko wówczas może prowadzić do zmiany, bądź uchylenia wyroku, jeżeli wady te uniemożliwiają poddanie zapadłego orzeczenia merytorycznej kontroli. W niniejszej sprawie taka sytuacja zaś nie miała miejsca, choć trzeba przyznać, że sporządzone uzasadnienie było chaotyczne w formie jak i treści.
Omawiając kwestię wysokości zagarniętego mienia, z uwagi na zarzut apelacji jednego z obrońców, odnieść należało się również do problematyki związanej z treścią art. 46 § 1 k.k. Zdaniem skarżącego niezasadnym było nakładanie na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w całości w sytuacji, gdy działał on przy popełnianiu przestępstwa z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. wspólnie i porozumieniu z inną osobą.
Rozstrzygając o tym, czy zobowiązać sprawcę do naprawienia wyrządzonej szkody w całości czy też w części, przyjąć należy, że odstępowanie od zobowiązania do naprawienia szkody w całości może występować wtedy, gdy ujawniony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie tej szkody w całej wysokości, gdy szkoda została uprzednio w części już naprawiona albo gdy naprawienie szkody w całości byłoby nierealne lub też gdy zachowanie się pokrzywdzonego przed popełnieniem przestępstwa czy w czasie popełnienia przestępstwa nie uzasadnia naprawienia mu szkody w całości, albo wreszcie gdy sam pokrzywdzony przyczynił się do powstania szkody. Zatem szkoda co do zasady winna być naprawiana w całości z tym, że gdy takich osób jest powstaje problem ustalenia zakresu ich odpowiedzialności cywilnej za wyrządzoną szkodę.
Przepis art. 46 § 1 k.k. w obecnym brzmieniu wyraźnie stanowi, że orzekając przewidziany w tym przepisie środek kompensacyjny stosuje się przepisy prawa cywilnego. Zgodnie zaś z art. 441 § 1 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Przepis ten ma charakter normy bezwzględnie obowiązującej. Wskazana norma prawna nie przewiduje możliwości uchylenia solidarności. Jeżeli zatem kilka osób wyrządza szkodę, działając wspólnie, bądź samodzielnie i niezależnie od siebie, ich odpowiedzialność jest z mocy art. 441 § 1 k.c. solidarna bez względu na stopień przyczynienia się poszczególnych osób do wyrządzenia szkody (wyrok S.A. w Łodzi z 6.11.2014 r., sygn. akt I ACa 619/14). Solidarne zobowiązanie oskarżonego do naprawienia szkody z inną osobą nie było jednak możliwe z uwagi na brak wyroku skazującego tamtego sprawcę za czyn na szkodę J. P.. Wszak art. 46 § 1 k.k. wyraźnie stanowi, że wyłącznie w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej orzeka, stosując przepisy prawa cywilnego, obowiązek naprawienia, w całości albo w części, wyrządzonej przestępstwem szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. W tej sytuacji zasadnym było nałożenie wyłącznie na oskarżonego obowiązku naprawienia szkody w całości, a więc zapłatę 70.000 zł., gdyż taka ostatecznie kwota została ustalona. Jakkolwiek wydanie w przyszłości wyroku skazującego wobec współsprawcy umożliwi w tamtym orzeczeniu zawarcie sformułowania o solidarnej odpowiedzialności obu sprawców.
Odnosząc się z kolei do kolejnej kwestii związanej z czynem z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., a dotyczącej użycia przemocy przez oskarżonego wobec S. P. (2), to należy stwierdzić, że z utrwalonej linii orzecznictwa wynika, że aby zarzut błędu w ustaleniach faktycznych mógł zostać uznany za zarzut trafny, skarżący musi wykazać, że sąd orzekający dopuścił się konkretnych uchybień w ocenie materiału dowodowego - konkretnych w świetle zasad logicznego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, nie jest natomiast zabiegiem skutecznym zaprezentowanie własnej, odmiennej od zawartej w uzasadnieniu wyroku oceny zebranych dowodów lub polemika z ustaleniami faktycznymi. Tymczasem analiza apelacji uprawnia do stwierdzenia, że skarżący nie przedstawili argumentów mogących doprowadzić do uwzględnienia tych środków odwoławczych.
W niniejszej sprawie Sąd nie obraził przepisów z art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k., poczynił trafne ustalenia faktyczne, wyprowadził co do czynu z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i nie budzący wątpliwości wniosek o winie oskarżonego, a stanowisko swoje umotywował w taki sposób, że możliwa jest kontrola instancyjna wyroku. Z uzasadnienia wynika w sposób jasny, którym dowodom Sąd Okręgowy dał wiarę, które ocenił odmiennie ze wskazaniem powodów tychże ocen. Tok rozumowania Sądu meriti nie zawiera błędów natury logicznej i faktycznej, nie pozostaje w sprzeczności z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego, pozostaje więc pod ochroną art. 7 k.p.k.
Przede wszystkim godzi się wskazać, że orzeczenie o winie W. P. w zakresie przypisanego mu czynu z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. nie opiera się wyłącznie na zeznaniach świadka S. P. (2). Lektura uzasadnienia wyroku nie pozostawia wątpliwości, że dowód ten został wsparty także innymi dowodami, których łączna ocena doprowadziła do wniosku o winie oskarżonego w zakresie kradzieży rozbójniczej. Zeznania pokrzywdzonego nie są niejasne i wewnętrznie sprzeczne, a podawane przez niego szczegóły zdarzenia uprawniały do wyrażenia poglądu, że pomimo spożytego alkoholu w wystarczający sposób zapamiętał jego przebieg. Jego zeznania zostały potwierdzone zeznaniami A. W., który potwierdził fakt użycia przemocy wobec pokrzywdzonego. Co prawda inaczej opisał przebieg zdarzenia niż główny zainteresowany, ale potwierdził, że w stosunku do S. P. (2) została użyta siła fizyczna. Sąd wskazał w uzasadnieniu swojego orzeczenia dlaczego to właśnie jemu daje wiarę co do momentu w jakim została użyta przemoc i z tą argumentacją należy się zgodzić. Ponadto bezpośrednio po zdarzeniu przebieg tamtego zajścia przedstawił innym osobom mówiąc m.in., że zaborowi pieniędzy towarzyszyła przemoc. Tej okoliczności, podobnie jak tego, że J. P. i G. M. widzieli u niego ślady po użyciu przemocy, nie sposób zakwestionować, mimo prób podejmowanych przez skarżących. Wersja przedstawiana przez pokrzywdzonego jest tym bardziej przekonywująca, że oskarżony w tej części swoich wyjaśnień, często zmieniał swoje stanowisko, za każdym razem opisując inaczej to jak przebiegało zajście na stacji benzynowej. Ostatecznie przyznał nawet, że pomiędzy nim a pokrzywdzonym doszło do szarpaniny. W każdy bądź razie jego niekonsekwentne i nie wsparte innymi dowodami wyjaśnienia nie mogą stanowić rozsądnej alternatywy w zakresie przebiegu inkryminowanego zdarzenia dla wersji prezentowanej przez pokrzywdzonego.
Brak zatem było podstaw do uwzględnienia apelacji w tej części - sąd meriti nie obraził wskazanych w zarzutach przepisów, a dokonane ustalenia faktyczne są trafne. Wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyjęcie odpowiedzialności oskarżonego za czyn z art. 278 § 1 k.k. nie mógł zostać zatem uwzględniony.
Sąd Apelacyjny w Katowicach nie zgadza się również z zarzutem błędnych ustaleń faktycznych w zakresie czynu z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o przeciwdziałaniu narkomani w zakresie pojęcia „znacznej ilości narkotyków”, gdyż tylko ta okoliczność była kwestionowana przez skarżących. Wypracowane w orzecznictwie reguły wykładni omawianego pojęcia nie pozostawiają wątpliwości, że kryterium decydującym o uznaniu ilości za znaczną jest ilość porcji konsumpcyjnych, jakie mogą być uzyskane z danej substancji (wyrok S.A. w Krakowie z 30.05.2007 r., sygn. II AKa 85/07, publ. KZS 2007, nr 6, poz. 50). Przyjmuje się też w orzecznictwie Sądu Najwyższego, jak i sądów powszechnych, że ilość znaczna, to taka która wystarcza dla wytworzenia co najmniej kilkudziesięciu porcji (post. SN z 23.09.2009 r., sygn. I KZP 10/09, publ. OSNKW 2009, nr 10, poz. 84) „Jeżeli przedmiotem czynności wykonawczej przestępstw określonych w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii jest taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych, to jest to "znaczna ilość" w rozumieniu tej ustawy”. Pogląd wyrażony w zaskarżonym wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach również wpisuje się w tę utrwaloną praktykę. Jeśli nawet w orzecznictwie sądów powszechnych znaleźć można rozstrzygnięcia, w których przyjęto bardziej liberalne rozumienie omawianego znamienia, to jest to zjawisko naturalne, którego jednak tut Sąd nie podziela. W niniejszej sprawie oskarżony posiadał 52,464 gr. marihuany, co pozwala uzyskać co najmniej ponad 100 porcji narkotyku.
Zatem przedstawione wyżej stanowisko przesądza o nieskuteczności zarzutów stawianych rozstrzygnięciu z pkt 3 zaskarżonego wyroku.
Analogiczna ocena dotyczy zawartego w wywiedzionych środkach odwoławczych obrońców oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego zarzutów opartych na normie art. 438 pkt 4 k.p.k.
Stwierdzić należy, iż zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut w kategorii ocen może realizować się jedynie wówczas, gdy kara nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, stając się w odczuciu społecznym karą niesprawiedliwą. Kary jakie zostały orzeczone wobec oskarżonego w rozmiarze odpowiednio: 2 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., 3 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 63 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii, 10 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii i 6 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 263 § 2 k.k. w żadnym wypadku nie mogą być uznane za rażąco niewspółmiernie surowe w rozumieniu przepisu art. 438 pkt 4 k.p.k., skoro zostały one orzeczone w zasadzie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia, ani też nadmiernie łagodne zważywszy na bezwzględny ich charakter.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela argumentację dotyczącą orzeczenia o karach jednostkowych, a zawartą w uzasadnieniu wyroku - nie dostrzegając potrzeby jej ponownego przytaczania in extenso. W omawianym kontekście można jedynie zgodzić się z obrońcami, że orzeczona wobec oskarżonego kara 2 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności za czyn z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k., może się wydawać relatywnie surowa, ale nie nosi cech rażącej niewspółmierności o jakiej stanowi przepis art. 438 k.p.k. zwłaszcza, że dotyczy ona sprawcy odpowiadającego w warunkach recydywy specjalnej.
Autor jednej z apelacji akcentuje, że wymierzone kary nie respektują dyrektyw z art. 53 § 1 k.k. Pogląd ten nie jest trafny. Sąd I instancji bowiem określając wobec oskarżonego wymiar kary pozbawienia wolności - w sposób wolny od błędu ocenił wszelkie okoliczności wskazane w normie art. 53 § 1 i 2 k.k., posiadające wpływ na zastosowane instrumenty polityki karnej. W szczególności Sąd Okręgowy w należyty sposób ocenił rangę przedmiotowych i podmiotowych okoliczności determinujących problematykę wymiaru kary i stanowisko w tym przedmiocie należycie uzasadnił, atak ze wziął pod uwagę sylwetkę oskarżonego.
Również wymierzona oskarżonemu kara łączna w ocenie Sądu Apelacyjnego nie razi surowością. Należy bowiem zwrócić uwagę, że oskarżony co prawda dopuścił się czterech przestępstw w krótkim odstępie czasowym, ale rodzajowo innych i skierowanych przeciwko różnym dobrom chronionym prawem. Nie zachodzi zatem pomiędzy nimi na tyle ścisły związek przedmiotowo-podmiotowy, który nakazywałby wymierzania kary na zasadzie pełnej absorpcji. Powyższe przemawia natomiast za tym, aby kara łączna powinna być oparta na zasadzie zbliżonej do absorpcji, czyli taką jaką wymierzył Sąd I instancji. Brak jest tym samym podstaw, aby uznać ją również za nazbyt łagodną, tak jak oczekiwał tego pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego.
Mając więc na uwadze powyższe i nie dopatrując się jednocześnie przesłanek z art. 439 § 1 k.p.k. oraz z art. 440 k.p.k. zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.
Orzeczenie w przedmiocie kosztów sądowych zostało wydane w oparciu o przepis z art. 627 k.p.k. w zw. z art. 634 § 1 k.p.k. i art. 2 ust. 5 ustawy z 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. z 1983 r. Nr 49, poz. 223 ze zm.).
SSO del. Adam Synakiewicz SSA Helena Kubaty SSA Piotr Pośpiech
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Adam Synakiewicz
Data wytworzenia informacji: