I ACa 1599/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2024-07-24
Sygn. akt I ACa 1599/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 24 lipca 2024 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
|
Przewodniczący : |
SSA Elżbieta Karpeta |
|
Protokolant : |
Katarzyna Popęda |
po rozpoznaniu w dniu 10 lipca 2024 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa T. C. i K. C.
przeciwko (...) Bank (...) Spółce Akcyjnej w W.
o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanego
od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej
z dnia 25 maja 2022 r., sygn. akt I C 1625/20
1) oddala apelację;
2) zasądza od pozwanego na rzecz powodów, z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego 8 100 (osiem tysięcy sto) złotych, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia prawomocności tego postanowienia.
|
SSA Elżbieta Karpeta |
Sygn. akt I ACa 1599/22
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 25 maja 2022r. Sąd Okręgowy w Bielsku - Białej ustalił, że umowa kredytowa z dnia 24 listopada 2006 r. zawarta między T. C. i K. C. a (...) Bankiem Spółką Akcyjną jest nieważna i zasądził od pozwanego (...) Bank (...) SA z siedziba w W. na rzecz powodów 59 449,31 zł. i 28 920,83 obie kwoty z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 23 stycznia 2021 roku do dnia zapłaty;
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 24 listopada 2006 r. powodowie K. C. i T. C. jako konsumenci zawarli z (...) Bank Spółką Akcyjną w W., której następcą prawnym pod tytułem ogólnym jest strona pozwana (...) Bank (...) S.A. w W., umowę kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...), na podstawie której Bank udzielił powodom kredytu w kwocie 294.100 zł „denominowanego (waloryzowanego) w walucie CHF” (§ 2 ust. 1 umowy), w celu zakupu lokalu mieszkalnego we W., przy ul. (...), dla którego prowadzona jest KW nr (...) (§ 3 ust. 1 umowy). Okres kredytowania określono na 240 miesięcy, od 24 listopada 2006 r. do 16 listopada 2026 r., a spłata miała następować w 240 miesięcznych ratach kapitałowo-odsetkowych w równej wysokości (§ 2 ust. 1, § 9 ust. 1, ust. 2 zd. 1, ust. 3 umowy). Uruchomienie kredytu miało nastąpić jednorazowo w terminie od 28 listopada 2006 r., po spełnieniu przez powodów określonych warunków (§ 4 ust. 1 i 2 umowy). Oprocentowanie kredytu zostało określone jako zmienne, stanowiące sumę stałej marży Banku (1,30 %) i zmiennej stawki odniesienia stanowiącej stawkę rynku pieniężnego LIBOR 3M (§ 8 umowy). Postanowiono, że kwota kredytu „denominowanego (waloryzowanego) w CHF” lub transzy kredytu zostanie określona według kursu kupna dewiz dla waluty CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu lub transzy kredytu (§ 2 ust. 2 umowy), a kredyt wykorzystywany jest w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu kwoty kredytu według kursu kupna dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu wykorzystania kredytu (§ 4 ust. 1a umowy). Postanowiono, że wysokość rat kapitałowo-odsetkowych określona jest w CHF, a ich spłata dokonywana jest w złotych po uprzednim przeliczeniu rat kapitałowo-odsetkowych według kursu sprzedaży dewiz dla CHF zgodnie z Tabelą kursów obowiązującą w Banku w dniu spłaty, a także dodano, że wysokość rat kapitałowo-odsetkowych w złotych zależy od wysokości kursu sprzedaży dewiz dla CHF obowiązującego w Banku w dniu spłaty, a tym samym zmiana wysokości w/w kursu waluty ma wpływ na ostateczną wysokość spłaconego przez kredytobiorcę kredytu (§ 9 ust. 2 zd. 2-4 umowy). Ponadto określono, że w związku z zaciągnięciem kredytu „denominowanego (waloryzowanego)” w walucie wymienialnej kredytobiorca oświadcza, że został poinformowany przez Bank o ryzyku związanym ze zmianą kursów walut oraz rozumie wynikające z tego konsekwencje (§ 11 ust. 4 umowy), a jednocześnie akceptuje zasady funkcjonowania kredytu „denominowanego (waloryzowanego)” w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie wskazane w § 2 umowy, sposobu uruchomienia i wykorzystania kredytu określone w § 4 umowy oraz warunków jego spłaty określone w § 9 umowy (§ 11 ust. 5 umowy). Ani umowa kredytu, ani Ogólne Warunki Kredytowania w Zakresie Udzielania Kredytów na Cele Mieszkaniowe oraz Kredytów i Pożyczek hipotecznych w (...) Bank S.A. zwane dalej (...), stanowiące integralną cześć umowy (§ 1 ust. 2 umowy), nie określały sposobu określania kursu CHF w Tabeli kursów obowiązującej w Banku. Postanowiono, że spłata kredytu podlega zabezpieczeniu hipoteką kaucyjną do kwoty 588.200 zł ustanowioną na nieruchomości, której zakup był celem kredytu (§ 10 ust. 1 pkt 1 umowy).
W dniu 18 lutego 2013 r. strony zawarły aneks nr (...), w którym m.in. wyrażenie „kredyt denominowany (waloryzowany)” zastąpiły wyrażeniem „kredyt indeksowany”, a także określiły, że 165 rat miesięcznych, począwszy od 15 marca 2013 r. będą płatne w walucie CHF.
Powodowie ubiegali się o kredyt w pozwanym Banku, ponieważ potrzebowali środków pieniężnych w walucie polskiej na zakup mieszkania. Powodowie kilkukrotnie spotykali się z pośrednikiem, który poinformował ich, że nie mają możliwości otrzymania kredytu złotówkowego z uwagi na wiek powodów. Jedyną możliwością był kredyt we franku szwajcarskim na okres 20 lat. Pośrednik sugerował powodom, że wybrany przez nich kredyt indeksowany walutą CHF jest najkorzystniejszy, pokazywał przy tym wykres kształtowania się kursu waluty i zapewniał, że frank szwajcarski jest stabilny, a wahania niewielkie. Powodom nie przedstawiano symulacji spłaty kredytu z uwzględnieniem zmiany kursu CHF. Umowę przedstawiono powodom do zapoznania się w dniu jej podpisania, nie mieli oni możliwości negocjacji postanowień umownych, z wyjątkiem marży, która została zmniejszona w wyniku skorzystania przez powodów z karty kredytowej. Powodom zaproponowano też ubezpieczenie na życie, jednak z uwagi na wiek nie mogli z niego skorzystać. Pracownik Banku wyjaśniał powodom zapisy umowne, ale nie odniósł się do sposobu ustalania kursu waluty stosowanego do przeliczania świadczeń. Powodowie nie wiedzieli, że jest to kurs banku, zauważyli jedynie, że chodzi o kurs sprzedaży. Powodowie mieli świadomość, że w trakcie trwania umowy może dojść do zmiany kursu CHF, ale nie byli świadomi, że wahania mogą być znaczne. Umowa kredytu przedstawiona powodom przez pracownika Banku do podpisu została przygotowana według wzoru sporządzonego przez Bank.
Bank wypłacił powodom tytułem realizacji umowy kredytu z 24 listopada 2006 r. łącznie kwotę 294.000 zł, a uruchomienie kredytu nastąpiło 29 listopada 2006 r. Powodowie do 15 lutego 2013 r. spłacali kredyt w złotych polskich, a od 15 marca 2013 r., to jest po zawarciu aneksu nr (...) z 18 lutego 2013 r., wpłat dokonywali bezpośrednio w walucie CHF. W wykonaniu umowy kredytu w okresie od 15 listopada 2010 r. do 15 marca 2017 r. dokonali wpłat na rzecz Banku w łącznej wysokości 59.449,31 zł oraz 28.920,83 CHF.
Powodowie w piśmie z 19 lipca 2017 r. wezwali pozwany Bank do zapłaty na ich rzecz kwoty 65.178.06 zł tytułem nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych w wyższej wysokości, niż rzeczywiście należnej w okresie od 17.09.2007 r. do 15.03.2017 r., w związku z abuzywnością postanowień umownych, których treść miała wpływ na wysokość spłaconych rat. W odpowiedzi Bank nie uznał roszczeń powodów, zaprzeczając, aby umowa była wadliwa lub wystąpiły okoliczności skutkujące jej nieważnością. Powodowie 21 grudnia 2017 r. skierowali do Rzecznika (...) Wydziału Pozasądowego Rozwiązywania Sporów wniosek o przeprowadzenie pozasądowego postępowania w sprawie rozwiązania sporu. Pozwana nie wyraziła zgody na zakończenie sporu w postępowaniu przez Rzecznikiem.
Powodowie są świadomi skutków żądania wynikającego z nieważności umowy, o których zostali także wyczerpująco poinformowani przez ich pełnomocnika.
Sąd nie dokonał ustaleń faktycznych na podstawie złożonych przez strony dokumentów w postaci: tabel kursów NBP (k. 76), rocznych wskaźników cen towarów i usług (k. 77), rekomendacji KNF z 2010 r. (k. 78-83), pisma NBP z 3.07.2002 r. (k. 84), dokumentacji (...) (k. 85-91), wyliczeń i zestawień sporządzonych przez stronę powodową (k. 92-93), wyliczeń i zestawień sporządzonych przez stronę pozwaną (k. 206-216), pisma KNF z 31.05.2017 r. (k. 217-222). Dokumenty te bądź stanowią sporządzone przez strony wyliczenia (nie stanowiące dokumentów bankowych) i przedstawiają jedynie stanowisko stron, i tak też Sąd je potraktował – jako stanowisko stron, bądź też nie odnoszą się do konkretnych zapisów kwestionowanej umowy, do zastosowanej faktycznie procedury przy jej zawieraniu, a stanowią przedstawienie stanowiska lub opinii innych podmiotów, które nie są wiążące dla Sądu przy ocenie roszczenia powodów (w tym zakresie Sąd dokonuje niezależnej oceny na podstawie indywidualnych okoliczności zachodzących w niniejszej sprawie), bądź dotyczą okoliczności niezwiązanych z treścią umowy, podlegającej badaniu pod kątem jej ważności, a co najwyżej dotyczą okoliczności towarzyszących jej zawarciu. W konsekwencji dokumenty te nie mają wpływu na ocenę ważności umowy kredytu, a tym samym ocenę roszczenia głównego powodów.
Jednocześnie na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. Sąd pominął dowód z analizy (...)Przekształcenie kredytu walutowego na kredyt złotowy z LIBOR ocena skutków finansowych” (k. 217-222) i ekspertyzy prawnej sporządzonej przez dr hab. I. W. (k. 237-284), które były nieprzydatne do dokonania ustaleń istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, ponieważ zostały one sporządzone przez podmioty prywatne, których opinia nie jest wiążąca dla Sądu.
Sąd poczynił ustalenia także na podstawie zeznań powodów, które były zgodne z dowodami z dokumentów, jednocześnie je uzupełniając.
Sąd pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. dowody z zeznań świadków I. K. i A. K., bowiem zmierzały one jedynie do przedłużenia postępowania, a okoliczności, na jakie dowody z zeznań tych świadków były wnioskowane przez stronę pozwaną, odnosiły się jedynie do teoretycznych zasad zawierania umów kredytu i funkcjonowania kredytów waloryzowanych walutą obcą czy sposobu działania Banku w związku z zawieraniem umów kredytów waloryzowanych walutą obcą, mechanizmu ustalania przez Bank (...) kursowych Banku, a co nie ma wpływu na ocenę związanego z konkretnymi umowami roszczeń powodów, gdyż nie odnosi się do treści konkretnych zapisów kwestionowanych umów. Ponadto świadkowie ci nie mogli mieć wiedzy ani spostrzeżeń co do indywidualnego uzgodnienia warunków umów dotyczących indeksacji, poinformowania powodów o warunkach umów i ryzyku kursowym i jego wpływie na wykonanie umów, ponieważ nie uczestniczyli oni na żadnym etapie w przygotowaniu, oferowaniu czy podpisaniu umów kredytu przez strony.
Sąd nie dokonywał ustaleń w oparciu o zeznania świadka J. K., bowiem nie pamiętała ona faktów, które miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie.
Nie było potrzeby przeprowadzania dowodu z opinii biegłego z zakresu bankowości, rachunkowości bądź finansów na okoliczności podane przez strony. Dotyczyły one wyliczenia zobowiązań z zastosowaniem średniego kursu CHF ogłaszanego przez NBP, jak i do wyliczenia roszczenia strony pozwanej, przedstawionego do potrącenia oraz objętego zarzutem zatrzymania, w zakresie korzyści osiągniętej przez powodów na skutek korzystania z nienależnej im usługi finansowej. W tym zakresie wnioskowany dowód z opinii biegłego sądowego również zmierzałby jedynie do przedłużenia postępowania. Dlatego Sąd dowód ten pominął na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c.
Powyższe dowody wskazane jako podstawa ustalenia stanu faktycznego były wystarczające w rozumieniu art. 227 k.p.c. do dokonania oceny zasadności powództwa i wydania wyroku.
W związku z sposobem sformułowania żądań pozwu w pierwszej kolejności należało rozważyć kwestię nieważności spornej umowy oraz możliwość ustalenia tej nieważności przez Sąd.
Rozważając zasadność powództwa Sąd Okręgowy przytoczył i przedstawił wykładnię przepisów art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29.8.1997 r. Prawo bankowe (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 2357 z późn. zm.), art. 353 1 k.c., i art. 58 k.c. Uznał, że umowa objęta niniejszym postępowaniem jest nieważna jako sprzeczna z ustawą, to jest z wyżej powołanymi art. art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe.
Gdyby nawet umowa nie była nieważna z wyżej omówionych przyczyn, to jej nieważność wynika również z tego, że zawiera ona niedozwolone postanowienia umowne (klauzule abuzywne). Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Zgodnie natomiast z art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Wreszcie zgodnie z art 22 1 k.c. za konsumenta uważa się osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową.
W niniejszej sprawie stronami umowy byli konsumenci (kredytobiorcy) i przedsiębiorca (bank). Postanowienia spornej umowy, jak wyżej ustalono, nie zostały uzgodnione indywidualnie. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść umowy kredytu, za wyjątkiem wyżej wskazanych jej elementów. Postanowienia umowy zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez stronę pozwaną. Ponadto należy wskazać, że w ocenie Sądu, w drodze uczciwie i rzetelnie prowadzonych negocjacji rozsądny kredytobiorca dobrowolnie nie zaakceptowałby faktu, że druga strona może jednostronnie kształtować wysokość rat kredytowo-odsetkowych. Zastosowane w umowie klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Dobre obyczaje to bowiem reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami można uznać działania zmierzające do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności, a więc działania potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające od przyjętych standardów postępowania (zob. wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 1 grudnia 2010 r. sygn. akt XVII AmC 1789/09, wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 14 lutego 2011 r., sygn. akt XVII AmC 2054/09, wyrok Sądu Okręgowego – Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 24 marca 2011 r. sygn. akt XVII AmC 3229/10). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w taki sposób, który nie pozwala na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762). Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Natomiast rażące naruszenie interesów konsumenta można rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2005 r., sygn. akt I CK 832/04, Biul.SN 2005/11/13). Szczególnie trafne jest stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 4 kwietnia 2019 roku, III CSK 159/17, LEX nr 2642144, że niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Sąd podziela także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 15 listopada 2019 roku, V CSK 347/18, LEX nr 2749471, że odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, to jest nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne.
W związku z powyższym doszło do naruszenia zasady równorzędności stron, poprzez brak precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji z odwołaniem się do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów. Oceny tej nie zmienia ogólna informacja o ryzyku kursowym. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64 , że gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Ponadto gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną (konsumentem) o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.
W wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344 Sąd Najwyższy uznał, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego, indeksowanego do waluty obcej, klauzule kosztujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. Sąd orzekający w niniejszej sprawie pogląd ten w całości podzielił. W ten sam sposób należy też ocenić postanowienia stanowiące część mechanizmu indeksacyjnego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Dotyczy to zresztą tak samo kredytu denominowanego do waluty obcej, gdyż jak wyżej wskazano w przypadku takiego kredytu stosowany jest również mechanizm przeliczeniowy. Analizowane klauzule nie są jednak sformułowane w sposób jednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 1 §1 k.c., podlegają one badaniu pod względem abuzywności. Nie można bowiem uznać za jednoznaczne takiego sformułowania treści zapisów umownych, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu, rozumiana jako kwota kredytu podlegająca spłacie. Kredytobiorca, zawierając umowę, nie wie bowiem jaką kwotę kredytu będzie musiał spłacić, jak również nie zna i nie może znać wartości, które na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy będą przyjmowane w tabeli kursowej banku. Nie może więc nawet w przybliżeniu ustalić kwoty, którą łącznie będzie musiał zapłacić. Umowa nie wskazywała żadnych kryteriów, w oparciu o które można by ustalić wysokość zobowiązania kredytobiorcy. Za abuzywne należy w związku z tym uznać postanowienia umowne określające zasady spłaty kredytu i przewalutowania kredytu.
W ocenie Sądu nie jest możliwe utrzymanie umowy po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul umownych. Sąd podziela w całości stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX nr 2771344, poparte analizą orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, że skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm przeliczeniowy jest przekształcenie kredytu złotowego indeksowanego lub denominowanego do waluty obcej w zwykły kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego czy denominowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, Nr 11, poz. 134). Oznacza to, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Należy także zwrócić uwagę, że jak wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...) w takiej sytuacji decydujące znaczenie w kwestii, czy należy stwierdzić nieważność umowy, czy też uznać, że umowa powinna obowiązywać nadal, bez niedozwolonych klauzul umownych, ma wola konsumenta. W niniejszej powodowie jednoznacznie powołali się na nieważność umowy, co wskazuje wyraźnie na ich wolę.
W ocenie Sądu istnieje interes prawny w żądaniu stwierdzenia, że umowa kredytu jest nieważna. Zgodnie z art. 189 k.p.c. powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. Uzależnienie powództwa o ustalenie od interesu prawnego należy pojmować elastycznie, z uwzględnieniem celowościowej jego wykładni, konkretnych okoliczności danej sprawy oraz tego, czy w drodze innego powództwa strona może uzyskać pełną ochronę (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 8 marca 2018 roku, I ACa 915/17, LEX nr 2475090). Sąd podziela przy tym stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2001 roku, I CKN 1111/00, LEX nr 1168032, że interes prawny powoda, będący materialnoprawną przesłanką powództwa o ustalenie, nie jest automatycznie niweczony przez każdy fakt istnienia innej formy ochrony jego praw. W niniejszej sprawie strony zawarły umowę, zgodnie z którą okres kredytowania wynosi 20 lat, to jest do 2026 roku. Istotne jest zatem uzyskanie, przez obie zresztą strony, pewności, czy umowa łącząca strony jest ważna. Interes prawny powoda przejawia się więc w poszukiwaniu stabilizacji sytuacji prawnej. Samo uwzględnienie roszczenia powodów o zapłatę należności spełnionych na rzecz strony pozwanej nie rozwiązuje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron. Należy również podkreślić, że w orzecznictwie sporna jest kwestia mocy wiążącej wyroków i ich uzasadnień. Według jednej grupy poglądów związanie prawomocnym wyrokiem oznacza, że sąd obowiązany jest uznać, iż kwestia prawna, która była już przedmiotem rozstrzygnięcia w innej sprawie, a która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie przez niego rozpoznawanej, kształtuje się tak, jak przyjęto w prawomocnym wcześniejszym wyroku i w późniejszym procesie kwestia ta nie może być już ponownie badana. Według drugiej grupy poglądów moc wiążąca prawomocnego wyroku dotyczy co do zasady związania treścią jego sentencji, a nie uzasadnienia, zawierającego przedstawienie dowodów i ocenę ich wiarygodności, w konsekwencji przedmiotem prawomocności materialnej jest ostateczny rezultat rozstrzygnięcia, a nie przesłanki, które do niego doprowadziły i sąd nie jest związany zarówno ustaleniami faktycznymi poczynionymi w innej sprawie, jak i poglądami prawnymi wyrażonymi w uzasadnieniu zapadłego w niej wyroku. Oba nurty orzecznicze zostały umówione w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2019 roku, I CZ 112/18, OSNC-ZD 2020/1/12. Sąd Najwyższy stwierdził w tym postanowieniu, że w zależności od poglądu prezentowanego przez poszczególne składy orzekające w procesach o inne roszczenia z tego samego stosunku prawnego, kwestia oceny mocy wiążącej prawomocnego orzeczenia może być różnie rozstrzygana. Skutkuje to brakiem pewności sytuacji prawnej strony. Należy zatem uznać, że powód ma interes prawny w ustaleniu nieważności umowy. Pogląd taki wyraził również Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 grudnia 2019 roku, I ACa 697/18, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych, który stwierdził, że interes prawny strony w żądaniu ustalenia nieważności umowy, która jest jeszcze w trakcie wykonywania, nie budzi najmniejszych wątpliwości.
Mając powyższe na uwadze Sąd ustalił nieistnienie pomiędzy stronami stosunku prawnego kredytu wynikającego z umowy kredytu na cele mieszkaniowe (...) nr (...), zawartej pomiędzy powodem, a (...) Bank S.A. z siedzibą w W. w dniu 28 lutego 2008 r. Takie sformułowanie żądania, a tym samym treści orzeczenia Sądu, znajduje oparcie w brzmieniu wyżej powołanego art. 189 k.p.c., który, jak wyżej wskazano, stanowi, że powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Stwierdzenie (ustalenie) nieważności umowy uzasadnia ustalenie nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z tej umowy.
Wobec ustalenia nieważności umowy Sąd przystąpił do rozpoznania żądania zapłaty sformułowanego również w powództwie głównym.
Zgodnie z art. 410 k.c. przepisy artykułów poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest natomiast nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Zgodnie z kolei z art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Następnie zgodnie z art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Wreszcie zgodnie z art. 497 k.c. przepis artykułu poprzedzającego stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.
Nieważność umowy kredytu powoduje, że wszelkie świadczenia uiszczone przez powodów, na podstawie tej umowy, są świadczeniami nienależnymi i w związku z tym co do zasady podlegają zwrotowi. Zdaniem Sądu brak było podstaw do dokonywania jakiejkolwiek kompensaty świadczenia należnego powodom w związku z wykonywaniem nieważnej umowy z ewentualnie przysługującym świadczeniem stronie pozwanej. Gdy bezpodstawne wzbogacenie następuje po obydwu stronach, teoretycznie możliwe są dwa rozwiązania. Według teorii dwóch kondykcji, każde roszczenie o wydanie wzbogacenia traktuje się oddzielnie i niezależnie od drugiego. Takie roszczenie może zostać potrącone lub może być dochodzone w drodze powództwa wzajemnego. Według teorii salda traktuje się świadczenie jednej ze stron jako pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia tak, że druga strona zwraca jedynie nadwyżkę otrzymanego świadczenia ponad wartość świadczenia, które sama spełniła. Zdaniem Sądu w sprawie powinna zostać zastosowana teoria dwóch kondykcji. W ocenie Sądu zastosowanie tej zasady wynika wprost z przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia, gdyż strony powinny dokonać zwrotu uzyskanych świadczeń. Z przepisów tych nie wynika, aby w razie jednoczesnego bezpodstawnego wzbogacenia z mocy prawa miało dość do wzajemnych rozliczeń roszczeń. Możliwe byłoby wzajemne potrącenie świadczeń, ale do tego wymagana jest wola obu lub jednej strony, która musi wyrazić się oświadczeniem o potrąceniu. Nie istnieje możliwość niejako "wyręczania" wierzyciela przez sąd rozpoznający sprawę poprzez odwołanie się do teorii salda. Skutek materialnoprawny potrącenia wywołuje bowiem dopiero jego dokonanie, tego zaś brakuje przy przyjęciu teorii salda (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 29 stycznia 2020 r., I ACa 67/19, LEX nr 2817620). Kwestia nieskutecznie podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia zostanie natomiast omówiona w dalszej części uzasadnienia. Powodom należy się więc zwrot wszystkiego, co świadczyli na rzecz strony pozwanej w wykonaniu nieważnej umowy. Zwrot powinien obejmować wszystkie świadczenia wynikające z nieważnej umowy. W związku z tym Sąd zasądził od pozwanego (...) Bank (...) SA z siedziba w W. łącznie na rzecz powodów T. C. i K. C. kwotę 59.449,31 złotych (pięćdziesiąt dziewięć tysięcy czterysta czterdzieści dziewięć złotych 31/100) oraz kwotę 28.920,83 CHF (dwadzieścia osiem tysięcy dziewięćset dwadzieścia CHF 83/100). Należy przy tym wskazać, że pomiędzy powodami nie istnieje stosunek solidarności czynnej, gdyż ich roszczenie nie wynika z czynności prawnej, a żaden przepisów ustawy takiej solidarności nie przewiduje.
O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. i art. 455 k.c. Zgodnie z art. 481 §1 k.c. stanowi, że jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zgodnie natomiast z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania.
Roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma zatem charakter bezterminowy, co oznacza, że powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu. Takiego wezwania stanowiło pismo powodów z dnia 19 lipca 2017 roku, gdyż dotyczy ono innej kwoty niż objęta żądaniem pozwu, która ponadto wynika z innej podstawy faktycznej. W związku z tym należało przyjąć, że właściwe wezwanie stanowi dopiero pozew, określający żądanie powodów. Odsetki są jednak należne powodom nie od dnia doręczenia pozwu, jak to zostało sformułowane w żądaniu pozwu, a od dnia następnego po tym doręczeniu. Dopiero od tego dnia pozwany pozostawał bowiem w opóźnieniu w spełnieniu świadczenia. W konsekwencji Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 23 stycznia 2021 roku, oddalając powództwo w zakresie żądania odsetek w pozostałej części.
Odnośnie podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu przedawnienia należy stwierdzić, że żądanie ustalenia nieważności umowy nie podlega przedawnieniu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 sierpnia 1976 r., II CR 288/76, OSNC 1977/5-6/91, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 1 marca 1963 r. III CR 193/62, OSNC 1964/5/97). Z kolei odnośnie żądania zapłaty należy wskazać, że zgodnie z art.117 § 1 k.p.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Roszczenie o zapłatę, zgłoszone w ramach powództwa głównego, jest roszczeniem o zwrot nienależnego świadczenia. Świadczenia spełnione na podstawie nieważnej umowy podlegają zwrotowi stosownie do reżimu zwrotu nienależnego świadczenia, co dotyczy także reguł przedawnienia wynikających z tej umowy roszczeń. Sąd w całości podziela stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, LEX 2771344, że zważywszy na zastrzeżoną dla kredytobiorcy (konsumenta) możliwość podjęcia ostatecznej decyzji co do sanowania niedozwolonej klauzuli albo powołania się na całkowitą nieważność umowy także wtedy, gdy mogłaby zostać utrzymana w mocy przez zastąpienie klauzuli abuzywnej stosownym przepisem (por. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, K. D. i J. D. przeciwko Raiffeisen Bank (...), pkt 55, 67), należy uznać, że co do zasady termin przedawnienia tych roszczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę (konsumenta) wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie. Dopiero bowiem wówczas można uznać, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny, a strony mogły zażądać skutecznie zwrotu nienależnego świadczenia. Sąd uznał więc, że termin przedawnienia roszczenia powodów rozpoczął swój bieg z chwilą podjęcia przez powodów decyzji co do powołania się przez nich na nieważność spornej umowy, co nastąpiło w pozwie. Roszczenie powodów nie jest więc przedawnione, niezależnie od tego jaki termin przedawnienia znalazłby zastosowanie. W ocenie Sądu roszczenie podlega 10-letniemu terminowi przedawnienia, w związku z treścią art. 5 ust .3 ustawy z dnia z dnia 13 kwietnia 2018 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2018 roku, poz. 1104).
Podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia nie mógł zostać uwzględniony. Po pierwsze należy stwierdzić, że pozwany w odpowiedzi na pozew podniósł jedynie zarzut potrącenia, co stanowi czynność procesową. Tymczasem samo oświadczenie o potrąceniu stanowi czynność materialnoprawną. Nawet przyjmując, że tego rodzaju zachowanie należy zakwalifikować do szczególnej kategorii czynności prawnych, które mają podwójny charakter: są oświadczeniami woli w rozumieniu Kodeksu cywilnego, a jednocześnie stanowią czynności procesowe w ścisłym, technicznym sensie (zob. np. uzasadnienia uchwał Sądu Najwyższego z 14 października 1993 r., III CZP 141/93, OSNC 1994 nr 5, poz. 102 i z 27 marca 2001 r., III CZP 54/00, OSNC 2001 nr 10, poz. 145, a także uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 12 marca 1998 r., I CKN 522/97, OSNC 1998 nr 11, poz. 176), to o ile zarzut potrącenia może zostać podniesiony jako ewentualny, to już samo oświadczenie o potrąceniu musi mieć charakter bezwarunkowy. Zgodnie bowiem z art. 498 § 1 i 2 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym, natomiast wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Nie jest zatem możliwe ewentualne czy warunkowe złożenie oświadczenia o potrąceniu. Możliwe jest tylko złożenie lub niezłożenie takiego oświadczenia i albo dochodzi do wzajemnego umorzenia wierzytelności albo do niego nie dochodzi. W konsekwencji już z tego powodu nie doszło do skutecznego złożenia oświadczenia o potrąceniu, a tym samym zarzut potrącenia nie mógł zostać uwzględniony. Należy również podnieść, że o ile pełnomocnik pozwanego posiadał pełnomocnictwo materialnoprawne, w tym do składania oświadczeń o potrąceniu, to adresatem oświadczenia był pełnomocnik powodów, który nie posiadał pełnomocnictwa materialnoprawnego do odbierania w imieniu powodów oświadczeń tego rodzaju. Posiadał on bowiem jedynie pełnomocnictwo do składania w imieniu powodów oświadczeń materialnoprawnych i odbioru zasądzonych świadczeń. W konsekwencji zarzut potrącenia, w związku z brakiem skutecznego dokonania potrącenia, nie mógł zostać uwzględniony. W związku z tym brak jest potrzeby prowadzenia rozważań dotyczących tego, czy pozwanemu w ogóle przysługuje wierzytelność w stosunku do powodów, która mogłaby zostać potrącona z ich roszczeniem.
Nie mógł zostać także uwzględniony zarzut zatrzymania podniesiony przez pozwanego. Sąd podziela pogląd wyrażony w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 grudnia 2019 roku, I ACa 442/18, że umowa kredytu, będąc umową dwustronnie zobowiązującą i odpłatną, nie jest umową wzajemną (podobnie jak i umowa pożyczki). Nie spełnia ona kryteriów wyrażonych w art. 487 § 2 k.c. W doktrynie wskazuje się, że cechą wyróżniającą umowy dwustronnej jest rola, jaka została im wyznaczona we wzajemnych relacjach. Istota tych umów polega na tworzeniu podstaw do wymiany dóbr i usług. W tym sensie uznawane są one za główny instrument obrotu towarowo-pieniężnego, podstawę gospodarki rynkowej. Nie każda umowa dwustronnie zobowiązująca jest jednak umową wzajemną. Ekwiwalentność świadczeń, charakterystyczna dla umów wzajemnych, oznacza, że strony spełniają różne świadczenia, zasadniczo o ekwiwalentnej wartości. Umowami wzajemnymi są niewątpliwie sprzedaż (gdzie zachodzi wymiana towar – pieniądz), zamiana (wymiana jednej rzeczy określonej co do tożsamości na inną tak określoną rzecz), czy też umowa o dzieło lub o roboty budowlane (wynagrodzenie stanowiące ekwiwalent wykonanej pracy i jej trwałego efektu). Świadczenie strony umowy wzajemnej jest odpowiednikiem świadczenia strony przeciwnej. Czynności wzajemnej towarzyszy zamiar wymiany różnych dóbr (rzecz za rzecz, pieniądze za rzecz, pieniądze za usługi). Z tej przyczyny przedmiotem wzajemnych świadczeń w umowie wzajemnej w praktyce obrotu prawnego nie są nigdy świadczenia identyczne. Nikt zachowujący się racjonalnie nie będzie zawierał umowy, która miałaby polegać np. na wymianie tony węgla na identyczną tonę węgla, czy też innych rzeczy identyczny co do wszystkich cech, gdyż transakcja taka nie miałaby żadnego ekonomicznego ani życiowego sensu. Różnorodność obu świadczeń wydaje się więc esencją, istotą umowy wzajemnej. Tylko wówczas ma też sens używanie w odniesieniu do umów wzajemnych terminu „ekwiwalentność świadczeń”, gdyż w innymi wypadku świadczenia nie byłyby ekwiwalentne lecz dokładnie takie same. W wyżej wskazanym orzeczeniu Sąd Apelacyjny w Warszawie dokonał trafnej analizy, że co do umowy pożyczki, która może wystąpić w różnych formach, jako oprocentowana lub nie, zdecydowanie dominuje pogląd odrzucający jej wzajemność (zob. S. Grzybowski, w: SPC, t. 3, cz. 2, s. 708; W. Popiołek, w: K. Pietrzykowski, Komentarz KC, t. 2, 2005, s. 536; M. Kostowski, w: Komentarz KC, t. 2, 1972, s. 1516; W. Czachórski, Zobowiązania, s. 452; J. Gudowski, w: Komentarz KC, t. 2, 2007, s. 381; T. Justyński, Relacja między art. 58 § 2 a art. 388 k.c., s. 102–103; T. Dybowski, A. Pyrzyńska, w: SPP, t. 5, 2006, s. 249). Stronie pozwanej w konsekwencji nie przysługuje prawo zatrzymania. Na marginesie należy wskazać, że sam pozwany w ogóle nie oferuje spełnienia świadczenia na rzecz powodów, kwestionując ich roszczenia.
Wobec uwzględnienia w całości żądań głównych Sąd nie przystępował do rozpoznania żądań ewentualnych.
O kosztach procesu Sąd orzekł stosownie do art. 100 zd. 2 k.p.c.
Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany, zarzucając naruszenie:
- art. 58 § 1 w związku z art. 353 1 k.c
- art. 385 1 § 1 , 2 i 3 oraz art. 385 2 k.c
- art. 31 ust 2 i 3 w związku z art. 2 Konstytucji RP
- art. 410 § 1 i 2 w związku z art 405 i art. 411 pkt 1 k.c.
- art. 496 w związku z art. 497 k.c.;
- art. 227 w związku z art. 278 i art. 235 2 k.p.c.
Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powoda kosztów postępowania według norm przepisanych., ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania według norm przepisanych.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Nie były uzasadnione zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego ponieważ Sąd Okręgowy poczynił ustalenia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia na podstawie bezspornej treści dokumentów: wniosku kredytowego, umowy kredytowej, zaświadczeń o dokonanych przez kredytobiorców wpłatach. Zauważyć należy, że podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. dotyczą oceny prawnej określonych okoliczności (postanowień umowy), a nie samych tych okoliczności. Sąd Okręgowy zatem ustalił fakty istotne dla rozstrzygnięcia w sposób prawidłowy, nie dopuszczając się naruszenia wskazanych przepisów proceduralnych. Ponadto Sąd Okręgowy szczegółowo i prawidłowo przedstawił ocenę wiarygodności i mocy dowodowej przeprowadzonych dowodów, co dodatkowo uzasadnia uznanie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. za całkowicie bezzasadny. Słusznie, z przyczyn wskazanych w motywach wyroku, pominął Sąd Okręgowy wnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego oraz świadków, którzy mieli wiadomości o tym jak miały wyglądać procedury zawierania umów, a nie posiadali wiadomości o umowie stanowiącej przedmiot sporu.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a stwierdzona przez Sąd pierwszej instancji nieważność umowy kredytu w całości wynika z trwałej bezskuteczności abuzywnych postanowień wprowadzających do niej ryzyko kursowe określających główny przedmiot umowy (por. wyroki TSUE z dni: 20 września 2017r. C-186/16; 20 września 2018r. C-51/17; 14 marca 2019r. C-118/17; 3 października 2019r., C-260/18).
Wskazane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku postanowienia umowy stron, ocenione przez Sąd Okręgowy jako abuzywne zawierają odniesienie do Tabeli kursów obowiązujących w pozwanym banku. Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu Okręgowego dotyczącą uznania tych postanowień, przewidujących indeksację kredytu, za postanowienia niedozwolone. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumenta - kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami przez uzależnienie warunków denominacji od kompetencji silniejszej strony umowy, tj. banku. Odwołanie do kursów walut zawartych w "Tabeli kursów" ogłaszanych w siedzibie banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. W konsekwencji jest niewątpliwe, że w rozpatrywanej sprawie pozwany Bank przyznał sobie prawo do jednostronnego regulowania - na gruncie zawartej umowy - wysokości rat kredytu wg ustalanego przez siebie kursu franka. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. O abuzywności tych postanowień świadczyła też ich nietransparentność. Kredytobiorca nie znał sposobu, w jaki bank kształtował kurs franka szwajcarskiego, zwiększając go bądź zmniejszając wedle swego uznania, a umowa nie dawała mu żadnego instrumentu pozwalającego bronić się przed decyzjami banku w zakresie wyznaczanego kursu, czy też weryfikować je. Umowa kredytu nie przedstawiała w sposób przejrzysty konkretnych działań mechanizmu wymiany waluty obcej, ani nie precyzowała sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursów banku, tak by kredytobiorca był w stanie samodzielnie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z umowy konsekwencje ekonomiczne rozmiaru swoich zobowiązań.
Dobre obyczaje nakazują, aby ponoszone przez konsumenta koszty związane z zawarciem umowy, o ile nie wynikają z czynników obiektywnych, były możliwe do przewidzenia. Brak określenia w umowie sposobu ustalania kursów walutowych na potrzeby przeliczenia salda zadłużenia na walutę obcą oraz przeliczenia na złote kwoty wymaganej do spłat kredytu w rażący sposób narusza interes konsumenta. Zgodnie z utrwaloną wykładnią „postanowienia abuzywnego” jego sprzeczność z dobrymi obyczajami zachodzi wówczas, gdy kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy, słuszny i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument ten przyjąłby takie postanowienie w drodze negocjacji indywidualnych. Natomiast w celu ustalenia, czy takie postanowienie rażąco narusza interesy konsumenta, należy wziąć przede wszystkim pod uwagę, czy pogarsza ono jego położenie prawne w stosunku do tego które, w braku odmiennej umowy, wynikałoby z przepisów prawa, w tym dyspozytywnych (zob. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018 r., III CZP 29/17, OSNC 2019, nr 1, poz. 2).
Powyższych wniosków wypływających z abstrakcyjnej kontroli abuzywności takich postanowień, nie wzrusza kontrola indywidualna dokonana w realiach sprawy. Stosując do przeliczenia tworzoną przez siebie tabelę kursów Bank narzucił swojemu dłużnikowi sposób ustalenia wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, tym samym przydał sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego powodów. W tej sytuacji abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez pozwany Bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane przez pozwany bank, co w konsekwencji prowadziło do określenia wysokości zobowiązań powodów jednostronnie przez bank.
Co również istotne na kanwie niniejszej sprawy, oceny ważności umowy, w tym jej postanowień pod względem abuzywności, dokonuje się na dzień zawierania umowy, a nie na okres jej wykonywania (art. 385 2 k.c.). Na potrzeby kredytów walutowych zagadnienie to zostało rozstrzygnięte przez Sąd Najwyższy w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 20 czerwca 2018 r., sygn. akt III CZP 29/17 (OSNC 2019, nr 1, poz. 2). Bez znaczenia więc pozostaje, w jaki sposób bank faktycznie korzystał ze swobody ustalania kursów walutowych – czy ustalane przez niego spready były niewielkie, czy zmieniały się w czasie, czy były podobne do spreadów ustalanych przez inne banki. Istotna dla ustalenia abuzywności jest jedynie treść konkretnego postanowienia umownego. Z treści zakwestionowanych postanowień odsyłających do kursów walutowych ustalanych przez pozwany bank wynika zaś, że pozwany nie był w żaden sposób ograniczony w sposobie ustalania tych kursów i mógł to robić praktycznie dowolnie. Nawet gdyby przyjąć, że podstawą ustalania kursów był kurs rynkowy, to pozwany bank mógł w sposób dowolny kształtować wysokość spreadu walutowego (różnicy między kursem kupna a kursem sprzedaży waluty).
Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 1 czerwca 2022 r. wydanego w sprawie II CSKP 364/22 : „ postanowienia, pozostawiające bankowi swobodę co do określenia wysokości kursu, są nieomal jednolicie uznawane w orzecznictwie za niedozwolone postanowienie umowne w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., a odmienne rozstrzygnięcia współcześnie zdarzają się jedynie sporadycznie. W szczególności jednolite jest orzecznictwo Sądu Najwyższego uznające niedozwolony charakter takich postanowień (zob. następujące wyroki: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz. 134; z 8 września 2016 r., II CSK 750/15; z 1 marca 2017 r., IV CSK 285/16; z 24 października 2018 r., II CSK 632/17; z 13 grudnia 2018 r., V CSK 559/17; z 27 lutego 2019 r., 8 II CSK 19/18; z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18; 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020, nr 7-8, poz. 64; z 7 listopada 2019 r., IV CSK 13/19; z 11 grudnia 2019 r, V CSK 382/18, OSNC-ZD 2021, nr B, poz. 20; z 30 września 2020 r., I CSK 556/18; z 2 czerwca 2021 r., I CSKP 55/21; z 28 września 2021 r., I CSKP 74/21, OSNC 2022, nr 5, poz. 53; uchwała z 28 kwietnia 2022 r., III CZP 40/22). Podkreśla się przy tym, że takie uregulowanie umowne należy uznać za niedopuszczalne niezależnie od tego, czy swoboda banku w ustaleniu kursu jest pełna, czy też w jakiś sposób ograniczona, np. w razie wprowadzenia możliwych maksymalnych odchyleń od kursu ustalanego z wykorzystaniem obiektywnych kryteriów (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, OSNC 2016, nr 11, poz, 34; z 9 maja 2019 r., I CSK 242/18). Z tego względu w pełni prawidłowa była ocena Sądu Okręgowego, że sprzeczność z dobrymi obyczajami i naruszenie interesów konsumenta polega w tym przypadku na uzależnieniu wysokości świadczenia banku oraz wysokości świadczenia konsumenta od swobodnej decyzji banku. Zarówno przeliczenie kwoty kredytu w chwili jego wypłaty, jak i przeliczenie odwrotne w chwili wymagalności poszczególnych spłacanych rat, służy bowiem określeniu wysokości świadczenia konsumenta. Takie postanowienia, które uprawniają bank do jednostronnego ustalenia kursów walut, są nietransparentne i pozostawiają pole do arbitralnego działania banku. W ten sposób obarczają kredytobiorcę nieprzewidywalnym ryzykiem oraz naruszają równorzędność stron.”
Ochrona konsumenta wyrażona w przepisie art. 385 1 k.c. realizuje się wówczas, gdy umowa została zawarta w sposób ważny, a konsument zaznajomił się z jej treścią, jednak podjął decyzję o jej zawarciu, gdyż przedsiębiorca nie zadbał należycie o to, by prostym i zrozumiałym językiem zapewnić mu informacje wystarczające dla podjęcia świadomych i rozważnych decyzji, w szczególności takie, które umożliwiają zorientowanie się, w jakiej dokładnie sytuacji prawnej konsument znajdzie się na skutek zawarcia umowy i jakie potencjalne konsekwencje dla jego zobowiązań finansowych powstaną na gruncie konkretnych postanowień umownych. W wyroku z 20 września 2017 r. w sprawie C-186/16, Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że w taki właśnie sposób należy interpretować artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 i konieczne jest wobec tego ustalenie, czy w rozpatrywanej sprawie konsumentowi podano wszystkie informacje mogące mieć wpływ na zakres jego obowiązków i pozwalające mu ocenić między innymi całkowity koszt kredytu. W ramach tej oceny decydującą rolę ma, po pierwsze, to, czy warunki umowne zostały wyrażone prostym i zrozumiałym językiem, w taki sposób, że umożliwiają przeciętnemu konsumentowi, czyli konsumentowi właściwie poinformowanemu, dostatecznie uważnemu i rozsądnemu, ocenę tego kosztu, i po drugie, okoliczność związana z brakiem podania w umowie kredytu informacji uważanych za istotne w świetle charakteru towarów i usług będących jego przedmiotem. Podniesiono też, że poinformowanie przed zawarciem umowy o warunkach umownych i skutkach owego zawarcia ma fundamentalne znaczenie dla konsumenta, gdyż to na podstawie tej informacji konsument podejmuje decyzję, czy zamierza związać się warunkami sformułowanymi uprzednio przez przedsiębiorcę. W niniejszej sprawie nie zostały ujawnione okoliczności pozwalające na uznanie, że kredytobiorcom przed zawarciem umowy udzielono takich informacji, które pozwoliłyby na rozeznanie się w chwili zawierania umowy, jak duże jest ryzyko zmiany kursu waluty na przyszłość - związane także z możliwością jednostronnego kształtowania kursu franka szwajcarskiego przez bank - na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy kredytowej i jakie to będzie miało dla nich skutki ekonomiczne. Ponadto nie jest też wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko, gdyż przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat. Kierując się powyższymi wskazówkami uznać należy, że wskazane postanowienia łączącej strony umowy są w świetle art. 385 1 k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone (abuzywne).
Przedstawione przez Sąd Okręgowy rozważania na temat abuzywności wskazanych postanowień umowy, uzupełnione dodatkową argumentacją przez Sąd Apelacyjny w pełni uzasadniają prawidłowość wydanego orzeczenia stwierdzającego nieważność umowy określonej w zaskarżonym wyroku.
Skoro oceniana umowa nie mogła zostać utrzymana w żadnym zakresie słusznie uznał ją Sąd Okręgowy za nieważną.
Sąd Apelacyjny w pełni podziela również argumentację Sądu Okręgowego odnoszącą się do niemożności uwzględnienia podniesionych przez pozwanego zarzutów potrącenia i zatrzymania. Argumenty przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przemawiające za nie uwzględnieniem zarzutu potrącenia dotyczą braku jednoznacznego oświadczenia o postawieniu wierzytelności banku w stan wymagalności i dokonaniu potrącenia. Takie oświadczenie nie może zostać złożone w sposób niestanowczy. Natomiast zarzuty apelującego skoncentrowane są na możliwości zgłoszenia tzw kaskadowej obrony, w której pojęciu mieści się zgłoszenie procesowego zarzutu. W sprawie niniejszej jednak nie zostało dokonane przez pozwanego potrącenie materialnoprawne o którym mowa w art. 498 k.c.jest szczegółowa i nie wymaga powtórzenia wobec jej pełnego podzielenia. Podkreślić również należy, że pozwany bezzasadnie powołuje się na rzekomo przysługujące mu wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, które nie było przedmiotem rozpoznania w niniejszej sprawie.
Natomiast w odniesieniu do zarzutu zatrzymania wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2024 r. w sprawie III CZP 31/23, zgodnie z którą „prawo zatrzymania (art. 496 k.c.) nie przysługuje stronie, która może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony”.
Ponieważ zarzuty apelacji okazały się w całości bezzasadne, podlegała ona oddaleniu na mocy art. 385 k.p.c.
Na zasadzie odpowiedzialności za wynik sporu, w oparciu o art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., zasądzono od przegrywającego proces pozwanego na rzecz powodów 8100 zł z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Elżbieta Karpeta
Data wytworzenia informacji: