I ACa 1139/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2018-05-15
Sygn. akt I ACa 1139/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 15 maja 2018 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Piotr Wójtowicz |
Sędziowie : |
SA Roman Sugier SA Elżbieta Karpeta (spr.) |
Protokolant : |
Barbara Białożyt |
po rozpoznaniu w dniu 15 maja 2018 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. J.
przeciwko A. J. (1)
o zapłatę
na skutek apelacji obu stron
od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach
z dnia 24 lipca 2017 r., sygn. akt I C 524/16,
1) oddala obie apelacje;
2) koszty postępowania apelacyjnego znosi wzajemnie.
SSA Elżbieta Karpeta |
SSA Piotr Wójtowicz |
SSA Roman Sugier |
Sygn. akt I ACa 1139/17
UZASADNIENIE
Powód M. J. wnosił o zasądzenie od pozwanej A. J. (1) tytułem zachowku kwoty 91 477, 50 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 8 maja 2013r do dnia zapłaty. W uzasadnieniu podał, że pozwana jest jedyną spadkobierczynią testamentową zmarłej (...) B. J. (1), która była matką powoda. Powód był jedynym spadkobiercą ustawowym B. J. (1), nie został wydziedziczony, więc należny jest mu od pozwanej zachowek w wysokości połowy udziału spadkowego, jaki przypadałby mu jako spadkobiercy ustawowemu. Wskazał, że wartość całego spadku wynosiła 182 955zł.
Pozwana w odpowiedzi na pozew domagała się oddalenia powództwa oraz obciążenia powoda kosztami procesu. W pierwszej kolejności pozwana zarzuciła, że roszczenie z jakim występuje powód pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego i stanowi nadużycie prawa powoda – w rozumieniu art. 5 k.c. Podniosła ,że powód będąc synem spadkodawczyni i zmarłego (...) A. J. (2) przez ostatnie lata nie przejawiał zainteresowania życiem rodziców, ich potrzebami i stanem zdrowia. Będąc osobą uzależnioną od alkoholu traktował rodziców w sposób przedmiotowy, odwiedzał ich tylko w celu uzyskania pieniędzy, często w stanie po użyciu alkoholu .
Nie było sporne, że w skład spadku po B. J. (1) wchodziły składniki majątkowe wymienione w pozwie oraz nie była także kwestionowana wskazana przez powoda ich wartość.
Sąd Okręgowy przedstawił w motywach skarżonego wyroku następujący stan faktyczny.
Pozwana A. J. (1) jest córką powoda M. J.. B. J. (1) była matką powoda i babką pozwanej. Powód był jedynym synem B. J. (1). B. J. (1) zmarła w dniu (...) jako wdowa. Jej mąż A. J. (2) zmarł (...) Na mocy testamentu pozwana została powołana do całości spadku po B. J. (1) - co zostało stwierdzone postanowieniem wydanym przez Sąd Rejonowy w Sosnowcu w dniu 8 lutego 2012r w sprawie o sygn.. akt (...)/
W skład spadku po B. J. (1) weszły następujące składniki majątkowe:
- udział w wysokości ¾ we współwłasności nieruchomości położonej w miejscowości G. ul. (...) dla której prowadzona jest księga wieczysta o numerze (...) - o wartości 62.325zł;
- udział ¾ w prawie odrębnej własności lokalu mieszkalnego położonego w S. przy ul . (...) dla którego prowadzona jest wieczysta o numerze (...) - o wartości 118 500zł ;
-ruchomości o łącznej wartości 2130zł .
Łączna wartość tak ustalonego majątku spadkowego po B. J. (1) wynosi 182 955zł .
W 2008 lub 2009roku B. J. (1) doznała udaru mózgu, którego skutkiem był częściowy paraliż. Od tej pory była osobą leżącą i wymagała opieki osoby trzeciej. Pomoc tę organizował i zapewniał jej mąż A. J. (2). B. J. (1) zatrudniła także opiekunkę B. T., która przez kilka godzin dziennie się nią zajmowała. A. J. (2) zapewniał też żonie pomoc rehabilitanta. W maju 2010r A. J. (2) uległ wypadkowi samochodowemu i od tej pory on także stał się osobą wymagającą pomocy. Opiekę nad małżonkami J. nadal zapewniała przede wszystkim B. T., która po wypadku A. J. (2) dysponowała ich pieniędzmi zgodnie z ich wolą. Przychodziła tam do lata 2010r . W tym okresie powód choć odwiedzał rodziców, to w żaden istotny sposób nie pomagał im. Pozwana studiowała za granicą i odwiedzała babcię i dziadka, kiedy przyjeżdżała do Polski .
W późniejszym okresie opiekę nad małżonkami J. przejęła inna opiekunka - Z. A.. Została o to poproszona przez B. T.. To także B. T. zwróciła się o pomoc do Miejskiego Ośrodka (...) i spowodowała, że do rodziców powoda przychodziła opiekunka z MOPS I. Ż.. A. J. (2) zmarł (...) , stało się to w obecności opiekunki Z. A.. B. J. (1) po śmierci męża mieszkała we własnym mieszkaniu do marca 2011r. Przez cały ten czas opiekowały się nią nadal Z. A. i I. Ż.. Kiedy spadkodawczyni zaczęło brakować pieniędzy Z. A. zwróciła się o pomoc do B. S. –tj. drugiej babki pozwanej, która mieszkała w tym samym budynku. B. S. przez kilka tygodni pomagała B. J. (1) do gotując dla niej posiłki. B. S. prosiła też swoją siostrzenicę A. Z. o pomoc w załatwieniu dla B. J. (1) domu opieki. Po śmieci A. J. (2) w opiekę nad babcią włączyła się też pozwana. Odwiedzała B. J. (1), zajęła się jej sprawami finansowymi - tj zadłużeniem w opłatach za mieszkanie i dotyczącego nieruchomości w G.. Załatwiała formalności związane z umieszczeniem babci w domu opieki. Reprezentowała ją też przed Sądem w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po A. J. (2). W dniu 3 marca 2011r B. J. (1) udzieliła w formie aktu notarialnego pełnomocnictwa swojej wnuczce - pozwanej do: reprezentowania jej przed wspólnotą mieszkaniową, administrowania nieruchomością położoną w G., reprezentowania mocodawczyni przed urzędami, sądami i innymi instytucjami, a także odbierania korespondencji. Także w tym dniu sporządzony został przez B. J. (1) testament, w którym powołała do spadku pozwaną .
W ostatnim okresie życia B. J. (1) kiedy była ona całkowicie zależna od pomocy osób trzecich, powód nie angażował się w opiekę nad matką –choć było to konieczne. Odwiedzał matkę znajdując się pod wypływem alkoholu. Czasem w takim stanie domagał się od matki pieniędzy, opróżniał lodówkę z zakupów przeznaczonych dla matki - choć ona sama znajdowała się w trudnej sytuacji finansowej. Nie odbierał od niej telefonów. Kiedy powód przychodził do matki pijany, ta bała się zostawać z nim sama. Doszło do sytuacji, kiedy opiekunka I. Ż. wyrzuciła powoda z domu B. J. (1) gdyż powód przyszedł do matki pijany, zachowywał się agresywnie i uniemożliwiał wykonanie czynności pielęgnacyjnych. Następnie za akceptacją B. J. (1) zostały w drzwiach jej mieszkania wymienione zamki - tak aby powód pod wpływem alkoholu nie miał wstępu do jej mieszkania. Powód obwiniał o to pozwaną, która w tym czasie zaczęła zajmować się sprawami babki.
Pozwana A. J. (1) od wielu lat nie utrzymywała z ojcem kontaktów, a przyczyną tego był fakt, że powód nadużywał alkoholu. Pozwana bała się z nim przebywać z tego powodu. Jej rodzice są rozwiedzeni, a matka pozwanej od 2001r mieszka w Szwecji. W latach 2006 do 2010 pozwana studiowała w Anglii. Kiedy przyjeżdżała do Polski odwiedzała dziadków A. i B. J. (1). Latem 2010r. spędziła w Polsce około półtora miesiąca, w tym czasie odwiedzając dziadków B. i A. J. (2) stwierdziła, że dziadek nie jest już w stanie sprawować opieki nad babcią, gdyż sam był już wtedy osobą leżącą. Pozwana prosiła wówczas swoją matkę aby jako lekarz oceniła stan dziadka. Na jej prośbę razem pojechały też do mieszkania powoda - aby prosić go o zajęcie się jego rodzicami, a dziadkami pozwanej. Pozwana i jej matka zastały powoda w stanie upojenia alkoholowego, wycieńczonego i bez kontaktu. Wezwały pogotowie ratunkowe, a ostatecznie pozwana z pomocą matki doprowadziła do umieszczenia powoda w szpitalu na detoksykacji- co było warunkiem podjęcia odwykowego leczenia szpitalnego. Pozwana nakłaniała wówczas powoda aby podjął leczenie i sama zawiozła go do szpitala. Powód nie chciał jednak poddać się terapii i w szpitalu był zaledwie kilka dni .Później opowiadał swojej znajomej J. S. (1) ,że córka zabrała go do szpitala ale lekarze stwierdzili że nie ma żadnego problemu i po 2 godzinach go wypuścili .Po wypisaniu ze szpitala przebywał w mieszkaniu rodziców i tam przez pewien czas także nim zajmowała się pozwana. Po wakacjach w 2010r pozwana wróciła do C. gdzie miała przyznane stypendium naukowe. W styczniu 2011r , na krótko przed śmiercią A. J. (2) przyjechała do Polski .Widząc, że jej ociec nie zajmuje się B. J. (1) zdecydowała się zrezygnować z powrotu do C. i została w Polsce .
W czasie pobytu B. J. (1) w domu opieki , podwód nie interesował się na bieżąco stanem matki .Regularnie B. J. (1) odwiedzała tam pozwana razem z B. S.. Po tym jak B. J. (1) zmarła, pozwana próbowała kontaktować się w tej sprawie z powodem telefonicznie i powiadomić go o dacie pogrzebu, który ona sama zorganizowała .Powód nie odbierał telefonu od pozwanej i dlatego zadzwoniła ona do jego sąsiada i kolegi T. K. z prośbą o przekazanie powodowi tych wiadomości. Nastąpiło to z pewnym opóźnieniem gdyż także on nie mógł się z powodem skontaktować. Ostatecznie powód nie uczestniczył w pogrzebie swojej matki .
W dniu 16 grudnia 2010r B. i A. małżonkowie J. udzielili swojemu synowi M. J. pełnomocnictwa do reprezentowania ich przed Urzędem Miejskim w S. we wszelkich sprawach związanych z lokalem garażowym nr (...) położnym w S. przy ul (...). W dniu 10 lutego 2011r B. J. (1) udzieliła formie aktu notarialnego pełnomocnictwa swojemu synowi M. J. do: występowania w jej imieniu przed Sądem Rejonowym w Sosnowcu w sprawie o stwierdzenie nabycia spadku po A. J. (2), występowania przed właściwym urzędem skarbowym w sprawie uregulowania podatku od spadku po A. J. (2), zawarcia umowy przedwstępnej sprzedaży udziałów we własności garażu w tym odbioru ceny i wydania nabywcy lokalu w posiadanie, rozwiązania umów z dostawcami mediów i załatwienia wszelkich formalności związanych ze zbyciem tego garażu, oraz odbioru wszelkiej korespondencji i przesyłek pocztowych.
Lokal garażowy nr (...) znajdujący się przy ul (...) w S. był własnością A. J. (2) i B. J. (1) i jeszcze za życia A. J. (2) zdecydowano o jego sprzedaży. Kupnem zainteresowany był K. M. ,który jeszcze przed zawarciem umowy przekazywał zaliczki na poczet przyszłej ceny kupna. Po śmierci A. J. (2) prawo własności tego garażu przypadło w ¾ B. J. (1) i w ¼ powodowi. Powód zajmował się kwestiami związanymi ze sprzedażą garażu, którego był współwłaścicielem. Już po śmierci B. J. (1) w dniu 4 listopada 2011r powód działając także jako pełnomocnik B. J. (1) i powołując się na to pełnomocnictwo, sprzedał D. M. i K. M. garaż za kwotę 11.000zł , przy czym w dacie zawarcia umowy cała cena sprzedaży była już zapłacona – co potwierdzono w akcie notarialnym. Umowa została zawarta przed notariuszem J. N. w kancelarii notarialnej w S. ( Rep .A nr (...) ).
Pismem z dnia 18 kwietnia 2013r pełnomocnik powoda skierował do pozwanej wezwanie do dokonania umownego działu spadku po zmarłych A. J. (2) i B. J. (1).
Wskazano w nim, że spadkobiercy po A. J. (2) - tj powód i B. J. (1) nie przeprowadzili działu spadku i z tego względu zaoponował A. J. (1) umowny dział spadku po zmarłych A. J. (2) B. J. (1), z ewentualnym zastosowaniem spłat pieniężnych na rzecz jednej ze stron. W treści pisma powód powołał się na swoje prawo do zachowku po matce– B. J. (1). Zaproponował dokonanie podziału majątku przez przyznanie mu na własność lokalu mieszkalnego położnego w S. przy ul (...), a pozostałych składników majątkowych pozwanej .
Ponownie propozycję polubownego działu spadku i rozliczenia zachowku po zmarłych B. i A. J. (2) powód przedstawił pozwanej w piśmie z 24 lutego 2016r , w którym podał, że wynikająca z tego pisma propozycja wyczerpie w całości roszczenia stron związane zarówno z postępowaniem o dział spadku, zachowkiem, jak również związane z kwestiami alimentacyjnymi .
W dniu 27 września 2013r pozwana skierowała do Prokuratury Rejonowej S. – P. w S. zawiadomienie o podejrzeniu polenienia przestępstwa przez M. J. poprzez wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego. Zgodnie zawiadomieniem miało to polegać na zatajeniu przed notariuszem, przed którym sporządzona była umowa sprzedaży lokalu garażowego położnego w S. przy ul (...), faktu zgonu B. J. (1). Postępowanie w sprawie zostało umorzone z powodu braku znamion czynu zabronionego.
Omawiając wyniki postępowania dowodowego Sąd Okręgowy w całości uznał za wiarygodne zeznania świadków B. T., Z. A., I. Ż. – zostały bowiem złożone przez osoby, które w żaden sposób nie były zainteresowane wynikiem sporu, a jednocześnie z uwagi na stały kontakt z B. J. (1) w ostatnim okresie jej życia miały wiarygodne informacje istotne w sprawie. Zgodne z zeznaniami wyżej wymienionych świadków były także zeznania złożone przez świadków: B. S., J. M., M. M., A. Z.. Z tego względu także zeznania tych świadków zostały uznane za wiarygodne .Z tego też względu podobnie oceniono zeznania złożone w sprawie przez pozwaną, oraz świadka K. S.. W zakresie relacji między pozwaną i powodem , w tym próby udzielania przez pozwaną pomocy ojcu w 2010r zeznania K. S. były zgodne z zeznaniami pozwanej. W całości zarówno zeznania pozwanej jak i świadka K. S. korespondują z zeznaniami pozostałych wyżej wymienionych świadków, a zatem Sąd nie znalazł podstaw aby odmówić im wiarygodności w jakimikolwiek zakresie. Jako wiarygodne Sąd przyjął też zeznania świadków J. N. i K. M. - służyły one do dokonania ustaleń co do okoliczności sprzedaży garażu i zapłaty ceny za niego .
Jednocześnie Sąd nie dal wiary zeznaniom powoda oraz świadków J. S. (1) i P. S. w zakresie w jakim pozostają one w sprzeczności ze spójnymi i zgodnymi ze sobą zeznaniami świadków wyżej wskazanych. Trzeba przy tym stwierdzić, że w stosunku do zeznań złożonych przez osoby które opiekowały się spadkodawczynią - tj B. T., Z. A. i I. Ż. sprzeczność ta jest rażąca. Świadkowie ci jednoznacznie negatywnie oceniali zachowanie powoda w stosunku do spadkodawczyni, podkreślali, że jeśli powód odwiedzał matkę to z reguły był pijany, domagał się pieniędzy – czasem w agresywny sposób, zabierał żywność przeznaczoną dla matki. B. T. i I. Ż. zeznawały, że spadkodawczyni bała się powoda ( I. Ż. zeznawała wręcz że spadkodawczyni panicznie bała się syna). Nie można zatem uznać za wiarygodne zeznań powoda, że jego relacje z matką były dobre i że służył on jej niezbędną pomocą.
Nie miały znaczenia w sprawie zeznania złożone przez świadków B. K. i J. K. gdyż świadkowie ci nie mieli istotnych informacji w sprawie. Jedynie co do zeznań świadka J. K.( k . 164 ) to potwierdzają one zeznania innych świadków, że powód jest osobą nadużywającą alkoholu .
Mając na uwadze powyższe ustalenia Sąd Okręgowy przytoczył treść art 991 § 1 k.c., z którego wynika uprawnienie powoda, jako syna spadkodawczyni do zachowku. Powodowi należny jest zachowek w wysokości 1/2 wartości tego udziału, a ponieważ powód był jedynym spadkobiercą ustawowym B. J. (1) zachowek jest równy połowie wartości spadku.
Skład, a także wartość spadku po B. J. (1) wskazane przez powoda w pozwie nie były między stronami sporne . Pozwana nie zarzucała aby spadkodawczyni uczyniła na rzecz powoda darowizny podlegające zaliczeniu na poczet zachowku. Zarzucała natomiast, że już po śmierci spadkodawczyni powód sprzedał garaż, a udział w prawie własności tego garażu wchodził w skład spadku po B. J. (1). Postępowanie dowodowe nie dało jednak podstaw do ustalenia, iż powód w związku z tą sprzedażą uzyskał korzyść majątkową kosztem majątku wchodzącego w skład spadku. Ustalono, że kupujący garaż K. M. na długo przed sfinalizowaniem umowy (jeszcze za życia A. J. (2)) przekazywał zaliczki na poczet ceny kupna. Pieniądze za zezwoleniem rodziców powoda przekazywał jemu, ale też robił zakupy dla B. J. (1) rozliczając je jako zaliczki, część pieniędzy przekazał na sfinansowanie kosztów pogrzebu A. J. (2). Brak było zatem podstaw do ustalenia czy i jaką korzyść uzyskał powód w związku ze sprzedażą udziału w prawie własności garażu przypadającego B. J. (1) .
W konsekwencji należał ustalić - zgodnie z twierdzeniami pozwu - że wartość spadku po B. J. (1) odpowiada kwocie 182.955zł , a zatem należny powodowi zachowek to kwota wskazana w pozwie - czyli 91 .477,50zł.
W tym stanie sprawy zarzutem wymagającym w sprawie oceny pozostał zarzut nadużycia przez powoda prawa podmiotowego ( art. 5k.c. )
Ogólną regulację zakazującą nadużycia prawa zawiera przepis art. 5k.c.. Został on umieszczony w części ogólnej kodeksu cywilnego, a zatem odnosi się nie do jednego, konkretnego prawa podmiotowego, ale dotyczy wszystkich praw, do których zastosowanie ma część ogólna kodeksu cywilnego- w tym prawa do zachowku. Zgodnie z powołanym przepisem nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony. Oba kryteria nadużycia prawa zaliczane są do klauzul generalnych. Gdy chodzi o zasady współżycia społecznego to w szerszym znaczeniu jest to całokształt norm moralnych, obyczajowych i zwyczajowych, a także reguł prawnych obowiązujących w społeczeństwie. W węższym znaczeniu są to normy moralne odnoszące się do zachowań wobec innych osób. Natomiast kryterium sprzeczności z klauzulą społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa jest cel prawa podmiotowego, który powinien być osiągnięty. Jeżeli zastosowanie danego przepisu nie prowadzi do założonego celu, istnieje sprzeczność między użytkiem czynionym z prawa a społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Stan nadużycia prawa – jeśli zostanie stwierdzony - prowadzi do redukcji bądź unicestwienia prawa podmiotowego. Rozstrzygnięcie w tym zakresie wymaga ostrożności i wnikliwego rozważenia wszystkich aspektów konkretnego wypadku. Zasady współżycia społecznego w rozumieniu art. 5 k.c. są bowiem pojęciem pozostającym w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności danej sprawy (wyrok SN z 22 listopada 1994 II CRN 127/04) .
W orzecznictwie sądowym nie budzi wątpliwości, że roszczenie o zachowek w konkretnym przypadku może być uznane za sprzeczne z art. 5 k.c. .Nie ulega również wątpliwości ,że chodzi o wypadki wyjątkowe, w szczególności przy uwzględnieniu drugiej z wymienionych w art. 5k.c. klauzul, a mianowicie zasad współżycia społecznego. Pierwsza z klauzul w niniejszej sprawie nie wchodzi w rachubę, ponieważ powód realizuje swoje prawo podmiotowe zgodnie z jego przeznaczeniem. Celem instytucji zachowku jest ochrona interesów majątkowych najbliższych członków rodziny poprzez zapewnienie im niezależnie od woli spadkodawcy, a nawet wbrew jego woli, odpowiedniej wysokości roszczenia pieniężnego. Taki charakter instytucji zachowku ma zatem wpływ na ocenę roszczenia z punktu widzenia zasad współżycia społecznego o których mowa w art. 5 k.c. Chodzi mianowicie o to, że ocena ta jest w tej sytuacji zaostrzona, co prowadzi do konkluzji, iż do nadużycia prawa będzie mogło dojść jedynie wyjątkowo, w przypadkach szczególnie rażących. Zakres zastosowania art. 5 k.c. powinien być wąski bo inaczej zostanie udaremniony cel przepisów o zachowku.(wyrok SN z 7 kwietnia 2004, IV CK 215/03) .Stanowisko takie zostało np. zaprezentowane w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 2012-02-15, I ACa 1121/11k który stwierdził, że pole zastosowania art. 5 k.c. w dziedzinie zachowku jest bardzo ograniczone, co ma także wpływ na zakres obniżenia dochodzonej kwoty z tytułu zachowku..
Kolejną istotną kwestią, którą trzeba mieć na względzie jest fakt, że o nadużyciu prawa przez żądanie zapłaty zachowku powinny decydować w pierwszej kolejności okoliczności istniejące w płaszczyźnie uprawniony - spadkobierca. Wynika to z faktu ,że wyłączenia prawa do zachowku, z uwagi na niewłaściwe postępowanie w stosunku do spadkodawcy, dokonuje on sam na drodze wydziedziczenia. Analiza orzecznictwa prowadzi jednak i do takiego wniosku ,że okoliczności występujące na linii uprawniony - spadkodawca nie są całkowicie pozbawione znaczenia – skoro rozważenia wymaga zawsze całokształt okoliczności konkretnej sprawy. Takie stanowisko zaprezentował np. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w uzasadnieniu wyroku z 22.04.2009r sygn. akt. I ACa 459/08 wskazując, że nie mogą zostać pominięte te zachowania uprawnionego, które wskazują na to, jak wywiązywał się on ze swych obowiązków względem najbliższych ze szczególnym uwzględnieniem spadkodawcy . Okoliczności dotyczące relacji uprawniony do zachowku – spadkodawca są jednak uwzględniane w dalszej kolejności i jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 07.04.2004 r. sygn.. akt IV CK 215/03 nie mogą być samodzielną podstawą do stwierdzenia nadużycia prawa.
W ocenie Sądu Okręgowego zarzut pozwanej dotyczący tego, że żądanie powoda narusza zasady współżycia społecznego jest uzasadniony, a analiza wszystkich okoliczności sprawy prowadzi do wniosku, że w oparciu o art. 5 k.c. właściwe jest obniżenie należności z tytułu zachowku o 50 % . Takie obniżenie zachowku z jednej strony uwzględnia omówiony wyżej charakter prawa do zachowku, ale także sytuację pozwanej i jej relacje z powodem oraz zachowanie powoda względem spadkodawczyni - którego w ocenie Sadu także w sprawie całkowicie pominąć nie można .
Uznając, iż uwzględnienie żądania powoda w całości pozostawałoby w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego Sąd miał na względzie fakt, że pozwana jest córką powoda. Rozwód powoda i matki pozwanej orzeczono wiele lat temu, a strony zgodnie zeznawały, że relacje powoda z córką w zasadzie nie istniały. Sąd przyjął za wiarygodne zeznania pozwanej, że od wielu lat nie utrzymywała z ojcem kontaktów, a przyczyną tego był fakt , że powód nadużywał alkoholu. Zeznania te są wiarygodne gdyż wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie (za wyjątkiem J. S. (2) i B. K.) wskazywali na fakt, że powód nadużywa alkoholu i że zaburza to jego prawidłowe funkcjonalnie. Wiarygodne i oczywiste są w tym kontekście twierdzenia pozwanej, że ona sama nigdy nie mogła liczyć na wsparcie ze strony ojca. Nadmienić można że w piśmie z 24 lutego 2016r ( dołączone do pozwu ) powód proponował pozwanej, że wynikająca z tego pisma propozycja umownego działu spadku po A. J. (2) i B. J. (1) wyczerpie w całości roszczenia stron - w tym związane z roszczeniami alimentacyjnymi – co wskazuje na fakt ,że także z tego obowiązku względem pozwanej powód nie wywiązywał się prawidłowo. Mimo tego ustalono, że latem 2010 roku to pozwana podjęła próbę wsparcia ojca i nakłonienia go do podjęcia leczenia odwykowego. Z pomocą matki doprowadziła do umieszczenia powoda w szpitalu. Powód nie chciał jednak poddać się terapii i nie widział potrzeby leczenia .W końcu trzeba wskazać na fakt, że ostatecznie to pozwana poczynając od stycznia 2011r zaangażowała się w pomoc dla babci i co istotne z tego względu zmieniła swoje plany - zrezygnowała z kontynuowania stypendium naukowego w C. ( które rozpoczęło się jesienią 2010r ). Zrobiła tak widząc, że jej ojciec nie jest w stanie zapewnić opieki dla spadkodawczyni, która innej bliskiej rodziny nie miała. Trzeba dodać że w 2011r pozwana miała 23 lata i to na i nią spadł ciężar odpowiedzialności za sprawy chorej babci , a później sprawy związane z organizacją pogrzebu .
Niezależnie od oceny żądania powoda kierowanego w stosunku do pozwanej, zgodnie z wyżej prezentowanymi poglądami nie można w sprawie pominąć także okoliczności dotyczących tego, że powód w ostatnim okresie życia jego matki B. J. (1) - kiedy bezwzględnie wymagała pomocy innych osób i była od tej pomocy zależna, nie wywiązywał się należycie z moralnego obowiązku zapewnienia tej opieki .Po tym jak ojciec powoda A. J. (2) w maju 2010r uległ wypadkowi, B. J. (1) w istocie była zdana na pomoc osób obcych, a powód nie uczestniczył nawet w organizowaniu tej pomocy. Nie ulega też wątpliwości że zachowanie powoda wobec matki było naganne. Wymowne jest to co ustalono, że B. J. (2) mając syna, zdecydowała powierzyć pieczę nad swoimi pieniędzmi osobie obcej - B. T.. W zasadzie wszyscy świadkowie wskazywali na fakt, że funkcjonowanie powoda jest zaburzone ze względu na nadużywanie przez powoda alkoholu. Przeczył temu w niniejszej sprawie tylko sam powód. Trudno też wytłumaczyć fakt, że powód nie interesował się matką w ostatnim okresie jej życia na tyle aby dowiedzieć się, że zmarła i uczestniczyć w jej pogrzebie. Zaznaczyć należy, że 4 listopada 2011r powód był w S. i spisał umowę sprzedaży garażu – a zatem zgodnie z jego stanowiskiem do tej daty nie wiedział ,że spadkodawczyni zmarła w dniu (...) Dodatkowo można wskazać ,że ojciec powoda zmarł przy opiekunce B. T., a ta zeznała, że kiedy zadzwoniła do powoda informując go o tym, to on nie przyjechał i ona sama wzywała pogotowie.
Mając na względzie te wszystkie okoliczności Sąd Okręgowy uznał, że uwzględnienie żądania zapłaty w całości nastąpiłoby z obrazą zasad współżycia społecznego. Z drugiej strony oddalenie powództwa w całości - o co wnosiła pozwana - byłoby zbyt daleko idące i naruszało zasady stanowiące o racji wprowadzenia do kodeksu cywilnego rozwiązań dotyczący zachowku. W tym zakresie Sąd miał także na uwadze fakt, że choć jak ustalono to pozwana w ostatnim okresie życia przejęła sprawy organizacji opieki nad babcią i zajęła się jej sprawami, to faktycznie dotyczyło to krótkiego okresu - od stycznia do października 2011r, a w tym poczynając od marca bezpośrednią opiekę nad spadkodawczynią sprawował personel ośrodka opiekuńczego, w którym przebywa spadkodawczyni. Nadto pozwana obecnie jest dorosłą , wykształcona osobą , zaś jak wynika z dokumentów złożonych do akt sprawy przy ubieganiu się przez powoda o zwolnienie od kosztów sądowych, powód znajduje się w trudnej sytuacji materialnej i korzysta z pomocy opieki społecznej.
Ostatecznie zatem Sąd dokonał obniżenia należnego powodowi zachowku o 50% i taka kwota została zasądzona na jego rzecz w pkt. 1 wyroku .
W zakresie żądania zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie (art.481§ 1 i 2 k.c.) Sąd zasadził odsetki od daty doręczenia pozwanej odpisu pozwu, oddalając żądanie za okres wcześniejszy - tj od 8 maja 2013r. W ocenie Sądu Okręgowego nie można było przyjąć, że pismo na które powód się powołał uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek od 8 maja 2013r, stanowiło żądanie zapłaty zachowku. Zawierało ono propozycję umownego działu spadku po zmarłych A. J. (2) i B. J. (1), z ewentualnym zastosowaniem spłat pieniężnych na rzecz jednej ze stron. Podobnie było z pismem z 24 lutego 2016r, w którym powód nadto podał, że wynikająca z tego pisma propozycja wyczerpie w całości roszczenia stron związane zarówno z postępowaniem o dział spadku, zachowkiem, jak również związane z kwestiami alimentacyjnymi .
W zakresie kosztów poniesionych przez strony Sąd dokonał ich wzajemnego zniesienia - a to na podstawie art. 100 k.p.c.
Powód w sprawie był zwolniony od obowiązku uiszczenia wpisu, który wynosił 4574zł. Kosztami tymi - poniesionymi tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa - Sąd obciążył strony stosownie do wyniku sporu - tj po 50 % każdą ze stron, a podstawę orzeczenia w tym zakresie stanowi art.113 ust.1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelację od wyroku wniosły obie strony.
Powód domagał się jego zmiany przez uwzględnienie powództwa w całości. Zarzucał naruszenie prawa materialnego, a to art. 5 k.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie polegające na błędnym przyjęciu, że roszczenie powoda narusza zasady współżycia społecznego, co miałoby uzasadniać obniżenie o połowę należnego powodowi zachowku. Zarzucał również naruszenie art. 455 w związku z art. 481 k.c. przez wadliwe określenie początkowej daty odsetek. Zarzucał również naruszenie przepisów prawa procesowego (art. 233 § 1 k.p.c.) przez niedokonanie wszechstronnego rozważenia sprawy i pominięcie części materiału dowodowego oraz przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów , co doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych przez ustalenie, że powód nie angażował się w opiekę nad matką, odwiedzał matkę pod wpływem alkoholu, miał poważne problemy z alkoholem, opróżniał lodówkę z zakupów przeznaczonych dla matki, a przede wszystkim błędne ustalenie, że matka powoda bała się zostawać z nim sama.
Pozwana w apelacji również zarzucała naruszenie art. 5 k.c. przez uznanie roszczenia o zachowek częściowo zasadnym, podczas gdy dokonane przez Sąd ustalenia jednoznacznie wskazują, że postawa powoda zarówno wobec spadkodawczyni jak i względem pozwanej w drastyczny sposób godziła w zasady i wartości moralne powszechnie akceptowalne, co powinno uzasadnić oddalenie powództwa w całości. Domagała się apelująca zmiany wyroku w części zasądzającej przez oddalenie powództwa także w tej części.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
W pierwszej kolejności rozważyć należy podniesione jedynie w apelacji powoda zarzuty naruszenia prawa procesowego, bowiem jedynie w prawidłowo ustalonym stanie faktycznym można dokonać oceny prawidłowości zastosowania prawa materialnego, którego naruszenia dotyczą zarzuty obu apelacji.
Nie są uzasadnione zarzuty powoda dotyczące ustalenia, że miał on poważny problem alkoholowy. Fakt ten wynika niemal z zeznań wszystkich słuchanych świadków, nawet z zeznań świadków P. S., K. M. i E. P. – na których zeznania powoływał się powód w apelacji. Jedynie świadek J. S. (1) twierdziła, że chociaż powodowi zdarzało się spożywać alkohol, to jej zdaniem nie czyniło to go uzależnionym od alkoholu. Relacja ta i ocena świadka jest tak znacząco odosobniona, że nie sposób czynić zarzutów, że Sąd Okręgowy odmówił wiary tym zeznaniom. Również w zakresie oceny dokonanej przez powołanych w apelacji świadków, a dotyczącej pozytywnych relacji powoda z jego rodzicami, zarzuty apelacji należy uznać za bezpodstawne. Przede wszystkim ocena przedstawiona przez świadków to nie jest fakt, o którym mowa w art. 227 k.p.c., zaś fakty które świadkowie powoływali na uzasadnienie przekazywanej oceny, że relacje powoda z matką były bardzo dobre nie stanowiły miarodajnego uzasadnienia tej oceny. Przede wszystkim bowiem odnosiły się do opisu uczuć matczynych lub nawet rodzicielskich, z czasu gdy jeszcze żył ojciec powoda. Fakt, że rodzice powoda kochali go, troszczyli się o niego nawet gdy był już od lat dojrzałym człowiekiem, że ukrywali przed rodziną, a tym bardziej znajomymi znany im fakt, że powód nadużywa alkoholu i niezbyt właściwie dba o swoje utrzymanie wynikał z zeznań wszystkich słuchanych świadków i nie świadczy o tym, że powód w sposób oczekiwany przez rodziców troszczył się o ich sprawy. Fakty nagannego z punktu widzenia zasad współżycia społecznego zachowania powoda wobec spadkodawczyni wynikały przede wszystkim z zeznań świadków – osób które świadczyły codzienną odpłatną pomoc dla wymagającej takiej pomocy B. J. (1). Wytknięte w apelacji sprzeczności w tych zeznaniach dotyczą drobnych kwestii i nie mogły same w sobie uzasadnić odmówienia wiary tym zeznaniom. Świadkowie: B. T., Z. A. i I. Ż. były osobami, które kolejno świadczyły tę opiekę i z tego tytułu z pewnością miały najbardziej miarodajne informacje na temat częstotliwości wizyt powoda u matki, jego zachowania podczas pobytu w mieszkaniu matki i przejawów troski o jej zdrowie i samopoczucie. Osoby te są osobami obcymi dla stron i dlatego słusznie wskazał Sąd Okręgowy, że mogły stanowić najbardziej pełne i obiektywne źródło informacji. Zeznania te były jednoznacznie zgodne w ocenie, że powód nie wykazywał troski o zapewnienie matce opieki, której ta – jako osoba sparaliżowana – stanowczo wymagała. Prawidłowości ustaleń Sądu w zakresie opisu wszystkich zachowań powoda, które uzasadniły taką ocenę nie podważa pozorna sprzeczność w relacji opiekunki, że matka powoda wyczekiwała jego wizyty, a jednocześnie czasami bała się z nim zostać sama. Obawy takie wyrażała gdy powód przychodził do niej pod wpływem alkoholu i były one w pełni zrozumiałe, podobnie jak wyrażane oczekiwania, by syn ją odwiedzał. O tym, że powód nie angażował się w sprawy opieki nad matką świadczy również fakt, że gdy B. J. (1) zamieszkała w domu opieki to dopiero po pewnym czasie powód usłyszał o tym od obcych osób i to nie dlatego, że pytał o zdrowie matki. Odwiedziny w domu opieki również nie były zapewne związane z przedstawieniem się powoda u osób zarządzających placówką, podaniem sposobu nawiązania z nim kontaktu i prośbą o informowanie go o stanie zdrowia i potrzebach matki. Tym zaniechaniem bowiem należy tłumaczyć fakt, że o śmierci matki i pogrzebie powód dowiedział się w pewien czas po pogrzebie. Reasumując – ustalenia Sądu Okręgowego odnośnie faktów, a następnie wyrażonej oceny, że postępowanie powoda zarówno wobec matki jak i córki – pozwanej odbiegało bardzo znacząco od wzoru troskliwego syna i ojca, co zapewne związane było z nadużywaniem przez niego alkoholu. Zarzuty apelacji powoda w zakresie kwestionowania poprawności ustaleń Sądu Okręgowego były zatem bezzasadne, a ustalony prawidłowo przez Sąd Okręgowy stan faktyczny należy przyjąć jako podstawę do rozważań o prawidłowości zastosowania przepisów prawa materialnego, a przede wszystkim art. 5 k.c., którego dotyczą obie apelacje.
Przedstawiając argumenty, które przesądziły o zastosowaniu w niniejszej sprawie przepisu art. 5 k.c. Sąd Okręgowy prawidłowo wskazał, że możliwość zastosowania tego przepisu do roszczenia o zachowek jest przesądzona w orzecznictwie oraz, że przepis ten znajduje zastosowanie do roszczenia o zachowek w wyjątkowych okolicznościach. Tego stanowiska nie kwestionują żadna z apelacji, a spór w postępowaniu apelacyjnym dotyczący prawidłowości (a nie dopuszczalności) zastosowania klauzuli zasad współżycia społecznego wyrażonej w art. 5 k.c. dotyczy wyłącznie zakresu zastosowania. Zarówno powód jak i pozwana wskazują w swych apelacjach na te aspekty stanu faktycznego, które w ich ocenie powinny doprowadzić do zastosowania art. 5 k.c. do całości roszczenia, przez całkowite oddalenie powództwa (apelacja pozwanej) bądź przez zanegowanie oceny, że roszczenie powoda stanowi nadużycie prawa w jakimkolwiek zakresie (apelacja powoda). W wyroku z dnia 7 kwietnia 2004r. w sprawie IV CK 215/03 Sąd Najwyższy przypomniał, że dopuszczenie w uchwale z dnia 19 maja 1981 r., III CZP 18/81, możliwości obniżenia należności z tytułu zachowku na podstawie art. 5 k.c. nastąpić może tylko w wyjątkowych wypadkach. Wskazana sprzeczność roszczenia o zachowek z zasadami współżycia zachodziłaby wówczas, gdyby w świetle reguł lub wartości moralnych powszechnie społecznie akceptowanych żądanie zapłaty należności z tytułu zachowku musiało być ocenione negatywnie. Dokonując osądu roszczenia o zachowek w tym aspekcie trzeba przy tym mieć na uwadze, że prawa uprawnionego do zachowku przysługujące mu ze względu na szczególny, bardzo bliski stosunek rodzinny, istniejący między nim a spadkodawcą, służą urzeczywistnieniu obowiązków moralnych, jakie spadkodawca ma względem swoich najbliższych oraz realizacji zasady, iż nikt nie może na wypadek swojej śmierci rozporządzić swoim majątkiem zupełnie dobrowolnie, z pominięciem swoich najbliższych. W okolicznościach niniejszej sprawy podkreślić należy, że spadkodawczyni nie powołała do spadku osoby obcej, uczyniła przecież spadkobiercą zstępnego – wnuczkę, a pominęła (chociaż oczywiście nie wydziedziczyła) innego zstępnego – swego syna. Obie te osoby bez wątpienia należą do osób najbliższych spadkodawczyni, stąd powołana zasada instytucji zachowku ulega w niniejszej sprawie pewnemu osłabieniu, skoro obowiązki moralne względem najbliższych spadkodawcy, uzasadniające ideę zachowku realizują się zarówno w stosunku do powoda jak i pozwanej. Podkreślić należy, że powód był jedynym dzieckiem B. J. (1) i w sytuacji zdrowotnej w jakiej się znalazła spadkodawczyni po przebytym udarze zasadne były oczekiwania zorganizowania przez powoda opieki nad matką. O ile w pierwszym okresie po udarze pomoc tę zorganizował mąż spadkodawczyni, to już po jego śmierci, a właściwie wcześniej, bo po wypadku, któremu uległ A. J. (2) powód powinien był zapewnić rodzicom pomoc w życiowych sprawach, skoro jej wymagali. Wizyty powoda w mieszkaniu spadkodawczyni, nawet jeśli miały miejsce kilka razy w tygodniu nie spełniały postulatu oczekiwanego zaangażowania powoda w pomoc dla matki. Podkreślić bowiem należy, że gdy zdarzyło się, że zabrakło pieniędzy na kupno żywności, opiekunka zwróciła się o pomoc do mieszkającej w sąsiedztwie B. S. – teściowej powoda, która tej pomocy udzieliła. Powód natomiast postrzegany był przez opiekunki jako osoba, która uszczupla środki finansowe B. J. (1). Na negatywną – z punktu widzenia powszechnie akceptowalnych reguł moralności - ocenę zasługuje również fakt braku zainteresowania problemami matki przez powoda, co wyrażało się nie odbieraniem przez niego telefonów od matki, która początkowo bardzo często dzwoniła (bezskutecznie) do niego. W sytuacji, gdy po śmierci męża B. J. (1), nie wychodząca z mieszkania, leżąca po paraliżu, przez większą część dnia pozostawiona była sama sobie ten brak zainteresowania ze strony syna z pewnością był boleśnie przez nią odczuwany. O takim stanie emocjonalnym B. J. (1) opowiadała świadek A. Z.. Sam powód w swych zeznaniach również przyznał, że gdy pozwana wyraziła gotowość sprawowania opieki nad babcią, która bardzo pozytywnie to oceniła to powód zaprzestał wizyt u matki, nie szukał z nią kontaktu i nie interesował się jej losem bo poczuł się urażony słowami matki, ze chciałaby mieć taką córkę jak pozwana. Podkreślić także należy, że powód był przekonany, że zainteresowanie pozwanej opieką nad babcią ma wyłącznie podtekst materialny, a mimo pewnego przekonania, że pozwana nie będzie w związku z tym sprawowała właściwie opieki, nie zainteresował się czy matce czegoś nie potrzeba. Sąd Okręgowy również rozważył ujawnione w sprawie okoliczności niewywiązywania się przez pozwanego z obowiązków rodzicielskich. O złych lub bardzo złych relacjach powoda z pozwaną mówili niemal wszyscy świadkowie. Pozwana z pewnością wykazała troskę o stan zdrowia swego ojca gdy zorganizowała mu możliwość podjęcia leczenia odwykowego. Powód jednak nie przyjmuje do wiadomości, że potrzebuje takiego leczenia i nie skorzystał z możliwości leczenia.
Mając na uwadze powyższe okoliczności uznał Sąd Apelacyjny, że na pełną aprobatę zasługuje stanowisko wyrażone przez Sąd Okręgowy w kwestii obniżenia wysokości należnego powodowi zachowku w oparciu o art. 5 k.c., ponieważ zostało ono uzasadnione szczegółową i wnikliwą analizą stanu faktycznego sprawy, Żądanie zachowku przez powoda w pełnej wysokości ocenione być musiało jako nadużycie prawa podmiotowego w rozumieniu art. 5 k.c. z uwagi na wysoce niewłaściwe zachowanie wobec spadkodawczyni.
Apelacja powoda w kwestii zastosowania art. 5 k.c. podlegała zatem oddaleniu jako bezzasadna w oparciu o art. 385 k.p.c. Z tej samej przyczyny (bezzasadności) oddalono również apelację w części kwestionującej oddalenie powództwa o odsetki od daty 8 maja 2013r. Sąd Okręgowy prawidłowo bowiem ocenił charakter kierowanych do pozwanej pism sporządzonych przez profesjonalnych pełnomocników powoda, z których wynikała jedynie propozycja umownego działu spadku, nie zostało natomiast jednoznacznie sformułowane żądanie zapłaty zachowku, który ma charakter roszczenia pieniężnego i nie jest spłatą (dopłatą) do rozliczeń w zakresie działu spadku.
Apelacja pozwanej również nie zasługiwała na uwzględnienie i została oddalona na mocy art. 385 k.p.c. Powtórzyć należy, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela dokonaną przez Sąd Okręgowy ocenę ustalonych okoliczności w zakresie zastosowania art. 5 k.c. i wysokości obniżenia należnego powodowi zachowku na podstawie tego przepisu. Przypominając istotę zachowku, który ma urzeczywistniać obowiązek moralny spadkodawcy względem osób dla niego najbliższych, zauważyć należy, że już samo pozbawienie powoda dziedziczenia, wskutek powołania do spadku jedynie pozwanej, stanowi dla niego poważną dolegliwość. Nie występowały w niniejszej sprawie tak drastyczne zachowania powoda, które mogłyby uzasadnić ocenę, że pozbawianie go prawa do zachowku, stanowić mogłoby realizację niewyrażonej przecież woli spadkodawczyni wydziedziczenia powoda.
Wobec oddalenia obu apelacji koszty postępowania apelacyjnego wzajemnie zniesiono na podstawie art. 100 k.p.c.
SSA Elżbieta Karpeta SSA Piotr Wójtowicz SSA Roman Sugier
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Piotr Wójtowicz, Roman Sugier
Data wytworzenia informacji: