Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 1006/15 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2016-02-19

Sygn. akt I ACa 1006/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 lutego 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Piotr Wójtowicz

Sędziowie :

SA Joanna Naczyńska

SO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska (spr.)

Protokolant :

Anna Wieczorek

po rozpoznaniu w dniu 19 lutego 2016 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa S. K.

przeciwko Skarbowi Państwa-Dyrektorowi Aresztu Śledczego w (...)

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 9 lipca 2015 r., sygn. akt I C 84/14,

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz Skarbu Państwa-Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa 500 (pięćset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

SSA Piotr Wójtowicz

SSA Joanna Naczyńska

Sygn. akt I ACa 1006/15

UZASADNIENIE

S. K. domagał się zobowiązania Skarbu Państwa – Dyrektora Aresztu Śledczego w (...) do przeproszenia za dokonane już naruszenia dóbr osobistych, których skutków nie da się usunąć przez zamieszczenie na koszt pozwanego w terminie 7 dni od uprawomocnienia się wyroku na stronie internetowej Lex Nostra w dziale „Ogłoszenia i komunikaty”, czcionką V., rozmiar „small” z pojedynczą interlinią tekstu: „Wyrażam ubolewanie, że Dyrektor Aresztu Śledczego w (...) dopuścił do naruszenia dóbr osobistych Pana S. K. poprzez umieszczenie go w jednostce penitencjarnej nie spełniającej standardów cywilizowanego państwa i za wszystkie wyrządzone Panu S. K. szkody niematerialne szczerze przepraszam”, dostępnego na stronie przez 30 dni; zasądzenia 20.000 zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu oraz kosztów procesu, a także zasądzenia od pozwanego 5.000 zł na cel społeczny, to jest na rzecz organizacji (...).

W uzasadnieniu podał, że przebywał w Areszcie Śledczym w (...) w 2011 i 2013 r. w celach, których powierzchnia nie spełniała normy 3m ( 2) na jednego skazanego, co powodowało brak komfortu psychicznego oraz utrudniało zachowanie prywatności i intymności. Dodatkowo kąciki sanitarne nie były dostatecznie odseparowane od powierzchni mieszkalnych, co powodowało utrzymywanie się nieprzyjemnego zapachu. Cele były zagrzybione, niewłaściwie wentylowane i oświetlone oraz wyposażone w sprzęt w złym stanie technicznym. Brak było środków czystości i dostępu do ciepłej wody. Opieka medyczna była nieprofesjonalna i niewystarczająca. Nie respektowano zasady tajemnicy korespondencji, a powód doświadczył szykanowania ze strony pracowników służby więziennej. Zaniedbania pozwanego naruszyły jego dobra osobiste w postaci godności, intymności, prywatności i zdrowia.

Skarb Państwa – Dyrektor Aresztu Śledczego w (...) w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie od powoda kosztów procesu według norm przepisanych. Zaprzeczył wszelkim twierdzeniom powoda i zakwestionował jego roszczenie co do zasady i wysokości. Jego zdaniem skoro powód nie wykazał aby składał jakiekolwiek skargi i zażalenia do sądu penitencjarnego, w szczególności takie które mogłyby być rozpoznane w trybie art. 7 k.k.w. oraz art. 34 k.k.w. to nie jest możliwe, aby jakiekolwiek zachowanie funkcjonariuszy Służby Więziennej było niezgodne z prawem, gdyż o takiej wadliwości musi orzec sąd lub sędzia penitencjarny. Powołał się także na nadużycie przez powoda prawa podmiotowego w świetle art. 5 k.c.

Wyrokiem z dnia 9 lipca 2015 r. Sąd Okręgowy w Katowicach oddalił powództwo i nie obciążył powoda kosztami procesu, powołując się na następujące ustalenia:

S. K. liczy 34 lata i karę pozbawienia wolności za przestępstwa z art. 278 kk i 279 kk odbywa w Zakładzie Karnym w N.. W Areszcie Śledczym w (...) przebywał od 11 kwietnia 2011 r. do 25 stycznia 2012 r. oraz od 19 września 2012 r. do 30 sierpnia 2013 r. Był osadzony m in. w celach mieszkalnych:

nr 7 (pawilon A) o powierzchni 2,80m x 4m, w której znajdowały się dwa piętrowe łóżka, ale przebywały w niej trzy osoby. Według powoda, w tej celi przez okres 14 dni na podstawie decyzji Dyrektora zakwaterowane były cztery osoby;

nr 72 zaadoptowanej ze świetlicy (pawilon A), która nie była przystosowana do kwaterunku osadzonych. Na ścianach był grzyb od wilgoci. Instalacja kanalizacyjna była niesprawna. Zdarzało się, że nieczystości wylewały się z muszli klozetowej, przez co w celi unosił się nieprzyjemny zapach. Szafki osadzonych były w bardzo złym stanie, bez drzwiczek i półek;

nr 7, 11 i 41 (pawilon A), w których znajdowały się cztery łóżka, ale przebywały w nich po trzy osoby.

We wszystkich celach kąciki sanitarne były wyodrębnione od części mieszkalnej za pomocą konstrukcji wykonanych z płyt (...) do sufitu z przesuwnymi drzwiami. Była w nich umywalka z zimną wodą i ubikacja. Wentylacja cel i kącików była niesprawna. Ręczniki i prześcieradła były stare i zniszczone. Z łaźni osadzeni mogli korzystać raz w tygodniu, a ze spaceru godzinę dziennie. Ilość środków czystości, toaletowych i higienicznych była ograniczona. Była tylko jedna miska. W areszcie powód chorował. Przeważnie był przeziębiony i męczył go kaszel. Miał zapewniony dostęp do lekarza, ale w jego ocenie leczenie było niewłaściwe, bo podawano tylko pyralginę i ewentualnie tabletki do ssania, a nie podawano witamin na wzmocnienie odporności, których się domagał. Według niego żadna z cel, w których był zakwaterowany nie spełniała normy 3m 2 na jednego osadzonego, a przez przeludnienie w celach była napięta sytuacja i dochodziło do agresywnych starać. W trakcie przeszukań cel funkcjonariusze Służby Więziennej byli nieprzyjemni, obrażali powoda wyzwiskami. Zdarzyło się, że podczas przeszukania osobistego powoda funkcjonariusz SW wyszedł z pomieszczenia i zostawił drzwi otwarte, co wywołało u powoda poczucie dyskomfortu i skrępowania, bo każdy kto akurat przechodził mógł go zobaczyć nagiego. Powód miał też zastrzeżenia do osadzenia go w jednej celi z osobą skazaną za pedofilię, która dodatkowo oskarżyła go o pobicie, za to został ukarany – cofnięto mu zgodę na otrzymywanie paczek.

Według świadka A. M. (1), w Areszcie Śledczym w (...) stan techniczny cel jest dobry, a w zasadzie najlepszy w województwie, co wie z porównania kilku placówek penitencjarnych, w których przebywał.

S. K. ukończył szkołę muzyczną. W Areszcie Śledczym w (...) brał udział w zajęciach koła muzycznego, gdzie grał na gitarze i zdobył III miejsce w konkursie. W świetlicy grał w ping-ponga, czytał książki i prasę, oglądał telewizję. Utrzymywał kontakty z siostrą, matką i konkubiną. Nie składał skarg i uwag. W 2011 r. biegli sądowi psychiatrzy rozpoznali u niego osobowość nieprawidłową dyssocjalną oraz zespół uzależnienia od alkoholu w fazie utrzymywania względnej abstynencji.

Okresowa wizytacja Zakładu Karnego w (...) przeprowadzona przez wizytatora do spraw penitencjarnych Sądu Okręgowego w Katowicach obejmowała okres od 15 kwietnia 2010 r. do 30 kwietnia 2012 r. Z protokołu z tej wizytacji wynikało, że skazani mają swobodny dostęp do przyjmujących lekarzy (trzy odrębne ambulatoria z izbami chorych), a cele mieszkalne w oddziale dla tymczasowo aresztowanych i oddziale zakładu zamkniętego są w pełni przystosowane do obowiązujących przepisów, znajduje się w nich normatywna powierzchnia (3m ( 2) na osadzonego), zabudowany kącik sanitarny zapewniający intymność, odpowiednia wentylacja oraz światło. Okna w salach mieszkalnych zapewniają odpowiedni dopływ światła naturalnego. Wymiana bielizny i ręczników odbywa się raz na dwa tygodnie, a gorąca kąpiel przypada raz na tydzień.

Biegły sądowy z zakresu psychiatrii w opinii z dnia 12 lipca 2014 r. rozpoznał u powoda zespół zależności alkoholowej i osobowość nieprawidłową dyssocjalną oraz stwierdził, że zaburzenia te powstały w okresie poprzedzającym odbywanie kar pozbawienia wolności, a zatem nie są wynikiem przebywania w warunkach zakładu karnego, w tym Areszcie Śledczym w (...). Sąd Okręgowy opinię tę, poprzedzoną badaniem psychiatrycznym powoda, uznał za pełną, jasną, logiczną i rzetelną, a zatem wyjaśniającą wątpliwości dotyczące wpływu osadzenia w Areszcie Śledczym w (...) na aktualny stan psychiczny S. K..

Jak wskazał dalej sąd pierwszej instancji ustalając stan faktyczny nie miał podstaw aby odmówić wiary zeznaniom przesłuchanych świadków w zakresie warunków bytowo – sanitarnych i higienicznych w Areszcie Śledczym w (...) w latach 2011 – 2013, które potwierdziły że warunki te, poza celą nr 72, były w zasadzie dobre. Potwierdziły również, że powód narzekał na opiekę medyczną, stan ręczników i prześcieradeł oraz, że funkcjonariusze SW są dość nieprzyjemni, jednakże nie potwierdziły aby powód był zakwaterowany w celach, których powierzchnia nie spełniała normy 3m ( 2) na jednego osadzonego. Powód nie przedstawił też decyzji Dyrektora tej placówki o umieszczeniu go w tzw. warunkach przeludnienia na okres 14 dni. Sąd pominął dowód z zeznań A. M. (2), gdyż pełnomocnik powoda pomimo stosownego zobowiązania nie podał jego aktualnego adresu. Jednocześnie sąd zwrócił uwagę na znany sobie urzędowo fakt, że w sprawie sygn. akt I C 711/12 prawomocnym wyrokiem z dnia 4 kwietnia 2013 r. oddalono powództwo tego świadka przeciwko Skarbowi Państwa – Dyrektorowi Okręgowemu Służby Więziennej w K. i Dyrektorowi Zakładu Karnego w (...) o zapłatę, ponieważ uznano, iż niedogodności na które uskarżał się A. M. (2) przebywając w Zakładzie Karnym w (...) od 1 kwietnia 2011 r. do 3 listopada 2012 r., w tym przez okres 4 miesięcy 2012 r. w celi nr 72 zaadoptowanej ze świetlicy (pawilon A) nie uzasadniały przyznania mu zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c.

Czyniąc rozważania odnośnie podstawy prawnej Sąd Okręgowy wskazał, że powód swoje roszczenie wywodził z art. 23 i 24 § 1 k.c. w zw. art. 448 k.c. w związku z art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji RP. Podstawą odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej jest natomiast art. 417 § 1 k.c., w którym ustawodawca przyjął, że wykonującemu władzę publiczną w wypadku wyrządzenia szkody – bez względu na sposób i formę działania – można postawić zarzut działania z naruszeniem prawa, jednakże dla powstania takiej odpowiedzialności odszkodowawczej obok zdarzenia sprawczego, niezbędne jest także istnienie szkody i związku przyczynowego.

Z kolei stosownie do art. 23 k.c. i 24 k.c. poszkodowanemu w przypadku naruszenia jego dobra osobistego służy ochrona, gdy naruszenie (zagrożenie) jest bezprawne. Aby doszło do takiej odpowiedzialności konieczne jest spełnione równocześnie przesłanek: istnienia dobra osobistego, jego naruszenia lub zagrożenia naruszeniem i bezprawności działania sprawy. Dwie pierwsze wykazać musi poszkodowany, a więc przede wszystkim powinien określić, w jakich swoich odczuciach ewentualnie, w jakich konkretnie prawem przewidzianych dobrach osobistych został dotknięty zachowaniem się sprawcy oraz na czym polega naruszenie tej jego sfery przeżyć, a także okoliczności te udowodnić (art. 6 k.c. i art. 232 k.c.). Osoba szukająca ochrony nie musi natomiast wykazywać winy sprawcy, gdyż ciężar dowodu braku bezprawności działania spoczywa na osobie, której zarzucono naruszenie dobra osobistego. To ona musi wykazać, że była do tego uprawniona czyli, że zachodziła jedna z okoliczności wyłączających bezprawność polegająca na działaniu w ramach porządku prawnego, wykonywaniu prawa podmiotowego, zgodzie pokrzywdzonego lub działaniu w obronie uzasadnionego interesu społecznego.

Do najważniejszych dóbr osobistych, które wyraźnie wymienia art. 23 k.c. należy cześć (dobre imię, dobra sława, reputacja, honor, godność osobista) jako wartość właściwa każdemu człowiekowi, która obejmuje wszystkie dziedziny życia osobistego, zawodowego i społecznego. Odbywanie kary pozbawienia wolności w przeludnionych, zawilgoconych i zagrzybionych celach, bez wentylacji z unoszącym się w nich fetorem z węzła sanitarnego może stanowić przejaw poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności osób pozbawionych wolności, co może uzasadniać żądanie zasądzenia zadośćuczynienia (art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c.).

Jak dalej wskazał Sąd Okręgowy godność człowieka jest dobrem osobistym, które podlega ochronie nie tylko na podstawie kodeksu cywilnego ale – w stosunku do osób odbywających karę pozbawienia wolności – także na podstawie art. 40 i art. 40 ust. 4 Konstytucji, art. 3 Konwencji z dnia 4 listopada 1950 r. o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284 ze zm.) oraz art. 4 Kodeksu karnego wykonawczego. Przepisy te nakazują wykonywanie kary w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności skazanego oraz zakazują stosowania tortur lub nieludzkiego albo poniżającego traktowania i karania skazanego. Ustawowe ograniczenia praw i wolności osób odbywających karę pozbawienia wolności zamieszczone są między innymi w k.k.w., którego przepisy art. 102, art. 110a, art. 135 określają prawa i obowiązki osób odbywających karę pozbawienia wolności oraz regulują uprawnienia i obowiązki funkcjonariuszy zakładów karnych w zakresie nadzoru nad prawidłowym wykonaniem tej kary oraz ochrony porządku i bezpieczeństwa. Jednocześnie w akcie tym przewidziano określone nagrody za dobre zachowanie oraz kary dyscyplinarne, regulując także zasady postępowania dyscyplinarnego. Przepisy kodeksu karnego wykonawczego przewidują również szczególną drogę dochodzenia przez skazanych ochrony ich praw naruszonych lub zagrożonych działaniami funkcjonariuszy więziennych, ponieważ zgodnie z art. 7 i art. 34 k.k.w. skazany może zaskarżyć do sędziego penitencjarnego oraz do sądu penitencjarnego decyzje wydawane przez funkcjonariuszy z powodu ich niezgodności z prawem, jak również zaskarżyć wymierzenie kary dyscyplinarnej (art. 148 § 1 k.k.w.). Stwierdzenie, czy decyzja oraz działania i zaniechania funkcjonariusza służby więziennej ograniczające prawa osoby osadzonej były zgodne z prawem czy bezprawne następuje zatem w tym szczególnym trybie, podobnie jak badanie merytorycznej zasadności takich decyzji (działań), które wydawane są w celu zapewnienia bezpieczeństwa i realizacji zadań wychowawczo – resocjalizacyjnych ciążących na administracji zakładu karnego.

Powołując się na stanowisko Sądu Najwyższego – sąd pierwszej instancji stwierdził, że sąd cywilny w procesie o naruszenie dóbr osobistych skazanego nie jest więc władny oceniać, czy funkcjonariusz służby więziennej odmawiając przyznania skazanemu określonego uprawnienia działał zgodnie z prawem czy bezprawnie, jak również czy zastosowanie wobec skazanego kary dyscyplinarnej było uzasadnione i zgodne z prawem czy bezprawne, ponieważ uprawniony do tego jest jedynie sędzia lub sąd penitencjarny w sytuacji odwołania się skazanego od takich decyzji lub podjęcia działania z urzędu. Badanie tych kwestii przez sąd cywilny w sprawie o naruszenie dóbr osobistych skazanego oznaczałoby nie tylko dopuszczenie dwutorowości postępowania sądowego w zakresie nadzoru nad wykonywaniem kary pozbawienia wolności lecz w konsekwencji prowadziłoby do faktycznego pozbawienia znaczenia przyjętego przez ustawodawcę trybu postępowania wobec skazanego w zakładzie karnym. Z tego punktu widzenia zarzucane przez powoda i to gołosłownie działania strony pozwanej polegające na niewłaściwym traktowaniu go przez funkcjonariuszy Służby Więziennej Aresztu Śledczego w (...) podczas przeszukiwania cel i przeprowadzania kontroli osobistej oraz umieszczeniu go w jednej celi z osobą skazaną za pedofilię, bez potwierdzenia niezgodności z prawem tych działań przez sędziego lub sąd penitencjarny, nie mogły być oceniane ani badane przez sąd cywilny.

Sąd Okręgowy stwierdził również, że wprawdzie odbywanie kary pozbawienia wolności w przeludnionych, zawilgoconych i zagrzybionych celach może stanowić przejaw poniżającego traktowania, prowadzącego do naruszenia godności osób pozbawionych wolności, ale samo stwierdzenie faktu umieszczenia w przeludnionej celi automatycznie nie powoduje przyjęcia, iż doszło do naruszenia dóbr osobistych i w konsekwencji zasądzenia stosownego zadośćuczynienia, ponieważ powinny za tym przemawiać inne okoliczności, w szczególności takie jak długość przebywania w warunkach przeludnienia, właściwości i warunki osobiste osadzonego, płeć, wiek czy też stan zdrowia, jak również zgodność działań pozwanego Skarbu Państwa z prawem krajowym.

W przypadku powoda przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało, aby w okresie objętym żądaniem był on osadzony w celach, w których powierzchnia przypadająca na osobę, wynosiła mniej niż 3 m ( 2). Wykazało natomiast, że powód okresowo był osadzony w celi nr 72 zaadoptowanej ze świetlicy, w której były pewne niedogodności związane z zagrzybieniem ściany, niesprawnymi urządzeniami sanitarnymi oraz starymi szafkami i łóżkami. Pozwany zaprzeczył, a powód zaoferowanymi środkami dowodowymi nie wykazał (art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c), aby opieka medyczna była niewłaściwa i aby warunki izolacji w Areszcie Śledczym w (...) negatywnie wpłynęły na jego psychikę. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że powód miał zapewnione bezpłatne świadczenia zdrowotne, w tym konsultacje i leki, uczestniczył w zajęciach koła muzycznego, gdzie grał na gitarze, a w celi mieszkalnej mógł korzystać z własnych sprzętów, mógł oglądać telewizor, natomiast ze świetlicy, biblioteki oraz z zajęć kulturalno – oświatowych i sportowych korzystał lub nie korzystał z własnego wyboru.

Pozostałe ograniczenia praw i wolności, na które S. K. się uskarżał były typowe dla osób odbywających karę pozbawienia wolności i wynikały z ustawy oraz z aktów wykonawczych i jako takie nie mogły być rozpatrywane i oceniane jako naruszające dobra osobiste. Z samej istoty osadzenia wynika, iż stosowane jest ono wobec osób naruszających prawo i stanowić winno – jako kara – nieunikniony element cierpienia wpisanego w pozbawienie wolności. Rzeczą oczywistą jest, iż pobyt w celach nie stanowi możliwości normalnej egzystencji, jednakże o naruszeniu godności skazanego można mówić, gdy cierpienia i upokorzenie przekraczają konieczny element cierpienia wpisanego w odbywanie kary pobawienia wolności, zwłaszcza przy bierności zakładu karnego, który nie dba o poprawę warunków odbywania kary.

Stąd istotną kwestią było rozgraniczenie dolegliwości, jakie są nieuniknione jako związane z pobytem w placówce penitencjarnej od tych, które wykraczają poza dolegliwości związane bezpośrednio z pozbawieniem wolności, stanowią udręczenie i skutkują naruszeniem dóbr osobistych. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że wprawdzie warunki w polskich zakładach karnych odbiegają od tych, jakie mają miejsce w wysoko rozwiniętych krajach Unii Europejskiej, ale wynika to z sytuacji ekonomicznej kraju. Dlatego też uciążliwości lub niedogodności związane z samym pobytem w takim zakładzie, a polegające np. na niższym od oczekiwanego standardzie celi czy urządzeń sanitarnych nie stanowią przekroczenia miary nieuniknionego cierpienia, ponieważ dla wielu ludzi nie odbywających kary pozbawienia wolności warunki mieszkaniowe często bywają równie trudne, co dotyczy zwłaszcza osób przebywających w zakładach opieki zdrowotnej czy domach pomocy społecznej. Sąd skonstatował zatem, że uznanie za zasadne przyznania rekompensaty pieniężnej powodowi równałoby się temu, iż każdy oskarżony z momentem uprawomocnienia się wyroku skazującego na karę pozbawienia wolności nabywałby roszczenie pieniężne przeciwko Skarbowi Państwa. Dlatego też z braku łącznego zaistnienia przesłanek, o których mowa w art.24 § 1 k.c. powództwo oddalił.

Zaznaczył przy tym, że nawet gdyby uznać, że samo okresowe osadzenie powoda w celi zaadoptowanej ze świetlicy, wymagającej bieżącego remontu jest wystarczającą podstawą do uwzględnienia żądania zasądzenia zadośćuczynienia, to w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany jest pogląd, zgodnie z którym sąd nie ma obowiązku zasądzania zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych, a tylko wówczas gdy uzasadnia to całokształt okoliczności faktycznych, w tym wina sprawcy naruszenia, jej stopień oraz rodzaj naruszonego dobra. Mając to na uwadze w ocenie sądu pierwszej instancji, w sytuacji gdy pawilony Aresztu Śledczego w (...) są na bieżąco remontowane, to o winie pozwanego, zwłaszcza w wysokim nasileniu nie może być mowy. Zaakcentował także, że inaczej ocenia się stopień wrażliwości osoby, która dotychczas nie była poddana takim czynnikom stresogennym jak osadzenie w zakładzie karnym, niż osoby, która odbywała już karę pozbawienia wolności, a powód jest recydywistą penitencjarnym, w związku z czym jest bardziej odporny na tego rodzaju stres, gdyż doskonale znane mu są uciążliwości i niedogodności związane z samym pobytem w zakładzie karnym. Tak, więc i z tych przyczyn powództwo o zasądzenie zadośćuczynienia w przypadku uznania, iż doszło jednak do naruszenia dóbr osobistych powoda również podlegałoby oddaleniu.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu sąd pierwszej instancji powołał art. 102 k.p.c., uznając że zasady współżycia społecznego i stan majątkowy powoda, który dał podstawę do zwolnienia go od kosztów sądowych w całości, pozwalają na zastosowanie tej normy.

Wyrok ten w pkt 1 zaskarżył apelacją powód, zarzucając obrazę przepisów prawa materialnego, to jest art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. przez jego błędną wykładnię oraz naruszenie prawa procesowego, to jest art. 233 k.p.c., polegające na nierozważeniu w toku podejmowania decyzji wszystkich okoliczności, które to uchybienie miało istotny wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia.

W oparciu o takie zarzuty domagał się zmiany wyroku w zaskarżonym zakresie przez uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji oraz zasądzenia na jego rzecz kosztów procesu.

W odpowiedzi na apelację pozwany żądał jej oddalenia i zasądzenia od powoda kosztów postępowania apelacyjnego.

Apelacja nie była uzasadniona i nie mogła odnieść oczekiwanego przez skarżącego skutku.

Rozważając jej poszczególne zarzuty w pierwszym rzędzie należy odnieść się do tych związanych z naruszeniem prawa procesowego. Powód w tym zakresie podniósł zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. polegający na nierozważeniu w toku podejmowania decyzji wszystkich okoliczności, a w uzasadnieniu swojego stanowiska stwierdził, iż Sąd Okręgowy nie przeprowadził istotnych elementów postępowania dowodowego w celu ustalenia czy doszło do naruszenia dóbr osobistych powoda i czy pozwany ponosi za to odpowiedzialność.

W tym miejscu trzeba przypomnieć, iż w wypadku naruszenia prawa procesowego usterka ta musi mieć istotny wpływ na treść kwestionowanego rozstrzygnięcia, w związku z czym obowiązkiem skarżącego jest wykazanie, jakie znaczenie konkretne uchybienie mogło mieć dla ostatecznego wyniku sprawy.

Z kolei przepis art. 233 k.p.c. reguluje kwestię oceny wiarygodności i wartości dowodowej przeprowadzonych w sprawie dowodów, w związku z czym dla skuteczności takiego zarzutu niezbędne jest wskazanie jakie kryteria oceny zostały przez sąd przy analizie konkretnych dowodów naruszone lub co doprowadziło do uznania konkretnego dowodu za wiarygodny lub niewiarygodny.

Żadnemu z tych obowiązków powód jednak nie sprostał, gdyż poza formalnym powołaniem się na zarzut określany w literaturze i orzecznictwie mianem naruszenia prawa procesowego, w żaden sposób nie sprecyzował, które z elementów postępowania dowodowego zostały pominięte i jakiego rodzaju skutek miało to dla treści wydanego orzeczenia, co czyni ten zarzut gołosłownym i uniemożliwia skontrolowanie jego zasadności.

Tylko na marginesie należy jeszcze zaznaczyć, że sąd pierwszej instancji przeprowadził w zasadzie wszystkie zaoferowane dowody, poza dowodem z zeznań świadka A. M. (2), który został pominięty w związku z niewskazaniem jego adresu przez stronę powodową, a następnie ocenił je z zachowaniem kryteriów wynikających z art. 233 k.p.c. Dodatkowo powód nie zgłosił w stosownym czasie zastrzeżenia określonego w art. 162 k.p.c.

Reasumując tę część rozważań trzeba więc stwierdzić, że tak sformułowany zarzut nie mógł znaleźć uznania sądu drugiej instancji.

Odnośnie drugiego z zarzutów należy zauważyć, że jak wynika z uzasadnienia środka zaskarżenia, naruszenia prawa materialnego powód upatruje w braku uwzględnienia powództwa, pomimo istnienia utrwalonej linii orzecznictwa, zgodnie z którą przebywanie osadzonego w nadmiernie zagęszczonej celi może być traktowane jako działanie niehumanitarne, a tym samym naruszające godność i stanowiące naruszenie dóbr osobistych.

Wymóg zapewnienia przez Państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z podstawowych wymogów nowożytnego państwa prawa, który znajduje wyraz w normach prawa międzynarodowego, w szczególności w art. 10 ust. 1 międzynarodowego paktu praw osobistych i publicznych z dnia 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167 i 169). Zgodnie z nim każda osoba pozbawiona wolności będzie traktowana w sposób humanitarny i z poszanowaniem przyrodzonej godności człowieka. Podobne regulacje zawiera art. 3 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych stanowiący, że nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu lub karaniu i wprowadzający obowiązek zapewnienia przez władzę publiczną osobom osadzonym w jednostkach penitencjarnych godziwych i humanitarnych warunków odbywania kary pozbawienia wolności. Normy te do prawa krajowego zostały wprowadzone w art. 40, 41 ust. 4 Konstytucji.

W świetle tych spostrzeżeń generalnie rzecz ujmując można by się zgodzić z prezentowanym przez powoda poglądem, jednakże w niniejszej sprawie – jak wskazał Sąd Okręgowy w swoim uzasadnieniu – nie miało to miejsca, gdyż nie doszło do osadzenia S. K. w przeludnionej celi.

Z ustaleń sądu pierwszej instancji, które w tym zakresie Sąd Apelacyjny w pełni podziela wynika bowiem, że w pomieszczeniach, w których skarżący przebywał normy powierzchniowe były zachowane, ponieważ nawet w wypadku, gdy w celi znajdowało się 4 miejsca (łóżka) faktycznie było tam tylko 3 osoby. Nie potwierdziło się także twierdzenie powoda jakoby w celi nr 7, w pawilonie A, przez okres 14 dni na podstawie decyzji dyrektora zakwaterowane były cztery osoby. Zresztą nawet gdyby tak istotnie było powód nie wykazał, że ten krótki – w stosunku do całego pobytu w jednostce penitencjarnej w (...) – okres spowodował tego rodzaju dolegliwości, które mogą zostać ocenione jako działania niehumanitarne. Zupełnie inną kwestią jest natomiast odczucie poszczególnych osób, co do tego że cele były zbyt małe, gdyż tego rodzaju subiektywne cierpienie nie stanowi naruszenia dóbr osobistych i nie podlega kompensacie. O tym bowiem, czy wskutek czyjegoś zachowania doszło do naruszenia jakiegoś dobra osobistego, decydować musi kryterium obiektywne, jakim jest odbiór tego zachowania przez rozsądnego, oceniającego je bez emocjonalnego zaangażowania postronnego obserwatora, a nie subiektywny odbiór osoby uważającej się za pokrzywdzoną.

Zresztą zaniechanie podjęcia przez władzę publiczną działań zapewniających uprawnionej osobie realizację jej praw podmiotowych jest bezprawne tylko wówczas, gdy narusza skonkretyzowany w przepisach prawa obowiązek, którego wykonanie wyłączyłoby powstanie szkody (por. orz. SN III CK 367/04). W niniejszej sprawie sytuacja taka nie miała miejsca, gdyż pozwany podejmował działania zgodnie z obowiązkami wynikającymi przepisów prawa i nie dopuścił się zaniechania konkretnych obowiązków prawnie uregulowanych, jak również wykonując określone przepisami prawa obowiązki, wykonywał je zgodnie z prawem. Przyjęcie argumentacji powoda w tym względzie prowadziłoby do możliwości przypisania pozwanemu generalnej odpowiedzialności za fakt odbywania przez powoda kary w warunkach jakie nie odpowiadają jego standardom, a nie za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych konkretnymi działaniami. Dlatego też i ten argument nie mógł zostać przez sąd odwoławczy podzielony.

Na koniec przypomnieć również należy, że nawet jeśli faktycznie dochodzi do naruszenia dobra osobistego w postaci godności, to zadośćuczynienie jako środek ochrony ma charakter fakultatywny i znajduje zastosowanie gdy ten sposób traktowania osadzonego przekracza poziom dyskomfortu i zamienia się w dolegliwość, a w szczególności miałby służyć traktowaniu poniżającemu i wywołać negatywne następstwa. Takich okoliczności powód zaś nie wykazał, w szczególności zaś jego stan psychiczny nie jest skutkiem pobytu w pozwanej jednostce penitencjarnej. Trafne zatem było stanowisko sądu pierwszej instancji, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Z tych wszystkich względów w ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja powoda nie była uzasadniona i nie mogła spowodować zmiany zaskarżonego wyroku w oczekiwanym przez skarżącego kierunku, w związku z czym na podstawie art. 385 k.p.c. musiała zostać oddalona.

Konsekwencją tego było zasądzenie od S. K. jako strony przegrywającej sprawę na rzecz reprezentującej pozwanego Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego (art. 99 k.p.c.). Jednakże zdaniem sądu odwoławczego istniały podstawy do skorzystania z wynikającego z art. 102 k.p.c. dobrodziejstwa częściowego zwolnienia powoda od tego obowiązku. Skarżący odbywa karę pozbawienia wolności i nie ma dochodów oraz majątku, zaś sprawa ze względu na jej przedmiot mogła być w jego subiektywnym odczuciu istotna, co uzasadniałoby przyjęcie – podobnie jak Sąd Okręgowy, że jest to szczególnie uzasadniony wypadek. Z drugiej jednak strony decydując się na dalsze prowadzenie postępowania przed sądem drugiej instancji powód musiał mieć świadomość konieczności poniesienia finansowych skutków takiej decyzji, w wypadku niepowodzenia apelacji, zwłaszcza iż był reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika, który zna reguły rządzące procesem. Dlatego też na rzecz reprezentanta pozwanego Skarbu Państwa zasądzono część kosztów z tytułu zastępstwa procesowego w wysokości 500 zł, zamiast należnych 1800 zł.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska SSA Piotr Wójtowicz SSA Joanna Naczyńska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Piotr Wójtowicz,  Joanna Naczyńska
Data wytworzenia informacji: