I ACa 993/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2021-12-20
Sygn. akt I ACa 993/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 grudnia 2021 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący : |
SSA Aleksandra Korusiewicz |
po rozpoznaniu w dniu 20 grudnia 2021 r. w Katowicach
na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa A. P., M. P.
przeciwko (...) Bank Spółce Akcyjnej we W.
o zapłatę i ustalenie ewentualnie o zapłatę i ustalenie
na skutek apelacji pozwanego i powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie
z dnia 02 czerwca 2021 r., sygn. akt I C 563/20
1) oddala apelacje,
2) koszty postępowania apelacyjnego pomiędzy stronami wzajemnie znosi.
SSA Aleksandra Korusiewicz
Sygn. akt I ACa 993/21
UZASADNIENIE
Wyrokiem z dnia 02 czerwca 2021 roku Sąd Okręgowy w Częstochowie ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nominowanego do CHF nr (...) standardowe oprocentowanie, zawarta 10 marca 2005 roku przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bank S.A. we W. jest nieważna (pkt 1), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt 2) oraz zasądził od pozwanego na rzecz powodów 500 zł tytułem kosztów procesu (pkt 3).
Sąd Okręgowy ustalił, że powodowie poszukiwali kredytu na sfinansowanie budowy budynku mieszkaniowego. W dniu 01 marca 2005 roku powodowie złożyli w (...) Bank S.A. we W. wniosek o zawarcie umowy kredytu wskazując w nim jako jego walutę CHF. Kredyt miał być powiązany z frankiem, gdyż doradcy banku wytłumaczyli powodom, że przy ich zdolności kredytowej tylko taki rodzaj kredytu mógł im zostać przyznany, a rata kredytu miała być w tym przypadku niższa. Powodowie chcieli uzyskać kredyt w złotych. Powodom nie przedstawiono żadnych informacji o ryzyku związanym z kursem franka. Zapewniano, że frank jest bardzo stabilną walutą i nie wiąże się z nim żadne ryzyko. Nie wyjaśniono im, w jaki sposób będzie ustalany kurs przeliczeniowy. Powodowie nie mogli negocjować postanowień umowy, a pracownik banku wyjaśnił im, że umowa jest na standardowym druku.
W dniu 10 marca 2005 r. powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) Bankiem S.A. we W. umowę kredytu hipotecznego nominowanego do CHF nr (...). Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy bank udzielił kredytu w kwocie 163 165,41 zł nominowanego do CHF, według kursu kupna walut dla CHF obowiązującego w banku w dniu uruchomienia całości kredytu lub jego poszczególnych transz na 360 miesięcy, a okres kredytowania rozpoczynał się w dniu podpisania umowy. Oprocentowanie było zmienne i na dzień podpisania umowy wynosiło 2,96 % w stosunku rocznym (§ 2 ust. 4 umowy). Bank zobowiązał się uruchomić kredyt w pięciu transzach, wypłaconych w okresie 24 miesięcy licząc od zawarcia umowy, na podstawie pisemnej dyspozycji. Zgodnie z § 3 ust. 2 kredyt wypłacany miał być w złotych, przy jednoczesnym przeliczeniu wysokości wypłacanej kwoty na CHF, według kursu kupna waluty dla CHF ustalonego przez bank i obowiązującego w dniu wypłaty. Wysokość oprocentowania mogła ulegać zmianie w każdym czasie, odpowiednio do zmiany jednego lub kilku wymienionych w umowie czynników. Stosownie do § 4 ust. 2 umowy decyzje w przedmiocie ustalania zasad oprocentowania kredytów na bazie stopy zmiennej oraz ich wysokości i zmianie, podejmował zarząd banku. Zgodnie z § 5 ust. 1 kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu w 336 równych ratach kapitałowo-odsetkowych w terminie do 5 dnia miesiąca począwszy od miesiąca, w którym miał zostać wypłacony kredyt w całości. Zgodnie z ust. 3 wysokość rat kapitałowo-odsetkowych zostanie ustalona po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na CHF. W myśl ust. 4 raty kredytu wraz z należnymi odsetkami płatne są w złotych, w kwocie stanowiącej równowartość CHF. Zgodnie z ust. 5, jako datę spłaty kredytu przyjmuje się datę wpływu środków na rachunek kredytu. Kwota wpłaty raty w złotych przeliczna jest na CHF wg kursu sprzedaży obowiązującego w NBP na dzień przed datą wpływu środków do banku. W § 6 przewidziano, że kredytobiorca może spłacić kredyt przed terminem spłaty określonym w umowie. Za czynności związane z obsługą kredytu, a zwłaszcza za sporządzenie zmian w „harmonogramie spłat”, a także za inne czynności wykonywane przez bank na wniosek kredytodawcy, miały być pobierane opłaty zgodnie z tabelą opłat i prowizji. W § 9 postanowiono, że w przypadku niedotrzymania przez kredytobiorcę terminu spłaty zobowiązań wobec banku wynikających z umowy, spłaty raty kredytu w kwocie niższej niż określona w harmonogramie spłat, bank w dniu następnym przenosi niespłaconą kwotę na rachunek zadłużenia przeterminowanego. W § 11 ust. 4 postanowiono, że w celu dochodzenia roszczeń kwota zadłużenia w dniu jej wymagalności, w tym w sytuacji określonej w § 10 ust. 3 (wypowiedzenie umowy kredytu), zostanie przeliczona na złote wg kursu sprzedaży walut dla CHF z tabeli kursów NBP obowiązującego w tym dniu.
Kredyt został uruchomiony w czterech transzach: 15 marca 2005 r. w kwocie 43 165,41 zł z przeliczeniem na 17 122,34 CHF, 26 lipca 2005 r. w kwocie 40 000,00 zł z przeliczeniem na 15 618,90 CHF, 3 marca 2006 r. w kwocie 40 000,00 zł z przeliczeniem na 16 913,32 CHF oraz 17 lipca 2006 r. w kwocie 40 000,00 zł z przeliczeniem na 15 866,72 CHF. Kredyt uruchomiono w wysokości 163 165,41 złotych, a po dokonaniu indeksacji kursem kupna CHF kwota zindeksowana wyniosła 65 521,28 CHF.
Aneksem zawartym w dniu 13 lutego 2006 r. strony dokonały ustaleń dotyczących ubezpieczenia na życie kredytobiorców. Następnie aneksem z 7 kwietnia 2015 r. zmieniły zapisy dotyczące oprocentowania kredytu, wprowadzając jego zmienność co 6 miesięcy w oparciu o stawkę LIBOR 6M dla CHF.
Do lipca 2020 r. powodowie spłacili kwotę 180 613,96 zł. Nie zaoferowano powodom przewalutowania kredytu.
Pismem z 7 października 2020 r. powodowie wezwali pozwanego do zapłaty 180 613,96 zł z tytułu nienależnie pobranych rat kapitałowo-odsetkowych, ale pozwany odmówił zapłaty.
W odpowiedzi na pozew, przesłanej także bezpośrednio powodom pozwany zawarł oświadczenie o potrąceniu.
W tak ustalony stanie faktycznym Sąd Okręgowy zważył, że zawarta przez strony umowa kredytu indeksowanego kursem CHF w dacie jej zawarcia, była dopuszczalna przez prawo, o ile została poprawnie skonstruowana. W przedmiotowej umowie saldo kredytu było wyrażane w walucie frank szwajcarski, raty także w tej walucie, od tak określanego salda naliczano odsetki wg stopy LIBOR. W chwili jej zawarcia, czyli 10 marca 2005 r. kredytobiorcy nie znali wysokości kredytu w walucie CHF. Zgodnie z § 2 ust. 1 i 2 umowy, kwota kredytu w CHF miała zostać określona przez pozwanego dopiero w dniu uruchomienia każdej z transz, przez przeliczenie wg kursu kupna walut dla CHF określonego przez Bank. Umowa nie określała zatem w ogóle kwoty kredytu w CHF, jak i nie zapewniała powodom jakiegokolwiek wpływu na ustalenie kursu kupna waluty. W tym zakresie decyzje podejmowała jedna ze stron umowy tj. Bank, kreując sytuację kredytobiorców. Powodowie mieli uzyskać wiedzę o kwocie kredytu w CHF oraz wysokości rat i zastosowanym kursie kupna, dopiero z doręczonego im harmonogramu, który przygotowywał bank po uruchomieniu kredytu i jego transz. Zgodnie z § 3 ust. 2 i 3 umowy, pozwany wypłacał transze na podstawie dyspozycji kredytobiorców, jednak miał na to 5 dni roboczych. Bank dokonywał wypłaty przeliczając transze w złotych na CHF wg ustalanego przez siebie kursu kupna z dnia wypłaty. Powodowie w chwili zawierania umowy nie znali także wysokości rat, które będą płacić. Zgodnie z § 5 ust. 1 i 3 umowy, zobowiązanie powodów zostało rozłożone na 336 równych rat, jednak ich wysokość powstawała po przeliczeniu kwoty wypłaconego kredytu na CHF. Powodowie wiedzieli, że będą spłacać raty w złotych, po przeliczeniu każdej z rat wg kursu sprzedaży obowiązującego w NBP na dzień przed datą wpływu środków do banku (ust. 5). Zatem, tylko spłata rat w zakresie przeliczania, została wyjęta spod arbitralnych decyzji jednej ze stron umowy. Natomiast wysokość rat wynikała z potencjalnie arbitralnej decyzji kredytodawcy.
Sąd Okręgowy stwierdził, że umowa nie odpowiadała wymaganiom art. 69 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. – prawo bankowe, w brzmieniu obowiązującym w chwili jej zawarcia. Wskazał, że saldo kredytu w walucie indeksacji nie było znane na datę jej zawarcia. Powodowie nie znali wysokości rat, bowiem ustalano je na podstawie salda wyrażonego w CHF, po przeliczeniu wg kursu kupna każdej z transz kredytu. Nie wiedzieli od jakiej kwoty będzie naliczane oprocentowanie, gdyż naliczano je także od salda wyrażonego w walucie indeksacji. Wprawdzie powodowie wiedzieli jaką wysokość kredytu uzyskają w złotych. Jednak nie od tej kwoty miały być naliczane odsetki oraz nie ta kwota była podstawą obliczenia wysokości rat. Zatem nie były znane świadczenia stron w dacie zawarcia umowy. Doszło więc przy zawieraniu umowy do rażącego naruszenia art. 69 prawa bankowego. W ocenie Sądu Okręgowego już to pozwalało na przesłankowe stwierdzenie nieważności umowy kredytu na samoistnej podstawie wynikającej z art. 58 § 1 k.c. Bez tych postanowień z całą pewnością umowa nie zostałaby zawarta, a zatem sankcja nieważności dotyczyć musi jej w całości.
Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że powodowie byli konsumentami w rozumieniu art. 22 1 k.c. Zawarcie umowy kredytu nie wiązało się bezpośrednio z ich działalnością gospodarczą lub zawodową. Sąd Okręgowy przywołał treść art. 385 1 k.c. i zgodził się ze stanowiskiem powodów co do abuzywności postanowień umownych zawartych w § 2 ust. 1 i 2, § 3 ust. 2 i 3, § 5 ust. 3. Abuzywność klauzul umownych jest niezależna od tego, kiedy powodowie uzyskali świadomość tej sytuacji. Dla oceny, czy postanowienie umowne ma charakter niedozwolony wystarczające jest stwierdzenie, że potencjalnie kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie spoczywa na tym, kto się na nie powołuje (§ 4). Pozwany nie wykazał, że kwestionowane postanowienia były uzgadniane indywidualnie. Umowa została zawarta na podstawie wzorca opracowanego i stosowanego przez pozwanego. Powodowie nie mieli jakiegokolwiek wpływu na kształt tych postanowień, decydowali jedynie o wysokości kredytu w złotych w tym sensie, że wskazali jaki kredyt chcieliby uzyskać, co pozwany weryfikował pod kątem ich zdolności kredytowej. Wpływ konsumenta na treść postanowienia umownego musi mieć charakter realny. Nie może polegać na teoretycznej możliwości wystąpienia z wnioskiem o zmianę określonych postanowień umowy. Nie stanowi indywidualnego uzgodnienia dokonanie wyboru przez konsumenta jednego z rodzajów umów przedstawionych przez przedsiębiorcę. Sąd Okręgowy dodał, że z art. 3 ust. 2 dyrektywy Rady 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich wynika, że warunki umowy zawsze zostaną uznane za niewynegocjowane indywidualnie, jeżeli zostały sporządzone wcześniej i konsument nie miał w związku z tym wpływu na ich treść, zwłaszcza, jeśli zostały przedstawione konsumentowi w formie uprzednio sformułowanej umowy standardowej. Negocjowanie niektórych z postanowień umownych nie oznacza, że negocjacji tym samym podlegały niedozwolone postanowienia umowne. Nie można utożsamiać indywidualnej negocjacji umowy kredytu z tym, że kredytobiorca wybrał konkretny bank i najkorzystniejszą według jego przekonania ofertę.
Kontrola zgodności z zasadami obrotu konsumenckiego, według art. 385 ( 1) § 1 k.c. jest wyłączona w przypadku postanowień umownych określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W orzecznictwie niejednolicie rozstrzygano zagadnienie, czy klauzule przeliczeniowe określają główne świadczenia stron. Zdaniem Sądu Okręgowego oceny tej należy dokonywać in concreto, z odwołaniem indywidualnie do każdej umowy i każdego postanowienia. Kierując się tym założeniem Sąd Okręgowy stwierdził, że z pewnością postanowienia zacytowane wyżej określają główne świadczenia stron. Kreują wysokość kredytu wyrażoną w CHF, a więc i jego rat oraz zadłużenia wynikającego z oprocentowania naliczanego od salda kredytu w CHF. Możliwość kontroli tych postanowień, w kontekście ich potencjalnej abuzywności jest uzależniona od tego, czy zostały sformułowane jednoznacznie. Przy ocenie powyższej kwestii należy odwołać się do wykładni art. 4 ust. 2, powoływanej już dyrektywy Rady 93/13, zawartej w wyroku TSUE z 20 września 2017 r., w sprawie C 186/16. Jak wskazał Trybunał, artykuł 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych, instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument, mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować potencjalnie istotne konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych. Sąd Okręgowy zważył, że w zakwestionowanych postanowieniach wskazano, że do opisanych przeliczeń zostanie użyty bankowy kurs kupna CHF. Nie określono przy tym, w jaki sposób kurs ten będzie powstawał i czy będą granice możliwych zmian kursowych. W ocenie Sądu Okręgowego niejednoznaczność tych postanowień jest więc oczywista.
Następnie Sąd Okręgowy odniósł się do wypełnienia przez pozwanego obowiązku informacyjnego o ryzyku walutowym. Wskazał, że ponieważ przekaz kierowany do konsumenta musi być jasny i zrozumiały, podanie informacji powinno nastąpić poprzez wskazanie nieograniczonego charakteru ryzyka walutowego. Ta okoliczność powinna być szczególnie eksponowana, aby zwrócić uwagę konsumenta na konsekwencje zmian kursu waluty obcej dla wysokości kwoty kredytu w CHF podlegającej spłacie, a więc i rat kredytu w CHF. Świadomość ryzyka kursowego to stan, w którym kredytobiorca w chwili zawierania umowy kredytu ma wiedzę, jak kształtowałoby się jego zadłużenie oraz koszty obsługi spłaty kredytu, w przypadku silnej deprecjacji złotówki względem danej waluty obcej, z której kursem kredyt został powiązany. W sprawie nie ma w zasadzie żadnego dowodu na udzielenie powodom informacji w tym przedmiocie. Z zeznań powódki wynikało, że nie informowano powodów o ryzyku kursowym. Nie ma dowodu także, aby powodom wyjaśniono, że obciąża ich całe ryzyko kursowe. Każdy dorosły człowiek z pewnością zdaje sobie sprawę, że kursy walut ulegają zmianom. Jednak nie każdy zawiera umowę, która ma obowiązywać przez wiele lat, w której kwestia kursu waluty CHF ma kluczowe znaczenie dla jej wykonywania. Doniosłość tej czynności wymaga od profesjonalisty, aby konsument miał dostatecznie wysoki poziom informacji pozwalający w sposób rozsądny, przemyślany i racjonalny podjąć decyzję o skorzystaniu z takiego produktu banku.
W dalszej części Sąd Okręgowy wskazał, że rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków wynikających z umowy na jego niekorzyść, skutkującą niekorzystnym ukształtowaniem jego sytuacji ekonomicznej oraz jego nierzetelnym traktowaniem. Postanowienia umowy lub wzorca, ustalone jednostronnie przez bank i przyznające mu uprawnienie do jednostronnego, samodzielnego ustalania kursu kupna w stosunku do złotego, bez wskazania reguł kształtowania tego kursu, stanowią postanowienia naruszające dobre obyczaje, godzą bowiem w istotę równowagi kontraktowej stron. Polityka kursowa banku i decyzje władz banku nie mogą w sposób nie poddany kontroli kontraktowej wpływać na obowiązki kredytobiorcy. Za sprzeczne z „dobrymi obyczajami" uważa się m.in. działania niezapewniające rzetelnej, prawdziwej, pełnej informacji. Pojęcie „interesów konsumenta" należy rozumieć szeroko, zarówno w kategoriach interesu prawnego, jak i ekonomicznego, w tym na gruncie umowy kredytowej powinno uwzględniać aspekt bezpieczeństwa finansowego. W związku z tym „rażące naruszenie interesów konsumenta" należy rozumieć jako nieusprawiedliwioną dysproporcję praw na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Przenosząc powyższe rozważanie na ocenę treści analizowanych klauzul przeliczeniowych Sąd Okręgowy stwierdził, że zostały one zaprojektowane w sposób rażąco niesymetryczny, zabezpieczając interesy banku i godząc w interes kredytobiorców. Ich zastosowanie prowadziło do przerzucenia ryzyka walutowego w całości na kredytobiorców. Nieuczciwą praktyką rynkową było zastrzeżenie przez bank uprawnienia do jednostronnego określania poziomu kursu kupna waluty. Kurs kupna waluty służący do przeliczenia był ustalany przez bank, a powodowie nie mieli żadnego wpływu na jego poziom, w tym możliwości kontroli. Bank ustalał kurs kupna waluty arbitralnie, przy zastosowaniu znanych tylko sobie i potencjalnie dowolnych kryteriów. Z punktu widzenia abuzywności postanowień nie ma znaczenia, czy bank faktycznie nadużywał uprawnienia do kształtowania wysokości kursu kupna walut, czy utrzymywał go w zbliżonej do kursów rynkowych wysokości, ale że taką możliwość miał.
Podsumowując, bez względu na to czy kwestionowane postanowienia zostaną uznane za określające główne świadczenia stron, czy nie, zdaniem Sądu Okręgowego nie ulegało wątpliwości, że stanowiły niedozwolone postanowienia umowne.
Postanowienia umowy uznane za niedozwolone nie wiążą konsumenta, strony zaś są związane umową w pozostałym zakresie (art. 385 ( 1) § 2 k.c.) W tym zakresie Sąd Okręgowy odwołał się do art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13 z 5 kwietnia 1993 r., którego wykładni dokonał TSUE w sprawie C 260/18. Przepis ten należy interpretować w ten sposób, że nie stoi na przeszkodzie, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego względu, że ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy. Do konsumenta ostatecznie należy decyzja, czy pomimo nieuczciwych warunków umowy kredytowej, mając na uwadze konsekwencje wynikające z ustalenia nieważności umowy, zasadnym jest utrzymanie jej w mocy, z wyłączeniem jej nieuczciwych warunków. Do sądu krajowego zaś należy decyzja, czy pomimo wyeliminowania nieuczciwych warunków umowa kredytowa może nadal obowiązywać. W wyroku TSUE z 29 kwietnia 2021 r. w sprawie C 19/20, podkreślono, że sąd krajowy z urzędu ocenia utrzymanie w mocy takiej umowy, kierując się obiektywnymi kryteriami. Decyzja konsumenta nie ma zatem decydującego znaczenia. Konsument, w razie unieważnienia umowy, powinien być poinformowany przez sąd o możliwych skutkach takiego rozstrzygnięcia.
Analizując przedmiotową umowę Sąd Okręgowy stwierdził, że nie zawierała ona postanowień lub klauzul, które mogłyby zastąpić niedozwolone postanowienia. Nie istnieją także przepisy prawa, które mogłyby wejść w miejsce postanowień abuzywnych. W szczególności, nie ma możliwości zastosowania do przeliczeń, zamiast kursu kupna banku, kursu ustalanego przez NBP na podstawie art. 358 § 2 k.c. Przepis ten nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy, zatem nie może uzupełnić jej postanowień. Przewidziane w umowie odwołanie się do kursu sprzedaży NBP dotyczyło przeliczania rat. Postanowienie to nie może zatem wejść w miejsce tych klauzul przeliczeniowych, które do niego się nie odwoływały.
Sąd Okręgowy uznał, że umowa bez niedozwolonych postanowień nie mogłaby obowiązywać, bowiem bez nich byłaby sprzeczna z naturą (właściwością) stosunku prawnego, który strony nawiązały. Strony zamierzały uzyskać możliwość skorzystania z niższego oprocentowania kredytu, niż wg stawki WIBOR. Aby osiągnąć ten cel, pozwany przygotował umowę, w której choć kwotę kredytu wyrażono w złotych, to jako jego walutę wskazano CHF. Dzięki temu można było odwołać się do stawki oprocentowania LIBOR, co czyniło dla konsumenta tę ofertę korzystną, gdyż przewidywała w stosunku do kredytu czysto złotowego niższe oprocentowanie i wysokość rat. Eliminacja zakwestionowanych postanowień sprawiłaby, że odpadłaby możliwość wyrażenia w CHF kwoty kredytu, rat, wartości zadłużenia przeterminowanego oraz przewalutowania. Bez tych postanowień umowa wyrażona byłaby tylko w złotych, ale oprocentowanie odwoływałoby się do stawki LIBOR. To tworzyłoby hybrydę kredytu nieznaną na rynku, sprzeczną z naturą tego stosunku. Niedopuszczalne postanowienia kształtują w tym wypadku główne świadczenia stron, to także wzmacnia tezę, że bez nich umowa nie może istnieć. Sąd Okręgowy skonkludował, że zawarta przez strony umowa kredytu była od początku nieważna.
Świadczenia spełnione przez powodów w wykonaniu umowy kredytu są świadczeniami nienależnymi. Nie było sporu co do wysokości tych świadczeń, która wynika z zaświadczenia pozwanego. Sąd Najwyższy w uchwale z 16 lutego 2021 r., III CZP 11/20 wyraził stanowisko, że „…co do zasady termin przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnie spełnionych świadczeń może rozpocząć bieg dopiero po podjęciu przez kredytobiorcę-konsumenta wiążącej (świadomej, wyraźnej i swobodnej) decyzji w tym względzie…”, chodzi w tym przypadku o decyzję co do sanowania niedozwolonej klauzuli, albo powołania się na całkowitą nieważność umowy, „…dopiero bowiem wtedy można przyjąć, że brak podstawy prawnej świadczenia stał się definitywny…”. Przyjmując ten pogląd za własny, Sąd Okręgowy uznać, że powodowie wyrazili decyzję o braku akceptacji sanowania umowy i o jej bezwzględnej nieważności w reklamacji z 7 października 2020 r. Zatem, ta data jest miarodajna do ustalenia terminu przedawnienia roszczeń z tytułu nienależnych świadczeń spełnionych przez powoda. Roszczenie powodów o zapłatę nie jest przedawnione w jakiejkolwiek części.
Analizując podniesiony przez pozwanego w odpowiedzi na pozew zarzut potrącenia wierzytelności z tytułu kapitału w wysokości 163 165,41 zł. Sąd Okręgowy stwierdził, że został on zgłoszony z zachowaniem przesłanek z art. 203 1 k.p.c. Oświadczenie o potrąceniu zostało złożone zarówno pełnomocnikowi powodów, jak i bezpośrednio powodom. Sąd Okręgowy uznał zarzut ten za skuteczny, co w jego ocenie doprowadziło do umorzenia w całości wierzytelności powodów o zapłatę 144 450 zł z odsetkami ustawowymi. Powodowie i pozwany realizują wierzytelności, które wynikają ze spełnienia świadczeń z tego samego stosunku prawnego, który był nieważny i których źródłem jest odpadnięcie tej samej podstawy prawnej ich spełnienia. Wierzytelność pozwanego nadto jest niesporna. Powodowie nigdy nie kwestionowali przekazania im przez pozwanego z tytułu kapitału kwoty 163 165,41 zł.
Sąd Okręgowy wyjaśnił, że oświadczenie o potrąceniu ma charakter materialnoprawny. Wierzytelność przedstawiona do potrącenia musi być wymagalna. Pełnomocnik pozwanego dysponował pełnomocnictwem obejmującym także składanie oświadczeń dotyczących potrącenia należności, co zostało zapisane w treści pełnomocnictwa. Mógł więc podnieść zarzut potrącenia w odpowiedzi na pozew mający w tym wypadku charakter materialnoprawny i procesowy. W cytowanym wyżej orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że termin rozpoczęcia biegu przedawnienia roszczeń o zwrot nienależnych świadczeń jest uzależniony od podjęcia decyzji przez konsumenta. Zwrócono w nim także uwagę, że są to roszczenia bezterminowe, zatem ich wymagalność powinna odwoływać się do art. 455 k.c. Roszczenie pozwanego o zwrot kapitału nie jest przedawnione, bowiem to powodowie przez swoją decyzję o niesanowaniu wadliwej umowy, niejako uruchomili możliwość realizacji roszczenia przez pozwany bank. Wprawdzie pozwany nie wzywał powodów do zwrotu kapitału. Powszechnie przyjmuje się, że doręczenie pozwu jest traktowane na równi z wezwaniem do zapłaty. Odpowiedź na pozew ma inny charakter, jednak w tej konkretnej sytuacji stanowisko pozwanego wyrażone w tym piśmie procesowym wskazywało, że w wypadku uwzględnienia przez sąd nieważności umowy kredytu, pozwany żąda od powodów zapłaty świadczeń wynikających z dwóch wierzytelności. Pozwala to na przyjęcie in concreto, że w ten sposób pozwany uczynił zadość wymaganiom art. 455 k.c., zatem wierzytelność z tytułu kapitału w chwili składania oświadczenia o potrąceniu była wymagalna. Nie ma powodów, aby wykluczyć złożenie w jednym piśmie dwóch oświadczeń. Jednego, które będzie równoznaczne z postawieniem wierzytelności w stan wymagalności i drugiego o przedstawieniu jej do potrącenia. Wierzytelność pozwanego z tytułu zwrotu kapitału, będącego świadczeniem nienależnym była wyższa niż wierzytelność powodów, o której zasądzenie wnosili. Doszło zatem do umorzenia wierzytelności powodów w całości (art. 498 § 2 k.c.). Powodowie nie cofnęli pozwu o zapłatę, co zrodziło konieczność oddalenia powództwa w tej części.
Jak podstawę rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy wskazał art. 189 k.p.c., art. 58 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 i 2 k.c., art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c., art. 498 § 2 k.c.
O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. wskazując, że powodowie wygrali roszczenie o ustalenie, przegrali o zapłatę, a zatem ulegli w około 50%. O wyniku postępowania decyduje rozstrzygnięcie zawarte w sentencji. Wobec skutecznego podniesienia zarzutu potrącenia, powodowie powinni cofnąć pozew w części. Wówczas, umarzając postępowanie sąd miałby podstawy by obciążyć pozwanego całością kosztów. Tymczasem powodowie kwestionowali skuteczność potrącenia, doprowadzając w ten sposób do oddalenia powództwa. Wynik postępowania uzasadnia obciążenie każdej ze stron połową kosztów procesu. Znoszą się w ten sposób koszty zastępstwa procesowego wraz z opłatami skarbowymi od pełnomocnictw, a pozwany powinien zwrócić powodom połowę opłaty od pozwu czyli 500 zł.
Apelację od przedmiotowego wyroku wniosły obie strony procesu.
Powodowie A. P. i M. P. zaskarżyli wyrok w części, tj. co do pkt 2 oraz 3 i zarzucili naruszenie:
1. art. 203 1 § 3 k.p.c. w związku z art. 126 k.p.c. oraz art. 187 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że zarzut potrącenia spełniał wymogi procesowe do jego zgłoszenia,
2. art. 498 k.c. w związku z art. 499 k.c. poprzez uznanie, że wierzytelność pozwanego była wymagalna pomimo, że nie nadszedł jeszcze termin spełnienia świadczenia z art. 455 k.c. – tj. pozwany bank nie miał jeszcze prawnej możliwości zaspokojenia swojego roszczenia,
3. art. 89 k.c. poprzez uznanie warunkowego zarzutu potrącenia w sytuacji, gdy zastrzeżenie warunku powoduje w przypadku takiej czynności jej nieważność z uwagi na sprzeczność z prawem,
4. art. 100 zd. 1 k.p.c. poprzez jego zastosowanie przy konsumenckim charakterze sprawy w sytuacji, gdy Sąd powinien kierować się zasadą słuszności z art. 102 k.p.c., art. 6 ust. 1 i art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 oraz zasadą skuteczności wynikającą z dyrektywy, które należy interpretować w ten sposób, że stoją one na przeszkodzie uregulowaniom pozwalającym na obciążenie konsumenta częścią kosztów postępowania.
Wskazując na powyższe zarzuty powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku w punkcie 2 i zasądzenie łącznie na rzecz powodów 144 450,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 października 2020 roku do dnia zapłaty oraz w punkcie 3 poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kwoty 11 834,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu w miejsce kwoty 500,00 zł – niezależnie od tego czy Sąd uwzględni apelację co do punktu 2. Ewentualnie wnieśli o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Jednocześnie wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania apelacyjnego.
Pozwany (...) Bank S.A. we W. wniósł o oddalenie apelacji w całości oraz zasądzenie od powodów na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Pozwany zaskarżył wyrok w punkcie 1 i 3 zarzucając:
1. naruszenie przepisów prawa procesowego, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego, a w konsekwencji przyjęcie, iż:
- powód był niedoinformowany w zakresie istotnych elementów umowy przez co doszło do naruszenia dobrych obyczajów, w sytuacji gdy z zeznań powódki wprost wynika, że powodowie mieli świadomość faktu, iż kurs do przeliczenia kwoty kredytu na CHF będzie powstawał w Banku,
- interesy powoda zostały naruszone w sposób rażący w sytuacji, gdy powódka zeznała, że przed zawarciem umowy powodowie wiedzieli, że to Bank będzie ustalał kurs kupna waluty do przeliczenia kwoty kredytu na CHF, a po dokonanym przeliczeniu nie mieli żadnych uwag co do kwoty kredytu wyrażonej pierwotnie i będącej podstawą harmonogramu spłat.
2. naruszenie przepisów prawa materialnego, a mianowicie:
a) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, że dla oceny czy postanowienie umowne ma charakter niedozwolony wystarczające jest stwierdzenie, że potencjalnie kształtuje prawa i obowiązku konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy, co jest dopuszczalne w ramach kontroli abstrakcyjnej wzorca umowy, a nie w ramach kontroli indywidualnej,
b) art. 385 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą subsumpcję i uznanie, że postanowienia § 2 ust. 1 i § 3 ust. 2 oraz § 5 ust. 3 umowy są postanowieniami kształtującymi prawa i obowiązki powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając przy tym jego interesy,
c) art. 65 ust. 1 i 2 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z § 2 ust. 1, § 3 ust. 2 i § 5 ust. 3 umowy przez dokonanie błędnej wykładni postanowień umowy w zakresie indeksacji i uznanie, że określają one główny przedmiot umowy,
d) art. 69 ust. 1 prawa bankowego w związku z art. 58 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że umowa jest nieważna, gdyż w dacie jej zawarcia nie odpowiadała wymogom art. 69 prawa bankowego,
e) art. 385 1 § 2 k.c. w związku z art. 69 prawa bankowego i art. 58 § 1 k.c., w wyniku czego Sąd Okręgowy umowa kredytu łącząca strony jest nieważna ze względu na abuzywny charakter postanowień dotyczących klauzuli indeksacyjnej,
f) art. 65 ust. 1 i 2 k.c. w związku z § 5 ust. 5 umowy poprzez brak dokonania prawidłowej wykładni umowy, a w konsekwencji pominięcie zgodnej woli stron w zakresie indeksacji kredytu walutą CHF i stosowania do tej indeksacji kursu sprzedaży NBP,
g) art. 189 k.p.c. w związku z art. 58 § 1 k.c. poprzez ustalenie, że umowa jest nieważna, choć nie zachodzą ku temu przesłanki.
W oparciu o powyższe zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.
Powodowie wnieśli o oddalenie w całości apelacji pozwanego oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Apelacje obu stron podlegały oddaleniu.
Sąd Apelacyjny za własny przyjął prawidłowo ustalony przez Sąd I instancji stan faktyczny, czyniąc go podstawą swojego rozstrzygnięcia. Wbrew zarzutom apelacji, ustalenia te znajdują oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym, którego oceny Sąd I instancji dokonał w granicach swobodnej oceny dowodów, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego.
W pierwszej kolejności należało odnieść się do apelacji pozwanego jako dalej idącej.
Zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w ocenie Sądu Apelacyjnego należało uznać za chybiony. Zauważyć należy, że zgodnie z zasadami wskazanymi w art. 233 § 1 k.p.c. sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Przepis ten statuuje zasadę swobodnej oceny dowodów, będącą prawem sądu do wyrażenia swego zapatrywania na przedstawione przez strony dowody. Sąd Apelacyjny nie dostrzegł żadnych uchybień w zakresie koncentracji i oceny materiału dowodowego, który został zgromadzony należycie, a przy tym Sąd I instancji wyjaśnił wszystkie okoliczności konieczne do rozstrzygnięcia sprawy stosownie do art. 227 k.p.c. i art. 233 k.p.c. Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd orzekający w pierwszej instancji uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, a tym samym naruszył zasadę swobodnej oceny dowodów. (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 13 kwietnia 2017r., I ACa 1096/16, Legalis, także wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 17 stycznia 2017r., I ACa 789/16, Legalis) Powyższemu pozwany w niniejszym postępowaniu jednak nie sprostał. W istocie powódka zeznała, że wraz z mężem wiedzieli, iż kurs franka będzie powstawał w Banku. Nie oznacza to jednak, jak podnosi pozwany, że powodowie w należy sposób zostali poinformowani w zakresie istotnych elementów umowy kredytu. Powódka bowiem zeznała także, że pracownik Banku nie wyjaśnił im, w jaki sposób będzie ustalony kurs do przeliczeń. Nie uzyskali także żadnych informacji o ryzyku związanym z kursem franka i na ten temat w ogóle nie było mowy. Pracownik Banku mówił, że historycznie frank jest bardzo stabilny i nie ma żadnego ryzyka z tą walutą. Nie można także podzielić zarzutu pozwanego, że skoro po dokonanym przeliczeniu kwoty kredytu na CHF powodowie nie zgłaszali żadnych uwag co do kwoty wyrażonej pierwotnie i będącej podstawą harmonogramu spłat, to ich interesy nie zostały naruszone w sposób rażący. Zważyć należy, iż umowa kredytu została zawarta w dniu 10 marca 2005 roku, zaś kwota kredytu była wypłacana w czterech transzach, w tym ostatnia transza została wypłacona w dniu 17 lipca 2006 r. Tymczasem oceny, czy dane postanowienie umowne jest niedozwolone należy dokonać na moment zawarcia umowy. Pozwany nie przedłożył materiału dowodowego, z którego wynikałoby, że w dostateczny sposób wyjaśniono powodom w jaki sposób będzie ustalał kurs franka szwajcarskiego. Pozwany nie dostarczył także dowodów, które wskazywałyby na przekazanie powodom informacji pozwalających realnie ocenić zakres ryzyka kursowego w wieloletniej perspektywie oraz jego wpływ na stan zadłużenia i rzeczywisty koszt kredytu. Należy podnieść, że w orzecznictwie sądowym przyjmuje się, że jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 27 września 2002r., II CKN 817/00, LEX nr 56906).
Sąd Apelacyjny w pełni podziela rozważania prawne przedstawione w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Należy zauważyć, że znaczna część wskazanych w apelacji zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego była już podnoszona przez pozwanego w toku postępowania przed Sądem I instancji i do których Sąd Okręgowy szczegółowo odniósł się w uzasadnieniu orzeczenia.
Co do zasady umowa kredytu nominowanego do CHF mieści się w ramach konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant (art. 353 1 k.c. w związku z art. 69 ustawy z 1997 r. ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku - Prawo bankowe). Uzupełnieniem zasady swobody umów jest przepis art. 358 1 § 2 k.c., zgodnie z którym strony mogą zastrzec w umowie, że wysokość świadczenia pieniężnego zostanie ustalona według innego niż pieniądz miernika wartości.
W ocenie Sądu Apelacyjnego, wbrew stanowisku pozwanego, trafnie Sąd Okręgowy uznał, że umowa kredytu, jako sprzeczna z ustawą, jest nieważna w oparciu o treść art. 58 § 1 k.c. w związku z art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy oraz art. 353 1 k.c., a nadto z uwagi na występowanie w niej niedozwolonych klauzul umownych.
Jak ustalił Sąd I instancji powodowie zawarli z pozwanym Bankiem umowę kredytu nominowanego do waluty obcej tj. do franka szwajcarskiego. Zgodnie z postanowieniami tej umowy na powodach ciążył obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami, opłatami i prowizjami i w związku z tym przyjęli oni na siebie obowiązek spłaty kwoty kredytu w walucie obcej franku szwajcarskim ustalonej w złotych polskich z zastosowaniem podwójnej indeksacji do waluty obcej, co wynika z § 2 ust. 1, § 3 ust. 2 i § 5 ust. 3, 4 i 5 w/w umowy. Jak już wskazał Sąd Okręgowy zastosowanie (zgodnie z zasadą swobody umów - art. 353 1 k.c.) w zakresie określenia wartości świadczenia jednej ze stron tego stosunku klauzulą waloryzacyjną jest dopuszczalne i jako takie nie jest sprzeczne z prawem, jak też nie sprzeciwia się właściwości (naturze) tego rodzaju stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego to nie może to jednak odbywać się w sposób całkowicie dowolny, arbitralny i nieprzewidywalny, a już tym bardziej z korzyścią tylko i wyłącznie dla jednej strony danego stosunku zobowiązaniowego. W przypadku określenia wysokości świadczenia strony danego stosunku w oparciu o waloryzację przyjąć należy, że miernik wartości służący tejże waloryzacji powinien być określony w sposób skonkretyzowany, szczegółowy, jednoznaczny, zrozumiały, a przede wszystkim precyzyjny tak, aby było możliwe w każdym czasie jego obiektywne oznaczenie przez każdą stronę tego stosunku i tak aby każda strona tego stosunku była w stanie w każdym czasie bez problemu określić swoje jak też drugiej strony zobowiązanie bez większego trudu. W przeciwnym razie nie zostanie bowiem spełniony wymóg konkretyzacji, jak też oznaczoności tego świadczenia. Pozostawienie jednej ze stron możliwości swobodnego i niczym wręcz nieograniczonego kształtowania wskaźnika waloryzacji skutkować może brakiem określenia wysokości świadczenia i w konsekwencji także przyjęciem, że występuje brak uzgodnienia przez strony takiej umowy tego elementu.
Mechanizm ustalania przez Bank kursu franka szwajcarskiego przewidziany w umowie kredytu hipotecznego zawartej z powodami pozostawiał Bankowi swobodę w ustalaniu tego kursu dla potrzeb przeliczenia kwoty kredytu udzielonego powodom na walutę CHF. Umowa nie zawierała bowiem kryteriów ustalania tego kursu. Bank mógł w zasadzie dowolnie określić kursy walut w tabeli kursów, a następnie przy ich wykorzystaniu jednostronnie określić we frankach kwotę, którą kredytobiorca ma zwrócić i która stanowić będzie podstawę naliczania odsetek, zwłaszcza, że na uruchomienie kredytu i jego kolejnych transz miał do 5 dni roboczych. Powodowie w dacie zawarcia umowy nie znali salda kredytu w walucie indeksacji, od którego następnie miały być naliczane odsetki oraz raty. Nadto, zapis umowy kredytowej zawarty w § 2 ust. 2 jednoznacznie pozwalał bankowi na jednostronne sporządzanie harmonogramu spłat oraz do sporządzania jego zmian w okresie kredytowania, zgodnie z postanowieniami umowy. Poza wskazaniem w umowie, że informacje o: okresie kredytowania, kwocie kredytu w CHF, wysokości kursu ustalanego przez bank w dniu uruchomienia kredytu, wysokości oprocentowania oraz wysokości i terminach płatności rat określone zostaną w „Harmonogramie spłat” przekazywany powodom co sześć miesięcy na kolejne sześć miesięcy i że podpisując umowę powodowie upoważnili pozwanego do jednostronnego sporządzania tego rodzaju harmonogramu i jego zmian w okresie kredytowania nie ma żadnych innych postanowień to regulujących. W szczególności w umowie i właściwym do niej regulaminie brak jest jakichkolwiek zapisów wskazujących w oparciu o jakie parametry, kryteria i okoliczności, a także z zastosowaniem jakiego kursu pozwany określał w danym sześciomiesięcznym okresie wysokość poszczególnych rat, a więc wysokość zobowiązania powodów. Zasadnie zatem Sąd Okręgowy przyjął, że takie ukształtowanie treści umowy nie spełniało wymogów określonych w art. 69 ust. 1 i 2 prawa bankowego, ponieważ nie określało w sposób jednoznaczny kwoty kredytu, którą według stanu z dnia zawarcia umowy powodowie zobowiązani byli zwrócić. Z całą pewnością bez tych postanowień umownych przedmiotowa umowa nie zostałaby zawarta, co czyni ją nieważną w świetle treści art. 58 § 1 k.c. Brak określenia dokładnej i ściśle sprecyzowanej wysokości świadczenia kredytobiorcy przesądzał o sprzeczności treści takiej umowy zarówno z przepisem art. 353 1 k.c., jak też i przepisem art. 69 prawa bankowego, co w świetle art. 58 § 1 k.c. przesądza o nieważności takiej umowy. Umowa o kredyt powinna bowiem w szczególności określać obowiązek zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu, a więc wysokość rat, w których kredyt ma być spłacony, a czego w przedmiotowej umowie zabrakło.
Należy przy tym wskazać, że w świetle przepisów dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 05 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, tak jak w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego, bezsprzecznie uznać należy, że postanowienia umowy odnoszące się do ryzyka kursowego definiują główny przedmiot tej umowy (por. wyrok TSUE z dnia 20 września 2018 r. w sprawie sygn. akt C‑51/17, wyrok TSUE z dnia 14 marca 2019 r. w sprawie sygn. akt C‑118/17, wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie sygn. akt C-776/19 do C-782/19) w rozumieniu przepisu art. 4 ust. 2 dyrektywa 93/13/EWG. Za te warunki należy uważać bowiem takie, które określają podstawowe świadczenia w ramach danej umowy i które z tego względu charakteryzują tę umowę. Natomiast warunki, które wykazują charakter posiłkowy względem warunków definiujących samą istotę stosunku umownego, nie mogą być objęte tym pojęciem ( por. wyrok TSUE z dnia 3 października 2019 r. w sprawie sygn. akt C‑621/17)
Nie znajduje uzasadnienia w okolicznościach przedmiotowej sprawy podnoszony przez pozwanego zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. Trafnie za niedozwolone uznał Sąd Okręgowy klauzule indeksacyjne zawarte w § 2 ust. 1, § 3 ust. 2 i § 5 ust. 3 umowy kredytu z dnia 22 lipca 2008 roku. Oceny uczciwego charakteru tych postanowień, jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 czerwca 2018 roku, III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2, Lex) stosownie do art. 4 ust. 1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG należy dokonać z chwili zawarcia umowy kredytu z odniesieniem do wszystkich okoliczności, o których pozwany wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy. Jak już wyżej wskazano, nieuczciwy charakter umowy przejawiał się postanowieniu umownym przewidującym przeliczenie wysokości zobowiązania kredytobiorcy z waluty polskiej na walutę CHF po raz pierwszy przy uruchomieniu kredytu przy przyjęciu kursu kupna CHF, a następnie każdorazowo przy spłacie kolejnych rat kredytu, ale według kursu sprzedaży NBP. Zasadniczym elementem każdego zobowiązania umownego jest możliwość obiektywnego i dostatecznie dokładnego określenia świadczenia. Tymczasem powodowie składając wniosek o udzielenie kredytu w dniu 01 marca 2005 roku i ostatecznie podpisując umowę w dniu 10 marca 2005 roku nie byli w stanie ustalić wysokości zobowiązania, gdyż miało zostać ono ustalone dopiero w dacie wypłaty czterech transz. Ponieważ na podstawie umowy zawartej z powodami pozwany Bank miał swobodę w ustalaniu kursu franka szwajcarskiego dla potrzeb przeliczenia kwoty kredytu udzielonego powodom na walutę CHF, niedozwolony charakter tej części klauzuli indeksacyjnej jest wystarczający do wyeliminowania z umowy całości mechanizmu indeksacji na podstawie art. 385 1 § 1 i 3 k.c. Nie ma przy tym znaczenia, czy ustalając tabelę kursów bank posługuje się wewnętrznymi procedurami i jaki jest ich kształt, gdyż, nie stanowiąc elementu stosunku prawnego łączącego strony, również te zasady są zależne od woli Banku i mogą w każdym momencie ulec zmianie. Dodatkowo zobowiązanie powodów nie było przeliczane według kursu CHF z dnia zawarcia umowy, ale kursu uruchomienia poszczególnych transz kredytu. (§ 3 ust 2 umowy). W konsekwencji, jak już wskazano, powodowie jako konsumenci w dacie zawarcia umowy byli pozbawieni możliwości określenia aktualnego poziomu swojego zadłużenia, a Bank posługując się ustalonym przez siebie kursem mógł osiągać dodatkowe korzyści kosztem powodów w postaci dodatkowej wynagrodzenie z tytułu z tytułu różnic kursowych waluty. W umowie przewidziano bowiem zróżnicowanie rodzajów kursów stosowanych dla przeliczeń kwoty kredytu, a następnie przeliczeń wysokości wymaganej spłaty. Spłata kredytu polegała na tym, iż raty kredytu podlegające spłacie wyrażone były w walucie obcej i w dniu wymagalności raty przeliczane według kursu sprzedaży CHF obowiązującego w NBP, a następnie w tak obliczonej kwocie PLN przelewane z rachunku bankowego powodów. Za ugruntowane już w judykaturze należy także uznać stanowisko, zgodnie z którym niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną (zob. np. wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019r., sygn. akt IV CSK 159/17). Zróżnicowanie rodzaju kursów przeliczeniowych powodowało, że w dniu wypłaty kredytu wysokość wyrażonego w złotych polskich zobowiązania konsumenta, które ma spełnić na rzecz banku jest wyższa od kwoty udzielonego i wykorzystanego kredytu, co niewątpliwie stanowi naruszenie interesów konsumenta.
Wskazywane i kwestionowane przez powodów postanowienia umowy, w tym zwłaszcza te dotyczące ustalania kursów waluty obcej, były i są zawarte w treści umowy oraz właściwym do niej regulaminie. Treść tych postanowień nie była jednak indywidualnie uzgodniona z powodami. Zarówno umowa, jak też regulamin stanowiły i stanowią stosowany przez pozwanego wzorzec umowny, co całkowicie potwierdza, że te postanowienia nie podlegały indywidualnemu uzgodnieniu między stronami tej umowy. Powodowie na treść tych postanowień nie mieli żadnego wpływu, a przynajmniej pozwany nie udowodnił w realiach przedmiotowego postępowania, że mogli oni lub mieli oni taki wpływ – zgodnie z obciążającym go w tym zakresie w oparciu o dyspozycje przepisu art. 385 1 § 4 k.c. ciężarem dowodu.
Zgodzić także należy się z Sądem I instancji, że kwestionowane postanowienia umowne kształtują prawa i obowiązki powodów, będących konsumentami, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy jak też mimo, że określają i odnoszą się do głównych świadczeń stron, nie zostały sformułowany w sposób jednoznaczny. Za sprzeczne z dobrymi obyczajami są przede wszystkim działania niezgodne z zasadą równorzędności stron kontraktujących, a rażącym naruszeniem interesów konsumenta jest z kolei nieusprawiedliwiona dysproporcja praw czy obowiązków na jego niekorzyść w stosunku obligacyjnym. Wspólną cechą wyżej wskazanych przesłanek jest nierównomierne rozłożenie praw, obowiązków, czy ryzyka między stronami prowadzące do zachwiania równowagi kontaktowej ( por. wyrok SN z dnia 13 lipca 2005 r. w sprawie sygn. akt I CK 832/04). Działanie wbrew dobrym obyczajom, w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego, oznacza natomiast tworzenie przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron stosunku umownego. W świetle kwestionowanych postanowień umownych pozwanemu została zatem przyznana pełna dowolność w zakresie wyboru kryteriów ustalania kursu waluty obcej w swoich tabelach kursowych, a przez to kształtowania wysokości zobowiązań klientów, których kredyty wyrażone były w tej właśnie walucie. Pozwany w zasadzie cały ciężar związany z ryzykiem kursowym przerzucił na powodów.
Należy również dodać, że kredytobiorca musi zostać jasno poinformowany, iż podpisując umowę kredytu nominowanego do waluty obcej, ponosi pewne ryzyko kursowe, które z ekonomicznego punktu widzenia może okazać się dla niego trudne do udźwignięcia w przypadku deprecjacji waluty, w której otrzymuje wynagrodzenie. Ponadto przedsiębiorca musi przedstawić możliwe zmiany kursów wymiany walut i ryzyko związane z zawarciem takiej umowy ( por. wyrok TSUE z dnia 20 września 2018 r. w sprawie sygn. akt C‑51/17). Nie spełnia przy tym wymogu przejrzystości i naraża na ryzyko kursowe brak powiadomienia konsumenta przez przedsiębiorcę o kontekście gospodarczym mogącym wpłynąć na zmiany kursów wymiany walut, tak że konsument nie miał możliwości konkretnego zrozumienia potencjalnie poważnych konsekwencji dla jego sytuacji finansowej, które mogą wyniknąć z zaciągnięcia kredytu denominowanego w walucie obcej (por. wyrok TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawie sygn. akt C‑609/19). Umowa powinna przedstawiać w sposób przejrzysty konkretne działanie mechanizmu, do którego odnosi się dany warunek, a także, w zależności od przypadku, związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach, w taki sposób, by konsument był w stanie oszacować, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tej umowy konsekwencje ekonomiczne ( por. wyrok TSUE z dnia 27 stycznia 2021 r., w sprawie sygn. C‑229/19 i C‑289/19). Instytucje finansowe muszą zapewniać kredytobiorcom informacje wystarczające do podejmowania przez kredytobiorców świadomych i rozważnych decyzji oraz powinny wyjaśniać co najmniej, jak na wysokość raty kredytu wpłynęłyby silna deprecjacja środka płatniczego państwa członkowskiego, w którym kredytobiorca ma miejsce zamieszkania lub siedzibę, i wzrost zagranicznej stopy procentowej (por. wyrok TSUE z dnia 20 września 2018 r. w sprawie C‑51/17), czego w przedmiotowej sprawie pozwany nie dopełnił.
Konkludując, wskazywane i kwestionowane przez powodów postanowienia zarówno przedmiotowej umowy o kredyt dotyczące zasad przeliczania zobowiązań stron umowy i ustalania kursów waluty obcej, stanowią klauzulę określającą główne świadczenia stron – główny przedmiot umowy i tym samym klauzule waloryzacyjne stanowią essentialia negotii umowy kredytu nominowanego. W związku z tym, że postanowienia te kształtują prawa i obowiązki powodów, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy oraz nie zostały one sformułowane w sposób jednoznaczny, jak też stoją w sprzeczności z wymogami dobrej wiary i powodują znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków stron ze szkodą dla powodów jak również nie były one z powodami indywidualnie ustalane to postanowienia te, jak była o tym wielokrotnie mowa już wyżej, w świetle zarówno przepisów dyrektywy 93/13 i przepisów kodeksu cywilnego uznać należy za nieuczciwe, a w konsekwencji niedozwolone i niewiążące powodów (art. 385 1 § 1 k.c.). Jednocześnie brak jest możliwości zastąpienia tych klauzul jakimkolwiek przepisem dyspozytywnym czy to kodeksu cywilnego czy też prawa bankowego lub innego polskiego aktu prawnego. Stwierdzenie abuzywności postanowień umownych powoduje zatem, w ocenie Sądu, że przedmiotowa umowa jest nieważna ex tunc i ex lege. Eliminacja ze stosunku prawnego postanowień uznanych za abuzywne prowadzi bowiem do zniweczenia całego stosunku prawnego.
Wbrew stanowisku pozwanego po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej umowa ta nie może dalej wiązać strony jako kredyt złotowy. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wyroku z dnia 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 (pkt 45) orzekł, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie temu, aby sąd krajowy, po stwierdzeniu nieuczciwego charakteru niektórych warunków umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i oprocentowanego według stopy procentowej bezpośrednio powiązanej ze stopą międzybankową danej waluty, przyjął, zgodnie z prawem krajowym, że ta umowa nie może nadal obowiązywać bez takich warunków z tego powodu, iż ich usunięcie spowodowałoby zmianę charakteru głównego przedmiotu umowy (zob. także wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 14 marca 2019 r., w sprawie C-118/17, pkt 52 i z dnia 5 czerwca 2019 r., w sprawie C-38/17, pkt 43). Wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu. Oznacza to z kolei, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 roku, V CSK 382/18, Legalis). Poglądy te Sąd Apelacyjny w pełni podziela. Celem dokonanej indeksacji kwoty kredytu udzielonego powodom było to, aby jego koszt (wysokość oprocentowania) był ustalany w odniesieniu do korzystniejszych (niższych) stóp procentowych właściwych dla waluty obcej, z czym jednak nierozerwalnie związane jest ryzyko kursowe, które przyjmuje na siebie kredytobiorca w zamian za nabycie prawa do tańszego kredytu. Oba te elementy są ze sobą ściśle powiązane, albowiem z ekonomicznego punktu widzenia nie jest możliwe zastosowanie stóp procentowych właściwych dla waluty obcej do ustalania kosztów kapitału wyrażonego w złotych. Dodatkowo, nie ma możliwości zastosowania do przeliczeń, zamiast kursu kupna/sprzedaży banku kursu ustalanego przez NBP – art. 358 § 2 k.c. Przepis o tej treści nie obowiązywał w dacie zawarcia umowy, zatem nie może uzupełnić jej postanowień umowy. Skoro zatem strony przewidywały wprowadzenie mechanizmu indeksacji, ale mechanizm ten został wprowadzony w sposób nieprawidłowy, a nadto zachodzi brak możliwości zastąpienia tych nieprawidłowo wprowadzonych klauzul jakimikolwiek innymi znajdującymi się w porządku prawnym, umowa taka nie mogła być wykonywana.
Nie podzielając zarzutu pozwanego, powodowie mają interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności łączącej ich z pozwanym umowy kredytowej, niezależnie od zgłoszonego żądania zasądzenia zwrotu nienależnego świadczenia (art. 189 k.p.c.). Powodowie mają przy tym świadomość skutków prawnych i finansowych stwierdzenia nieważności umowy. Strony łączy bowiem stosunek prawny o charakterze długoterminowym, który nie został jeszcze, zgodnie z jego treścią wykonany. Stwierdzenie nieważności umowy przesądza w sposób ostateczny o braku obowiązku spełniania świadczeń na rzecz Banku w przyszłości, daje zatem podstawę do zaprzestania spłaty kolejnych rat kredytu, jak również stanowi postawę wykreślenia hipoteki, która została ustanowiona w związku z zawartą umową. Ustalające orzeczenie sądu usuwa więc wątpliwości co do istnienia stosunku prawnego wynikającego z umowy i zapobiega dalszemu sporowi o roszczenia Banku wynikające z umowy.
Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w apelacji powodów należy wskazać, iż koncentrują się one na uwzględnionym przez Sąd I instancji zarzucie potrącenia. Konsekwencją stwierdzenia nieważności umowy było przyjęcie zasadności żądania zwrotu kwot, jakie powodowie świadczyli w ramach wykonania nieważnej umowy na postawie art. 405 k.c. w związku z art. 410 § 1 i 2 k.c. Zatem, tak jak przypadku świadczenia powodów, świadczenie Banku, jest nienależne, a w konsekwencji powodowie są obowiązani do zwrotu otrzymanego kapitału.
W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty te także należało uznać za chybione. Strona pozwana na wypadek unieważnienia umowy kredytu zgłosiła ewentualny zarzut potrącenia wierzytelności powodów dochodzonych w niniejszej sprawie w kwocie 144 450 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 października 2020 roku z przysługującą jej wzajemną wierzytelnością o zwrot kwoty udzielonego kredytu w wysokości 163 165,41 zł.
Złożenie w toku procesu przez pozwanego oświadczenia o potrąceniu wzajemnej wierzytelności łączy się z podniesieniem przez pozwanego procesowego zarzutu potrącenia, tj. z powołaniem się na umorzenie w całości lub w części dochodzonej od niego wierzytelności w następstwie złożonego oświadczenia o potrąceniu. Zatem zarzut potrącenia może być też połączony z oświadczeniem woli o potrąceniu, jeżeli oświadczenie to nie zostało uprzednio złożone. Także podniesienie procesowego zarzutu potrącenia w odpowiedzi na pozew jest jednoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu (zob. wyrok SN z 4 lutego 2004 r., I CK 181/03, Legalis). Na marginesie należy dodać, że zgodnie z art. 60 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej. W związku z tym oświadczenie o potrąceniu może być również złożone w sposób dorozumiany (por. M. Pyziak-Szafnicka, w: System PrPryw, t. 6, 2018, s. 1629; T. Wiśniewski, w: Gudowski, Komentarz KC 2018, III, cz. I, s. 1283; postanowienie SN z 9 marca 1972 r., III PZP 2/72, Legalis; wyrok SN z 12 listopada 1973 r., II CR 606/73, Legalis).
W orzecznictwie uznaje się za dopuszczalne dokonanie potrącenia jedynie ewentualnie tj. tylko na wypadek, gdyby objęta żądaniem pozwu wierzytelność, która jest kwestionowana, została uznana przez sąd za uzasadnioną (zob. np. wyroki SN z 22 listopada 1968 r., I CR 538/68, OSNCP 1969, Nr 11, poz. 204; z 9 listopada 2011 r., II CSK 70/11, L.; uchwała SN z 25 lipca 2019 r., III CZP 18/19, Legalis.). Ustawodawca nie wprowadza w tym zakresie żadnych ograniczeń. Tożsamy pogląd na gruncie sporów związanych z umowami „frankowymi” wyraził Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 16 lutego 2021 roku, III CZP 11/20 stwierdzając, że „zabezpieczeniu interesów stron nieważnej umowy, zobowiązanych do zwrotu otrzymanych świadczeń jednorodzajowych (w tym pieniężnych) przed ryzykiem niewypłacalności dłużnika, i uproszczeniu rozliczeń, może również służyć instytucja potrącenia (por. art. 498 i następne k.c.), która także zakłada jednak złożenie stosownego oświadczenia woli, co jest wyrazem poszanowania autonomii woli uprawnionego”.
Zgłoszenie zarzutu potrącenia powoduje, że rozliczenie z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia mającego miejsce po obu stronach nieważnej umowy powinno nastąpić w ramach tej instytucji, tym bardziej że wbrew zarzutowi powodów spełnione zostały przesłanki procesowe potrącenia określone w art. 203 1 § 1 i 2 k.p.c. Postawą potrącenia jest wierzytelność pozwanego z tego stosunku co wierzytelność dochodzoną przez powodów, a zarzut potrącenia został zgłoszony przy wdaniu się spór co do istoty sprawy.
Nadto, wierzytelności stron nadają się do potrącenia stosownie do warunków z art. 498 § 1 k.c. stanowiącego, że gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym.
Sąd Apelacyjny nie podziela przy tym zarzutu powodów co do braku wymagalności roszczenia pozwanego zgłoszonego do potrącenia. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 07 maja 2021 roku, III CZP 6/21 „jeżeli bez bezskutecznego postanowienia umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych spełnionych w wykonaniu tej umowy (art. 410 § 1 k.c. w związku z art. 45 k.c.) Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Powodowie w piśmie z dnia 07 października 2020 roku skierowanym do pozwanego wyrazili swoje stanowcze stanowisko odnoszące się do bezwzględnej nieważności umowy kredytu. Przyjmuje się, że przez wymagalność należy rozumieć stan, w którym wierzyciel ma prawną możliwość żądania zaspokojenia przysługującej mu wierzytelności. Jest to stan potencjalny, o charakterze obiektywnym, którego początek następuje od chwili, w której wierzytelność zostaje uaktywniona (zob. uchwała (7) Sądu Najwyższego z 12 lutego 1991 r., III CRN 500/90). Zatem po otrzymaniu oświadczenia woli powodów zawartego w piśmie z dnia 07 października 2020 roku pozwany mógł domagać się zwrotu wypłaconego powodom kapitału. Roszczenie staje się wymagalne od dnia, w którym uprawniony mógł podjął czynności w najwcześniej możliwym terminie (art. 120 § 1 k.c.).
Jak stanowi art. 498 § 2 k.c. wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Nie ulega przy tym wątpliwości, że w niniejszej sprawie przedmiotem obu wierzytelności były kwoty pieniężna, obie wierzytelności były wymagalne i nie uległy przedawnieniu, w związku z czym mogły być dochodzone przed sądem.
Sąd Apelacyjny podziela także stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie rozstrzygnięcia o kosztach procesu w oparciu o art. 100 zdanie pierwsze k.p.c. Powodowie utrzymali się ze swoim roszczeniem w połowie. Zatem zasadnie Sąd I instancji rozliczając koszty procesu zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 500 zł tytułem połowy opłaty od pozwu, gdyż poniesione koszty zastępstwa procesowego pełnomocników stron z uwagi na wartość przedmiotu sporu uległy kompensacie. Przywołany przez powodów art. 102 k.p.c. w okolicznościach niniejszej sprawy z uwagi na jego treść w ogólne nie znajdzie zastosowania, gdyż powodowie w połowie wygrali proces. Brak jest przy tym postaw do obciążenia strony pozwanej całością kosztów, w tym kosztami zastępstwa procesowego pełnomocnika procesowego powodów na zasadzie art. 100 zdanie drugie k.p.c. W istocie niniejsza sprawa dotyczy oceny ważności umowy przez pryzmat niedozwolonych postanowień, tzw. kredytów „frankowych”. Nie oznacza to jednak, że w każdej sprawie tego rodzaju wyłącznie bank będzie ponosił koszty procesu, gdyż, co wymaga podkreślenia, nadal aktualne pozostają zasady rozliczania kosztów procesu wskazane w art. 98 - art. 103 k.p.c., przy uwzględnieniu jednak okoliczności danej sprawy. W przedmiotowej sprawie pozwany bank podniósł zarzut potrącenia kwoty wypłaconej powodom tytułem kapitału, który ostatecznie okazał się zasadny, co skutkowało oddaleniem powództwa o zapłatę. Konsekwentne zaś stanowisko prezentowane przez powodów zarówno przed Sądem I instancji, jak i w postępowaniu apelacyjnym wskazuje, że takowy zwrot, zdaniem powodów, jest nienależny.
Mając powyższe na względzie na zasadzie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny w punkcie 1 oddalił obie apelacje.
Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego znajduje uzasadnienie w treści art. 100 zdanie pierwsze k.p.c.
SSA Aleksandra Korusiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Aleksandra Korusiewicz
Data wytworzenia informacji: