I ACa 969/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-03-15

Sygn. akt I ACa 969/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 marca 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Anna Bohdziewicz

Protokolant :

Judyta Jakubowska

po rozpoznaniu w dniu 15 marca 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa M. B.

przeciwko Kołu (...) w C.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku częściowego Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 11 września 2020 r., sygn. akt I C 175/18

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda 2 700 (dwa tysiące siedemset) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Anna Bohdziewicz

Sygn. akt I ACa 969/20

UZASADNIENIE

Powód M. B. wystąpił z pozwem przeciwko pozwanemu Kołu (...) w C. o zapłatę kwoty 42.388,11 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od wytoczenia powództwa jako skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb i utraconych dochodów za okres od 1 stycznia 2014 r. do 31 grudnia 2015 r. w miejsce dotychczas wypłacanej renty w wysokości 154,40 zł miesięcznie. Domagał się też zasądzenia kosztów procesu.

W toku procesu powód rozszerzył powództwo o żądania za dalszy okres, tj. za lata 2016 i 2017, domagając się kwoty 42.000 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 21 lutego 2018 r. jako skapitalizowanej renty po 12.000 złotych rocznie z tytułu utraconego dochodu i po 9000 złotych z tytułu zwiększonych potrzeb.

Pozwane Koło (...) w C. wniosło o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Pozwany zarzucił brak legitymacji biernej po jego stronie, podniósł zarzut przedawnienia, a także zarzucił niewykazanie zasadności i rozmiaru roszczenia.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 11 września 2020 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 43.968,87 złotych z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od kwot i dat szczegółowo wymienionych w wyroku, oddalił powództwo w pozostałej części; koszty procesu zniósł wzajemnie i nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi.

Wyrok ten został wydany na tle następująco poczynionych ustaleń faktycznych:

Pozwane Koło (...) w C. działa od 1921 roku.

Niespornie w dniu 7 września 1969 r. w trakcie polowania zorganizowanego przez pozwane koło łowieckie powód został postrzelony przez S. L.. Prawomocnym wyrokiem wstępnym z dnia 20 kwietnia 1971 r., wydanym przez Sąd Powiatowy w P. w sprawie sygn. akt C 256/73, została przesądzona zasada odpowiedzialności strony pozwanej. Wyrokiem z dnia 20 listopada 1973 r. wydanym w sprawie sygn. akt C 256/73, Sąd Powiatowy w P. zasądził od pozwanych na rzecz powoda min. rentę tytułu zwiększonych potrzeb oraz ustalił odpowiedzialność pozwanych za skutki mogące powstać w przyszłości. Sąd ten stwierdził, że powód nie przyczynił się do powstania szkody. Następnie toczyły się między stronami sprawy o podwyższenie renty. Ostatecznie renta była wypłacana powodowi zgodnie z ugodą zawartą przed Sądem Rejonowym w (...) w dniu 24 października 1997 r. w sprawie sygn. akt IC 2050/96, w której interwenient uboczny (...) S.A. zobowiązał się w miejsce pozwanych zapłacić powodowi kwoty: 986,31 złotych z tytułu skapitalizowanej renty oraz po 154,40 złotych miesięcznie począwszy od 1 listopada 1997 roku. W 2016 r. ubezpieczyciel zwracał się do powoda z propozycją zmiany renty na jednorazowe odszkodowanie.

Na skutek postrzału powód min. doznał rozległych obrażeń oczu, w wyniku których utracił prawe oko, zaś w lewym oku doszło do uszkodzenia siatkówki i naczyniówki. W związku z tymi uszkodzeniami powód miał ograniczoną możliwość wyboru szkoły i zawodu. Powód ukończył średnią szkołę oraz medyczne studium policealne, uzyskując tytuł pracownika socjalnego. Z uwagi na stan zdrowia nie może w tym zawodzie pracować, gdyż nie może podnosić cięższych przedmiotów, nie jeździ na rowerze, nie ma prawa jazdy.

Orzeczeniem lekarza orzecznika z dnia 23 marca1998 r. powód został uznany za całkowicie niezdolnego do pracy z uwagi na brak gałki ocznej prawej i degenerację pozapalną siatkówki i naczyniówki oka lewego, skutkującej obniżoną ostrością oka lewego do dali i do bliży. Pomimo tego od 1 czerwca 1995 r. powód pracuje w Urzędzie Gminy i Miasta w P. jako operator urządzeń powielających z wynagrodzeniem netto w 2014 r. 19.272,29 złotych i w kwocie 18.726,16 złotych netto w 2015 roku. W 2016 i w 2017 r. jego wynagrodzenie wzrosło nieznacznie. Ponadto powód otrzymuje od ubezpieczyciela rentę w kwocie 154,40 złotych miesięcznie.

Gdyby powód pracował w wyuczonym zawodzie jako pracownik socjalny mógłby osiągnąć następujący dochód: w 2014 r. – 26.770,66 zł, w 2015 r. – 31.523,86 zł, w 2016 r.- 27.953,60 zł i w 2017 r. – 31309,48 zł.

Powód pracuje w odległości 4 km od miejsca zamieszkania. W pogodne dni chodzi do pracy i wraca z niej na piechotę. W pozostałe dni do pracy i z pracy podwozi i przywozi go kolega samochodem.

Powód ożenił się, ma pięcioro dzieci. Obecnie mieszka sam i sam zajmuje się gospodarstwem domowym, korzystając z pomocy dzieci lub osób wynajętych. Syn P. B. zajmuje się paleniem w piecu, wynoszeniem popiołu, zaś pracownicy firmy przywożącej ekogroszek, którym jest ogrzewany dom i woda, znoszą opał do piwnicy. Gdy syn nie ma czasu, powód wynajduje kogoś do tych prac. Dwa razy do roku powód wynajmuje osobę do gruntownego sprzątania domu, za co płaci 200 -250 zł. Powód ma ogród i 4-5 krzaków leszczyny. W prowadzeniu ogrodu pomagają mu dzieci. Raz do roku powód wynajmuje kogoś do przycięcia i opryskiwania leszczyny, za co płaci 100 zł. Praca ta zajmuje około połowy dnia. Powód odwiedza groby najbliższych na cmentarzu w P. i w M.. Cmentarz w P. jest oddalony od miejsca zamieszkania powoda o 4 km, a w M. – około 10 km.

Po wypadku powód wymagał wsparcia psychologicznego, lecz z takiej pomocy nie korzystał. Od 1997 r. powód okresowo korzysta z leczenia psychiatrycznego z powodu nawracających zaburzeń depresyjno-lękowych. Regularnie przyjmuje leki uspakajające i nasenne przepisywane przez lekarza rodzinnego (R., H., N.). Miesięczne wydatki z tym związane wynoszą około 30 zł.

Podłożem wystąpienia nerwic lękowych są: uwarunkowania biologiczne, społeczno – środowiskowe, a także silnie traumatyzujące wydarzenia życiowe. W przypadku powoda obecnie nie da się w sposób jednoznaczny ustalić, który z czynników miał decydujące znaczenie dla pojawienia się zaburzeń lękowych. Doznana w związku z wypadkiem trauma mogła ukształtować u powoda predyspozycję do reakcji neurotycznych, lecz nie można wykluczyć, że bez tego rodzaju traumy zaburzenia lękowe również by się u powoda na pewnym etapie życia pojawiły.

O. powód wymaga stałego przyjmowania leków przeciw jaskrowych oraz regularnych wizyt u okulisty, okularów specjalistycznych dla osób słabowidzących oraz ochronnych z filtrem, a także okularów do bliży, wymiany protezy oka prawego. Okulary są tylko częściowo finansowane przez NFZ, zaś proteza nieodpłatnie przysługuje co 5 lat. Powód raz na kwartał korzysta z prywatnych wizyt u okulisty, za wizytę płaci 200 zł. Kupuje dwa rodzaje kropli do oczu, jedne z nich kosztują 38 zł i wystarczają na miesiąc, drugie – 20 zł za opakowanie, 3 opakowania wystarczają na 2 miesiące, miesięcznie więc płaci 30 zł (20 zł x 3 opakowania = 60 zł : 2 miesiące = 30 zł).

Przechodząc do rozważań prawnych zasadności żądań powoda, Sąd pierwszej instancji na wstępie wskazał, że przedmiotem postępowania w sprawie sygn. akt C 256/73 Sądu Powiatowego w P. było badanie zakresu odpowiedzialności S. L., który postrzelił powoda podczas polowania. Sąd Powiatowy w P. uznał pozwanego S. L. za winnego powstania u powoda szkody, uwalniając powoda od przyczynienia się do jej powstania. Sąd Okręgowy wskazał, że zgodnie z art. 365 §1 k.p.c. jest związany prawomocnym wyrokiem wydanym przez Sąd Powiatowy w P. w sprawie sygn. akt C 256/73.

Zarzut przedawnienia roszczenia powoda o rentę został oceniony jako niezasadny. Prawo do renty zostało określone wyrokiem Sądu Powiatowego w P. w sprawie C 256/73 oraz kolejnymi wyrokami Sądu Rejonowego w Częstochowie, zmieniającymi wysokość renty. Podstawami faktycznymi wyroków były bądź zwiększone potrzeby, bądź utracone zarobki. Żądanie renty nie jest więc nowym roszczeniem. Zatem o przedawnieniu roszczenia powoda z tytułu renty można mówić jedynie w sytuacji, gdyby powód domagał się podwyższenia renty za okres dłuższy niż trzy lata przed wniesieniem pozwu. Renta jest świadczeniem okresowym więc okres jej przedawnienia wynosi 3 lata – art. 118 k.c. licząc wstecz od dnia wniesienia pozwu. Powód wniósł pozew w grudniu 2016 r., domagając się zapłaty renty poczynając od 1 stycznia 2014 r., wobec tego do dnia wniesienia pozwu nie upłynął trzyletni okres przedawnienia. Sąd zaznaczył, że wniesienie pozwu przerwało bieg przedawnienia (art. 123 § 1 pkt 1 i art. 124 § 2 k.c.).

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że pozwane Koło (...) w C. posiada w tej sprawie legitymację bierną. Wbrew twierdzeniem pozwanego nie zostało ono zarejestrowane dopiero 30 września 1998 r., lecz istniało od 1921 roku. Od 1976 r. tj. od powstania Wojewódzkiej (...) w C. pozwane Koło (...) jest wpisane do rejestru kół oraz prowadzony jest wykaz członków pozwanego K., gdzie wpisy członków sięgają lat czterdziestych XX wieku. Pod rządem rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 3 grudnia 1927 r. o prawie łowieckim, a następnie pod rządem dekretu z dnia 29 października 1952 r. o prawie łowieckim (Dz.U. z 1952 r., nr 44, poz. 300) pozwane koło było stowarzyszeniem bez osobowości prawnej. W oparciu o art. 61 ust. 2 ustawy z 17 czerwca 1959 r. o hodowli, ochronie zwierząt łownych i prawie łowieckim (Dz. U. nr 36, poz. 226) dotychczas działające koła łowieckie stawały się kołami łowieckimi w rozumieniu tej ustawy, a tym samym pozwane K. uzyskało osobowość prawną. W okresie 31 grudnia 1959 r. do 1 sierpnia 1976 r. zgodnie z zarządzeniem Ministra Leśnictwa i (...) z dnia 30 listopada 1959 r. w sprawie rejestracji kół łowieckich (M.P. nr 104, poz. 562) rejestr kół łowieckich prowadził organ do spraw rolnictwa i leśnictwa prezydium powiatowej rady narodowej właściwy ze względu na miejsce siedziby koła łowieckiego. W kolejnym okresie od 1 sierpnia1976 r. do 17 lutego 1997 r. z mocy zarządzenia Ministra Leśnictwa i Przemysłu Drzewnego z dnia 8 lipca 1976 r. w sprawie rejestracji kół łowieckich (M.P. Nr 31, poz. 137) rejestr ten prowadził terenowy organ administracji państwowej stopnia wojewódzkiego właściwy ze względu na siedzibę koła łowieckiego. Oba zarządzenia przestały obowiązywać z chwilą wejścia w życie ustawy z 13 października 1995 r. Prawo łowieckie (Dz.U. nr 147, poz. 713). W myśl tej ustawy dotychczasowe koła łowieckie stawały się kołami łowieckimi w rozumieniu nowej ustawy (art. 59 ust. 2), a kołom łowieckim ustawa przyznawała osobowość prawną (art. 33 ust. 2), natomiast nie regulowała kwestii rejestracji kół łowieckich i prowadzenia rejestrów. Ustawą z dnia 10 stycznia1997 r. o zmianie ustawy – Prawo łowieckie (Dz. U. z 1997r., nr 14, poz. 72) Zjazd Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego został zobowiązany do uchwalenia statutu. Na Nadzwyczajnym Krajowym Zjeździe Delegatów Polskiego Związku Łowieckiego odbytym w dniu 28 czerwca 1997 r. uchwalono Statut Polskiego Związku Łowieckiego, w którym określono tryb nabywania osobowości prawnej przez koła łowieckie oraz ich wpis do rejestru kół łowieckich prowadzonego przez ówczesne wojewódzkie zarządy łowieckie. W związku z tym zakładając rejestr wpisano do niego z mocy prawa wszystkie działające dotychczas koła łowieckie, w tym również pozwane Koło (...) w C., dlatego wpis pozwanego do rejestru kół dokonany 30 września 1998 r. był wyłącznie czynnością administracyjno– porządkową.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że zgodnie z art. 907 § 2 k.c., jeśli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość i czas trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub w umowie. Prawo do renty ustanowionej wyrokiem Sądu Powiatowego w P. znajduje oparcie w art. 444 § 2 k.c. Powód doznał rozstroju zdrowia na skutek postrzelenia go przez myśliwego S. L. na polowaniu zorganizowanym przez pozwane K.. W efekcie powód utracił całkowitą zdolność do pracy zarobkowej oraz zwiększyły się jego potrzeby związane z zakupem leków, korzystaniem z pomocy innych osób przy prowadzeniu gospodarstwa domowego oraz związanych z dojazdami do pracy, na cmentarz.

Sąd Okręgowy dokonał szczegółowych wyliczeń odnośnie do utraconego wynagrodzenia powoda przez porównanie wynagrodzenia, jakie mógłby uzyskać rocznie będąc zatrudnionym jako pracownik socjalny, z faktycznym wynagrodzeniem uzyskanym z tytułu świadczonej pracy i otrzymywanej od ubezpieczyciela renty.

Sąd pierwszej instancji wyliczył, że uszczerbek w wynagrodzeniu wyniósł:

- w 2014 r. – 5.645,57 złotych

- w 2015 r. - 10.944,90 złotych

- w 2016 r. - 7.101,36 złotych

- w 2017 r. - 10.457,24 złotych

Analizując wydatki na leki Sąd Okręgowy stwierdził, że nie można w sposób jednoznaczny ustalić, czy wyłączną przyczyną stanów depresyjno–lękowych występujących u powoda jest zdarzenie z września 1969 r., jednakże zdarzenie to zmieniło diametralnie życie powoda, co potwierdziły opinie: psychiatryczna i psychologiczna. Powód miał wówczas 9 lat i nie zdawał sobie sprawy ze skutków zdarzenia w przyszłości. Tymczasem ograniczone widzenie sprawiało trudności w nauce, wpływało na kontakty towarzyskie, ograniczyło możliwości wyboru zawodu, jak i wykonywanej pracy. Jak wynika z opinii biegłego psychiatry traumatyczne przeżycia stanowią jeden z czynników powstawania stanów depresyjno–lękowych. Wypadek, proces leczenia powoda bez wątpienia jest traumatycznym przeżyciem pozostawiającym ślad w jego psychice. Na tej podstawie Sąd pierwszej instancji przyjął, że wypadek jest najważniejszym czynnikiem wpływającym na występowanie u powoda stanów lękowych. Zaznaczono, że koszty środków uspokajających i nasennych nie są duże, a są konieczne, skoro przepisuje je lekarz. Równie niezbędny jest wydatek na zakup kropli do oczu. Sąd Okręgowy wyliczył, że w sumie wydatki na zakup leków w skali roku wynoszą 1176 złotych. Wprawdzie powód nie przedstawił rachunków na zakup leków, ale nie są to kwoty wygórowane, a bez wątpienia konieczne, mając na względzie opinie biegłego psychiatry i okulisty.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód korzysta z pomocy przy gruntownym sprzątaniu. Czynności tych nie wykonują jego dzieci, co wynika z zeznań świadków – synów P. B. i T. B.. Stan zdrowia nie pozwala powodowi wykonywać ciężkich prac, a generalne porządki w domu, w tym mycie okien, pranie i wieszanie firan, mycie podług, płytek, wykonane jednego dnia niewątpliwie są męczące, wymagają dużego wysiłku fizycznego. Zatem zlecenie tych prac jest w pełni uzasadnione, a kwota za sprzątanie nie jest wygórowana. Sąd uznał, że brak dowodów na zapłatę nie stoi na przeszkodzie uznaniu, że powód te koszty ponosi. Sąd Okręgowy przyjął, że kwota 200 złotych za jedno sprzątanie jest adekwatna do rozmiaru czynności, a zatem rocznie na ten cel powód wydaje 400 złotych . Również nie budziło wątpliwości Sądu, że powód korzysta z pomocy przy prowadzeniu ogrodu. Powód zleca obcięcie i opylenie leszczyny raz do roku, a wysokość kwoty przeznaczonej na ten cel jest dopuszczalna. Zgodnie z zeznaniami powoda przeznacza on na ten cel 100 złotych rocznie, którą Sąd Okręgowy uznał za zasadną.

Sąd pierwszej instancji uznał również za usprawiedliwione wydatki na dojazdy, zarówno do pracy, jak również na cmentarz. Wskazał, że jest zwyczajowo przyjęte odwiedzanie grobów zmarłych na cmentarzu. Powód odwiedza na cmentarzu groby najbliższych: rodzeństwa, ojca. Wprawdzie cmentarz w P. oddalony jest od miejsca zamieszkania powoda o 4 km, a więc stosunkowo niedaleko, a taką odległość powód pokonuje pieszo do pracy, jednak uzasadnionym jest, że powód korzysta z transportu. Zwykle bowiem na cmentarz zabiera się kwiaty, znicze, sprzęt do sprzątania nagrobków. Tak więc nawet odległość 4 km byłaby trudna do pokonania na piechotę. Nadto do cmentarza w M. odległego o 10 km powód nie byłby w stanie dojść i wrócić pieszo. Nawet dla sprawnej osoby odległość ta stanowi spore wyzwanie. Sąd przyjął za powodem, że 16 razy w roku odwiedza groby najbliższych na cmentarzach w P. i w M.. Koszty z tytułu dojazdów na cmentarze wyliczył na kwotę 374,43 złotych rocznie.

Również nie budziły zastrzeżeń Sądu pierwszej instancji koszty dojazdu do pracy. Za oczywiste uznano, że w okresie niesprzyjającej pogody, jak śnieg, oblodzenie, deszcz, silny wiatr, pokonanie przez powoda trasy do pracy jest trudne. Jest dalece utrudnionym ustalenie w każdym roku, ile jest dni o niesprzyjającej pogodzie, gdy powód jest dowożony do pracy. Z tej przyczyny Sąd Okręgowy przyjął, że wyliczenie powoda zawarte w pozwie odnośnie do ilości dni, gdy chodzi pieszo do pracy oraz gdy korzysta z samochodu kolegi, z którym dojeżdża do pracy, jest miarodajne. Zwyczajowo jest przyjęte, że osoby jadące tym samym samochodem i w tym samym celu wspólnie ponoszą koszty dojazdu. Koszty dojazdu powoda do pracy zostały wyliczone na kwotę 404,52 złotych rocznie.

Sąd nie uwzględnił kosztów dojazdu do kościoła, gdyż ani z zeznań powoda, ani z zeznań świadków nie wynika, aby powód dojeżdżał do kościoła i aby za te dojazdy płacił.

Gdy chodzi o palenie w piecu, jego obsługę i zapewnienie ekogroszku do palenia, to sprawami tymi zajmuje się syn powoda P. B., który dosypuje do pieca, wynosi popiół, zaś do piwnicy ekogroszek znosi pracownik firmy dostarczającej ekogroszek. Z tego tytułu w zasadzie powód nie ponosi kosztów. Do prac tych jedynie okazjonalnie wynajmuje kogoś, gdy syn nie ma czasu. Jest to więc pomoc sporadyczna, okazjonalna. Materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, że powód regularnie płaci za obsługę pieca, a okazjonalne wynajęcie kogoś do tych czynności i zapłata nie wpływają na wysokość renty.

Wysokość renty w spornym okresie została obliczona przez Sąd Okręgowy w następujący sposób:

Stałą kwotę w każdym roku stanowią: leki 1176 zł, sprzątanie domu 400 zł, prace w ogrodzie 100 zł, dojazdy do pracy 404,52 zł, dojazdy na cmentarze 374,43 zł, łącznie 2454,95 zł. Do tej kwoty w każdym roku doliczono kwotę utraconych zarobków zgodnie z przedstawionym wyżej wyliczeniem.

- 2014r.: 2454,95 zł + 5645,57 zł (utracone dochody) = 8100,52 złotych

- 2015r.: 2454,95 zł + 10944,90 zł (utracone dochody) = 13399,85 złotych

- 2016r.: 2454,95 zł + 7101,36 zł (utracone dochody) = 9556,31 złotych

- 2017r.: 2454,95 zł + 10457,24 zł (utracone dochody) = 12912,19 złotych

Łącznie skapitalizowana renta za lata 2014-2017 wynosi 43968,87 złotych.

Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały wyliczone za 2015 r. i za 2016r. od dnia doręczenia pozwanemu Kołu (...) odpisu pozwu, tj. od 6 kwietnia 2017r., zaś za lata 2016 i 2017 od 21 sierpnia 2018 r., tj. od dnia doręczenia pozwanemu pisma z rozszerzonym powództwem, co miało miejsce na rozprawie w dniu 21 sierpnia 2018 roku.

Dalej idące roszczenie Sąd oddalił, uznając je za nieudowodnione. Na powodzie spoczywa ciężar wykazania rozmiaru zwiększonych potrzeb – art. 6 k.c.

Wobec powyższego podstawą prawną rozstrzygnięcia jest art. 907 § 2 k.c. w zw. z art. 444 § 2 k.c., art. 481 k.c.

Wydając wyrok częściowy Sąd miał na uwadze, że dotyczy on tylko roszczeń kierowanych przeciwko jednemu z pozwanemu kołu łowieckiemu – art. 317 § 1 k.p.c.

Ze względu na wynik sprawy koszty procesu zostały wzajemnie zniesione, a to na podstawie art. 100 k.p.c.

Sąd Okręgowy nie obciążył stron nieuiszczonymi kosztami sądowymi, które każda ze stron winna ponieść odpowiednio do przegranego procesu stosownie do art. 113 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 u.k.s.c. Koszty sądowe to opłata od pozwu i wydatki, które tymczasowo ponosił Skarb Państwa. W tym wypadku Sąd miał na uwadze art. 102 k.p.c. i art. 113 ust. 4 u.k.s.c., uznając że w sprawie zachodzi szczególnie uzasadniony wypadek.

Wyrok Sądu Okręgowego został zaskarżony przez pozwane koło łowieckie w części, w jakiej powództwo zostało uwzględnione. W apelacji sformułowano następujące zarzuty:

1)  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegający na błędnym przyjęciu, że:

- pozwany ma zapłacić na rzecz powoda kwotę 43.968,87 złotych wraz z odsetkami za opóźnienie liczonymi zgodnie z punktem 1 przedmiotowego wyroku, mimo, że z okoliczności sprawy oraz ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika przeciwieństwo ustaleń faktycznych w tym zakresie, w szczególności przez niezasadność przyjęcia, iż pozwany jest następcą prawnym Koła (...), jak również błędne przyjęcie wszystkich wydatków ponoszonych przez powoda jako koszty składające się na wysokość skapitalizowanej renty (tj. koszt dojazdów na cmentarz, kosztów leków uspokajających, kosztów za sprzątanie domu, kosztów za prowadzenie ogrodu, kosztów za dojazd do pracy)

- sytuacja materialna powoda nie uległa polepszeniu, pomimo, ze powód otrzymuje wynagrodzenie za pracę 3100 złotych brutto, należności z ZUS 1800 złotych brutto oraz zasiłek pielęgnacyjny w kwocie 215,48 złotych, a co za tym idzie powód w wyniku wypadku nie utracił możliwości uzyskiwania dochodów

- powód wykonywałby wyuczony zawód pracownika socjalnego, z którego osiągałby o wiele wyższy dochód niż aktualnie, podczas gdy powód nie przedstawił żadnych dokumentów potwierdzających, iż miał szansę podjąć zatrudnienie jako pracownik socjalny, a odmówiono mu ze względu na zły stan zdrowia, co dawałoby podstawę do obliczania utraconego wynagrodzenia w odniesieniu do wynagrodzenia pracownika socjalnego,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, które miało wpływ na treść wyroku:

a)  art. 444 §2 k.c. przez jego błędną wykładnię i nieuzasadnione przyjęcie, iż powodowi przysługuje zwrot pełnych wydatków poniesionych przez niego z tytułu dojazdów na cmentarze, podczas gdy nie można przyjąć, że koszty te wynikają ze zwiększenia się jego potrzeb w wyniku zdarzenia z dnia 7 września 1969 r., albowiem nawet gdyby nie doszło do niniejszego zdarzenia, powód tak samo musiałby ponosić przedmiotowe koszty jak również doliczenia kosztów, które są wydatkami doraźnymi, nie zaś stałymi i cyklicznymi;

b)  art. 361 k.c. przez jego niezastosowanie i naruszenie zasady minimalizacji szkody przez uwzględnienie kosztów niemieszczących się w stratach, które powód poniósł, jak również korzyściach, które mógłby osiągnąć, w tym za dojazdy do cmentarza, kosztów ponoszonych za sprzątanie, dojazdu do pracy, prowadzenia ogrodu;

3)  naruszenie przepisów postępowania, mające istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, w szczególności:

- art. 6 w zw. z art. 233 k.p.c. polegające na braku wszechstronnej i wnikliwej analizy dowodów zgromadzonych w sprawie oraz uznania jednych dowodów za wiarygodne przy jednoczesnej odmowie wiarygodności pozostałym, bez uzasadnionych przyczyn i oparcie ustaleń faktycznych jedynie na zeznaniach strony powodowej, jak również pominiecie przy ustalaniu renty należnej powodowi, iż pobiera on dodatkowe świadczenia, co powinno skutkować obniżeniem renty o wysokość takiego świadczenia; wliczenia do wartości renty kosztów doraźnych, co powinno skutkować nieuwzględnieniem tych kosztów.

W oparciu o postawione zarzuty apelujący wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu za obie instancje, a ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego rozstrzygnięcia i przekazania w tym zakresie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego na swoją rzecz.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie mogła odnieść spodziewanego skutku, bowiem zarzuty w niej zawarte nie zasługiwały na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności należy się odnieść do zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego, ponieważ gdyby okazały się one słuszne, należałoby rozważyć czy i w jaki sposób uchybienia te przełożyły się na ustalenia faktyczne, będące podstawą orzekania o żądaniu powoda. Natomiast rozważenia zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego można dokonać wówczas, gdy w niewadliwy sposób został ustalony stan faktyczny. Wtedy można ocenić prawidłowość dokonanej subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod określony przepis prawa materialnego, a także trafność dokonanej wykładni tego przepisu.

W apelacji postawiono zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. (bez wskazania jednostki redakcyjnej). Z uzasadnienia zarzutu należy wnosić, że apelujący kwestionuje ocenę dowodów, dokonaną przez Sąd pierwszej instancji, a zatem stawia zarzut uchybienia art. 233 §1 k.p.c. Ocena dowodów przeprowadzonych w sprawie nie nasuwa żadnych zastrzeżeń i odpowiada wymogom art. 233 §1 k.p.c., gdyż nie nosi cech dowolności, nie pozostaje w sprzeczności z regułami logicznego rozumowania i doświadczeniem życiowym. Ponadto dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. niezbędnym jest wskazanie, który konkretnie dowód został wadliwie oceniony przez Sąd pierwszej instancji przez niezasadne przydanie mu waloru wiarygodności, czy mocy dowodowej względnie niesłusznie odmówiono mu wiarygodności bądź mocy dowodowej. W apelacji zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. nie został skonstruowany we wskazany sposób. Jego uzasadnienie jest ogólnikowe. Zostało co prawda uzupełnione odwołaniem do dorobku orzecznictwa, jednakże bez wyraźnego wskazania, w jaki sposób tezy cytowanych orzeczeń przekładają się na rozpoznawaną sprawę i w czym dokładnie apelujący upatruje niedostatków, czy wadliwości oceny dowodów. Tymczasem Sąd pierwszej instancji starannie rozważył zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, co znalazło odzwierciedlenie w pisemnych motywach wydanego wyroku. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy przede wszystkim przytoczył dowody stanowiące podstawę czynionych ustaleń, a nadto zgodnie z wymogami art. 327 1 §1 k.p.c. wskazał, którym dowodom odmówił wiarygodności i z jakiej przyczyny. Ustalenia Sądu pierwszej instancji są wyczerpujące, obejmują wszystkie fakty istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Sąd pierwszej instancji przedstawił też przekonującą argumentację za przyjęciem poszczególnych wydatków i ich rozmiaru, pomimo braku bezpośrednich dowodów w postaci rachunków potwierdzających fakt ich poniesienia oraz wysokość.

Czym innym pozostaje natomiast ocena, czy w ustalonych okolicznościach faktycznych są podstawy do uwzględnienia żądań powoda i w jakim zakresie. Wskazane kwestie stanowią bowiem wnioski prawne z dokonanych ustaleń i przynależą do sfery stosowania prawa materialnego, a nie procesowego. Podważanie ocen prawnych nie może być skutecznie dokonane na płaszczyźnie zarzutów naruszenia prawa procesowego, czy też zarzutu sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Rozwinięcie tego zarzutu jednoznacznie wskazuje na kontestowanie przez skarżącego ocen prawnych Sądu pierwszej instancji, co należy rozważyć dokonując analizy zarzutów naruszenia prawa materialnego.

Z kolei postawiony zarzut naruszenia art. 6 k.c. wymyka się spod kontroli, gdyż nie został on uzasadniony. Przywołany przepis dotyczy rozkładu ciężaru dowodu w sprawie i stanowi, że ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Nie ma podstaw do przyjęcia, aby w rozpoznawanej sprawie Sąd Okręgowy wadliwie rozłożył ciężar dowodzenia przez obciążenie tą powinnością strony, na której obowiązek dowodzenia danego faktu nie spoczywał. W tym miejscu należy jedynie zwrócić uwagę apelującemu, że podnosząc określone zarzuty ma obowiązek ich wykazania, a nadto powoływanie się na fakty, które nie wynikają ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie może odnieść skutku. Zatem zawarte w apelacji twierdzenia o pobieraniu przez powoda świadczenia rentowego i zasiłku pielęgnacyjnego należy uznać za fakt niewykazany. Na etapie postępowania przed Sądem pierwszej instancji strona pozwana nie składała w tym zakresie wniosków, a w konsekwencji obecne twierdzenia o dodatkowych dochodach powoda (informacje pozyskane pozaprocesowo) muszą być uznane za gołosłowne.

Wobec powyższego, Sąd odwoławczy podziela ustalenia Sądu pierwszej instancji i przyjmuje je za własne, co czyni zbędnym ich powielanie.

Sąd Apelacyjny akceptuje także ocenę prawną Sądu pierwszej instancji, której wynikiem było zaliczenie poszczególnych wydatków oraz uszczerbków w poczet szkody doznanej przez powoda w związku z obrażeniami odniesionymi w wypadku na polowaniu. Pozwany nadal w apelacji podnosi zarzut braku po swojej stronie legitymacji biernej. Sąd Okręgowy przedstawił jednak w uzasadnieniu dokonaną przez siebie analizę właściwych przepisów zmieniających się na przestrzeni lat, które pozwoliły na uznanie, że pozwane koło łowieckie jest legitymowane biernie w tym procesie, bowiem zachodzi ciągłość działalności koła nawet od okresu przedwojennego (czym zresztą pozwany się chlubi, powołując się na wieloletnią tradycję i historię koła). W tym stanie rzeczy nie może okazać się skuteczne poprzestanie na prostym zaprzeczeniu trafności przyjęcia legitymacji biernej pozwanego koła.

Słuszność ma pozwany akcentując, że renta należna w oparciu o art. 444 §2 k.c. ma charakter odszkodowawczy, a jej rolą jest wyrównanie szkody wyrządzonej poszkodowanemu w związku z doznanym uszczerbkiem na zdrowiu. Sama zasada odpowiedzialności pozwanego została już przesądzona i nie powinna być kwestionowana z uwagi na wyrok wydany w dniu 20 kwietnia 1971 r. przez Sąd Powiatowy w P. w sprawie sygn. akt C 256/73. Kolejne wyroki w przedmiocie podwyższenia renty były konsekwencją tego orzeczenia. Od daty zawarcia ugody, która kształtowała wysokość renty wypłacanej powodowi przez ubezpieczyciela, niewątpliwie nastąpiła zmiana stosunków, uzasadniająca zmianę wysokości renty w oparciu o art. 907 §2 k.c. W apelacji pozwany polemizuje z oceną Sądu Okręgowego odnośnie do poszczególnych wydatków, ich zasadności i wysokości oraz podstaw ich uwzględniania w ramach skapitalizowanej renty. W ocenie Sądu odwoławczego zarzuty apelującego nie są zasadne. Sąd pierwszej instancji poddał poszczególne wydatki i uszczerbki wskazane przez powoda bardzo wnikliwej i starannej ocenie, a następnie przeprowadził równie skrupulatne wyliczenia, czemu dał wyraz w uzasadnieniu wyroku, przedstawiając szczegółowe działania matematyczne i przekonującą argumentację. Wobec tego nie jawi się celowym powielanie tych samych argumentów, a dokonane wyliczenia zasługują na akceptację. Poniżej należy się jedynie odnieść do najmocniej akcentowanych zarzutów, aczkolwiek stanowią one powtórzenie stanowiska pozwanego prezentowanego w postępowaniu przed Sądem Okręgowym.

Odnośnie do utraconych zarobków za trafne należy uznać stanowisko Sądu pierwszej instancji, iż osiągane faktycznie przez powoda dochody należy odnieść do dochodów, jakie mógłby uzyskiwać pracując w wyuczonym zawodzie. Nie ma podstaw do twierdzenia, że faktycznie powód nie pracowałby w zawodzie pracownika socjalnego zgodnie z uzyskanym wykształceniem. Niewątpliwą przeszkodą w wykonywaniu tego zawodu jest stan jego zdrowia, będący wynikiem doznanych obrażeń. Przyjęte przez Sąd pierwszej instancji wynagrodzenie nie tylko nie jest wygórowane, ale też dużo niższe od przeciętnego. Co jednak należy wyraźnie podkreślić, to fakt, że powód - pomimo orzeczonej całkowitej niezdolności do pracy - podjął zatrudnienie. Charakter wykonywanej pracy uwzględnia jego ograniczenia wynikające z niepełnosprawności. Praca nie tylko jest istotnym czynnikiem wpływającym na poczucie wartości człowieka, jego przydatność w społeczeństwie, ale jednocześnie w ten sposób powód własnym staraniem przynajmniej w części niweluje uszczerbek w dochodach, a tym samym zmniejsza wymiar odszkodowania należnego od pozwanego. W ustalonych okolicznościach sprawy nie ma podstaw do uwzględniania jeszcze innych świadczeń, bowiem fakt ich pobierania przez powoda nie został wykazany, o czym była mowa wyżej.

Z racji swoich ograniczeń powód jest zdany na pomoc innych osób w takich czynnościach jak generalne porządki w domu, cięższe prace pielęgnacyjne w ogrodzie, a także podwiezienie do pracy i na cmentarz. Wszystkie te wydatki zostały szczegółowo przeanalizowane przez Sąd pierwszej instancji i skrupulatnie przeliczone. Ich powtarzalność pozwalała na uwzględnienie tych wydatków w ramach skapitalizowanych świadczeń rentowych wyliczonych za poszczególne lata. Apelujący podnosi, że w wykonywaniu cięższych prac w domu czy ogrodzie mogłyby pomagać powodowi jego dorosłe dzieci, względnie wskazano na możliwość rozłożenia przez powoda wykonywania poszczególnych prac w czasie, aby uczynić je mniej uciążliwymi i męczącymi. Pozwany nie może jednak dążyć do ograniczenia zakresu swojej odpowiedzialności przez przerzucanie części obowiązków na członków rodziny powoda. Wskazane przez powoda prace muszą być wykonane, a sam powód nie jest w stanie im podołać, zatem uzasadnione jest korzystanie w tym zakresie z pomocy innych osób, jednak trudno oczekiwać, że tego rodzaju pomoc będzie udzielana nieodpłatnie. Podobnie uzasadnione jest uwzględnienie wydatków na dojazdy powoda do pracy oraz na cmentarz. Sąd pierwszej instancji przedstawił w tym zakresie przekonującą argumentację i uwzględnił zwyczajowo przyjętą praktykę dzielenia się kosztami dojazdów, gdy jednym samochodem dojeżdża więcej osób. Nie sposób także odmówić powodowi prawa do kultywowania pamięci bliskich zmarłych, czy też z uwagi na jego niepełnosprawność ograniczać mu liczbę wizyt na cmentarzu. Oczywistym jest, iż powód może korzystać z możliwości udania się na cmentarz wtedy, gdy będzie to czyniło któreś z jego dorosłych dzieci. Ale też zrozumiałym jest, że nie chce być zależny i korzysta z odpłatnego transportu, ponosząc w ten sposób dodatkowe wydatki. Jak trafnie zauważył powód w odpowiedzi na apelację, na wsi czy też w mniejszych miejscowościach powszechnie korzysta się z rowerów jako środka transportu. Obrażenia powoda i wynikająca z nich niepełnosprawność wykluczają jednak korzystanie przez niego z tego środka transportu.

Z uwagi na charakter doznanych przez powoda obrażeń oraz poważne konsekwencje tychże dla jego dalszego funkcjonowania zasadne jest uznanie przez Sąd Okręgowy, iż w ramach skapitalizowanej renty powinny być uwzględnione także wydatki na leki. Rozważania Sądu pierwszej instancji także i w tym zakresie są przekonujące i zasługują na podzielenie.

Podsumowując należy wskazać, że wyrok Sądu Okręgowego stanowi wynik prawidłowych ustaleń faktycznych i właściwie zastosowanego prawa materialnego. Z tej przyczyny apelacja nie zasługuje na uwzględnienie i jako niezasadna podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono zgodnie z regułą odpowiedzialności za wynik sprawy. Podstawę prawną tego rozstrzygnięcia stanowi art. 98 §1 i §3 k.p.c. w zw. z art. 108 §1 k.p.c. Zasądzone koszty obejmują wynagrodzenie pełnomocnika procesowego powoda, którego wysokość została ustalona zgodnie z §2 pkt 5 w zw. z §10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. poz. 1800; zm.: Dz. U. z 2016 r. poz. 1668, z 2017 r. poz. 1797).

SSA Anna Bohdziewicz

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Anna Bohdziewicz
Data wytworzenia informacji: