I ACa 739/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-08-05

Sygn. akt I ACa 739/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 sierpnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Barbara Białożyt

po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa D. P. i J. P.

przeciwko (...) Bank (...) (Spółce Akcyjnej) Oddział w Polsce
z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 29 kwietnia 2021 r., sygn. akt I C 80/20

1)  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. o tyle, że końcowy termin płatności zasądzonych w nim odsetek ustawowych za opóźnienie od kwot 25 912, 04 zł i 21 195,99 CHF określa na 1 sierpnia 2022 r. oraz dodaje zastrzeżenie, że spełnienie zasądzonych na rzecz powodów świadczeń powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez nich pozwanemu zapłaty kwoty 200 000 (dwieście tysięcy) złotych albo zabezpieczeniem roszczenia o jej zwrot,
a w pozostałej części powództwo oddala;

2)  oddala apelację w pozostałej części;

3)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 739/21

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 29 kwietnia 2021 r. Sąd Okręgowy w Częstochowie zasądził od pozwanego na rzecz powodów 25 912,04 zł oraz 21 195,99 CHF z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 lutego 2020 r. do dnia zapłaty i orzekł o kosztach procesu. Sąd ustalił, że w dniu 27 stycznia 2008 r. powodowie zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego (...) SA w W. umowę o kredyt hipoteczny, na mocy której bank zobowiązał się oddać do ich dyspozycji kwotę 200 000 złotych a kredyt był indeksowany do franka szwajcarskiego. Okres kredytowania wynosił 480 miesięcy. Wypłata kredytu miała nastąpić jednorazowo na rachunek bankowy wskazany przez kredytobiorców. Regulamin w § 7 ust. 4 stanowił, że w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej, wypłata kredytu następuje w złotych według kursu nie niższego niż kurs kupna zgodnie z Tabelą obowiązującą w momencie wypłaty środków, raty kredytu w dniu wymagalności pobierane są z ra chunku bankowego, według kursu sprzedaży waluty zgodnie z tabelą obowiązującą w banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty. W dniu 12 czerwca 2012 r. strony zawarły aneks do umowy umożliwiający spłatę kredytu we frankach. Uruchomienie kredytu nastąpiło 7 kwietnia 2008 r. Do dnia 9 grudnia 2019 r. powodowie spłacili z tytułu kredytu 46 283,16 zł i 21 195,99 CHF, a w okresie 10 lat przed wniesieniem pozwu - 25 912,04 zł i 21 195,99 CHF. Pismem z 13 stycznia 2020 r. wezwali pozwanego do zwrotu świadczeń nienależnych powołując się na nieważność umowy kredytu. W ocenie Sądu, zawarta przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego umowa kredytu nie odpowiadała wymaganiom art. 69 ustawy Prawo bankowe, bo powinna była określać kwotę i zasady spłaty kredytu, tymczasem jego wartość wyrażona została w złotych ale w odniesieniu do kursu franka, więc kredytobiorcy nie spłacali nominalnej wartości kredytu, gdyż z uwagi na różnice kursowe i czasowe spłacie podlegała inna kwota. Istotą umowy kredytowej jest obciążenie kredytobiorcy obowiązkiem zwrotu kwoty otrzymanej, a przez włączenie do umowy klauzuli przeliczeniowej wysokość zobowiązania powodów wyrażonego w walucie polskiej była modyfikowana innym miernikiem wartości. Niezależnie od tej argumentacji postanowienia umowy zawierające klauzule przeliczeniowe uznał Sąd za niedozwolone. Wskazał, że powodowie zawierając umowę działali w charakterze konsumentów. Klauzule przeliczeniowe kształtowały ich prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszając ich interesy przez uprawnienie banku do jednostronnego kształtowania wysokości rat kredytu. Postanowienia indeksacyjne dotyczyły głównych świadczeń stron, sformułowane zostały niejednoznacznie. Nie były te postanowienia przedmiotem indywidualnych negocjacji stron kontraktu. Po ich usunięciu nie ma możliwości utrzymania umowy w mocy, więc stwierdzić należało jej nieważność jako przesłankę uwzględnienia powództwa o zwrot świadczeń spełnionych w jej wykonaniu. Rozliczenie stron powinno nastąpić według teorii dwóch kondykcji. Zasądzeniu na rzecz powodów podlegały kwoty przez nich bankowi zapłacone w wykonaniu umowy uznanej za nieważną.

W apelacji pozwany zarzucił naruszenie prawa procesowego - art. 233 § 1 k.p.c. i błędne ustalenie, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione, podczas gdy z dowodów, w szczególności z dokumentów wynika okoliczność przeciwna, brak uwzględnienia zapoznania się powodów z postanowieniami umowy i regulaminu, zapoznania ich z kwestią ryzyka kursowego, świadomości powodów w zakresie ryzyka kursowego, wyboru kredytu indeksowanego, rezygnacji z kredytu złotowego, wadliwe ustalenie, że pozwany dysponował swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów walut, naruszenie art. 235 2 § 1 pkt 2 w związku z art. 227 k.p.c. przez pominięcie zeznań świadka m. in. odnośnie do indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych i możliwości ich negocjowania, naruszenie prawa materialnego - art. 69 ust. 1 i 2 pr. bank. w związku z art. 353 1 i 58 § 1 k.c. przez błędne uznanie sprzeczności umowy z pr. bank. co prowadzić ma do jej nieważności, art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 dyrektywy rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich przez nieuwzględnienie skutków wyodrębnienia w orzecznictwie Trybunału klauzul ryzyka walutowego oraz klauzul spreadów walutowych oraz przyjęcie, że klauzule odwołujące się do waluty obcej określają główne świadczenia stron, podczas gdy w świetle orzecznictwa klauzule ryzyka walutowego są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione, co doprowadziło do nieprawidłowego przeprowadzenia oceny łącznie klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek z art. 385 1 § 1 k.c., art. 385 1 § 1 k.c. przez przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne nie zostały sformułowane jednoznacznie, art. 385 1 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 58 § 1 k.c. przez przyjęcie, że postanowienie sprzeczne z bezwzględnie obowiązującym przepisem może być jednocześnie uznane za niedozwolone oraz że postanowienia dotyczące indeksacji stanowią niedozwolone postanowienia umowne, a ich bezskuteczność skutkuje nieważnością umowy, art. 56 w związku z art. 358 § 2 k.c. i z art. 69 ust. 3 pr. bank. i z art. 6 ust 1 dyrektywy przez błędne przyjęcie, że brak jest przepisów dyspozytywnych określających zasady waloryzacji walutowej i w konsekwencji brak odwołania się do normy art. 358 § 2 k.c. dla przywrócenia równowagi kontraktowej stron, art. 358 1 § 2 k.c. w związku z art. 6 ust. 1 dyrektywy przez brak uznania po usunięciu mechanizmu indeksacji umowy za umowę kredytu złotowego z zastosowaniem stawki WIBOR, art. 4 ustawy zmieniającej pr. bank w związku z art. 69 ust. 3 i art. 75b pr. bank. przez pominiecie skutków aneksu do umowy, art. 410 § 1 i 2 w związku z art. 405 k.c. przez ustalenie nieprawidłowego kierunku przesunięć majątkowych i uznanie pozwanego za bezpodstawnie wzbogaconego o kwoty wpłacone przez stronę powodową z tytułu spłaty kredytu; w oparciu o te zarzuty skarżący domagał się zmiany wyroku przez oddalenie powództwa w całości, zasądzenia od powodów zwrotu kosztów procesu za obie instancje.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje :

Nie wynika z zebranych w sprawie dowodów, by postanowienia indeksacyjne umowy zostały indywidualnie przez strony uzgodnione.

Zarzut wadliwego ustalenia faktów w tej materii jest przeto nieuzasadniony. Przeczy twierdzeniom apelacji co do indywidulanego uzgodnienia dotyczących indeksacji postanowień umowy posłużenie się przez bank jej wzorcem. Taki wszak charakter ma regulamin kredytu, w którym zamieszczone zostały postanowienia uznane przez Sąd Okręgowy za niedozwolone. Wbrew wymogom art. 385 1 § 4 k.c. strona pozwana nie wykazała, że postanowienia te były przedmiotem indywidulanych uzgodnień kontrahentów.

Zarzucając naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. nie wskazał skarżący dowodów, przy ocenie których naruszyć miał Sąd określoną w tym przepisie zasadę swobodnej oceny dowodów. Pominięcie istotnych okoliczności kształtujących stan faktyczny sprawy nie uzasadnia zarzutu obrazy tego przepisu. Do materii w nim uregulowanej nie należy stwierdzenie, czy bank dysponował swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów walut.

Nie naruszył Sąd Okręgowy prawa procesowego odmawiając przeprowadzenia dowodu z zeznań świadka na fakty wskazane przez pozwanego. Rzecz jasna, że nie mogły zeznania świadka dowieść indywidulanego uzgodnienia postanowień indeksacyjnych umowy, skoro te zamieszczone zostały w regulaminie kredytu przyjętym wcześniej, na treść którego powodowie nie mogli mieć żadnego wpływu.

Ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego są prawidłowe, należało je podzielić.

Jako sprzeczną z naturą nawiązanego przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego stosunku zobowiązaniowego i wykraczającą poza granice swobody kontraktowania ocenić należało sytuację, w której kredytodawca sam w sposób jednostronny określa wysokość początkowego salda zadłużenia, a następnie wysokość rat. Taka zaś sytuacja wystąpiła na gruncie umowy badanej w sprawie, bo bank udzielił powodom kredytu w złotych indeksowanego kursem franka, saldo zadłużenia podlegało określeniu według kursu kupna franka zgodnie z tabelą kursów walut obcych obowiązującą w banku w chwili uruchomienia kredytu, raty kredytu pobierane były według kursu sprzedaży zgodnie z tabelą obowiązującą w banku na koniec dnia roboczego poprzedzającego dzień wymagalności raty. Czyli w świetle tych postanowień regulaminu umowy stanowiącego jej integralną część, kredytobiorcy w chwili zawarcia umowy nie wiedzieli, w jakiej wysokości zobowiązanie przyjdzie im spłacać, bo wysokość tę - równowartość we frankach kredytu wypłacanego w złotych - określić miał dopiero bank w oparciu o własną tabelę kursów walut. Nieznana kredytobiorcom była też w chwili zawarcia umowy wysokość obciążających ich rat, te bowiem spłacane w złotych stanowić miały równowartość raty wyrażonej we frankach po ich przeliczeniu według kursu sprzedaży franka z tabeli kursowej banku. Ta sprzeczność uzasadniała powołanie w podstawie prawnej rozstrzygnięcia również art. 353 1 i 58 § 1 k.c. Niezasadny jest zarzut naruszenia tych przepisów.

Do oceny jako niedozwolonych umownych klauzul przeliczeniowych prowadziło odesłanie w nich do bankowej tabeli kursów bez określenia w umowie zasad ustalenia miernika indeksacji.

Przyjąć należało, że określały one główne świadczenia stron, za czym przemawia to, że ich wyeliminowanie z umowy wykluczało realizację jej funkcji związanej z ryzykiem kursowym.

Powinny były te postanowienia podlegać kontroli na gruncie unormowania art. 385 1 § 1 k.c., gdyż nie zostały sformułowane jednoznacznie, skoro nie pozwalały kredytobiorcom na oszacowanie równowartości we frankach wysokości udzielonego im w złotych kredytu i wysokości obciążających ich w przyszłości świadczeń pozostawiając bankowi jednostronne ustalanie parametrów przeliczeniowych.

Wbrew temu, co utrzymuje apelacja, zapoznanie się przez powodów z umową i regulaminem oraz dokonanie przez nich wyboru rodzaju kredytu - indeksowanego do waluty obcej nie wyłączało powołania się przez nich na abuzywność umownych postanowień.

Nie zachodziły podstawy do przyjęcia, że zrealizował bank ponadstandardowo obowiązki informacyjne w zakresie ryzyka kursowego, jak tego wymagało zawarcie umowy długoterminowej. Fakt, że kursy walutowe stanowiące narzędzie indeksacji mogą ulegać zmianie nie mógł budzić wątpliwości powodów, jako oczywisty dla każdego świadomego uczestnika rynku. Jednakże zawarcie umowy, według której wysokość zobowiązań kredytobiorców w 40-letnim okresie jej realizacji zależała od kursu waluty obcej, powinno poprzedzić udzielenie im przez bank informacji wykraczających poza pewien poziom ogólności.

Ryzyko zmian kursowych w skali nieprzewidzianej przez żadną ze stron kontraktu nie może ponosić tylko jedna z nich, mianowicie kredytobiorcy, nie da się tego bowiem pogodzić z zasadą równowagi kontraktowej stron.

Nie przyjął Sąd Okręgowy, jak wywodzi apelacja, że dysponował bank swobodą i dowolnością w kształtowaniu kursów walut lecz że pozwalały klauzule przeliczeniowe na dowolność banku i nie zawierała umowa przejrzystych zasad ustalania przez bank mierników indeksacji. Oceny pod kątem abuzywności postanowienia umowy podlegały według daty jej zawarcia, a nie przez pryzmat sposobu jej realizacji.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych stwierdzano wielokrotnie, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula indeksacyjna, która nie zawiera jednoznacznej treści, w rezultacie pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku, jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c.

Odwołanie się w postanowieniach regulaminu kredytu do tabeli kursowej banku oznacza naruszenie równowagi kontraktowej stron, skoro o środkach indeksacji kredytu i rat jego spłaty decydować mógł jednostronnie kredytodawca kształtując przez to wysokość własnych korzyści finansowych, a jednocześnie nieprzewidywalne dla kredytobiorców koszty udzielonego im kredytu.

Regulując mechanizm indeksacji nie odwołują się te postanowienia do zobiektywizowanych, zewnętrznych w stosunku do stron kontraktu kryteriów ustalania kursu walutowego lecz ostatecznie pozostawiają określenie warunków indeksacji kompetencji jednej z nich, mianowicie bankowi.

Za niedozwolone uznać ponadto należało postanowienia umowne przewidujące ustalenie równowartości w walucie obcej wypłaconej w złotych kwoty kredytu na podstawie kursu kupna franka, a równowartości w walucie obcej rat spłaty kredytu w złotych według kursu sprzedaży franka.

Naruszały te postanowienia w sposób rażący równowagę kontraktową stron na niekorzyść konsumenta, a także dobre obyczaje, które nakazują aby koszty przez niego ponoszone w związku z zawarciem i wykonaniem umowy stanowiły zapłatę za korzyść, jaką mu ta umowa przynosi, wiązały się z nią i z niej wynikały.

Tymczasem umowa przewidując zastosowanie kursu kupna franka dla ustalenia równowartości kwoty udzielonego kredytu, a kursu jego sprzedaży dla określenia salda zobowiązań kredytobiorców i wysokości obciążających ich rat zastrzegała bankowi dodatkowy zysk powodując nieuzasadniony, oderwany od indeksacji i kwoty uzyskanego kapitału kredytu, wzrost zobowiązań kredytobiorców. Niezależnie od zmian kursu waluty stanowiącego podstawę indeksacji, a nawet przy założeniu, że kurs ten w ogóle nie ulegnie zmianie w trakcie wykonywania umowy, nakładała umowa na kredytobiorców obowiązek zapłaty z tytułu kapitału kredytu kwoty wyższej, niż przez nich uzyskana i odsetek od nadwyżki przewyższającej kwotę udzielonego im kredytu.

Zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe, przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Oparcia w tym przepisie nie znajdowały postanowienia umowy, po myśli której kredytobiorcy zobowiązani byli do zwrotu bankowi nie tylko kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami oraz do zapłaty prowizji i innych opłat ale również do zapłaty kwoty przewyższającej sumę środków pieniężnych oddanych im do dyspozycji, mianowicie nadwyżki wynikającej z zastosowania do wyliczeń z jednej strony kursów kupna waluty, z drugiej kursów jej sprzedaży i odsetek od tej nadwyżki.

Za uzasadnioną, wbrew zarzutom apelacji, uznać należało dwutorową argumentację Sądu Okręgowego, który z jednej strony ocenił wskazane postanowienia umowy jako sprzeczne z naturą nawiązanego przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego stosunku zobowiązaniowego i wykraczające poza granice swobody kontraktowania, z drugiej zaś strony zbadał umowne postanowienia indeksacyjne pod kątem abuzywności.

Wbrew też zarzutom skarżącego zasadnie stwierdził nieważność umowy wobec niemożności jej wykonywania po usunięciu postanowień uznanych za niedozwolone.

Stosownie do art. 385 1 § 2 k.c., jeżeli postanowienie umowy zgodnie z jego § 1 nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie.

Przepis ten wraz z pozostałymi dotyczącymi nieuczciwych postanowień umownych stanowi implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, z uwzględnieniem jej treści podlegał przeto zastosowaniu w sprawie wobec stwierdzenia w umowie niedozwolonych postanowień.

Art. 6 ust. 1. dyrektywy nałożył na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 2019 r., II CSK 483/18, obowiązywanie umowy w dalszym ciągu, po wyłączeniu z niej nieuczciwych postanowień umownych, jest pomyślane jako ochrona interesu konsumenta, a nie jego kontrahenta i przywołał wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 3 października 2019 r. C-260/18 zapadły na gruncie sprawy bezpośrednio odnoszącej się do polskiego systemu prawnego, według którego, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie, wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę, art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpieniu nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, wbrew woli konsumenta, narażając go tym samym na szczególnie szkodliwe skutki.

Wykluczając co do zasady możliwość dokonania przez sąd krajowy zmiany nieuczciwych warunków umowy w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zwraca się uwagę, że działania sądu krajowego w razie stwierdzenia klauzuli abuzywnej mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów, zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych, skutek ten nie mógłby zostać osiągnięty gdyby umowa mogła zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy przez wprowadzenie do umowy warunków uczciwych, kontrahent konsumenta niczym by bowiem nie ryzykował narzucając nieuczciwe postanowienia umowne, skoro mógłby liczyć na to, że sąd uzupełni umowę przez wprowadzenie uczciwych warunków, które powinny być przez niego zaproponowane od razu ( wyrok SN z 27 listopada 2019 r. II CSK 483/18 i tam powołane orzecznictwo ).

Niezasadnie przeto postuluje pozwany w apelacji przekształcenie umowy, po usunięciu z niej nieuczciwych postanowień, w umowę kredytu złotowego z zastosowaniem stawki referencyjnej WIBOR.

Powołany w apelacji przepis art. 358 § 2 k.c. nie obowiązywał w dacie zawarcia przez strony umowy, możliwość jego zastosowania w sprawie można by rozważać tylko w celu uniknięcia stwierdzenia nieważności umowy w interesie konsumentów, powodowie ustalenia nieważności umowy, jako przesłanki orzeczenia o zwrocie świadczeń spełnionych w jej wykonaniu, domagali się w sprawie świadomi konsekwencji takiego stwierdzenia.

Zapełnienie luk w umowie powstałych wskutek wyeliminowania z niej postanowień niedozwolonych nie mogło nastąpić na podstawie powołanego w apelacji art. 56 k.c. przez odwołanie się do zasad współżycia społecznego i ustalonych zwyczajów, a w rezultacie przez zastąpienie kursów bankowych określonych w tabelach innymi kursami.

Po usunięciu z umowy zawartej przez powodów z poprzednikiem prawnym pozwanego niedozwolonych postanowień obowiązywanie jej w dalszym ciągu nie jest możliwe. Wyłączenie mechanizmu indeksacji i pominięcie odesłania do kursu franka czyni niemożliwym określenie w walucie obcej równowartości kwoty kredytu udzielonego w złotych kredytobiorcom, tym samym odpada realizacja funkcji umowy o kredyt w złotych indeksowany kursem franka. Bez zastosowania przewidzianego w umowie narzędzia indeksacji i kursu sprzedaży franka nie da się też określić wysokości zobowiązań kredytobiorców płatnych w złotych jako równowartości raty w walucie obcej, ani ustalić salda ich zobowiązań wobec banku.

Skoro bez niedozwolonych postanowień dotyczących indeksacji kredytu umowa nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym ze względu na brak istotnych elementów, zachodziły podstawy do stwierdzenia jej nieważności w oparciu o art. 58 § 1 k.c.

Nie zachodziły podstawy do przyjęcia, że przez zawarcie aneksu do umowy powodowie wyłączyli prawo zakwestionowania jako abuzywnych postanowień indeksacyjnych umowy podlegających ocenie pod kątem abuzywności według daty jej zawarcia. Niezasadnie więc zarzucił skarżący naruszenie art. 4 ustawy zmieniającej pr. bank w związku z art. 69 ust. 3 i art. 75b pr. bank.

Świadczenie spełnione w wykonaniu umowy, której nieważność stwierdzono, jest świadczeniem nienależnym w myśl art. 410 § 2 k.c., gdyż odpadła jego podstawa. Ten, kto jej spełnił, może żądać zwrotu, choćby był równolegle dłużnikiem kontrahenta. W świetle § 1 art. 410 k.c. samo spełnienie świadczenia nienależnego jest źródłem roszczenia zwrotnego przysługującego zubożonemu niezależnie od tego, czy i w jakim zakresie spełnione świadczenie wzbogaciło osobę, na rzecz której świadczenie zostało spełnione. Fakt spełnienia takiego świadczenia wypełnia przesłankę zubożenia po stronie świadczącego, a jego uzyskanie przesłankę wzbogacenia po drugiej stronie. Uzależnienie, zgodnie ze stanowiskiem apelacji, zwrotu nienależnego świadczenia od braku bezpodstawnego wzbogacenia drugiej strony sprzeczne jest z panującą w doktrynie teorią dwóch kondykcji. Uzyskanie w wykonaniu nieważnej umowy przez kredytobiorcę świadczenia otwiera możliwość dokonania potrącenia przez kredytodawcę, zarzutu potrącenia pozwany w rozpoznawanej sprawie jednak nie podniósł.

Ustalił Sąd Okręgowy, że w okresie 10 lat przed wniesieniem pozwu powodowie spłacili z tytułu kredytu 25 912,04 zł i 21 195,99 franków i kwoty te zgodnie z żądaniem pozwu zasądził na ich rzecz od pozwanego z tytułu zwrotu świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy uznanej za nieważną.

Żądanie zapłaty zgłoszone w pozwie podlegało uwzględnieniu na podstawie art. 410 § 1 i 2 k.c. w związku z art. 405 k.c.

Niezasadnie zarzuca apelacja naruszenie tych przepisów.

Uwzględnieniu podlegał zgłoszony przez pozwanego w toku postępowania apelacyjnego zarzut zatrzymania. Uznać trzeba, że pozwany mógł ten zarzut zgłosić na wypadek nie podzielenia jego argumentów przeciwko ustaleniu nieważności umowy jako przesłanki roszczenia o zapłatę.

Poza sporem pozostawało, że w wykonaniu swojego zobowiązania z umowy bank przekazał powodom kwotę kredytu wynoszącą 200 000 zł.

Stosownie do art. 496 k.c., jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania, dopóki druga strona nie zaofiaruje zwrotu otrzymanego świadczenia albo nie zabezpieczy roszczenia o zwrot. Z mocy art. 497 k.c. przepis ten ma odpowiednie zastosowanie w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.

Ekwiwalentem świadczenia banku polegającego zgodnie z art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe na oddaniu do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony określonej kwoty pieniężnej jest zapłata przez kredytobiorcę bankowi odsetek i prowizji obok obowiązku zwrotu wykorzystanego kredytu.

Pozwala to na przyjęcie, że świadczenia stron z umowy kredytu mają charakter wzajemny.

W rezultacie uznać należało, że pozwany uprawniony był do zgłoszenia zarzutu zatrzymania.

Skuteczne zgłoszenie tego zarzutu prowadzić musiało, po pierwsze, do zastrzeżenia w wyroku, że spełnienie przez pozwanego zasądzonych na rzecz powodów świadczeń powinno nastąpić za jednoczesnym zaoferowaniem przez nich pozwanemu zapłaty kwoty 200 000 zł albo zabezpieczeniem roszczenia o jej zwrot, po drugie, do zmiany orzeczenia w przedmiocie odsetek, pozwany, który skorzystał z prawa zatrzymania, nie może pozostawać bowiem w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia od chwili oświadczenia drugiej stronie o skorzystaniu z prawa zatrzymania, co, jak ustalono, nastąpiło 1 sierpnia 2022 r. Odsetki zasądzić zatem należało do tego dnia, a w pozostałej części żądanie odsetek oddalić.

Z przytoczonych względów orzekł Sąd Apelacyjny jak w sentencji wyroku na podstawie art. 386 § 1 i 385 k.p.c., o kosztach postępowania apelacyjnego - po myśli art. 100 k.p.c. przez obciążenie pozwanego obowiązkiem zwrotu powodom wszystkich kosztów, gdyż ulegli oni ze swoim roszczeniem tylko w nieznacznym zakresie; koszty te objęły wynagrodzenie adwokata za czynności zastępstwa prawnego.

SSO Tomasz Tatarczyk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Tomasz Tatarczyk
Data wytworzenia informacji: