Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 647/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2020-11-09

Sygn. akt I ACa 647/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Ewa Jastrzębska

Sędziowie :

SA Joanna Naczyńska (spr.)

SA Lucyna Morys-Magiera

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2020 r. w Katowicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa S. L.

przeciwko P. C.

o ochronę dóbr osobistych i zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 22 czerwca 2020 r., sygn. akt I C 781/19

oddala apelację.

SSA Joanna Naczyńska

SSA Ewa Jastrzębska

SSA Lucyna Morys-Magiera

Sygn. akt I ACa 647/20

UZASADNIENIE

Wyrokiem z 22 czerwca 2020 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od pozwanego P. C. na rzecz powoda S. L. w ramach ochrony dóbr osobistych 5.000 zł; w pozostałym zakresie powództwo oddalił; zniósł między stronami koszty procesu i orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Sąd Okręgowy ustalił, że w 2006r powód zamieszkał razem z babcią w najmowanym przez nią mieszkaniu w J. przy ul (...). Po śmierci babci, w 2012r. wstąpił w stosunek najmu tego lokalu i w nim zamieszkiwał do 31 października 2018r. Powód wypowiedział umowę najmu i wyprowadził się z J.. W czasie, gdy mieszkał w J. jego sąsiadem by ł pozwany, który mieszkał piętro niżej. Powód i pozwany nie utrzymywali żadnych kontaktów, nie było między nimi konfliktów do 7 maja 2016r., w którym to dniu, we wczesnych godzinach rannych pozwany w towarzystwie dwóch innych mężczyzn zaczął dobijać się do drzwi mieszkania powoda, wyzywając i obrażając powoda: ty „cwelu”, „skurwysynu”, „pedofilu”, „pedziu”, a także kierując pod jego adresem groźby. Powód zadzwonił na Policję, a także do swoich rodziców mieszkających w C., gdyż obawiał się kierowanych do niego gróźb. W międzyczasie pozwany zaczął się wspinać na balkon mieszkania powoda, nadal mu grożąc, wyzywając go i obrażając. Wtórowali mu w tym dwaj towarzyszący mężczyźni. W związku z tą sytuacją pod blokiem zaczęli się gromadzić mieszkańcy. Przybyli na miejsce zdarzenia, na wezwanie powoda funkcjonariusze Policji, pouczyli powoda o konieczności złożenia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa - co też powód uczynił. Po tym zdarzeniu powód przez około miesiąc czasu przebywał u rodziców w C.. Wówczas też podjął decyzję, że chce zmienić miejsce zamieszkania. Po około miesiącu powód wrócił do swojego mieszkania w J., przy czym początkowo (przez około dwa tygodnie) mieszkała z nim matka. W tym okresie zdarzało się, że pozwany na widok powoda kierował pod jego adresem wyzwiska takie jak wyżej przytoczone. Po raz ostatni taka sytuacja miała miejsce w wakacje 2017r. Zdarzało się też, że kiedy powód wychodził z mieszkania, także inne osoby zachowywały się wobec niego agresywnie i kierowały podobne wyzwiska pod jego adresem. Z końcem sierpnia 2018r. powód wyprowadził się z J.. Obecnie mieszka z rodzicami w C. .

Wyrokiem z 13 lutego 2018r. Sąd Rejonowy w (...) skazał pozwanego za to, że 7 i 11 maja 2016 r. w J. przy ulicy (...), działając w krótkich odstępach czasu w wykonaniu z góry powziętego zamiaru groził powodowi pozbawieniem życia, a groźby te wzbudziły uzasadnione obawy ich spełnienia, tj. za czyn z art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (II K 118/17) na 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne w rozmiarze 30 godzin w stosunku miesięcznym, a także nałożył obowiązek wykonywania stałej pracy zarobkowej. Na skutek apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, którym był powód, Sąd Okręgowy w Katowicach – wyrokiem z 12 czerwca 2018r. (VII Ka 330/18) zmienił wyrok Sądu Rejonowego o tyle, że na mocy art. 46 §1 k.k. zasądził od oskarżonego P. C. na rzecz powoda 2000zł z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę .

Powyższe ustalenia Sąd Okręgowy poczynił w oparciu o dokumenty, zeznania świadka A. L., a po części także w oparciu o zeznania powoda. Nie dał wiary zeznaniom pozwanego, który zaprzeczył, by kiedykolwiek wyzywał, bądź obrażał powoda i kierował wobec powoda groźby, ponieważ zeznania te pozostawały w sprzeczności do ustaleń poczynionych w sprawie karnej jaka toczyła się przeciwko pozwanemu. Wyjaśnił, że Sąd cywilny jest związany treścią prawomocnego wyroku karnego skazującego pozwanego i na tej podstawie przyjął, że pozwany kierował wobec powoda groźby karalne, co nadaje przymiot wiarygodności zeznaniom powoda, że w czasie kiedy doszło do popełnienia tego przestępstwa, pozwany naruszał także dobra osobiste powoda w postaci jego czci - godności i dobrego imienia, obraźliwie wyzywając powoda, a zachowania te później się powtarzały. Stwierdził, że zeznania powoda, jak i zeznania świadka A. L., że w czasie gróźb pozwany kierował do powoda słowa obraźliwe, znajdują potwierdzenie w treści uzasadnienia wyroku karnego, skazującego pozwanego za te groźby. Sąd Okręgowy zauważył, że o braku wiarygodności zeznań pozwanego świadczy także ich sprzeczność z treścią odpowiedzi na pozew, ponieważ zeznał, że nie miał kontaktu z powodem, a w odpowiedzi na pozew wskazał, że czynił powodowi uwagi dotyczące zwabiania do mieszkania nieletnich dziewczynek.

Przystępując do oceny prawnej poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych, Sąd Okręgowy wyjaśnił, że podstawę prawną powództwa stanowiły regulacje art. 23 i 24 k.c., z których wynika, że ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne, a w razie dokonanego naruszenia może także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie o odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie, a na zasadach przewidzianych w kodeksie może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Wyjaśnił, że przesłankami, które muszą być spełnione łącznie dla zastosowania przywołanych regulacji są: zagrożenie lub naruszenie tego dobra oraz bezprawność zagrożenia lub naruszenia, a nadto, że pierwszą z tych przesłanek musi udowodnić powód, natomiast na pozwanym spoczywa obowiązek wykazania, że jego działanie było zgodne z prawem, zatem w realiach sprawy na powodzie spoczywał obowiązek wykazania, że pozwany kierował do niego obraźliwe określenia, czym naruszył dobra osobiste powoda, tj. dobre imię i godność, a pozwanego obciążało wykazanie, że nie działał bezprawnie. Sąd Okręgowy przyjął, że powód wykazał, że 7 maja 2016r., a także kilkakrotnie w późniejszym okresie, pozwany, prócz tego, że groził powodowi, to kierował do niego słowa obraźliwe: „cwel”, „skurwysyn”, „pedofil”, „pedzio”. Określenia te Sąd Okręgowy ocenił, jako obiektywnie obraźliwe i zniesławiające powoda, a przez to naruszające dobra osobiste powoda w postaci czci zarówno wewnętrznej (godności), jak i zewnętrznej (dobrego imię). Zaakcentował, że pozwany obrażał powoda publicznie, ponieważ słyszeli je sąsiedzi oraz, że działanie pozwanego było bezprawne.

Mimo stwierdzenia, że doszło do naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda, Sąd Okręgowy jedynie częściowo uwzględnił powództwo. Stwierdził, że środki ochrony dóbr osobistych muszą być adekwatne do samego naruszenia i jego skutków oraz stosowane z uwzględnieniem całokształtu okoliczności sprawy. Podkreślił, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwala na ustalenie, że pozwany wyzywał powoda, naruszając jego dobre imię i godność, niemniej powód nie wykazał, że pozwany, poza zdarzeniami, które obejmował wyrok karny, rozgłaszał nieprawdziwe informacje dotyczące skłonności pedofilskich powoda, bądź jego orientacji seksualnej, jak i nie wykazał, że wskutek działań pozwanego zaczął być negatywnie postrzegany w miejscu zamieszkania (w całej dzielnicy), ani by dotknął go ostracyzm ze strony sąsiadów, bądź innych mieszkańców dzielnicy, na skutek którego był zmuszony wyprowadzić się z J.. Za niewystarczające w tej materii Sąd Okręgowy uznał ogólnikowe zeznania matki powoda - A. L., która nie mieszkała w J. i wiedzę o zachowaniu pozwanego posiadała z relacji męża i powoda, ani też gołosłowne zeznania powoda, które ocenił z konieczną przy tego typu dowodzie rezerwą. Nadto, zauważył, że z zeznań świadka i powoda wynika, że pozwany nie był jedyną osobą, która groziła powodowi, wyzywała go i obrażała, i o ile faktycznie powód spotykał się z przejawami ostracyzmu ze strony mieszkańców dzielnicy, to w oparciu o dostępny Sądowi materiał dowodowy nie można ustalić, że jego przyczyną były działania pozwanego. Konstatacje te legły u podstaw oddalenia powództwa w części obejmującej żądanie nakazania pozwanemu zaniechania naruszania czci i dobrego imienia powoda przez rozgłaszanie na terenie J. S. nieprawdziwych informacji dotyczących orientacji seksualnej i skłonności pedofilskich powoda. Sąd Okręgowy podkreślił, że za takim rozstrzygnięciem przemawiało także to, że powód nie wykazał, że pozwany nadal w taki sposób narusza dobra osobiste powoda, bądź by istniała realna obawa dalszych naruszeń w przyszłości, zwłaszcza, że powód już od 2 lat nie mieszka w J., a ostatni kontakt z pozwanym miał w czasie wakacji w 2017r. Okoliczności te, w ocenie Sądu Okręgowego przesądziły też o oddaleniu żądania nakazania pozwanemu publikacji przeprosin w prasie lokalnej - gazecie.

Za zasadne Sąd Okręgowy uznał żądanie zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego, wywodzone z art. 448 k.c., który stanowi, że w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Rozważył, że naruszenie przez pozwanego dóbr osobistych powoda było zawinione, ponieważ wyzwiska kierowane wielokrotnie przez pozwanego pod adresem powoda w powszechnym odczuciu były obelżywe i miały na celu poniżenie powoda. Zachowanie pozwanego wywołało u powoda silne negatywne emocje, poczucie upokorzenia i krzywdy, tym bardziej, że 7 maja 2016r. pozwany wykrzykiwał je głośno w miejscu zamieszkania powoda, co wywołało zainteresowanie sąsiadów. Uznał, że zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 5.000zł będzie stanowić zadośćuczynienie adekwatne do okoliczności naruszenia dóbr osobistych powoda, i wykazanych skutków tego naruszenia, w szczególności odpowiednio zrekompensuje powodowi doznaną przez niego krzywdę.

Kierując się wynikiem procesu - w oparciu o art. 100 zdanie 1 k.p.c. - Sąd Okręgowy zniósł między stronami koszty procesu. Pełnomocnikowi reprezentującemu powoda przyznał koszty nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w stawce określonej w §14 ust 1 pkt 2 i § 8 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 3 października 2016r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, powiększonej o podatek od towarów i usług.

Apelację od wyroku wniósł powód, domagając się jego zmiany przez: podwyższenie zasądzonej od pozwanego kwoty do 10 000 zł; a także przez nakazanie pozwanemu zaniechania naruszania czci, w tym dobrego imienia powoda przez rozgłaszanie na terenie J. nieprawdziwych informacji dotyczących jego orientacji seksualnej i skłonnościach pedofilskich; a także przez nakazanie pozwanemu przeproszenia powoda w prasie lokalnej - gazecie (...) o treści: „Przepraszam S. L. za kierowanie pod jego adresem gróźb karalnych i formułowanie publicznie nieprawdziwych zarzutów dotyczących jego orientacji i preferencji seksualnych”. Alternatywnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania. Wniósł również o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz powoda kosztów procesu za obie instancje. Podniósł zarzuty naruszenia przepisów postępowania, tj.:

-

art. 233 § 1 k.p.c. przez brak wszechstronnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego i arbitralne przyjęcie, że powód nie wykazał opisanych w pozwie form i skutków naruszenia jego dóbr osobistych, w tym uznanie, że:

- powód nie wykazał faktu rozgłaszania przez pozwanego nieprawdziwych informacji dotyczących orientacji seksualnej powoda, ani zarzucania powodowi przez pozwanego skłonności pedofilskich;

- w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie można stwierdzić, że ostracyzm społeczny mający miejsce w otoczeniu powoda został spowodowany działaniem pozwanego;

-

art. 231 k.p.c. przez brak przyjęcia za udowodnione, że naruszenia dóbr osobistych powoda przez pozwanego pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą w postaci narażenia powoda na niechęć i ostracyzm ze strony społeczności lokalnej, z którą powód był związany, a co więcej, że na skutek działania pozwanego powód zmuszony był wyprowadzić się z dotychczasowego miejsca zamieszkania.

Powód zarzucił również naruszenie prawa materialnego, tj. art. 24 § 1 k.c. przez przyjęcie, że brak jest przesłanek do uwzględnienia powództwa w zakresie żądania usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych w sposób żądany przez powoda i nakazania pozwanemu zaniechania naruszania czci, w tym dobrego imienia powoda oraz zamieszczenia przeprosin w prasie lokalnej, a nadto przez arbitralne przyjęcie, że zasądzona kwota 5000zł jest wystarczającą rekompensatą za dokonane przez pozwanego naruszenie.

Pozwany nie odniósł się do apelacji.

Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji - w trybie art. 374 k.p.c. - na posiedzeniu niejawnym zważył, co następuje:

Wbrew wywodom apelacji ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia w sprawie znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym i były prawidłowe. Oceniając wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego, Sąd Okręgowy nie naruszył bowiem w żadnej mierze przepisów procesowych, w tym art. 233 §1 k.p.c., jako że nie przekroczył zasad swobodnej oceny dowodów, ani też nie naruszył zasad logiki i doświadczenia życiowego. W swoich judykatach Sąd Najwyższy wielokrotnie stwierdzał, że „jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza zasady swobodnej oceny dowodów przewidzianej w art. 233 k.p.c. i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub, gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez Sąd meritii ocena dowodów może być skutecznie podważona” (wyroki SN z 27 września 2002r., sygn. akt IV CKN 1316/00 oraz sygn. akt II CKN 817/00, niepubl.). Takich natomiast naruszeń w rozpatrywanej sprawie Sąd Apelacyjny nie stwierdza, również w zakresie dokonanej przez Sąd Okręgowy oceny wiarygodności zeznań powoda i świadka - matki powoda A. L..

W szczególności ani świadek A. L., ani powód w swych zeznaniach, nie wskazali żadnego skonkretyzowanego i zindywidualizowanego przypadku rozpowszechniania przez pozwanego informacji o preferencjach i skłonnościach seksualnych powoda. Ani świadek, ani powód nie wskazali też konkretnie żadnej osoby, która wskutek zachowania pozwanego zmieniła opinię o powodzie, bądź przejawiła jakiekolwiek oznaki ostracyzmu wobec powoda, w tym by zaczęła unikać powoda, odmawiała rozmowy z powodem, czy okazała mu niechęć. Przypadków i osoby takiej powód nie wskazuje również w apelacji. Okoliczności tych zatem nie sposób uznać za wykazane, zwłaszcza, że pozwany im zaprzeczył, w konsekwencji czego Sąd Okręgowy także trafnie przyjął, że ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że pozwany rozpowszechniał nieprawdziwe informacje o orientacji i preferencjach seksualnych powoda, ani że wskutek działań pozwanego powód zmuszony został do wyprowadzenia się z J..

Zasadności powództwa obejmującego żądanie zakazania naruszeń na przyszłość, czy publikacji przeprosin nie przesądza okoliczność, że powód czuje się urażony i zniesławiony. Subiektywne przekonania powoda i jego wrażliwość, odczucia oraz sposób postrzegania i interpretowania faktów nie są bowiem wystarczające dla uwzględnienia tych roszczeń, zwłaszcza, że - co Sąd Okręgowy trafnie zaakcentował - nie zostało wykazane, że istnieje realna obawa, że pozwany nadal będzie naruszał dobra powoda, zwłaszcza że od 3 lat do takiego zdarzenia nie doszło. Natomiast publikacja przeprosin o żądanej przez powoda treści, obejmująca przeproszenie: „za formułowanie nieprawdziwych zarzutów dotyczących orientacji i preferencji powoda” mogłaby w ocenie Sądu Apelacyjnego odnieść skutek przeciwny od oczekiwanego, ponieważ informowałaby zdecydowanie szerszy krąg osób (nie tylko osoby, które były świadkami wyzwisk), że pozwany czynił powodowi zarzuty odnośnie do orientacji seksualnej i zarzucał mu nie akceptowane preferencje seksualne, budząc zainteresowanie tym tematem. Także publikacja przeprosin w zmodyfikowanym brzmieniu nie będzie zmierzać do usunięcia skutków wykazanych w sprawie naruszeń. Podsumowując, Sąd Okręgowy miał pełne podstawy ku temu, by ograniczyć - w oparciu o art. 24§1 k.c. - zakres ochrony prawnej udzielanej powodowi w związku z naruszeniem jego godności i dobrego imienia do zadośćuczynienia pieniężnego za kierowanie pod adresem powoda obraźliwych, nieprawdziwych i wulgarnych wyzwisk w dniu 7 maja 2016r. i później

Poddając kontroli instancyjnego prawidłowość oszacowania należnego powodowi zadośćuczynienia, a co za tym idzie prawidłowość zastosowania art. 448 k.c. Sąd Apelacyjny zauważa, że w orzecznictwie sądowym podkreślano wielokrotnie, iż skorygowanie w toku kontroli instancyjnej przez Sąd drugiej instancji wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia możliwe jest jedynie wówczas, gdy stwierdza się oczywiste naruszenie przez Sąd pierwszej instancji ogólnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia (wyrok SN z 30 października 2003 r., IV CK 151/02, Lex Polonica nr 1630441 oraz wyrok SN z 7 listopada 2003 r., V CK 110/03, niepublikowany). Do kryteriów tych Sąd Okręgowy prawidłowo zaliczył i właściwie rozważył okoliczności naruszenia dóbr osobistych powoda, zawiniony charakter działań pozwanego, niskie pobudki jakie nim kierowały i natężenie złej woli pozwanego, a nadto skutki naruszenia czci powoda, w tym obiektywnie usprawiedliwione poczucie krzywdy powoda i rozmiar tej krzywdy. Nie mogło przy tym ujść uwadze Sądu, że powód domagał się zadośćuczynienia w kwocie 10.000zł za zdecydowanie szerszy zakres naruszenia jego czci niż wykazany w sprawie, mianowicie kwota ta obejmowała także zadośćuczynienie za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o jego orientacji i preferencjach seksualnych oraz za spowodowanie ostracyzmu społecznego, skutkującego wyprowadzką z J., a skoro naruszenia te nie zostały wykazane, to przyznane powodowi zaskarżonym wyrokiem zadośćuczynienie w wysokości, tj. 5.000zł nie tylko uwzględnia wszystkie kryteria ustalania zadośćuczynienia pieniężnego, ale i jawi się jako wprost proporcjonalne do uwzględnionej części żądania pozwu.

Z tych to też przyczyn, Sąd Apelacyjny w pełni podzielając zaskarżony wyrok - oparciu o art. 385 k.p.c. - oddalił apelację, jako bezzasadną.

SSA Joanna Naczyńska SSA Ewa Jastrzębska SSA Lucyna Morys-Magiera

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Ewa Jastrzębska,  Lucyna Morys-Magiera
Data wytworzenia informacji: