I ACa 596/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-05-16

Sygn. akt I ACa 596/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Mieczysław Brzdąk

Protokolant :

Justyna Skop

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa G. Ż. i A. Ż.

przeciwko (...) Bank (...) (SA) Oddział w Polsce z siedzibą w W.

o ustalenie i zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 4 lutego 2021 r., sygn. akt I C 1024/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powodów 4 050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego z ustawowymi odsetkami za opóźnienie po upływie tygodnia od 16 maja 2022 roku.

SSA Mieczysław Brzdąk

Sygn. akt I ACa 596/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej ustalił, że umowa kredytu hipotecznego nr (...) zawarta w dniu 10 września 2008r. pomiędzy powodami A. Ż. i G. Ż. a (...) Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w W., poprzednikiem prawnym pozwanego R. Bank (...) w W. działający w Polsce poprzez Oddział (...) Bank (...) (SA) z siedzibą w W. jest nieważna, zasądził od pozwanego na rzecz powodów 19 153,38zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 21 lipca 2020r. do dnia zapłaty oraz 6417zł tytułem kosztów procesu.

Swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach.

W dniu 28.07.2008r został złożony przez powodów G. Ż.
i A. Ż. do poprzednika prawnego pozwanego wniosek o kredyt hipoteczny indeksowany do waluty obcej na kwotę 161 000 zł wraz z pisemnym oświadczeniem, że zostali oni zapoznani przez pracownika banku z kwestią ryzyka kursowego. W tym samym dniu została wydana decyzja kredytowa określająca wypłatę kredytu i warunki uruchomienia kredytu.

W dniu 10 września 2008 r. powodowie jako kredytobiorcy zawarli z (...),A Spółka Akcyjna Oddział w Polsce z siedzibą w W. umowę kredytu hipotecznego numer (...) z przeznaczeniem na budowę domu jednorodzinnego systemem gospodarczym. Kredyt ten został przedstawiony powodom jako bezpieczny, bez wielkiego ryzyka. Pracownik banku polecał to rozwiązanie twierdząc, że frank szwajcarski to waluta stabilna. Nie była poruszana kwestia zdolności kredytowej powodów.

Na podstawie tej umowy bank udzielił powodem kredytu w kwocie 161 000zł indeksowanego do waluty CHF, na okres 240 miesięcy. Kredytobiorcy zobowiązali się do zapłaty prowizji od udzielonego kredytu w wysokości 2 415zł r. Kredyt oprocentowany był według zmiennej stopy procentowej, która na dzień sporządzenia umowy wynosiła 4,33167% w stosunku rocznym z zastrzeżeniem postanowień Regulaminu w zakresie ustalania wysokości oprocentowania. Zmienna stopa procentowania ustalana była jako sum stopy referencyjnej LIBOR 3 M ( CHF oraz stałej marży banku w wysokości 1,60 punktów procentowych. Oprocentowanie kredytu ulegało zmianie w zależności od zmiany stopy referencyjnej LIBOR 3M CHF a szczegółowe zasady naliczania odsetek ujęte były w regulaminie ( § 3 umowy). Kredytobiorcy dokonywali spłaty kredytu obejmująca część kapitałową i odsetkową w miesięcznych ratach równych. Raty kredytu pobierane były z rachunku bankowego. Kredytobiorcy zobowiązani byli do utrzymywania wystarczających środków na w’/w rachunku uwzględniając możliwe wahania kursowe w przypadku kredytów indeksowanych do waluty obcej. (§ 6 umowy)

W dniu 11 stycznia 2010r. strony podpisały Aneks numer (...) do Umowy obniżając o 21000zł zaciągnięty kredyt. Ostatecznie wysokość zaciągniętego kredytu stanowiła kwotę 140 000zł.

W okresie od 10 września 2021r do 29 kwietnia 2020r. powodowie spłacili na rzecz banku 156 453,38zł a następnie w maju i czerwcu 2020r wpłacili 1400
i 1300zł przekraczając kwotę świadczenia kredytowego banku o 19.153, 38zł.

W dniu 29.10.2019r. powodowie złożyli wniosek do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Woli w Warszawie, II Wydział Cywilny o zawezwanie do próby ugodowej i zawarcie ugody z pozwanym bankiem.

Posiedzenie Sądu z dnia 7 lipca 2020r r. nie zakończyło się ugodą z uwagi na niestawiennictwo przedstawicieli banku

Powodowie złożyli także reklamację do strony pozwanej w piśmie z dnia
29 października 2019 r. w którym zakwestionowali postanowienia umowy kredytowej

Strona pozwana jest następcą prawnym (...) SA, wcześniej (...) z siedzibą w W..

Wskazał Sąd Okręgowy, że ustalając stan faktyczny oparł się na w dowodach z dokumentów, których strony nie kwestionowały w zakresie ich prawdziwości
i wiarygodności. Sąd Okręgowy „pominął dowody z dokumentów, które nie dotyczyły bezpośrednio stanu faktycznego sprawy, a zawierały jedynie różne opinie, analizy i stanowiska w zakresie udzielania kredytów walutowych - indeksowanych (denominowanych) - do waluty CHF oraz dokumenty w postaci wyroków sądów powszechnych i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w innych sprawach związanych z udzielaniem kredytów indeksowanych (denominowanych) do waluty CHF. Dokumenty te nie mogą bowiem stanowić ustaleń stanu faktycznego sprawy, skoro nie są z nim związane, a jedynie dotyczą spraw o podobnym charakterze”.

W ocenie Sądu I instancji logiczne i przekonujące zeznania powodów były całkowicie wiarygodne, a z uwagi na fakt, że rozstrzygnięcie w sprawie było determinowane oceną kwestii prawnych, przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczności wskazane we wnioskach stron byłoby bezprzedmiotowym dla rozstrzygnięcia o żądaniach pozwu. Sąd Okręgowy pominął także dowody
z zeznań świadków A. S. i G. T. jako nieprzydatne do wykazania faktu ważności umowy zawartej między stronami( art. 235 2§ 1 pkt 3 k.p.c.). Świadkowie nie byli obecni przy zawieraniu umowy, mogą wskazać jedynie ogólnie jakie były obowiązki pracowników przy zawieraniu umowy a nie jak faktycznie wyglądała informacja z ich strony wobec klientów banku.

W oparciu o tak dokonane ustalenia Sąd Okręgowy przyjął, że powództwo zasługuje na uwzględnienie z uwagi na to, że zawarta między stronami umowa jest nieważna jako sprzeczna z ustawą, to jest z art. art. 353 1 k.c. oraz art. 69 ust. 1 ustawy Prawo bankowe.

Zgodnie z postanowieniami spornej umowy kredytu powodowie zobowiązani byli do spłaty kwoty kredytu w złotych, a rozliczenie każdej wpłaty dokonanej przez kredytobiorców miało następować według kursu sprzedaży CHF, w ustalanej przez Bank (...) kursów, obowiązującego w dniu spłaty raty. Oznacza to, że strona ekonomicznie silniejsza, czyli strona pozwana (Bank) była upoważniona do jednostronnego określenia kursu waluty wykorzystywanego do obliczenia kwot wpłacanych przez pozwanych tytułem spłaty rat kredytu. Kurs waluty był określany przez Bank wedle tylko jemu znanych zasad. Regulamin stanowiący integralną część umowy w §15 ust 8 wskazuje jakie kryteria bank bierze pod uwagę przy ustalaniu kursu CHF. Kurs ten był w praktyce ustalany na podstawie notowań rynkowych jednak teoretycznie kurs waluty mógłby być określony przez Bank jako dowolna wartość. Takie postanowienie umowne pozwalające Bankowi na dowolność w ustalaniu kursów, w ocenie Sądu I instancji, w sposób rażący przekracza granice swobody umów określone w art. 353 1 k.c.

Główne zobowiązanie kredytobiorców, obliczane poprzez zastosowanie klauzuli jego indeksacji do CHF, nie może zostać określone przez drugą stronę tej samej umowy jednostronnym oświadczeniem, wykraczającym poza konsensus, który oddaje istotę stosunku umownego. Umowa zawierająca tego rodzaju klauzule powinna a limine zostać uznana za nieważną z powodu jej sprzeczności z normą zawartą w powołanym przepisie ze skutkiem ex tunc, czyli już od daty jej zawarcia. Nie ma przy tym znaczenia, w jaki sposób Bank korzysta z tego rodzaju klauzuli, czy umowa jest przez strony wykonywana, ani też czy doszło do jej późniejszej zmiany. Nie jest bowiem możliwe wykonanie nieważnej umowy ani też jej zmiana. W związku z tym żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma to, w jakim zakresie ustalony przez Bank kurs CHF służący do indeksacji świadczeń kredytowych faktycznie odbiegał od kursu rynkowego.

Ponadto, według Sądu I instancji, zawarta przez strony umowa kredytu
z 10 września 2008 r. jest sprzeczna z prawem, to jest z art. 69 ust.1 ustawy Prawo bankowe.

W ślad za wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 12 lutego 2020 r.,
(V ACa 297/19, Lex nr 2977478) wskazał Sąd Okręgowy, że kwota kredytu to bowiem nie tylko kwota wypłacana przez bank jako kredytodawcę, ale także kwota podlegająca spłacie przez kredytobiorcę. Przy dopuszczalności występowania w obrocie wieloletnich kredytów indeksowanych i denominowanych do waluty obcej kwoty te mogą znacząco się różnić. W sytuacji, gdy wypłacany kredyt jest zawsze ustalony w zakresie jego kwoty i waluty, wymaganie oznaczenia kredytu spłacanego na warunkach określonych umową, opartą na walutowej klauzuli indeksacyjnej, w tym do CHF, powinno zostać uznane za spełnione wyłącznie w wypadku zapisania w umowie sposobu obliczania rat w CHF, przeliczanych następnie na walutę polską, w ramach którego oznaczenie kursu sprzedaży nie będzie jednak pozostawione jednostronnej i arbitralnej, mimo że uwikłanej w uwarunkowania ekonomiczne, w tym kursowe tendencje rynkowe, decyzji kredytodawcy, ujawnianej w tabeli kursowej danego banku, czyli zostanie w umowie uzależnione od niezależnego od banku określenia kursu, w tym przez odwołanie się do średnich notowań, w tym np. do konkretnych kursów ogłaszanych przez NBP, ewentualnie podwyższanych do określonego w umowie poziomu, który parametrycznie, to jest procentowo albo ułamkowo, musi zostać oznaczony, aby można było uznać, że kredytobiorca akceptuje warunki jego precyzyjnego ustalenia w okresie wykonywania umowy w sposób nieoparty na jednostronnej woli banku.

W niniejszej sprawie taki sposób obliczania rat nie został określony
w umowie, a więc nie wiadomo, jaka jest według umowy stron łączna wysokość spłacanego kredytu. Brak jest bowiem w umowie obiektywnych kryteriów, na podstawie których można obliczyć wysokość raty spłacanego kredytu. Tym samym powodowie nie byli w stanie samodzielnie ustalić kursu, na podstawie którego miały być przeliczane ich świadczenia. Oznacza to, że zawarta przez strony umowa kredytu nie określa przedmiotowo istotnych warunków umowy kredytowej i także z tej przyczyny jest nieważna. Nie ma przy tym znaczenia, jak umowa była wykonywana przez Bank, ponieważ przy ocenie ważności umowy należy brać pod uwagę jej elementy konstrukcyjne, a nie późniejsze zdarzenia związane z wykonywaniem umowy. Jeżeli nawet Bank w istocie nie ustalał w swojej tabeli kursu sprzedaży waluty obcej na poziomie odbiegającym od rynkowego kursu tej waluty, to na mocy umowy zawartej z pozwanymi miał taką możliwość. Ocenie pod kątem ważności umowy powinny podlegać wyłącznie postanowienia umowy, a nie sposób jej wykonywania.

Według Sądu I instancji dla rozstrzygnięcia sprawy nie ma natomiast znaczenia przepis art. 358 k.c., który w kształcie regulującym możliwość spełnienia świadczenia w walucie polskiej w przypadku, w którym przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej i określającym wartość waluty obcej według kursu średniego NBP, wszedł w życie w dniu 24 stycznia 2009 r. na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny oraz ustawy Prawo dewizowe (Dz.U. z 2008 r., nr 228, poz. 1506). Nie jest on zatem miarodajny dla oceny postanowień przedmiotowej umowy.

Zdaniem Sądu Okręgowego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie ma również znaczenia wejście w życie w dniu 26 sierpnia 2011 r., tzw. ustawy antyspreadowej (ustawa z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw – Dz.U. z 2011 r., nr 165, poz. 984). Przepisy tej ustawy nie odnoszą się do wadliwości zawartych umów waloryzowanych walutą obcą ani nie regulują kwestii rozliczeń związanych z takimi umowami. Przewidziana w art. 4 zd. 2 tej ustawy zmiana umowy kredytu mogłaby wywołać skutek sanujący, ale tylko i wyłącznie wtedy, gdyby stanowiła wyraz następczej świadomej, wyraźnej i wolnej rezygnacji kredytobiorcy (konsumenta)
z powoływania się na abuzywność postanowienia umownego czy nieważność umowy i zgody na jego zastąpienie postanowieniem dozwolonym (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344). Takich czynności sanujących w niniejszej sprawie nie było, co oznacza, że wejście w życie tej ustawy w żaden sposób nie podważa abuzywności spornych klauzul
i nieważności spornej umowy.

„Gdyby nawet nie podzielić wyżej zaprezentowanego stanowiska co do nieważności umowy kredytu z 10 września 2008r. na podstawie art. 58 k.c”., to jej nieważność wynika również z tego, że zawiera ona niedozwolone postanowienia umowne (klauzule abuzywne). W niniejszej sprawie stronami umowy byli konsumenci (kredytobiorcy) i przedsiębiorca (bank). Postanowienia spornej umowy nie zostały uzgodnione indywidualnie. Powodowie nie mieli rzeczywistego wpływu na treść umowy kredytu, za wyjątkiem samej kwoty udzielonego kredytu, charakteru spłacanych rat, rodzaju oprocentowania, okresu kredytowania czy też waluty denominacji kredytu. Bank nie wykazał, aby powodowie mieli faktyczną możliwość wpływu na treść innych elementów umowy. Postanowienia umowy z 10 września 2008 r. zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez Bank. Indywidualne uzgodnienie postanowień umowy nie polega na tym, że kredytobiorcy mogą wybrać inny rodzaj umowy czy wybrać powyższe elementy umowy (kwota udzielonego kredytu, charakter spłacanych rat, rodzaj oprocentowania, okres kredytowania czy walut denominacji kredytu). Powodowie nie mogli wybrać nawet dnia uruchomienia kredytu, gdyż Bank jednostronnie ustalał nawet konkretny dzień uruchomienia kredytu. Ponadto w ocenie Sądu Okręgowego w drodze uczciwie i rzetelnie prowadzonych negocjacji rozsądny kredytobiorca dobrowolnie nie zaakceptowałby faktu, że druga strona może jednostronnie kształtować wysokość rat kredytowo-odsetkowych. Zastosowane
w umowie klauzule przeliczeniowe kształtują prawa i obowiązki kredytobiorców
w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w taki sposób, który nie pozwala na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność. Postanowienie umowne jest sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdy można rozsądnie założyć, że kontrahent konsumenta, traktujący go w sposób sprawiedliwy i słuszny, i uwzględniający jego prawnie uzasadnione roszczenia, nie mógłby racjonalnie się spodziewać, że konsument zaakceptowałby w ramach negocjacji klauzulę będącą źródłem braku równowagi stron (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, Lex nr 2642144). Jako szczególnie trafne uznał Sąd Okręgowy stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17, Lex nr 2642144, że niejasny
i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. Sąd Okręgowy podzielił także stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z 15 listopada 2019 r., V CSK 347/18, Lex nr 2749471, że odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursów banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Ukształtowane jednostronnie w umowie kredytowej w drodze postanowienia zaczerpniętego z wzorca umowy przez bank uprawnienie do ustalania kursu waluty nie może być dowolne, to jest nie doznawać żadnych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Należy je ocenić jako element treści umowy skutkujący nierównomiernym rozkładem praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzący do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne.

W konsekwencji Sąd I instancji przyjął, że doszło do naruszenia zasady równorzędności stron poprzez brak precyzyjnego określenia mechanizmu waloryzacji z odwołaniem się do obiektywnych oraz zrozumiałych kryteriów. Oceny tej nie zmienia fakt ogólnego poinformowania pozwanych o ryzyku kursowym i zaakceptowanie przez nich tego ryzyka poprzez podpisanie umowy, w której zawarte było to oświadczenie. Ogólne zapisy o ryzyku kursowym, przy braku szczegółowej informacji pozwanych przez pracownika Banku, nie wyjaśniały w szczegółowy sposób mechanizmu przeliczania świadczeń według kursu CHFi jego konsekwencji. Nie można zatem uznać, że Bank poinformował powodów w sposób obiektywny i rzetelny, zrozumiały dla nich jako konsumentów i dający im podstawę do weryfikacji przyszłych świadczeń powodów pod kątem ryzyka kursowego. Wskazał też Sąd w pełni podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, OSNC 2020/7-8/64 , zgodnie z którym w przypadku, gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Ponadto gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną (konsumentem) o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa.

Ponadto zauważył Sad Okręgowy, że choć posłużenie się w konstrukcji umowy kredytowej klauzulą waloryzacyjną jest dopuszczalne i jest stosowane w praktyce, to w przypadku kredytów waloryzowanych do CHF, udzielanych przez banki dochodzi do swoistego nadużycia instytucji waloryzacji. Celem waloryzacji jest bowiem utrzymanie siły nabywczej świadczenia przez odwołanie się do miernika wartości, który będzie bardziej stabilny niż waluta krajowa. Tymczasem
w umowach kredytów powiązanych z kursem CHF taki cel mógłby zostać osiągnięty tylko przypadkiem, w nielicznych okresach. Innymi słowy zmiany wysokości kursu CHF oddawałyby zmiany siły nabywczej polskiego złotego, to jest inflacji jedynie w przypadkowych okresach. Rzeczywistym celem wprowadzenia mechanizmu powiązania wysokości zobowiązań z umowy kredytu z kursem waluty obcej było tymczasem przerzucenie ryzyka zmiany kursu walutowego z banku na kredytobiorcę. W ten sposób bank mógł udzielać kredytu oprocentowanego niższą stopą procentową, na którego sfinansowanie sam zaciągnął zobowiązania wyrażone w tejże walucie obcej, bez ryzyka, że zmiany kursu waluty spowodują nieopłacalność takiej transakcji. W dużym uproszczeniu można stwierdzić, że poziom kursu CHF nie miał dla banku znaczenia, gdy bowiem kurs CHF rósł, rosły przychody banku, ale również koszty, a gdy kurs spadał, spadały przychody banku, ale również odpowiednio spadały koszty. W efekcie zastosowanie klauzul waloryzacyjnych w kredytach walutowych powiązanych z kursem CHF przybierało postać spekulacyjną, przeciwko stosowania którym wprowadzono dyrektywę 93/13/EWG (Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 05.04.1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich), której postanowienia nakładają obowiązek zapewnienia konsumentom ochrony, która w przypadku walutowych klauzul przeliczeniowych powinna opierać się na takim ich zapisaniu, aby zmienność kursu waluty obcej została wyznaczona przez element zewnętrzny i możliwie obiektywny w stosunku do stron umowy tego rodzaju, określany przez instytucje finansowe spełniające kryteria bezstronnego działania w stosunku do banku udzielającego takiego kredytu (co w przypadku niniejszej umowy kredytu nie miało miejsca).

Według Sądu Okręgowego „nie można również pominąć faktu” stosowania przez Bank spreadu walutowego, który de facto stanowił dodatkowe źródło przychodów dla Banku, a tym samym dodatkowe obciążenie kredytobiorców.
W umowie analizowanej w niniejszej sprawie przewidziano przeliczenie kredytu
i rat kapitałowo-odsetkowych według dwóch różnych kursów: kursu kupna przy wypłacie i kursu sprzedaży przy spłacie kredytu . Na przychodowy charakter tego typu zabiegu wskazuje już fakt udzielenia przez bank kredytu z stosunkowo niskim oprocentowaniem, w porównaniu do kredytów złotowych. Bank w realiach takiej umowy mógł oczekiwać zysku nie tylko z jego oprocentowania zastrzeżonego na niskim poziomie, lecz również z zastosowania zastrzeżonego w umowie mechanizmu określenia wysokości rat kapitałowo-odsetkowych, opartego na zmienności kursu CHF.

Wskazał Sąd I instancji, że w całości podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2019 r.,( V CSK 382/18, LEX nr 2771344),
w którym Sąd Najwyższy uznał, że zastrzeżone w umowie kredytu złotowego indeksowanego do waluty obcej klauzule kształtujące mechanizm indeksacji określają główne świadczenie kredytobiorcy. W ten sam sposób należy też ocenić postanowienia stanowiące część mechanizmu przeliczeniowego, określające sposób oznaczenia kursu miarodajnego dla przeliczenia walutowego. Gdyby jednak nawet przyjąć, że analizowane klauzule dotyczą głównych świadczeń stron, to należy stwierdzić, że nie są one sformułowane w sposób jednoznaczny, wobec czego, stosownie do art. 385 1 § 1 k.c., podlegają one badaniu pod względem abuzywności. Nie można bowiem uznać za jednoznaczne takiego sformułowania treści zapisów umownych, z którego nie wynika kwota udzielonego kredytu, rozumiana jako kwota kredytu podlegająca spłacie. Kredytobiorca zawierając umowę nie wie bowiem, jaką kwotę kredytu będzie musiał spłacić, jak również nie zna i nie może znać wartości, które na przestrzeni wielu lat obowiązywania umowy będą przyjmowane w tabeli kursowej banku. Nie może więc nawet w przybliżeniu ustalić kwoty, którą łącznie będzie musiał zapłacić. Umowa kredytu z 29 sierpnia 2008 r. nie wskazywała żadnych kryteriów, na podstawie których można by ustalić wysokość zobowiązania kredytobiorców. Zdaniem Sądu Okręgowego za abuzywne należy w związku z tym uznać postanowienia umowne określające zasady spłaty kredytu i przewalutowania kredytu, w szczególności § 4 ust. 2 i § 22 ust. 2 (...).

Mając na względzie, iż przepisy dotyczące nieuczciwych postanowień umownych stanowią implementację do krajowego systemu prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków
w umowach konsumenckich (Dz. U. L 095, z dnia 21 kwietnia 1993 r stwierdził Sąd Okręgowy, że wykładnia art. 6 ust. 1 tej Dyrektywy, ugruntowana
w orzecznictwie TSUE, prowadzi do wniosku, że wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Tym samym należy uznać, że na gruncie polskiego prawa krajowego nie jest dopuszczalne uzupełnienie umowy po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych
o postanowienia wprowadzające przeliczenia świadczeń do waluty CHF. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest w ogóle możliwe utrzymanie umowy po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul umownych. Wskazał Sąd I instancji, że podziela w całości stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 11 grudnia 2019 r., V CSK 382/18, Lex nr 2771344, poparte analizą orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym skutkiem eliminacji niedozwolonych klauzul kształtujących mechanizm indeksacji jest przekształcenie kredytu złotowego denominowanego do waluty obcej w zwykły (tzn. niedenominowany i nieindeksowany) kredyt złotowy, oprocentowany według stawki powiązanej ze stawką LIBOR. Zarazem należy jednak uznać, że wyeliminowanie ryzyka kursowego, charakterystycznego dla umowy kredytu indeksowanego do waluty obcej i uzasadniającego powiązanie stawki oprocentowania ze stawką LIBOR, jest równoznaczne z tak daleko idącym przekształceniem umowy, iż należy ją uznać za umowę o odmiennej istocie
i charakterze, choćby nadal chodziło tu tylko o inny podtyp czy wariant umowy kredytu, co oznacza to, że po wyeliminowaniu tego rodzaju klauzul utrzymanie umowy o charakterze zamierzonym przez strony nie jest możliwe, co przemawia za jej całkowitą nieważnością (bezskutecznością). Jak wynika z wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18, w takiej sytuacji decydujące znaczenie w kwestii, czy należy stwierdzić nieważność umowy, czy też uznać, że umowa powinna obowiązywać nadal bez niedozwolonych klauzul umownych, ma wola konsumenta. W niniejszej sprawie pozwani ostatecznie podnosili zarzut nieważności umowy jako podstawowy.

Zdaniem Sądu Okręgowego okoliczność podnoszona przez Bank, że pozwani spłacali początkowo kredyt i nie kwestionowali zapisów umowy, „pozostaje bez znaczenia dla powyższych rozważań” bowiem oceny ważności umowy dokonuje się na chwilę jej zawarcia. Późniejsze wykonywanie umowy nie sanuje jej postanowień.

Według Sądu Okręgowego powodowie mają interes prawny wytoczeniu powództwa o ustalenie nieważności umowy w myśl art. 189 k.p.c. Zawarta umowa kredytowa nie została dotychczas wykonana w całości a samo uwzględnienie roszczenia o zapłatę nie reguluje w sposób definitywny wzajemnych relacji stron.

Dopiero stwierdzenie nieważności umowy kredytu określonego jako udzielonego w CHF, bez względu na podstawę tej nieważności otwiera „kwestię” rozliczenia stron z tytułu świadczeń spełnianych na podstawie tej umowy,
a podstawą prawną rozliczeń są przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu,
w szczególności o świadczeniu nienależnym (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 §1
i §2 k.c.
)

Wskazał Sąd I instancji, że w praktyce orzeczniczej pojawiają się rozbieżności co do szczegółowych zasad stosowania powyższych przepisów i dokonywania rozliczeń umowy kredytu po stwierdzeniu jej nieważności (dwa podstawowe warianty: teoria dwóch kondykcji i teoria salda).

W ocenie Sądu I instancji niewłaściwym byłoby dokonywanie odrębnego rozliczenia świadczeń spełnianych przez każdą ze stron, skoro były wykonywane
w związku z tym samym zdarzeniem prawnym i wiązały się z tą samą podstawą faktyczną. „Za zasadne” uznał Sąd Okręgowy stanowisko przyjęte przez Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 12.02.2020 r., (V ACa 297/19, LEX nr 2977478), które stwierdza że spłaty dokonywane przez powodów stanowiły tylko dobrowolne regulowanie przez nich swoich zobowiązań wobec strony pozwanej
z tytułu uzyskania przez oboje świadczenia nazywanego kredytem, które miało jednak charakter nienależny ze względu na nieważność umowy z 10 września
2008 r., występującą od daty jej zawarcia. W ocenie Sądu specyficzna sytuacja
w jakiej znalazły się strony zmusza do przyjęcia, że pierwotnie tylko po stronie banku powstało roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia polegającego na przekazaniu na rzecz powodów kwoty udzielonego kredytu, w oparciu o nieważną umowę. Tym samym, po stronie powodów nie powstało osobne roszczenie o zwrot nienależnych świadczeń polegających na zapłacie na rzecz pozwanego banku kwot tytułem rzekomych rat kredytowych, a w istocie każda z rat, którą powodowie spłacali na rzecz pozwanego banku stanowiła dobrowolne i częściowe regulowanie przez powodów wierzytelności przysługującej tylko bankowi. Wpłaty rat przez powodów w istocie powinny więc zostać zaliczone na poczet należności, która od dnia otrzymania wskazanej kwoty obciążała powodów, pozornie z tytułu kredytu, a w istocie w tytułu nienależnego świadczenia. Ten dług powodowie faktycznie w częściach odpowiadających kolejnym ratom spłacali. Działanie powodów polegało więc na dobrowolnej spłacie własnego długu wobec pozwanego banku z tytułu zwrotu świadczenia otrzymanego nienależnie, które ostatecznie zostało zaspokojone, jak przy każdym innym wypadku spłacenia przez dłużnika swojego zobowiązania pieniężnego na rzecz wierzyciela. Stąd też świadczenia pieniężne spełnione przez pozwanych na rzecz strony powodowej mają swoją podstawę prawną i nie stanowią nienależnego świadczenia do momentu, w którym nie przekraczają swoją wysokością kwot, które powodowie otrzymali od strony pozwanej.

Sąd I instancji dokonał rozliczeń stron w oparciu o teorię salda. Strona powodowa na dzień 29 kwietnia 2020r. przekazała pozwanym kwotę 156 453,38 zł, w maju oraz czerwcu 1400zł i 1300zł, a pozwani w okresie trwania nieważnej umowy wpłacili na rzecz strony powodowej kwotę 140 000 zł. Kwota świadczenia powodów wyniosła łącznie 159 153,38zł. Pozwany w odpowiedzi na pozew zakwestionował wysokość nadpłaty obliczoną przez powodów na dzień 29 czerwca ponad kwotę udzielonego kredytu i wskazał iż różnica wynosi 2 448,21zł
(159 025,75- 156 705,17zł) W związku z tym na powoda w myśl art. 6 k.c., przeszedł ciężar dowodu udowodnienia faktu błędnie obliczonej nadpłaty i przedstawienia własnych wyliczeń, czego nie uczynił.

Wskazał Sąd Okręgowy, że wziął pod uwagę, że ta różnica przy wartości całej umowy jest niewielka oraz że powodowie nadal kredyt spłacają. Na dzień wyrokowania kwota nadpłaty jest znacznie wyższa niż wyliczona w pozwie.
W związku z powyższym na podstawie art. 322 k.p.c., po rozważeniu wszystkich okoliczności sprawy Sąd zasądził na ich rzecz kwotę w całości objętą żądaniem pozwu tj 19 153,38zł ( 159 153,38 - 140,000zł.) .

O odsetkach orzekł Sąd I instancji na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., zasądzając je od daty wskazanej w pozwie, wobec wcześniejszego wystąpienia przez powodów z żądaniem zwrotu wpłaconych kwot we wniosku o zawezwanie do próby ugodowej.

Nie uwzględnił Sąd Okręgowy zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia bowiem „w myśl art. 117 k.c. przedawnieniu ulegają tylko roszczenia majątkowe a więc nie przedawnia się żądanie stwierdzenia nieważności umowy. Natomiast roszczenie majątkowe w postaci nadpłaty ponad kwotę wypłaconą powodom przez pozwanego rozpoczęło swój bieg przed upływem
10 letniego okresu przedawnienia ( dotyczy ostatnich miesięcy przed wytoczeniem pozwu)”.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c.

Pozwany Bank zaskarżył wymieniony wyrok w całości zarzucając:

1. Naruszenie przepisów postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy, tj.:

a)  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego oraz dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego i niezgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, tj.:

- ustalenie, że różnica pomiędzy kursem kupna a kursem sprzedaży stanowi dodatkowy zysk kredytodawcy a koszt po stronie klienta, w sytuacji gdy tzw. "spread walutowy" może być analizowany jedynie w kontekście przychodu (nie dochodu), który jest równoważony kosztem spreadu walutowego ponoszonego przez pozwanego na potrzeby obsługi kredytu powoda;

- ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji nie zostały indywidualnie uzgodnione ze stroną powodową, podczas gdy z dowodów przeprowadzonych w niniejszej sprawie, w tym
w szczególności dowodów z dokumentów, wynikają okoliczności przeciwne;

- brak uwzględnienia okoliczności: (i) zapoznania się przez stronę powodową
z postanowieniami umowy i regulaminu w odniesieniu do kredytu indeksowanego do waluty obcej, (ii) zapoznania strony powodowej z kwestią ryzyka kursowego, ( (...)) świadomości strony powodowej w zakresie ryzyka kursowego związanego z wahaniem kursów waluty, do której indeksowany jest kredyt, (iv) świadomego i swobodnego wyboru przez stronę powodową kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz świadomej rezygnacji z zaciągnięcia kredytu w złotych, podczas gdy okoliczności te wynikają z dowodów w postaci dokumentów złożonych w niniejszej sprawie;

- ustalenie niezgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy, że pozwany nie wypełnił w sposób należyty ciążących na nim obowiązków informacyjnych, podczas gdy
z (i) przeprowadzonych dowodów, w tym zwłaszcza dowodów z dokumentów wynikają okoliczności przeciwne, (ii) twierdzenia Sądu I instancji dotyczące braku wywiązania się przez pozwanego z obowiązków informacyjnych są sprzeczne z zakazem rozszerzającej interpretacji obowiązków nakładanych na podmioty prawa prywatnego, ( (...)) strona pozwana zaoferowała dowód w tym zakresie w postaci zeznań świadka A. S. (ewentualnie G. T.), który to dowód Sąd bezpodstawnie pominął, (iv) brak jest wskazań prawnych co do zakresu informacyjnego, jaki powinien zostać spełniony przez pozwany bank w tym zakresie;

- ustalenie, że pozwany dysponował dowolnością w kształtowaniu kursów, podczas gdy z dostarczonych przez pozwanego informacji i dokumentów wynika, że pozwany bank nie posiadał uprawnienia do arbitralnego ustalania kursów walut;

- ustalenie, że zeznania świadka A. S. (ewentualnie G. T.) nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, podczas gdy zeznania świadka, które w założeniu strony pozwanej pomogłyby wyjaśnić choćby znaczenie powoływanych przez strony dokumentów i ich treści oraz okoliczności, w których na tych dokumentach strony składały podpisy, byłyby pomocne nie tylko do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, ale także dla oceny innych dowodów i twierdzeń prezentowanych przez strony, co doprowadziło do wydania postanowienia o pominięciu wniosku pozwanego o dopuszczenie
i przeprowadzenie dowodu z zeznań ww. świadka;

b)  art. 235 2 § 1 pkt 2,3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. 162 k.p.c. poprzez pominięcie na rozprawie w dniu 28 stycznia 2021 r. wniosku pozwanego
o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka A. S. ewentualnie G. T., na okoliczności wskazane w pkt 5) petitum odpowiedzi na pozew, podczas gdy wniosek dowodowy sformułowany w pkt 5) petitum odpowiedzi na pozew był istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, w szczególności biorąc pod uwagę okoliczności wskazywane przez Sąd w uzasadnieniu wyroku, dotyczące między innymi braku indywidualnego uzgodnienia postanowień umownych, braku prawidłowego poinformowania o ryzyku kursowym i konstrukcji indeksacji oraz rzekomej dowolności banku w wyznaczaniu kursów;

2. Naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

- art. 189 k.p.c. poprzez przyjęcie, że stronie powodowej przysługuje interes prawny w ustaleniu nieważności umowy kredytu;

- art. 353 1 k.c. w zw. z art. 69 prawa bankowego w zw. z art. 58 § 1 i § 3 k.c. oraz art. 65 k.c. poprzez przyjęcie, że konstrukcja indeksacji przyjęta w umowie strony powodowej została ukształtowana z naruszeniem granic swobody umów i w sposób sprzeczny z art. 69 prawa bankowego, co prowadzi do nieważności umowy
w całości;

- art. 385 1 § 1 k.c. w związku z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG
z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.Urz.UE. L 1993 Nr 95, str. 29) poprzez nieuwzględnienie
w niniejszej sprawie skutków wyodrębnienia w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej klauzul ryzyka walutowego, dotyczących stricte zastosowania mechanizmu indeksacji zobowiązania kredytowego kursem waluty obcej (dalej określane jako "klauzule ryzyka walutowego") oraz klauzul spreadów walutowych, dotyczących wyłącznie odesłania do stosowanych przez bank kursów walutowych (dalej określane jako "klauzule spreadowe") oraz przyjęcie, że wszelkie obecne w umowie klauzule odwołujące się do waluty obcej określają główne świadczenia stron w ramach łączącej strony umowy o kredyt hipoteczny, podczas gdy w świetle aktualnego na dzień orzekania orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wydanego na gruncie podobnych spraw, klauzule ryzyka walutowego, uwzględniwszy wyżej wspomniane ich wyodrębnienie, są postanowieniami określającymi główne świadczenia stron, zaś klauzule spreadowe są takiego charakteru pozbawione, tj. nie określają głównego świadczenia stron, co w konsekwencji doprowadziło do nieprawidłowego przeprowadzenia oceny łącznie klauzuli ryzyka walutowego i klauzuli spreadowej przez pryzmat przesłanek, o których mowa w art. 385 1 § 1 k.c.;

- art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. poprzez przyjęcie, że postanowienia indeksacyjne zawarte w umowie nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały;

- art. 385 1 § 1 i § 2 k.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. poprzez przyjęcie, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji stanowią niedozwolone postanowienia umowne;

- art. 56 k.c. w zw. z art. 358 § 2 k.c. w zw. z art. 69 ust. 3 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe w zw. z art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich oraz w związku z motywem dwudziestym pierwszym Dyrektywy 93/13 poprzez (i) nieuprawnione zanegowanie możliwości funkcjonowania umowy łączącej strony w oparciu o obowiązujące przepisy kodeksu cywilnego i prawa bankowego, oraz możliwości przyjęcia innego kursu dla dokonania rozliczeń między stronami, przy zachowaniu mechanizmu indeksacji, co doprowadziło do bezpodstawnego unieważnienia umowy, (ii) brak przyjęcia, że w sytuacji stwierdzenia niedozwolonego (nieuczciwego) charakteru całego mechanizmu indeksacji i konieczności wyeliminowania z umowy postanowień indeksacyjnych dotyczących zasad wypłaty oraz spłaty kredytu, możliwe jest zastosowanie stawki referencyjnej WIBOR, podczas gdy wyeliminowanie całego mechanizmu indeksacji zastosowanego w umowie powinno prowadzić do uznania, że kredyt jest kredytem złotowym, oprocentowanym według sumy stawki referencyjnej WIBOR charakterystycznej dla zobowiązań w walucie polskiej oraz marży banku;

W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku
w całości poprzez oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Ponadto, na podstawie art. 380 k.p.c. w zw. z art. 162 k.p.c. wniósł
o rozpoznanie przez Sąd II instancji postanowienia dowodowego Sądu I instancji
z dnia 28 stycznia 2021 r. w przedmiocie pominięcie wniosku pozwanego
o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadka A. S., na okoliczności wskazane w pkt 5 )petitum odpowiedzi na pozew i wniósł o przeprowadzenie przez Sąd II instancji dowodu z zeznań tego świadka na okoliczności wskazane w pkt 5 )petitum odpowiedzi na pozew.

Powodowie w odpowiedzi na apelację wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Przystępując do oceny zasadności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. podkreślenia wymaga, że dla skuteczności zarzutu naruszenia tego przepisu konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu, określenie, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im je przyznając, względnie stwierdzenie, iż sąd pierwszej instancji rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego i że uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Tylko ocena rażąco błędna lub oczywiście sprzeczna z treścią materiału dowodowego, nieodpowiadająca zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, może czynić usprawiedliwionym zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Pozwany w apelacji takich okoliczności nie wskazuje a zatem już z tej przyczyny zarzut należało uznać za nieuzasadniony. Lektura uzasadnienia wymienionego zarzutu prowadzi do wniosku, że pozwany stara się zaprezentować swoją wersję i ocenę stanu faktycznego polemizując w ten sposób z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, które to ustalenia Sąd Apelacyjny podziela
i przyjmuje za własne.

Zarzut naruszenia wymienionego przepisu okazał się nieuzasadniony.

Podobnie ocenić zarzut naruszenia art. 235 2 § 1 pkt 2 i 3 k.p.c. powiązany przez skarżącego z art. 227 k.p.c. i 162 k.p.c.

Nie było kwestionowane, że świadkowie A. S. i G. T. nie byli obecni przy zawieraniu umowy i – jak słusznie zauważył Sąd I instancji – mogli przekazać tylko informację o tym jakie były ogólne reguły zawierania umów kredytowych oraz jakie były obowiązki pracowników przy zawieraniu takich umów, a okoliczności te nie są istotne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tej też przyczyny Sąd Apelacyjny nie uwzględnił wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z zeznań wymienionych świadków.

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia art. 189 k.p.c.

Aprobować należy stanowisko Sądu I instancji że powodowie mają interes prawny w ustaleniu nieważności umowy aczkolwiek stanowisko swoje Sąd ten stosunkowo lakonicznie uzasadnił. Dodać zatem należy, że w sytuacji gdy zawarta przez strony umowa spowodowała powstanie długoterminowego stosunku prawnego, to ustalenie nieważności umowy przesądza nie tylko o możliwości domagania się zwrotu już spełnionych świadczeń, ale i o braku obowiązku spełniania na rzecz banku świadczeń w przyszłości, a więc o zezwoleniu na zaprzestanie spłaty kolejnych rat kredytu. Ustalające orzeczenie sądu znosi wątpliwości stron i zapobiegnie dalszemu sporowi o roszczenia banku wynikające z przedmiotowej umowy.

Zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego są również nieuzasadnione.

Wbrew stanowisku prezentowanemu w apelacji Sąd I instancji trafnie przyjął, że konstrukcja indeksacji przyjęta w umowie została ukształtowana
z naruszeniem zasady swobody umów z naruszeniem art. 69 Prawa Bankowego,
co skutkuje nieważnością umowy. Zarzut naruszenia art. 353 1 k.c. w zw. z art.
69 Prawa bankowego
oraz art. 58 § 1 i 3 k.c. i 65 k.c. okazał się bezzasadny.

Podobnie zarzut naruszenia art. 385 1 k.c. w zw. z art. 4 ust. 2 Dyrektywy Rady 93/13/EWG. Rozróżnienie przez TSUE pojęć „klauzule ryzyka walutowego”
i „klauzule spreadowe” i ich wyodrębnienie nie ma znaczenia dla oceny abuzywności klauzul indeksacyjnych zawartych w umowie, co trafnie przyjął
i uzasadnił Sąd Okręgowy w konsekwencji uznając, że postanowienia umowne dotyczące indeksacji są niedozwolone bowiem nie zostały sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały.

Nie naruszył też Sąd Okręgowy przepisu art. 358 k.c., który w brzmieniu obowiązującym w dacie orzekania wszedł w życie 24 stycznia 2009r., a więc po zawarciu spornej umowy.

W takim stanie rzeczy nie ma możliwości obowiązywania umowy przyjęcia innego kursu dla dokonania rozliczeń pomiędzy stronami, a wyeliminowanie abuzywnych postanowień i niemożności ich zastąpienia sprawia – co trafnie
i przekonująco uzasadnił Sąd I instancji – sprawia, że umowa jest nieważna.

Wprawdzie rozliczając strony Sąd I instancji przyjął teorię salda a nie teorię dwóch kondykcji, która powinna znaleźć zastosowanie w sprawie i jest dominującą w orzecznictwie sądów powszechnych jak i Sądu Najwyższego, który stanowisko takie zajął w uchwale 7 sędziów wpisanej do księgi zasad prawnych z 7 maja 2021r. (III CZP 6/21), ale oceny (bez) zasadności apelacji okoliczność ta nie podważa.

W takim stanie rzeczy, gdy Sąd I instancji dokonał rozliczenia stron pozwanemu nie przysługuje wierzytelność (została uwzględniona w rozliczeniu)
z tytułu udzielonego kredytu w kwocie 140.000 zł nie może więc zgłosić skutecznie zarzutu zatrzymania bowiem w wyniku takiego rozliczenia strony nie są zobowiązane do wzajemnych świadczeń.

Jak z powyższego wynika apelacja pozwanego okazała się nieuzasadniona wskutek czego na podstawie art. 385 kpc ulegała oddaleniu, a pozwany jako przegrywający sprawę w postępowaniu apelacyjnym obowiązany jest zwrócić powodowi związane z tym koszty (art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z § 2 pkt 6 w wz. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015 poz.1800 ze zm).

SSA Mieczysław Brzdąk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Mieczysław Brzdąk
Data wytworzenia informacji: