I ACa 495/23 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2023-12-11
Sygn. akt I ACa 495/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 11 grudnia 2023 r.
Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący: |
SSA Jolanta Polko |
Sędziowie: |
SA Piotr Łakomiak SA Aneta Wolska |
Protokolant: |
Aleksandra Kukułka |
po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2023 r. w Katowicach
na rozprawie
sprawy z powództwa M. N. i K. M. (poprzednio N.)
przeciwko R. D. (1) i Kołu (...) w C.
o zapłatę
na skutek apelacji powódek
od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie
z dnia 22 marca 2018 r., sygn. akt I C 370/16
1) zmienia zaskarżony wyrok:
a) w punkcie 2. o tyle, że świadczenie zasądzone tym wyrokiem w punkcie 1.a) od pozwanego R. D. (1) podwyższa do kwoty 84 598,74 (osiemdziesiąt cztery tysiące pięćset dziewięćdziesiąt osiem i 74/100) złotych,
b) w punkcie 2. o tyle, że świadczenie zasądzone tym wyrokiem w punkcie 1.b) od pozwanego R. D. (1) podwyższa do kwoty 69 000 (sześćdziesiąt dziewięć tysięcy) złotych,
c) w punkcie 6. o tyle, że od pozwanego R. D. (1) nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa dodatkowo kwotę 1 262,85 (tysiąc dwieście sześćdziesiąt dwa i 85/100) złotych z tytułu kosztów sądowych;
2) oddala apelację powódek w pozostałej części;
3) zasądza od każdej z powódek na rzecz pozwanego Koła (...) w C. po 12 150 (dwanaście tysięcy sto pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego;
4) zasądza na rzecz pozwanego R. D. (1) od powódki M. N. 3 500,05 (trzy tysiące pięćset i 05/100) złotych, a od powódki K. M. 3 733,29 (trzy tysiące siedemset trzydzieści trzy i 29/100) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego;
5) odstępuje od obciążenia powódek i pozwanego R. D. (1) kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym.
SSA Piotr Łakomiak |
SSA Jolanta Polko |
SSA Aneta Wolska |
Sygn. akt I ACa 495/23
UZASADNIENIE
Powódki wniosły o zasądzenie na rzecz każdej z nich od pozwanych C. (...) Towarzystwa (...) z siedzibą w P., R. D. (1) oraz Koło (...) w C. in solidum 280 000 zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i cierpienie w związku z zawinionym przez R. D. (2) i Koło (...) w C. wypadkiem, który spowodował śmierć B. N., wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu. Powódka M. N. wniosła nadto o zasądzenie na jej rzecz od wszystkich pozwanych in solidum renty po 2 000 zł miesięcznie oraz kwoty 5 598,74 zł z tytułu kosztów pogrzebu B. N., wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu. W piśmie z dnia 7 marca 2017 r. powódki wniosły dodatkowo o nowe ukształtowanie na podstawie art. 357 1 k.c. stosunku prawnego wynikającego z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z dnia 31 października 2003 r. przez zmianę granicy odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa (...) wobec nich i podwyższenie sumy gwarancyjnej z 200 000 zł do 282 819 zł.
Wszyscy pozwani wnieśli o oddalenie powództwa i o zasądzenie na ich rzecz od powódek kosztów procesu.
Pozwany C. (...) Towarzystwo (...) w P. nie kwestionowało swej odpowiedzialności za skutki wypadku, w którym zginął B. N., zarzuciło jednak, że wypłacone już przez niego powódkom zadośćuczynienie i odszkodowanie w pełni rekompensuje ich krzywdę oraz że ponosi odpowiedzialność jedynie do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej wynoszącej 200 000 zł za jedno zdarzenie, a w związku ze śmiercią B. N. wypłaciło już jego bliskim 126 918,88 zł, zakwestionowało też roszczenie M. N. o zwrot kosztów pogrzebu i o rentę.
Pozwany R. D. (1) zarzucił, że B. N. przyczynił się do tragicznego zdarzenia, gdyż w trakcie polowania nie zastosował się do poleceń osoby je prowadzącej i przedwcześnie wszedł w obszar miotu, że jego broń miała wadę techniczną, wskazał nadto, że szkoda powódek została całkowicie naprawiona, roszczenie ich jest rażąco zawyżone i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Pozwane Koło (...) w C. zarzuciło, że nie ponosi za zajście odpowiedzialności i że winę za nie ponosi jedynie pozwany R. D. (1). Podniosło nadto zarzut rażącego wygórowania roszczeń oraz zarzut przyczynienia się B. N. do szkody.
Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Częstochowie zasądził od pozwanych C. (...) Towarzystwa (...) w P. i od R. D. (1) na rzecz powódki M. N. 52 098,74 zł, a na rzecz powódki K. N. (1) 46 500 złł, w obu przypadkach z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w stosunku do pozwanego Towarzystwa od dnia 16 listopada 2016 r., a w stosunku do pozwanego R. D. (1) od dnia 14 grudnia 2016 r, z tym zastrzeżeniem, że zapłata przez jednego z nich zwalnia drugiego oraz z zastrzeżeniem, że pozwane Towarzystwo odpowiada wobec powódek za skutki wypadku z 21 listopada 2004 r. do wynoszącej 200 000 zł sumy gwarancyjnej, w pozostałej zaś części w stosunku do tych pozwanych i w całości w stosunku do Koła (...) powództwo oddalił; zasądził od każdej z powódek na rzecz Koła (...) po 8 408,50 zł z tytułu kosztów procesu; nie obciążył powódek kosztami procesu, które należne by były pozwanemu Towarzystwu i pozwanemu R. D. (1); nakazał pobrać solidarnie od pozwanych C. (...) Towarzystwa (...) na rzecz Skarbu Państwa 6 457,32 zł oraz odstąpił od ściągnięcia z zasądzonego na rzecz powódek roszczenia pozostałych kosztów sądowych.
Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 21 listopada 2004 r., podczas zorganizowanego przez Koło (...) w C. polowania, doszło do wypadku, w wyniku którego pozwany R. D. (1) śmiertelnie postrzelił naganiacza B. N. – męża powódki M. N. i ojca powódki K. N. (1). Prawomocnym wyrokiem z dnia 16 czerwca 2005 r. Sąd Rejonowego w Częstochowie uznał R. D. (1) za winnego tego, że w dniu 21 listopada 2004 r. nieumyślnie spowodował śmierć B. N. w ten sposób, że na skutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią palną myśliwską postrzelił go, a ten wskutek doznanych obrażeń poniósł śmierć na miejscu zdarzenia.
B. N. wcześniej wielokrotnie uczestniczył jako naganiacz w organizowanych przez Koło (...) polowaniach zbiorowych. W dniu polowania był trzeźwy, miał na sobie kamizelkę ochronną. Razem z innymi naganiaczami rozpoczął pierwsze pędzenie z miejsca wyznaczonego przez prowadzącego polowanie G. B.. M. byli wówczas rozstawieni na stanowiskach w kształcie litery C, byli twarzami i bronią zwróceni do jej środka, naganka szła natomiast w stronę linii myśliwych od strony przeciwnej. R. D. (1) zajmował stanowisko nr 9 na flance. Po dojściu naganki do linii, która znajdowała się w okolicy drogi gruntowej, prowadzący polowanie podjął decyzję o drugim pędzeniu. Nie zarządzono zbiórki naganiaczy i nie dokonano ich przeliczenia dla sprawdzenia, czy wszyscy wyszli z pędzonego miotu, nie wskazano im również, w jaki sposób i którędy mają przemieścić się w miejsce rozpoczęcia drugiej naganki. Naganiacze, w tym B. N., doszli do myśliwych, minęli ich, przekroczyli drogę gruntową i poszli dalej w kierunku ulicy (...), gdzie mieli zająć stanowiska do drugiego pędzenia. Wówczas myśliwi odwrócili się o 180º w ten sposób, że utworzyli odwróconą literę C. Myśliwi flankowi, w tym R. D. (1), musieli zmienić pozycję i przejść z drugiej strony w stosunku do tych ustawionych w linii. Po zajęciu stanowiska R. D. (1) załadował broń amunicją śrutową i kulową. Był wówczas zwrócony twarzą i bronią w kierunku, z którego mieli nadejść naganiacze z drugim pędzeniem miotu. Nie padł wówczas jeszcze sygnał o rozpoczęciu drugiego pędzenia. Podczas zamykania lufy R. D. (1), na skutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią, oddał dwa strzały, a drugi z nich ugodził znajdującego się w odległości od 3 m do 5 m B. N..
R. D. (1), jako myśliwy i zrzeszony w pozwanym K. członek Polskiego Związku Łowieckiego, był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...). Obowiązująca w dacie zdarzenia umowa ubezpieczenia ustalała sumę gwarancyjną na 200 000 zł za jedno zdarzenie rodzące odpowiedzialność ubezpieczyciela. W toku postępowania likwidacyjnego pozwane Towarzystwo przyznało dnia 13 lipca 2016 r. na rzecz M. N. i K. N. (1) po 20 000 zł zadośćuczynienia za doznaną przez nie w związku ze śmiercią męża i ojca krzywdę i wypłaciło im je w dniu 12 sierpnia 2016 roku Pozwany R. D. (1), za pośrednictwem Koła (...), wypłacił na rzecz rodziny zmarłego B. N., to jest jego żony i jego trzech córek łącznie 4 000 zł.
Przed Sądem Rejonowym w Częstochowie toczyło się postępowanie z powództwa M. N., K. N. (1), A. N. (1) (obecnie Ś.) i A. N. (2) (obecnie K.) przeciwko R. D. (1) o zapłatę odszkodowania z tytułu pogorszenia sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża i ojca. Prawomocnym wyrokiem z 17 listopada 2006 r. Sąd ten zasądził z tego tytułu od niego na rzecz M. N. i K. N. (1) po 12 500 zł.
W dacie zdarzenia B. N. miał 46 lat, powódka M. N. miała 41 lat, natomiast ich córka K. N. (1) miała 9 lat. Małżonkowie N., wraz z trzema córkami, tworzyli zgodną i wspierającą się rodzinę. Zamieszkiwali w domu rodzinnym wspólnie wraz z rodzicami B. N.. Jedynym żywicielem rodziny był B. N., który pracował jako robotnik drogowy. Przed śmiercią był zatrudniony w Spółce (...) za wynagrodzeniem w wysokości 2 708,40 zł brutto (około 1700,-zł netto) miesięcznie. W roku 2006 wynagrodzenie to hipotetycznie wzrosłoby do 2245,38 zł. W kilka lat od śmierci B. N. spółka (...) ogłosiła upadłość. (...) rodzinie zmarłego pomagali jego rodzice. B. N. i jego żona uprawiali z nimi gospodarstwo rolne, z którego pozyskiwali na swoje potrzeby płody rolne; mieli jedną krowę, jedną lub dwie świnie, kury i króliki. B. N. pomagał w opiece nad córkami, pomagał im w odrabianiu lekcji, kupował żonie i córkom drobne prezenty. Z najmłodszą córką K. lubił się bawić; chodził do szkoły na przedstawienia, w których występowała.
Powódki nie mogły się pogodzić ze śmiercią B. N., płakały, silnie to przeżywały, towarzyszyło im poczucie przygnębienia, żalu i smutku. Po śmierci męża i ojca nie korzystały ze specjalistycznej pomocy psychiatry ani psychologa. Przez jeden rok pozostawały w żałobie. Po tym czasie, mimo przeżywanego jeszcze żalu, prawidłowo wypełniały już swoje role społeczne. M. N. prawidłowo wypełniała obowiązki domowe, a K. – szkolne.
Po śmierci B. N. sytuacja majątkowa rodziny uległa zmianie, jego żona i córki utrzymywały się z renty rodzinnej i zasiłku rodzinnego od 1 100 zł do 1 500 zł brutto miesięcznie. Po około roku od tego zdarzenia zaprzestano w gospodarstwie rolnym upraw i hodowli zwierząt. Po śmierci ojca córki A. (obecnie K.) i A. (obecnie Ś.) usamodzielniły się i założyły własne rodziny. Mieszkają z matką i siostrą K. w domu rodzinnym. Zajmują się domem i wychowaniem dzieci, a ich mężowie pracują zawodowo. A. K. przebywała do roku 2007 w Anglii; pomagała wówczas matce finansowo.
M. N. poniosła koszty pogrzebu i nagrobka granitowego w łącznej wysokości 10 059,80 zł, z czego Zakład Ubezpieczeń Społecznych zwrócił jej 4 461,06 zł.
Okolicznością sporną w sprawie było to, czy B. N. przyczynił się do zaistnienia zdarzenia, w następstwie którego poniósł śmierć oraz rozmiar zaistniałej szkody. W zakresie dotyczącym końcowej fazy polowania, tuż przed śmiertelnym postrzeleniem B. N., ustalenia poczynione zostały głównie w oparciu o złożone w sprawie karnej zeznania uczestników polowania, to jest świadków E. K., K. J. i S. S. oraz J. S., G. B. i I. R., a także o ich zeznania złożone w sprawie niniejszej, w tej części, w jakiej pokrywają się one z zeznaniami złożonymi w sprawie karnej. Osoby te w toku postępowania karnego zeznawały bezpośrednio po zdarzeniu, a więc w sposób spontaniczny i bez kalkulacji. W sprawie niniejszej, po upływie znacznego już czasu od zdarzenia, świadek J. S., pozwany R. D. (1) i przedstawiciele pozwanego K. (G. B., I. R.) niewątpliwie mniej szczegółów pamiętali, wspomnienia mogły u nich zacierać się i mylić z informacjami zasłyszanymi później od innych osób, mieli też możliwość przygotowania się do przedstawiania określonej, korzystnej dla strony pozwanej wersji zdarzenia, zwłaszcza że treść ich zeznań pośrednio dotyczyła ich własnego postępowania. Świadczy o tym to, że w ich zeznaniach dostrzec można pewną intencyjność i schematyczność i że zmierzają one do wyłączenia lub ograniczenia odpowiedzialności pozwanych R. D. (1) i Koła (...). Poza tym J. S., G. B. i I. R. oraz R. D. (1) złożyli zeznania bardziej szczegółowe w stosunku do poprzednich, składanych wiele lat wcześniej, wskazali w nich na nowe okoliczności, o których w ogóle nie zeznawali poprzednio, co w tym zakresie podaje w wątpliwość ich wiarygodność. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał za niewiarygodne ich zeznań, jakoby po zakończeniu pierwszego pędzenia poszkodowanemu wydawano konkretne polecenia, a on się do nich nie zastosował, a także jakoby podczas polowania był wyznaczony starszy naganki, którym miał być S. S., który wydawał B. N. polecenia. Zeznania te są nieprzekonujące również w świetle tego, że J. S. został oddelegowany do tropienia zwierzyny i na miejsce zdarzenia przybył dopiero po śmiertelnym postrzeleniu B. N. (jego zeznanie k. 61-62 akt III K 157/05), nie mógł być zatem bezpośrednio świadkiem wydawania przez S. S. B. N. polecenia, tym bardziej że sam S. S. nie twierdził, że wydawał mu komendy (k. 67-68 akt III K 157/05). Ponadto z opinii biegłego K. wynika, że S. S. nie był usytuowany w miejscu, w którym powinien znajdować się starszy (kierownik) nagonki, gdyby go faktycznie ustanowiono. Z żadnego ze zgromadzonych w sprawie karnej dowodów nie wynika, że B. N. postąpił w sposób niewłaściwy. Nikt z przesłuchanych poprzednio świadków nie twierdził też, że naganiacze byli poinstruowani, jak mają się zachować po zakończeniu pierwszego pędzenia. Ponadto skoro prowadzący polowanie wydał zakaz strzału, poszkodowany mógł przewidywać, że nic mu się nie stanie.
Ogólna zasada postępowania, wyrażona w §33 ust. 1 obowiązującego w dacie polowania rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z dnia 4 kwietnia 1997 r., stanowiła jedynie, że podczas polowania jego uczestnicy powinni podporządkować się poleceniom prowadzącego polowanie, strona pozwana nie wykazała zaś, że B. N. naruszył tę zasadę. Z § 19 ust. 2 tego rozporządzenia wynika z kolei, że przyjętych do naganki należy otoczyć opieką, a w czasie polowania sprawdzać ich obecność. Sąd I instancji wskazał, że z uznanych za wiarygodne dowodów w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że B. N., podobnie jak i towarzyszący mu naganiacze, nie został po zakończeniu pierwszego pędzenia skierowany przez prowadzącego polowanie czy inną osobę w określone miejsce, nie polecono im również, aby zachowali się w jakiś określony sposób. Poszkodowany, któremu towarzyszyli inni naganiacze, przeszedł obok myśliwych i szedł w kierunku do miejsca, z którego miało się rozpocząć drugie pędzenie, a żaden z myśliwych lub innych osób nie zawołał, by zawrócił lub zachował się w inny sposób. W związku z tym zgłoszony przez stronę pozwaną zarzut przyczynienia się B. N. do powstania szkody był w ocenie Sądu Okręgowego bezzasadny, a bezpośrednią i jedyną przyczyną jego śmierci było nieprawidłowe zachowanie pozwanego R. D. (1) podczas posługiwania się bronią.
Sąd I instancji oddalił wnioski dowodowe: powódek o zobowiązanie pozwanego Towarzystwa do przedłożenia rocznych sprawozdań finansowych za lata 2004-2016 jako nie mający znaczenia dla rozstrzygnięcia o ich żądaniu ukształtowania stosunku prawnego oraz pozwanego R. D. (1) o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu broni palnej, bowiem wina tego pozwanego została przesądzona prawomocnym wyrokiem skazującym, a ewentualna współodpowiedzialność producenta broni lub jej importera w świetle art. 441 § 1 k.c. pozostaje bez znaczenia dla zakresu jego odpowiedzialności.
W ocenie Sądu Okręgowego powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie i wskazał, że pozwani R. D. (1) i C. Polska (...) w P. nie kwestionowali co do zasady swej odpowiedzialności, a brak było podstaw do przyjęcia, że B. N. przyczynił się w jakimkolwiek stopniu do zdarzenia, za które winę ponosi R. D. (1). Spór sprowadzał się do oceny skutków śmierci męża i ojca na dalsze życie osobiste i rodzinne powódek i – co za tym idzie – wymiaru należnego im na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienia.
Sąd I instancji doszedł do przekonania, że zadośćuczynienie wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego (20 000 zł) z uwzględnieniem kwoty przekazanej przez R. D. (1) i przyznanego w poprzedniej sprawie powódkom odszkodowania, nie może być uznane za adekwatne do ich krzywdy, jednak zgłoszone przez nie żądanie było wygórowanie. Roszczenie o zadośćuczynienie ma na celu kompensację doznanej krzywdy, a więc złagodzenie wywołanego śmiercią osoby bliskiej cierpienia psychicznego. Na rozmiar krzywdy wywołany śmiercią osoby najbliższej mają wpływ takie przesłanki jak dramatyzm doznań, poczucie osamotnienia, cierpienia i wstrząs psychiczny, rodzaj i intensywność więzi rodzinnej, wywołanie tą śmiercią zaburzeń (np. nerwicy, depresji), leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego, pełniona przez osobę zmarłą rola w rodzinie, wreszcie stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i ją zaakceptować. Więź łącząca M. N. z mężem i K. N. (1) z ojcem była mocna. Stanowili oni zgodną rodzinę, spędzali razem czas, a powódki mogły liczyć na pomoc męża i ojca w przyszłości. Utrata męża w sposób nagły była dla jego żony przeżyciem niezwykle dotkliwym, spowodowała u niej znaczny dyskomfort psychiczny i wywołała znaczne cierpienia psychiczne. Następstwem tej straty było wystąpienie u niej obniżenia nastroju, poczucia osamotnienia, braku zadowolenia i poczucia bezpieczeństwa oraz koncentrowanie się na wspomnieniach dotyczących zmarłego. Śmierć męża osłabiła jej aktywność życiową, ograniczyła jej kontakty i znacznie zubożyła jej życie osobiste. Relacje między zmarłym a córką K. także były ciepłe i życzliwe. Nagła śmierć ojca wywołała u niej cierpienie psychiczne, utratę poczucia bezpieczeństwa, zagubienie i wpłynęła niekorzystnie na jej stan emocjonalny. Aktualnie jednak nie występują u niej negatywne skutki śmierci ojca. Sąd Okręgowy zauważył, że powódki nie zostały całkowicie osamotnione. M. N. w dacie śmierci męża miała trzy córki, zamieszkiwali razem z nią teściowie, K. N. (1) z kolei miała matkę, siostry i dziadków. Otoczenie bliskich pomaga radzić sobie w nowej rzeczywistości i łagodzi ból, a konieczność dbania o potrzeby rodziny pomaga też w radzeniu sobie z poczuciem straty. Dla wymiaru zadośćuczynienia nie jest też obojętny upływ czasu i radzenie sobie przez powódki z doznaną traumą, umiejętność powrotu do równowagi psychicznej po okresie żałoby i realizacja dalszych planów życiowych. Zdaniem Sądu meriti nagła śmierć B. N. wywołała u powódek cierpienie psychiczne i poczucie krzywdy o znacznym, szczególnie w pierwszym okresie żałoby, nasileniu, ale zdarzenie to w dłuższej perspektywie nie wpłynęło na ich funkcjonowanie społeczne, zawodowe i rodzinne ani nie spowodowało trwałych i nieodwracalnych reperkusji dla ich dalszego życia osobistego. Prowadzą one obecnie stabilne życie, a strata męża i ojca nie jest w ich życiu wiodąca i nie zakłóca go. Sąd Okręgowy zwrócił też uwagę, że od wypadku upłynęło już 14 lat, co nie pozostaje bez znaczenia dla oceny zasadności dochodzonej z tytułu zadośćuczynienia kwoty. Dla wysokości zadośćuczynienia nie miała też znaczenia obecna sytuacja powódek, przy jej ustalaniu bowiem bierze się pod uwagę głównie jego funkcję kompensacyjną. W tych okolicznościach uznał Sąd Okręgowy, że odpowiednim zadośćuczynieniem dla każdej z powódek jest 70 000 zł, a skoro wypłacono już każdej z nich z tego tytułu po 20 000 zł na rzecz, to pozwany R. D. (1) i jego ubezpieczyciel świadczyć winni na ich po 50 000 zł. Ponadto, skoro pozwany za pośrednictwem pozwanego Koła (...) wypłacił na rzecz czteroosobowej rodziny zmarłego 4 000 zł, sumy zadośćuczynienia dla każdej z powódek pomniejszyć należało o 1 000 zł, to jest do kwot po 49 000 zł. Tak wyliczoną różnicę należało jeszcze pomniejszyć w związku z zasądzonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 17 listopada 2006 r. na rzecz powódek odszkodowaniem za pogorszenie ich sytuacji życiowej w związku ze śmiercią męża i ojca, niewątpliwie bowiem obejmowało ono również częściowo szkodę niematerialną, co wynika wprost z treści uzasadnienia tego wyroku. Uznać należy, że w zasądzonym wówczas odszkodowaniu (12 500 zł na rzecz M. N. i 12500 zł na rzecz K. N. (1)) element szkody niematerialnej stanowił 20%, to jest po 2500 zł, w związku z czym do zasądzenia od pozwanych Towarzystwa (...) i od R. D. (1) na rzecz każdej z powódek przypada 46 500 zł.
Dodatkowo na rzecz M. N. Sąd I instancji zasądził 5 598,74 zł jako zwrot poniesionych przez nią kosztów pogrzebu B. N., wykazanych załączonymi do akt sprawy I C 1062/05 fakturami. Wynika z nich, że powódka poniosła koszty nagrobka granitowego w kwocie 6 700 zł oraz koszty trumny wraz z kompleksową usługą pogrzebową w kwocie 3 359,80 zł, czyli razem 10 059,80 zł, od których odliczyć należy pobrany przez nią zasiłek pogrzebowy w kwocie 4 461,06 zł. Do zasądzenia z tego tytułu na rzecz powódki na podstawie art. 446 § 1 k.c. przypadło zatem 5 598,74 zł.
Pozwani D. i Towarzystwo (...) ponoszą odpowiedzialność na zasadzie in solidum, w wyroku zawarto zatem stosowne zastrzeżenie. Zastrzeżono w nim nadto, że pozwane Towarzystwo odpowiada za skutki wypadku z 21 listopada 2004 r. wobec powódek do wynoszącej 200 000 zł sumy gwarancyjnej, zgodnie z zawartą przez nie z Polskim Związkiem Łowieckim umową.
Odsetki ustawowe za opóźnienie zostały zasądzone na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - od pozwanego Towarzystwa od dnia 16 listopada 2016 r., a od pozwanego D. zaś – od dnia 14 grudnia 2016 r.. Żądanie zadośćuczynienia zgłoszone zostało pozwanemu Towarzystwu, które w dniu 13 lipca 2016 r. podjęło decyzję o wypłacie powódkom po 20000,-zł zadośćuczynienia, odmawiając jednocześnie kwot wyższych i które dokonało wypłaty uznanych świadczeń w dniu 12 sierpnia 2016 r. W związku z tym w dniu doręczenia mu (16 listopada 2016 r.) z całą pewnością pozostawało ono w opóźnieniu. Pozwanemu D. z kolei odpis pozwu został doręczony w dniu 13 grudnia 2016 r.
W pozostałej części w stosunku do tych pozwanych powództwo o zadośćuczynienie zostało oddalone jako wygórowane.
W ocenie Sądu Okręgowego nie zasługiwało też na uwzględnienie roszczenie M. N. o rentę, zgodnie z art. 446 § 2 k.c., wskazując, że przy ustalaniu zakresu ciążącego na zmarłym zobowiązania konieczne jest dokonanie oceny nie tylko rzeczywiście uzyskiwanych przezeń dochodów, ale i jego możliwości zarobkowych, a potencjalna renta nie może być wyższa od kwoty, jaką zmarły byłby zobowiązany świadczyć. Aktualnie M. N. otrzymuje rentę rodzinną w wysokości 1 231,53 zł netto i prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z dorosłą córką K., która otrzymywała uprzednio wynagrodzenie za pracę po 1 360 zł, a obecnie zarabia około 3 000 zł miesięcznie; w kosztach utrzymania domu partycypują też w dużym stopniu pozostałe córki powódki, wspólnie z nią zamieszkujące. W dacie wypadku B. N. zatrudniony był jako robotnik drogowy w przedsiębiorstwie spółki (...), gdzie zarabiał około 1 700 zł netto. W roku 2006 wynagrodzenie to hipotetycznie wzrosłoby do 2 245,38 zł netto (k. 103, 107, 141 akt Sądu Rejonowego w Częstochowie IC 1062/05), na jednego członka pięcioosobowej rodziny N. przypadałoby zatem około 449 zł miesięcznie, a uwzględniając samych małżonków 1 122,69 zł. Powódka nie pracowała zawodowo, zajmowała się wychowywaniem dzieci i pomagała w gospodarstwie rolnym. Oznacza to, że aktualnie (14 lat po śmierci męża) środki, jakimi dysponuje nie są niższe od tych, które zmarły małżonek przeznaczałby na jej potrzeby. Sąd Okręgowy uznał za nieudowodnione, że w okresie objętym żądaniem pozwu B. N. osiągałby dochód w wysokości znacznie przewyższającej ten uzyskiwany przed śmiercią (rzędu 4 000 zł netto), umożliwiający realizację płynącego z art. 27 k.r.o. obowiązku alimentacyjnego na poziomie 2 000 zł. Wprost przeciwnie – z zeznań świadków, wynika, że jego pracodawca kilka lat po wypadku ogłosił upadłość, a on sam zmarły zatrudniony był u niego na czas określony (do 30 listopada 2004 r.), nie sposób zatem przyjąć, że nadal byłby tam zatrudniony i z tej racji osiągałby dochód ponad dwa razy wyższy niż przed śmiercią. Jeśli natomiast idzie o gospodarstwo rolne, to powódka sama zeznała, że prowadziła je razem z teściami jeszcze po śmierci męża. Gospodarstwo to obejmowało zresztą, zgodnie z twierdzeniem powódki w sprawie I C 1062/05, jedną krowę, 1 lub 2 świnie, kury i króliki, przy czym krowa została sprzedana jeszcze przed śmiercią B. N. hodowla świń nie przynosiła bieżących korzyści. W ocenie Sądu I instancji nie były wiarygodne złożone w toku obecnego procesu zeznania powódki, że krowa została sprzedana dopiero po śmierci jej męża; trudno też przyjąć, że śmierć męża mogła skutkować niemożnością prowadzenia dalej przez powódkę (i to w niewielkich rozmiarach, bo tylko na jej i dzieci potrzeby) hodowli kur i królików. Należy Sąd meriti zwrócił uwagę, że K. N. (2) w sprawie I C 1062/05 zeznał, że grunty małżonków były kiepskiej jakości, traktor własnej roboty nie nadawał się nawet do orki i musieli wynajmować inny, a w polu pracowali również rodzice B. N., trudno byłoby zatem uznać, że udział B. N. w prowadzeniu gospodarstwa rolnego znacząco poprawiłby kondycję finansową powódki, tym bardziej że obecnie z powódką mieszkają jej córki A. i A. z mężami oraz K. z narzeczonym, więc w razie potrzeby nie jest ona pozbawiona „męskiej” fizycznej pomocy.
W ocenie Sądu Okręgowego odpowiedzialność pozwanego Koła (...) winna być ocenia w oparciu o przesłanki odpowiedzialności deliktowej (art. 415 k.c.) i wyjaśniał, że szkoda, o którą chodzi w sprawie niniejszej, została wyrządzona bezprawnym działaniem jednego z uczestników polowania, który na skutek nieostrożnego obchodzenia się z bronią palną myśliwską postrzelił naganiacza B. N. i którego wina została stwierdzona prawomocnym wyrokiem, to zaś wyłącza odpowiedzialność pozwanego Koła (...). Nadto Sąd Okręgowy wskazał, że kierowane przeciwko pozwanego K. roszczenie uległo przedawnieniu zgodnie z art. 442 1§1 k.c. Zdarzenie, z którego powódki wywodzą swe roszczenia, miało miejsce w dniu 21 listopada 2004 r., dziesięcioletni termin przedawnienia upłynął zatem najpóźniej dnia 21 listopada 2014 r., powództwo tymczasem wytoczone zostało dopiero w dniu 19 listopada 2016 r., a nie było żadnych podstaw do uznania, że podniesienie zarzutu przedawnienia stanowi nadużycie prawa.
W ocenie Sądu Okręgowego w sprawie niniejszej nie zaistniały także przewidziane w art. 357 1 k.c. przesłanki zmiany zawartej dnia 31 października 2003 r. umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przez podwyższenie sumy gwarancyjnej.
Jako podstawę rozstrzygnięcia o podlegających rozliczeniu między stronami kosztach procesu w odniesieniu do pozwanego Koła (...) zastosował Sąd domyślnie normy art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. oraz przywołał normę art. 105 § 1 k.p.c., a w odniesieniu do pozostałych pozwanych przywołał normę art. 102 k.p.c. Z kolei jako podstawę orzeczeń o kosztach skredytowanych i poniesionych w toku postępowania przez Skarb Państwa wskazał Sąd normy art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (przy domyślnym zastosowaniu w związku z nią zdania pierwszego in fine art. 100 k.p.c.) i art. 105§2 k.p.c. oraz art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Apelacje od tego wyroku wniosły powódki oraz pozwani R. D. (1) i C. (...) Towarzystwo (...) w P.
Powódki, zaskarżyły wyrok w części oddalającej ich powództwo, w apelacji zarzuciły obrazę art. 357 1 k.c., art. 24§1 k.c. w związku z art. 448 k.c., art. 446§2 k.c., art. 442 1§2 k.c., oraz art. 217§1 k.p.c. w związku z art. 227 k.p.c. i w związku z art 162 k.p.c. W oparciu o te zarzuty wniosły o zmianę tego wyroku przez nowe ukształtowanie wynikającego z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z dnia 31 października 2003 r. (polisa serii (...)) stosunku prawnego i podwyższenie określonej w niej górnej granicy odpowiedzialności pozwanego Towarzystwa do 282819,-zł, przez zasądzenie in solidum na rzecz każdej z nich od pozwanych dalszych 233 500,-zł zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia im odpisu pozwu, na rzecz M. N. dalszych 52 098,74 zł i na rzecz K. N. (1) dalszych 46 500,-zł zadośćuczynienia, także z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu, oraz na rzecz M. N. renty po 2000,-zł miesięcznie, i w tym przypadku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia doręczenia odpisu pozwu; alternatywnie wniosły o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i o przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. W każdym przypadku wniosły o zasądzenie na ich rzecz od pozwanych kosztów postępowania apelacyjnego. Ponadto na podstawie art. 380 k.p.c. wniosły o rozpoznanie postanowienia Sądu Okręgowego, którym oddalono ich wniosek o zobowiązanie pozwanego Towarzystwa do przedłożenia rocznych sprawozdań finansowych za lata 2004-2016 na okoliczność wykazania nadzwyczajnej zmiany stosunków.
Pozwany R. D. (1) w apelacji swej zaskarżył wyrok w części uwzględniającej w stosunku do niego powództwo. Zarzucił w niej obrazę prawa procesowego w zakresie art. 227 k.p.c. w związku z art. 278 § 1 k.p.c., art. 227 k.p.c., art. 233 § 1 k.p.c., art. 316 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. oraz prawa materialnego w zakresie art. 362 k.c., art. 23 k.c. i 24 k.c. w związku z art. 448 k.c., art. 363 § 2 k.c., art. 442 1 § 2 k.c., art. 46 Prawa łowieckiego i art. 357 1 k.c., wreszcie art. 98 i art. 102 k.p.c., także w związku z art. 233 § 1 k.p.c. W oparciu o te zarzuty wniósł o zmianę wyroku przez oddalenie w stosunku do niego powództwa w całości lub o zmniejszenie zasądzonych od niego z tytułu zadośćuczynienia kwot i zastrzeżenie, że pozwane Towarzystwo (...) odpowiada wobec powódek za skutki wypadku z dnia 21 listopada 2004 r. do sumy gwarancyjnej wynoszącej 282 819 zł, oraz o zasądzenie od każdej z powódek na jego rzecz kosztów procesu, ewentualnie po ich stosunkowym rozdzieleniu, a także o uwzględnienie żądania powódek nowego ukształtowania łączącego je z pozwanym Towarzystwem stosunku prawnego wynikającego z umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej z dnia 31 października 2003 r. przez podwyższenie sumy gwarancyjnej do 282819,-zł, wreszcie o zasądzenie na jego rzecz od każdej z powódek kosztów postępowania apelacyjnego; alternatywnie wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie w tym zakresie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach. Wniósł nadto o reasumpcję postanowienia z dnia 12 lutego 2018 r., oddalającego jego wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego do spraw broni palnej, oraz o dopuszczenie tego dowodu w toku postępowania apelacyjnego dla ustalenia, czy oddanie strzałów z jego broni w dniu 21 listopada 2004 r. mogło być wynikiem wadliwej pracy mechanizmów broni.
Pozwane C. (...) Towarzystwo (...) w P. zarzuciło obrazę art. 824§1 k.c. oraz art. 102 k.p.c., wnosząc o zmianę wyroku przez oddalenie skierowanego przeciwko niemu powództwa w całości i przez zasądzenie solidarnie od powódek na jego rzecz z tytułu kosztów procesu 10800,-zł lub o stosunkowe kosztów rozdzielenie; wniosło też o zasądzenie od powódek na jego rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.
Powódki wniosły o oddalenie apelacji pozwanego D. i pozwanego C. (...) Towarzystwo (...) w P., pozwani zaś (z zastrzeżeniem stanowiska pozwanego R. D. (1) co do żądania ukształtowania stosunku prawnego) wnieśli o oddalenie apelacji powódek; wnieśli oni też o zasądzenie na ich rzecz od powódek kosztów postępowania apelacyjnego.
Wyrokiem z dnia 7 grudnia 2018r. Sąd Apelacyjny w Katowicach:
1) zmienił zaskarżony wyrok:
a) w punkcie 1. o tyle, że zasądzone w jego podpunktach a) i b) od pozwanego C. (...) Towarzystwa (...) w P. na rzecz M. N. i K. N. (1) kwoty obniżył w odniesieniu do każdej z nich do 20 000 złotych, i ich skierowane przeciwko niemu powództwo w części sumy te przekraczającej oddalił, a także o tyle, że wyeliminował z tego punktu zawarte w nim zastrzeżenie o ograniczeniu odpowiedzialności tego pozwanego za skutki wypadku z dnia 21 listopada 2004 roku do wynoszącej 200 000 złotych sumy gwarancyjnej,
b) w punkcie 6. o tyle, że podlegającą pobraniu na rzecz Skarbu Państwa od pozwanego C. (...) Towarzystwa (...) w P. sumę obniżył do 2 000 złotych;
2)
w pozostałej części apelację pozwanego C. (...) Towarzystwa (...) w P. oraz w całości apelację powódek
i pozwanego R. D. (1) oddalił;
3) zasądził od każdej z powódek na rzecz pozwanego C. (...) Towarzystwa (...) w P. po 8 100 złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;
4) zasądził od każdej z powódek na rzecz pozwanego Koła (...) w C. po 8 100 złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego;
5) zasądza od każdej z powódek na rzecz pozwanego R. D. (1) po 8 100 złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.
W skardze kasacyjnej powódki zaskarżyły wyrok Sądu Apelacyjnego w zakresie oddalenia wobec pozwanego R. D. (1) żądania dalszego zadośćuczynienia w kwotach po 100 000 zł, wobec pozwanego Koła (...) żądania zadośćuczynienia w kwotach 152 098,74 zł na rzecz M. N. i 146 500 zł na rzecz K. N. (1), a także w zakresie oddalenia wobec pozwanych R. D. (1) i Koła (...) żądania renty w kwocie 2 000 zł miesięcznie.
Sąd Najwyższy wyrokiem z 15 czerwca 2022 r. uchylił wyrok z 7 grudnia 2018 r. w punkcie w części oddalającej apelację powódek od wyroku Sądu Okręgowego w zakresie dotyczącym oddalenia powództwa M. N. o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego R. D. (1) kwoty 100 000 zł z ustawowymi odsetkami, od pozwanego Koła (...) w C. kwoty 152 098,74 zł z odsetkami ustawowymi i od pozwanych R. D. (1) i Koła (...) w C. kwoty 2 000 zł miesięcznie z odsetkami ustawowymi, w zakresie oddalenia powództwa K. N. (1) o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego R. D. (1) kwoty 100 000 zł z ustawowymi odsetkami i od pozwanego Koła (...) w C. kwoty 146 500 zł z odsetkami ustawowymi oraz w części rozstrzygającej o kosztach postępowania apelacyjnego pomiędzy tymi stronami (punkty 4 i 5) i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego. Sąd Najwyższy wskazał, że unormowanie art. 46-49 ustawy Prawo łowieckie nie wyłącza odpowiedzialności zarządcy, dzierżawcy obwodu łowieckiego lub innego podmiotu na zasadach ogólnych, czyli na podstawie przepisów kodeksu cywilnego o czynach niedozwolonych za inne szkody niż określone w art. 46 ust. 1 pr. łowieckiego zarówno w mieniu, jaki i na osobie, wyrządzone przez zwierzynę łowną lub w związku z polowaniem. Koło łowieckie jako organizator polowania może na ogólnych zasadach ponosić odpowiedzialność z tytułu czynu niedozwolonego, a zatem także za krzywdę powstałą wskutek śmierci poszkodowanego w trakcie polowania w dniu 21 listopada 2004 r., którą ma rekompensować zadośćuczynienie pieniężne przysługujące najbliższym członkom rodziny na podstawie art. 448 w związku z art. 24 § 1 k.c. Dla przyjęcia odpowiedzialności osoby prawnej konieczne jest ustalenie, że pomiędzy jej bezprawnym i zawiniony zachowaniem a śmiercią męża i ojca powódek zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Nie oznacza to jednak konieczności imiennego oznaczenia takich osób, gdyż wystarczające jest wykazanie, że zdarzenia szkodowego dopuściła się niezidentyfikowana osoba działająca w ramach struktury organizacyjnej organu. Za niesłuszną uznał Sąd Najwyższy odmowę zastosowania w sprawie art. 442 1 § 2 k.c. Wskazał, że w przypadkach nieobjętych art. 11 k.p.c. sąd cywilny ma kompetencję do samodzielnego stwierdzenia, czy czyn niedozwolony stanowiący źródło szkody jest przestępstwem, jeśli ma to znaczenie dla rozstrzygnięcia sporu, ustalenia długości terminu przedawnienia. Według Sądu Najwyższego, nie zostały w sprawie uwzględnione wszystkie okoliczności mające wpływ na ocenę rozmiaru krzywd powódek. Nadto Sąd Najwyższy uznał za uzasadniony zarzut powódki M. N. dotyczący naruszenia art. 446 § 2 k.c., wskazując brak ustalenia wysokości hipotetycznych dochodów zmarłego oraz w jakiej części przypadałby one powódce.
Rozpoznając ponownie sprawę na skutek apelacji powódek w zakresie, w jakim wyrok z 7 grudnia 2018 r. został uchylony, Sąd Apelacyjny zważył co następuje:
Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy są prawidłowe, znajdują oparcie w zebranych dowodach, a należało je uzupełnić o dodatkowe okoliczności dotyczące sytuacji materialnej powódki M. N. po śmierci męża, a to w aspekcie przesłanek do renty alimentacyjnej.
Ponownie rozpoznając sprawę Sąd Apelacyjny ustalił zatem, że powódka M. N. pobiera rentę rodzinną, która w okresie od września 2016r. do czerwca 2023r. kształtowała się w następujących wysokościach brutto: 1 467,62zł (IX 2016 – II 2018), 1 521,65zł (III 2018 – II 2019), 1 591,65 zł (III 2019 – II 2020), 1 661,65zł (III 2020 – II 2021), 1 732,10 zł (III 2021 – II 2022), 1853,35 zł (III 2022 – II 2023), 2 127,65 zł (od III 2023r.). Kwoty netto wypłacane powódce kształtowały się od 1 231,53zł do 1 936,16zł. Nadto w latach 2019 – 2023 powódka otrzymała jednorazowe dodatkowe świadczenia w kwotach brutto od 1 100 zł do 1 588,44 zł (dowód: zaświadczenie z (...) Oddział w C. z dnia 30.06.2023r. wraz decyzjami – k. 973-981) .
Powódka M. N. mieszka w domu rodzinnym wraz córkami A. i A. oraz ich rodzinami, łącznie w budynku zamieszkuje 9 osób, w tym czworo dzieci. Powódka partycypuje w kosztach utrzymania nieruchomości w ten sposób, że pokrywa jedną trzecią należności za dostawę wody (tj. około 250 zł). Wraz z córka A. ponosi koszty wywozu śmieci w wysokości 140 zł miesięcznie (opłata jest naliczana za 5 osób, na powódkę przypada 28 zł). Opłata za telefon wynosi 29,30 zł , ubezpieczenie na życie 80 zł. Koszt zakupu opału w sezonie 2023/2024 wyniósł 10 000 zł na cały dom (część przypadająca na powódkę to 1 111 zł). Powódka w całości uiszcza podatek od nieruchomości w kwocie 450 zł rocznie. Koszt ubezpieczenia domu wynosi 600 zł rocznie.
Od 2016r. powódka M. N. nie podejmowała zatrudnienia, wskazując na brak ofert pracy w pobliżu jej miejsca zamieszkania. Powódka mieszka w miejscowości P. oddalonej o 12 km od C.. Powódka ma wykształcenie podstawowe, w okresie małżeństwa z B. N. pracowała jedynie dorywczo. Od lipca 2021r. do maja 2023r. powódka przebywała u swojej najmłodszej córki K., która zamieszkuje w Irlandii. Aktualnie powódka prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z córką A.. Powódka nie choruje i nie ma wydatków związanych z leczeniem.
(dowód: zeznania powódki M. N. – k. 1047-1048)
Powódka K. N. (1) w toku procesu wyszła za mąż i w związku z tym zmieniała nazwisko na M. ( dowód: odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 972)
Sąd Apelacyjny pominął zgłoszony przez pozwanego Koło (...) w C. dowód z prywatnej opinii jako nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy (k. 1043).
Sąd Apelacyjny w pełni podziela natomiast ustalenia Sądu pierwszej instancji dotyczące okoliczności związanych z organizacją polowania, jego przebiegiem, a także przyczynami śmiertelnego postrzelenia B. N., albowiem ustalenia te znajdują odzwierciedlenie w zgromadzonym materiale dowodowym sprawy. Sąd Okręgowy ustaleń tych dokonał zarówno na podstawie osobowych źródeł dowodowych, a po części w oparciu o opinię biegłego z zakresu leśnictwa i łowiectwa J. K.. Prawidłowa jest także ocena Sądu I instancji, w której nie uznał za w pełni miarodajną opinię biegłego w zakresie przebiegu polowania bezpośrednio przed zdarzeniem szkodowym, a w szczególności odnośnie usytuowania pokrzywdzonego B. N. względem myśliwych przed jego postrzeleniem. Ustalenia w tym przedmiocie poczynił Sąd na podstawie innych zebranych w toku postępowania dowodów, w szczególności zeznań świadków, uczestników polowania, opierając się przede wszystkim na zeznaniach złożonych w niedługim czasie po wypadku w toku postępowania karnego. Dokonanie zatem ustaleń w zakresie przebiegu polowania, na podstawie zeznań osób, które w polowaniu brały udział i przy wykorzystaniu wiadomości specjalnych biegłego na temat ogólnych warunków przeprowadzania polowań zbiorowych, norm zachowania ich uczestników, w tym odnośnie do zasad używania broni i amunicji było uprawnione, nie budzi zastrzeżeń Sądu odwoławczego. Przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena tego materiału jest zgodna z regułami zawartymi w art. 233 § 1 k.p.c., nie narusza swobodnej oceny dowodów i Sąd Apelacyjny tę ocenę również podziela. Dowody przedstawione przez strony zostały ocenione przez Sąd pierwszej instancji zgodnie z regułami logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, a ich prawidłowa ocena nie dała podstaw do czynienia odmiennych ustaleń niż te, które legły u podstaw prawidłowego rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku, że osobą odpowiedzialną za śmiertelny wypadek jest pozwany R. D. (1) i pośrednio w ramach umowy ubezpieczenia C. (...) Towarzystwo (...). Podkreślić należy, że zwalczanie ustaleń faktycznych sądu oraz związanej z tym oceny materiału dowodowego może następować tylko poprzez argumenty natury jurydycznej, jak i wykazanie jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności lub mocy dowodowej bądź niesłusznie im ją przyznając. Jeżeli natomiast z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo - skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r., II CKN 817/00, OSNC 2000/7-8/139). W judykaturze powszechnie przyjmuje się, że zarzucenie naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów nie może polegać na przedstawieniu przez stronę alternatywnego stanu faktycznego, a tylko na podważeniu podstaw tej oceny z wykazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna (por. np.: wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 kwietnia 2001 r., II CKN 588/99, LEX nr 52347; z dnia 2 kwietnia 2003 r., I CKN 160/01, LEX nr 78813; z dnia 15 kwietnia 2004 r., IV CK 274/03, LEX nr 164852; z dnia 29 czerwca 2004 r., II CK 393/03, LEX nr 585758), a tego skarżący nie wykazali.
W ocenie Sądu Apelacyjnego powódki nie wykazały w toku niniejszego postępowania, by zachodziły przesłanki odpowiedzialności pozwanego Koła (...) za śmierć B. N. w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej. Ciężar dowodu w zakresie wykazania zarówno istnienia szkody i związku przyczynowego między powstaniem szkody a działaniem lub zaniechaniem sprawcy szkody, a także faktu, iż szkoda została wyrządzona z winy osoby pociągniętej do odpowiedzialności, spoczywa na poszkodowanym (art. 6 k.c.). Obowiązek naprawienia szkody spoczywa, bowiem tylko na tym, kto ją wyrządził tzn. tylko wtedy, gdy określone działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu powierzonej czynności stało się przyczyną powstania szkody. Co istotne powódki, dokonując podmiotowego rozszerzenia powódka, powołały się wyłącznie na sam fakt zdarzenia, bez wskazania okoliczności, które miałyby uzasadniać odpowiedzialność Koła (...). Także w apelacji, oprócz postawienia zarzutu naruszenia przepisu art. 442 1 § 2 k.c., skarżące nie wskazały konkretnych okoliczności pozwalających na stwierdzenie takich uchybień w zakresie organizacji polowania, które pozostawałyby w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodowym. Apelacja powódek nie zawiera jakichkolwiek zarzutów przeciwko dokonanej przez Sąd Okręgowy ocenie innych dowodów i ustaleniom co do przebiegu zdarzenia na ich podstawie poczynionym, a zatem, że naganiacze, w tym pokrzywdzony, doszli do linii myśliwych, minęli ich i poszli dalej, myśliwi wówczas odwrócili się, myśliwi flankowi, w tym R. D. (1), musieli zmienić pozycje, po zajęciu stanowiska R. D. (1) załadował broń, był wówczas zwrócony w kierunku, skąd mieli nadejść naganiacze w drugim pędzeniu miotu, nie padł wtedy jeszcze sygnał o rozpoczęciu drugiego pędzenia, strzał ugodził ojca powódek znajdującego się w niewielkiej odległości - 3, 5 metrów. W świetle tych ustaleń bez znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy pozostają wskazane w opinii zaniechania, w szczególności co do przeliczenia naganiaczy przed rozpoczęciem drugiej naganki. Te ustalenia prowadzą natomiast do wniosku, że jedyną przyczyną szkody było nieostrożne obchodzenie się z bronią przez myśliwego R. D. (1), na co, ponad wszelką wątpliwość, organizacja polowania nie miała żadnego wpływu. W tej sytuacji z uwagi na brak adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy wskazanymi w opinii biegłego i powołanymi w apelacji zaniechaniami w zakresie organizacji polowania, a śmiertelnym postrzeleniem ojca powódek żądanie pozwu skierowane przeciwko Kołu (...) nie mogło być uwzględnione na podstawie art. 415 k.c. Wobec powyższego wyrok Sądu I instancji oddalający powództwo w tej części odpowiada prawu, a zatem apelacja powódek w tym zakresie nie była uzasadniona, co skutkowało jej oddaleniem na podstawie art. 385 k.p.c.
Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych w apelacjach tak powódek odnośnie wysokości zasądzonych kwot z tytułu zadośćuczynienia, tytułem wstępu należy wskazać, że zgodnie z art. 24 § 1 k.c., ten czyjego dobro osobiste zostało naruszone może żądać między innymi zadośćuczynienia pieniężnego na zasadach przewidzianych w kodeksie. Zastosowanie znajduje tu zatem art. 448 k.c., zgodnie z którym w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Ustawodawca w art. 23 k.c. przykładowo wymienił dobra osobiste będące pod ochroną prawa, pojęcia tego jednak nie zdefiniował. Przyjmuje się jednak w orzecznictwie sądowym i nauce prawa, iż dobra osobiste to wartości o charakterze niemajątkowym, wiążące się z osobowością człowieka, uznane powszechnie w społeczeństwie. Nie budzi wątpliwości, iż dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. jest więc także prawo do niezakłóconego życia rodzinnego czy szczególne emocjonalne więzi rodzinne, w tym w szczególności w relacjach między małżonkami czy między rodzicem a dzieckiem.
W ocenie Sądu Apelacyjnego na częściowe uwzględnienie zasługiwały zarzuty powódek dotyczące zaniżenia wysokości zasądzonego ich rzecz zadośćuczynienia. Wskazać wypada, iż zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny, tym samym jego wysokość nie może stanowić zapłaty sumy symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Zadośćuczynienie winno uwzględniać doznaną krzywdę poszkodowanego, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne polegające na ujemnych odczuciach przeżywanych bądź w związku z cierpieniami fizycznymi. Kompensata majątkowa ma na celu przezwyciężenie przykrych doznań, umożliwienie pełniejszego zaspokojenia potrzeb i pragnień pokrzywdzonego Korygowanie przez Sąd II instancji zasądzonego zadośćuczynienia może być aktualne tylko wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy, mających wpływ na jego wysokość, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, tj. albo rażąco wygórowane, albo rażąco niskie (wyrok SN z 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, opubl. w LEX nr 146356), co w przedmiotowej sprawie miało miejsce. Niewątpliwie tragiczna śmierć B. N. (męża i ojca) wywarła u powódek poczucie krzywdy i osamotnienia, a ból psychiczny spowodowany śmiercią najbliższej osoby skutkował przygnębieniem powódek, które były bardzo zżyte ze zmarłym. Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że powódki boleśnie zniosły śmierć męża i ojca, przeżyły wstrząs. Stanowiły ze zmarłym zgodną rodzinę, mogły liczyć na jego wsparcie. Jednorazowy charakter zadośćuczynienia oraz obiektywny i niekwestionowany dramatyzm doznań powódek, ich cierpienia i wstrząs wywołany śmiercią osoby bliskiej niewątpliwie przemawiały za przyznaniem zadośćuczynienia wyższego, niż zasądzone zaskarżonym wyrokiem.
Z drugiej strony nie można odmówić racji Sądowi Okręgowemu, który miarkując wysokość należnych powódkom świadczeń miał na uwadze, że śmierć ojca nie wpłynęła na ich późniejsze funkcjonowanie społeczne, zawodowe i rodzinne, prowadzą ustabilizowany tryb życia, nie znalazły się w sytuacji utraty jedynej bliskiej osoby, ich cierpienia po stracie ojca łagodzi obecność innych osób im bliskich. W żadnej mierze nie kwestionując tragedii, bólu i cierpienia jakich doznały powódki w wyniku śmierci męża i ojca, należy wskazać powódki nadal mogą liczyć na wzajemną pomoc i wsparcie, co potwierdziły ich zeznania.
W tej sytuacji, jako odpowiednie, uznał Sąd odwoławczy w przypadku powódki M. N. zadośćuczynienie wynoszące 100 000 zł, a przypadku powódki K. M. zadośćuczynienie wynoszące 90 000 zł. Określenie wysokości zadośćuczynienia nastąpiło z uwzględnieniem wszystkich zachodzących okoliczności faktycznych, a Sąd Apelacyjny miał na uwadze zarówno przeciętną stopę życiową społeczeństwa jak i realia ekonomiczne powódek. Uwzględniając przy tym świadczenia wypłacone już powódkom z tego tytułu świadczenia w kwotach po 21 000 zł, Sąd Apelacyjny podwyższył należności podlegające zasądzeniu na ich rzecz od pozwanego R. D. (1) w przypadku powódki M. N. do kwoty 84 598,74 zł (w tym 79 000 zł z tytułu zadośćuczynienia i 5 598,74zł z tytułu zwrotu kosztów pochówku), a w przypadku powódki K. M. do kwoty 69 000 zł zmieniając w tym zakresie zaskarżony wyrok z mocy art. 386 § 1 k.p.c. i oddalając apelację w pozostałej części w oparciu o art. 385 k.p.c.
Przechodząc w dalszej kolejności do oceny rozstrzygnięcia oddającego roszczenie powódki M. N. o rentę, wskazać należy, że apelacja powódki w tej części nie była uzasadniona. W myśl przepisu art. 446 § k.c. osoba, względem której ciążył na zmarłym ustawowy obowiązek alimentacyjny, może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody renty obliczonej stosownie do potrzeb poszkodowanego oraz do możliwości zarobkowych i majątkowych zmarłego przez czas prawdopodobnego trwania obowiązku alimentacyjnego. Rolą renty z art. 446 § 2 k.c. jest naprawienie szkody przez wyrównanie uszczerbku majątkowego osoby uprawnionej, jakiego doznała na skutek śmierci osoby obowiązanej do alimentowania jej. Koniecznym jest zatem przyrównanie sytuacji osoby uprawnionej z hipotetyczną sytuacją, w jakiej osoba ta by się znajdowała, gdyby nie śmierć obowiązanego do alimentacji. Prawo do renty wynika zatem z pomniejszenia dochodu gospodarstwa domowego, przeznaczanego na potrzeby rodziny, które to zmniejszenie związane jest ze śmiercią zobowiązanego. Wobec tego podstawą dla ustalenia wysokości renty powinny być dochody uzyskiwane przez zmarłego i przeznaczane przez niego na utrzymanie gospodarstwa domowego, w którym funkcjonuje powódka. Przy ustalaniu zakresu zobowiązania zmarłego, który był obciążony obowiązkiem alimentacyjnym, Sąd musi dokonać oceny nie tylko rzeczywiście uzyskiwanych przez niego dochodów, ale jego możliwości zarobkowych. Wyznaczenie tych możliwości winno być oparte na realnych podstawach przemawiających za tym, że z dużym prawdopodobieństwem zmarły osiągnąłby oznaczone dochody.
Tymczasem, analiza okoliczności sprawy wskazuje, że żądanie powódki z punktu widzenia powołanych przesłanek nie zasługiwało na uwzględnienie. W dacie zdarzenia (listopad 2004r.) B. N. miał 46 lat i był jedynym żywicielem rodziny, pracując jako robotnik drogowy. Przed śmiercią był zatrudniony w Spółce (...) za wynagrodzeniem w wysokości 2 708,40 zł brutto (około 1700,-zł netto) miesięcznie. W roku 2006 wynagrodzenie to hipotetycznie wzrosłoby do 2 245,38 zł. W kilka lat od śmierci B. N. spółka (...) ogłosiła upadłość. Co istotne umowy, w oparciu o które B. N. był zatrudniany w Spółce (...), były z nim zawierane na czas określony, a wysokość wynagrodzenia zmarłego była uzależniona od ilości zleceń otrzymywanych przez jego pracodawcę. Finansowo rodzinie zmarłego pomagali jego rodzice. Powódka z kolei nie pracowała zawodowo, a w czasie małżeństwa podejmowała jedynie sporadycznie zatrudnienie. W momencie śmierci B. N. dysponował miesięcznym dochodem w kwocie około 1 700 zł netto, co odpowiadało wysokości przeciętnego wynagrodzenia w 2004r., przy czym w tym czasie pracował znacznie więcej niż wynosił ustawowy wymiar pracy, co wynikało zarówno z potrzeby utrzymania wieloosobowej rodziny, jak również z pełni sił i wieku, które umożliwiały podjęcie takiego wysiłku. Z kolei w 2016r. B. N. miałby już 58 lat, zatem w oparciu o zasady doświadczenia życiowego, można z dużym prawdopodobieństwem przyjąć, że jego możliwości zarobkowe i majątkowe z chwili ustalania niniejszego świadczenia nie byłyby tożsame z tymi z chwili jego śmierci. Postępujący wiek zmarłego, ryzyko wystąpienia schorzeń samoistnych, dają bowiem podstawy do prognozy, że w okresie za jaki powódka domaga się renty, nie dysponowałby on możliwością świadczenia pracy z takim zaangażowaniem, jak w momencie śmierci. W tej sytuacji możliwości zarobkowe zmarłego, przy uwzględnieniu jego wieku, wykształcenia i doświadczenia zawodowego, należy oceniać na poziomie minimalnego wynagrodzenia, które w latach 2016 – 2023 kształtowało się od 1 850 zł (netto 1 355zł) do 3 600 zł (2 783 zł) miesięcznie brutto. Tym samym, dochody, którymi dysponowałby mąż powódki, które służyłyby do zaspokajania potrzeb dwóch osób, a zatem na osobę przypadałyby kwoty od 677,50zł do 1 391,50zł, byłyby niższe od tych osiąganych obecnie przez samą powódkę z tytułu renty rodzinnej w wysokości 2.127,65 zł brutto (netto około 1686,50zł). Nadto środki jakimi powódka dysponuje pozwalają na zaspokojenie jej usprawiedliwionych potrzeb związanych z utrzymaniem. Co istotne powódka prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z jedną z córek - A., a nadto w budynku przez nią zajmowanym, mieszka także druga córka - A.. Koszty bieżącego utrzymania nieruchomości winny się zatem rozkładać proporcjonalnie do ilości osób zamieszkujących w nieruchomości, co oznacza, że powódkę winna obciążać zaledwie 1/9 cześć związanych z tym wydatków, co w oparciu o przedstawione dowody wynosi około 400 zł miesięcznie. Zatem na zaspokojenie innych potrzeb powódki, poza kosztami utrzymania domu, powódka dysponuje aktualnie kwotą około 1 200 zł miesięcznie. W tych okolicznościach brak więc wystarczających podstaw do przyjęcia, że B. N. hipotetycznie zobowiązany byłby względem powódki do wyższych świadczeń na podstawie art. 27 k.r.o., co uzasadniałoby zasądzenie na jej rzecz renty z art. 446 § 2 k.c. Tym samym roszczenie o zasądzenie renty nie zasługiwało na uwzględnienie, czego konsekwencją było oddalenie apelacji powódki M. N. w tej części.
Wobec częściowego uwzględnienia apelacji obu powódek podwyższeniu podlegała kwota nieuiszczonych w pierwszej instancji kosztów sądowych, które należało pobrać od pozwanego R. D. (1) na rzecz Skarbu Państwa stosownie do art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (pkt 1)c) wyroku).
O kosztach postepowania apelacyjnego i kasacyjnego w zakresie roszczenia skierowanego przez powódki przeciwko pozwanemu R. D. (1) Sąd odwoławczy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. przez ich stosunkowe rozdzielenie; koszty postępowania apelacyjnego wyniosły w tym przypadku 16 200 zł, objęły wynagrodzenia pełnomocników za czynności zastępstwa prawnego (2 x 8 100 zł). Powódka M. N. utrzymała się z żądaniem apelacji w 12,62%, wiec w takim zakresie koszty powinien ponieść pozwany, tj. w kwocie 2 044,44 zł. Powódka K. M. utrzymała się z żądaniem apelacji w 9,63%, więc w takim zakresie koszty powinien ponieść pozwany, tj. w kwocie 1 560,06 zł, różnice wynoszące odpowiednio 6 055,60 zł i 6 539,94 zł powinny mu zwrócić powódki. Z kolei pozwany przegrał własną apelację, a zatem winien zwrócić powódkom po 4 050 zł, wobec tego po skompensowaniu wzajemnych roszczeń - należności powódek zostały zmniejszone odpowiednio do 2 005,60 zł i 2 489,94 zł.
W stosunku do wartości przedmiotu zaskarżenia wyroku skargą kasacyjną powódki ostatecznie utrzymały się ze swoimi żądaniami: M. N. w 18,45%, a K. M. w 15,35%; zatem w takim zakresie koszty postępowania kasacyjnego powinien ponieść pozwany R. D. (1), tj. w kwocie 1 494,45zł odnośnie roszczeń M. N. i w kwocie 1 243,45zł odnośnie roszczeń K. M., bowiem koszty tego postępowania w sumie wyniosły 8 100 zł (wynagrodzenia pełnomocników 2 x 4 050 zł), różnice wynoszące 2 555,35 zł oraz 2 806,65 zł powinny mu zwrócić powódki. Łącznie z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego powinny zatem powódki zwrócić pozwanemu R. D. (1) odpowiednio: 4 561 05 zł M. N. oraz 5 296,54 zł K. M.. Jednakże Sąd Apelacyjny dokonał błędnego podliczenia kwot należnych pozwanemu z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego i kasacyjnego, a wskazanych w punkcie 4) wyroku, co doprowadziło do zaniżonego zasądzenia tych kosztów w kwotach 3 500,05zł od M. N. i 3 733,29 zł od K. M..
O kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego w zakresie roszczenia skierowanego przez powódki przeciwko pozwanemu Kołu (...) w C. Sąd odwoławczy orzekł po myśli art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 k.p.c. przez obciążenie powódek obowiązkiem zwrotu temu pozwanemu, na jego żądanie, kosztów zastępstwa prawnego, które w postępowaniu kasacyjnym objęły wynagrodzenie za wniesienie odpowiedzi na skargę (punkt 3) wyroku).
Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w przypadku powódek oraz art. 113 ust. 1 tej ustawy przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. w przypadku pozwanego R. D. (1) Sąd odwoławczy odstąpił od ich obciążenia kosztami sądowymi w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym.
SSA Piotr Łakomiak SSA Jolanta Polko SSA Aneta Wolska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację: Jolanta Polko, Piotr Łakomiak , Aneta Wolska
Data wytworzenia informacji: