Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 108/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-04-11

Sygn. akt I ACa 108/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2022 r. w Katowicach

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa Ł. S. (S.)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w K.

o naprawienie szkody

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach

z dnia 27 września 2021 r., sygn. akt II Cgg 68/20

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki 4050 (cztery tysiące pięćdziesiąt) złotych z tytułu kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Sygn. akt I ACa 108/22

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od pozwanej na rzecz powódki 94 116,41 złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 3 500 zł od 9 sierpnia 2018 r. do 11 grudnia 2020 r. i od 94 116,41 zł od 12 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie; zasądził od pozwanej na rzecz powódki 900 złotych kosztów procesu i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa 12 182,21 złotych nieuiszczonych kosztów sądowych, powołując się na następujące ustalenia:

Ł. S. będąca właścicielką nieruchomości położonej w M. przy ul. (...) od 2014 r. zauważyła powstawanie szkód w budynku mieszkalnym polegających na pęknięciach ścian zewnętrznych i wewnętrznych, pęknięciach sufitów, otworów okiennych i drzwiowych, a w zabudowie gospodarczej na pęknięciach ścian wewnątrz i na zewnątrz. Budynek mieszkalny został wyremontowany w 2015 r., jednak w roku 2016 ponownie pojawiły się spękania. Powódka zgłosiła pozwanej żądanie naprawienia szkód 29 marca 2018 r.

Budynki posadowione na nieruchomości powstały przed obowiązkiem uzyskania pozwolenia na budowę. Zostały wykonane zgodnie z obowiązującą wówczas sztuką budowlaną, a sposób ich wzniesienia nie miał wpływu na ich wychylenie.

Teren znajduje się w zasięgu wpływów eksploatacji górniczej, która wywołała maksymalne deformacje drugiej kategorii.

Na nieruchomości powódki pojawiły się szkody na skutek wpływu prowadzonej eksploatacji górniczej, tj. liczne pęknięcia i zarysowania ścian, tynków i innych elementów budowlanych. Jednocześnie szkody te nie powstały na skutek niewłaściwej eksploatacji i użytkowania budynku przez powódkę.

Budynek mieszkalny nie wymaga działań w celu zmniejszenia uciążliwości użytkowania ze względu na jego wychylenie (7,5 promili). Średnia wartości przechyleń budynku mieszkalnego wynosi 7,1 promila, co uznawane jest za wartość o nieodczuwalnym stopniu uciążliwości. Natomiast budynki gospodarcze z uwagi stopień wychylenia średniego, sięgające odpowiednio 35,7 promili i 20,7 promili kwalifikują się do przeprowadzenia rektyfikacji, gdyż wielkości te uznawane są za wychylenia o dużym stopniu uciążliwości. Wszystkie budynki wykazują zgodne wychylenie w kierunku północnym/północny-wschód.

W budynku mieszkalnego usunięcie zarysowań i pęknięć powinno polegać na pracach naprawczych polegających na wykonaniu żyłowania i szpachlowania pęknięć, ponownym montażu ościeżnic oraz związane z tym, malowanie pomieszczeń, demontażu i montażu części zachodniej i wschodniej ściany szczytowej oraz wykonanie przemurowania ściany przy pomieszczeniu. Koszt prac naprawczych dla budynku mieszkalnego wynosi 9.495,88 zł netto (10.255,55 zł brutto 8%VAT).

Wartość prac rektyfikacyjnych z kosztami towarzyszącymi w budynkach gospodarczych wynosi 223.662 zł netto dla budynku gospodarczego nr (...) oraz 254.216 zł netto dla budynku gospodarczego nr (...). Do czego należy dodać koszty naprawy pęknięć ścian. Wartości te przewyższają wartości techniczne pomniejszone o stopień naturalnego zużycia budynków, które wynoszą odpowiednio 9.792,24 netto dla budynku gospodarczego nr (...) oraz 52.277,38 zł netto dla budynku gospodarczego nr (...). Rektyfikacja nie jest uzasadniona ekonomicznie i naprawa powinna się odbyć przez wypłatę wartości technicznej budynków, pomniejszonej o stopień zużycia.

Wartość odtworzeniowa budynków wynosi: dla budynku gospodarczego nr (...): 9.792,24 zł netto (12.044,46 zł brutto), dla budynku gospodarczego nr (...): 52.277,38 zł netto (64.301,18 zł brutto).

Koszty wykonania rozbiórki budynków wraz z utylizacją, wynoszą dla budynku gospodarczego nr (...): 16.899,71 zł netto (20.786,65 zł brutto), dla budynku gospodarczego nr (...): 67.078,60 zł netto (71.113,78 zł brutto).

Łączna wartość techniczna pomniejszona o zużycie techniczne obiektów gospodarczych wyniosła 76.345,64 zł brutto (przy 23%VAT), a koszt rozbiórki wraz z wywozem gruzu dla obiektów gospodarczych 91.900,43 zł brutto (przy 23% VAT).

W budynku gospodarczym nr (...), ze względu na występujące uszkodzenia w postaci pęknięć w narożnikach, przewiduje się prace naprawcze, polegające na odtworzeniu zniszczonych narożników budynku przez rozebranie i ponowne wymurowanie uszkodzonych części ścian oraz przemurowanie pęknięcia ściany wewnętrznej, co stanowi koszt 4.367,58 zł netto (5.372,12 zł brutto, przy 23% VAT).

Wywóz i utylizacja odpadów z budynku gospodarczego 3 i mieszkalnego stanowi koszt 1.742,36 zł netto (2.143,10 zł brutto, przy 23% VAT).

Jak wyjaśnił sąd pierwszej instancji ustalenia te poczynił w oparciu o niekwestionowane dowody z dokumentów prywatnych i urzędowych oraz o przesłuchanie powódki i opinię biegłego z zakresu budownictwa K. M. (1).

Dokonując oceny opinii, sąd odwołał się do poziomu wiedzy biegłego, jego doświadczenia, podstaw teoretycznych, sposobu motywowania stanowiska, stopnia stanowczości ocen, a także zgodności z zasadami logiki i wiedzy powszechnej i uznał ją za fachową i w pełni miarodajną. Podkreślił, że w opinii uzupełniającej biegły wyjaśnił wątpliwości, czyniąc opinię zupełną i odpowiadającą w pełni na postawione pytania. Kategoryczne wyjaśnienia biegłego dotyczące metodologii opiniowania były przekonujące i z tego względu na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 k.p.c. sąd pominął wnioskowany przez pozwaną dowód z opinii innego biegłego. W szczególności biegły w sposób jednoznaczny odparł zarzuty, wyjaśniając, że zły stan techniczny obiektów oraz polityka remontowa, zostały uwzględnione przy określaniu stopnia zużycia poszczególnych składników obiektów, jak również przy fundamencie, gdzie zastosowano metodę czasową R., przez zastosowanie wzoru dla złej polityki remontowej; wyjaśnił dlaczego pozwana błędnie postrzega okres użytkowania budynku i trwałość elementów oraz odniósł się do sposobu naprawienia szkód ze względu na stopień wychylenia od pionu.

Sąd pierwszej instancji roszczenie powódki sprecyzowane w piśmie z 21 maja 2020 r., dochodzone na podstawie ustawy z 9 czerwca 2011r. Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. z 2011r., Nr 163, poz. 981), uznał za uzasadnione w przeważającym zakresie, wyjaśniając że pozwana nie kwestionowała związku przyczynowego pomiędzy prowadzoną eksploatacją górniczą a szkodami powstałymi na nieruchomości powódki, a jedynie rozmiar szkód, w szczególności wobec ogólnego złego stanu zabudowań, jak i w konsekwencji wysokość odszkodowania.

Powołując się na art. 144 ust. 1, art. 145 wskazanej ustawy oraz art. 435 § 1 k.c., art. 361 § 1 i 2 k.c., znaczył że wystąpiły wszystkie elementy odpowiedzialności deliktowej po stronie pozwanej, a zatem winna naprawić szkodę powstałą na nieruchomości powódki, która miała z kolei prawo wyboru sposobu naprawy szkody, co uczyniła żądając zapłaty stosownej sumy pieniężnej.

Biegły K. M. (1) ocenił, że koszt prac naprawczych dla budynku mieszkalnego wynosi 10.255,55 zł brutto. Co do budynków gospodarczych nr (...) biegły wskazał, że rektyfikacja nie jest uzasadniona ekonomicznie i naprawa powinna się odbyć przez wypłatę wartości technicznej budynków, pomniejszonej o stopnień zużycia. Ponieważ wartość odtworzeniowa budynku gospodarczego nr (...) to 12.044,46 zł brutto, budynku gospodarczego nr (...) - 64.301,18 zł brutto, wartość prac naprawczych w budynku nr (...) - 5.372,12 zł brutto, a koszt wywozu i utylizacji odpadów - 2.143,10 zł brutto, należne powódce odszkodowanie wynosi 94.116,41 zł i taką też kwotę na jej rzecz sąd pierwszej instancji zasądził. Podkreślił przy tym, że zakresem żądania pozwu nie było objęte wyburzenie obiektów, a zatem nie było uzasadnione przyjęcie obejmującej i tego typu prace wysokości odszkodowania w łącznej kwocie 186.016,81 zł.

Odsetki ustawowe za opóźnienie zasądził na podstawie art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c., ponieważ spełnienie świadczenia powinno nastąpić niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela, w związku z czym brak podstaw do odstępstwa od zasady, że dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne, nawet jeśli kwestionuje jego istnienie lub wysokość.

W przypadku kwoty 3.500 zł zasądził je więc od dnia następującego po dniu doręczenia pozwanej odpisu pozwu, który stanowił wezwanie do zapłaty, czemu pozwana nie zadośćuczyniła, pomimo że na tamtym etapie roszczenie w tej niewielkiej obiektywnie kwocie było uprawdopodobnione, zwłaszcza że uznawała związek przyczynowo-skutkowy. Odsetki od kwoty 94 116,41 zł zasądził od 12 grudnia 2020 r., czyli od dnia następnego po doręczeniu pozwanej odpisu pisma rozszerzającego powództwo, przyjmując że dopiero w dacie jego otrzymania (11 grudnia 2020 r.) pozwana posiadła pełną wiedzę o całkowitej wysokości dochodzonego roszczenia, które okazało się uzasadnione w świetle opinii biegłego K. M. (1). Powinna zatem uczynić żądaniu w sposób niezwłoczny, a więc obiektywnie w tym samym dniu, zatem dzień następny stanowi datę wymagalności.

W pozostałym zakresie (w niewielkiej części roszczenia ubocznego), Sąd powództwo oddalił.

Jako podstawę orzeczenia o kosztach procesu powołał art. 100 zd. 2 k.p.c., a o kosztach sądowych art. 100 zd. 2 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 i w zw. z art. 96 ust. 1 pkt. 12 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, wskazując że pozwana dała podstawy do wytoczenia powództwa, gdyż mimo niekwestionowania związku przyczynowo-skutkowego między działalnością górniczą, a szkodami górniczymi w nieruchomości powódki, po dokonaniu oględzin, jako profesjonalista, nie podjęła kroków w celu sporządzenia dokumentacji kosztorysowej naprawienia szkody, bezzasadnie domagając się uczynienia tego przez stronę poszkodowaną.

Wyrok ten w pkt 1, którym uwzględniono powództwo w części zasądzając od pozwanej na rzecz powódki 94.116,41 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwot 3.500 zł od 9 sierpnia 2018 r. do 11 grudnia 2020 r., 94.116,41 zł od 12 grudnia 2020 r. do dnia zapłaty oraz w zakresie pkt 3 i 4, zaskarżyła apelacją pozwana, zarzucając:

naruszenie przepisów prawa materialnego:

- art. 362 k.c. w zw. z art. 145 ustawy Prawo geologiczne i górnicze przez zasądzenie odszkodowania dla budynku mieszkalnego oraz budynków gospodarczych, bez uwzględnienia ich zużycia naturalnego i przyczynienia się powódki do powstania szkody tj. przyczynienia się do aktualnego stanu technicznego obiektów oraz ustalenia stopnia tego przyczynienia, w sytuacji gdy pogorszenie stanu technicznego budynków nastąpiło nie tylko w wyniku działalności górniczej pozwanej, ale również na skutek prowadzenia przez powódkę nieprawidłowej gospodarki remontowej i braku dbałości o konserwację obiektów;

- art. 481 k.c. przez jego błędną wykładnię przejawiającą się w przyjęciu, że powódce należą się odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od 9 sierpnia 2018 roku do 11 grudnia 2020 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od 12 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty, podczas gdy odsetki mogą być naliczane dopiero od momentu wyrokowania gdyż to wtedy następuje przesądzenie odpowiedzialności i znana jest wysokość szkody;

- art. 363 § 2 k.c. w związku z art. 481 § 1 k.c. przez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że odsetki za opóźnienie w zapłacie odszkodowania należą się od 9 sierpnia 2018 roku do 11 grudnia 2020 roku oraz odsetki ustawowe za opóźnienie za okres od 12 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty, a nie od dnia wyrokowania;

naruszenie przepisów prawa procesowego:

- art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną a nie swobodną ocenę materiału dowodowego przejawiającą się w uznaniu za rzetelną, wszechstronną i pełną opinię biegłego K. M. (1), podczas gdy biegły jako podstawę wyliczenia odszkodowania przyjął wartość rektyfikacji budynków gospodarczych, a nie koszty ich rzeczywistej naprawy, co przełożyło się na zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda bezpodstawnie zawyżonego odszkodowania;

- art. 233 § 1 k.p.c., polegające na przekroczeniu zasad swobodnej oceny dowodów i nie rozważeniu w sposób wszechstronny materiału dowodowego, skutkujące dokonaniem nietrafnych ustaleń w zakresie przesądzenia zasadności roszczenia co do kwoty 94.116,41 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 9 sierpnia 2018 roku do11 grudnia 2020 roku oraz odsetkami za opóźnienie od 12 grudnia 2020 roku do dnia zapłaty;

- art. 233 § 1 k.p.c., polegające na przekroczeniu zasad swobodnej oceny dowodów i nie rozważeniu w sposób wszechstronny materiału dowodowego, skutkujące dokonaniem nietrafnych ustaleń w zakresie przesądzenia zasadności roszczenia powódki w zakresie odszkodowania stanowiącego wartość techniczną budynku mieszkalnego oraz budynków gospodarczych, które to uchybienia miały wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Na tej podstawie domagała się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenia od strony powodowej na swoją rzecz kosztów procesu, względnie uchylenia wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I Instancji przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

Powódka żądała oddalenia apelacji i zasądzenia na swoją rzecz kosztów tego postępowania.

Apelacja nie mogła odnieść oczekiwanego przez skarżącą skutku, czy to w postaci zmiany wyroku polegającej na oddaleniu powództwa, czy to na uchyleniu wyroku i przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. To drugie rozwiązanie może mieć zresztą miejsce wyłącznie w wypadkach określonych w art. 386 § 2-4 k.p.c., a żaden z nich w niniejszej sprawie nie zachodził. Zaskakujące jest także stanowisko pozwanej, że roszczenie należy oddalić w całości, podczas gdy nie kwestionuje ona wystąpienia szkód związanych ze swoją działalnością górniczą w nieruchomości powódki.

Przechodząc do szczególnych rozważań można zauważyć, że główny zarzut środka odwoławczego, choć ujęty zarówno od strony prawa materialnego jak i procesowego sprowadzał się do zakwestionowania poglądu o potrzebie naprawienia szkody polegającej na wychyleniu budynków gospodarczych w inny sposób niż przez naprawę pęknięć i poziomowanie podłóg.

Zdaniem Sądu Apelacyjnego nie był trafny zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., co miało polegać na „przesądzeniu zasadności roszczenia”, gdyż kwestia uznania zasadności (niezasadności) żądania jest przedmiotem stosowania prawa materialnego. W istocie skarżąca kwestionowała możliwość przyjęcia za podstawę ustaleń zarówno w zakresie charakteru i rozmiaru szkód, jak i sposobu ich naprawnienia opinii biegłego K. M. (1). Sąd Okręgowy szczegółowo wyjaśnił z jakich względów opinię tę uznał za spójną, kompleksową i przydatną dla rozstrzygnięcia sprawy, które to stanowisko sąd odwoławczy podziela.

Dodatkowo wyjaśnić należy, że oceniając przydatność opinii sąd kontroluje nie tylko to, czy zawiera ona wskazywane w literaturze i orzecznictwie jako niezbędne elementy w postaci sprawozdania z dokonanych czynności i spostrzeżeń, kategorycznych odpowiedzi na postawione pytania i wniosków (n. p. wyrok SN z dnia 5 kwietnia 2012 r., II CSK 369/11), ale przede wszystkim czy zawiera uzasadnienie, pozwalające na sprawdzenie przez sąd toku rozumowania biegłego, czyli wskazanie przesłanek, jakie doprowadziły biegłego od określonej konkluzji (por. wyrok SN z dnia 7 grudnia 1994 r., II URN 43/94). W tym zakresie pozwana kwestionowała przyjęty przez biegłego stopień naturalnego zużycia, powołując się na fakt, że skoro obiekty zostały wzniesione przed wielu laty i są zniszczone, muszą być zużyte w wyższym niż podany stopniu, zwłaszcza że generalnie okres trwałości budynków murowanych mieści się w granicach 110-120 lat, a nie jak podał biegły 160 lat. Umknęło jednak uwagi pozwanej, że okres trwałości 160 lat biegły przyjął dla trwałości fundamentów kamiennych (k. 136), co zaś do pozostałych elementów, orientacyjne okresy ich trwałości przedstawił na k. 135. Biegły w swojej opinii uzupełniającej (k. 229), w sposób przekonujący wywiódł, że trwałość elementu nie jest równoznaczna z okresem użytkowania budynku, a określając stopień zużycia obiektów ustalił go jako średnioważony poszczególnych elementów, przy uwzględnieniu nie tylko okresu ich zabudowy, ale także jakości wykonania i utrzymania (określonej jako zły), co ma znaczący wpływ na ostateczny wynik. Teza taka pozostaje z zgodzie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, gdyż naturalnym jest, że rzeczy wykonane z lepszej jakości materiałów i w sposób staranny znacznie dłużej mogą służyć ich właścicielowi bez ubytku swoich właściwości, niż wykonane mniej starannie i z gorszych materiałów. Budynki posadowione na nieruchomości powódki były wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną w chwili gdy były wznoszone, a biegły był uprawniony do zastosowania zróżnicowania stopnia zużycia odnoszącego się do konkretnego stanu technicznego budynku, ocenionego jako zły. Kolejne zastrzeżenia w tym samym względzie, zgłoszone do opinii uzupełniającej, były zatem nietrafne i stanowiły jedynie próbę przeforsowania własnego stanowiska, zmierzającego do obniżenia wartości wycenianych obiektów. Na prawidłowość rozumowania biegłego i w konsekwencji prawidłowość określenia tego czynnika, wskazuje i to, że był stosowany odrębnie nie tylko do każdego z obiektów, ale w stosunku do każdego z jego elementów, co zdaniem sądu świadczy o jego rzetelnym wyliczeniu.

Pozwana nie zauważa także przekonującego uzasadnienia biegłego w zakresie potrzeby naprawienia szkody przez rektyfikację budynków gospodarczych nr (...). wynikającego z opinii uzupełniającej. W szczególności K. M. wyjaśnił, że poziomowanie podług na piętrze w budynku nr (...) spowodowałoby naruszenie warunków technicznych wynikających z prawa budowlanego, gdyż doprowadziłoby do znaczącego obniżenia wysokości części pomieszczeń (o 31 cm do 158 cm) oraz dociążyłoby istniejący strop, co powodowałoby jego większe niż obecnie ugięcia i w konsekwencji uszkodzenia. Budynek ten jest zresztą wychylony o ponad 20 promili, a w takim wypadku zalecanym sposobem naprawy jest rektyfikacja. Odnośnie natomiast drugiego z budynków (nr (...)), którego wychylenie wynosi ponad 30 promili, w sporządzonej dokumentacji fotograficznej biegły zobrazował, że środek ciężkości ściany tego obiektu znajduje się niemal poza krawędzią jej podstawy, co oznacza że przy wietrze, wstrząsie lub powstaniu nowego pęknięcia może się zawalić, a więc jak najszybciej winien zostać naprawiony przez rektyfikację lub rozebrany. Argumenty te są rzeczowe i bez przeszkód pozwalają prześledzić tok rozumowania biegłego, natomiast zarzuty pozwanej sprowadzają się po raz kolejny do przedstawienia wyłącznie swojego stanowiska. Nie jest przy tym zasadne twierdzenie skarżącej, że budynków gospodarczych się nie rektyfikuje, ponieważ ich pochylenie nie wiąże się z uciążliwością w korzystaniu z nich, gdyż nawet w obiektach, w których ludzie nie przebywają stale, takie uciążliwości są odczuwalne, a tu dodatkowo poziom wychylenia jednego z nich osiąga poziom graniczny, który zagraża bezpieczeństwu.

Ponieważ podnosząc tego rodzaju zarzut z zakresu prawa procesowego, pozwana nie wykazała na czym miała ta sprzeczność oceny dowodów z zasadami logiki i doświadczenia życiowego polegać, ale prezentowała swoją ocenę wydarzeń – jako obiektywnie istniejące okoliczności, w konkluzji trzeba stwierdzić, że zebrany materiał dowodowy nie został oceniony wbrew regułom określonym w art. 233 § 1 k.p.c., a wysnute na jego podstawie wnioski w zakresie ustaleń faktycznych były prawidłowe. Nawet bowiem jeśli budynki były znacznym stopniu zużyte, działalność górnicza spowodowała w nich szkody, ocenione przez biegłego jako wynikające właśnie z tej działalności. Tym samym ustalenia Sądu Okręgowego nie budziły wątpliwości i sąd drugiej instancji w pełni uznaje je za własne.

Przechodząc do części rozważań odnoszącej się do naruszenia przepisów prawa materialnego trzeba ponownie przypomnieć, że zgodnie z art. 145 prawa geologicznego i górniczego przedsiębiorca odpowiada za szkodę według zasad określonych w kodeksie cywilnym, zaś art. 361 § 2 k.c. stanowi, że naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

Jak trafnie podkreślił sąd pierwszej instancji, uszkodzenia w zabudowaniach znajdujących się na nieruchomości powódki są wynikiem działalności zakładu górniczego i o ile ich naprawa w budynku mieszkalnym i w budynku gospodarczym nr (...) wiąże się praktycznie tylko z robotami budowlanymi, to w budynkach nr (...), ze względu na stopień ich wychylenia i uwarunkowania techniczne naprawa możliwa jest tylko przez rektyfikację. Jednakże ze względu na koszt tych robót, który jest znacznie wyższy niż wartość techniczna budynków, szkoda sprowadza się do różnicy pomiędzy ich wartością odtworzeniową i stopniem zużycia. Można także zaznaczyć, że koszt robót budowalnych polegających na żyłowaniu i szpachlowaniu pęknięć, montażu ościeżnic, malowaniu, przemurowaniu lub odtworzeniu ścian jest identyczny w budynku nowym jak i starym, skoro identyczny jest w obu wypadkach zakres prac, ilość i koszt materiałów oraz robocizny. Pozwana zresztą w szerszy sposób nie uzasadniała stanowiska, z jakich względów koszt robót naprawczych w budynku mieszkalnym i gospodarczym nr 3 jest zawyżony, ani nie wykazała, że uszkodzenia te są wynikiem innym czynników niż jej działalność górnicza.

Z tego względu Sąd Apelacyjny nie podzielił poglądu skarżącej jakoby Sąd Okręgowy dopuścił się naruszenia prawa materialnego przez niewłaściwą wykładnię powołanych w środku zaskarżenia przepisów i przyjęcie, że odszkodowanie błędnie nie uwzględnia stopnia zużycia naturalnego budynków i przyczynienia się powódki do pogorszenia ich stanu technicznego.

Pozostawała w związku z tym do rozważania jeszcze kwestia wymagalności roszczenia o odszkodowanie, a w efekcie i daty od której należne były ewentualne odsetki za opóźnienie. Także w tym zakresie wypada podzielić stanowisko sądu pierwszej instancji sprowadzające się do twierdzenia, że wprawdzie wysokość należnego odszkodowania została określona z uwzględnieniem cen z roku 2019, co pozostaje w zgodzie z normą art. 363 § 2 k.c., zgodnie z którym jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili, jednakże wymagalność roszczenia zgodnie z art. 455 k.c., w wypadku świadczeń bezterminowych wiąże się z wezwaniem do jego spełnienia, co miało miejsce w dacie doręczenia pozwu, a następnie pisma z rozszerzeniem żądania. Dodatkowo ze względu na właściwość zobowiązania rozmiar szkody był znany pozwanej ostatecznie już z chwilą doręczenia jej opinii biegłego dotyczącej tej kwestii (30.04.2020 r. k. 181). Trafnie także zaznaczył Sąd Okręgowy, że wobec szkód potwierdzonych przez pozwaną w protokole oględzin nieruchomości już w roku 2018 (k. 11-13), pierwotnie zgłoszone żądanie zapłaty zaledwie 3500 złotych było zasadne, a w efekcie odsetki były należne od dat przyjętych w zaskarżonym wyroku. Trzeba też podkreślić, że przedsiębiorca górniczy, któremu zgłoszono szkodę, miał nie tylko możliwość przeprowadzenia stosownego postępowania dla ustalenia wysokości należnego z odszkodowania ale wprost taki obowiązek, a pozwana nie tylko temu nie sprostała ale wręcz zmierzała do przerzucenia tej czynności na pokrzywdzoną. Uznanie zatem, że odsetki są w tym wypadku należne od dnia orzekania stanowiłoby nieuprawnione premiowanie zachowania pozwanej zmierzającego do umniejszenia należnego powódce odszkodowania.

W konsekwencji, skoro podniesione w apelacji zarzuty okazały się chybione, należało uznać, że nie mogła ona prowadzić do oczekiwanego przez skarżącą skutku, w związku z czym jako niezasadna podlegała oddaleniu na postawie art. 385 k.p.c.

Zasądzając koszty postępowania apelacyjnego od pozwanej na rzecz powódki Sąd Apelacyjny miał na względzie wynikającą z art. 98 § 1 k.p.c. zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy, a ponieważ pozwana uległa w całości, winna zwrócić wygrywającej przeciwniczce koszty wynagrodzenia pełnomocnika obliczone stosowanie do art. 99 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 i § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 209015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t. j. Dz. U z 2018 r., poz. 265).

SSO del. Aneta Pieczyrak-Pisulińska

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Aneta Pieczyrak-Pisulińska
Data wytworzenia informacji: