Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I ACa 52/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2022-01-28

Sygn. akt I ACa 52/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 stycznia 2022 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Jolanta Polko (spr.)

Sędziowie :

SA Piotr Łakomiak

SO Tomasz Tatarczyk

Protokolant :

Agnieszka Szymocha

po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 2022 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Bank Spółki Akcyjnej w W.

przeciwko Z. M. i A. M.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej

z dnia 10 listopada 2020 r., sygn. akt I C 196/17

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanych kwotę 8 100 (osiem tysięcy sto złotych) z tytułu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Piotr Łakomiak

SSA Jolanta Polko

SSO Tomasz Tatarczyk

Sygn. akt I ACa 52/21

UZASADNIENIE

(...) Bank Spółka Akcyjna z siedzibą w W. w dniu 20 kwietnia 2017 r. wniósł przeciwko Z. M. i A. M. pozew domagając się zasądzenia od pozwanych solidarnie na rzecz strony powodowej kwoty 372 171,68 zł wraz z odsetkami umownymi karnymi w wysokości podwójnego oprocentowania umownego od dnia 29 czerwca 2015 r. oraz kwoty 48 978,87 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, a także zasądzenia kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazano, że 17 kwietnia 2007 r. powód zawarł z pozwanymi umowę kredytu waloryzowanego kursem CHF. Pozwani przestali spłacać kredyt, co skutkowało tym, że strona powodowa pismem z 21 maja 2015 r. wypowiedziała umowę i w dniu 29 czerwca 2015 r. powstała wymagalność całości zobowiązania. Na zadłużenie na dzień 11 kwietnia 2017 r. składa się kwota 372 171,68 zł tytułem należności głównej (niespłacony kapitał) wraz z odsetkami umownymi oraz kwota 48 978,87 zł tytułem odsetek za opóźnienie w wysokości 10% od dnia 1 lutego 2015 r. do dnia 11 kwietnia 2017 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa. Umowne odsetki karne obliczane są wysokości podwójnego oprocentowania umownego, wynoszącego na dzień sporządzenia pozwu 7,32% stanowi sumę marży Banku w wysokości 1,97% i indeksu (...), nie więcej niż maksymalne odsetki za opóźnienie.

Pozwani Z. M. i A. M. wnieśli o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwani podnieśli, że umowa kredytu zawiera klauzule abuzywne określone w art. 385 1 § 1 k.c., które nie zostały uzgodnione z pozwanymi jako konsumentami indywidualnie, a które negatywnie i szkodliwie dla pozwanych kształtują ich prawa i obowiązki, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając ich interesy. W szczególności pozwani podnieśli, że kwota dochodzona przez Bank z tytułu kapitału kredytu jest ponad dwukrotnie wyższa niż kwota zaciągniętego w 2007 r. kredytu po blisko 10 latach spłaty. Pozwani zakwestionowali postanowienia umowne zawarte w § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 14 ust. 3 umowy kredytu podnosząc ich abuzywność. Wskazali, że zaciągali kredyt w złotych polskich i zarówno wypłata kredytu, jak i jego spłata dokonywana była w złotych. Wartość wypłaconego pozwanym kredytu ustalona była na podstawie kursu kupna franka szwajcarskiego. Natomiast wysokość zobowiązania pozwanych do spłaty rat kapitałowo-odsetkowych kredytu obliczana była na podstawie kursu sprzedaży franka szwajcarskiego. Stanowiło to dodatkową, ukrytą prowizję Banku. Ponadto kurs ten był ustalany jednostronnie przez Bank w sposób swobodny, tylko jemu znany, niepodlegający weryfikacji przez pozwanych. Pozwani nie mogli przez to także oszacować kosztów związanych z zawarciem umowy. Kwestie nie były określone we wniosku o udzielenie kredytu. Zdaniem pozwanych Bank udzielając kredytu nie dysponował zabezpieczeniem w postaci CHF, a umowa i tak nie wymagała od Banku obrotu tą walutą. Pozwani nie byli uprzedzeni o ryzyku kursowym przy udzielaniu im kredytu, twierdzono, że nie posiadają oni zdolności kredytowej w polskich złotych, ale posiadają taką zdolność w walucie CHF, czym zostali wprowadzeni w błąd. Pozwani podnieśli, że po wyeliminowaniu niedozwolonych klauzul umownych umowa powinna obowiązywać w pozostałym zakresie. Pozwani podnieśli także, że strona powodowa nie wykazała, aby dochodzona przez nią wierzytelność przysługiwała jej w wysokości wskazanej w pozwie. W dniu wypowiedzenia umowy przez Bank pozwani nie posiadali zadłużenia, a nawet występowała nadpłata.

Wyrokiem z dnia 10 listopada 2020r. Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz pozwanych solidarnie kwotę 8.856,00zł z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej pozwanym z urzędu oraz nakazał pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bielsku – Białej kwotę 2.580,00zł tytułem kosztów sądowych.

Rozstrzygnięcie to Sąd Okręgowy podjął po ustaleniu, że w dniu 17 kwietnia 2007 r. Z. M. i A. M. zawarli z (...) Bank Spółką Akcyjną z siedzibą w K. (obecnie (...) Bank S.A. z siedzibą w W., zwany dalej Bankiem) umowę kredytu hipotecznego nr (...) indeksowanego do CHF, na podstawie której Bank udzielił pozwanym kredytobiorcom, na ich wniosek, kredytu w kwocie 159 813,10 zł indeksowanego kursem CHF, przy czym pozwani oświadczyli, że są świadomi ryzyka kursowego związanego ze zmianą kursu waluty indeksacyjnej w stosunku do złotego w całym okresie kredytowania i ryzyko to akceptują (§ 1 ust. 1 umowy). Spłata kredytu miała nastąpić w 360 miesięcznych równych ratach kapitałowo-odsetkowych (§ 1 ust. 2 umowy), których wysokość miała być określona w harmonogramie spłat (§ 1 ust. 4 umowy). Oprocentowanie kredytu zostało określone według zmiennej stopy procentowej, wynoszącej w dniu zawarcia umowy 4,22% w skali roku, na które składa się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży Banku wynoszącej 1,97% (§ 1 ust. 3 umowy). Zmiana oprocentowania kredytu następowała w pierwszym dniu najbliższego miesiąca następującego po ostatniej zmianie indeksu (...) (§ 13 ust. 1 umowy), a indeks (...) oblicza się jako średnią arytmetyczną stawek L. 3M obowiązujących w dniach roboczych w okresie liczonym od 26 dnia miesiąca poprzedzającego miesiąc ostatni do 25 dnia miesiąca poprzedzającego zmianę (§ 13 ust. 2 umowy), i ulega on zmianie w okresach miesięcznych i obowiązuje od pierwszego dnia miesiąca, jeżeli wartość indeksu jest różna od obowiązującej stawki indeksu (...) o przynajmniej 0,1 punktu procentowego (§ 13 ust. 5 umowy). Od niespłaconych w terminie całości lub części rat, to jest od zadłużenia przeterminowanego (§ 14 ust. 1 umowy) naliczane są odsetki karne w wysokości podwójnego oprocentowania umownego (§ 14 ust. 2 umowy), nie większe niż odsetki maksymalne i wynoszące na dzień sporządzenia umowy 8,44 % (§ 1 ust. 5 umowy), przy czym w przypadku wypowiedzenia umowy kredytu, w następnym dniu po upływie terminu wypowiedzenia Bank dokonuje przewalutowania całego wymagalnego zadłużenia na PLN z zastosowaniem aktualnego kursu sprzedaży dewiz, określonego przez Bank w Tabeli Kursów, i poczynając od dnia przewalutowania pobiera od wymagalnego kapitału karne odsetki w wysokości 2-krotności oprocentowania kredytów udzielanych w PLN (nie indeksowanych do waluty obcej) przy zastosowaniu aktualnego z dnia przewalutowania wskaźnika (...) oraz marży obowiązującej w dniu wypłaty kredytu lub jego pierwszej transzy (§ 14 ust. 3 umowy). Określono, że w dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków (§ 9 ust. 2 umowy), przy czym Tabela Kursów sporządzana jest przez merytoryczną komórkę Banku na podstawie kursów obowiązujących na runku międzybankowym w chwili sporządzania tabeli i po ogłoszeniu kursów średnich przez NBP, tabela sporządzana jest o godz. 16:00 każdego dnia roboczego i obowiązuje przez cały następny dzień roboczy (§ 6 ust. 1 umowy). Spłata kredytu miała być dokonywana przez kredytobiorców w terminach i kwotach określonych w aktualnym harmonogramie spłat (§ 10 ust. 1 umowy). Określono, że wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w Tabeli Kursów (Bankowej tabeli kursów walut lub kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych - § 6 ust. 1 umowy) do CHF obowiązującego w dniu spłaty (§ 10 ust. 3 umowy). Strony umowy postanowiły także, że w razie stwierdzenia przez Bank, że warunki udzielenia kredytu nie zostały dotrzymane lub w razie zagrożenia terminowej spłaty kredytu z powodu złego stanu majątkowego kredytobiorcy, a w szczególności w przypadku niespłacenia dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych lub skierowania egzekucji do nieruchomości stanowiącej zabezpieczenie spłaty kredytu, Bank może wypowiedzieć umowę kredytu w całości lub w części (§ 22 ust. 1 lit. a umowy), a okres wypowiedzenia wynosi 30 dni (§ 22 ust. 22 umowy). Po upływie okresu wypowiedzenia umowy kredytu kredytobiorca jest obowiązany do niezwłocznego zwrotu wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami należnymi Bankowi za okres korzystania z kredytu (22 ust. 3 umowy). Aneksem nr (...) z 18 października 2007 r. do powyższej umowy kredytu hipotecznego strony zwiększyły kwotę kredytu indeksowanego kursem CHF o 66 320,15 zł, to jest do kwoty 226 133,25 zł. Ponadto między innymi zaktualizowały postanowienia dotyczące oprocentowania kredytu, określając je na dzień sporządzenia aneksu na 5,30% w sakli roku, na które składa się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży Banku wynoszącej 2,46%, dotyczące odsetek karnych, określając je na dzień sporządzenia aneksu na 10,60%, a po przewalutowaniu kredytu na PLN na podstawie § 14 ust. 3 na 20,62% (§ 2 aneksu nr (...)). Następnie, aneksem nr (...) z 22 października 2013 r. do powyższej umowy kredytu hipotecznego Bank udzielił pozwanym karencji na okres 1 miesiąca w spłacie raty kapitałowo-odsetkowej przypadającej na 31 października 2013 r. oraz karencji w spłacie odsetek na okres 5 miesięcy począwszy do 30 listopada 2013 r. do 31 marca 2014 r., a odsetki naliczane w trakcie trwania karencji miały być skapitalizowane i doliczone do kwoty kapitału po zakończeniu okresu karencji, natomiast zaległe wierzytelności z tytułu kapitału, odsetek umownych, odsetek karnych, kosztów wymagalnych na dzień wejścia w życie aneksu oraz odsetki karne bieżące naliczone do dnia wejścia w życie aneksu miały być doliczone do kwoty kapitału w dniu wejścia w życie aneksu (§ 1 aneksu nr (...)). Ponadto między innymi zaktualizowano postanowienie dotyczące oprocentowania kredytu, określając je na dzień sporządzenia aneksu na 2,56% w sakli roku, na które składa się suma obowiązującej stawki (...) i stałej marży Banku wynoszącej 1,97% (§ 2 ust. 1 aneksu nr (...)). Ostatecznie, aneksem nr (...) z 29 grudnia 2014 r. do powyższej umowy kredytu hipotecznego strony dokonały kapitalizacji zaległości kredytobiorców, wynoszących równowartość 498,99 CHF, w tym kapitał wymagalny 493,12 CHF, odsetki karne 1,93 CHF i koszty 3,94 CHF, poprzez ich doliczenie do kapitału kredytu. Jednocześnie Bank udzielił kredytobiorcom karencji w spłacie rat stałych w pełnej wysokości na okres 1 miesiąca od dnia wejścia w życie aneksu, a także udzielił kredytobiorcom na okres 6 miesięcy począwszy od 31 stycznia 2015 r. do 30 czerwca 2015 r. karencji w spłacie całości raty odsetkowej i kredytobiorcy będą zobowiązani do zapłaty miesięcznych rat w kwocie stanowiącej równowartość w złotych polskich 225 CHF i będą one zaliczane na poczet spłaty kapitału kredytu. Odsetki bieżące umowne naliczone do dnia wejścia w życie aneksu oraz odsetki naliczone w okresie trwania karencji po jej zakończeniu miały podlegać kapitalizacji i zostać zaliczone do kapitału kredytu (§ 1 aneksu nr (...)). Pozwani zaciągnęli przedmiotowy kredyt w celu spłaty ciążących na nich wcześniejszych zobowiązań oraz dokończenia remontu mieszkania. Po skompletowaniu dokumentów w początkowych rozmowach z przedstawicielem jednej z komórek Banku pozwany Z. M., który także w imieniu żony zajmował się załatwianiem formalności, został poinformowany, że posiada z żoną (pozwaną A. M.) zdolność kredytową na zaspokojenie tych celów, w tym do zaciągnięcia kredytu indeksowanego do CHF. Przed podpisaniem umowy przedstawiciel Banku poinformował jednak pozwanego, że nie posiadają oni jednak zdolności kredytowej do kredytu w złotych w wysokości wcześniej omawianej, a posiadają w tej wysokości zdolność kredytową do kredytu indeksowanego do CHF. Określona przez Bank zdolność kredytowa pozwanych do kredytu w złotych była niewystarczająca nawet do spłaty wszystkich ciążących na nich dotychczas zobowiązań. Ponadto, przedstawiciel Banku informował, że kredyt indeksowany do CHF jest dla pozwanych korzystny, w tym, że po 25 latach spłacą oni do Banku mniejszą kwotę niż w przypadku kredytu w złotych. Część kwoty z przyznanego pozwanym kredytu na podstawie umowy z 17 kwietnia 2007 r. została przelana przez Bank bezpośrednio na spłatę dotychczasowych zadłużeń pozwanych w złotych, a pozostała część kwoty, także w złotych, została przekazana na rachunek bankowy pozwanego Z. M. na dokończenie remontu domu. Kredyt był spłacanych przez pozwanych w złotych. Bank obciążał pozwanych także opłatami składek ubezpieczeniowych z tytułu ubezpieczenie nieruchomości pozwanych.

Pozwani spłacali kredyt regularnie aż do 2015 r., kiedy powstało opóźnienie wobec harmonogramu spłat. W 2016 r. pozwani w ogóle przestali spłacać kredyt. Pismami z 21 maja 2015 r. Bank złożył pozwanym oświadczenia o wypowiedzeniu umowy kredytu z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, wskazując, że nieuregulowane przez pozwanych zaległości kredytowych wynoszą: 899,03 CHF tytułem należności kapitałowej, 5,34 CHF tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej, 60 zł tytułem kosztów i opłat, 189 zł tytułem kosztów ubezpieczenia. Wypowiedzenia zostały doręczone w dniu 28 maja 2015 r. Ponadto, Bank wystosował do pozwanych pisma z 30 lipca 2015 r., w których wzywał ich do zapłaty należności w związku z wypowiedzeniem umowy kredytu w kwotach: 386 256,68 zł tytułem należności kapitałowej, 2433,71 zł tytułem odsetek podwyższonych za opóźnienie w spłacie należności kapitałowej i 15 zł tytułem kosztów i opłat.

W dniu 11 kwietnia 2017 r. Bank wystawił wyciąg z ksiąg bankowych nr (...), w którym oświadczył, że w jego księgach figuruje wymagalne zadłużenie dłużników solidarnych Z. M. i A. M. z tytułu zawartej umowy kredytu – umowy nr (...) indeksowanego do CHF z dnia 17 kwietnia 2007 r. wraz z późn. zmianami, które na dzień 1 kwietnia 2017 r. wynosi 411 150,55 zł, w tym należność główna (niespłacony kapitał) – 372 171,68 zł, odsetki za opóźnienie naliczane od kwoty niespłaconego kapitału w wysokości 4,30% od dnia 1 lutego 2015 r do dnia 1 marca 2015 r., w wysokości 3,14% od dnia 2 marca 2015 r do dnia 29 czerwca 2015 r., w wysokości 7,32% od dnia 30 czerwca 2015 r do dnia 11 kwietnia 2017 r. Do dnia 28 maja 2015 r. pozwani z tytułu umowy kredytu z 17 kwietnia 2007 r., zmienionej aneksami, spłacili łącznie kwotę 130 223,22 zł. Przy przyjęciu nieobowiązywania zapisów umownych zawartych w § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 14 ust. 3 umowy, z uwzględnieniem pozostałych warunków umowy kredytu, w tym ustalonego oprocentowania, na dzień 28 maja 2015 r. (jak i 29 czerwca 2015 r.) pozwani nie posiadali wymagalnego zadłużenia wobec Banku, a dokonane przez nich wpłaty były wyższe od należnych o 13 717,70 zł według stanu na dzień 28 maja 2019 r. i o 12 339,31 zł według stanu na dzień 29 czerwca 2015 r. Ustalenia te Sąd Okręgowy poczynił na podstawie powyższych dokumentów, które Sąd uznał zgodnie z art. 244 i 245 k.p.c. Dokumenty te nie były kwestionowane przez strony. Sąd pierwszej instancji poczynił ustalenia także na podstawie zeznań pozwanego Z. M., które znalazły potwierdzenie w dowodach z dokumentów, a także stanowiły ich uzupełnienie. Sąd uwzględnił także opinię biegłej sądowej M. P., która dokonała różnych wariantów rozliczeń umowy kredytu, zgodnie ze zleceniem Sądu, jak i w wariantach później przedstawionych przez strony. Jednocześnie Sąd Okręgowy nie dokonał ustaleń faktycznych na podstawie wariantów wyliczeń biegłej sądowej, które opierały się na zastosowaniu kursu średniego NBP do indeksacji złotych do CHF, ponieważ stanowiłoby to ingerencję w treść umowy kredytu poprzez zastosowanie reguł nieuzgodnionych przez strony i nie wynikających z przepisów dyspozytywnych. Wykluczenie takiej możliwości zostanie szczegółowiej rozważone w dalszej części uzasadnienia.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał, że powództwo jest nieuzasadnione. W niniejszej sprawie strona powodowa domagała się zasądzenia na swoją rzecz kwoty określonej w pozwie, wskazując jako podstawę swojego żądania umowę kredytu indeksowanego kursem CHF, zawartą z pozwanymi w dniu 17 kwietnia 2007 r., zmienionej późniejszymi aneksami. W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy zajął się ustaleniem, czy umowa zawarta przez strony była ważna, wskazując, że stwierdzenie nieważności umowy, którą Sąd bierze pod uwagę z urzędu, skutkowałoby bowiem oddaleniem powództwa opartego na podstawie tej umowy. W ocenie Sądu Okręgowego brak jest podstaw do stwierdzenia, że umowa kredytu indeksowanego do CHF zawarta przez strony jest sprzeczna z prawem, zmierza do obejścia prawa lub też jest sprzeczna z naturą umowy kredytu bankowego (art. 58 § 1 k.c.), jak również do stwierdzenia, że jest ona sprzeczna z zasadami współżycia społecznego (art. 58 § 2 k.c.). Sprzeczność czynności prawnej z ustawą występuje przede wszystkim wtedy, gdy czynność nie respektuje zakazu ustawowego oraz gdy nie zawiera treści lub innych elementów objętych nakazem wynikającym z normy prawnej. Przez czynność prawną mającą na celu obejście ustawy należy natomiast rozumieć czynność wprawdzie nieobjętą zakazem ustawowym, ale przedsięwziętą w celu osiągnięcia skutku zakazanego przez ustawodawcę. Czynność mająca na celu obejście ustawy zawiera pozór zgodności z ustawą, ponieważ jej treść nie zawiera elementów wprost sprzecznych z ustawą, ale skutki, które wywołuje i które objęte są zamiarem stron naruszają zakazy lub nakazy ustawowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 23 lutego 2006 r., II CSK 101/05, Lex nr 180197). Jako podstawowy wyróżnik obejścia prawa należy więc przyjąć zaistnienie okoliczności, które prowadzą, za pomocą legalnych działań, do sytuacji prawnej sprzecznej z obowiązującymi przepisami, a także należałoby znaleźć normę prawną, która wynikałaby z przepisów prawa i była wskutek powyższych działań naruszona. Zasadnicze elementy stosunku prawnego w postaci umowy kredytu bankowego zostały nakreślone w art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, obowiązujących w dacie zawarcia umowy. Analizując treść umowy łączącej strony nie może ulegać wątpliwości, iż zawiera ona wszystkie elementy przedmiotowo istotne określone w ustawie Prawo bankowe i wyodrębniające umowę kredytu bankowego od innych stosunków prawnych. Postanowienia umowne przewidujące, iż w dniu wypłaty kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana na walutę, do której indeksowany jest kredyt według kursu kupna waluty określonego w bankowej tabeli kursów, natomiast wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w walucie indeksacyjnej, po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży waluty określonego w bankowej tabeli kursów, dotyczą wyłącznie sposobu wykonania zobowiązania, co samo w sobie nie powoduje zmiany waluty wierzytelności (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z 25 marca 2011 r., IV CSK 377/10, Lex nr 1107000; wyrok Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16, Lex nr 2369626). Kwota udzielonego kredytu wyrażona jest w złotych polskich, a pozwani wiedzieli od początku jaką sumę środków pieniężnych otrzymają od strony powodowej. Pozwani, ze względu na zastosowanie klauzul indeksacyjnych, nie znali natomiast na dzień zawarcia umowy dokładnej wysokości salda kredytu (świadczenia na rzecz Banku), które było ustalane dopiero po uruchomieniu kredytu. Strony umowy kredytowej, korzystając z zasady swobody umów (art. 353 ( 1) k.c.), mogły jednak poczynić dodatkowe zastrzeżenia co do sposobu spełnienia świadczenia wyrażonego w walucie polskiej. Wymóg zawarcia takiego dodatkowego porozumienia wynikał właśnie z faktu, iż zasadą jest, że zobowiązanie wyrażone w walucie polskiej takie pozostaje, niezależnie od faktycznego sposobu jego wykonania (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 4 lutego 2020 r., sygn. akt XXV C 10/18, portal orzeczeń Sądu Okręgowego w Warszawie). Brak jest natomiast jakiejkolwiek bezwzględnie obowiązującej normy prawnej, z której wynikałaby konieczność wyrażenia w umowie, iż waluta w której udzielono kredytu bankowego, powinna być tożsama z walutą wypłaty i spłaty kredytu. Strony określiły przy tym sposób określania salda zadłużenia oraz spłaty kredytu poprzez odwołanie się do kursów franka szwajcarskiego. W umowie kredytu indeksowanego dodatkowym elementem „zmiennym” jest kurs waluty indeksacyjnej na przestrzeni czasu. Następowało to jednak w zamian za zastosowanie niższego oprocentowania opartego na stopie referencyjnej L.. Jak trafnie przyjmuje się w orzecznictwie sądowym dopuszczalność tego rodzaju umów znajduje ponadto potwierdzenie w treści art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984), która weszła w życie 26 sierpnia 2011 r. Pogląd ten Sąd Okręgowy w całości podzielił. Wyżej wskazany przepis stanowi, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie tej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy Prawo bankowe, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone – do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Jak trafnie stwierdził Sąd Najwyższy ideą dokonania nowelizacji prawa bankowego ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. było utrzymanie funkcjonujących na rynku kredytów denominowanych według nowych zasad. Ustawodawca wprowadził narzędzie prawne pozwalające wyeliminować z obrotu postanowienia umowne zawierające niejasne reguły przeliczania należności kredytowych zarówno na przyszłość, jak i w odniesieniu do wcześniej zawartych umów w części, która pozostała do spłacenia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 19 marca 2015 r., IV CSK 362/14, Lex nr 1663827). W konsekwencji, Sąd Okręgowy stwierdził, że umowa kredytu indeksowanego do CHF mieści się w konstrukcji ogólnej umowy kredytu bankowego i stanowi jej możliwy wariant, nie narusza żadnego przepisu ustawowego, nie zmierza do obejścia prawa i jest zgodna z naturą umowy kredytu bankowego. Zawarta przez strony umowa kredytu spełnia wszystkie ustawowe wymogi wynikające z treści art. 69 ust. 1 i 2 ustawy Prawo bankowe, a w szczególności spełnia wymogi z art. 69 ust. 2 pkt 2 i 4 ustawy Prawo bankowe. Strony określiły w umowie kwotę kredytu, walutę kredytu, jego przeznaczenie, okres kredytowania, terminy i zasady jego zwrotu przez pozwanych, przy zastosowaniu klauzuli indeksacyjnej, a także oprocentowanie kredytu i opłaty oraz prowizje związane z jego udzieleniem. W ocenie Sądu pierwszej instancji, brak jest także podstaw do stwierdzenia, że umowa zawarta przez strony jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego w rozumieniu art. 58 § 2 k.c. Naruszenie zasad współżycia społecznego może bowiem, w ocenie Sądu orzekającego w niniejszej sprawie, stanowić jedynie podstawę do oceny abuzywności postanowień umownych na podstawie art. 385 ( 1) k.c., będącego lex specialis względem przepisu art. 58 § 2 k.c. (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 25 listopada 2019 r., sygn. akt XXV C 611/19, portal orzeczeń Sądu Okręgowego w Warszawie). Klauzula zasad współżycia społecznego określona w tym przepisie jest odpowiednikiem klauzuli dobrych obyczajów określonej w art. 385 ( 1) k.c. (zobacz przykładowo uchwałę Sądu Najwyższego z 20 grudnia 2012 r., III CZP 84/2012, LexisNexis nr 4492043, czy wyrok Sądu Najwyższego z 25 lutego 2010 r., I CSK 384/2009, LexisNexis nr 2380178). W przypadku uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. należy zatem uznać, że zarazem stanowi ono postanowienie umowne sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Trudno byłoby bowiem uznać, że umowne postanowienie niedozwolone w rozumieniu art. 385 ( 1) k.c. nie stanowi zarazem czynności prawnej sprzecznej z zasadami współżycia społecznego. Nie oznacza to jednak, że dane postanowienie umowne, co do którego stwierdzono niedozwolony charakter, jest nieważne na podstawie art. 58 § 2 k.c., albowiem jest ono jedynie bezskuteczne i jako takie nie wiąże konsumenta. Przepis art. 385 ( 1) k.c. stanowi bowiem, jak wyżej wskazano, przepis szczególny wobec przepisu art. 58 § 2 k.c., a zatem wyjątkowo sankcja nieważności ustępuje tu przed sankcją bezskuteczności i brakiem związania wzorcem umownym. Przepisy art. 385 ( 1) - 385 ( 3) k.c. stanowią element szerszego systemu ochrony konsumenta przed wykorzystywaniem przez przedsiębiorców silniejszej pozycji kontraktowej, związanej z możliwością jednostronnego kształtowania treści wiążących strony postanowień w celu zastrzegania klauzul niekorzystnych dla konsumentów (klauzul abuzywnych) i zarazem stanowią rdzeń tego systemu, wprowadzając instrument wzmożonej, względem zasad ogólnych wyrażonych w art. 58 § 2 k.c., art. 353 ( 1) k.c. i art. 388 k.c., kontroli treści postanowień narzuconych przez przedsiębiorcę, a także wprowadzają szczególną, odbiegającą od zasad ogólnych sankcję mającą niwelować niekorzystne skutki zastosowania klauzul abuzywnych (zobacz A. Olejniczak, w: Kodeks cywilny Komentarz, t. 3, Zobowiązania – część ogólna, red. A. Kidyba, Warszawa 2014, komentarz do art. 385 ( 1) k.c., pkt 1, M. Bednarek, w: System Prawa Prywatnego, t. 5, Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2013, s. 762, wyrok Sądu Najwyższego z 21 lutego 2013 r., I CSK 408/2012 LexisNexis nr 5803519, zob. R. Trzaskowski, Skutki sprzeczności, s. 576 i nast., M. Skory, Klauzule abuzywne, s. 196, M. Bednarek, w: System Prawa Cywilnego, t. 5, 2013, s. 773, M. Safjan, w: Pietrzykowski (red.), Kodeks cywilny, t. I, 2013, kom. do art. 58, M. Pecyna, Kontrola wzorców umownych, s. 161). Pokreślił Sąd Okręgowy, że przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby do wniosku, że w przypadku uznania postanowienia umownego za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, prowadzącego do ustalenia nieważności takiego postanowienia na podstawie art. 58 § 2 k.c., przepisy art. 385 ( 1) i nast. k.c. w ogóle nie mogłyby znaleźć zastosowania, a zatem byłyby zbyteczne. Takiego sposobu rozumowania nie można zaakceptować, albowiem oznaczałoby to uznanie, że w tym przypadku ustawodawca postąpił nieracjonalnie, do czego brak jest podstaw (zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 25 listopada 2019 r., sygn. akt XXV C 611/19, portal orzeczeń Sądu Okręgowego w Warszawie). W konsekwencji należy stwierdzić, że kwestia naruszenia dobrych obyczajów (zasad współżycia społecznego) ma znaczenie jedynie dla oceny abuzywności postanowień umownych, to jest na gruncie art. 385 ( 1) k.c. W związku z brakiem podstaw do stwierdzenia, że umowa zawarta przez strony jest nieważna na wyżej omówionych zasadach ogólnych, należało przejść do analizy tego, czy zawiera ona niedozwolone postanowienia umowne (klauzule abuzywne), a co podnosili pozwani w odniesieniu do § 9 ust. 1, § 10 ust. 3 i § 14 ust. 3 umowy kredytu. Zgodnie z art. 385 ( 1) § 1-4 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Jeżeli postanowienie umowy nie wiąże konsumenta, strony są związane umową w pozostałym zakresie. Nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Zgodnie natomiast z art. 385 ( 2) k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W niniejszej sprawie stronami umowy kredytowej byli pozwani jako konsumenci w rozumieniu art. 22 ( 1) k.c. oraz przedsiębiorca, jakim jest powodowy Bank. W ocenie Sądu Okręgowego nie budzi żadnych wątpliwości, że kwestionowane przez pozwanych postanowienia umowne zostały zawarte we wzorcu umowy sporządzonym przez stronę powodową. Ciężar wykazania, iż postanowienia te były indywidualnie uzgodnione z pozwanymi spoczywał przy tym, jak wyżej wskazano, na stronie powodowej, gdyż to ta strona powoływała się na tę okoliczność. Strona powodowa nie sprostała jednak spoczywającemu na niej ciężarowi dowodu. Nie podnosiła ona nawet tej kwestii w swoich twierdzeniach. Z zeznań pozwanego Z. M. nie wynika także, aby pozwani mieli możliwość uzgadniania z Bankiem postanowień innych aniżeli wysokość udzielonego im kredytu czy wyboru rodzaju kredytu (kredyt w złotych polskich lub indeksowany do CHF, przy czym kredyt w złotych według Banku mógł być udzielony w mniejszej wysokości). Sam fakt wyboru jednego spośród gotowych wzorców umów kredytowych nie stanowi w żadnym razie o możliwości przyjęcia, iż umowa była indywidualnie negocjowana, w szczególności co do kwestionowanych przez pozwanych postanowień dotyczących indeksacji, przy czym świadomość strony co do tego, że w umowie zawarte jest określone postanowienie w żaden sposób nie jest tożsama z możliwością negocjowania jego treści. W ocenie Sądu pierwszej instancji kwestionowane przez pozwanych klauzule umowne nie dotyczyły głównych świadczeń stron w rozumieniu wyżej przytoczonych przepisów. Pojęcie głównego świadczenia stron należy rozumieć wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów przedmiotowo istotnych danego stosunku prawnego. Powołane klauzule nie określają bezpośrednio świadczenia głównego, a wprowadzają jedynie umowny reżim jego indeksacji. Świadczeniami głównymi stron, są kwota udostępnionego kapitału wyrażona w złotych polskich oraz obowiązek spłaty kredytu wraz z odsetkami oraz innymi zobowiązaniami wynikającymi z umowy kredytu. Mechanizm indeksacji nie określa bezpośrednio świadczeń głównych tylko wprowadza mechanizm ich podwyższenia (lub obniżenia), zależnie od wysokości kursu waluty obcej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 22 stycznia 2016 r., I CSK 1049/14, Lex nr 2008735). Otworzyło to w konsekwencji możliwość badania abuzywności kwestionowanych klauzul. W orzecznictwie i doktrynie uważa się, iż w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami rażąco naruszają interesy konsumenta postanowienia umowne godzące w równowagę kontraktową stron, a także te, które zmierzają do wprowadzenia konsumenta w błąd, wykorzystując jego zaufanie i brak specjalistycznej wiedzy (zob. W. Popiołek, Objaśnienia do art. 385 ( 1) k.c. [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz. T. 1, Warszawa 2005; K. Zagrobelny, Objaśnienia do art. 385 ( 1) k.c. [w:] E. Gniewek, Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008). Postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie i znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. O takiej sytuacji można w szczególności mówić w razie nadmiernego naruszenia równowagi interesów stron poprzez wykorzystanie przez jedną z nich swojej przewagi przy układaniu wzorca umowy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 8 maja 2009 r., VI ACa 1395/08, Lex nr 1120219). Rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Natomiast działanie wbrew dobrym obyczajom w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, Lex nr 159111). Sprzeczne z dobrymi obyczajami są te postanowienia wzorca umownego, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w taki sposób, który nie pozwala na realizację takich wartości jak szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 17 kwietnia 2013 r., VI ACa 1096/12, Lex nr 1335762). Powszechnie przyjmuje się ponadto, że klauzula dobrych obyczajów, podobnie jak klauzula zasad współżycia społecznego, nakazuje dokonać oceny w świetle norm pozaprawnych, przy czym chodzi o normy moralne i obyczajowe, powszechnie akceptowane albo znajdujące szczególne uznanie w określonej sferze działań, na przykład w obrocie profesjonalnym, w określonej branży, czy też w stosunkach z konsumentem. Przez dobre obyczaje w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. należy rozumieć pozaprawne reguły postępowania niesprzeczne z etyką, moralnością i aprobowanymi społecznie obyczajami (zob. G. Bieniek, H. Ciepła, St. Dmowski, J. Gudowski, K. Kołakowski, M. Sychowicz, T. Wiśniewski, Cz. Żuławska, Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania, tom 1, Wielkie Komentarze, LexisNexis 2009). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą działania wykorzystujące niewiedzę, brak doświadczenia konsumenta, naruszenie równorzędności stron umowy, działania zmierzające do dezinformacji, wywołania błędnego przekonania konsumenta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności. Chodzi więc o działanie potocznie określane jako nieuczciwe, nierzetelne, odbiegające in minus od przyjętych standardów postępowania (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 27 stycznia 2011 r., VI ACa 771/10, Lex nr 824347). W niniejszej sprawie w ocenie Sądu Okręgowego nie budziło wątpliwości, że wyżej wskazane klauzule umowne dotyczące indeksacji kwoty kredytu kursem CHF należy uznać za niedozwolone postanowienia umowne w rozumieniu art. 385 ( 1) § 1 k.c. Klauzule te kształtują prawa i obowiązki konsumentów (kredytobiorców) w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, przez uzależnienie warunków indeksacji świadczenia od kompetencji silniejszej strony umowy, to jest banku. Odwołanie do kursów walut zawartych w tabeli kursowej Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Strona powodowa przyznała sobie tym samym prawo do jednostronnego regulowania wysokości rat kredytu indeksowanego kursem CHF. Jednocześnie prawo banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Jest przy tym oczywiste, że strona powodowa (Bank), ustalała kursy sprzedaży i kupna w celu osiągnięcia zysku na tych transakcjach dotyczących walut. Prawo kredytodawcy do jednostronnego określania wysokości rat kredytu, bo do tego w konsekwencji prowadzi uprawnienie do określania przez kredytodawcę kursu CHF, jest przejawem nierównomiernego rozkładu praw i obowiązków stron umowy kredytowej, prowadzącym do naruszenia interesów konsumenta, w tym przede wszystkim interesu ekonomicznego, odpowiadającego wysokości poszczególnych rat kredytu. W tym zakresie istotne znaczenie należy także przypisać wymaganiu właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, czyli odpowiedzi na pytanie, czy zawarta umowa wskazuje w sposób jednoznaczny powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty, tak by konsument mógł przewidzieć, na podstawie transparentnych i zrozumiałych kryteriów, wynikające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 30 kwietnia 2014 r., nr C - 26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...), (...):EU:C:2014:282). Nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku, jest nie do zaakceptowania w świetle w art. 385 ( 1) k.c. (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, Lex nr 2732285). Oceny tej nie zmienia ogólne poinformowanie pozwanych o ryzyku kursowym. Sąd orzekający w niniejszej sprawie w całości podziela pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyżej wskazanym wyroku z 29 października 2019 r, IV CSK 309/18, że po pierwsze, gdyby rzeczywiście zostało należycie wyjaśnione znaczenie zmiany kursu waluty i ponoszonego ryzyka, to racjonalny kredytobiorca nie decydowałby się na kredyt powiązany z kursem waluty obcej w sposób wadliwy, w perspektywie jego spłacania przez kilkadziesiąt lat, chyba żeby z okoliczności sprawy wyraźnie wynikało co innego. Po drugie, gdyby kredytujący bank zamierzał wystarczająco poinformować kredytobiorcę będącego osobą fizyczną (konsumentem) o niebezpieczeństwach wynikających z kredytu powiązanego z kursem waluty obcej, to nie proponowałby w ogóle zawierania takich umów kredytowych, zdając sobie sprawę jako profesjonalista, że umowa taka może zostać łatwo oceniona jako nieuczciwa. Należy przy tym podkreślić, że umowa zawarta pomiędzy stronami nie określała sposobu ustalania kursu wymiany walut wskazanego w tabeli kursowej Banku. Bank mógł zatem wybrać dowolne kryteria ustalania kursów, wcale niekoniecznie związane z aktualnym kursem ukształtowanym przez rynek walutowy (zob. zob. wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z 4 lutego 2020 r., sygn. akt XXV C 10/18, portal orzeczeń Sądu Okręgowego w Warszawie). Omawiane postanowienia są zatem niewątpliwie sprzeczne z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają interesy pozwanych jako konsumentów, którzy nie mieli możliwości oceny własnej sytuacji, w tym wysokości wymagalnych rat kredytu, a tym samym byli zdani wyłącznie na arbitralne decyzje Banku (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 7 maja 2013 r., VI ACa 441/13, Lex nr 1356719). W konsekwencji postanowienia umowne dotyczące indeksacji kredytu do CHF nie wiążą pozwanych w niniejszej sprawie. Powyższe ustalenie powoduje konieczność przejścia do oceny skutków prawnych niezwiązania pozwanych niedozwolonymi postanowieniami umownymi, w szczególności w kontekście ważności całej umowy. Jak trafnie stwierdził Sąd Najwyższy w swoich licznych orzeczeniach, mając na względzie, iż przepisy dotyczące nieuczciwych postanowień umownych stanowią implementację do krajowego systemu prawnego dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.L 095, z 21 kwietnia 1993 r., dalej jako dyrektywa 93/13), w kwestii ich szczegółowej wykładni, należy odwołać się do właściwego orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Sąd orzekający w niniejszej sprawie podziela w całości stanowisko wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z 14 lipca 2017 r., II CSK 803/16 (OSNC 2018, Nr 7-8, poz. 79), że kluczowa w tym zakresie jest wykładnia art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, który nakłada na Państwa Członkowskie obowiązek zapewnienia, że „nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków”. Z bogatego orzecznictwa TSUE na gruncie dyrektywy 93/13 wynika przede wszystkim to, że z uwagi na rodzaj i wagę interesu publicznego stanowiącego podstawę ochrony udzielonej konsumentom w przepisach dyrektywy, sąd krajowy ma obowiązek zbadania z urzędu, czy klauzula ma charakter niedozwolony i wyciągnięcia z tego konsekwencji. Działania sądu mają mieć charakter sankcyjny, co oznacza osiągnięcie swoistego skutku zniechęcającego profesjonalnych kontrahentów zawierających umowy z konsumentami do przewidywania w umowach z nimi nieuczciwych postanowień umownych. Zgodnie z orzecznictwem TSUE, należy uznać, iż główną wytyczną jest osiągnięcie stanu „niezwiązania” konsumenta zakwestionowanymi postanowieniami umownymi, przy jednoczesnym (na ile to możliwe) utrzymaniu w mocy umowy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, Lex nr 2732285). Sąd orzekający w niniejszej sprawie stoi przy tym na stanowisku, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że sprzeciwia się on działaniom sądu, który stwierdzi nieuczciwy charakter postanowienia umownego, zmierzającym do uzupełnienia umowy przez zmianę jej treści. Z uwagi na charakter i znaczenie ochrony konsumenta jako strony umowy słabszej od przedsiębiorcy, dyrektywa 93/13 zobowiązuje państwa członkowskie (art. 7 ust. 1 w zw. z pkt 24 motywów) do zapewnienia stosownych i skutecznych środków, mających na celu zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych z konsumentami (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości WE z 14 czerwca 2012 r., w sprawie B. E. de C., C-618/10, (...):EU:C:2012:349). Zakres możliwej ingerencji sądu wyznaczony jest przez możliwość zastosowania w konkretnej sprawie właściwego przepisu dyspozytywnego. Tłumaczy się to potrzebą zastąpienia nieuczciwego postanowienia przepisem prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym, ponieważ zabieg ten zmierza do zastąpienia ustanowionej w umowie równowagi formalnej między prawami i obowiązkami stron równowagą rzeczywistą, pozwalającą na przywrócenie równości stron i jest uważane za zgodne z celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 (zob. wyrok Trybunału w sprawie P. i P., C-453/10, EU:C:2012:144, pkt 31; a także wyrok w sprawie B. E. de C., EU:C:2012:349, pkt 40 i przytoczone tam dalsze orzecznictwo). Sąd orzekający w niniejszej sprawie miał również na względzie wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 3 października 2019 r. w sprawie C-260/18 ( (...):PU:C:2019:819), dotyczący sprawy zawisłej przed polskim sądem. Trybunał po raz kolejny stwierdził, że celem art. 6 ust. 1 dyrektywy jest ochrona konsumenta przez przywrócenie równości między nim a przedsiębiorcą, przy założeniu, iż konsument jest stroną słabszą niż przedsiębiorca, zarówno pod względem siły negocjacyjnej, jak i ze względu na stopień poinformowania, przez co godzi się on na postanowienia umowne sformułowane wcześniej przez przedsiębiorcę, nie mając wpływu na ich treść. Ze względu na tę słabszą pozycję konsumenta dyrektywa zobowiązała państwa członkowskie do ustanowienia mechanizmu zapewniającego, że wszelkie warunki umowne, które nie były indywidualnie z nim negocjowane, mogą zostać poddane kontroli w celu oceny ich nieuczciwego charakteru. We wskazanym wyroku Trybunał stwierdził, że powołany art. 6 ust. 1 drugi człon zdania dyrektywy 93/13 sam w sobie nie określa kryteriów dotyczących możliwości dalszego obowiązywania umowy bez nieuczciwych warunków, lecz pozostawia ich ustalenie - zgodnie z prawem Unii Europejskiej - krajowemu porządkowi prawnemu. Oznacza to, w świetle kryteriów przewidzianych w prawie krajowym, że w konkretnej sytuacji należy zbadać możliwość utrzymania w mocy umowy, której klauzule zostały unieważnione (uznane za nieważne). W takim przypadku, jeżeli sąd krajowy uzna, że zgodnie z odpowiednimi przepisami obowiązującego prawa utrzymanie w mocy umowy bez zawartych w niej nieuczciwych postanowień nie jest możliwe, art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nie stoi na przeszkodzie stwierdzeniu, że ta umowa nie może dalej obowiązywać bez takich warunków i wtedy sąd powinien orzec jej unieważnienie. Jednocześnie, po raz kolejny wykluczono możliwość uzupełnienia luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Z powołaniem się na stanowisko wyrażone w wyrokach z 30 kwietnia 2014 r. w sprawie K. i K. R., C-26/13 (EU:C:2014:282, pkt 80-84) oraz z 26 marca 2019 r. w sprawie (...) B. i B., C-70/17 i C-179/17 (EU:C:2019:250, pkt 64) Trybunał wyraźnie stwierdził, że art. 6 ust. 1 Dyrektywy nie stoi na przeszkodzie zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego wspomnianym przepisem dyspozytywnym albo przepisem mającym zastosowanie w razie wyrażenia na to zgody przez strony, jednak możliwość ta jest ograniczona do przypadków, w których usunięcie nieuczciwego postanowienia umownego zobowiązywałoby sąd do unieważnienia umowy jako całości, narażając tym samym konsumenta na szczególnie szkodliwe skutki, jak się twierdzi tak, że zostałby tym ukarany (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 października 2019 roku, IV CSK 309/18, LEX nr 2732285). Ponadto, Trybunał uznał, że sąd krajowy, na podstawie prawa krajowego zobowiązany jest wskazać moment, w którym należy dokonać oceny skutków stwierdzenia nieuczciwego charakteru postanowienia umownego, mając na uwadze, w braku wyraźnych wskazówek ustawowych, że interes konsumenta, jaki należy rozważyć, to interes istniejący w momencie rozstrzygania sprawy. Odpowiadając na zadane pytanie prejudycjalne w kwestii uwzględnienia woli konsumenta co do skutków powołania się na niedozwoloną klauzulę umowną, Trybunał uznał, że wola konsumenta, który uważa, iż stwierdzenie nieważności całej umowy nie jest dla niego niekorzystne, przeważa nad wdrożeniem systemu ochrony, takiego jak zastąpienie nieuczciwego postanowienia i utrzymanie umowy w mocy. Tym samym dyrektywa 93/13 sprzeciwia się, w przypadku braku wyraźnej woli samego konsumenta, utrzymaniu w mocy nieuczciwych warunków umowy, które w chwili rozstrzygnięcia sporu ocenia się jako obiektywnie korzystne dla niego. Do sądu krajowego zatem należy dokonanie oceny, na podstawie prawa krajowego i zgodnie z prawem Unii Europejskiej, w zakresie kwalifikacji nieuczciwego charakteru postanowienia umownego oraz przedmiotu umowy, w celu ustalenia, czy możliwe jest utrzymanie w mocy umowy pozbawionej nieuczciwych postanowień (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, Lex nr 2732285). W ocenie Sądu w niniejszej sprawie w razie sporu o ważność umowy kredytu bankowego indeksowanego do CHF, w której treści znajduje się niedozwolona klauzula umowna dotycząca tej indeksacji, rozważyć należy dwie możliwości rozstrzygnięcia. Pierwsza, to ustalenie, czy po wyeliminowaniu klauzuli niedozwolonej, zgodnie z przepisami krajowymi, umowa kredytu bankowego może obowiązywać w pozostałym zakresie jako ta właśnie umowa, mająca strony, przedmiot oraz prawa i obowiązki stron. Druga możliwość rozstrzygnięcia, to uznanie umowy za nieważną lub w zależności od spełnionych przesłanek - unieważnienie zawartej umowy, która bez klauzuli niedozwolonej nie może dalej funkcjonować w obrocie prawnym, zwłaszcza ze względu na brak (odpadnięcie) któregoś z koniecznych składników ( essentialia negotii) umowy nazwanej kredytu bankowego. Wskazanie na niedozwolony charakter klauzuli umownej jest uprawnieniem konsumenta, w którego interesy zachowanie takiej klauzuli może godzić. Jednakże w określonych okolicznościach konsument (kredytobiorca) może uznać, że jeżeli wyeliminowanie klauzuli niedozwolonej prowadziłoby do unieważnienia umowy, to woli on jej utrzymanie i jednocześnie utrzymanie w mocy całej umowy. Po ustaleniu okoliczności rozpoznawanej konkretnie sprawy konsument winien oświadczyć, które rozwiązanie wybiera jako dla niego korzystniejsze (tak w odniesieniu do kredytu denominowanego w CHF, tożsamego w tym zakresie z kredytem indeksowanym do CHF, Sąd Najwyższy w wyroku z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, Lex nr 2732285). Zarówno przepisy prawa krajowego jak i wiążące Polskę normy prawa Unii Europejskiej przewidziały ochronę pozwanych w niniejszej sprawie, jako konsumentów (kredytobiorców) w umowie kredytu bankowego. Ochrona ta w postaci możliwości zastąpienia niedozwolonych postanowień umowy przepisami prawa w celu zabezpieczeniu ich interesów przed szkodliwymi konsekwencjami, które mogą wynikać z unieważnienia umowy w całości, wymaga oceny tych konsekwencji w świetle okoliczności istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili wystąpienia sporu między stronami. Jak wyjaśnił Trybunał w wyroku w sprawie C-260/18 (pkt 51 motywów), ochrona konsumenta może być zapewniona jedynie wtedy, gdy uwzględnione zostaną jego rzeczywiste i tym samym bieżące interesy, a nie interesy, jakie miał w okolicznościach istniejących w chwili zawierania umowy. Odnosi się to także do skutków, przed którymi interesy te powinny być chronione, a więc takich, które rzeczywiście powstałyby, w okolicznościach istniejących lub możliwych do przewidzenia w chwili wystąpienia sporu, gdyby sąd rozpoznający sprawę unieważnił umowę, a nie skutków, które w dniu zawarcia umowy wynikałyby z jej unieważnienia. Nie podważa tego (pkt 52 motywów) norma wyrażona w art. 4 ust. 1 dyrektywy 93/13, która łączy ocenę nieuczciwego charakteru postanowienia umowy „w momencie zawarcia umowy” ze wszystkimi okolicznościami towarzyszącymi jej zawarciu, przy czym należy zgodzić się ze stanowiskiem Trybunału, że cel takiej oceny zasadniczo różni się od celu oceny skutków wynikających z unieważnienia umowy. Wzywając stronę umowy - kredytobiorcę (konsumenta) do zajęcia stanowiska sąd powinien poinformować go - mając już ustalone okoliczności faktyczne sprawy i dokonaną jej ocenę prawną - o konsekwencjach prawnych wynikających z unieważnienia w całości zawartej umowy kredytowej oraz podobnie, o skutkach uznania za nieważną klauzulę niedozwoloną, z utrzymaniem w mocy pozostałej treści tej umowy (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 29 października 2019 r., IV CSK 309/18, Lex nr 2732285). W tym zakresie należy wskazać, że pozwani, reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, wyrazili swoje stanowisko w tym zakresie, domagając się wyeliminowania kwestionowanych postanowień umownych (§ 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 14 ust. 3 umowy) z utrzymaniem pozostałej części umowy. Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Okręgowy stwierdził, że po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych możliwe jest pozostawienie w mocy pozostałej części umowy jako ważnej umowy kredytu. Jak wyżej wskazano niedozwolone postanowienia umowne nie dotyczyły świadczenia głównego stron, ale dodatkowego, nie stanowiącego koniecznego składnika umowy. Niedozwolone postanowienia umowne dotyczyły bowiem jedynie mechanizmu przeliczeniowego świadczeń pieniężnych stron wyrażonych w walucie polskiej. Po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych spełnione są nadal wszystkie jej konieczne elementy, stanowiące essentialia negotii umowy kredytu, co zostało już przedstawione we wcześniejszej części uzasadnienia. Brak jest zatem jakichkolwiek przesłanek do tego, aby stwierdzić nieważność całej umowy lub by ją unieważnić. Zatem skoro umowa kredytu obowiązuje, to należało następnie rozważyć oprocentowanie kwoty kredytu po wyeliminowaniu niedozwolonych postanowień umownych. Od ustalonej kwoty kredytu należą się bowiem odsetki liczone od daty wymagalności rat kredytu do dnia zapłaty. Zwrot kredytu obejmowałby zatem kwotę nominalną przekazaną przez stronę powodową na cel objęty umową kredytu i odsetki. Dla Sądu Okręgowego nie ulegało żadnej wątpliwości, że należy pozostawić stawkę oprocentowania (...), obliczaną jako średnią arytmetyczną stawek L. 3M, powiększoną o marżę banku. Sąd ma świadomość tego, że z istoty stawki L. wynika zastosowanie tej stawki do kredytu „walutowego”. Podkreślić Sąd pierwszej instancji, że w umowie stron żadna inna stawka nie występuje, w tym w szczególności nie występuje w niej stawka WIBOR odnosząca się w czasie zawierania umowy do kredytów „złotówkowych”. Jeszcze raz należy podkreślić, że w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wykluczona jest możliwość uzupełnienia luk w umowie spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które w niej się znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że treść czynności prawnej jest uzupełniana przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie są zatem przepisami o charakterze dyspozytywnym lub przepisami mającymi zastosowanie, jeżeli strony umowy wyrażą na to zgodę. Tym bardziej zatem Sąd nie może zastępować postanowień zawartych w umowie innymi, które w niej w ogóle nie występują. Ponadto należy stwierdzić, że argumenty podnoszone przez stronę powodową dotyczące pokrzywdzenia innych kredytobiorców, którzy zawierając umowy kredytów „złotówkowych” zobowiązani są do ponoszenia kosztów oprocentowania ustalonego na podstawie stawki WIBOR, która jest wyższa od stawki L., są całkowicie irrelewantne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd dokonuje bowiem oceny prawnej konkretnego stosunku prawnego, a nie sytuacji innych kredytobiorców. Rozwiązania systemowe należą do ustawodawcy, a nie do Sądu orzekającego w konkretnej sprawie dotyczącej konkretnych stron postępowania. Niezależnie od tego Sąd Okręgowy stwierdził, że rozwiązanie prawne przyjęte w niniejszej sprawie wydaje się uwzględniać interesy obu stron umowy. Powoduje ono bowiem utrzymanie w mocy umowy zawartej przez strony, co stabilizuje sytuację prawną stron, a jednocześnie nie pozbawia całkowicie strony powodowej wynagrodzenia za korzystanie przez pozwanych z jej kapitału. Argumentacja strony powodowej dotycząca niemożności zastosowania stawki L. do określania oprocentowania kredytu indeksowanego do waluty obcej sprowadza się do tego, aby uznać za wiążące strony postanowienia umowne, które zostały uznane za klauzule abuzywne lub dokonać ingerencji w treść umowy poprzez zastosowanie kursu średniego NBP do indeksacji waluty polskiej do waluty CHF, co jednak, jak wskazano powyżej, jest niedopuszczalne. Natomiast uznanie umowy za nieważną, czego jednak pozwani się nie domagali i czego dopuszczalność w świetle powyższych rozważań także należałoby uznać za wątpliwą, byłoby bardziej niekorzystne dla Banku niż uznanie postanowień umownych dotyczących indeksacji do waluty CHF za postanowienia niedozwolone, ponieważ nieważność umowy prowadziłaby do powstania obowiązku stron wzajemnego zwrotu dokonanych przez siebie świadczeń bez uwzględnienia jakiegokolwiek oprocentowania. Zatem skoro umowa zawarta przez strony obowiązuje z wyeliminowaniem niedozwolonych postanowień umownych, to należało rozważyć, czy na gruncie umowy w takim kształcie, jak to zostało wyżej omówione, spełnione zostały przesłanki żądania przez stronę powodową zapłaty kwoty określonej w pozwie. Odpowiedź na to pytanie jest negatywna. Bank złożył oświadczenie o wypowiedzeniu umowy powołując się na powstanie zaległości pozwanych w spłacie kredytu. Jak wynika z umowy obowiązującej strony podstawę wypowiedzenia mogła stanowić zaległość w spłacie dwóch rat odsetkowych lub odsetkowo-kapitałowych. Tymczasem, przy przyjęciu, że umowa obowiązuje z wyeliminowaniem niedozwolonych postanowień umownych w wyżej omówionym kształcie, jak to zostało ustalone, na dzień 28 maja 2015 r., kiedy Bank złożył pozwanym oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, po stronie pozwanych występowała nadpłata w wysokości 13 717,70 zł. Podobnie w dniu 29 czerwca 2015 r., to jest kiedy miał nastąpić skutek w postaci rozwiązania umowy wskutek jej wypowiedzenia (upływ 30 dni od złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu), po stronie pozwanych występowała nadpłata w wysokości 12 339,31 zł. Odnosząc się do tak wyliczonej przez biegłą sądową nadwyżki, trzeba dodać, że opłaty na ubezpieczenie nieruchomości pozwanych, których uwzględnienia w ratach kredytowych domagała się strona powodowa, nie wynikają z umowy kredytu, a Bank nie wskazał podstawy prawnej pobierania tych opłat z rat wpłacanych przez pozwanych tytułem spłaty kredytu. Tym samym obliczenia biegłej sądowej w tym zakresie należy uznać za prawidłowe, a zarzut strony powodowej za bezzasadny. Uwzględniając istniejącą wówczas nadpłatę trzeba stwierdzić, że nie były zatem spełnione przesłanki wypowiedzenia umowy przez stronę powodową. Nie sposób przy tym zasadnie zarzucić pozwanym, że jako kredytobiorcy nie wywiązywali się należycie ze swoich obowiązków w zakresie spłaty obciążającego ich zadłużenia, a w następstwie tego przyjąć, że zaistniały przesłanki do wypowiedzenia umowy kredytowej, w sytuacji, w której uznano postanowienia tej umowy, pozwalające Bankowi na jednostronne kształtowanie wysokości zobowiązania, za abuzywne. Postanowienia umowy kredytowej uznane za niedozwolone na podstawie art. 385 ( 1) § 1 k.c. nie mogły stanowić podstawy do stwierdzenia, że kredytobiorcy nie wywiązywali się z zobowiązania do spłaty kredytu i nawet wtedy, gdy spłata kredytu odbywała się niezgodnie z tymi postanowieniami, to nie zachodziły podstawy do skutecznego wypowiedzenia umowy kredytowej i w następstwie tego postawienia w stan natychmiastowej wykonalności całości zadłużenia kredytowego (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 21 czerwca 2019 r., sygn. akt I ACa 641/18, portal orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Szczecinie). Podstawa do wypowiedzenia umowy zachodziłaby co najwyżej dopiero wtedy, gdyby po stronie pozwanych powstała zaległość w przypadku prawidłowo obowiązującej umowy, a zatem z wyeliminowaniem niedozwolonych postanowień, w takim kształcie, jak to zostało wyżej ustalone. Tymczasem przy prawidłowym ustaleniu treści umowy po stronie pozwanych nie istniała zaległość, a wprost przeciwnie, posiadali oni nadpłatę w spłacie kredytu. Strona powodowa nie wykazała natomiast, aby w dacie po 28 maja 2015 r. czy też po 29 czerwca 2015 r. po stronie pozwanych istniało zadłużenie z tytułu umowy kredytu przy przyjęciu treści umowy po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych. Pozwany Z. M. wprawdzie zeznał, że po wytoczeniu przez Bank niniejszego powództwa pozwani przestali w ogóle spłacać kredyt, to jednak strona powodowa nie podjęła żadnej inicjatywy dowodowej w celu ustalenia, czy po wyczerpaniu nadwyżki na poczet spłaty rat przypadających do spłaty po dniu 28 maja 2015 r. (nadpłata powinna być zaliczana na kolejne raty kredytu) i po uwzględnieniu ewentualnych kolejnych spłat rat dokonanych przez pozwanych, po stronie pozwanych istnieje zadłużenie, a jeśli tak, to w jakiej wysokości. Oczywista jest zatem konstatacja, że strona powodowa nie wykazała, aby w dacie orzekania przysługiwało jej wymagalne roszczenie wynikające z umowy kredytu, będącej przedmiotem oceny w niniejszej sprawie. W konsekwencji, skoro umowa kredytowa jest ważna, obowiązuje z wyeliminowaniem niedozwolonych postanowień umownych, nie została skutecznie wypowiedziana, a strona powodowa nie wykazała, aby po stronie pozwanych istniała zaległość, zatem powództwo należało w całości oddalić, o czym Sąd Okręgowy oddalił powództwo. O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie 2. wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.. Na tej samej zasadzie nakazał stronie powodowej uiścić na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Bielsku-Białej kwotę 2580 zł tytułem kosztów sądowych, na które w całości składają się wydatki poniesione tymczasowo przez Skarb Państwa tytułem wynagrodzenia biegłej sądowej.

Apelację od wyroku wniósł powód, zaskarżając go w całości i zarzucając:

1.  naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie wszechstronnej oceny materiału dowodowego, tj.:

dokonanie ustaleń sprzecznych z treścią materiału dowodowego, tj. nieuprawnione przyjęcie, że pozwany mógł dowolnie ustalać Tabelę kursów, co miało doprowadzić do naruszenia równowagi stron, podczas gdy w umowie kredytu wskazano podstawy określenia kursów walut w Tabeli kursów;

dowolne ustalenie, że klauzule indeksacyjne stanowią postanowienia niedozwolone, podczas gdy postanowienia te nie naruszają dobrych obyczajów, ani nie naruszają interesów konsumenta w sposób rażący;

2.  naruszenie przepisów prawa materialnego przez ich niewłaściwe zastosowanie, tj. art. 65 § 1 i 2 w związku z postanowieniami § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 i § 14 ust. 3 umowy kredytu w związku z art. 385 1 § 1 k.c., poprzez ich wadliwą wykładnię wyrażającą się w przyjęciu, że postanowienia indeksacyjne kredytu rażąco naruszyły dobre obyczaje i jednocześnie interes Kredytobiorców jako konsumentów, ponieważ dowolnie pozwalały powodowi ustalać kursy waluty, do której był indeksowany kredytu podczas, gdy w rzeczywistości zapisy te odnoszą się do Bankowej Tabeli Kursów Walut zdefiniowanej w § 6 umowy i mechanizm przeliczeń ujęty w jednym dokumencie, wskazywał, że kursy te były kształtowane w oparciu o rynek międzybankowy, zatem ma podstawie czynników obiektywnych i niezależnych od powoda;

3.  naruszenie prawa materialnego, tj. art. 69 ust. 2 pkt 4a w zw. z art. 69 ust. 3 i w zw. z art. 75b ustawy prawo bankowe z dnia 29 sierpnia 1997r. oraz w zw. z art. 4 ustawy z dnia 29 lipca 2011r. o zmianie ustawy – Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) poprzez ich niewłaściwe niezastosowanie, wskutek czego pomimo wejścia w życie powyższych przepisów postanowienia indeksacyjne utraciły abuzywny charakter w rozumieniu art. 385 1 § 1 k.c., gdyż od wejścia w życie powyższej nowelizacji Prawa bankowego zobowiązani mogli spłacać raty kredytu bezpośrednio w walucie indeksacji pozyskując ja na rynku na akceptowalnych przez siebie zasadach i bez konieczności korzystania z pośrednictwa banku i oferowanych przezeń kursów wymiany;

4.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 385 1 § 1 k.c., przez jego błędną wykładnię polegającą na niewłaściwej interpretacji przesłanki sprzeczności z dobrymi obyczajami polegającej na przyjęciu, że pozostawienie jednej ze stron możliwości ustalenia pewnych parametrów, od których zależy wysokość zobowiązania, w każdej sytuacji narusza interes konsumenta;

5.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 385 2 k.c., poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i pominięcie przy ocenie zgodności postanowień umowy kredytowej z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, przy uwzględnieniu okoliczności jej zawarcia;

6.  naruszeni prawa materialnego to jest art. 385 2 k.c. przez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że na ocenę zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami nie mają wpływu:

a)  korzyści osiągnięte przez konsumenta a wynikające z zawarcia spornej umowy (w postaci obniżonego kosztu odsetkowego kredytu indeksowanego w porównaniu do kredytu złotowego) i w konsekwencji zaniechanie ich ustalenia a także,

b)  okoliczność, że pozwany był świadomy ryzyka walutowego związanego z zaciągnięciem kredytu indeksowanego do waluty obcej;

7.  naruszenie prawa materialnego, to jest art. 385 1 § 2 k.c. w zw. z art. 65 § 1 i 2 k.c., art. 358 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. XLIX ustawy z dnia 23 kwietnia 1964r. przepisy wprowadzające kodeks cywilny oraz art. 41 prawa wekslowego, poprzez ich niezastosowanie do spornej umowy, w sytuacji, gdy rekonstrukcja norm umownych w oparciu o powołane przepisy doprowadziłaby do utrzymania umowy, jej charakteru w oparciu o przepis, który nie odsyła do ustalonych zwyczajów, za to realizuje postulat utrzymania umowy i to w kształcie nienaruszającym prawa wspólnotowego.

Powód wniósł o:

I.  uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania z powodu nie rozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy;

II.  ewentualnie, o zmianę wyroku przez Sąd II instancji i uwzględnienie powództwa w całości;

III.  zasądzenie od pozwanych na rzecz powoda kosztów postępowania według norm przepisanych.

Pozwani w odpowiedzi na apelację wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, które nie zostały dotąd pokryte w całości ani w części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie zasługiwała na uwzględnienie.

Ustalenia faktyczne poczynione w sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjęte za podstawę rozstrzygnięcia były prawidłowe i znajdowały potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Podejmując je, Sąd Okręgowy nie naruszył przepisów procesowych, w szczególności art. 233 § 1 k.p.c., nie uchybił bowiem regułom postępowania dowodowego, a oceniając jego wyniki nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów, w tym zasad logiki i doświadczenia życiowego. Ustalenia Sądu Okręgowego bazowały głównie na treści dokumentów (umowie o kredyt wraz z aneksami, korespondencji wymienianej przez strony), których autentyczności żadna ze stron nie kwestionowała. Uzupełniały je spójne z tymi dokumentami i miarodajne dla rozstrzygnięcia zeznania pozwanego Z. M.. Dlatego też Sąd Apelacyjny uznał za niezasadny zarzut naruszenia prawa procesowego, przyjmując za własne oraz w pełni podzielając ustalenia poczynione przez Sąd Okręgowy. Podzielił też ocenę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy, a prowadzącą do przyjęcia - w oparciu o art. 385 1§ 1 i 2 k.c. że z umowa w § 9 ust. 2, § 10 ust. 3 zawiera abuzywne klauzule waloryzacyjne. Nie podziela natomiast Sąd Apelacyjny oceny dokonanej przez Sąd pierwszej instancji, iż uznane za abuzywne postanowienia umowne nie określają głównych świadczeń stron, ich wyeliminowanie z umowy pozwala na dalsze utrzymywanie i wykonywanie umowy tak jakby kredyt udzielony pozwanym był kredytem złotowym z oprocentowaniem L. 3m, zaś sama umowa kredytu była ważna.

Kwestionowane przez pozwanych postanowienia stanowiły:

§ 9 ust. 2 – „W dniu wypłaty kredytu lub każdej transzy kredytu kwota wypłaconych środków będzie przeliczana do CHF według kursu kupna walut określonego w Tabeli Kursów – obowiązującego w dniu uruchomienia środków.”

§ 10 ust. 3 – „Wysokość zobowiązania będzie ustalana jako równowartość wymaganej spłaty wyrażonej w CHF – po jej przeliczeniu według kursu sprzedaży walut określonego w „Bankowej tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych oraz indeksowanych kursem walut obcych” do CHF obowiązującego w dniu spłaty”.

W § 1 ust. 1 umowy zawarte zostało postanowienie obejmujące zobowiązanie banku do udzielenia pozwanym kredytu w kwocie wyrażonej w walucie polskiej oraz wprowadzono postanowienie, zgodnie z którym kapitał kredytu udzielonego pozwanym w walucie polskiej poddawany będzie przeliczeniu na walutę obcą – CHF. Tak ustalona kwota stanowi bazę do wyliczenia wysokości rat, także wyrażonych w walucie CHF, które następnie przeliczane są na walutę polską. Postanowienie to określa zatem sposób ustalenia wysokości zobowiązania pozwanych przy zastosowaniu tzw. klauzuli waloryzacyjnej czy indeksacyjnej, co oznacza, że wysokość świadczenia pieniężnego, czyli sumy, jaką ma zapłacić kredytobiorca bankowi, nie jest określona wprost (poprzez wskazanie konkretnej ilości jednostek pieniężnych), a w sposób pośredni, poprzez opisanie wartości, jaką ma mieć spełniane świadczenie za pomocą miernika innego niż pieniądz, w tym wypadku waluty obcej. Generalnie dopuszczalne jest stosownie tego typu klauzul, głownie w celu uniknięcia skutków zmiany siły nabywczej pieniądza w czasie, wymaga się jednak zastosowania takiego miernika służącego do dokonania opisanego przeliczenia, który będzie spełniał kryterium stabilności oraz obiektywności. Kwestionowane przez pozwanych postanowienia umowy zawarte § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 3 wskazują na to, że przeliczenie będzie dokonywane dwukrotnie – przy wypłacie kredytu oraz przy przeliczaniu rat celem ustalenia wyrażonej w walucie polskiej kwoty, jaką mieli spłacać pozwani. Nadto pierwsze przeliczenie będzie dokonywane według kursu kupna, a drugie – według kursu sprzedaży i co najistotniejsze oba te kursy będą ustalane według tabel obowiązujących w banku udzielającym kredytu. Wobec tego prawidłowa była ocena Sądu Okręgowego, że wskazane postanowienia umowy zawierają klauzule abuzywne, gdyż pozwalają bankowi na dowolne ustalanie kursów kupna i sprzedaży waluty na potrzeby rozliczeń kredytowych. Umowa zawiera bowiem odesłanie do „tabeli kursów walut dla kredytów dewizowych i indeksowanych kursem walut obcych”, nie wskazując w żaden sposób warunków ich ustalenia i pozostawiając to do wyłącznej dyspozycji banku. Negatywna weryfikacja postanowień umowy daje podstawę do przyjęcia zgodnie z art. 385 ( 1) § 2 k.c., że takie postanowienia nie wiążą konsumenta i są bezskuteczne od momentu zawarcia umowy.

Koniecznym było także zbadanie kwestii uzgodnienia indywidualnie przez strony umowy spornych postanowień na etapie zawierania umowy. Art. 385 1 § 3 k.c. stanowi, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Dotyczy to w szczególności postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. W świetle okoliczności niniejszej sprawy z całą stanowczością należy stwierdzić, że bank przy zawieraniu umowy kredytu posłużył się wzorcem umowy. Wobec tego zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie z klientem spoczywał na powodzie. Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie wykazało, iż te kwestie, nie były uzgodnione z pozwanymi indywidualnie, a powód nie przedłożył na tę okoliczność żadnych dowodów. Zawarte w § 1 ust. 1 umowy oświadczenie, z którego wynika, że pozwani akceptowali zasady funkcjonowania kredytu indeksowanego (waloryzowanego) w walucie wymienialnej, w szczególności zasady dotyczące określenia kwoty kredytu w walucie, warunki spłaty i byli świadomi ryzyka zmiany kursów walut, stanowią w istocie oświadczenia blankietowe. Z kolei obowiązkiem przedsiębiorcy dokonującego czynności z konsumentem jest podjąć takie działania, aby w sposób jasny, przystępny, zrozumiały i wszechstronny wyjaśnić mu wszelkie niezbędne informacje mające istotne znaczenia dla przyszłej umowy. Zadaniem banku udzielającego kredytu było wyjaśnienie pozwanym zasad, na jakich będzie ustalany kurs waluty obcej, tym bardziej, że był to kurs ustalany przez kredytodawcę. Tymczasem za wyjątkiem odesłania do „Tabeli kursów” obowiązującej w banku, powód nie wyjaśnił w jaki sposób i na jakich zasadach kursy te będą ustalane przez bank. Bank nie pouczył także pozwanych o skutkach zawarcia kredytu indeksowanego do waluty obcej oraz o zagrożeniach z tego wynikających, ograniczając się do zapewnień, iż jest to kredyt tani i bezpieczny. Umowa nie określała ani kursu CHF wobec złotego ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązań pozwanych w dacie jej zawarcia, a następnie uruchomienia kredytu, jak i przez czas jej zakładanego i faktycznego spłacania. Nawet jeśli w dacie zawierania umowy kurs sprzedaży CHF wobec złotego był znany czy też dostępny pozwanym, to nie oznacza, że w kolejnych dniach przypadających na następne miesiące i lata wykonywania umowy, pozwani tego kursu znać nie mogli, a jego ustalenie pozostawione zostało wyłącznie bankowi. Dodatkowo należy wskazać, że pozwani nie mieli żadnego wpływu na ustalanie kursu walut i wysokość rat kapitałowo – odsetkowych, a jedynie powodowy bank, zgodnie postanowieniami umowy, był jednostronnie upoważniony do określenia zobowiązania pozwanych.

Wbrew zarzutom skarżącego oceny uczciwego, a zarazem abuzywnego charakteru kwestionowanych postanowień umownych, zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 (OSNC 2019/1/2) i powołanego w niej orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz stosownie do art. 4 ust.1 oraz art. 3 ust. 1 wdrożonej do polskiego porządku prawnego Dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, należy dokonać w odniesieniu do chwili zawarcia umowy o kredyt z uwzględnieniem wszystkich okoliczności, o których Bank wiedział lub mógł wiedzieć przy zawieraniu umowy i które mogły wpływać na jej późniejsze wykonanie. Ocena ta, wbrew wywodom apelującego, nie może zależeć od zdarzeń, które wystąpią po zawarciu umowy (w tym zmiany przepisów Prawa bankowego i Kodeksu cywilnego) i są niezależne od woli stron. Także inne okoliczności, które zaistniały po zawarciu umowy, nie mają znaczenia dla oceny abuzywności postanowień umowy.

Sąd Okręgowy nie naruszył wskazanych w apelacji przepisów prawa materialnego prawidłowo uznając, że klauzule waloryzacyjne zawarte w postanowieniach § 9 ust. 2 oraz § 10 ust. 3 umowy są w świetle art. 385 1 k.c. nieuczciwe, a przez to niedozwolone (abuzywne), ponieważ: nie były indywidualnie uzgodnione; a ukształtowane nimi prawa i obowiązki stron rażąco naruszały interesy konsumenta oraz pozostawały w sprzeczności z dobrymi obyczajami.

Sąd Apelacyjny uznaje jednak, iż kwestionowane przez pozwanych postanowienia umowne dotyczą głównych świadczeń stron, bowiem są to postanowienia o charakterze konstytutywnym dla danego typu czynności prawnej, określające essentialia negotii umowy. Główne świadczenie banku przesądzające o istocie umowy łączącej go z kredytobiorcą, to oddanie mu do dyspozycji ustalonej kwoty kredytu na oznaczony w umowie czas i z przeznaczeniem na określony cel; z kolei główne świadczenia kredytobiorcy obejmują korzystanie z udostępnionej mu kwoty kredytu zgodnie z postanowieniami umowy, zwrot kwoty wykorzystanego kredytu, zapłatę odsetek oraz prowizji. Klauzula waloryzacyjna (indeksacyjna) służy do ustalenia wysokości świadczenia głównego kredytobiorcy, czyli kwoty, jaką ma on zwrócić bankowi, stanowiąc instrument służący do ostatecznego ustalenia rozmiaru świadczenia kredytobiorcy. Mechanizmy, służące do przeliczania złotych na franki szwajcarskie, aby mogły być stosowane muszą być uzgodnione i zaakceptowane przez obie strony w dacie zawierania umowy, a także winny być sformułowane w sposób jednoznaczny. Niejasny i niepoddający się weryfikacji mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. (por. wyrok SN z dnia 4.04.2019r., sygn. akt IV CSK 159/17, wyrok SN z dnia 11.12.2019r. sygn. akt V CSK 382/18)

Przychylając się do argumentacji przedstawionej w orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wskazać należy, iż klauzule indeksacyjne zawarte w umowach kredytowych, które dotyczą warunków określania kursu wymiany CHF na walutę polską, w tym kurs sprzedaży ustalany na potrzeby obliczenia raty kapitałowo–odsetkowej albo spłacanej przed terminem pozostałej części kredytu, dotyczą głównych elementów umów indeksowanych do innej waluty niż złoty polski (wyrok TSUE z 3 października 2019 r., sprawa C – 260/18, wyrok TSUE z 14 marca 2019 r., C – 118/17, wydanego w sprawie D.).

Przechodząc do oceny treści klauzul waloryzacyjnych (indeksacyjnych) w aspekcie przesłanek rażącego naruszenia interesów konsumenta i sprzeczności z dobrymi obyczajami zaznaczenia wymaga, że ukształtowany nimi obowiązek zapłaty przez kredytobiorców różnicy pomiędzy kursem kupna waluty, a kursem jej sprzedaży nie daje podstaw do uznania go za wynagrodzenie, któremu odpowiadałoby jakiekolwiek świadczenie Banku. Zróżnicowanie pomiędzy kursem kupna i sprzedaży stosowanym dla określenia wysokości kapitału, a następnie wysokości spłaty w nieuzasadniony sposób zwiększało wysokość świadczeń, do których zobowiązany byli kredytobiorcy, a dodatkowo tworzyło fikcję polegającą na przyjęciu, że powodowie uzyskali kredyt wyższy niż rzeczywiście wykorzystany (o różnicę między kursem kupna i sprzedaży CHF). Takie ukształtowanie warunków umowy prowadziło już w momencie jej zwarcia do obciążenia pozwanych spłatą kapitału kredytu w wysokości wyższej niż rzeczywiście wykorzystana. Wprowadzenie takiego obciążenia było nieuczciwe, w sposób ewidentny naruszając interesy konsumentów oraz dobre obyczaje. Innym nieuczciwym działaniem banku, naruszającym dobre obyczaje i rażąco naruszającym interesy pozwanych, było obciążenie pozwanych oprocentowaniem od tej wartości. Dodatkowo takie działanie było sprzeczne z art. 69 ust. 1 prawa bankowego, z który daje podstawę naliczania oprocentowania wyłącznie od kwoty rzeczywiście wykorzystanego kredytu.

Nie były uzasadnione zarzuty podnoszone w apelacji powoda, wskazujące brak dowolności po stronie banku w ustalaniu kursów walut, które były kształtowane w oparciu o rynek międzybankowy, na postawie czynników obiektywnych i niezależnych od powoda. W tym zakresie konieczne będzie powołanie się na poglądy doktryny i orzecznictwa, w których powszechnie już przyjmuje się, że odwołanie się do kursów walut zawartych w tabeli kursów i ogłaszanych w tabelach banku rażąco narusza równorzędność stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego oraz, że prawo banku do ustalania kursu waluty nieograniczone skonkretyzowanymi, obiektywnymi kryteriami zmian stosowanych kursów walutowych świadczy o braku właściwej przejrzystości i jasności postanowienia umownego, które uniemożliwia konsumentowi rozeznanie się w konsekwencjach ekonomicznych zawarcia umowy. Sam fakt stosowania do przeliczenia salda kredytu oraz wysokości rat tabeli kursów Banku, świadczy o tym, że powód narzucił swoim dłużnikom kurs CHF służący ustaleniu wysokości kwoty podlegającej wypłacie i zwrotowi, a jednocześnie pozostawił sobie możliwość jednostronnego oddziaływania na wysokość zobowiązania kredytowego pozwanych. Wobec tego abuzywnego charakteru tych klauzul nie wyłączyłoby nawet stwierdzenie, że stosowane przez Bank kursy walut nie odbiegały istotnie od kursów stosowanych przez inne banki komercyjne, ani od średniego kursu NBP, ani nawet ustalenie, że ogólny koszt kredytu udzielonego na warunkach przewidzianych w umowie nie odbiegał od kosztów kredytu w tożsamej wysokości, który udzielony byłby według warunków przewidzianych dla kredytów złotówkowych. Okoliczności te nie zmieniają bowiem faktu, że kursy walut były kształtowane jednostronnie przez Bank, bez jakiegokolwiek wpływu kredytobiorców. Abuzywnego charakteru wskazanych klauzul nie wyłączyła także nowelizacja prawa bankowego, umożliwiająca spłatę kredytu bezpośrednio w CHF, ponieważ zdarzenie to nie odniosło skutku wstecznego i nie może być postrzegane w kategoriach nowacji stosunku zobowiązaniowego powstałego wskutek zawarcia umowy kredytu, zwłaszcza, że mimo ich zaistnienia powód nadal ustalał raty kredytu przy założeniu, że kwota kredytu uległa indeksacji do CHF - nie ustalał tych rat od kwoty kredytu.

Warto także zaznaczyć, że pozwanym nie był znany, istotny z punktu widzenia ich interesów i dobrych obyczajów, mechanizm ustalania kursów przez Bank. Przez działanie wbrew dobrym obyczajom należy rozumieć wprowadzenie do wzorca umowy klauzul, które godzą w równowagę kontraktową stron, zaś rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję na jego niekorzyść praw i obowiązków wynikających z umowy. W wyrokach z 29 października 2019r., IV CSK 309/18 i z 27 listopada 2019r., II CSK 438/18, Sąd Najwyższy stwierdził, że wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, mającej daleko idące konsekwencje dla egzystencji konsumenta, mechanizmu działania kursowego wymaga szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy, w związku z czym obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej, mimo dokonywanych regularnych spłat. Obowiązek informacyjny określany jest w tym przypadku jako "ponadstandardowy", mający dać konsumentowi pełne rozeznanie co do istoty transakcji. Zakres przekazanych pozwanym informacji nie obrazował bowiem skali możliwego wzrostu zadłużenia kredytowego, a tym samym nie uświadamiał im granic potencjalnego wzrostu zadłużenia. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że świadomości tego jak wzrośnie kurs CHF nie miał też powód, a nawet nie mógł go przewidzieć. Oznacza to, że proponowanie konsumentowi zawarcia na takich warunkach umowy nie wypełnia nie tylko ponadstandardowych, ale nawet podstawowych obowiązków informacyjnych. Działanie takie było nieuczciwe. Brak określenia granic potencjalnego wzrostu kursu CHF, oceniany przez pryzmat stanu z dnia zawarcia umowy, wyklucza przyjęcie, że pozwani byli świadomi i godzili się na parokrotny wzrost zadłużenia kredytowego.

W świetle tych argumentów, Sąd Apelacyjny uznał za niezasadne zarzuty apelacji skierowane przeciwko przyjęciu przez Sąd Okręgowy, że zawarte w umowie klauzule waloryzacyjne rażąco naruszają interesy pozwanych jako konsumentów i są nieuczciwe.

Zgodnie z art. 385 1§ 1 k.c. konsekwencją uznania za abuzywne zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych jest stan niezwiązania stron umowy postanowieniami je normującymi, co wymaga rozważenia, czy po wyeliminowaniu tych niedozwolonych klauzul, umowa kredytu może obowiązywać w pozostałym zakresie, czy też należy uznać ją za nieważną, w szczególności ze względu na brak któregoś z koniecznych elementów takiej umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego usunięcie z umowy klauzul waloryzacyjnych ze skutkiem ex lege i ex tunc powoduje, że brak jest określenia w umowie jej elementów koniecznych przewidzianych w art. 69 prawa bankowego, bowiem ich wyeliminowanie nie pozwoli obliczyć sumy, jaką pozwani zobowiązani są zwrócić powodowi z tytułu kredytu. Eliminacja klauzul dotyczących zastosowania kursu sprzedaży z tabeli banku wyłącza możliwość wykonywania umowy ze względu na brak możliwości zgodnego z jej treścią ustalenia wysokości rat. Poza tym klauzule waloryzacyjne stanowią czynnik odróżniający w sposób wyraźny kwestionowaną umowę od umowy „zwykłego” kredytu złotowego, oprocentowanego według stopy WIBOR (z reguły wyższej od stop L.). Usuniecie mechanizmów dotyczących przeliczania złotych na CHF i odwrotnie prowadziłoby do powstania luki w umowie, bez możliwości jej zastąpienia.

Ponownie odwołując się do wyroku z 3 października 2019 r., C – 260/18, wypada wskazać za TSUE, że art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze tylko ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści takiej czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozycyjnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę. Zatem na etapie wyrokowania, przy uznaniu abuzywności takich klauzul i konieczności ich eliminacji z umowy, art. 6 ust. 1 powołanej dyrektywy nie pozwala na zastąpienie kursu sprzedaży z tabeli banku, zastrzeżonego w umowie, żadnym innym kursem notowania CHF do złotego, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP, nawet gdyby obie strony się na to zgadzały ex tunc, z uwagi to, że abuzywne postanowienie podlega eliminacji bez możliwości wprowadzenia na jego miejsce innego podobnego mechanizmu, tyle że dozwolonego, jak i dlatego, że zachodzi niemożność wykonywania, czyli rozliczenia takiej umowy, spowodowana wyeliminowaniem klauzuli niezbędnej do określenia wysokości podstawowego zobowiązania kredytobiorców - czyli wysokości raty kredytowej. Wyłączona jest możliwość zastosowania na moment zawarcia umowy przepisu dyspozytywnego, umożliwiającego wykonanie zobowiązania zgodnie z wolą stron poprzez zastosowanie kursu średniego CHF publikowanego przez NBP w dniu uruchomienia kredytu, gdyż przepis art. 358 k.c. w obecnym brzmieniu został wprowadzony na mocy ustawy z dnia 23 października 2008 r. o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz ustawy – Prawo dewizowe i obowiązuje dopiero od 01 stycznia 2009 r. Podobnie nie jest możliwe wprowadzenie kursu średniego NBP poprzez zastosowanie w drodze analogii przepisów prawa wekslowego, gdyż ingerencja taka w treść stosunku umownego, przy braku w polskim porządku prawnym wyraźnego przepisu dyspozytywnego, mogącego mieć zastosowanie na dzień zawarcia umowy, byłaby zbyt daleko idąca zważywszy chociażby na obecny kierunek orzeczeń TSUE, w tym z dnia 3 października 2019r.

W świetle powyższego Sąd Apelacyjny uznał, że nieważna jest umowa kredytu hipotecznego nr (...) z dnia 17 kwietnia 2007r. Powód swoje roszczenie opierał wyłącznie na wskazanej umowie w brzmieniu nadanym jej aneksem, pomimo tego, że pozwani od początku procesu kwestionowali możliwość jej wykonania w oparciu na zapisy umowne dotyczące zasad indeksacji, stanowiące ich zdaniem niedozwolone postanowienia umowne. Uznanie umowy za nieważną wykluczało uwzględnienie powództwa wywodzonego z faktu jej wypowiedzenia. Poza tym, postanowienia umowy uznane za niedozwolone nie mogły stanowić podstawy żądania powództwa. Ponieważ zarzuty apelacji odnoszące się do uznania zawartych w umowie klauzul waloryzacyjnych za niedozwolone okazały się niezasadne oraz nie zachodziły podstawy do uwzględnienia zawartego w apelacji ewentualnego żądania rekonstrukcji umowy wobec powstałych w niej luk po wyeliminowaniu postanowień niedozwolonych, apelacja podlegała oddaleniu.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Apelacyjny uznał, że zaskarżony wyrok odpowiada prawu, wbrew zarzutom i wywodom apelacji nie narusza prawa procesowego, ani przepisów prawa materialnego krajowych i unijnych, zatem apelacja podlegała oddaleniu w oparciu o art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., które objęły wynagrodzenie pełnomocnika pozwanych będącego adwokatem. Wysokość tych kosztów, stosownie do art. 98 § 4 k.p.c., określa rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015r., poz. 1800 ze zm.). Przy wartości przedmiotu zaskarżenia mieszczącej się w przedziale powyżej 200.000 zł do 2.000.000 zł, stawka minimalna w postępowaniu apelacyjnym wynosi zatem 8100 zł, zgodnie z § 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 wskazanego rozporządzenia z 22 października 2015 r. Taka też suma, zgodnie z powołanymi przepisami, podlegała zasądzeniu na rzecz pozwanych, którzy w całości wygrali postępowanie apelacyjne. Nie było podstaw do podwyższenia zasądzonej kwoty o stawkę podatku od towarów i usług, wobec zmiany z dniem 1 stycznia 2016 r. przepisów regulujących opłaty za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu. Aktualnie obowiązujące rozporządzenia, regulujące problematykę wynagrodzeń adwokackich, zawierają odmienne uregulowania, Rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie nie przewiduje podwyższenia kosztów o stawkę podatku od towarów i usług. Podwyższenie takie przewiduje wyłącznie rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (jt. Dz. U. z 2019r. poz. 18) w § 4 ust. 3, a zatem odnosząc się jedynie do opłaty przewidzianej w tym rozporządzeniu. Rozporządzenie takie, jak już stwierdzono, nie znajduje zastosowania w niniejszej sprawie, gdyż koszty obejmujące wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu zasądzone zostały od strony przeciwnej w trybie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 122 k.p.c. Nie istnieje zatem w takiej sytuacji podstawa prawna do podwyższenia opłaty za pomoc prawną z urzędu o stawkę podatku od towarów i usług.

SSA Piotr Łakomiak SSA Jolanta Polko SSO Tomasz Tatarczyk

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Barbara Panek
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Jolanta Polko,  Piotr Łakomiak ,  Tomasz Tatarczyk
Data wytworzenia informacji: