Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II AKa 354/18 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Apelacyjny w Katowicach z 2018-11-20

Sygn. akt: II AKa 354/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2018 roku

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Małgorzata Niementowska

Sędziowie

SSA Beata Basiura

SSA Iwona Hyła (spr.)

Protokolant

Damian Krzywda

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu Lucyny Lachendro

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2018 r. sprawy

Z. P., s. M. i A., ur. (...) w K.

oskarżonego z art. 200§1kk, art.197§2kk

na skutek apelacji pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych i obrońcy oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Bielsku - Białej

z dnia 26 kwietnia 2018 roku, sygn. akt III K 26/17

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  ustala, że czyn przypisany w punkcie 1, a zarzucony w punkcie I, popełniony został po uprzednim użyciu przez oskarżonego przemocy, polegającej na przytrzymywaniu rękami twarzy oraz ciała pokrzywdzonej A. L. i przyjmuje, że wraz z zachowaniem przypisanym w punkcie 2, a zarzuconym w punkcie III stanowi jeden czyn ciągły wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. i art. 197 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 § 1 k.k.,

b)  ustala, że czyn przypisany w punkcie 1, a zarzucony w punkcie II, popełniony został po uprzednim użyciu przez oskarżonego przemocy, polegającej na przytrzymywaniu rękami twarzy oraz ciała pokrzywdzonej N. Z. i przyjmuje, że wraz z zachowaniem przypisanym w punkcie 3, a zarzuconym w punkcie IV stanowi jeden czyn ciągły wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. i art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 § 1 k.k.,

c)  przyjmuje, że wyżej opisanych czynów ciągłych (podpunkt a i b) oskarżony dopuścił się w ramach ciągu przestępstw, tj. działając w krótkich odstępach czasu i z wykorzystaniem tej samej sposobności, za co na mocy art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. skazuje go na jedną karę 3 (trzech) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

d)  w punkcie 1 przyjmuje, że czyn popełniony na szkodę D. M., a zarzucony w punkcie VIII, wyczerpuje znamiona występku z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., i za to przestępstwo na mocy art. 200 § 1 k.k. skazuje oskarżonego na karę 2 (dwóch) lat pozbawienia wolności,

e)  w punkcie 3 ustala, że opisany tam ciąg przestępstw dotyczy czynów zarzuconych w punktach VII i IX,

f)  uchyla rozstrzygnięcia zawarte w punktach 6 oraz 7 i na mocy art. 91 § 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego Z. P. nową karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet, na mocy art. 63 § 1 k.k., okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 23 lutego 2015 r. godz. 6.20 do dnia 24 lutego 2015 r. godz. 10.20.,

2.  w pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy,

3.  zasądza od oskarżonego Z. P. na rzecz A. L. i N. Z. kwoty po 1200 (jeden tysiąc dwieście) złotych dla każdej z nich, z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym,

4.  zwalnia oskarżonego Z. P. od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Iwona Hyła SSA Małgorzaty Niementowska SSA Beata Basiura

Sygn. akt II AKa 354/18

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej, wyrokiem z dnia 26 kwietnia 2018 r. w sprawie o sygn. akt III K 26/17, uznał oskarżonego Z. P. za winnego popełnienia następujących przestępstw i ciągów przestępstw:

- ciągu przestępstw z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (opisanych w punktach I, II i VIII części wstępnej wyroku) z tym zastrzeżeniem, że w stosunku do pokrzywdzonej A. L. oskarżony działał w okresie do 8 kwietnia 2014 r., w odniesieniu do pokrzywdzonej N. Z. w okresie do 11 marca 2014 r. a w odniesieniu do pokrzywdzonej D. M. w okresie do 4 maja 2013 r., nadto przyjął, że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności, za co na mocy art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k. wymierzył mu jedną karę 2 lat pozbawienia wolności,

- z art. 197 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (w ramach czynu zarzucanego w punkcie III części wstępnej wyroku) polegającego na tym, że w okresie od 9 kwietnia 2014 r. do 29 stycznia 2015 r. w K. woj. (...), działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, co najmniej kilkadziesiąt razy, stosując podstęp bądź przemoc polegającą na przytrzymywaniu rękoma twarzy bądź całego ciała, doprowadził A. L. do poddania się innym czynnościom seksualnym polegającym na wkładaniu języka do ust, dotykaniu po piersiach, okolicy narządów płciowych, przytrzymywaniu ręki na swoim członku a także doprowadził pokrzywdzoną do obcowania płciowego polegającego na wkładaniu palca do pochwy, za co na mocy art. 197 § 1 k.k. skazał go na karę 2 lat pozbawienia wolności,

- ciągu przestępstw z art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. (opisanych w punktach IV, VII i IX części wstępnej wyroku) z tym zastrzeżeniem, że w stosunku do pokrzywdzonej N. Z. oskarżony działał w okresie od 12 marca 2014 r., a w odniesieniu do pokrzywdzonej D. M. w okresie od 5 maja 2013 r., nadto przyjął, że oskarżony działał w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności, za co na mocy art.197 § 2 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności,

- z art. 197 § 1 k.k. ( w ramach czynu opisanego w punkcie V części wstępnej wyroku), polegającego na tym, że w okresie lipca – sierpnia 2010 r. w K. woj. (...), używając przemocy w postaci przytrzymywania rękoma dopuścił się wobec K. O. innej czynności seksualnej polegającej na dotykaniu w pośladki i pocałowaniu w usta, za co na mocy art. 197 § 1 k.k. skazał go na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności,

- z art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., szczegółowo opisanego w punkcie VI części wstępnej wyroku, za co na mocy art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. skazał go na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności.

Następnie na mocy art. 91 § 2 k.k., w miejsce jednostkowych kar pozbawienia wolności, Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej orzekł karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, na której poczet - na mocy art. 63 § 1 k.k.- zaliczył okres zatrzymania od dnia 23 lutego 2015 r. godzina 6.20 do dnia 24 lutego 205 r. godz. 10.20.

Nadto na mocy art. 41 a § 2 i 4 k.k. nałożono na oskarżonego zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób i zbliżania się na odległość mniejszą, niż 100 metrów w odniesieniu do pokrzywdzonych A. L., N. Z., D. M., K. O. i K. Z.na okres lat 5, zaś na mocy art. 46 § 2 k.k. orzeczono nawiązki w kwotach po 5.000 zł na rzecz pokrzywdzonych A. L., N. Z., D. M.. a w kwotach po 3.000 zł na rzecz pokrzywdzonych K. Z. i I. B., a na rzecz K. O. w kwocie 2.000 zł.

Sąd Okręgowy obciążył oskarżonego Z. P. kosztami sądowymi w całości.

Apelacje wniesione zostały przez obrońcę oskarżonego Z. P. oraz przez pełnomocnika oskarżycielek posiłkowych N. Z. i A. L..

Obrońca oskarżonego Z. P. zaskarżył wyrok w całości, stawiając następujące zarzuty:

1.  obrazy przepisów postepowania, mającej wpływ na treść wyroku, a to:

- 7 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie a przejawiającą się w dokonaniu dowolnej oceny materiału dowodowego, bez uwzględnienia zasad prawidłowego rozumowania, wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego, podczas gdy sąd winien baczyć, aby zostały wyjaśnione wszystkie istotne okoliczności sprawy, co w rezultacie miało doprowadzić do niesłusznego przyznania waloru wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonych a także świadka P. Ł. oraz opiniom biegłego B. L. (1), a odmówieniu wiarygodności zeznaniom K. R. i wyjaśnieniom oskarżonego.

2.  błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mającego wpływ na jego treść, a przejawiającego się w przyjęciu, że:

- oskarżony niestosownie zachowywał się w stosunku do pokrzywdzonych poprzez ich dotykanie, całowanie i inne czynności seksualne zwłaszcza, że pokrzywdzone nigdy nie komunikowały, aby swobodna atmosfera w stadninie oraz relacje łączące wszystkich jej bywalców przeszkadzały im w jakikolwiek sposób, co świadczy o tym, że zeznania pokrzywdzonych należy traktować z należytą ostrożnością, biorąc pod uwagę to, że inni świadkowie nigdy nie zauważyli niepokojących zachowań oskarżonego,

- co do oskarżonego Z. P. nie zachodzą przesłanki umożliwiające warunkowe zawieszenie wykonania kary po myśli art. 69 § 1 k.k., podczas gdy swoim zachowaniem zarówno przed, jak i po popełnieniu przestępstwa dał wyraz temu, że wymierzenie kary nawet w dolnych granicach przewidzianych za zarzucane mu czyny nie jest adekwatne z punktu widzenia art. 53 k.k., co uzasadnia zastosowanie przez sąd w/w przepisu.

W przypadku nie uwzględnienia powyższych zarzutów, obrońca oskarżonego postawił zarzut rażącej niewspółmierności orzeczonej kary pozbawienia wolności , albowiem warunki i właściwości osobiste oskarżonego, tj. uprzednia niekaralność, posiadanie rodziny oraz przede wszystkim warunki i właściwości oskarżonego nie uzasadniają wymierzenia mu bezwzględnej kary pozbawienia wolności w wymiarze 3 lat, gdyż swoim postępowaniem oraz dotychczasowym stylem życia wykazał, że zastosowanie co do jego osoby dobrodziejstwa zawieszenia wykonania kary po uprzednim wymierzeniu kary 2 lat pozbawienia wolności jest wystarczające dla osiągniecia celów kary.

Podnosząc powyższe zarzuty obrońca oskarżonego wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego Z. P. od zarzucanych mu czynów, ewentualnie o zmianę wyroku i wymierzenie oskarżonemu kary łącznej 2 lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat, albo o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych zaskarżył wyrok na niekorzyść oskarżonego w zakresie punktów od 1 do 3 oraz 6, 8 i 9, co do winy i kary oraz co do wysokości środków kompensacyjnych.

Wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego, to jest:

- art. 200 § 1 k.k. poprzez jego niezastosowanie i przyjęcie, że zachowania oskarżonego wymienione w punktach I i II części wstępnej wyroku realizują znamiona tego czynu zabronionego, pomimo że poczynione przez sąd I instancji ustalenia faktyczne wskazują, że zachowania te powinny być zakwalifikowane z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 197 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 k.k., albowiem zachowania oskarżonego – noszące zgodnie z poczynionymi ustaleniami znamiona „zgwałcenia” wobec pokrzywdzonych pod postacią innych czynności seksualnych, dotyczyły osób małoletnich poniżej 15 roku życia,

- art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. poprzez ich niezastosowanie do zachowań opisanych w punktach I i II części wstępnej wyroku, pomimo że poczynione ustalenia faktyczne wskazują, że każdy z czynów ciągłych popełnionych na szkodę A. L. i N. Z., a opisanych w w/w punktach części wstępnej wyroku stanowi zbrodnię zgwałcenia osoby małoletniej poniżej 15 roku życia,

- art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 197 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. poprzez ich niezastosowanie do zachowania oskarżonego opisanego w punkcie III części wstępnej wyroku, pomimo że zgromadzone w sprawie dowody prowadzą do wniosku, iż czyn ciągły opisany w punkcie III części wstępnej wyroku, w zakresie, w jakim polegać miał na co najmniej kilkukrotnym wkładaniu przez oskarżonego palca do pochwy pokrzywdzonej A. L., popełniony został zanim ukończyła ona 15 rok życia,

- art. 91 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz błędną wykładnię i przyjęcie, że oskarżony działał w stosunku do N. Z.,D. M. i A. L. (punkt 1 wyroku) w krótkich odstępach czasu, w sytuacji gdy pomiędzy ostatnimi zrachowaniami oskarżonego podejmowanymi na szkodę N. Z. i A. L. a ostatnimi zachowaniami na szkodę D. M. upłynęło około 11 miesięcy, co przy przyjęciu konstrukcji czynu ciągłego dla każdego z przestępstw opisanych w punktach I, II i III części wstępnej wyroku oznacza, że datę popełnienia przestępstwa na szkodę D. M. od daty popełnienia przestępstw na szkodę N. Z. i A. L. dzieli właśnie około 11 miesięcy, a taki przedział czasowy nie może być rozumiany jako krótki,

- art. 91 § 1 k.k. w zw. z art. 4 § 1 k.k. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz błędną wykładnię i przyjęcie, że oskarżony działał w stosunku do N. Z., D. M. i K. Z. (punkt 3 wyroku) w krótkich odstępach czasu, w sytuacji gdy pomiędzy ostatnimi zachowaniami podejmowanymi na szkodę N. Z. (koniec stycznia 2015 r.), D. M. (jesień 2014 r.) i K. Z. (marzec 2014 r.) upływał okres od około pół roku do ponad pół roku, co przy przyjęciu konstrukcji czynu ciągłego dla każdego z przestępstw opisanych w punktach IV, VII i IX części wstępnej oznacza, że datę popełnienia przestępstwa na szkodę D. M., N. Z. i K. Z. dzielą przerwy około pół roku do ponad pół roku, a takie przedziały czasowe nie mogą być rozumiane jako krótkie ,

- art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 46 § 2 k.k. poprzez ich błędne zastosowanie i przyjęcie, że pokrzywdzone N. Z. i A. L. nie wykazały zakresu doznanych krzywd, przez co nie było możliwe określenie wysokości należnego zadośćuczynienia w sytuacji, gdy pokrzywdzone przedstawiły swoje twierdzenia na temat zakresu doznanej krzywdy, złożyły szczegółowe zeznania, a zatem sąd dysponował szerokim materiałem dowodowym, który powinien pozwolić na określenie wysokości należnego zadośćuczynienia, a nie ograniczanie się wyłącznie do nawiązki,

2. naruszenie prawa procesowego, które miało istotny wpływ na wynik sprawy, to jest :

- art. 5 § 2 k.p.k. poprzez jego niezasadne zastosowanie skutkujące nieprawidłowymi ustaleniami faktycznymi i przyjęcie, że nie było możliwe jednoznaczne ustalenie wieku pokrzywdzonej A. L., kiedy oskarżony dopuszczał się wobec niej zachowań polegających na wkładaniu swojego palca do jej pochwy pomimo tego, że ocenione przez sąd za w pełni wiarygodne zeznania pokrzywdzonej A. L. wskazują jednoznacznie, iż zdarzenia takie miały miejsce w okresie wakacyjnym, po ukończeniu przez nią I klasy gimnazjum, a przed II klasą, czyli kiedy miała ukończone 14 lat,

- art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 4 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k. i art. 7 k.p.k. poprzez nieuzasadnione, będące wynikiem braku czuwania nad prawidłowym przebiegiem rozprawy, a w konsekwencji stanowiące naruszenie zasady obiektywizmu i zasad doświadczenia życiowego przyjęcie, że ujawnione w sprawie okoliczności, zwłaszcza zachowanie pokrzywdzonych i ich najbliższych rodzin, nie pozwalają na przyjęcie, iż zachowania oskarżonego polegające na wkładaniu palca do pochwy A. L. , miały miejsce przed ukończeniem przez nią 15 roku życia w sytuacji, gdy prawidłowe wnioskowanie na podstawie przeprowadzonych dowodów powinno prowadzić do odmiennych konstatacji,

- art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. poprzez ich błędne zastosowanie polegające na przedstawieniu w wyroku skazującym opisu czynów przytoczonych w punktach I i II części wstępnej wyroku, a przypisanych oskarżonemu niezgodnie z poczynionymi ustaleniami faktycznymi, przez co również niezgodnie z tymi ustaleniami powołana została kwalifikacja prawna tych czynów, co w sposób oczywisty przekłada się na treść ogłoszonego orzeczenia,

- art. 415 § 1 k.p.k. poprzez naruszenie obowiązującej w procesie karnym zasady pełnej restytucji i odstąpienie od orzeczenia o zadośćuczynieniu na rzecz A. L. i N. Z., pomimo zgłoszenia stosownego żądania przez pokrzywdzone w terminie i wykazania podstaw ich roszczenia, a także pomimo bezwzględnego obowiązku sądu poczynienia w tym kierunku ustaleń faktycznych,

- art. 399 § 1 k.p.k. w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. poprzez ich niezastosowanie polegające na braku dostrzeżenia takiej potrzeby, a następnie pouczenia stron o możliwości zmiany kwalifikacji prawnej wszystkich czynów, które zgodnie z zarzutami prokuratorskimi zakwalifikowane zostały z art. 200 § 1 k.k. na kwalifikację z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 197 § 2 k.k.

3. rażącą niewspółmierność kary i środków kompensacyjnych (szczegółowo opisany w punkcie 3 apelacji).

W oparciu o powyższe zarzuty pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych A. L. i N. Z. wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w sposób wskazany w środku odwoławczym (k. 4 i 5 apelacji) a nadto o przyznanie od oskarżonego na rzecz oskarżycielek posiłkowych zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Spośród wniesionych środków odwoławczych na częściowe uwzględnienie zasługiwała apelacja pełnomocnika oskarżycielek posiłkowych A. L. i N. Z.. Konsekwencją uznania za zasadne wskazanego w niej zarzutu obrazy prawa materialnego stała się konieczność zmiany zaskarżonego wyroku w sposób, który opisany zostanie w dalszej części uzasadnienia Sądu Apelacyjnego.

Odnosząc się jednak na wstępie do środka odwoławczego złożonego w sprawie przez obrońcę oskarżonego, jako że zarzuty tam zawarte dotyczyły winy i sprawstwa oskarżonego Z. P., a zatem były dalej idące niż w apelacji oskarżycielek posiłkowych, stwierdzić trzeba, że zarzuty nie były zasadne w jakiejkolwiek części, a apelacja w związku z tym nie zasługiwała na uwzględnienie.

Przechodząc do omówienia skargi wniesionej przez obrońcę oskarżonego stwierdzić trzeba na wstępie, że sąd meriti procedował w niniejszej sprawie prawidłowo, nie naruszając podstawowych zasad procesu karnego oraz poczynił trafne ustalenia faktyczne prowadzące do uznania sprawstwa i winy oskarżonego w zakresie postawionych mu w akcie oskarżenia zarzutów, zaś swoje stanowisko w sposób jasny i przekonujący uzasadnił w pisemnych motywach, sporządzonych zgodnie z wymogami art. 424 § 1 k.p.k. Lektura uzasadnienia wskazuje, iż sąd orzekający miał w polu widzenia wszystkie dowody zebrane w toku postępowania, zarówno te dla oskarżonego niekorzystne, jak i te, przemawiające na jego korzyść. Jak wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, sąd meriti zapoznał się ze wszystkimi dowodami, jakie strony mu przedstawiły, rozważył je wnikliwie oraz dokonał wyboru, którym z nich daje wiarę, a którym tej wiary odmawia i z jakiego powodu. Nie sposób więc skutecznie wywodzić, jak czyni to apelujący, że doszło do naruszenia normy zawartej w treści art. 7 w zw. z art. 366 § 1 k.p.k. Tym samym nie sposób mówić o dokonaniu przez sąd meriti błędnych ustaleń faktycznych co do przebiegu zdarzeń będących przedmiotem osądu w niniejszej sprawie.

Nie ma racji obrońca oskarżonego kwestionując dokonaną przez sąd I instancji ocenę dowodów, w tym przede wszystkim z osobowych źródeł dowodowych. Chybione są twierdzenia, jakoby pokrzywdzone N. Z. i A. L. miały być do tego stopnia skonfliktowane z oskarżonym i na tyle przebiegłe, aby snuć przeciwko niemu intrygi mające prowadzić do „odebrania mu stajni”, a sposobem na osiągnięcie tego celu miało być złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Nie jest także ani logicznym, ani zgodnym z zasadami doświadczenia życiowego, by wszystkie pokrzywdzone, tj. A. L., N. Z., I. B., D. M. i K. O. „zmówiły się” przeciwko oskarżonemu Z. P., wspólnie ustalając wersję go obciążającą, aby mu ”dokuczyć i postawić w negatywnym świetle”. Rację ma bowiem sąd I instancji obdarzając zeznania wszystkich pokrzywdzonych walorem wiarygodności. Po pierwsze stwierdzić trzeba, że do zainicjowana postepowania karnego doszło na skutek działań podjętych przez pedagoga i dyrekcję szkoły, do jakiej uczęszczały A. L. i N. Z., po drugie trudno przyjąć, aby kilkunastoletnie dziewczyny były w stanie uknuć intrygę polegającą na bezpodstawnym oskarżeniu Z. P., zaangażowaniu w to organów ścigania, dyrekcji szkoły i następnie sądów, w celu skazania i osadzenia oskarżonego w zakładzie karnym. Absurdalne są także stwierdzenia dotyczące uzgodnienia przez wszystkie pokrzywdzone tożsamej wersji zdarzeń w zakresie sposobu, w jaki oskarżony miał traktować niektóre spośród dziewcząt korzystających z jazdy konnej w stadninie. Pozostałe pokrzywdzone – poza A. L. i N. Z. - nie pozostają ze sobą w żadnych bliskich relacjach, nie spotykały się w ostatnim czasie, a czasem wręcz nie utrzymywały kontaktu. Dodatkowo zważyć trzeba, że zeznania pokrzywdzonych są ze sobą spójne, konsekwentne, wskazują na niemal tożsamy sposób działania oskarżonego wobec pokrzywdzonych, relacje te potwierdzone zostały opiniami psychologów obecnych przy przesłuchaniu, a nadto zostały dodatkowo poparte przez zeznania rodziców pokrzywdzonych, pracowników szkoły, a także świadka P. Ł.. Apelujący nie wskazuje także jakichkolwiek racjonalnych powodów, dla których nie można było obdarzyć przymiotem wiarygodności zeznań P. Ł.. Z samego faktu, że osoba ta pozostawała w koleżeńskich relacjach z pokrzywdzonymi nie można skutecznie wywodzić, iż podaje ona nieprawdę. W związku z tym nie jest tak, jak uważa skarżący, że żaden z pozostałych dowodów nie potwierdza tez podawanych przez pokrzywdzonych, co do ich molestowania, a wręcz jest z tymi dowodami sprzeczny. Oczywiście w sprawie – jak słusznie zauważa sąd I instancji - istnieją jeszcze dwie pozostałe grupy świadków. Zeznania pierwszej z nich (opisanej na k.10 pisemnych motywów zaskarżonego wyroku) w istocie nie stoją w jakiejkolwiek sprzeczności z twierdzeniami pokrzywdzonych. Jest rzeczą zrozumiałą, że nie wszyscy bywalcy stadniny koni musieli posiadać wiedzę na temat zachowania oskarżonego wobec pokrzywdzonych, czy też być naocznymi świadkami ich molestowania. Niemniej jednak i te osoby wskazują na nieodpowiednie zachowania oskarżonego wobec młodych dziewcząt, jego „specyficzne poczucie humoru”. Odnośnie trzeciej grupy świadków, a to K. R., B. L. (2), J. N. i K. H., które zaprzeczały, aby miały paść ofiarą seksualnego wykorzystania ze strony Z. P. to i w tym zakresie trzeba podzielić ocenę sądu I instancji co do tych dowodów. Sąd Okręgowy przyznaje, że w chwili obecnej nie sposób ustalić, czy B. L. (2), J. N. i K. H. zostały wskazane omyłkowo przez pokrzywdzone Z. i L., czy też świadkowie ci po prostu z biegiem czasu, uwzględniając zmiany, jakie zaszły w ich życiu osobistym, nie chcieli wracać do traumatycznych przeżyć związanych z osobą oskarżonego. W tym zakresie oskarżonemu nie postawiono wszak zarzutów, w związku z nasuwającymi się słusznie wątpliwościami co do faktu, jakoby miał popełnić przestępstwa także na ich szkodę. Niemniej jednak nie jest tak, jak sugeruje skarżący, aby treść zeznań wskazanych wyżej świadków świadczyła o niewiarygodności pokrzywdzonych A. L. i N. Z.. Odrębną kwestią jest ocena zeznań K. R., co także w sposób wyczerpujący omówione zostało w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Słusznie sąd merti odmówił wiarygodności depozycjom tego świadka, otóż biegły uczestniczący w przesłuchaniu, a następnie opiniujący w sprawie, w złożonych przez świadka relacjach dostrzegł uruchamianie mechanizmów fantazjowania i konfabulacji. Podawane przez nią treści wskazywały na oddziaływanie sugestii osób trzecich i nie były jedynie wynikiem jej własnych spostrzeżeń. Biegły zauważył, iż czynniki sytuacyjne wskazywały na możliwość seksualnego wykorzystania małoletniej oraz „wdrukowania” jej poczucia winy za zaistniały stan, jak również nie wykluczały stosowania wobec niej szantażu emocjonalnego. Z tych też względów trafnie sąd meriti uznał – posiłkując się w tym zakresie także opinią biegłego - że nie sposób było obdarzyć zeznań K. R. walorem wiarygodności.

Brak było także podstaw do uznania, że wyjaśnienia oskarżonego, w których to nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów, polegały na prawdzie. Depozycje te – jak trafnie ocenia to sąd I instancji – pełne były sprzeczności i niekonsekwencji, na które zwrócił uwagę sąd meriti. Głównym celem oskarżonego, podającemu również niejednokrotnie prawdziwe okoliczności, którym sąd I instancji dał wiarę, było zdyskredytowanie pokrzywdzonych i przedstawienie ich w jak najgorszym świetle, a więc jako osób wątpliwych moralnie, źle się prowadzących, korzystając z używek pomimo młodego wieku, niesubordynowanych. Słusznie jednak konstatuje Sąd Okręgowy i trafnie zauważa, że nawet jeśli przyjąć za w części uzasadnioną i wiarygodną opinię o pokrzywdzonych, jaką przedstawił oskarżony, nie oznacza to bynajmniej, aby osoby te nie mogły stać się ofiarami przemocy seksualnej. Doświadczenie życiowe uczy wręcz, że nieco bardziej swobodne zachowanie pokrzywdzonych rozzuchwala sprawców przestępstw przeciwko wolności seksualnej, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę ciągle istniejące w polskim społeczeństwie błędne stereotypy dotyczące „właściwego” zachowania, jakim ma cechować się kobieta w kontaktach z mężczyznami.

Nie ma także racji skarżący uznając, iż sąd orzekający w sprawie w pierwszej instancji niesłusznie przyznał walor wiarygodności opinii psychologicznej sporządzonej w sprawie przez biegłego psychologa B. L. (1). Apelujący zarzucił brak kompetencji biegłego do wypowiadania się w kwestii oceny wiarygodności zeznań pokrzywdzonych, a takie wnioski – jego zdaniem – zawarte są w opiniach. Jednoznacznie stwierdzić trzeba, czego nie zauważa, bądź też nie chce dostrzec obrońca oskarżonego, że biegły dokonał oceny wiarygodności zeznań, lecz wyłącznie z psychologicznego punktu widzenia. Poza tym, sąd meriti dokonując ustaleń faktycznych poprzedzonych własną oceną dowodów, słusznie wskazał na wyłącznie subsydiarny charakter opinii psychologicznych sporządzonych przez tego biegłego. Sąd Apelacyjny podkreśla, co zresztą wprost wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku, że ocena wiarygodności poszczególnych depozycji, a więc także i zeznań pokrzywdzonych, nie była wynikiem bezkrytycznego oparcia się przez sąd I instancji na opiniach psychologicznych. Sąd Okręgowy dokonał jej samodzielnie, na podstawie ustawowych kryteriów oceny dowodów. Opinia psychologiczna może wykazywać nieprawidłowości, bądź normę w sferze poznawczej świadka, w sferze spostrzegania i odtwarzania spostrzeżeń, a przez to może mieć znaczenie dla oceny dowodów, jednak nie jest dopuszczalne czynienie wyłącznie na jej podstawie ustaleń faktycznych co do przebiegu samego zdarzenia, czego Sąd meriti w żadnym razie nie uczynił, wbrew temu, co twierdzi skarżący.

W tym kontekście nie można przyznać racji apelującemu w zakresie podnoszonego w skardze odwoławczej błędu w ustaleniach faktycznych, polegającego na niesłusznym przyjęciu sprawstwa i zawinienia oskarżonego w odniesieniu do wszystkich zarzuconych mu czynów. Uzasadnienie środka odwoławczego odnoszące się do tego zarzutu stanowi wyłącznie niczym nieuzasadnioną, jednostronną polemikę z prawidłowymi ustaleniami sądu I instancji. Skarżący nie wykazał w jakikolwiek sposób, aby trafność ocen i wniosków wyprowadzonych przez sąd I instancji z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiadała prawidłowościom logicznego rozumowania. Środek odwoławczy wskazywać bowiem musi, jakich konkretnych uchybień w zakresie wskazań wiedzy, doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania dopuścił się ten sąd w ocenie materiału dowodowego, a takowych w apelacji obrońcy oskarżonego brak.

Odnosząc się do środka odwoławczego wniesionego przez pełnomocnika oskarżycielek posiłkowych A. L. i N. Z., to wskazać trzeba, że w części zasługiwał on na uwzględnienie, przy czym swój skutek w postaci konieczności zreformowania zaskarżonego wyroku mógł on odnieść wyłącznie w zakresie czynów popełnionych przez Z. P. na szkodę wyłącznie tych dwóch pokrzywdzonych. I choć sąd odwoławczy dostrzegł tożsame naruszenie przepisów prawa materialnego w odniesieniu do czynów popełnionych na szkodę D. M., zmiana zaskarżonego orzeczenie w tym zakresie była niedopuszczalna z uwagi na brak środka odwoławczego na niekorzyść oskarżonego dotyczącego tej części rozstrzygnięcia.

I tak, rację niewątpliwie ma pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych podnosząc, że ustalenia faktyczne jakich dokonał sąd meriti – niezakwestionowane przez niego – wskazują na to, iż zarówno przed ukończeniem przez pokrzywdzone A. L. i N. Z. 15 roku życia, jak i po tym czasie, oskarżony miał dopuszczać się innych czynności seksualnych przy użyciu przemocy polegającej na przytrzymywaniu ich twarzy i ciała, a nadto szantażu wynikającego z groźby oddania ulubionego konia do rzeźni, albo podstępu polegającego na wezwaniu do stajni pod pretekstem rzekomej choroby zwierzęcia. Sąd Okręgowy prawidłowo ustala, że zachowania oskarżonego względem pokrzywdzonych „w obu okresach były identyczne”. Dochodziło zatem do wykonywania przez oskarżonego innych czynności seksualnych przy użyciu przez niego przemocy polegającej na przytrzymywaniu ciała i twarzy obydwu pokrzywdzonych, a zatem do jednej z form zgwałcenia opisanej w art. 197 § 2 k.k. Niezrozumiałe zatem jest zakwalifikowanie przez ten sąd zachowań przed ukończeniem przez pokrzywdzone 15 roku życia jako występków z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., zamiast prawidłowo z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k.(po zmianie Kodeksu karnego od dnia 15.11.2018 r.) Nie dostrzegł jednak skarżący, że zachowania oskarżonego sprzed dat ukończenia przez pokrzywdzone 15 lat i po tych datach nie były oddzielone jakąkolwiek wyraźną i dającą się wyodrębnić przerwą czasową. Stąd też Sąd Apelacyjny uznał, że stanowią one jeden czyn ciągły, stypizowany obecnie w art. 12 § 1 k.k. wszystkie te działania podjęte były z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu i dzielenie ich na dwa odrębne czyny ciągłe – pierwszy kwalifikowany z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k., a drugi z art. 197 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. (w odniesieniu do pokrzywdzonej A. L.), bądź z art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k. ( w odniesieniu do pokrzywdzonej N. Z.) stoi w sprzeczności z przepisem prawa materialnego odnoszącym się właśnie do charakteru jaki nadano czynowi ciągłemu. Wskazać przy tym trzeba, że poszczególne zachowania wchodzące w jego skład nie muszą charakteryzować się tożsamą kwalifikacją prawną. W przypadkach gdy poszczególne zachowania objęte cechą ciągłości realizują znamiona przestępstwa, mogą one realizować znamiona tego samego lub różnych typów czynu zabronionego. Koniecznym jednak jest, aby podejmowane były przez sprawcę w wykonaniu z góry powziętym zamiarem, a jeżeli przedmiotem zamachu jest dobro osobiste, warunkiem uznania wielości zachowań za jeden czyn zabroniony jest tożsamość pokrzywdzonego. Stąd też sąd odwoławczy dokonał stosownych korekt w punktach od 1 do 3 zaskarżonego wyroku ustalając, że czyn przypisany w punkcie 1, a zarzucony w punkcie I, popełniony został po uprzednim użyciu przez oskarżonego przemocy, polegającej na przytrzymywaniu rękami twarzy oraz ciała pokrzywdzonej A. L. i przyjął, że wraz z zachowaniem przypisanym w punkcie 2, a zarzuconym w punkcie III stanowi jeden czyn ciągły wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. i art. 197 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 § 1 k.k. Dodatkowo ustalono, że czyn przypisany w punkcie 1, a zarzucony w punkcie II, popełniony został po uprzednim użyciu przez oskarżonego przemocy, polegającej na przytrzymywaniu rękami twarzy oraz ciała pokrzywdzonej N. Z. i przyjęto, że wraz z zachowaniem przypisanym w punkcie 3, a zarzuconym w punkcie IV stanowi jeden czyn ciągły wyczerpujący znamiona przestępstwa z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. i art. 197 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i w zw. z art. 12 § 1 k.k. W tym miejscu wskazać trzeba, że sąd odwoławczy w składzie orzekającym w niniejszej sprawie stoi na stanowisku, że art.197 § 3 pkt 2 k.k. jest przepisem szczególnym wobec zachowań znamionujących przestępstwo z art. 197 § 1 i § 2 k.k., stąd zbędne było powoływanie wszystkich trzech paragrafów w ostatecznej kwalifikacji prawnej. Konsekwencją powyższych zmian zaskarżonego wyroku stała się konieczność przyjęcia, że wyżej opisanych czynów ciągłych oskarżony dopuścił się w ramach ciągu przestępstw, tj. działając w krótkich odstępach czasu i z wykorzystaniem tej samej sposobności, za co na mocy art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 91 § 1 k.k., za co skazał go na jedną karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W tym kontekście przyjąć więc trzeba, że wskazane w apelacji zarzuty - w punkcie c i e - a dotyczące obrazy wskazanych tam przepisów prawa procesowego, były zasadne, lecz wynikały z zaistniałej niejako pierwotnie obrazy przepisów prawa materialnego.

Jak już wyżej wskazano, zmiany zaskarżonego wyroku mogły dotyczyć wyłącznie zachowań popełnionych przez oskarżonego na szkodę A. L. i N. Z., zatem w punkcie 1 należało przyjąć, że czyn popełniony na szkodę D. M., a zarzucony w punkcie VIII, wyczerpuje znamiona występku z art. 200 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k., i za to przestępstwo na mocy art. 200 § 1 k.k. koniecznym stało się wymierzenie odrębnej kary, której wysokość określił Sąd Apelacyjny na 2 lata pozbawienia wolności. W punkcie 3 ustalono, że opisany tam ciąg przestępstw dotyczy czynów zarzuconych w punktach VII i IX i uchylono rozstrzygnięcia zawarte w punktach 6 oraz 7 i na mocy art. 91 § 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. wymierzono wobec oskarżonego Z. P. nową karę łączną 4 (czterech) lat pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet, na mocy art. 63 § 1 k.k., okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 23 lutego 2015 r. godz. 6.20 do dnia 24 lutego 2015 r. godz. 10.20.

W związku z taką korekta zaskarżonego wyroku straciły na aktualności zarzuty obrazy przepisu art. 91 § 1 k.k., które pojawiły się w środku odwoławczym, jako że czyny ciągłe popełnione na szkodę oskarżycielek posiłkowych zostały wyodrębnione z ciągów przestępstw opisanych przez sąd I instancji w punktach 1 i 3 zaskarżonego wyroku. Zarzuty braku zbieżności czasowej poszczególnych zachowań podjętych przez oskarżonego na szkodę A. L., N. Z. a działaniem podjętym na szkodę D. M. (punkt 1) oraz pomiędzy czynami na szkodę N. Z. a tymi, których sprawca dopuścił się przeciwko K. Z.oraz D. M. (punkt 3 zaskarżonego wyroku) stały się w tym momencie niezasadne.

Nie był trafny zarzut obrazy art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 46 § 2 k.k. wynikający z ich błędnego zastosowania. Zdaniem pełnomocnika oskarżycielek posiłkowych sąd miał wszelkie podstawy do zasądzenia na rzecz pokrzywdzonych zadośćuczynienia, zamiast nawiązki. Sąd Okręgowy wskazał jednak wyraźnie, że w procesie nie doszło do wykazania zasadności przyznania zadośćuczynienia w wysokości 50.000 zł na rzecz każdej z oskarżycielek posiłkowych. W istocie w postępowaniu karnym ścisłemu określeniu wysokości należnego stronie zadośćuczynienia stoi na przeszkodzie sytuacja, kiedy utrudnione i wymagające dodatkowego postępowania jest dochodzenie wysokości (niewątpliwej) krzywdy. Stanąć trzeba na stanowisku, że ich udokumentowanie należeć będzie do pokrzywdzonego, który z takim żądaniem występuje. W trakcie przesłuchania pokrzywdzonych, a także i w toku dalszego postępowania, nie dołożono należytych starań dla wykazania wpływu przestępczego zachowania oskarżonego na normalne funkcjonowanie małoletnich, kontakty z rówieśnikami, postępy w nauce, bądź ewentualnie ich brak i pojawiające się w związku z tym ograniczenia, czy też przykładowo długości okresu korzystania z porad psychologa. Jest przy tym oczywiste, czego Sąd Apelacyjny bynajmniej nie kwestionuje, że zaistniałe przestępstwa spowodowały powstanie u oskarżycielek posiłkowych niewątpliwych krzywd, lecz ich precyzyjne określenie w zaistniałej sytuacji było znacznie utrudnione, jak słusznie wskazał sąd meriti. Wiązałoby się to bowiem z koniecznością dodatkowego przesłuchania pokrzywdzonych, co wszak stworzyłoby stan wtórnej wiktymizacji ofiar, czemu ma wszak zapobiegać sąd prowadzący postępowanie, zwłaszcza w sprawach o zgwałcenie.

W tym stanie rzeczy nie doszło także do obrazy art. 415 § 1 k.p.k., jak sugeruje skarżący, albowiem sąd I instancji o żądaniu pokrzywdzonych rozstrzygnął, lecz przyjął odmienną od wnioskowanej podstawę zasądzenia stosownych roszczeń, uznając za utrudnione orzekanie w przedmiocie zadośćuczynienia i poprzestając na zasądzeniu od oskarżonego nawiązki na rzecz poszczególnych pokrzywdzonych. Jednocześnie ponownie wskazać trzeba, co podkreślił już sąd meriti, że orzeczenie o środku kompensacyjnym nie zamyka drogi do wszczęcia przez oskarżycielki posiłkowe postepowania cywilnego o zadośćuczynienie za krzywdy, jakich doznały w wyniku popełnionego na ich szkodę czynu ciągłego.

Chybiony okazał się również zarzut obrazy art. 5 § 2 k.p.k., a także art. 366 § 1 k.p.k. w zw. z art. 4 i 7 k.p.k. wynikający z przyjęcia przez sąd I instancji, że nie jest możliwym jednoznaczne i niewątpliwe ustalenie wieku pokrzywdzonej A. L., kiedy oskarżony dopuszczał się wobec niej zachowań polegających na wkładaniu palca do jej pochwy. Pełnomocnik pokrzywdzonej sugeruje, że zachowania takie miały miejsce także przed ukończeniem przez nią 15 roku życia, co skutkowałoby według niego koniecznością przyjęcia oprócz zmienionego opisu czynu także innej podstawy skazania, a to z art. z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. w zw. z art. 197 § 1 k.k. w odniesieniu do tych zachowań. W tej kwestii wskazać trzeba, o czym już wyżej wspomniano, że dla przyjęcia właściwej kwalifikacji prawnej nie miało to znaczenia, albowiem w pojęciu „zgwałcenie” użytego w § 3 art. 197 k.k., mieści się zarówno obcowanie płciowe i jego surogaty, o którym mowa w § 1, jak i inne czynności seksualne z § 2 art. 197 k.k. Abstrahując od powyższego wskazać jednakowoż trzeba, że sąd I instancji zasadnie przyjął w odniesieniu do tego ustalenia, że czynności takie, będące niewątpliwie surogatem obcowania płciowego (art. 197 § 1 k.k.), z całą pewnością miały miejsce, lecz z uwagi na wątpliwości, których sąd meriti nie był w stanie jednoznacznie rozstrzygnąć, przyjął zasadnie, iż oskarżony dopuszczał się ich wobec pokrzywdzonej A. L. po ukończeniu przez nią 15 roku życia. Uzasadnienie powodów podjęcia takiej decyzji przez sądu I instancji jest dla sądu odwoławczego przekonujące.

Wobec podniesienia w obydwu apelacjach zarzutu rażącej niewspółmierności kary, środków kompensacyjnych i karnych, należy w pierwszej kolejności stwierdzić, że ustawodawca uznał, iż przesłanką uzasadniającą zmianę orzeczenia o karze w ramach podstawy odwoławczej z art. 438 pkt 4 k.p.k. jest nie sama "niewspółmierność kary", lecz wyłącznie taka, która ma przymiot "rażącej" w rozumieniu ww. przepisu. Nie każda bowiem różnica w ocenie łagodności lub surowości kary pomiędzy sądem meriti a skarżącym, ma prowadzić do zmiany orzeczenia o karze w postępowaniu odwoławczym, czy też w ogóle dawać podstawę do kwestionowania trafności wydanego przez Sąd I instancji orzeczenia. Przesłanka rażącej niewspółmierności kary jest spełniona wyłącznie wtedy, jeśli z punktu widzenia nie tylko sprawcy, ale i ogółu społeczeństwa, kara jawi się jako niesprawiedliwa, zbyt drastyczna, przynosząca nadmierną dolegliwość, bądź też rażąco niewspółmiernie łagodna, nie do pogodzenia z ciężarem gatunkowym przestępstw, jakich sprawca się dopuścił oraz szkód, jakie zostały przezeń wyrządzone.

Z taką sytuacją absolutnie nie mamy do czynienia w niniejszej sprawie. Nie można bowiem zapominać, że orzeczenie o karze stanowi swoisty konglomerat różnych składowych, a więc kar zasadniczych, które możliwe są do wymierzenia za dane przestępstwo, jak również środków kompensacyjnych i karnych. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku przekonuje, iż sąd orzekający należycie rozważył i właściwie ocenił wszystkie istotne okoliczności sprawy, w tym podnoszone przez skarżących, a mające związek z wymierzoną karą pozbawienia wolności, jak również środkiem karnym zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi i orzeczonej nawiązki. Nie było więc zasadnym podwyższanie okresu na jaki orzeczony został zakaz kontaktowania się i zbliżania do pokrzywdzonych. Środek ten wykonywany będzie po odbyciu kary pozbawienia wolności, zaś pokrzywdzone są już osobami dorosłymi, a z biegiem czasu coraz lepiej radzić sobie będą z przeżytą traumą. Sąd Apelacyjny dokonał zmian w opisach czynów popełnionych na szkodę A. L. i N. Z., a zarazem ich kwalifikacji prawnej, która doprowadziła do przyjęcia, że wszystkie przestępcze zachowania Z. P., rozciągnięte w czasie, stanowiły dwa czyny ciągły popełnione na szkodę tych pokrzywdzonych i w efekcie stanowiły zbrodnię zgwałcenia z art. 197 § 3 pkt 2 k.k. i art. 197 § 2 k.k. (wobec pokrzywdzonej A. L. dodatkowo z art. 197 § 1 k.k. ) w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 § 1 k.k. W tej sytuacji ustawowy dolny próg zagrożenia to kara 3 lat pozbawienia wolności. Nowo wymierzona kara za tak ukształtowane czyny ciągłe, stanowiące dodatkowo jeden ciąg przestępstw, popełnionych w krótkich odstępach czasu, z wykorzystaniem tej samej sposobności, musiała zostać wymierzona w granicach przewidzianych przez ustawodawcę, a zatem jej dolna granica wynosiła 3 lata pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny orzekł za ciąg przestępstw jedną karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności uznając, że odpowiada ona dyrektywom określonym przez ustawodawcę w treści art. 53 k.k. Eliminując z ciągu przestępstw przestępcze działania na szkodę oskarżycielek posiłkowych – pierwotnie opisanego przez sąd I instancji w punkcie 1 zaskarżonego wyroku – sąd odwoławczy zobowiązany był do orzeczenia o karze jednostkowej za czyn ciągły popełniony na szkodę D. M.. Orzeczenie to nie stoi w sprzeczności z zakazem ne peius. Wprawdzie kara za cały ciąg przestępstw w takim także wymiarze została przez sąd meriti orzeczona, niemniej jednak jeśli zważy się na zagrożenie ustawowe za przestępstwo z art. 200 § 1 k.k. – a takowe zostało przypisane Z. P. w odniesieniu do zachowań podjętych wobec pokrzywdzonej D. M. w którym to zakresie wyrok nie został zaskarżony – niemożliwym było orzeczenie o karze w innym, niższym wymiarze. Okoliczność tę uwzględnił Sąd Apelacyjny stosując przy orzekaniu o karze łącznej zasadę asperacji zbliżoną do absorpcji i za wszystkie czyny ciągłe oraz ciągi przestępstw, popełnione wszak przeciwko tym samym dobrom chronionym prawem, w niewielkich odstępach czasowych, bądź w tym samym okresie, orzekł wobec oskarżonego karę łączna 4 lat pozbawienia wolności, zaliczając na jej poczet okres zatrzymania w sprawie. W związku z tym, że kara orzeczona została w wymiarze, który nie zezwalał – nawet po myśli przepisów obowiązujących przed dniem 1 lipca 2015 r. na jej warunkowo zawieszenie - zbędnym stało się odnoszenie się do zarzutu obrońcy w przedmiocie błędnych ustaleń faktycznych odnośnie nieskorzystania przez sąd meriti z dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary pozbawienia wolności.

W tym stanie rzeczy, nie znajdując podstaw do podzielenia pozostałych zarzutów oraz wniosków apelacji obrońcy oskarżonego i pełnomocnika oskarżycielek posiłkowych w zakresie wpływu postawionych zarzutów na treść zaskarżonego orzeczenia, jak też do działania z urzędu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. orzekł o utrzymaniu w mocy zaskarżonego wyroku w pozostałym zakresie.

Dodatkowo na mocy art. 627 k.p.k. zasądzono od oskarżonego Z. P. na rzecz A. L. i N. Z. kwoty po 1200 złotych dla każdej z nich, z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym, a na mocy art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k. zwolniono oskarżonego Z. P. od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa, uznając, że uiszczenie tych należności byłoby znacznie utrudnione z uwagi na orzeczoną wobec niego długoterminową karę pozbawieni wolności.

SSA Iwona Hyła SSA Małgorzata Niementowska SSA Beata Basiura

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Renata Kopiec
Podmiot udostępniający informację: Sąd Apelacyjny w Katowicach
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Niementowska,  Beata Basiura
Data wytworzenia informacji: